Skocz do zawartości
IGNORED

WINYL ZWYCIĘŻY?


Gość rydz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

paweljazz jeśli piłeś do mnie to ja nigdzie nie pisałem, że 2M RED tryka wszystkie cedeki pod każdym względem.

Mało tego mam CD za 3 kółka ze stopniem wyjściowym na lampach, grający w porównaniu z Arcamami, Audiolabami jak ciepła buła :) Oczywiście dynamika i szczegółowość nadal dużo wyższa niż z gramofonu, ale za to przestrzeń, aura...

Zaprzestałem zakupów CD. Całym frontem idę w winyle. Giełda, Allegro, MM, Saturn :)

 

Nie znam się na jakości konkretnych wydawnictw, póki co wiem, że warto japońskie, ale mam tyle frajdy z tego co uzbierałem, że mnie naprawdę-póki co- lata, czy któraś stara wersja The Wall jest w czymś lepsza od aktualnej reedycji. Włosy mi na rękach stają, czyli jest nirwana!

 

Posiadam 300 oryginalnych CD, ale winyli już 80 i w tym tempie do wakacji winyl zwycięży :)

Pre mam śmieciowe wg Yula (PJ Phono Box), a wkładkę MC Ortofona. Nie wiem, czy dużo lepszy przedwzmacniacz doda ognia muzyce słuchanej z winyla. Chyba wypożyczę coś do odsłuchu.

 

Dla złagodzenia napięcia - słuchałem dziś Kind of Blue z winyla (współczesna reedycja) i zagrało to ładnie, klimatycznie, pełnym dźwiękiem. Boję się włączyć CD (mam), aby nie zepsuć tego wrażenia.

Ze współczesnych wydań "Kind Of Blue" dobre jest te, na 50tą rocznicę (niebieski winyl),natomiast na CD ostatnio wydane w technice K2HD,znakomita realizacja przewyższająca bez problemu wszelkie winylowe reedecje,poza kilkoma perełkami za kilkaset dolarów,sprzed lat.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

(xxx)

 

No właśnie. W innym wątku, o płytach, które trzeba mieć rzuciłem najnowszego Leonarda Cohena "Old ideas", z racji, że w środku jest CD i można sobie porównywać do woli. Odpada problem jakości edycji,reedycji, wydań japońskich, tajwańskich...

Ktoś się skusił? Ja mogę tyllko stwierdzić, że jakby połączyć szczegółowość z CD, aurę z winyla byłoby cudo. A tak to bez szaleństw, typowy schemat: CD- ostrość i szczegółowość, winyl- w tym przypadku nieco zbyt przyciemniony, sporo wysokich uciekło, dołujący klimat ale nadal o wiele przyjemniejszy od braciszka na CD.

Wcześniejsza płyta Cohena w moim odczuciu jednak sporo lepiej zrealizowana.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Na pytanie czy winyl zwycięży odpowiem. Nie! Zostanie tylko niszowym niezbyt wygodnym i nie tanim sposobem odtwarzania muzyki w dobrej i bardzo dobrej jakości

 

Paweljazz,w temacie chodzi o przetrwanie nośnika, Cd przejdzie niedługo zapewne do historii,zaprzestanie się jego produkcji całkowicie,Winyl będzie tłoczony dalej.

jakieś doświadczenia z tą sama muzyką na Cd i Winylu jak opisałem na przykładzie Brendana Perry ktoś ma?następną u mnie dla porównania będzie płyta Keitha Jarretta Live At Montreux:)

Ja mam całkiem inne odczucia co do nowych płyt.

Właśnie leci "Exile..." Stonesów, które od kogoś dostałem , kupione w MM.

Słabo to jest nagrane, brak szczegółów, dźwięk jakiś taki brzęczący, wysokie tony aż bolą.

Hałaśliwie.

A jaka była brudna ta nowa płyta ! Syf potworny.

Jeśli takie nowe płyty będą w sprzedaży, to po początkowym zachłyśnięciu się, większość ludzi wróci na rynek wtórny.

