Skąd się wziął człowiek?

[muls]

alez panowie przesadzacie.Panowie od stfurcy sa przygotowani programowo i maja wszytko co na swiecie wymyslono w tej materii a jesli czegos brakuje to inni panowie ala slawekbio tworza odpowiednie witryny.My cós tam szukamy bierzemy z pamieci, oni to MAJA i programowo ładuja w odpowiednim momencie.Akcja internetowa to nic innego niz zachwalanie mydełka na poczatek oliwkowego ,a na koniec okazuje sie ze to mydełko...FA.Tutaj panowie uprzejmie nie pisza ze to mahomet siedzi w spirali DNA i kreci bo za wczesnie na rozpoznanie sprzedawcy a oni byc moze innego maja na mysli..A ze jest to sprzedawanie to nie ulega watpliwosciNie jest tajemnica ze kolo biznesu trzeba chodzic tym bardziej jak sie sypie a pan bog nie zamierza go dofinasowac..Natomiast wraca to samo.KTO oszukuje i po co, caly swiat.....Ercik tego nie wie, a wie przeciez wszytko.

 

tak na marginesie nalezy sobie zdawac sprawe ze odpowiedzi prostej nie uzyskacie.Ale alternatywa jest szkolnictwo takie jak w iranie i nauczyciele tacy jak w kosciele.

 

i przez grzecznosc nie uzyskacie tez odpowiedzi ktory bog kreci lepie jw tej spirali,bo na tym etapie wszystkie strony grzecznie zgadzaja sie ze bog jest jeden.Ale każda wie ze ich jest lepszy.Na razie jestesmy na etapie mydelka oliwkowego...do nazwania mydelka FA jeszcze nie czas.

[reart]

To już jest czyste krętactwo. Kreacjonista przyłapany na elementarnej niewiedzy woła: pomidor!

 

bynajmniej józwo kreacjoniści nie są aż tacy straszni jak ich opisujesz - zachowali zdrowy rozsądek w tym szaleństwie

 

przykłady z darwinowskiego podwórka:

jak zapis kopalny przeczy to wymyśla się kolejny unik i krzyczy na - Oooo! to "optimum lokalne" albo kreacjoniści są za głupi żeby zrozumieć geniusz ewolucji ;-)

znaleziono skamienieliny kompletnie wywracające do góry nogami ewolucjonizm - no cóż to kreacjoniści je tam podrzucili albo pomyłka a najlepiej po dywan

brak dowodów na antropogenezę? sfabrykujemy sobie człowieka z Piltdown - największe oszustwo naukowe XX w (ciekawe że właśnie w ewolucjoniźmie ;-)

ewolucja latimerii nie następuje? wymyśla się na gorąco historyjki o optimach lub pewnie nie poczuła powołania czy też środowisko się 300 mln lat nie zmieniło (sic!) ;-)

abiogeneza ? prto-replikator Dawkinsa (1 str A4 ze schematem blokowym (bez realnych molekuł - po co sobie nimi zaprzatać pięknie pozamiatane podwórko science fiction ;-) - zmuszeni do wiary w Darwina niezbyt dociekliwi wierni wszystko przyjmą za dobrą monetę

gady stały się ptakami - dowód? rodzina psów ;-) !!!!

jak to się stało? tysiące przystosowań ... gady chodziły pod wiatr i łuski im się po milionie lat chodzenia pod wiatr hokus pokus zamieniły w pióra - "wyjaśnienie" za słabe dla przedszkolaka chwyta w akademickich kręgach i łykają to miliony

itp

itd

 

takich bajek sa tysiące nawet w podręcznikach akademickich ;-)

 

oto do jakiej kompromitacji metod dowodzenia w nauce zmusza darwinizm na skalę całego świata miliony ludzi ...

[jar1]

Miliony a nawet miliardy to łykają instytucje religine. Religia to biznes, którego podstawą jest opanowanie ludzkiego umysłu. Wyobrażacie sobie, ze ludzie dają tak bez szemrania i otwarcie " na tacę" bez religii? Spory darwinizm - kreacjonizm to jedynie akcje marketingowe mające odsunąć uwagę ludzi od zastanowienia się komu i w jakim celu naprawdę służą.

Widzieliście kiedyś ubogich hierarchów religijnych?

