Skocz do zawartości
IGNORED

Elektrostaty czyli wszystko o słuchawkach i wzmacniaczach elektrostatycznych.


johny

Rekomendowane odpowiedzi

Krzysztof, u mnie różnica kolosalna pomiędzy 507 a 007mk1. To ZUPEŁNIE inaczej brzmiące słuchawki.

Ja jestem zaskoczony, że napisałeś, że wypadły słabo, a nie "zupełnie inaczej" jak napisałeś teraz :-)

Faktycznie, graja kompletnie inaczej, ale raczej nie słabo :-)

Mk1 znam na tyle dobrze, że nabrałem ogromnej ochoty na posłuchanie właśnie 009. Ale co na to moja żona? :-) znowu nie będzie wakacji ;-)

U góry dwuczęściowy Hybryd LEH i 009.

U dołu od lewej - SRM-T1S oraz SRM-007t II.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mk1 znam na tyle dobrze, że nabrałem ogromnej ochoty na posłuchanie właśnie 009. Ale co na to moja żona? :-) znowu nie będzie wakacji ;-)

 

Krzysztofie, jak porównasz 507 z 009 to nie masz wakacji w tym roku. :)))

Ja jestem zaskoczony, że napisałeś, że wypadły słabo, a nie "zupełnie inaczej" jak napisałeś teraz :-)

Faktycznie, graja kompletnie inaczej, ale raczej nie słabo :-)

Mk1 znam na tyle dobrze, że nabrałem ogromnej ochoty na posłuchanie właśnie 009. Ale co na to moja żona? :-) znowu nie będzie wakacji ;-)

 

Myślę sobie że pisanie o wyższości jednego modelu nad drugim jest jest sprawą indywidualną jednym się podoba brzmienie 007 innym SR 0megi jeszcze innym Orfeusza i 009 Staxa .

W elektrostatach jest coś magicznego,wybór dokonywany przez nas poprzedzają odsłuchy porównania ,sesje,preferencje muzyczne i bardzo dobrze że tak właśnie jest bo gdybyśmy mieli same 009czy 007mk1 lub 507 było b nudno a tak można się odwiedzić porównać bo w każdym modelu jest coś ciekawego :)

audiomagia.blogspot.com

U góry dwuczęściowy Hybryd LEH i 009.

U dołu od lewej - SRM-T1S oraz SRM-007t II.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z całym szacunkiem, ale czegoś nie rozumiem. Tyle jest tu pisane o jakości dźwięku i o sprzęcie z najwyższej półki a na zdjęciach widzę wzmacniacze (w dodatku lampowe) poostawione na cienkim szkle bez jakiegokolwiek tłumienia drgań - chyba jedno z najgorszych możliwych rozwiązań - ale ja się nie znam :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W_waw: Nie przesadzajmy z tymi drganiami. Szkło ma ich zdecydowanie mniej, niż dobra płyta drewniana. Poza tym to moja wieża pomocnicza, gdzie stoją klocki tymczasowo. Właściwej jeszcze nie widziałeś.

Ja akurat uważam, że ten aspekt dbałości o to co potrafi nasz sprzęt jest jednym z ważniejszych (podobnie jak zasilanie), ale oczywiście to jest moje zdanie i nic na siłę. Natomiast napisałem w takim znaczeniu, że jeśli przy takim zapleczu elektrostaty grają tak jak piszecie to co by było gdyby mocniej zadbać o inne elementy - przykładem jest, widoczny na jednym ze zdjęć kabel zasilający u robeert-a - może niech napisze jak wrażliwy jest ten sprzęt np. na zasilanie - chyba nie przypadkowo używa takiego kabla.

 

p.s. żeby nie było, do końca jeszcze nie jestem odjechany na tym punkcie, bo podstawek antywibracyjnych pod kable łączeniowe i zasilające jeszcze nie używam jak niektórzy moi znajomi;

Ja akurat uważam, że ten aspekt dbałości o to co potrafi nasz sprzęt jest jednym z ważniejszych (podobnie jak zasilanie), ale oczywiście to jest moje zdanie i nic na siłę. Natomiast napisałem w takim znaczeniu, że jeśli przy takim zapleczu elektrostaty grają tak jak piszecie to co by było gdyby mocniej zadbać o inne elementy - przykładem jest, widoczny na jednym ze zdjęć kabel zasilający u robeert-a - może niech napisze jak wrażliwy jest ten sprzęt np. na zasilanie - chyba nie przypadkowo używa takiego kabla.