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 10 Marca 2012 - bezsensowne pyskówki
Ukryte przez Fr@ntz, 10 Marca 2012 - bezsensowne pyskówki

Słodki patricku. Trzeba byc prostym głąbem by wykoncypować, że to co się ma na półkach to wszystko co się słyszało.

 

ach, to Ty osłuchanym gołodupcem jesteś - jeżeli tak, to oczywiście przepraszam, ale my tu o posiadanych płytach rozmawiamy, dziecko drogie.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 10 Marca 2012 - bezsensowne pyskówki
Ukryte przez Fr@ntz, 10 Marca 2012 - bezsensowne pyskówki

O takich właśnie zapodaję. Wytrzeżwiej już.

 

Rzeczywiście niewiele wnosisz i przyjdzie się pożegnać.

Tak, Yul, wiem jakie. Myślę o tym od dawna + ostatnio o Ortofonie 2M Black. Być może zdobędę się na ten ruch i usłyszę wreszcie z winylu to, czego mi teraz brakuje, a co Ty słyszysz. Jeśli jednak wtopię kasę i nie usłyszę, to chyba po raz drugi w życiu wyprzedam wszystkie winyle :) Nie no, kilka zostawię - tak dla przyjemności posłuchania czegoś czasem w starym stylu. Mam kilka radioodbiorników z lat pięćdziesiątych (takie z zielonym okiem) i też czasem włączam dla przyjemności.

>>>Markam,

Po pierwsze powiedziałbym, że zakupienie 2M Black, a pozostawienie tego Phono Box'a, zupełnie nic nie zmieni. Po drugie, nie byłbym wcale pewien, czy 2M Black jest w czymkolwiek lepszy od Ortofona MC 15, może najwyżej inny, może do trochę innej muzyki. Masz wystarczająco dobrą wkładkę, dobrze dobraną klasą do gramofonu. Jej możliwości przekraczają ZNACZNIE możliwości i "klasę" PhonoBox'a. On ciągnie w dół skutecznie całość, to jest w tym zestawieniu klasyczna "kula u nogi". Markam, to tak jak kupujesz kosz pięknych jabłek, a wsród nich jest jedna zgniłka. Jak jej nie wywalisz, to całe te śliczne jabłka szlag trafi, przecież wiesz. Nie wiem jak to się stało, że ludzie z Audio Forte wypuścili Cię z udanym gramofonem, dobrą i dobrze dobraną wkładką i takim kiepskim pre do kompletu.

"Audio" zapowiedziało test grupowy 11 pre gramofonowych z przedziału 1 200 - 25 000 zł w "najbliższych numerach" (nie ma pewności, że akurat w marcowym). Test będzie robił/pisał pewnie mój ulubiony redachtor Wojtuchna :), tam będą zapewne różne "kwiatki", jak to będę czytał to będę miał napewno "fun", ale może przynajmniej część techniczna testów będzie zrobiona rzetelnie. Odrzuć najtańszy i najdroższy model i postaraj się z tym zaznajomić, może coś Cię naprowadzi. Mieszkasz w Warszawie, okazji do posłuchania/wypożyczenia różnych pre gramofonowych masz znacznie więcej niż jakikolwiek mieszkaniec innego miasta w Polsce. To jest tylko sprawa chęci pochodzenia za tym, posłuchania i zgromadzenia funduszy, no ale z tym ostanim boryka się każdy z nas.

Pozdro,

Yul

P.S. Jak byś sprzedawał jednak dziewięć-jedynkę, to pamiętaj - jestem chętny!

Jeszcze dużo mi brakuje, aby dorównać cenowo zestawem gramofonowym do posiadanego odtwarzacza CD.Jednak mój tor analogowy bije na łeb na szyję te wspaniałe cyferki.No, ale ja już stary jestem i mam słuch zrąbany i za bardzo jestem oczarowany czarnym krążkiem.