[jozwa maryn]

[reart] Fantazjujesz nie wiedząc o czym. Nie rozumiem jednego: na jakiej podstawie uważasz, że po przeczytaniu materiałów prezentowanych przez popularny portal kreacjonistyczno-religijny oraz (być może, bo to wcale nie jest pewne) jakiejś książki popularnej o "nieprawdzie ewolucji", rozporządzasz wiedzą pozwalającą ci na rozprawianie się z całymi gałęziami nauki? Ja po przeczytaniu książki "Śladami Pitagorasa" nie uważałbym się za uprawnionego do kłótni z matematykiem, mimo że sam reprezentuję tzw. nauki ścisłe lub w najgorszym wypadku lekkopółścisłe. Nie rozumiem takich ludzi. Dla mnie to byłby wstyd. Czy ktoś może mi objaśnić, o co chodzi w takiej postawie?

[reart]

i kolejna ciekawostka rzucająca światło na "ewolucję" sterowaną ;-) ku przestrodze przed patrzeniem na świat przez neodarwinowskie okulary - ten model okularów wychodzi z mody:

 

=== cytat ===

Dodatek,przeprosiny i podziękowania..

Tak przy okazji-to nowe badania zakwestionowały wcześniejszy pogląd na temat ewolucji i mechanizmów mimikry u motyli. Okazało się, że żaden to proces neodarwinowski, lecz kolejny przypadek mechanizmu odpowiedzi w ramach normy reakcji na srodowisko. Coraz bardziej potwierdza się prawda, którą juz od dawna oznajmia wielu biologów (np. James Shapiro), że organizmy są zdolne do kontrolowania swojej ewolucji, poprzez stosowanie naturalnych zabiegów biotechnologicznych.

 

Takie majsterkowanie przy własnym DNA okazuje się być roraz bardziej powszechne. Z poziomu obserwacji fenotypu i braku dokładnej wiedzy wiele procesów dostosowawczych rzeczywiście mogło (może) jawić się jako procesy neodarwinowskie. Niestety biolodzy ewolucyjni ulegali złudzeniu (a często sie w tym nienaturalnie wspomagali).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Zespół europejskich naukowców odkrył, jak motyle potrafią zmienić wzór na skrzydłach, aby upodobnić się do sąsiadujących gatunków i uchronić się przed atakami ptaków. Badania, których wyniki opublikowano w czasopiśmie Nature, rozwiązują zagadkę, która intrygowała naukowców od tak wielu lat, łącznie z Darwinem. Odkrycia ujawniają, jak zmiany genomiczne potrafią odgrywać rolę we współistnieniu fenotypów adaptacyjnych, obejmujących rozmaite współpracujące ze sobą geny, poprzez ograniczanie rekombinacji i przepływu genów.(...)Zespół zidentyfikował i przeprowadził sekwencjonowanie regionu chromosomalnego odpowiedzialnego za wzory na skrzydłach H. numata. Wzór na skrzydle motyla kontrolowany jest przez pojedynczy region jednego z chromosomów. Chromosom ten zawiera geny regulujące różne elementy wzoru.

 

Klastrowanie, które eksperci nazywają "supergenem", umożliwia kombinacje genetyczne, które "sprzyjają" utrzymywaniu podobieństwa mimetycznego. Niemniej zapewnia również, że kombinacje generujące wzory inne niż mimetyczne nie pojawiają się. Supergeny mają kluczowe znaczenie dla rozwoju i utrzymania rozmaitych cech występujących w świecie przyrody, w tym kolorów i wzorów na organizmach morskich oraz kształtów kwiatów.

 

W toku prowadzonych badań naukowcy odkryli, że u tego gatunku współistnieją trzy wersje tego samego chromosomu, a każda z nich kontroluje odrębne formy wzoru na skrzydłach. A zatem motyle mogą wyglądać całkowicie odmiennie i dzielić ten sam kwas dezoksyrybonukleinowy (DNA).