 

 

Wzmacianiacze elektrostatyczne są wrażliwe na kable, w takim samym stopniu jak źródło. Różnic tak dużych nie usłyszymy jakie są pomiędzy słuchawkami, ale mają one dla mnie istotny wpływ na odtwarzaną muzykę.

Wzmacianiacze elektrostatyczne są wrażliwe na kable, w takim samym stopniu jak źródło. Różnic tak dużych nie usłyszymy jakie są pomiędzy słuchawkami, ale mają one dla mnie istotny wpływ na odtwarzaną muzykę.

 

Na pewno dbałość o szczegóły nie szkodzi wszak ekstremizm przynajmniej dla mnie kablowy może nie istnieć .

Owszem dobry kabel z dobrym ekranowaniem tak samo łączówki z dobrym izolatorem i to wszystko reszta to sama muzyka:)

audiomagia.blogspot.com

Na pewno dbałość o szczegóły nie szkodzi wszak ekstremizm przynajmniej dla mnie kablowy może nie istnieć .

 

To może się zmienić kolego MAG. Podobnie kiedyś myślałem i szczerze mówiąc dobrze mi z tym było, bo pojawiła się kolejna kwestia, której nie należy lekceważyć w audio, bynajmniej z mojego punktu widzenia. Kable daja sporo a przynajmniej tyle, że warto popróbować i zainteresować tematem. Dziś już mam taka świadomość ( wiele prób i porównań) że bez dobrego okablowania naprawdę wiele tracimy.

 

Wzmacianiacze elektrostatyczne są wrażliwe na kable, w takim samym stopniu jak źródło. Różnic tak dużych nie usłyszymy jakie są pomiędzy słuchawkami, ale mają one dla mnie istotny wpływ na odtwarzaną muzykę.

 

Podpisuję się tu i rękoma i nogami :-)

 

 

Myślę sobie że pisanie o wyższości jednego modelu nad drugim jest jest sprawą indywidualną jednym się podoba brzmienie 007 innym SR 0megi jeszcze innym Orfeusza i 009 Staxa .

W elektrostatach jest coś magicznego,wybór dokonywany przez nas poprzedzają odsłuchy porównania ,sesje,preferencje muzyczne i bardzo dobrze że tak właśnie jest bo gdybyśmy mieli same 009czy 007mk1 lub 507 było b nudno a tak można się odwiedzić porównać bo w każdym modelu jest coś ciekawego :)

 

Po to jest forum aby o takich rzeczach pisać. Jak będziemy wzajemnie się poklepywać po plecach i jeden drugiemu rację przyznawać, to chyba nie tędy droga. Każdy opisuje swoje swoje doświadczenia i spostrzeżenia z góry naznaczone własnymi preferencjami i resztą własnego toru, który także wpływa na całokształt odbioru. Jeżeli ktoś uważa je Omega MKI jest dla niego naj to ok. Ale jak przyjrzymy się tematowi głębiej i określimy jakimiś sensownymi ramami mamy dane modele porównywać i to wszystko przemnożymy przez aspekt wierności to MKI już się niestety nie obroni. Są inne alternatywy....;-)

 

Krzysztofie, jak porównasz 507 z 009 to nie masz wakacji w tym roku. :)))

 

Ty Robercie lepiej napisz co u Ciebie słychać ?

To może się zmienić kolego MAG. Podobnie kiedyś myślałem i szczerze mówiąc dobrze mi z tym było, bo pojawiła się kolejna kwestia, której nie należy lekceważyć w audio, bynajmniej z mojego punktu widzenia. Kable daja sporo a przynajmniej tyle, że warto popróbować i zainteresować tematem. Dziś już mam taka świadomość ( wiele prób i porównań) że bez dobrego okablowania naprawdę wiele tracimy.

