Skocz do zawartości
IGNORED

Hiromi Uehara - zauroczenie, zaskoczenie. Wasze odkrycia?


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

Nie słuchałem jescze 'Time control', ale "Brain" i Another Mind tak, oraz Hiromi w trio i duecie ze Chickiem Coreą i najlepsza jak dotąd jest dla mnie nadal płyta 'Voice'. Melodyjne, energetyczne utwory, super perkusja. Czad. Polecam.

Powrót po dłuższej przerwie...

  • 7 miesięcy później...

Hiromi Trio zagra 20 lipca w Warszawie na Starym Mieście o godz. 19.00 za darmo w ramach festiwalu Jazz na Starówce. Wybieram się zerknąć na żywo na panią Hiromi i jej piano, a także na Anthony'ego Jacksona na gitarze basowej i Simona Phillipsa na perkusji.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

świetny koncert - Hiromi pierwszy raz w polsce, warto było pójść posłuchać, zobaczyć na żywo... i nie tylko;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No tak było coś niesamowitego. Wulkan, energia jednym słowem kopnięcie bizona.

Zastanawiam się tylko nad tym dlaczego Polaczek to taka świnia i złodziej jest. Była wyraźna prośba, zalecenie wręcz. "Zdjęcia robimy tylko do końca pierwszego utworu". I co? Sam zwracałem uwagę jednemu debilowi. Ech szkoda gadać i pisać. Potem ktoś się obraża że nazywają go Polaczek złodziejek.

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Jakoś jej to nie przeszkadzało, a później sama robiła zdjęcia publiczności. Nie bardzo rozumiem takie kaprysy (Zorn histerii dostaje, jak ktoś fotografuje), w końcu wystawiają się na osąd publiczności, a nie grają w studiu. Nie wiem, co się kradnie. Ja pstryknąłem kilka fotek w okolicach pierwszego utworu, żeby mieć pamiątkę i nie czuję się złodziejem. BTW, w warunkach plenerowego koncertu takie prośby są przeciwskuteczne. A czy Polak złodziej? Obok mnie zagraniczni turyści filmowali i nagrywali cały koncert, a Azjatki robiły zdjęcia pod koniec. Także ...licie-Hipolicie ;-)

A co też Polaczek złodziejek? Wizerunek krówko, wizerunek.

Ech jeuż wiem dlaczego to forum zaczyna sięgać dna.

Pewnie jeszcze muzyką na całego ciągniesz z neta bo po co przepłacać.

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

A co też Polaczek złodziejek? Wizerunek krówko, wizerunek.

Ech jeuż wiem dlaczego to forum zaczyna sięgać dna.

Pewnie jeszcze muzyką na całego ciągniesz z neta bo po co przepłacać.

A ty pewnie kradniesz gumy do żucia w sklepie i podglądasz dziewczyny w przebieralni. W twoim przypadku sprawdza się inne powiedzenie: "Głupi jak Polak".

Pięknie...! Totalny odjazd w pięknej scenierii warszawskiej Starówki. To jest właśnie to; muzyki na żywo, jej atmosfery i energii nie jest w stanie nic zastąpić. W domu tego nie usłyszymy ani nie odczujemy.

Parker's Mood

Tak, Keiko Matsui stoi bardzo blisko Hiroko Kukubu i jej całkiem niezłej smooth-jazzowej stylistyki... Hiromi Uehara to już inna liga, zupełnie inna.

Parker's Mood

Pięknie...! Totalny odjazd w pięknej scenierii warszawskiej Starówki. To jest właśnie to; muzyki na żywo, jej atmosfery i energii nie jest w stanie nic zastąpić. W domu tego nie usłyszymy ani nie odczujemy.

 

Proponuję pisać za siebie:"w domu tego nie usłyszę ani nie odczuję"

Nie wiem po co wciąż podkreślasz lepszość (wg.Ciebie) muzyki live vs. stereo?Takie nowe hobby,jakaś ułomność odnośnie nie-odczuwania emocji w czasie domowego słuchania?

Już wielokrotnie pisano tutaj,że to dwa różne światy,każdy z nich na swój sposób daje możliwość kontaktu z muzyką,po co do cholery je przeciwstawiać?

Może niektórzy cenią sobie bardziej np. lekko przyciemnione oświetlenie,lampkę dobrego koniaku,swój fotel..to pozwala im na prawdę delektować się muzyką,chłonąć ją.Dopuszczasz taką możliwość?