 

"To odkrycie wprawiło nas w osłupienie" - mówi naczelny autor dr Mathieu Joron z Muséum national d'Histoire naturelle. "Te motyle to Transformersy świata owadów. Z tą różnicą, że zamiast przemieniać się z samochodu w robota za przyciśnięciem guzika, jeden przełącznik genetyczny umożliwia tym owadom przybieranie różnych form mimetycznych - to wprost niewiarygodne i zakrawa na science fiction. Teraz zaczynamy rozumieć, jak ten przełącznik może mieć tak wszechogarniający wpływ." "

 

Biologia,a zwłaszcza genetyka molekularna, przebywa spektakularny rozwój. Podobne odkrycia sypią się jak z rękawa. Ostatnim przebojem było stwierdzenie, że tempo mutacji u h.sapiens, a wiec i ewolucja, jest trzy razy wolniesze (co by naszego z szympansem "wspólnego przodka" umieszczało w czasie, gdzieś jakieś 18000.000 lat temu, a więc w punkcie, gdzie miał żyć wspólny przodek małp człekokształtnych i ludzi).

 

To odkrycie niesie ogromne konsekwencje dla neodarwinizmu. Wczesniej zegar molekularny był kalibrowany przy zalożeniu równego tempa mutacji dla wszystkich linii filogenetycznych. Dało się obronić założenie o stałym tempie dla wszystkich linii, lecz tempo to okazało się 3 razy wolniejsze niż zakładano.

 

Okazalo się też, że gamety męskie i żeńskie mogą mutować w róznym tempie. Wczęsniej biologowie ewolucyjni byli przekonani, że to gamety męskie szybciej mutują ze wzgledu na ilość podziałow mejotycznych. Poczekajmy na dodatkowe badania, polegające na porównaniu próbek pobranych od przedstawicieli różnych taksonów, choć i tak NIGDY nie było lepszego potwierdzenia tempa mutacji u jakiegokolwiek organizmu. Po prostu wczesniej biologowie nie dysponowali odpowiednimi narzędziami biotechnologicznymi, żeby takie badania móc przeprowadzić.

 

(...)

 

=== koniec cytatu ===

 

 

Przyczyny mimikry u motyli; upadek kolejnego neodarwinowskiego mitu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

“Naukowcy głowili się nad tym zjawiskiem od wieków, nie wyłączając samego Darwina. Co więcej, owe pierwsze obserwacje mimikry pomogły w wypracowaniu teorii naturalnego doboru. Teraz, kiedy dysponujemy odpowiednimi narzędziami, jesteśmy w stanie zrozumieć przyczynę tej zdumiewającej transformacji: zmieniając zaledwie jeden gen motyl jest w stanie oszukać swoich drapieżników, upodobniając się do szeregu różnych motyli o niedobrym smaku.”

 

tak więc panowie i panie - Darwin coraz bardziej passe i zamiast neodarwinizmu mamy owady które inteligentnie mają wbudowane "przełaczniki" pozwalające im się za pomocą mimikry sterowanej !!! (sic!) uchronic przed zjedzeniem ;-)

 

prorokuję coraz cięższe czasy dla darwinizmu i waszych wierzeń - co ciekawe najcięższe ciosy pochodzą od nauki - genetyka, DNA itp całkowicie obnaża bajki darwinowskie ... bajki owszem są fajne ale trzeba wiedzieć na jakiej półce jest ich miejsce - wy wmawiacie sobie że to REPORTAŻ ;-)

 

zamiast pleść głupstwa o postepującej ewolucji i losowych dostosowaniach - zrozumcie że ADAPTACJA jest WBUDOWANA, ZAPROJEKTOWANA wcześneij przez Inteligentnego Projektanta (Projektant miał wiedzę o całej biosferze, chemii, fizyce, biologii i ją zaimplementował w informacyjno-informatyczne struktury komórki ;-) a motyle czy inne stworzenia mają mechanizmy pstryk uruchamiania tych cudów biotehnologii - nie ma tu zupełnie miejsca dla Darwina i jego pomysłów ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Mechanizm celebryty.

[KrzysiekA]

oczywiście ;-) jak się ma zamknięty umysł i święta krowę w pokoju trzeba znosić jej placki na dywanie i mówić że pięknie pachną ;-)

 

to oczywiście argumentem nie jest: ;-)

 

 

 

rozpisujesz się o Teorii Względności a ze zrozumieniem nie możesz pojąć banalnego tekstu i jego konkluzji - żenada że takie rzeczy muszę ci wykładać jak .... na miedzy Krzysiu - ale widać że obowiązująca w twoim mózgu ideologia jest nawet ponad logiką i prostymi faktami przyrodniczymi. Ot i cała wielkość okularów darwinowskich które ci zmąciły odbiór wymowy prostych faktów - do zrozumienia tego naprawdę nie potrzeba doktoratu z fizyki kwantowej ;-)

 

 

 

widzę że optima lokalne to nowe słowo klucz czy raczej wytrych ewolucjonizmu ;-) czy to ma być lek na całe zło tej paleontologicznej zmowy skamieniałości przeciw biednemu Darwinowi?

