Skocz do zawartości
IGNORED

PRL audio hi-fi


excel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A że mało kto z polaków ( z nas )

 

Wypraszam sobie, ja jestem Polakiem, a nie polakiem. ;)

 

w 1975 w Gdyni odkryto pewną subtelność i na pewno nie jest to tylko sygnał wzięty z 2 plusów . Mam żywy pomnik tętniącym życiem - czystą przestrzenną muzyką która wypełnia mieszkanie.

 

Powinieneś zacząć pisywać o kablach. Takie to poetyckie... ;)

Radmruś jest raczej pozytywnie nastawiony do niektórych produktów PRLu :) krzywdy nikomu nie robi jednak jest w pewnym śnie odnośnie sprzętu. Ne chciałbym na jego miejscu się obudzić bo może to być koszmarne :).

MF100 potrafi zagrać na Ahajowym pre tyle odemnie

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Odnosnie zagrania na Ahajce MF to jeszcze tego nie sprawdzalem poniewaz kable na to nie pozwolily (musze zrobic przejsciowki) ale w porownaniu z GOLDRINGIEM 2100 nie ma zadnych szans zreszta z Ortkiem 2M Red tez.

 

robix

Niektórzy piszą że Unitra robiła same dziadostwo ! Owszem dla ludu była ta gorsza transza ale i też nie zawsze...

 

 

Radmruś, a ty kto? Książę, cesarz jakiś czy czerwony pająk? :)

Radmruś, a ty kto? Książę, cesarz jakiś czy czerwony pająk? :)

Nie ! Po prostu tak wyszło - nie zasłużyłem na taki egzemplarz. Jednak skoro już go mam, cieszę się nim. Zrobię wiele by nie uległ dewastacji.

Żywa legenda i dowód na to że potrafiono zbudować coś naprawdę porządnego i solidnego - on cały czas działa.

Bo mf to jest miś na miarę naszych możliwości 30 lat temu :)

Sekret Radmora to pozornie bardzo prosta budowa końcówki i wzmacniacza napięciowego. To w tych modułach powstaje trik zwany po polsku ambiofonią. Z tym że do tego są potrzebne podzespoły najwyższej jakości. Efekt uzyskany w ten sposób nie jest czymś sztucznym a jedynie wyciąga na światło to co istnieje już w zapisie muzycznym. Im lepsze źródło tym lepszy efekt. Podłączenie 3 głośnika do dwóch plusów i uzyskany w ten sposób efekt jest raczej taki sobie ( pewnie niejeden z was to próbował i raczej się zniesmaczył ) - w moim radmorku jest inaczej ...

W zwykłym stereo nie jesteś w stanie usłyszeć tego co ma do zaoferowania ambiofonia. Kwadrofonia upadła nie bez powodu... bo to sztuczność. Natomiast ambiofonia jest czym co istnieje naprawdę. W 1975 chłopaki z Gdyni i nie tylko... dostali jasne zadanie. Mieli zbudować jeden z najlepszych sprzętów klasy Hi-Fi .

No i się udało. Potem było już tylko gorzej i gorzej. Mam w zasadzie każdy egzemplarz serii 51xx i niektóre nawet po serwisie z ..... ale nie grają tak jak ten ! Graja pięknie i czysto ale jednak co najwyżej dotykają tego czegoś... tej subtelności. Strach się bać - to trzeba usłyszeć żeby zrozumieć. Gdyby w dzisiejszych czasach wykorzystać do tego najlepsze dostępne podzespoły i źródło,efekt może być tylko jeden - najlepszy wzmacniacz na świecie oddający rzeczywistość i nic ponadto. Reszta tajne przez poufne - jak to Radmor - tajemnica wojskowa. Wystarczy minimalnie, tyci tyci zamienić parametry i czar pryska..... z niezwykłego robi się zwykły Radmor jak "setki tysięcy" innych. Pomyśli sobie ktoś - aaa stara rozwalona unitra, może i tak - dlatego Polacy są zmuszeni kupować chińskie podróby a za na prawdę dobry sprzęt słono zapłacić. Pytanie czy aby naprawdę dobry skoro stary radmor robi niektórym z tzw. średniej półki kuku ? Na ten naprawdę dobry to raczej niewielu stać. Czy w Polsce można zacząć produkować wysokiej klasy sprzęt ?

