Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - rzetelna teoria.


czarekgr

Rekomendowane odpowiedzi

Może to będzie kij w mrowisko, ale chciałbym się dowiedzieć jak można wytłumaczyć wpływ kabla sieciowego na dźwięk. Nie chodzi mi o odpowiedzi, że to słychać, ale dlaczego. Konkretnie jakie zjawiska fizyczne mogą być za to odpowiedzialne? Zakładam, że porównujemy hiper świetny kabel z kablem solidnym, a nie lipnym.

Krótki i uproszczony opis przeciętnej instalacji w bloku:

Pomijam drogę od elektrowni, zakładam, że źródłem zasilania jest transformator gdzieś w rozdzielni elektrycznej

1 - transformator - źródło sem o rezystancji wwnętrznej R dający sinusoidalne napięcie 50Hz z wieloma harmonicznymi, przepięciami i zakłóceniami

2 - kabelek do skrzynki w piwnicy

3 - skrzynka z bezpiecznikami

4 - kabelek do skrzynki z licznikiem

5 - skrzynka z bezpiecznikiem topikowym w zaśniedziałej oprawce i licznikiem

6 - kabelek do gniazdka, połączony najczęściej z kilku kawałków na kostki Wago albo skrętki (no bo trzeba rozgałęzić), przeważnie zamurowany w scianie

7 - Audiofilskie gniazdko

8 - Audiofilski kabel sieciowy powiedzmy 2 m

9 - Audiofilski klocek np wzmacniacz m.cz.

 

We wszystkich tych skrzynkach bezpiecznikowych kupa połączeń na niekoniecznie dobrze dokręcone zaciski śrubowe.

Pytanie, jak te 2 m super kabla może coś poprawić? Na tej zasadzie można by mieć byle jaki wzmacniacz mocy, zrobić sobie kabelek do kolumny z kilku odcinków połączonych na kostki i skrętkę zależnie od widzimisię i na końcu dać pół metra super kabla głośnikowego. Wiadomo, że to nie może poprawić sygnału m.cz.

Jakim więc cudem może poprawić w zasilaniu?

 

Zapodaję pierwszą teorię, która może to wytłumaczyć. Otóż wina nie jest kabla, ale filtru przeciwzakłóceniowego w tym wzmacniaczu. I nie chodzi tylko o przedostawanie się zakłóceń przez sieć, ale sprzęganie się być może na dużych częstotliwościach przez ten kabel sieciowy z wejściem wzmacniacza. No bo poza klasą A, pobór prądu silnie zależy od sygnału i jest prawdopodobne sprzęganie się przez zasilanie. Wiadomo, każdy kabel to nieco inne pojemności, indukcyjności itp wymiana kabla może to zjawisko wyeliminować. Ta teoria tłumaczy, dlaczego wpływ ma kabel najbliżej zasilanego klocka, choć z praw Kirkchoffa wynika, że prąd jest w całej instalacji taki sam. A już widziałem zasilacz wzbudzający się na 70 Mhz z powodu uszkodzonego tantala na wyjściu, napięcie pp ok 1 mV było, ledwo w szumach na oscyloskopie było widać.

Macie jakieś przemyślenia? Bo żeby skutecznie zawalczyc, dobrze jest znać przeciwnika.

A zapomniałem o tym, że piękna sinusoida w zasilaniu też nie powinna dużo dawać, bo i tak idzie na silnie nieliniowy element którym jest mostek prostowniczy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/92240-kable-sieciowe-rzetelna-teoria/
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, iż w moich okolicznościach sprzętowych teoria o sprzęganiu się sygnału pada. Otóż mam system słuchawkowy, gdzie do sieci jest wpięte tylko źródło, a wzmacniacz śmiga z akumulatorów. Przez sieć nie ma się co z czym sprzęgnąć, a jednak dobór listwy lub kabla zasilającego źródło ma znaczenie.

Myślę, że tutaj jest kolejny przykład gdzie teoria nie nadąża za praktyką i jest jeszcze wiele do opisania.

 

Na pewno wpływ 2m dobrej jakości kabla na kilku kilometrową całkowitą drogę prądu z elektrowni, można przypisać po prostu wypadkowej czynników. Podobnie jak wypadkowa impedancja sieci. Im niższa nawet na tak niewielkim odcinku tym wypadkowa jest niższa.