 

cos niezgodne z przewidywaniami Darwinizmu? ależ to żaden problem - misiomor rzuca zaklęcie - optimum lokalne i po kłopocie - żeby te zaklęcia jeszcze w realu działały a jakoś nie chcą ;-)

 

dobranoc

Ale co tu zrozumieć kobieta twierdzi że ewolucja bakterii zachodzi na innych zasadach niż ewolucja organizmów bardziej skomplikowanych. Jedno nazywa nazywa procesem przystosowawczym a drugie odrzuca i twierdzi że w ogóle nie zachodzi. To że to pierwsze zachodzi według zasad ewolucji czyli przypadkowe mutacje lub wymiana genów następnie weryfikacja nowego genomu w środowisku jakoś nie zauważa. Potem ta kobieta nie wiadomo dlaczego twierdzi że jest to system przystosowawczy stworzony przez Boga. Bóg wie tylko na jakiej podstawie to twierdzi. Jest to tylko stwierdzenie nie podparte żadnymi dowodami. Do tego sam mechanizm odporności jest nieprawidłowo wyjaśniony. Mechanizm nabywania odporności jest bardziej skomplikowany niż ta pani to przedstawia i mało tego przy każdym antybiotyku wygląda to trochę inaczej. Ta pani opowiada po prostu bzdury.

 

"Istnieją zresztą ważne przesłanki biologiczne, które pozwalają wierzyć, że wzrost odporności u bakterii ma w sobie wbudowane zbawienne samoograniczenia. Nabycie odporności jest bowiem bardzo kosztowne także dla samego mikroba. Musi on przestawić swą fizjologię i to często bardzo radykalnie. Na poziomie mikrobiologicznym odporność zwykle oznacza, że bakteria musi wytwarzać specjalne enzymy, które rozkładają w niej wrogą substancję czynną (czasem wielostopniowo) albo też czynnie wypompowują tę substancję z jej komórki. Oba te procesy wymagają ogromnego nakładu energii."

 

Jednym słowem bzdet, bzdeta, bzdetem pogania. A największy bzdet to bakterie które walczą z grzechem.

Proszę nie zmuszaj mnie do czytania tych bzdetów. Jeżeli już koniecznie chcesz żebym się z nim zapoznał to napisz krótkie streszczenie. (z czym najwyraźniej masz problem, co minie zresztą nie dziwi bo to jest bardziej skomplikowane niż zrozumienie tekstu pisanego a z tym sobie zupełnie nie radzisz).

Cały problem polega na tym ze zupełnie nie rozumiesz konsekwencji pewnych dowodów które podaje a ponieważ nie rozumiesz ciągu przyczynowo skutkowego w tych dowodach zdaje ci się że takowego tam w ogóle nie ma.

Zrozum jeszcze raz. To nie teoria ewolucji jest bez sensu tylko ty jesteś za głupi żeby ten sens zrozumieć.

[reart]

[reart] Fantazjujesz nie wiedząc o czym. Nie rozumiem jednego: na jakiej podstawie uważasz, że po przeczytaniu materiałów prezentowanych przez popularny portal kreacjonistyczno-religijny oraz (być może, bo to wcale nie jest pewne) jakiejś książki popularnej o "nieprawdzie ewolucji", rozporządzasz wiedzą pozwalającą ci na rozprawianie się z całymi gałęziami nauki? Ja po przeczytaniu książki "Śladami Pitagorasa" nie uważałbym się za uprawnionego do kłótni z matematykiem, mimo że sam reprezentuję tzw. nauki ścisłe lub w najgorszym wypadku lekkopółścisłe. Nie rozumiem takich ludzi. Dla mnie to byłby wstyd. Czy ktoś może mi objaśnić, o co chodzi w takiej postawie?

 

józwa - bład - ja nie walczę z nauką czy jej różnymi gałęziami - ja ją wykorzystuję do wyrobienia sobie poglądu jak było naprawdę z Darwinem i jak najnowsze odkrycia wykazują że ewolucjonizm czy neodarwinizm nauką NIE JEST - tylko światopoglądem który bronicie jak niepodległości pomimo że rzowój wiedzy go sfalsyfikował ;-) to zasadanicza różnica a źródła?