 

Nie napisałem że nie przywiązuję do kabli należytej uwagi , sądzę że kable kosztujące więcej niż sprzęt to głupota , w audio siedzę zbyt długo by chorować na coś złudnego nienamacalnego .

Producenci kabli koszą hajc aż miło .

Lubię mieć dobrze skonstruowany kabel ale bez przesady cenowej.

 

Po to jest forum aby o takich rzeczach pisać. Jak będziemy wzajemnie się poklepywać po plecach i jeden drugiemu rację przyznawać, to chyba nie tędy droga. Każdy opisuje swoje swoje doświadczenia i spostrzeżenia z góry naznaczone własnymi preferencjami i resztą własnego toru, który także wpływa na całokształt odbioru. Jeżeli ktoś uważa je Omega MKI jest dla niego naj to ok. Ale jak przyjrzymy się tematowi głębiej i określimy jakimiś sensownymi ramami mamy dane modele porównywać i to wszystko przemnożymy przez aspekt wierności to MKI już się niestety nie obroni. Są inne alternatywy....;-)

 

 

Kolego Johny sam poklepujesz innych po plecach więc o czym mowa:))

 

Omega II mk1 to mój świadomy wybór :)

 

Najpierw miałem do posłuchania na kilka dni Omege II mk1 i oddałem ją, po dłuższym okresie oczekiwania i słuchania różności w sklepach i u kolegów między innymi u Wiktora (a słuchałem samego olimpu Orfeusza),SR Omegi.

Świadomie wybrałem moje Stax SR 007mk1 plus SRM-007t .

 

Jeszcze raz podkreślę że słuchawki nawet te najlepsze jakich słuchałem nigdy nie oddadzą tego co można usłyszeć na żywo:-)

 

Otóż ja nic nie chcę wkładać w określone ramy , jeśli ktoś chce jego wola.

 

Za dużo w życiu słuchałem na żywo i nadal to robię aby gonić króliczka złapać go a potem i tak wyszedł by z tego niezły pasztet :)

 

Więcej dystansu - słuchawki to tylko maluśkie hobby --- kolejne hobby :-)

audiomagia.blogspot.com

 

Ty Robercie lepiej napisz co u Ciebie słychać ?

 

Johny, jutro prawdopodobnie będę musiał rozstać się z 009+717 nad czym bardzo ubolewam.

Finał mojej tygodniowej zabawy jest taki: 007+007tII na allegro i zaczynam rozglądac się za 717+009.

Decyzja w sprawie sprzedaży 007tII+mk1 nie jest jeszcze do końca przemyślana, ale wiem jedno napewno, 009 MUSZĘ miec. :)

 

009 to genialne słuchawki.

Odsłuchiwałem ostatnio taśmy Master nagrywane w studio na dwuśladzie Otari MX-50N 38cm/s to dopiero materiał wszystko jest jak na dłoni,nie zmiksowane czysty master ale to nie temat na takie pisanie.

 

pozdrawiam

audiomagia.blogspot.com

Johny, jutro prawdopodobnie będę musiał rozstać się z 009+717 nad czym bardzo ubolewam.

Finał mojej tygodniowej zabawy jest taki: 007+007tII na allegro i zaczynam rozglądac się za 717+009.

Decyzja w sprawie sprzedaży 007tII+mk1 nie jest jeszcze do końca przemyślana, ale wiem jedno napewno, 009 MUSZĘ miec. :)

 

009 to genialne słuchawki.

Johny, jutro prawdopodobnie będę musiał rozstać się z 009+717 nad czym bardzo ubolewam.

Finał mojej tygodniowej zabawy jest taki: 007+007tII na allegro i zaczynam rozglądac się za 717+009.

Decyzja w sprawie sprzedaży 007tII+mk1 nie jest jeszcze do końca przemyślana, ale wiem jedno napewno, 009 MUSZĘ miec. :)

 

009 to genialne słuchawki.