Kabel pewnie działa też jako filtr dla wysokich częstotliwości, bo geometria przewodów ma spory wpływ, nie tylko rodzaj przewodnika, sposób izolacji, wpływ mikrofonowania itd.

hehe no tak wyoadkowa napewno się poprawi :D 1000km kabli drutów, tony miedzi ale 2m kabla przechyli szale i poprawi wypadkową :D, to tak jakby do Tony ołowiu dodać 1kg złota i powiedzieć, że stop jest znacznie "lepszy"

 

 

pzdr. Łukasz

Kolego, metalurgia tak lubi; dodaje się chrom wanad co kto potrzebuje i domieszki są często znacznie mniejsze a mają bardzo istotny wpływ na właściwości technologiczne materiału!

 

to do Łukasza

 

Wyjaśnienie tego fenomenu może byc całkiem proste. Wszystko sprowadza się do stwierdzenia uwierz, a usłyszysz. Wyobraźnia jest potężną siłą, która płata nam często przeróźne figle. Takie jest moje zdanie na ten temat.

Załóżmy jednak na moment, że się mylę. W końcu mogę być głuchy, chociaż dysponuję słuchem absolutnym (sprawdzone przez fachowców-zawodowców). Każdy kabel, oprócz swej zasadniczej funkcji, działa również jak antena. Zbiera różne śmieci z powietrza (a w obecnych czasach smog elektromagnetyczny jest coraz większy) i wstrzykuje je w obwód, z którym jest połączony. Każdy układ elektroniczny jest nieliniowy i owe nieliniowości powodują intermodulacje, której produkty mogą się znaleźć równieź w zakresie częstotliowści pasma akustycznego. Czy taki efekt może być słyszalny czy też nie, to już inna sprawa.

 

Kolega rozumie co to jest słuch absolutny?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Myślę, że tutaj jest kolejny przykład gdzie teoria nie nadąża za praktyką i jest jeszcze wiele do opisania.

 

Na pewno wpływ 2m dobrej jakości kabla na kilku kilometrową całkowitą drogę prądu z elektrowni, można przypisać po prostu wypadkowej czynników. Podobnie jak wypadkowa impedancja sieci. Im niższa nawet na tak niewielkim odcinku tym wypadkowa jest niższa.

Kabel pewnie działa też jako filtr dla wysokich częstotliwości, bo geometria przewodów ma spory wpływ, nie tylko rodzaj przewodnika, sposób izolacji, wpływ mikrofonowania itd.

 

No właśnie, jeśli działa jako filtr, to zapewne lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie porządnego filtra przeciwzakłóceniowego, solidne blokowanie, czy nawet wprowadzenie zasilania do obudowy przez kondensatory przepustowe niż dobieranie odpowiedniego kabla, który i tak ma dość przypadkowe parametry. Bo te parametry zależą też od położenia kabla w przestrzeni i obecnosci innych przewodników w pobliżu. Może mieć też sens zastosowanie kabla wielożyłowego (połowa żył gorący, połowa zimny, najlepiej wieloparowa skrętka) i jego ekranowanie. Zresztą nie tylko sprzężenia na w.cz. jak mamy wzmacniacz o zniekształceniach w dziesięciotysięcznych procenta, to jakiekolwiek przedostawanie się sygnału z wyjścia na wejście przypadkową drogą zmienia nam w sposób istotny parametry. Nawet jak tłumienie będzie powiedzmy 70 dB. Dla pewnych częstotliwości możemy mieć sprzężenie dodatnie, dla innych ujemne. Zagadnienie wprowadzenia kabli do obudowy, tak, żeby nie wchodziły (wychodziły) zakłócenia nie jest takie proste. Dla zainteresowanych parę przykładów w Poradniku Ultrakrótkofalowca str 363

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Czy ktoś ma jakieś inne teorie? Poza działaniem kabla w roli anteny. Ja mam jeszcze jedną, ale z przymróżeniem oka, może bliżej 1 kwietnia wrzucę:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Owszem, czasami jest to dosyć uciążliwe

 

Gratuluje trafionej, statystycznie tylko 2 osoby z wszystkich zarejestrowanych członków forum ma słuch absolutny.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gratuluje trafionej, statystycznie tylko 2 osoby z wszystkich zarejestrowanych członków forum ma słuch absolutny.

