Skocz do zawartości
IGNORED

WINYL,BRZMIENIE.


Gość rydz

Rekomendowane odpowiedzi

I oni pozostaną tą vinylową noszą ale będzie to coraz mniej liczna nisza nie mająca wpływu na rynek audio i dalszy jego rozwój.

Mogę się też mylić.Tak dziś uważam ale co przyniesie przyszłość to zobaczymy albo i nie jeśli nie dożyjemy.

Uważam że nie warto ładować kasy w drogie gramofony, wkładki, ramiona i vinyle bo za kilka lat będzie to nie do sprzedania.

A jeśli ktoś teraz ma duże kolekcję to jest ostatni dzwonek żeby się tego pozbyć podobnie jak odtwarzacza CD który nie ma wejść cyfrowych do PC Audio.

 

Przepraszam a gdzie można kupić "szklaną kulę"

która wróży przyszłość! za dużo kolega się internetu naczytał!

 

Bardzo ciekawe opinie, że niby co mamy sprzedać bo stracimy, bardzo śmieszne.

A może jestem utracjuszem i to mi sprawia przyjemność!

Nie wszystko robi się dla zysku. Bo niby moje stare obrazy olejne są be.

I lepiej zastąpić je wydrukami z plotera! bo cyfrowe!

 

Warto mieć trochę szersze horyzonty i na audio patrzeć z różnych miejsc.

Ależ oczywiście i nie mówię że trzeba sprzedać ale wiem że dla wielu osób kasa wsadzona w audio ma jednak znacznie i potem

stają na głowie żeby jak najwięcej z tego odzyskać.

Jeśli dla kogoś to nie problem to pewnie że nie ma sensu sprzedawać.

Ale jeśli ktoś ma wpakowane 100 tys i sądzi że tą kasę później zawsze odzyska to może się zdziwić.

Ale jeśli ktoś ma wpakowane ...... tys i sądzi że tą kasę później zawsze odzyska to może się zdziwić.

 

Uważam, że warto kupować dobry sprzęt jak gramofon, wkładki, ramiona i winyle.

Cały mój sprzęt analogowy zyskał na wartości!

A sprzedać mogę w kilka sekund bo kolejka chętnych czeka.

A pliki i DAC niekoniecznie.

potem

stają na głowie żeby jak najwięcej z tego odzyskać.

 

przecież sprzęt i płyty kupuje się dla funu, a nie z myślą żeby później odsprzedać to z jak najmniejszą stratą - ja żebym chciał odsprzedać swoją kolekcję winyli, to musiałbym na głowę upaść :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Nie zawsze się odzyska kaskę wydaną na przyjemności, choćby to było przysłowiowe 100 tyś wydane np na dziwki;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

A pomyśl na jakiej permanentnej bani trzeba być, żeby wymienić wkładkę Ortofona na Unitre :))

 

- sam byłeś na bani pisząc to - nie słuchałeś, nie porównywałeś, to się nie wypowiadaj - jeżeli twoje uszy słyszą kasę zamiast dźwięku - to współczuję....

excelvinyl winylmania blog szukaj

  • Redaktorzy

Sly nie uwzględnia jak sądzę skłonności ludzi jako gatunku do gromadzenia przedmiotów. Najlepiej dużej ilości powtarzalnych, bo to kojarzy się z pełną spiżarnią. Płyty (dowolnego rodzaju) spełniają znakomicie tę funkcję, dlatego moim zdaniem fizyczne nośniki nie zostaną nigdy wyparte całkowicie przez pliki znajdujące się gdzieśtam w przestrzeni informatycznej.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

- sam byłeś na bani pisząc to - nie słuchałeś, nie porównywałeś, to się nie wypowiadaj - jeżeli twoje uszy słyszą kasę zamiast dźwięku - to współczuję....