Nie wiem jak to się stało, że ludzie z Audio Forte wypuścili Cię z udanym gramofonem, dobrą i dobrze dobraną wkładką i takim kiepskim pre do kompletu.

 

Nie chcieli wypuścić. Polecali coś za kilka tysięcy, co było wtedy droższe od gramofonu, ale uznałem to za chęć wyrwania kasy, więc odpuściłem i siłą wyszedłem z Phono Boxem za chyba 300 zł :)

Dobra, szukam i kupuję nowy preamp, który wniesie zasadniczą poprawę. Wiem, że droga nie jest łatwa.

 

Pozostaje pytanie - dlaczego PJ produkuje takie gówno? W końcu ma to przełącznik MM/MC, więc powinno to być przystosowane brzmieniem do poziomu, jaki oferują te drugie wkładki, zamiast to brzmienie degradować.

paweljazz jeśli piłeś do mnie to ja nigdzie nie pisałem, że 2M RED tryka wszystkie cedeki pod każdym względem.

Nie nie miałem na myśli Twojej wypowiedzi miałem na musli tylko 2M red.

 

Paweljazz,w temacie chodzi o przetrwanie nośnika, Cd przejdzie niedługo zapewne do historii,zaprzestanie się jego produkcji całkowicie,Winyl będzie tłoczony dalej.

Zgadzam się oczywiście porównując bezpośrednio winyl do CD oczywiście wybieram winyl, jednak znam przypadki tak skopanych winyli że niestety mój Meridian górą.

Co do CD nie zgadzam się uważam że to medium nie tak szybko umrze. Śmiem nawet twierdzić że dołączy do analogu jako mośnik tzw. niszowy.

Nie chcieli wypuścić. Polecali coś za kilka tysięcy, co było wtedy droższe od gramofonu, ale uznałem to za chęć wyrwania kasy, więc odpuściłem i siłą wyszedłem z Phono Boxem za chyba 300 zł :)

Dobra, szukam i kupuję nowy preamp, który wniesie zasadniczą poprawę. Wiem, że droga nie jest łatwa.

Tu zgadzam sie z tym co napisał Yulek w 99 poście.

Miałem PJ PB jest gówniany albo tylko jest. Obawiam się że zadziałała siła recenzji tylko cały czas zachodzę w głowę dlaczego były one pochlebne. Miałem też CA640PP lepiej ale też słabo, miałem też Primare R20 jeszcze lepiej ale też nie moje cup of tea. Od dwóch lat mam pre lampowe sam poskładałem jest super, ale zdaję sobie sprawę że może być lepiej. Zostaw tę MC a te prawie dwa 2kzł. dołóż do prawdziwego przedwzmacniacza.

W W-wie nasz tyle możliwości skontaktuj się z Maćkiem (masza1968) On ma RCM prelude może uda się Wam zorganizować jakiś odsłuch.

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

wow, imponujące liczby - czyli, jak to się mówi, w d... byłeś i g... słyszałeś.

- patrick jest delikatnie mówiąc niegrzeczny , nie wnosi nic do dyskusji i nie pasuje do naszego towarzystwa - proponuję rydzu abyś go zbanował.

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość partick

(Konto usunięte)

Myślę że partick jednak sie opanuje, lepiej pogadać w przyjaznej atmosferze,o to wszystkich proszę.

 

przepraszam za mą, być może, zbytnią nieraz swobodę i dziękuję rydzu za wyrozumiałość :)

 

wracając do tematu, to ja osobiście nie widzę powrotu do vinylu. słucham sobie teraz ciemnej strony z ostatniego remasteru i nie zamieniłbym tego ani na oryginalny vinyl (miałem), ani na angielski CD (też miałem) - po prostu, uważam, że wreszcie udostępniono nam to co oni faktycznie stworzyli - brzmienie jest absolutnie genialne.