Jak na razie robią to pasjonaci o bardzo lokalnym zasięgu - to są najczęściej prawdziwe dzieła sztuki o znakomitym brzmieniu - jednak za chiny ludowe nie mogę znaleźć urządzeń ambiofonicznych? - nie mam tu na myśli kina domowego bo to zupełnie inna bajka - sztuczna zresztą...

<br />

Efekt uzyskany w ten sposób nie jest czymś sztucznym a jedynie wyciąga na światło to co istnieje już w zapisie muzycznym. Im lepsze źródło tym lepszy efekt.<br />

<br />

Drogi Radmruś'u, efekt dodawania pogłosu za pomocą ambiofonii jest <strong>całkowicie sztuczny</strong>.<br />

<br />

>>To w tych modułach <strong>powstaje trik</strong> zwany po polsku ambiofonią. << sam tym stwierdzeniem dowodzisz, że zdajesz sobie z tego sprawę. <br />

<br />

>> zwany po polsku ambiofonią<< ambiofonia nie jest nazwą polską, ani słowo ambio, ani fonia nie pochodzą z języka polskiego. <br />

Czy miałeś możliwość posłuchania ambiofonii z odbiornika Merkury Hi Fi ? Jeśli tak, to który amplituner, Radmor czy Merkury ma lepsze możliwości w tej dziedzinie Twoim zdaniem?<br />

Gdybyś chciał powiększyć swój zachwyt ambiofonią Radmora, zakup na alledrogo dekoder stereo PLL dedykowany do tego odbiornika, to znacznie podniesie możliwości czarowania dźwiękiem dookólnym odtwarzanym drogą radiową.<br />

Nie obraź się, ale ciągłe próby uświęcenia Twojego Radmora podbarwiane teorią spiskową PRL staja sie meczące, bardziej niż głupoty jakie piszesz o ambiofonii.<br />

Pozdrawiam W.

Sekret Radmora to pozornie bardzo prosta budowa końcówki i wzmacniacza napięciowego. To w tych modułach powstaje trik zwany po polsku ambiofonią. Z tym że do tego są potrzebne podzespoły najwyższej jakości. Efekt uzyskany w ten sposób nie jest czymś sztucznym a jedynie wyciąga na światło to co istnieje już w zapisie muzycznym. Im lepsze źródło tym lepszy efekt. Podłączenie 3 głośnika do dwóch plusów i uzyskany w ten sposób efekt jest raczej taki sobie ( pewnie niejeden z was to próbował i raczej się zniesmaczył ) - w moim radmorku jest inaczej ...

W zwykłym stereo nie jesteś w stanie usłyszeć tego co ma do zaoferowania ambiofonia. Kwadrofonia upadła nie bez powodu... bo to sztuczność. Natomiast ambiofonia jest czym co istnieje naprawdę. W 1975 chłopaki z Gdyni i nie tylko... dostali jasne zadanie. Mieli zbudować jeden z najlepszych sprzętów klasy Hi-Fi .

No i się udało. Potem było już tylko gorzej i gorzej. Mam w zasadzie każdy egzemplarz serii 51xx i niektóre nawet po serwisie z ..... ale nie grają tak jak ten ! Graja pięknie i czysto ale jednak co najwyżej dotykają tego czegoś... tej subtelności. Strach się bać - to trzeba usłyszeć żeby zrozumieć. Gdyby w dzisiejszych czasach wykorzystać do tego najlepsze dostępne podzespoły i źródło,efekt może być tylko jeden - najlepszy wzmacniacz na świecie oddający rzeczywistość i nic ponadto. Reszta tajne przez poufne - jak to Radmor - tajemnica wojskowa. Wystarczy minimalnie, tyci tyci zamienić parametry i czar pryska..... z niezwykłego robi się zwykły Radmor jak "setki tysięcy" innych. Pomyśli sobie ktoś - aaa stara rozwalona unitra, może i tak - dlatego Polacy są zmuszeni kupować chińskie podróby a za na prawdę dobry sprzęt słono zapłacić. Pytanie czy aby naprawdę dobry skoro stary radmor robi niektórym z tzw. średniej półki kuku ? Na ten naprawdę dobry to raczej niewielu stać. Czy w Polsce można zacząć produkować wysokiej klasy sprzęt ?

