Skocz do zawartości
IGNORED

kontra do pytania o istnienie Boga


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Ok. załóżmy że widzę przed sobą jakiś obiekt, np. stół. Ale jeżeli nie dołączę do tego myśli o tym postrzeżeniu, to nie będę nic o nim wiedział. Aby móc stwierdzić że coś poznałem, do postrzeżenia muszę dołączyć myśli. Bez tych dołączonych myśli patrzyłbym na otaczający świat jak cielę na malowane wrota nic o nim nie wiedząc. Bez dołączenia myśli nie byłbym również w stanie znaleźć związków między rzeczami.

 

no tak, to przykłady jakich chciałem uniknąć, ponieważ właśnie takie przykłady zaciemniają temat. Dlaczego ? Dlatego, że pozostają one w kręgu materii i myśli, które tą materię określają.

Ale gdyby nawet, to umysł poddany nauczaniu i który w swej edukacji zapamięta, że przedmiot o kształcie stołu, nazywa się stół, nie potrzebuje dublującego/dodatkowego tłumaczenia/przypomnienia, że stół który widzi, musi sobie uzmysłowić i sobie powiedzieć : przedmiot który widzę, to stół. Takie sprawy dzieją się automatycznie, bez udziału myśli, a tylko wykorzystywana jest pamięć, na której podstawie umysł w ogóle może działać.

Należy sobie uzmysłowić fakt, że umysł pracuje wyłącznie na podstawie zapamiętanych informacji. Umysł-myśl, działa, jeśli sobie coś przypomni i to coś sam zinterpretuje. Inaczej nie działa. My myśląc, uruchamiamy jakby, zwiększamy zakres pracy umysłu i przez to, możemy myśli modyfikować, manipulować nimi, tak jakby lepić według uznania formy z istniejącego do naszej dyspozycji materiału, którym jest pamięć.

Jeśli napotkasz coś czego do tej pory nie widziałeś, umysł będzie nakładał na to coś obrazy, wersje, które wg tego co pomięta, miałyby najlepiej do tego czegoś pasować. Tak się często dzieje, i wychodzą po tym takie stwierdzenia: oj, a myślałem, że to co innego. Nie myślałem, to umysł to coś błędnie zinterpretował a myślący po fakcie zorientował się co do popełnionego błędu.

Jeżeli znajdziemy się w stanie bez myśli, to co dzieje się wobec nas, będzie widziane i odbierane bez jakichkolwiek interpretacji. Będzie tym co jest a nie tym co się nam wydaje że jest.

Takie "widzenie" jest zupełnie różne od tego jakie odbieramy za pomocą myśli. Dlatego polecam by próbować taki stan osiągnąć. Nie myślenie. Inaczej, przestańcie gadać ze sobą, przez to zapanujecie nad myślami i dowiecie się o co chodzi.

Dopóki umysł gada, dopóty wiedza będzie taka, jaką wasz umysł wam wymyśli i nazwie.

Należy sobie uzmysłowić fakt, że umysł pracuje wyłącznie na podstawie zapamiętanych informacji.

Należy sobie również uzmysłowić fakt, że gdyby tak było, umysł nie mógłby niczego nowego wytworzyć, a jedynie mógłby działać w obszarze czegoś co już istnieje. Jak mógłby zapamiętać coś czego jeszcze nie ma?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Gość

(Konto usunięte)

Należy sobie również uzmysłowić fakt, że gdyby tak było, umysł nie mógłby niczego nowego wytworzyć, a jedynie mógłby działać w obszarze czegoś co już istnieje. Jak mógłby zapamiętać coś czego jeszcze nie ma?

 

należy sobie uzmysłowić, ze umysł jest napędzany świadomością i to świadomość jest motorem życia a nie umysł.

należy sobie uzmysłowić, ze umysł jest napędzany świadomością i to świadomość jest motorem życia a nie umysł.

Większość pracy umysł (mózg) wykonuje nieświadomie. Wiesz, ile mięśni i nerwów bierze udział w zwykłym biegu? Gdybyś musiał świadomie wykonywać te czynności, to być upadł.