 

A co ma wspólnego wychwytywanie różnic brzmieniowych między kablami różnej maści ze słuchem absolutnym???

Parker's Mood

A co ma wspólnego wychwytywanie różnic brzmieniowych między kablami różnej maści ze słuchem absolutnym???

 

Spytaj buma bo on mając słuch absolutny tego nie słyszy

 

o nawet sobie plusa postawił, ja też tak umiem ale z siebie barana nie będę robił

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Spytaj buma bo on mając słuch absolutny tego nie słyszy

 

o nawet sobie plusa postawił, ja też tak umiem ale z siebie barana nie będę robił

 

Jest absolutnie pięknie ;)

Parker's Mood

ja bym jeszcze do tej ciekawej listy dodał wpływ środowiskowy zewnętrzny na przewodnik. potem zaczął analizować częstotliwości zakłóceń RMI..... czyli jak i czym ekranować żeby działało i czemu to działanie przekłada się na granie. a może nie? lepiej nie.

Wszystkim polecam test z dowolnym kablem ekranowanym o długości 1,5 metra oraz analogicznym o długości 50 metrów.

Oczywistym jest że Zakładka Audio VooDoo jest potrzebna, a w niej:

 

-Kable zasilające

-Listwy

-Bezpieczniki audio

-Kable cyfrowe o lepszym brzmieniu

-Światłowody, takie lepsze niż inne

-Kable USB audio

-Kable HDMI dające lepszą czerń i dźwięk przestrzenny niż inne

 

--

 

Generalnie świat zwariował, i są 2 DURNE kierunki:

 

-poprawiamy brzmienie przez lepsze kabelki/światłowody cyfrowe

(co jest oczywistym SZALEŃSTWEM - są to transmisje pakietowe ! )

 

-"zasilanie też jest częścią toru audio" - jakaś nowa moda ?

(jak się uprzeć to da się spieprzyć zasilanie, ale na pewno kabel "PC" za 4.5pln starczy)

Napisałeś to 30 minut temu i jeszcze Cię nie zjedli? :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

a co to za zwyczaje.Wypi...rzyc ten watek tam gdzie jego miejsce czyli w gdzie kto kce.tu nie zajmujemy sie pierdolami w stylu jak polepszyc system interkonektami.To jest wonska specjalizacja takich troche...szu....tych.

Mam takie pytanie - czy ktoś audiofilskim kablem sieciowym próbował zasilać np. nocną lampkę i w efekcie czego uzyskał znaczną poprawę jakości światła?

 

 

No jasne! Szczególnie Nordost. Prąd tam zap.....la prawie z prędkością światła, to i proces zapalenia żarówki jest o wiele szybszy. Poza tym, specjalna konstrukcja kabla umożliwia zwiększenie dynamiki światła i kontrastu. Nie wiedziałeś o tym??? A tak na poważnie - Nordost to chyba najbardziej zaawansowana technologia w produkcji kabli. Głównie dla potrzeb przemysłu medycznego i NASA.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

A woda w rzeca jest jaka jest, rury do ktorych jest doprowadzana do zardzewiale i stare, pewnie smierdzace, itd a u nas w domu moze leciec czysta...

Panowie fizyka to nie jest nauka doglebnie zbadana, kto tak twierdzi jest ignorantem.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

 

Kolego, metalurgia tak lubi; dodaje się chrom wanad co kto potrzebuje i domieszki są często znacznie mniejsze a mają bardzo istotny wpływ na właściwości technologiczne materiału!

 

to do Łukasza

 

Proponuję przeanalizować CAŁĄ drogę od transformatora w elektrowni po szereg drutów kabli, rozdzielaczy, transformatorów CAŁY procec matalurgiczny każdego materiału i podzespołu przewodzącego prąd na tej drodze i zobaczyć co rzeczywiście dochodzi do tych 2m , 500gram hajendowej miedzi, o nienagannej metalurgii :)

 

 

pzdr. Łukasz

500gram hajendowej miedzi, o nienagannej metalurgii :)

 

Nie bylbym tego taki pewien. Tak naprawde to nikt tych kabli nie sprawdza.

Pzdr

Ale tak napisali w ulotce tudzież reklamie w kolorowym pisemku więc to musi być prawda.

The odd get even.

hehe, no bo nikt nie jest "idiotą," żeby je sprawdzać :D.