 

żyjemy w takim zakłamaniu ideologicznym i światopoglądowym oraz strachu o swoje stołki (za mówienie prawdy o Darwinie) że nie powinieneś się na razie spodziewać że Nature czy inny periodyk odwoła paradygmat - niewielu ma odwagę aby powiedzieć oficjalnie to co mówią po cichu w gabinetach że darwinizm? to taka oficjalna ideologiczna linia partii a w badaniach naukowych jest na m zbędny - robimy swoje - czasami tylko podlejemy to sosem neodarwinowskim - tak dla mas pracujących miast i wsi ;-)

[jar1]

Reart, a jaką rolę w Projekcie miał Jezus?

[Kubri]

Nie rozumiem jednego: na jakiej podstawie uważasz, że po przeczytaniu materiałów prezentowanych przez popularny portal kreacjonistyczno-religijny oraz (być może, bo to wcale nie jest pewne) jakiejś książki popularnej o "nieprawdzie ewolucji", rozporządzasz wiedzą pozwalającą ci na rozprawianie się z całymi gałęziami nauki?

 

Tupet gamonia.

 

W Polsce każdy uważa się za najmądrzejszego. Wiec każdy głupi dysponuje wiedzą wystarczającą do obalania teorii naukowych, kiedy ich nie rozumie lub zwyczajnie nie zna..

[KrzysiekA]

józwa - bład - ja nie walczę z nauką czy jej różnymi gałęziami - ja ją wykorzystuję do wyrobienia sobie poglądu jak było naprawdę z Darwinem i jak najnowsze odkrycia wykazują że ewolucjonizm czy neodarwinizm nauką NIE JEST - tylko światopoglądem który bronicie jak niepodległości pomimo że rzowój wiedzy go sfalsyfikował ;-) to zasadanicza różnica a źródła?

 

żyjemy w takim zakłamaniu ideologicznym i światopoglądowym oraz strachu o swoje stołki (za mówienie prawdy o Darwinie) że nie powinieneś się na razie spodziewać że Nature czy inny periodyk odwoła paradygmat - niewielu ma odwagę aby powiedzieć oficjalnie to co mówią po cichu w gabinetach że darwinizm? to taka oficjalna ideologiczna linia partii a w badaniach naukowych jest na m zbędny - robimy swoje - czasami tylko podlejemy to sosem neodarwinowskim - tak dla mas pracujących miast i wsi ;-)

Żeby najpierw wyrobić sobie pogląd na jakiś temat trzeba to najpierw zrozumieć a z tym jest u ciebie raczej cienko.

[Kubri]

Reart, a jaką rolę w Projekcie miał Jezus?

Spopularyzował krzyż.

 

"gdyby skazano go na śmierć w XXw. w USA, nosilibyśmy na łańcuszkach miniaturki krzesła elektrycznego"

[jar1]

Jedyną szansą zaistnienia dla gamonia jest zostanie celebryta gamoństwa :)

[Kubri]

najnowsze odkrycia wykazują że ewolucjonizm czy neodarwinizm nauką NIE JEST - tylko światopoglądem który bronicie jak niepodległości pomimo że rzowój wiedzy go sfalsyfikował

 

Falsyfikacja jest rodzajem sprawdzenia przez zaprzeczenie twierdzeniu przeciwnemu. Więc jak piszesz, że coś zostało sfalsyfikowane to znaczy tyle że jest zdaniem logicznym i zostało sprawdzone.

 

Nie używaj słów których nie rozumiesz, bo się ośmieszysz.

[jar1]

W każdej firmie działem, który zawiera najwięcej gamoni jest marketing. Taki zawód i takich wymaga zasobów.

[23031970]

Spopularyzował krzyż.

 

"gdyby skazano go na śmierć w XXw. w USA, nosilibyśmy na łańcuszkach miniaturki krzesła elektrycznego"

 

Słuszna uwaga Kubri !

