WINYL ZWYCIĘŻY?

[Gość rydz]

Ale gdy ktoś ma przeciętny system i mówi że wchodzi w vinyl bo "lepiej brzmi" to w mojej ocenie jest to non sens.

 

<<Winyl brzmi inaczej!!

[sly30]

Tak, inaczej, jest analogowy, ciepły , troche szumi, ma niższą dynamikę i niestyty z czasem pojawiają się trzaski.

Coś za coś jak to w życiu. Wiem bo wychowałem sie na vinylu i szpuli.

Ma to swój urok ale wg mnie znacznie lepiej gra cyfra na odpowiednio skonfigurowanym systemie high end z dobrymi kolumnami i w pomieszczeniu z dobrą akustyka.

Jeśli ktoś tak ma i dodatkowo zapragnie gramofonu żeby czasem dla sportu trochę się tym pobawić to jak najbardziej.

 

Ale jeśli ktoś ma kiepską akustykę, średni system, słabę kolumny i chce poprawić brzmienie tego wszystkiego wchodząc w vinyle i wydając na to sporą kasę to uważam że jest to bez sensu.

Radzę spróbować jak gra z płyt CD np dzielony Reimyo! Oczywiście do tego musi być równie dobra reszta systemu.

[Kubeł]

@rydz

Prawda, ale to nie oznacza automatycznie, że brzmi lepiej :). Pamiętajmy, ze nasz mózg odgrywa w odbieraniu dźwięku nie tylko rolę procesora przetwarzającego to co wpadnie do uszu, ale też ulega autosugestii, ma pewne preferencje i upodobania i przez ten filtr przetwarza dźwiękową rzeczywistość. Krótko mówiąc jak ktoś sobie zakoduje, że winyl zawsze brzmi lepiej, to pewnie tak jego mózg bedzie filtrować brzmienie.

[Gość rydz]

Prawda, ale to nie oznacza automatycznie, że brzmi lepiej :).

 

Nie napisałem że brzmi lepiej a,inaczej,i to jest już powód do tego by słuchać z winyla także.

[Kubeł]

Nie napisałem że brzmi lepiej a,inaczej,i to jest już powód do tego by słuchać z winyla także.

Zgoda, ja jednak nie postawię gramofonu u siebie z powodów, o których wspomniałem. Może kiedyś.

[krzysiek]

nie traktuj tego jak kubeł zimnej wody, słuchaj vinyli bo warto.

 

nomen omen ;-)

[Vlado]

nomen omen ;-)

Zauważyłeś. Samo się narzucało, więc nie mogłem się powstrzymać :-) Oczywiście z pełnym szacunkiem dla kolegi Kubeł.

[Gość masza1968]

Statystycznie dwie skrajne opinie powinno się odrzucić.

 

Proponuję zatem wykluczyć z dyskusji kolegów excela i sly30 :)

[Kubeł]

W żadnym wypadku nie chciałem wylewać (nomen omen) kubła zimnej wody na głowę excela. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na to, że radykalne sądy szczególnie gdy się zaczyna przygodę z audio nie są najlepszą drogą do poznania dziedziny. Generalnie radykalizm sądów nawet u ludzi z dużym stażem w audio jest w mojej ocenie mało perspektywiczny i zamyka człowieka w sztywnych ramach jego przekonań i uprzedzeń. Z pozdrowianiami dla wszystkich.

[Gość rydz]

W żadnym wypadku nie chciałem wylewać (nomen omen) kubła zimnej wody na głowę excela

 

<<Hm,a może tak entuzjastyczne podejście Excela do winyla wynika,hm? może Excel wyprzedaje winyle,nie skupuje?:)))

[excel]

<<Hm,a może tak entuzjastyczne podejście Excela do winyla wynika,hm? może Excel wyprzedaje winyle,nie skupuje?:)))

rydzu jak zwykle prowokuje :) - powiem tak - mam gdzieś 1500 winyli kupionych w ostatnich 3 latach, kupuję nadal i będę kupował. Na moim marnym sprzęcie winyl puszcza cd w skarpetkach i gra na tyle dobrze, że słucham prawie codziennie kilka godzin. Jestem kompletnym maniakiem na tym punkcie, ale to przyjemna mania :) Przed "chorobą" nigdy mi się nie zdarzyło słuchać tyle muzyki ! Zresztą cd to dźwięk skompresowany i o czym tu gadać ? Winyl gra pięknie ! Kto ma niech słucha, a kto nie ma, niech sobie kupi - będzie miał miłą niespodziankę :) pzdr.

[Gość masza1968]

Największy dla mnie problem to gdzie je składować!

[tomasz_pianista]

1500 to jeszcze nie tak dużo, myśle że jakieś 4-5 metrow wypchanych półek. Przerażają mnie filmiki na yt gdzie ludzie mają po kilka a nawet kilkadziesiąt tysięcy płyt..