 

Excelu drogi, przecież pisałem, że używałem wieki tego rylca bo w tamtych czasach niczego innego nie było (a nawet jeśli było to kogo było na to stać?). Wkładka Ortofona też do rzadkości nie należy i mało jest osób, które nie znają obu tych wkładek. Przynajmniej ja znam, stąd wydaje mi się, że mogę na ten temat wyrazić swoją opinię nie będąc na bani, w pełni władz umysłowych :)

 

Jeśli Twoje nastawienie jest takie, że kto używa trochę lepszego zestawu niż Universum z MF-100 to już burżuj, snob i słyszy tylko kasę to racji nie masz.

 

Naprawdę, lubię czytać Twoje posty z tematu winylmania gdzie dzielisz się swoimi opiniami na temat płyt i ich zawartości ale zmiłuj się nad nami wszystkimi i oszczędź nam już swoich opinii dotyczących sprzętu i wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia.

 

PS. Widzisz jaki jestem grzeczny jak nie jestem na bani? :))

Naprawdę, lubię czytać Twoje posty z tematu winylmania gdzie dzielisz się swoimi opiniami na temat płyt i ich zawartości ale zmiłuj się nad nami wszystkimi i oszczędź nam już swoich opinii dotyczących sprzętu i wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia.

 

PS. Widzisz jaki jestem grzeczny jak nie jestem na bani? :))

Tym razem maszeńko naprawdę mi zaimponowałeś, tym bardziej, że excel mimo swej heroicznie - fanatycznej postawy w obronie wyższości winylu nad reszta zboczeń, jest człowiekiem o dużej kulturze osobistej i nie pamietam aby zdarzyło mu się obrazić umyślnie kogoś z forumowiczów. Dla mnie to człowiek o sobie własciwej wrażliwości na sztukę, przy czym sympatyczny i dodajacy kolorytu temu wątkowi. Tylko równie sympatyczny Radmruś w swej bezgranicznej miłosci do ambiofonii i cudownego "złotka" może dotrzymać kroku excelowi.

W.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

vlado, ja nic nie mam do excela. Tez mi imponuje swoją bezgraniczna pasją do analogu.

Upraszam jedynie aby wstrzymał się z wygłaszaniem swoich (bądź co bądź) dość kontrowersyjnych przekonań co do jakości sprzętu i dźwięku, które głosi niczym misjonarz tudzież inny xyz...

Wszyscy je znamy i wystarczy. A mam nieodparte wrażenie, że excel z czystą premedytacją od czasu do czasu wywołuje niepotrzebne sprzeczki wtykając kij w szprychy równo jeżdżącemu peletonowi. Raz oznajmił, wszyscy to przyjęli (bez zrozumienia ale przyjęli) do wiadomości i OK.

Radmruś w swej bezgranicznej miłosci do ambiofonii i cudownego "złotka" może dotrzymać kroku excelowi.

W.

Złotko zapakowane i owinięte mięciutkim kocykiem - czeka na serwis. ...

Drugi dzień bez gramofonu i muszę to jakoś wytrzymać !!!

Mieszkanie opanowała przepastna cisza, ona tylko jest piękniejsza od muzyki, mmm...

mojego radka nic nie jest w stanie godnie zastąpić - MUSZĘ TO JAKOŚ PRZECZEKAĆ.

Wasz kochany radmruś

<p>

<br />

Excelu drogi, przecież pisałem, że używałem wieki tego rylca bo w tamtych czasach niczego innego nie było (a nawet jeśli było to kogo było na to stać?). Wkładka Ortofona też do rzadkości nie należy i mało jest osób, które nie znają obu tych wkładek. Przynajmniej ja znam, stąd wydaje mi się, że mogę na ten temat wyrazić swoją opinię nie będąc na bani, w pełni władz umysłowych :)<br />

<br />

Jeśli Twoje nastawienie jest takie, że kto używa trochę lepszego zestawu niż Universum z MF-100 to już burżuj, snob i słyszy tylko kasę to racji nie masz.<br />

<br />

Naprawdę, lubię czytać Twoje posty z tematu winylmania gdzie dzielisz się swoimi opiniami na temat płyt i ich zawartości ale zmiłuj się nad nami wszystkimi i oszczędź nam już swoich opinii dotyczących sprzętu i wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia.<br />