Jak na razie robią to pasjonaci o bardzo lokalnym zasięgu - to są najczęściej prawdziwe dzieła sztuki o znakomitym brzmieniu - jednak za chiny ludowe nie mogę znaleźć urządzeń ambiofonicznych? - nie mam tu na myśli kina domowego bo to zupełnie inna bajka - sztuczna zresztą...

 

Radmruś. Które podzespoły muszą być najwyższej jakości by uzyskać ambiofonię?[btw Ambiofonia czy raczej Pseudokwadrofonia jest sama w sobie jeszcze bardziej sztuczna niż kwadrofonia drogi Radmrusiu, w tylnych głośnikach słyszysz jedynie różnicę sygnałów kanału prawego oraz lewego. Efekt jaki uzyskujesz nie występuje w naturze np w sali koncertowej czy jazzklubie]Wymień proszę które parametry wystarczy "(...)tyci tyci zamienić " by czar prysł. Wymień ich nazwy oraz w jakich granicach nalezy je zmienić :)Szczerze mówiąć chciałbym pomierzyć twój egzemplarz 5100 i porównać go ze "standardowym". Jestem prawie pewien że przyrządy nie wykażą różnic w poziomie szumów, zniekształceń nieliniowych w funkcji mocy itd.

LOL, to ja nie mam więcej pytań ;)

Oj tam, oj tam! Nie trzeba się wcale czegoś specjalnie drogiego naćpać aby taki pisać. Jeden z sąsiedniego wątku czadu się nawdychał i teraz MF-100 mu się hi-endem wydaje :)))

Pozdro,

Yul

Musi coś jest w powietrzu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audiokarma.org

<br />

Jestem prawie pewien że przyrządy nie wykażą różnic w poziomie szumów, zniekształceń nieliniowych w funkcji mocy itd.<br />

<br />

Pewnie i tak będzie - z tymi pomiarami .... Mój test trwał kilka ładnych miesięcy a testerami byli moi nieświadomi małego podstępu goście. Jak wspomniałem mam sporo radmorów i postanowiłem to wykorzystać. Celowo podkręcałem głośność do granic dobrego smaku ... Za każdym razem gdy grał ten inny proszono mnie o ściszenie lub wizyta nietrwała zbyt długo.... Potem to samo robiłem i jeszcze nadal robię z tym najstarszym - goście jakoś dziwnie kładą się na w miarę miękkim dywanie i słuchają sobie, oglądają płyty i nastawiają inne... Rozmowa jest spokojna i czas jakoś dziwnie przestaje istnieć. Czy takie reakcje da się jakoś zmierzyć, zważyć - to nie wiem. Parametry w zasadzie są takie same ale reakcje tych samych ludzi są naprawdę bardzo różne.<br />

Pytanie dlaczego ??? Panel " złoty " jest dawno zdjęty i schowany - pewnie kiedyś będzie można go zobaczy na wystawie, bo na pewno nie u mnie w domu... Moi goście jeszcze niewiedzą że dyskretnie od czasu do czasu podmieniam radmory i że oni są testerami. Taki test upewnił mnie że radmor dysponował i pewnie nadal dysponuje aparaturą pomiarową o jakiej zwykły śmiertelnik niema pojęcia.<br />

Jak natomiast zmierzyć reakcje moich gości....? Da się to jakoś wytłumaczyć ?<br />

Ja sam po pół godz. słuchania muzyki na tych innych egzemplarzach dosyć szybko zmęczony ściszam i ściszam by w końcu wyłączyć. Nawet mój współlokator wnerwiony żąda ściszenia !  Potem dyskretna podmiana sprzętu i ta sama stacja albo płyta - a on ??? nóżka przytupuje i zaczyna sobie nucić i prawie tańce urządzać.<br />