Gość

(Konto usunięte)

Większość pracy umysł (mózg) wykonuje nieświadomie. Wiesz, ile mięśni i nerwów bierze udział w zwykłym biegu? Gdybyś musiał świadomie wykonywać te czynności, to być upadł.

 

człowiek został przeprogramowany, przez co wydaje się jemu, że jedynie myślenie jest jedynym sposobem na ogląd rzeczywistości. To celowe działanie, by tak było. W takim stanie, każdy jest podatny na sterowanie. Im bardziej do głosu dochodzi świadomość, tym mniej zagadek wynika z pracy ciała o którym wspominasz. Nie jest to czynnik bardzo ważny, ponieważ organizm ma swój rozum i wg niego funkcjonuje.

Gość

(Konto usunięte)

Jakiś inny rozum, coś poza mózgiem? Usuń człowiekowi mózg, to zostanie martwe ciało.

a widzisz, nowa informacja i umysł się buntuje, bo takiej nie zna, takiej nie zapisał :)

Poczytaj w necie o ludziach bez połowy mózgu, o tym, jak oni sobie radzą i jaki ten brak ma przełożenie, na ich funkcjonowanie.

 

bo wg tego co piszesz powinni być do połowy martwi lub w połowie żywi :)

kazik-t

Jeśli pozwolisz na parę słów refleksji, bo bardzo mi się spodobał ten przykład ze stołem.

 

Pomieszczenie bez okien, wewnątrz stół i obserwator.

Stół widzi, na ogólnie znanej zasadzie odbijania się fotonów światła od ich płaszczyzny.

Światło w pomieszczeniu gaśnie.

Czy stół widać ? -już nie.

Kilka kroków obserwatora, w stronę niewidocznego już stołu i dotykiem można stwierdzić, że ten stół istnieje.

Czy obserwator, korzystając tym razem z innego zmysłu, nie tworzy przypadkiem fantomu nie istniejącego tak naprawdę stołu ?

Mózg potrafi płatać różne figle.

 

Hindus chodzący gołymi stopami po rozgrzanych węglach.

Widziałem "białasów" jak po odpowiednim przeszkoleniu, potrafili również tego dokonać.

Przykłady można mnożyć.

bo wg tego co piszesz powinni być do połowy martwi lub w połowie żywi :)

Zależy jakąś część usuniesz. Pień mózgu, podwzgórze, platy czołowe itd.

Gość

(Konto usunięte)

kazik-t

Jeśli pozwolisz na parę słów refleksji, bo bardzo mi się spodobał ten przykład ze stołem.

 

Pomieszczenie bez okien, wewnątrz stół i obserwator.

Stół widzi, na ogólnie znanej zasadzie odbijania się fotonów światła od ich płaszczyzny.

Światło w pomieszczeniu gaśnie.

Czy stół widać ? -już nie.

Kilka kroków obserwatora, w stronę niewidocznego już stołu i dotykiem można stwierdzić, że ten stół istnieje.

Czy obserwator, korzystając tym razem z innego zmysłu, nie tworzy przypadkiem fantomu nie istniejącego tak naprawdę stołu ?

Mózg potrafi płatać różne figle.

 

Hindus chodzący gołymi stopami po rozgrzanych węglach.

Widziałem "białasów" jak po odpowiednim przeszkoleniu, potrafili również tego dokonać.

Przykłady można mnożyć.

 

twoje refleksje dotyczą niedoskonałości umysłu, choć jak sam w przykładach podajesz, umysł "potrafi się zachować" :)

Obserwator patrząc na stół, wpisuje jego widok do pamięci i takim go po ciemku odtwarza, zaś to co dotknie, jest wynikiem - albo tego co już kiedyś dotykał, więc dotykiem rozpoznaje kształty i strukturę stołu - albo uczy się w momencie dotykania, co jest już trudniejsze, ponieważ musi "skanować" stół dotykiem i zapamiętywać go, tworząc niejako jego wizję i tak zapamiętywać.