 

Wiedziałem, czułem po prostu czułem. Ech :-)

Pomyśl o LRT + wzmak do twoich kolumn. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

404 dopiero z 007tII lub 727 pokazują ile można z nich "wycisnąc"."Przybywa " szczególnie basu i w pozostałych rzeczach na plus

.006 z 404 to powiedzmy tak z 70% ich możliwości na firmowych lampach > wymiana lamp zalecana.

 

robeeert zastanów się nad LRT + koncówka mocy ,johny i ductus już to "przerabiali"

009 to "dziwne" słuchawki w stosunku do 007Mk I,na początku MK I "wygrywaja " ale póżniej ...

404 dopiero z 007tII lub 727 pokazują ile można z nich "wycisnąc"."Przybywa " szczególnie basu i w pozostałych rzeczach na plus

.006 z 404 to powiedzmy tak z 70% ich możliwości na firmowych lampach > wymiana lamp zalecana.

Dokładnie tak jest, przy czym ja wolałem duet SR-404 z 727 od 007tII na firmowych lampach.

 

Właśnie zwróciłem uwagę przy okazji rozmowy o lampach, że do Woo Audio 6 SE wybrałem drogą przebierania wielu par Raytheony w czerwono-nibieskim pudełku z przydymioną bańką u góry i ciemnymi anodami, zwłaszcza z jednej strony są prawie czarne. No ale to są 6CY7. W każdym razie ten Raytheon zmiata dwa inne, i całą resztę - RCA, Westinghouse, Sylvanie różne, GE.

Czy ktoś próbował popełnić mezalians podpinając słuchawki serii 2..-4.. do staxowych wzmacniaczy z wyższej

 

półki?

 

Z mojego doświadczenia z 404 mogę dodać że 007t pięknie je napędza , w mojej ocenie ten wzmacniacz jest wystarczającym do takich słuchawek.

audiomagia.blogspot.com

Witam,

mam na imię Marek i mieszkam w Lublinie. Dzięki kolegom z forum, tu serdeczne podziękowania dla Wiktora, Johnego i Ductusa od jakiegoś czasu stałem się posiadaczem słuchawek elektrostatycznych. Nie mam zbyt dużego doświadczenia , żeby wystawiać poszczególnym słuchawkom opinię, mogę jedynie opisać moje wrażenia.

Słuchając przez ok. 2 tygodnie MK I, pierwsze co przykuło moją uwagę po założeniu 009, było to, że są głośniejsze i bardziej wyraziste, pomyślałem sobie, że na dłuższe odsłuchy MK I są przyjemniejsze. Takie były moje pierwsze odczucia z porównania tych słuchawek. Dzisiaj po ok. 2 miesiącach słuchania jednych i drugich stwierdzam, że nie mam faworyta, po prostu fajnie mi się słucha jednych i drugich. Mogę tylko jeszcze dodać, że ostatnio częściej sięgam po 009.

Witam,

mam na imię Marek i mieszkam w Lublinie.

 

Witamy Marku na forum, w pierwszych słowach chciałbym podziękować za użyczony mi sprzęt,

007MkI i 009 to rzeczywiście dwie różne szkoły grania, realizm i bajkowość, dla każdego coś miłego :)

Każdy nowy w wątku, Marku, jest mile widziany. A jeszcze do tego, jak ma od razu topowe staxy, to powinien coś więcej napisać. 009 są "głośniejsze" jak twierdzisz, bo nie wymagają tyle co 007, które to są bardzo kapryśne przy wyborze wzmocnienia. 009 też się byle czym nie zadowolą...

A ogólnie mówiąc: Uważam, że jeśli kogoś stać na drogie głośniki, to zamiast, albo obok, powinien mieć właśnie te dwa typy staxów 007 i 009. Wtedy można się dopasować prawie do każdego nagrania (za wyjątkiem jakichś paskudnych haevymetalów).

Właśnie kupiłem do 007t II lampy za oceanem: cztery RCA tripple BP, NOS, strong matched. Nie powinny być wiele gorsze jak Twoje raytheony, Robercie. Zobaczymy, posłyszymy.

Właśnie kupiłem do 007t II lampy za oceanem: cztery RCA tripple BP, NOS, strong matched. Nie powinny być wiele gorsze jak Twoje raytheony, Robercie. Zobaczymy, posłyszymy.