Tego chyba nie da się zmierzyć - to trzeba posłuchać i zobaczyć, dotknąć, posmakować. PODSUMOWANIE tranzystor tranzystorowi nie równy a to z czego ten mój jest zbudowany pochodzi bezpośrednio z USA, Japonii, czy Niemiec od najlepszych producentów tamtych czasów - to nawet słychać. Jednak ze względu na trudną sytuacje geopolityczną w tamtych czasach byliśmy po prostu skazani na wyroby tranzystoro-podobne, z stąd wzięły się dziwne pomysły modernizacyjne.......<br />

Dzisiaj zresztą jest niewiele lepiej... to że pisze TOSHIBA czy MOTOROLA - nie daje żadnej gwarancji że kupujesz oryginalny przetestowany produkt ! Dlatego jest bardzo trudno o przywrócenie tych sprzętów do pierwotnych założeń konstruktorskich. Podzespoły muszą być porządne od opornika na tranzystorze skończywszy. Prawdziwi pasjonaci ze stosownym sprzętem lub po prostu u nich w serwisie można wymagać tak wiernego przywrócenia sprzętu do życia. Najbardziej mnie zaskakują polskie ELWY- ile się naczytałem że trzeba wymienić, a tamto siamto, a że szumią i wybuchają...  te w tym egzemplarzu to chyba mnie przeżyją.

<br />

Pewnie i tak będzie - z tymi pomiarami .... Mój test trwał kilka ładnych miesięcy a testerami byli moi nieświadomi małego podstępu goście. Jak wspomniałem mam sporo radmorów i postanowiłem to wykorzystać. Celowo podkręcałem głośność do granic dobrego smaku ... Za każdym razem gdy grał ten inny proszono mnie o ściszenie lub wizyta nietrwała zbyt długo.... Potem to samo robiłem i jeszcze nadal robię z tym najstarszym - goście jakoś dziwnie kładą się na w miarę miękkim dywanie i słuchają sobie, oglądają płyty i nastawiają inne... Rozmowa jest spokojna i czas jakoś dziwnie przestaje istnieć. Czy takie reakcje da się jakoś zmierzyć, zważyć - to nie wiem. Parametry w zasadzie są takie same ale reakcje tych samych ludzi są naprawdę bardzo różne.<br />

Pytanie dlaczego ??? Panel " złoty " jest dawno zdjęty i schowany - pewnie kiedyś będzie można go zobaczy na wystawie, bo na pewno nie u mnie w domu... Moi goście jeszcze niewiedzą że dyskretnie od czasu do czasu podmieniam radmory i że oni są testerami. Taki test upewnił mnie że radmor dysponował i pewnie nadal dysponuje aparaturą pomiarową o jakiej zwykły śmiertelnik niema pojęcia.<br />

Jak natomiast zmierzyć reakcje moich gości....? Da się to jakoś wytłumaczyć ?<br />

Ja sam po pół godz. słuchania muzyki na tych innych egzemplarzach dosyć szybko zmęczony ściszam i ściszam by w końcu wyłączyć. Nawet mój współlokator wnerwiony żąda ściszenia !  Potem dyskretna podmiana sprzętu i ta sama stacja albo płyta - a on ??? nóżka przytupuje i zaczyna sobie nucić i prawie tańce urządzać.<br />

Tego chyba nie da się zmierzyć - to trzeba posłuchać i zobaczyć, dotknąć, posmakować. PODSUMOWANIE tranzystor tranzystorowi nie równy a to z czego ten mój jest zbudowany pochodzi bezpośrednio z USA, Japonii, czy Niemiec od najlepszych producentów tamtych czasów - to nawet słychać. Jednak ze względu na trudną sytuacje geopolityczną w tamtych czasach byliśmy po prostu skazani na wyroby tranzystoro-podobne, z stąd wzięły się dziwne pomysły modernizacyjne.......<br />

Dzisiaj zresztą jest niewiele lepiej... to że pisze TOSHIBA czy MOTOROLA - nie daje żadnej gwarancji że kupujesz oryginalny przetestowany produkt ! Dlatego jest bardzo trudno o przywrócenie tych sprzętów do pierwotnych założeń konstruktorskich. Podzespoły muszą być porządne od opornika na tranzystorze skończywszy. Prawdziwi pasjonaci ze stosownym sprzętem lub po prostu u nich w serwisie można wymagać tak wiernego przywrócenia sprzętu do życia. Najbardziej mnie zaskakują polskie ELWY- ile się naczytałem że trzeba wymienić, a tamto siamto, a że szumią i wybuchają...  te w tym egzemplarzu to chyba mnie przeżyją.