Jeśli zrobić podobną próbę ale bez światła, i wstawić inny w kształcie stół, to to, co za pomocą zmysłu dotyku umysł rozpozna, nałoży na to to, co już pamięta i rozpozna z oceny kształtu, że to może być stół.

Czy mózg można oszukiwać? raczej zmysły, poprzez które mózg działa jako główna maszyna, którą kieruje umysł a nad tym wszystkim znajduje się, niestety, ale w opłakanym stanie, świadomość.

Chodzenie po rozgrzanych węglach... jak ktoś musi, to się szkoli, chodziłem wiele razy. Ze szkoleń czy innych przygotowawczych zajęć nie korzystałem i żyję :):)

 

Zależy jakąś część usuniesz. Pień mózgu, podwzgórze, platy czołowe itd.

 

o jej, ja nie usunę, poczytaj a sam zobaczysz, możliwe, że uwierzysz w to co przeczytasz. Strzał z dubeltówki z odległości kilku metrów nie wybiera którą część "można" odstrzelić a którą nie. I tacy odstrzeleńcy żyją sobie dalej. Zechciej samemu ten temat rozpoznać, bo ja naprawdę nikomu nie odejmowałem nawet odrobiny z mózgu jaki posiadają, więc się tym nie pochwalę :)

Przez usunięcie nie miałem na myśli celowego działania w celach eksperymentalnych. Strzal z dubeltówki "nie wybiera", ale od tego w co trafi, zależy dalszy los tego mózgu i człowieka. Może go unieruchomić, zamienić w roślinę, albo nawet zabić. Człowiek zamieniony w roślinę oddycha, trawi itd, ale nie ma świadomości, która rzekomo wszystkim steruje.

Gość

(Konto usunięte)

Przez usunięcie nie miałem na myśli celowego działania w celach eksperymentalnych. Strzal z dubeltówki "nie wybiera", ale od tego w co trafi, zależy dalszy los tego mózgu i człowieka. Może go unieruchomić, zamienić w roślinę, albo nawet zabić. Człowiek zamieniony w roślinę oddycha, trawi itd, ale nie ma świadomości, która rzekomo wszystkim steruje.

 

 

hm, nie ma świadomości...hm...otóż MA. Jedynie narządy, poprzez które świadomość się przejawia, są na tyle niesprawne i nie działające, lub ich po uszkodzeniu ciała brak, że nie ma możliwości na to, by świadomość mogła przejawiać się w sposób niezakłócony, a przez to w efekcie tego, sprawiać, by funkcjonowało całe ciało.

Masz kontakt ze zwierzętami ? Przypatrz się, najczęściej podczas zabawy, jak psy chcą coś "powiedzieć" ale nie mogą !

Jaki to przykry widok, ale tak funkcjonuje ich mózg, który ogranicza pełne przejawianie świadomości. To jest zwykły "brak" w budowie, taki sam, jak wybrakowane urządzenie, które po uzupełnieniu części jest w pełni funkcjonalne.

hm, nie ma świadomości...hm...otóż MA

Nie ma. Idź do hospicjum, gdzie leżą ludzie z późnym Alzheimerem. Poczytaj na ten temat w periodykach naukowych.

 

Wracajac do meritum - usztywnienie nogi w kolanie podczas biegu jest czynnością odruchową, nie robimy tego świadomie. Takich czynności jest cała masa, nie uświadamiamy sobie na przykład pracy trzustki, a mózg tym kieruje.

Jeśli zrobić podobną próbę ale bez światła, i wstawić inny w kształcie stół, to to, co za pomocą zmysłu dotyku umysł rozpozna, nałoży na to to, co już pamięta i rozpozna z oceny kształtu, że to może być stół.

 

Doświadczenie ze stołem można różnie interpretować.

W trakcie jego trwania można podmienić (po ciemku) stół z okrągłego na kwadratowy.

Czy oszukamy wówczas zmysły, czy przede wszystkim mózg.

Mózg jest oszukiwany przez zmysły, gdyż zmysły dotyku, smaku, wzroku to tylko receptory tego mózgu.