[muls]

rozumiem ze prawda jest ukrywana bo wszyscy boja sie o stolki.Niezle.Zachodzi pytanie dlaczego boja sie o stolki jak moga zarobic na nowej prawdzie na tej samej zasadzie.Pierwszy nobel .....Fakt ze wlasciwie cala prawda i do tego opatentowana jest w pismie swientym a wiec mozliwosci ruchu sa niewielkie.kabarecik leci.....Mógłbym ci się zrewanżować w podobnym stylu bo mechanika kwantowa i teoria względności to był mój konik..>>>>>.to brzmi groznie i swiadczy zeby nie zaczynac.

 

az strach zapytac ale mozna by sie....czy teoria ta to rowniez fałsz???

 

skrywany przed swiatem.Z uwagi na ...stołki.

 

a patrzac szerzej.My dziekujemy juz stfurcy za to krecenie spiralom.....na razie wszytko jezd..drożne.

[Grzegorz7]

Panie Jar1; Biblia to małe piwo. Sam współcześnie widziałem w mediach typu TV, jak jakiś magik łaził po wodzie...

Można jaśniej Panie Muls; z tymi stołkami...

[muls]

teoria stolkow to teoria ercika.Wszyscy bioracy udzial w darwinie straca prace i zostana ich ksiazki przemielone a do łask wroci jedyna sluszna....

 

Inne teorie wymyslone w miedzyczasie zostana zakazane a pieniadze odebrane laboratoriom zostana przekazane jedynym slusznym centralom rozwijacym teorie kretynizmu tzn w oparciu o swiente ksiengi.Ktore to ksiengi benda, rozwiaze trzecia wojna swiatowa bo tak chciał stfurca.

 

Z trzeciej strony teoria kretynizmu pozwoli wreszcie dac sobie spokoj z wszelkimi naukami i moze dac kolosalne oszczednosci ktore mozemy przeznaczyc na budowle ku chwale jego i na skromne zycie kaplanow.

 

Inna sprawa ze jak zwyciezy opcja niewlasciwa to trzeba bedzie zrobic te atomowke ku chwale jego.

[jar1]

Ludzie od swojego początku biją się by zasiąść po prawicy..... czyli być blisko żłobu.

Nie przeszkadza im, że już ktoś dawno im powiedział, że "pierwsi będą ostatnimi".

[jozwa maryn]

Mógłbym ci się zrewanżować w podobnym stylu bo mechanika kwantowa i teoria względności to był mój konik

 

Na tym samym poziomie, co teoria ewolucji? Kolega obnażył się intelektualnie przy Darwinie, a teraz widzę wziął się za Einsteina?

 

 

gady chodziły pod wiatr i łuski im się po milionie lat chodzenia pod wiatr hokus pokus zamieniły w pióra - "wyjaśnienie" za słabe dla przedszkolaka chwyta w akademickich kręgach

 

Ponownie łysenkizm. Kolega najbledszego pojęcia nie ma o teorii ewolucji, ale kiedy ludzie mu to grzecznie tłumaczą, zamiast przeprosić i zmyć się z powrotem do książek, robi z siebie pompatycznie osła. Przykry widok.

[Grzegorz7]

teoria stolkow to teoria ercika.Wszyscy bioracy udzial w darwinie straca prace i zostana ich ksiazki przemielone a do łask wroci jedyna sluszna....

...

Rozumiem.

Dziękuję Panie Muls.

[fox733]

Kolega obnażył się intelektualnie przy Darwinie, a teraz widzę wziął się za Einsteina?

Alberta to on już dawno obalił wespół zespół z radzieckim uczonym!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Ludzie od swojego początku biją się by zasiąść po prawicy..... czyli być blisko żłobu.

Nie przeszkadza im, że już ktoś dawno im powiedział, że "pierwsi będą ostatnimi".

Reart powinien nam jeszcze powiedzieć czym jest niebo.

Bo jeśli typu FIFO to zapewne jest poza Ziemią, jeśli zaś typu LIFO to znajduje się na Ziemi.

 

Kolego Fox:

A od kiedy ma Kolega tylko 361 postów?!

Przecież wszędzie Kolegi pełno...

[fox733]

Panie Grzegorzu! Teoria względności się kłania!

Pozdrawiam serdecznie( w konwencyji)

[jar1]

Niebo to spijanie nektaru z ust Wodza i cieszenie się jego nieograniczoną łaskawością.

[jozwa maryn]

To chyba na Ziemi?

[jar1]

Każdy ma takie niebo na jakie go stać.