 

a trzeba wziąć pod uwagę, że różnica jest kolosalna mimo, że ja nie mam jakiegoś hajendu :)

Paweljazz,w temacie chodzi o przetrwanie nośnika, Cd przejdzie niedługo zapewne do historii,zaprzestanie się jego produkcji całkowicie,Winyl będzie tłoczony dalej.

 

Mnie sie wydaje ze predzej winyl przestana tloczyc, niz calkowicie zaprzestanie sie produkcji CD.

Gość partick

(Konto usunięte)

Mnie sie wydaje ze predzej winyl przestana tloczyc, niz calkowicie zaprzestanie sie produkcji CD.

 

tym bardziej, że to co aktualnie powstaje i tak jest w plikach już od początku.

CD to też pliki, tyle że zapisane na CD, a nie na HDD.

 

i gdzie tu ma być przewaga vinylu, jeżeli tłoczy się go z plików?

i gdzie tu ma być przewaga vinylu, jeżeli tłoczy się go z plików?

 

Może w kompresji. Wg danych dostępnych np. na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wiele nowych wydań ma lepsze parametry na winylu niż na CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

i gdzie tu ma być przewaga vinylu, jeżeli tłoczy się go z plików?

- tak, ale pliki studyjne są "gęste" - te same pliki zapisane na 16 bitowej płycie cd stają się "rzadkie", a na winylu pozostają "gęste".

excelvinyl winylmania blog szukaj

Nie chcieli wypuścić. Polecali coś za kilka tysięcy, co było wtedy droższe od gramofonu, ale uznałem to za chęć wyrwania kasy, więc odpuściłem i siłą wyszedłem z Phono Boxem za chyba 300 zł :)

Dobra, szukam i kupuję nowy preamp, który wniesie zasadniczą poprawę. Wiem, że droga nie jest łatwa.

 

Pozostaje pytanie - dlaczego PJ produkuje takie gówno? W końcu ma to przełącznik MM/MC, więc powinno to być przystosowane brzmieniem do poziomu, jaki oferują te drugie wkładki, zamiast to brzmienie degradować.

Kurde, było ich posłuchać, albo przynajmniej nie zapominać co wtedy mówili. Z tym Phonobox'em to też nie powiedziałbym że to jest tak, jak z postów w tym wątku wynika. To nie jest na pewno pre do bardziej zaawansowanego sprzętu, a po co ma wogóle sekcję MC to ja osobiście rzeczywiście nie wiem. Ale nie każdy zaraz chce kupować gramofon za 6 tysięcy i wkładkę za kolejne dwa, niektórzy kupią sobie Debuta, założą do niego Ortofona OM-5 albo AT 95E od Wamata:) wrzucą na to pierwszą lepszą płytę i są very happy. I im nic lepszego niż ten PhonoBox na prawdę nie jest do niczego potrzebne, i tak będą mieli lepiej niż jakby podłączyli Monacora, Vivanco czy jakiś słabawy pre z amplitunerka. Kupowanie do prostego, bazowego gramofonu i niemniej bazowej wkładki pre gramofonowego za 2-3 tysiące czy jeszcze więcej, jest marnotrawstwem pieniędzy. Poprostu pewne rozwiązania pasują do pewnych układów, a do innych już nie pasują. Garnitur od Armaniego nie pasuje do trampek czy góralskich kierpców, tak jak eleganckie buciki wizytowe na wysoki połysk od Baty nie pasują do znoszonego dresu czy pocerowanych bojówek. No chyba, że ktoś jest Davidem Beckchamem :))) Z mojej strony podtrzymuję takie propozycje do posłuchania:

- Trigon Vanguard (plus ewentualnie osobne zasilanie akumulatorowe pod nazwą Volcano),

- Musical Surroundings Phonomena,

- AVID Pulsus.