 

Człowiek z odjętą kończyną potrafi odczuwać jej swędzenie, to jest tzw. odczuwanie fantomowe.

Człowiek zamieniony w roślinę oddycha, trawi itd, ale nie ma świadomości, która rzekomo wszystkim steruje.

 

Odczuwa czyli może mieć świadomość, poza tym akurat te aspekty dotyczące życia człowieka są najmniej zbadane.

Niesądze abyś ty czy kto inny mógł wyczarpać te zagadnienie tutaj i w ogóle w najbliższym czasie.

 

Gdybyś musiał świadomie wykonywać te czynności, to być upadł.

 

Mam wrażenie, że to może być twój problem. Za dużo niepotrzebnych czynności wykonujesz tutaj i czasami upadasz na głowę.

Poza tym zgodnie z tematem kontrapuknij sie w czoło.

 

Ze szczerymi pozdrowieniami wbrew pozorom.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odczuwa czyli może mieć świadomość

Sprobuj go ukłuć, reakcja możę Cię zaskoczyć.

Też pozdrawiam, mimo wszystko. Ale ten perkusista w King Crimsonie był kiepski.

Reakcji zewnętrznej może nie być i co?

Machasz ręka i sobie idziesz, a pacjent w "duchu" leje z ciebie.......

 

------------------

Ten czyli, który?

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

dlatego gościa wyłączają - chociaż trawi iid.

 

To prawie tak jak wprowadzać emerytury od 67-go roku zycia.

 

 

dlatego gościa wyłączają - chociaż trawi

 

Skompikowane to jest i niekoniecznie techniczne dlatego zawsze będzie w tym temacie spór chyba, że technokraci wprowadzą swoją religię jako obowiazująca wszem i wobec i wbrew wiekszości.

 

 

 

--------------------------

Nie zgadzam się, ze był słaby po prostu jego zaletą było doskonałe granie na werblu i znakomity "czuj" do muzyki, którą grał.

 

 

.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

Nie ma. Idź do hospicjum, gdzie leżą ludzie z późnym Alzheimerem. Poczytaj na ten temat w periodykach naukowych.

 

nie ma powodu, dla którego miałbym kogokolwiek przekonywać do tego co wiem, co jest wynikiem moich osobistych doświadczeń.

 

Doświadczenie ze stołem można różnie interpretować.

W trakcie jego trwania można podmienić (po ciemku) stół z okrągłego na kwadratowy.

Czy oszukamy wówczas zmysły, czy przede wszystkim mózg.

Mózg jest oszukiwany przez zmysły, gdyż zmysły dotyku, smaku, wzroku to tylko receptory tego mózgu.

 

Człowiek z odjętą kończyną potrafi odczuwać jej swędzenie, to jest tzw. odczuwanie fantomowe.

 

podmieniając stół, wprowadzimy pewne zamieszanie, którego efektem będzie wzmożona uwaga, reszta będzie taka jak wcześniej. Poprzez dotykanie nastąpi "tworzenie obrazu".

Mózg otrzymuje dane od zmysłów, na ich podstawie rejestruje, przetwarza i zapisuje dane. Mózg bez zmysłu smaku, smaku nie poczuje. Mózg bez pomocy oczu, nie będzie "widział". Jedno z drugim jest powiązane.

Niemniej to wszystko ma małe znaczenie dla człowieka który jest zainteresowany "czym innym". To jest kręcenie się wokół tematu, który istnieje po to, by wprowadzać człowieka w maliny zajmując go sprawami nieistotnymi.

Gość

(Konto usunięte)

istnieje pewien zasadniczy trend, który na forum, jest propagowany przez zwolenników "poznawania prawdy", a który, jest na tyle szczególny, że aż śmieszny.

Ci którym wydaje się, że tę prawdę chcą poznać i wyjaśnić, posługują się prawdą katolicką/chrześcijańską. Jedni tę "prawdę" uznają za podstawę zaś drudzy ją odrzucają i wyśmiewają. I całe towarzystwo ma co robić :):)

Dlaczego tak jest ?