[reart]

Na tym samym poziomie, co teoria ewolucji? Kolega obnażył się intelektualnie przy Darwinie, a teraz widzę wziął się za Einsteina?

 

oj bynajmniej szanowny józwo marynie - moje bardzo skromne pojmowanie istoty rzeczy wystarcza tylko na Darwina - na Einsteina mi zabrakło ;-(

a i ten komplement co do poziomu przyjmę bo rzadko się zdarza aby oponent komplementował intelekt opozycji światopoglądowej

a z tym obnażaniem się józwo czy aby nie przesadzasz - zdecyduj się komplementujesz czy oskarżasz o publiczne obnażanie bo się ciutkę pogubiłem ... ;-)

 

 

Ponownie łysenkizm. Kolega najbledszego pojęcia nie ma o teorii ewolucji, ale kiedy ludzie mu to grzecznie tłumaczą, zamiast przeprosić i zmyć się z powrotem do książek, robi z siebie pompatycznie osła. Przykry widok.

 

łysenko to tobie będzie szanowny józwo na drugie imie jak się dowiesz w co wierzysz i co o wyssanej z brudnego palca genealogii piszą oficjalne podręczniki ewolucji wiecznie żywej. Ale to nic nowego bo wśród naukowców wiedza o ewolucji podła i marnej postury jak wykazuje wasze co krok zdziwienie nieustające - a z czego się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie ze swojej niewiedzy o powiastkach Darwina się śmiejecie .... bajka o hokus pokus łusek w pióra to jedna podstaw dogmatyki gadzio-ptaśkowej i cóż nie było się na tej lekcji katechezy darwinowskiej albo nie doczytało - ten więc się śmieje kto się śmieje ostatni ...

 

tak więc józwo dowiedz się wreszcie w co wierzysz a propos bajkowej przemiany gada w ptaka - bo jak ja ci tłumaczę to ty nie wierzysz w co wierzysz ;-)

odsyłam więc cię do książek - podstaw nauczania ewolucyjnego gdzie stoi jak qń co gad pod wpływem wiatru powinien jeżeli ma trochę wolnego czasu (tam min 1 mln lat) i wiatry dostatecznie zakręcone - a co robisz z siebie i jaki to widok - sam sobie odpowiedz ;-)

 

 

a tutaj nieco olśnienia nad geniuszem przemiany łuski w pióro

 

 

PIÓRO — rogowy wytwór naskórka ptaków

 

Znaczenie hasła:

PIÓRO — rogowy wytwór naskórka ptaków, powstały w rozwoju rodowym z przekształcenia się łuski gadziej; składa się z elastycznej osi i chorągiewki.

 

Pióra archeopteryksa wyglądają tak, jak pióra ptaków współczesnych. Z tego właśnie powodu to fundamentalne dla paleontologii znalezisko, mówiące nam wiele o ewolucji ptaków, nie wyjawia nam jednocześnie prawie nic na temat wczesnej ewolucji samych piór, czyli struktur okrywowych, które współcześnie występują wyłącznie u ptaków.

Brak znalezisk wczesnych i prymitywnych piór doprowadził do sytuacji, w której badacze zajmujący się problemem ewolucji pióra byli zmuszeni ograniczyć się tylko do teoretycznych spekulacji. Jak łatwo się domyśleć doprowadziło to do powstania licznych, częstokroć całkowicie sprzecznych hipotez. Najbardziej znaczącym założeniem tych spekulacji było przyjęcie ewolucji pióra w wyniku przekształcenia gadziej łuski. Skoro ptaki pochodzą od gadów (na co wskazuje archeopteryks) to logicznym założeniem było, że ich pióra powstały właśnie z łusek.

 

złożenia spekulacje zażarte spory - tak wygląda naukowość ewolucjonizmu na odcinku gad-ptak ;-)

 

 

Ewolucjoniści twierdzą: „Nie trzeba zbyt wiele wyobrażni, żeby sobie przedstawić pióro jako zmodyfikowaną łuskę [gada]”. Fakty temu przeczą

[12] Francuski ewolucjonista Lecomte du Noüy tak ocenił twierdzenie, że stałocieplne ptaki pochodzą od zmiennocieplnych gadów: „Jest to dziś jedna z największych zagadek ewolucji”. Przyznał też, że ptaki wykazują „wszelkie niezadowalające cechy absolutnego stwarzania”.*przyp.9 — owszem, niezadowalające, ale tylko dla ewolucjonizmu.