 

Skoro jesteś takim bywalcem sal koncertowych na jakiego się kreujesz to pewnie wiesz,że nieraz trzeba przejechać spory szmat drogi tylko po to aby przekonać się,że artysta miał zły dzień,grypę żołądkową lub "z przyczyn technicznych...",koncert jak koncert:bywają wspaniałe-te które zapamiętamy na długo,te zwyczajne i pomyłki.Obcowanie z muzykami na żywo ma swoje walory,prawdziwy meloman może doświadczać wzruszeń słuchając Mahlera z radiobudzika,nie każdy potrzebuje specjalnej oprawy,widowiska.

l'enfant sauvage

Nie naprężaj się ani się nie denerwuj octavarium. Piszę co myślę i wcale nic nie podkreślam, chociaż zarówno jazz jak i blues to przede wszystkim muzyka live z całym jej zapleczem i właśnie jak to określiłeś, z koniaczkiem, winkiem albo piwkiem w ręku, w jakimś fajnym niedużym klubiku, czy też na Starówce... daje to niesamowity power, zupełnie innego rodzaju niż branzlowanie się audio w domu, które jak najbardziej też i na pewno należy do wielkich przyjemności... bo też to lubię. Nie ma się co oburzać, naprawdę...(!)? Słuchanie muzyki i jej odbiór to bardzo osobiste i indywidualne przeżycia i jak masz odmienne zdanie od mojego, to jak najbardziej to rozumiem i jestem z Tobą... i jak najbardziej popieram wygodny swój fotel, przyciemnone oświetlenie, delektowanie, chłonienie... itd, itp... dopuszczam taką możliwość. Nie jestem Twoim wrogiem... myśl pozytywnie.

 

Pozdro, M

Parker's Mood

Nie widzę w Tobie wroga,dyskutujemy.

Kontakt z "artystą" podczas koncertu może mieć jednak wiele twarzy i nie dla wszystkich oznacza to samo;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Dlatego należy być selektywnym i właściwie interpretować słowo "art". Poza tym, niech sobie każdy wybiera odpowiednią dla siebie opcję... Dziękuję.

Parker's Mood

"I don't want to put a name on my music. Other people can put a name on what I do. It's just the union of what I've been listening to and what I've been learning. It has some elements of classical music, it has some rock, it has some jazz, but I don't want to give it a name."

 

Hiromi Uehara

l'enfant sauvage

Dziękuję za zwrócenie uwagi,na polskim forum używam ojczystego języka,cytat pochodzi ze strony Hiromi i skopiowałem go takim jakim jest w oryginale.I o ile mnie pamięć nie myli to pierwszy raz użyłem tutaj obcego języka.

Bywają jednak użytkownicy notorycznie wklejający obszerne teksty w innych językach,często są to opracowania techniczne.Też jestem zdania,że powinno się pisać w języku polskim,a poligloci,skoro już takimi są,to myślę,że nie powinno im sprawić kłopotu szybkie tłumaczenie do języka obowiązującego na tym forum wklejanych przez siebie obcojęzycznych tekstów.

 

W swojej wypowiedzi Hiromi nie chce szufladkować,nazywać swojej muzyki,uważa że jej muzyka to wynik połączenia tego czego słuchała,czego się uczyła i znajdziemy tam po trosze klasyki,rocka i jazzu.Nazywanie tego co robi pozostawia innym.

l'enfant sauvage

  • 5 miesięcy później...

Nie słuchałem jescze 'Time control', ale "Brain" i Another Mind tak, oraz Hiromi w trio i duecie ze Chickiem Coreą i najlepsza jak dotąd jest dla mnie nadal płyta 'Voice'. Melodyjne, energetyczne utwory, super perkusja. Czad. Polecam.

Potwierdzam " Voice" znakomita , super jest też "Spiral".Pozdr

No to fajnie. W takim razie muszę zamówić resztę jej dyskografii. Chyba szykuje się większe zamówienie na amazonie, bo lokalnie trudno mi zdobyć do posłuchania jeszcze Espen Erikson Trio i Tingvall Trio (inne granie, ale również fajne).

Powrót po dłuższej przerwie...

No to fajnie. W takim razie muszę zamówić resztę jej dyskografii. Chyba szykuje się większe zamówienie na amazonie, bo lokalnie trudno mi zdobyć do posłuchania jeszcze Espen Erikson Trio i Tingvall Trio (inne granie, ale również fajne).

To zamów jeszcze "Move" ,w klimacie jak "Voice" :)

Pozdr.

  • 3 miesiące później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.