Dlatego, że wszyscy zajmują się popieraniem lub odrzucaniem religii ...w której się wychowali. Nie jakiejś innej, ale właśnie tej.

Dlatego, że religia ta, polega na bezpodstawnej wierze i ...gadaniu. O tej i w tej religii, się po prostu mówi, lub bardziej kolokwialnie, gada. Gada bez końca. Jak jest problem w religijnym aspekcie, to się o nim gada, tak długo. że przyniesie skutek. A skutkiem, ma być odechcenie się gadania.

Gadanie. Gadanie.

Jak może dojść do jakiejkolwiek "prawdy" ktoś, kto pozostając w niewiedzy, gadaniem chce tę prawdę uzyskać ?

A może by tak zająć się czym innym, niż tylko gadaniem i skakaniem do oczu, opluwaniem się nawzajem i dawaniem "dowodów" na swoją rację, kopiowanych z internetu ???

Przecież to żałosny widok.

Zajmijcie się czymś konkretnym, zróbcie coś, a gwarantuję, że po jakimś czasie, efekt się pojawi sam. Prawda sama przyjdzie, bez jej zapraszania.

Gdyby gadanie było metodą, wszyscy ludzie byliby by specjalistami od prawdy.

Gdyby skakanie do oczu w celu dowiedzenia się "prawdy" było skuteczne, wszyscy ludzie mieli by podrapane oczy.

Pewne jest, głupek nie zmieni postępowania, ale przecież nie każdy jest głupkiem.

Więc, zrób coś dla siebie.

]Prawda, która nas uwalnia, jest prawie zawsze Prawdą, której raczej niechętnie słuchamy. Więc, gdy mówimy, że coś nie jest prawdziwe, to zbyt często mamy na myśli, że "mnie się to nie podoba".

 

"Odwiedzającemu, który twierdził, że nie musi szukać Prawdy, ponieważ odnalazł ją w wierzeniach swojej religii, Mistrz powiedział: - Znałem studenta, który nigdy nie został matematykiem, ponieważ ślepo wierzył odpowiedziom podanym na końcu podręcznika... a odpowiedzi - na ironię - były prawidłowe"

 

Anthony de Mello

 

W

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jego publikacje zostały skrytykowane przez

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Kościoła katolickiego (na czele której stał kardynał

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , późniejszy papież) jako niedopuszczalne odejście od doktryny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w stronę religii Wschodu (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Główne zarzuty kierowane przez autorów krytycznej Notyfikacji pod adresem poglądów hinduskiego jezuity

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :

Ciekawe dlaczego doszło do potępienia de Mello dopiero 11lat po jego śmierci? widocznie za dużo książek się sprzedało.

 

 

P.S. w stopce to też nieco zmodyfikowany de Mello:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

De Mello jak wtajemniczony mędrzec wyjaśnia co i jak na tym świecie i z człowiekiem jest grane. Różne sytuacje,schematy, np teza że cała agresja tego świata ma źródło w lęku, pomyślałby kto że człowiek który chce Ci wlać tak naprawde sie boi?(to przykład) Książka sięga do korzeni natury ludzkiej i może wiele spraw jak ta powyższa jest oczywistych ale nie myśli sie o nich na codzień a są ważne.

 

Są różne książkowe terapeutyczne pigułki których i tak nie chce sie czytać a Przebudzenie dobrze się czyta i treść daje do myślenia. Może warto z tym iść przez życie i czytać nie raz a wiele i z konstruktywnymi przemyśleniami. Ja czytałem raz i to dawno temu,tak na marginesie.

Zastąpienie przez niego objawienia Bożego dokonanego w Chrystusie przez intuicję Boga, twierdzenie, że aby dojść do Boga, wystarczy patrzeć na stworzony świat, pewna forma religii naturalnej.

Czy to znaczy według Ciebie, że jeżeli nic nie będę robił i o niczym nie będę myślał tylko wystarczająco długo lezał i oglądał krajobrazy, to w końcu przez to leżenie i patrzenie dojdę do Boga? Wyobraźmy sobie co się stanie jeżeli każdego tak oświeci i będzie sobie oglądał cały dzień krajobrazy. Wszyscy doszliby do boga dość szybko, ponieważ poumieraliby z głodu hihi.