 

 

no cóż przerosty wyobraźni to immanentna cecha ewolucjonizmu ...

 

„Zbyt doskonałe”

 

Bezpieczne samoloty są rezultatem mrówczej pracy konstruktorów, inżynierów i wykwalifikowanych robotników. A co powiedzieć o ptakach i ich piórach? Ponieważ brak dowodów w zapisie kopalnym, wśród ewolucjonistów rozgorzał spór o to, w jaki sposób powstały pióra. Jak donosi tygodnik Science News, spór ten cechuje „fundamentalistyczna gorączka”, „jadowite epitety” i „zapalczywość paleontologów”. Biolog, który zorganizował sympozjum poświęcone ewolucji pióra, wyznał: „Nie przypuszczałem, że jakakolwiek kwestia naukowa może wywołać tyle niekulturalnych zachowań i zawziętości”. Jeżeli pióra rzeczywiście są wytworem ewolucji, dlaczego dyskusje na ten temat są tak zażarte?

 

„Pióra są zbyt doskonałe i w tym tkwi problem” — czytamy w podręczniku ornitologicznym wydanym przez Uniwersytet Yale (Manual of Ornithology — Avian Structure and Function). Nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek wymagały ulepszenia. „Najstarsze znane pióro kopalne wygląda tak współcześnie, że niczym się nie różni od piór dzisiejszych ptaków”. Natomiast teoria ewolucji głosi, że pióra muszą być efektem stopniowych zmian zachodzących we wcześniejszych wytworach skóry. Co więcej, „pióra nie mogłyby ewoluować, gdyby wszystkie stadia pośrednie nie dawały wyraźnej korzyści adaptacyjnej” — zauważa wspomniany podręcznik.

 

Ponadto jeżeli pióra kształtowały się stopniowo przez długi okres, to zapis kopalny powinien potwierdzać istnienie form pośrednich. Tymczasem nie znaleziono żadnej — natrafiono wyłącznie na ślady w pełni ukształtowanych piór. „Na nieszczęście dla teorii ewolucji pióra są bardzo skomplikowane” — podkreślono w cytowanym już podręczniku.

 

Nie tylko pióra

 

Niezwykła budowa piór to tylko jeden z kłopotów ewolucjonistów, gdyż praktycznie każda część ciała ptaków jest zaprojektowana z myślą o lataniu. Na przykład mają one lekkie, puste w środku kości, niezwykle wydajny układ oddechowy oraz wyspecjalizowane mięśnie poruszające skrzydłami. Cechą charakterystyczną są też mięśnie sterujące położeniem poszczególnych piór. A włókna nerwowe łączą każdy mięsień z niewielkim, lecz zdumiewającym mózgiem, który jest tak zaprogramowany, by w tym samym czasie odruchowo i dokładnie kontrolować wszystkie te układy. Zatem żeby ptak mógł latać, nie wystarczą pióra — musi zadziałać cały ten niewiarygodnie skomplikowany system.

 

 

 

i dłuższy cytat - zestawienie PRZEPAŚCI dzielącej gady i ptaki które zasypuje się śmiesznymi spekulacjami o łuskach itp itd ;-)

 

Luka pomiędzy gadami a ptakami

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

czy ta wyliczanka klopotow ewolucjoinistow sluzy do zatarcia wrazenia ze za bogiem nie stoi NIC poza wiara.Ale za to wbrew WSZELKIEJ logice i inteligencyji.Nie ma zadnej najmniejszej nawet logicznej prawdy .....

 

Dokladnie NIC, bez zadnych...luk.

 

a na dodatek podlane to wszystko jest takimi idiotyzmami jak piekło i raj do czego nawet trudno sie odniesc ze wzgledu na stopien...glupoty.

 

a moze jasniej ercik, bo masz klopoty ze zrozumieniem.Nawet brak teorii ewolucji Darwina lub wszelkiej innej na dzisiaj, WYKLUCZA w pelni taki idiotyzm jak bog i historie opisane w w swientych ksiegach.Bo wyklucza rozum czlowieka i jego inteligencje....A jak dotychczas to jest to co go wyróznia z otoczenia.Zaprzeczenie tych wartosci stawia go z powrotem w jednej linii z malpom...albo nizej.