<br />

PS. Widzisz jaki jestem grzeczny jak nie jestem na bani? :))<br />

</p>

<br />

Masza - wcale nie neguję, że słuchałeś dawno temu mf100 /ja zresztą też/, którą nazywasz pogardliwie rylcem, napewno też 2mred jak sam piszesz i wcale nie odmawiam Ci prawa do wyrażenia swojej opinii - tylko wyraź opinię na temat wkładki, a nie na temat mojej opinii. Wierz mi , że złe wspomnienia, to nie to samo co bezpośrednie porównanie - jak już napisałem dla mnie mf-ka zagrała trochę lepiej niż red i to wszystko.<br />

Nigdy też nie twierdziłem, że mój budżetowy sprzęt jest lepszy od czegokolwiek - gra jak gra, jestem zadowolony, co nie znaczy, że nie może być lepiej.<br />

Ale uważam, że deprecjonowanie mf-ki tylko na podstawie obiegowych opinii, że tania, stara i PRL-owska jest nieuprawnione. Trzeba posłuchać.<br />

Poza tym, jak chyba zauważyłeś, na temat sprzętu staram się nie wypowiadać, pozostawiam to bardziej kompetentnym w tej materii forumowiczom.<br />

Jeżeli zaś chodzi o głoszenie wyższości winyla nad cyfrą, to wybacz, ale nie mogę Ci nic w tej materii obiecać. To silniejsze ode mnie :) Chociaż zamierzam ściągnąć parę flaków - może zmienię zdanie ? Z winylowym pozdrowieniem<br />

excel

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Jeżeli zaś chodzi o głoszenie wyższości winyla nad cyfrą, to wybacz, ale nie mogę Ci nic w tej materii obiecać. To silniejsze ode mnie :) Chociaż zamierzam ściągnąć parę flaków - może zmienię zdanie ? Z winylowym pozdrowieniem

 

excel

excel, flac może zagrać bardzo dobrze i to nie koniecznie hi-rez, 16 bit też pięknie grają z impetem, powietrzem i czego tam każdemu trzeba do szczęścia ale... musi być przyzwoity przetwornik c/a (nie musi być drogi), którego nie uświadczysz w podstawowych modelach odtwarzaczy CD a już z całą pewnością w DVD.

Nie zapominaj, że ja także przynależę do dinozaurów pielęgnujących analogową tradycję. Kocham winylowe nośniki ale nie deprecjonuję cyfrowych, bo one także potrafią "wyrwać człowieka ze skarpetek" swoją jakością.

Również pozdrawiam (analogowo/cyfrowo :))

dack na PCM1796 kosztuje 70$ zlampizowanie go to koszt 100zł + lampka i wychodzi dac kładący starsze modele Lapizatora (nowego nie słuchałem)

natomiast dyskusja czy "lepszy" jest fun czy przekaz bardziej naturalny, dla mnie jest jest kompletnie bez sensu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

masza, mamel - dzięki za informacje - napewno, choćby z czystej ciekawości taką próbę podejmę i powiadomię o wynikach, tym bardziej, że koszty nie są stresujące:)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Po 1-to są używki w różnym stanie, często słabym, po 2- to z reguły nie są wybitne wydania a tylko masówka a po 3- jeśli zapragniesz konkretnych tytułów

to ich nie dostaniesz. Mogę tobie teraz polecić np 20 fajnych tytułów z jazzu i co? Kupisz je na vinylu? gdzie? Zapomnij

 

- winyl daje takie zadowolenie ze słuchania, że to iż czegoś nie ma na winylu jest dla mnie całkowicie nieistotne. To, co jest naprawdę wystarczy, a wszystkiego i tak sie nie kupi. Przez ponad 40 lat wydano całe morze LP. Natomiast co do stanu, to naprawdę byłbyś zaskoczony w jakim stanie nabywam LP na bazarach czy w komisach - niektóre absolutne nówki ! A jak to gra ! Cieszę się, że to se wratiło :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Excelu, na bazarach i w komisach widziałeś może vinyle takich artystów jak:

Mike Stern,

Larry Carlton,

Lee Ritenour,

Earl Klugh,

John Scofield,

Dave Grusin,

Billy Cobham,

Stanley Jordan,

Jan Akkerman,

Kevin Eubanks,

żeby tylko dziesiątkę wymienić? Jak tak, to proszę o info.