[Gość masza1968]

Ja mam ok 700 i już mam problem bo zbieram się do zamówienia regału jak pies do jeża już od dwóch lat.

[excel]

Największy dla mnie problem to gdzie je składować!

- nie no masza, nie przesadzaj, ja trzymam w typowym segmencie, na półce 40 cm mieści ich się ponad 100, a na półce 80 cm, konkretnie tej co na zdjęciu, jest ich 235 - oczywiście po jakimś czasie winyle zajmą wszystkie półki i trzeba gdzieś upchnąć te rzeczy, które na nich były poprzednio - ale takich problemów wszystkim życzę :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rydz]

rydzu jak zwykle prowokuje :)

słucham prawie codziennie kilka godzin

 

Słuchaj słuchaj, jak i ja to czynię,średnio 3-6 godż dziennie.:)

 

Prowokator?:)))

[Gość masza1968]

- nie no masza, nie przesadzaj, ja trzymam w typowym segmencie

 

Tak, tylko mam już jakieś meble w pokoju i w tym stylu i kolorze nie ma niczego z gotowców na rynku.

Także muszę poszukać dobrego stolarza żeby coś mi dorobił w mój deseń i tak idę, idę od dwóch lat i dojść nie mogę.

 

A zresztą baba mi coraz częściej marudzi o wymianie mebli co tym bardziej mnie zniechęca do jakiś kroków.

[winylator]

lokal za 400 z na m-c - to w Cieszynie, W-wa 4 x drożej...

 

słuchamy u s i e b i e, nie z babą w domu (''baby brzęczą'' - porzekadło ludowe zasłyszane na Śląsku)

[eskwadrat]

 

Słuchaj słuchaj, jak i ja to czynię,średnio 3-6 godż dziennie.

 

Gratuluje. Rozumiem ze kolega kawaler czy juz wdowiec? A moze ... przepraszam ze pytam... po przejsciach?

 

Sent from my SGH-T989 using Tapatalk

[krzysiek]

Gratuluje. Rozumiem ze kolega kawaler czy juz wdowiec? A moze ... przepraszam ze pytam... po przejsciach?

 

A jaki tu związek?

Ja słucham muzyki, z różnych źródeł, ok. 10 godzin dziennie. Rozumie się, że to w trakcie pracy... a że pracuję w domu...

 

Sent from my white desk using laptop

[dario77]

Trzeba jeszcze znaleźć kobietę, która podziela te zainteresowania inaczej z tym słuchaniem ciężko :)

[krzysiek]

Albo mieć odpowiednio duży lokal z własnym pomieszczeniem do pracy / słuchania :)

[Kubeł]

Na moim marnym sprzęcie winyl puszcza cd w skarpetkach i gra na tyle dobrze, że słucham prawie codziennie kilka godzin.

Aż boję się zapytać co to za CD jest puszczane w skarpetkach :)). Też ze stajni Universum? Widzę, że niewiele zrozumiałeś z tego co chciałem ci powiedzieć. Ale gratuluję kolekcji, niech się rozwija.

[sly30]

Aż boję się zapytać co to za CD jest puszczane w skarpetkach :)). Też ze stajni Universum? Widzę, że niewiele zrozumiałeś z tego co chciałem ci powiedzieć. Ale gratuluję kolekcji, niech się rozwija.

 

Kolega Excel również z moich wpisów nic nie zrozumiał ale nie ma sensu go przekonywać.

Każdy może sobie lubić co chce i być fanatykiem dowolnej ideologii.

Nawet mu nie pisałem że w moim systemie jego gramofon uciekłby bez skarpetek byle szybko zniknąć ale uznałby to

za złośliwość a takiego zamiaru nie miałem.

Któryś przedmówca słusznie napisał że system powinien grać jak najbardziej naturalnie i analogowo bez względu na to

z czego muzyka jest puszczana.

Dzisiejsze CD playery potrafią zagrać tak analogowo i ciepło że czasem trudno uwierzyć że to CD.

Podobnie jest z wydawnictwami które na CD dziś są zupełnie inne niż kilkanaście lat tamu gdy faktycznie wydawano słabe realizacje na CD.

Teraz to inny świat. Dobrze że ktoś lubi vinyle i fajnie że ma zabawę ale śmieszy mnie gdy mówi że CD jest złe a jego vinyl super

gdy nie słyszał nigdy dobrego systemu z CD a sam ma średni sprzęt w średniej akustyce delikatnie mówiąc.

To tak jakby na podstawie hamburgerów oceniać jakość wołowych steków!!