 

"Taki test upewnił mnie że radmor dysponował i pewnie nadal dysponuje aparaturą pomiarową o jakiej zwykły śmiertelnik niema pojęcia" Twój test nie jest testem technicznym... żadnych wyników pomiarów...Nie rozśmieszaj mnie... proszę. Mam profesjonalny sprzęt laboratoryjny z aktualną kalibracją - ostatnio nabyłem nawet bardzo porządny oscyloskop cyfrowy z analizatorem widma+FFT, nie jeden peerelowski produkt już mierzyłem. Jedynym problemem jest pomiar zniekształceń intermodulacyjnych.Wszelkie parametry twojego amplitunera o którym tak się zachwycasz są mierzalne - nie ma tu żadnej magii czy technologii z NASA.Co do kondensatorów w twoim radmorze pamiętam jak przy okazji wątku o trwałości sprzętu w zakładce "Stereo" pod koniec grudnia 2011 chwaliłeś się pomiarem przeprowadzonym przy pomocy jakiegoś miernika DIY ze wskaźnikiem wychyłowym.Taki pomiar nie daje żadnego pojęcia o stanie tych elektrolitów - do tego potrzeba dobrego mostka RLC. Jeśli się mylę to powiedz jak prezętuje się ich prąd upływu, ESR, oraz pojemnośc po 30 latach. Były one produkowane z tolerancją +-20% - czy trzymają ją nadal?Hmm Bezpośrednio z USA raczej podzespoły nie pochodziły - wkład dewizowy byłby zbyt wielki. Ale może się mylę - wykaż mi który podzespół w twoim 5100 pochodzi z USA.PS. Na wielu forach twoje wyywody kończyły się banem albo dowodem na to że twój 5100 nie jest egzemplarzem prototypowym, udowadniano to na Unitraklubie w styczniu i na jeszcze jakimś forum. Dziwię się że tu moderacja nie zadziałała.

Gość partick

(Konto usunięte)

Wniosek nasuwa się jeden.

Radmory powstawały na podstawie technologii skradzionych Amerykanom w Strefie 51 a pochodzących z rozbitego statku kosmicznego Obcych.

 

które to technologie wykradł Petelicki...

Wniosek nasuwa się jeden.

Radmory powstawały na podstawie technologii skradzionych Amerykanom w Strefie 51 a pochodzących z rozbitego statku kosmicznego Obcych.

Też mi się tak wydaje. Nawet jeśli w radmrusiowego Radmorka nie ingerowała żadna obca cywilizacja, to KGB z GRU już na pewno.

Pozdro,

Yul

tak zerkam na te pustawe momentami wywody łącznie z dziecinnym przedrzeźnianiem niemalże, a może przydałoby się więcej konkretów; jak ktoś jest zachwycony swoim Radmorem, to niech się cieszy; ja też mam Unitrę i to kilka "klocków" i dla mnie gra dobrze; nie porównywałem z innymi "sprzętami" - być może one zagrały by lepiej; sam słucham na regulatorach barwy ustawionych na "0" zarówno na kolumnach jak i na słuchawkach - jak wspominałem, mam DT990PRO, więc one nie oszukują; słuchanie winyli przegranych na taśmę to wręcz przyjemność dla mnie;

więc dajcie sobie może już spokój z tym "sypaniem piaskiem po oczach" i piszcie bardziej konkretnie może; zaproponowałem w którymś wątku hasło wrzucenia do netu próbek zgrywek ze swojego sprzętu (gł. chodziło mi o gramofony) i wtedy każdy chętny będzie mógł posłuchać i sam ocenić