Pozdro,

Yul

Yul...daj spokój. To jazz a kolega excel chyba nie gustuje w takich klimatach.

Reasumując cieszę się że są fani i vinyla i CD.

 

Dziś miałem okazję posłuchać 3 plików 24/176 na sprzęcie Audio Aero La Fountain, MacBook po USB, wzmacniacz Audio Research z preampem i kolumny WIlson Sophia.

Fajny system w dość wysokiej cenie ale nie jest to top.

To co usłyszałem wcisnęło mnie w fotel a potem prawie zmiotło.

Sam mam wiele plików i płyt CD oraz SACD, jedne grają lepiej, inne gorzej ale te pliki dzisiaj to był szok.

Nic nie może się równać, ani CD ani żaden vinyl.

To jest przyszłość!

Yul'ciu ja widziałem, ale wiesz gdzie;)

sorry, ale własnie w komplecie trójnarodowym słuchalismy szpulaka (przypominam , to własnie analog jest) dopiszę się jutro, bo człowiek jest człowiek, pije tyle samo :-))

Wybaczcie ale po euro "oni" strasznie nas kochają :-)

Yul...daj spokój. To jazz a kolega excel chyba nie gustuje w takich klimatach.

Nie no, może widział, a jak jazzu nie lubi, to nie kupił. No to one tam są, tam gdzie je widział. To ja se po nie pójdę skrzętnie.

Excelu, na bazarach i w komisach widziałeś może vinyle takich artystów jak:

Mike Stern,

Larry Carlton,

Lee Ritenour,

Earl Klugh,

John Scofield,

Dave Grusin,

Billy Cobham,

Stanley Jordan,

Jan Akkerman,

Kevin Eubanks,

żeby tylko dziesiątkę wymienić? Jak tak, to proszę o info.

Pozdro,

Yul

 

Yulu, z tej listy mam tylko 2 płyty Jana Akkermana, w tym jedną tonpressu - świetnie gra, lubię go :) - przyznam się, że pozostałe nazwiska nic mi nie mówią ale sprawdzę na YT, czy to mnie rajcuje... pzdr.

excelvinyl winylmania blog szukaj

A jak to gra ! Cieszę się, że to se wratiło :)

 

Przepraszam, ale obawiam się, że tak jak spora grupa Rodaków, użyłeś tego zwrotu nie to mając na myśli... "to se ne vrati" oznacza że "to się nie opłaca"... To tak przy okazji, nie personalnie - ot taka misja edukacyjna:) O "bynajmniej" już było:) Jak jeszcze "załatwimy" "oportunistę" to odwalimy kawał roboty!:) Wbrew pozorom nie jest tego tak wiele. Pozdrawiam. Maciek

 

Mike Stern,

Larry Carlton,

Lee Ritenour,

Earl Klugh,

John Scofield,

Dave Grusin,

Billy Cobham,

Stanley Jordan,

Jan Akkerman,

Kevin Eubanks,

 

Yul... Wpadnij do komisu w Katowicach - samego Ritenour'a było dzisiaj kilka - reszta bywa:) Pozdrawiam! Maciek PS. A ja odwiedzę Łódź za kilka tygodni i znajomych na Retkinii;)

Przepraszam, ale obawiam się, że tak jak spora grupa Rodaków, użyłeś tego zwrotu nie to mając na myśli... "to se ne vrati" oznacza że "to się nie opłaca"... To tak przy okazji, nie personalnie - ot taka misja edukacyjna:) O "bynajmniej" już było:) Jak jeszcze "załatwimy" "oportunistę" to odwalimy kawał roboty!:) Wbrew pozorom nie jest tego tak wiele. Pozdrawiam. Maciek

tak - nie znam czeskiego, tam wszystko jest inaczej - sklep to piwnica, a obhod to sklep - wiem że cd to cedeczko, natomiast nie wiem jak jest płyta winylowa ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.