[Kubeł]

sly30 - jeśli chodzi o realizację, to niestety (dla formatu CD) jest więcej dobrze zrealizowanych winyli niż srebrnych krążków. Współczesne wydawnictwa cyfrowe też nie gwarantują dobrej jakości. WYSOKA kompresja (szczególnie od momentu "wybuchu" loudness war) zabija dobry dźwięk. I tu rozumiem argument excela. Dużo płyt z wielkich wytwórni skierowana na masowy rynek (pop, rock) jest nagrana fatalnie. Jednakże jeśli mowa o jazzie czy klasyce jest już znacznie lepiej. Poza tym pojawiają się wysokiej jakości reedycje wielu płyt (wydawnictwa japońskie, czy z wytwórni audiofilskich). Z drugiej strony współczesne wydania winylowe też są zgrywane z cyfry, bo tak się dziś w studio nagrywa.

[Gość frywolny trucht]

Pitu pitu. Wystarczy zajrzeć na Audio Show by chwycić trend do którego zdąża CD, SACD i pliki..Za kupę pieniędzy systemy, Czystość, agresja. I głośno.

Ci co chcieli odejść od agresywnej zerojedynkowości wstawiali gramofony ( i nie były to sporadyczne przypadki), lub oszukiwali kluchowato brzmiącymi kolumnami.

 

 

Owszem są analogowo grające CD, ale są drogie i nadal udają coś co gramofon robi mimochodem- taniej. dużo taniej.

Także uważaj z tym chwaleniem się własnym systemem. bo jestem w stanie sobie wyobrazić, że stary drapak z Allegro za pare złociszy na jakiejś lepszej wkładce zrobi kuku.

 

Bardzo mnie rozbawił ostatnio artykuł w AV gdzie redaktor się zachwycał dzielonym CD produkcji amerykańskiej za drobne 20 tys, który grał jak gramofon :) Kupa śmiechu.

[sly30]

Pitu pitu. Wystarczy zajrzeć na Audio Show by chwycić trend do którego zdąża CD, SACD i pliki..Za kupę pieniędzy systemy, Czystość, agresja. I głośno.

Ci co chcieli odejść od agresywnej zerojedynkowości wstawaili gramofony, lub oszukiwali kluchowato brzmiącymi kolumnami.

 

jeśli oceniasz system po tym co jest na Audio Show to nie masz pojęcia jak grają systemy high end.

Większość prezentacji na wszystkich pokazach i targach jest kiepska, nie ma tam dobrej akustyki i nikt już nawet

nie próbuje pokazać tam jak może zagrać system.

CD ma się dobrze a nawet coraz lepiej w kwestii jazzu, klasyki i muzyki elektronicznej.

Podobnie SACD które miało zniknąć z rynku już dawno jakoś nie znika, co roku dochodzi kilkaset nowych tytułów.

Vinyl też jest fajny szczególnie dla sprzedających bo można wycisnąć więcej kasy z klienta.

Nie dość że gramofony są drogie to często potrzebują regulacji, oczywiście płatnych, do tego wymiana ramion, wkładek, kupowanie osprzętu

i do tego audiofilskie wydanie vinyli po 100-200zł za sztukę więc kasa leci.

 

A w muzyce pop, rock i innej popularnej i tak żądzą już pliki i nie zmieni tego ani CD, SACD ani tym bardziej niszowy i coraz droższy vinyl.

[Kubeł]

Pitu pitu. Wystarczy zajrzeć na Audio Show

Wybacz, ale Audio Show w najmniejszym stopniu nie daje mozliwości komfortowego i rzetelnego odsłuchu sprzętu. Jeśli ktokolwiek wydaje opinie o sprzęcie na podstawie odsłuchów w Sobieskim czy Bristolu to niestety daleko nie zajdzie.

Ta impreza służy do reklamowania się i nawiązywania kontaktów branżowych, jest raczej wystawą. Ludożerka jest efektem ubocznym i służy do zarabiania kasy przez organizatora.

[Gość rydz]

Gratuluje. Rozumiem ze kolega kawaler czy juz wdowiec? A moze ... przepraszam ze pytam... po przejsciach?

 

Sent from my SGH-T989 using Tapatalk

<<Eskwadracie drogi,strzelasz i pudłujesz po trzykroć,30 lat w stałym związku poza mną,życie układa różne scenariusze.

[Gość frywolny trucht]

Każdy z AS może wynieść jakąś wiedzę. Nie wspominałem nic o wygodnych, wiarygodnych odsłuchach.

Wspomniałem zaś o tendencjach i zauwazyłem, że przybywa gramofonów. wspomniałem o tendencji reprezentowanej przez Monitor Mudio, a powielanej przez baaaardzo drogie systemy np T+A, które grały na ostro i miały rzeszę wielbicieli, a mnie krew się lała z uszu.