 

Odejście od chrześcijańskiej definicji Boga: określenie Boga jako czystej pustki, Niepoznawalnego, twierdzenie, że jedyna znajomość jest nieznajomością, poglądy głoszące, że nawet pytanie o Jego istnienie jest już czystym absurdem.

W pradawnych czasach starożytni Indowie nie mieli innej możliwości wzniesienia się do światów nadzmysłowych jak poprzez osiągnięcie pustki. Dzisiaj nie jest to ani sensowne ani możliwe, ponieważ człowiek rozwinął się na tyle że ta droga jest już niedostępna. Sa inne drogi osiągalne w pełnej świadomości.

 

Traktowanie Pisma Świętego i innych świętych ksiąg oraz wszystkich religii wyłącznie jako informacji służącej do osiągnięcia wewnętrznego spokoju, która interpretowana nieodpowiednio jest przeszkodą w dążeniu do Prawdy i czyni ludzi agresywnymi oraz ograniczonymi.

Żadna księga czy książka nie może uczynić człowieka agresywnym jeśli wcześniej agresywnym nie bywał. Jeżeli po przeczytaniu czegoś człowiek przejawia agresję to będzie ją również przejawiał robiąc inne rzeczy, ponieważ nie umie on jeszcze sobie z nią poradzić, a zatem nie jest jeszcze panem samego siebie.

 

Zrównanie Jezusa z innymi mistrzami duchowymi.

Zrównanie to dowodzi że nie rozumie on zupełnie co konkretnie wydarzyło się na golgocie, dlaczego się wydarzyło i jakie to miało skutki dla świata.

 

Niechrześcijańska koncepcja losu człowieka po śmierci - "rozpłynięcia" w Bogu nieosobowym na podobieństwo soli w wodzie.

Taka możliwość istnieje jedynie wówczas, kiedy jakiś człowiek nie podlega reinkarnacji, dla pozostałych nie jest to możliwe.

 

Dobro i zło są tylko rozumowym wartościowaniem narzuconym na rzeczywistość; nie można mówić o obiektywnych zasadach moralnych, ponieważ zło jest jedynie nieznajomością dobra.

Owszem, można mówić o obiektywnych zasadach moralnych, ponieważ w świecie duchowym prawa moralne i prawa fizyczne są jednym i tym samym.

 

De Mello jak wtajemniczony mędrzec wyjaśnia co i jak na tym świecie i z człowiekiem jest grane.

Biorąc pod uwagę to co wypisywał, do wtajemniczonych trudno go zaliczyć nawet jakby się ktoś bardzo uparł. Wtajemniczeni na całym świecie na długo przed Chrystusem znali znaczenie jego przyjścia i tajemnicę Misterium Golgoty, a on sobie twierdzi że to taki zwykły duchowy mistrz był...

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Gość

(Konto usunięte)

De Mello jak wtajemniczony mędrzec wyjaśnia co i jak na tym świecie i z człowiekiem jest grane. Różne sytuacje,schematy, np teza że cała agresja tego świata ma źródło w lęku, pomyślałby kto że człowiek który chce Ci wlać tak naprawde sie boi?(to przykład) ...

 

 

 

od siebie powiem, że, poniekąd tak, lecz prawdziwym powodem jest to, że on nie rozumie.

 

(...)

 

pisałem już o tym -> -> -> gadanie, gadanie, bez końca gadanie. Kto więcej i głośniej gada, ten górą :)

A może dla odmiany weźcie się za buddyzm, tam /w nim/ przynajmniej coś trzeba robić.

 

nie wiecie kim był Chrystus, nie czytacie Biblii, a spory toczycie jak chrabąszcz kulki :):)

A może dla odmiany weźcie się za buddyzm, tam /w nim/ przynajmniej coś trzeba robić.

Czyjś ogród wydaje Ci się zieleńszy niż własny?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.