 

1. gryby jak wąż ogrodowy jest ?? no jest

2. kosztuje X.000 zł/$/E no tak

3. Jest napisane hajend miedz OFC 99.99999999% hmm no też jest

4. Testy w gazetach, że gra lepiej od kabli za XX.000 zł/$/E hmm no też się znajdzie

 

 

no to nie ma ch*ja we wsi musi być hajend co tu sprawdzać :)

 

 

pzdr. Łukasz

Czy elekektrony w kazdych warunkach zachowuja sie identycznie? Nie jestem zwolennikiem drogich audio kabli, jednak ich wplyw na sprzet slychac niestety...Jak to wytlumaczyc?...nie wiem. Niemniej bardziej ufam mojemu narzadowi sluchu niz zadumanym fizykom amatorom. Jeszcze niedawno najwieksze autorytety z fizyki twierdzily, ze ta dziedzina nauki jest juz niemalze calkowicie zbadana. Na szczescie przyszlo opamietanie i juz taki nie nie uwazaja. Natomiast nadal pseudo forumowi fizycy pozjadali wszystkie rozumy. Owszem, moze to kwestia zaprojektowanego zasilania w urzadzeniach, moze jest kiepskie, jednak wiekszosc ludzi ma takie wlasnie urzadzenia i u nich slychac ten wplyw.

 

P.S. Prawda jest natomiast zeby nie przenosic wojen kablarskich na bocznice.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

 

Czy elekektrony w kazdych warunkach zachowuja sie identycznie?

 

Nie zachowują się identycznie. Już były przeprowadzane badania przez PAN w latach siedemdziesiątych. Doświadczenia były objęte tajemnicą. Zajmowano się m.in. zachowaniem prądu elektrycznego, który przepływa w warunkach bardzo niskich temperatur, ok. 20, 30 w skali Kelvina. Całej operacji łeb ucięto. Wiadomo, z otrzymywaniem energii nie ma żartów. Te wszystkie wzory, które przedstawia firma Shunyata Research Inc. n/t konfiguracji i geometrii kabla nie są wyssane z palca. Może jakiś forumowy fizyk niech się wypowie, tak będzie najlepiej....

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Taki byl ogolny trend wsrod fizykow w latach 60 jezeli dobrze pamietam.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Czy elekektrony w kazdych warunkach zachowuja sie identycznie? Nie jestem zwolennikiem drogich audio kabli, jednak ich wplyw na sprzet slychac niestety...Jak to wytlumaczyc?...nie wiem. Niemniej bardziej ufam mojemu narzadowi sluchu niz zadumanym fizykom amatorom. Jeszcze niedawno najwieksze autorytety z fizyki twierdzily, ze ta dziedzina nauki jest juz niemalze calkowicie zbadana. Na szczescie przyszlo opamietanie i juz taki nie nie uwazaja. Natomiast nadal pseudo forumowi fizycy pozjadali wszystkie rozumy. Owszem, moze to kwestia zaprojektowanego zasilania w urzadzeniach, moze jest kiepskie, jednak wiekszosc ludzi ma takie wlasnie urzadzenia i u nich slychac ten wplyw.

 

P.S. Prawda jest natomiast zeby nie przenosic wojen kablarskich na bocznice.

 

Naprawdę bardziej ufasz swoim uszom, niż przyrządom pomiarowym? Oczy też masz lepsze niż mikroskop? Temperaturę mierzysz ręką lepiej niż termometr laboratoryjny?

 

Pogódźmy się z faktem, że nasze zmysły wcale nie są doskonałe...Nie są nawet dobre...

Audiophools - goo.gl/NJkF8

Teoria, którą wyżej przedstawiłem nie ma nic wspólnego z brzmieniem kabli sieciowych. Mój point to zwrócenie uwagi na geometrię przewodów i zależności, które występują podczas przesyłu prądu elektrycznego w niskich temperaturach i możliwości jakie te doświadczenia ewentualnie mogłyby dać ludzkości. Nie jestem fizykiem, ale mój znacznie starszy przyjaciel jest, mieszkający dosłownie za drzwiami. Człowiek ten z muzyką nie ma nic wspólnego i o audiofilach prawie w ogóle nie słyszał. Natomiast wiedzę z zakresu fizyki posiada ogromną. Jest on naukowcem i autorytetem dla mnie co najmniej w kilku dziedzinach. To by było na tyle, moje dzieci ;)

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.