Wszystko to maszyny o dojrzałym, dobrym brzmieniu, regulowane, dopasujesz się za ich pomocą do MC idealnie. Można też szukać na rynku wtórnym, bo zakup pre gramofonowego jest akurat dość bezpieczny jak o niezawodność chodzi (na pewno bezpieczniejszy niż zakup używanego gramofonu, o wkładce nie mówiąc), a jak ktoś w lutowaniu koralików dobry, to można oczywiście coś próbować samemu sklecić. Pierwsze może jeszcze nie wyjdzie, ale drugie to już hohoho!!!, klękajcie narody :)

Pozdro,

Yul

Gość partick

(Konto usunięte)

- tak, ale pliki studyjne są "gęste" - te same pliki zapisane na 16 bitowej płycie cd stają się "rzadkie", a na winylu pozostają "gęste".

 

stricte technicznie patrząc, nie do podważenia, serio.

natomiast ja na swojej budżetówce (a mój 640A, to był wtedy najwyższy model CA) tego nie słyszę (zewnętrzne DACe też podłączałem do SBT i dla mnie różnice, o ile są, to na granicy percepcji) - w przeciwieństwie do remasterów.

 

bo to nie jest tak, że mój system został z d... zbudowany - ja trochę słyszę, grywam na gitarze klasycznej (hiszpańska manufaktura: Manuel Rodriguez), a w audiofilizm bawię się od czasów audycji Leszka Michniewicza "Zakłócenia odbioru". i być może dlatego jestem całkowicie odporny na tzw. prasę audiofilską - czy to chodzi o sprzęt, czy też o odgrzewanie vinylu.

Gość rydz

(Konto usunięte)

- Trigon Vanguard (plus ewentualnie osobne zasilanie pod nazwą Volcano),

- Musical Surroundings Phonomena,

- AVID Pulsus.

Wszystko to maszyny o dojrzałym, dobrym brzmieniu,

 

DOJRZAŁYM,kluczowe słowo,nic dodać nic ująć!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - a pewnie, że mam. leży gdzieś tam w Polsce w garażu.

-fajna strona, nie znałem jej, muszę wykorzystać w innym wątku...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość rydz

(Konto usunięte)

Pozostaje pytanie - dlaczego PJ produkuje takie gówno? W końcu ma to przełącznik MM/MC, więc powinno to być przystosowane brzmieniem do poziomu, jaki oferują te drugie wkładki, zamiast to brzmienie degradować.

 

Markam, doczytałem że masz Project-9,1 połączenie go z Pre które kupiłeś to faktycznie nieporozumienie,

tak jak byś do wzmacniacza za 5tyś podłączył kolumny za 500zł:)

przepraszam za mą, być może, zbytnią nieraz swobodę i dziękuję rydzu za wyrozumiałość :)

 

wracając do tematu, to ja osobiście nie widzę powrotu do vinylu. słucham sobie teraz ciemnej strony z ostatniego remasteru i nie zamieniłbym tego ani na oryginalny vinyl (miałem), ani na angielski CD (też miałem) - po prostu, uważam, że wreszcie udostępniono nam to co oni faktycznie stworzyli - brzmienie jest absolutnie genialne.

 

a trzeba wziąć pod uwagę, że różnica jest kolosalna mimo, że ja nie mam jakiegoś hajendu :)

A kto powiedzial ze angielski winyl byl najjlepszy? Ostatni remaster (CD) jest poprawny ale to wszystko. Osobiscie posiadam remaster (1-szy) SACD i to dopiero gra swietnie. Ale najczesciej slucham MFSL (japonskie tloczenie, niski numer) i musze przyznac ze gra to lepiej!

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat.
Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat.
a pewnie, że mam. leży gdzieś tam w Polsce w garażu.

 

Ja mam w garażu w Kalkucie kurę znoszącą złote jajka..

 

A się kurde wielce mądrujesz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał. To coś co podałeś to substytut gramofonu, pijesz w południe substytut whisky i radochę masz z plastikowego gówienka odtwarzającego pliki. To Grant tak działa?

Whisky owszem wyostrza słuch, ale bój się Boga, nie ten sikacz i nie w południe! Masz raczej "chopie" poważniejszy problem niż remaster w analogu :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.