 

Wspomniane przez Ciebie RCA zagrają trochę inaczej niż raytheon BP, mniej głębi i słodko o ile dobrze pamiętam, napewno dużo lepiej od ruskich.

Jak są nowe ustawiaj bias dopiero po 50 godzinach grania i przynajmniej pół godziny od włączenia wzmacniacza.

 

Dobry zakup! RCA triple BP to świetne lampy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dziś dostałem info od Petera Rilla, że mój LRT jest w końcowej fazie montażu.

Po świętach pierwsze odsłuchy i porównania. Docelowego wzmacniacza jeszcze nie mam lecz na dzień dzisiejszy

słuchał będę na 28 watowej końcówce lampowej diy push-pul na znakomitych lampach Emission Labs 320B. Czy wystarczy? Sam jestem ciekaw :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja też jestem ciekawy jak dziewiątka zagra w takiej konfiguracji, napisz koniecznie, trafiłem 717, niestety z kolejną mk1 :-(.

w super stanie, kolekcja powiększa się :), teraz czas na 009 :)

Janku,

 

jak patrzę na powyższe zdjęcie, to widzę, że przełącznik on/ off będzie wpięty na przewodzie "Neutral". Inaczej niż standard IEC. Może jestem w błędzie, w sumie to nie jest wielki problem, ale przełącznik włącz/ wyłącz powinien być na żyle "Line". Zapytaj Janku Petera co o tym myśli.

 

:)

Wiktorze zapytam. Dzięki.

 

PS. A na czym polega ten,, nie problem,,,? Ma to jakieś znaczenie elektryczne?

Neutral vs line ? Może coś więcej, proszę.

 

trafiłem 717, niestety z kolejną mk1 :-(.

 

 

niestety z kolejna MKI . Robert rozbawiłeś mnie do łez :-)

Wiktor, Johny: To rzeczywiście "żaden problem" - prądowi jest przecież wszystko jedno, gdzie zostanie przerwany. Poza tym "line" i "neutral" dotyczy i zależy od tego, jak wkładamy wtyczkę sieciówki do listwy. Ponieważ włącznik sieciowy zasila jedynie znikome napięcie polaryzacji i steruje przekaźnikami (obwód na pcb nie ma połączenia z sygnałem audio!) "line" i "neutral" lub odwrotnie tym bardziej nie mają żadnego wpływu na wynik audio. Johny, możesz spać spokojnie.

Janku,

 

jak patrzę na powyższe zdjęcie, to widzę, że przełącznik on/ off będzie wpięty na przewodzie "Neutral". Inaczej niż standard IEC. Może jestem w błędzie, w sumie to nie jest wielki problem, ale przełącznik włącz/ wyłącz powinien być na żyle "Line". Zapytaj Janku Petera co o tym myśli.

 

:)

 

Ja podejrzewam ze będzie to bardzo purystyczna konstrukcja i nie będzie żadnego wyłącznika, jedynie audiofilskie zatyczki w miejsce wypinanej sieciówki ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Poza tym "line" i "neutral" dotyczy i zależy od tego, jak wkładamy wtyczkę sieciówki do listwy.

Nie mogę się zgodzić z Tobą.

1 - wtyczki nie da się wsadzić odwrotnie ze względu na bolec. Również wtyczka kondycjonera/listwy posiada bolec - więc tutaj też dowolność wpięcia nie występuje.

2 - jeśli rozłączymy tylko neutral to obwód nadal pozostaje pod potencjałem sieci i w efekcie dotknięcie może prowadzić do porażenia prądem.

 

Jednak może wystąpić problem z wadliwym połączeniem w instalacji elektrycznej w budynku - często się to spotyka. W takim wypadku idealnym rozwiązaniem jest wyłącznik dwubiegunowy.

 

Tak więc Wiktor ma w 100% rację - to urządzenie ma błąd nie do przyjęcia.

 

P.S. - Ewentualnie mógłby się wypowiedzieć konstruktor - możliwe, że wyłącznik jest dwubiegunowy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.