tak zerkam na te pustawe momentami wywody łącznie z dziecinnym przedrzeźnianiem niemalże, a może przydałoby się więcej konkretów; jak ktoś jest zachwycony swoim Radmorem, to niech się cieszy; ja też mam Unitrę i to kilka "klocków" i dla mnie gra dobrze; nie porównywałem z innymi "sprzętami" - być może one zagrały by lepiej; sam słucham na regulatorach barwy ustawionych na "0" zarówno na kolumnach jak i na słuchawkach - jak wspominałem, mam DT990PRO, więc one nie oszukują; słuchanie winyli przegranych na taśmę to wręcz przyjemność dla mnie;

więc dajcie sobie może już spokój z tym "sypaniem piaskiem po oczach" i piszcie bardziej konkretnie może; zaproponowałem w którymś wątku hasło wrzucenia do netu próbek zgrywek ze swojego sprzętu (gł. chodziło mi o gramofony) i wtedy każdy chętny będzie mógł posłuchać i sam ocenić

 

Geelo tu nie chodzi o to czy Radmruś ma prawo być zadowolony ze swojego 5100. [sam lubię ten ampli tuner] Tu chodzi o to że wypisuje bzdury o tym że posiada urządzenie z serii prototypowej o oszałamiających parametrach jakich nie powtórzono w późniejszej produkcji.Nie podaje na to żadnych logicznych dodowów czy wyników pomiarów – ot taka dziwaczna apoteoza jednego konkretnego egzemplarza przeciętnego ampli tunera. Ps.Pytam jak łatwo zauważyć wyłącznie o konkrety.

Dziwię się że tu moderacja nie zadziałała.

Z tego co mi wiadomo to prototyp wygląda inaczej... są nawet zdjęcia w internecie.

Moderacja nie ma powodu do interwencji. To informacje luźnie, ciekawostki myślę że także miłe zaskoczenie, że czasem coś się udało uratować od zapomnienia, zniszczenia. Na te elwy też kiedyś czas przyjść musi... z tego powodu nie będą mi chyba konta blokować - przynajmniej nikt mnie nie oskarży o tuning. Nie mam żadnego wykształcenia z dziedziny elektroniki i to co potrafię to bardzo podstawowe umiejętności. Niestety miernika DIY już nie mam... - rzeczywiście przyznaje Tobie rację, po tylu latach tak stary sprzęt wymaga co najmniej fachowego przeglądu i pewnych napraw. Ja się nie podejmuje i ograniczyłem się do tego co potrafię zrobić.

Prototyp czy nie... tego nie wiem, opisuje tylko sytuację i pewną wyjątkowość tego egzemplarza. Osobiście myślę że był to raczej jakiś egzemplarz testowy - skąd ta pewność ? Nie ujawniłem wszystkiego np. na moich zdjęciach. Nadmienię że miał kilka części ( ruchomych ) stosowanych tylko i wyłącznie w serii informacyjnej, przełączniki jak i nietypowo wykonane masowania niektórych modułów. których to nie spotyka się w egzemplarzach o nr. serii 3xx , 4xx , 8xx 15xx jakie miałem okazje widzieć na zdjęciach, - tu dziękuje za przychylność i za fotki kilku osobom z allegro.

Bardziej jestem rozczarowany brakiem przemysłu audio w naszym kraju... Reszta to hobby i próba odszukania tego co w zasadzie zostało zniszczone - bezpowrotnie.

pozdrawiam i znikam

ja też mam Unitrę i to kilka "klocków" i dla mnie gra dobrze; nie porównywałem z innymi "sprzętami" - być może one zagrały by lepiej

Więcej a posteriori, a mniej a priori koledze życzę :)

Pozdro,

Yul

Jutro około 12 - tej mam egzamin z duńskiego ( OSTATNI !!! ) pFfff i koniec !

musiałem tu zajrzeć... ale to ostatni raz bo muszę się napić i pouczyć troszkę .

Jutro wkleję jedną z ostatnich ciekawostek dropsa - ( fotki ) wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. To w zasadzie przedostatnia dyskretna tajemnica zakładów RADMOR - zapewniam że nic wielkiego, to taki mały szczegół niemający wpływu na istotę ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.