O wyczynowych hi-endowcach ostrym piórem :-)

[Grzegorz7]

Mnie nie przeszkadza, że ktoś kupi sobie kabel za 10 tys $.

Sam w pewnych dziedzinach płacę pieniądze, które przyprawiłyby Was o uśmiech...

To nie wasze pieniądza, nie wasza głowa...

Zgadza się?

 

Różnica polega na tym, że ja nie upubliczniam swoich wyborów.

 

Ałdiofile nie tylko, że od razu chwalą się swoim na Forum, to również zarzucają pozostałym upośledzenie słuchowe...

To jest problem.

 

Smaczku dodaje gustowanie w technologiach, które z natury nie są najwyższej klasy dźwiękowej... Myli się więc powszechnie hi-end z fun, i tyle...

 

...Tak samo podchodzę do audio. Choć nie daje się pomierzyć różnic między kablami, a ja je usłyszę to mogę wykorzystać je w swoim systemie o ile zmiany będą w jakiś sposób istotne.

Wpadnij do mnie.

Wykażę Ci różnice pomiarowe między tymi kablami, nawet w warunkach nie laboratoryjnych...

A potem możemy zbadać czy je rozpoznasz...?

;)

[jar1]

Nosferartur:

Właśnie od tego jest mózg, ale widać nie wszyscy zdają sobie sprawę z kawałów jakie on robi swojemu właścicielowi. Zmysły są, niestety bardzo lichym narzędziem, jeśli chodzi o weryfikowanie subtelności.

Jeszcze raz wkleję mały przykład. Wystarczy przesłonić środkową część bryły i okazuje się, że odcień szarości jest taki sam dla obu połówek.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to akurat jest przykłąd na to, że testy ABX są niewiele warte:) Po zosłonięciu środka różnicy nikt nie wyłapie :) Czy to wtedy dowód na ? No, na co?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

..i ten jedyny "prawdziwy" bas z conajmniej dwunasto-calowej membrany.....niech jeden baran z drugim baranem kupią sobie j...".pierdziawki" 8 cali wystarczą aż nadto....

 

Kwintesencja ałdiofilizmu!

Jest kompletne niezrozumienie, nieosłuchanie,...

Jest i ubliżanie innym...

[Gość Arek__45]

..cytuj wszystko kolego....niestety byli muzycy są głusi...mam takich kolegów to wiem ....dalej grasz na basie?

 

Taki fakt z poprzedniego tygodnia ....dwaj moi koledzy sluchali muzyki razem testując pewien wzmacniacz....jeden napisał mi że basu było mało, drugi że za dużo a ja wiem że było tyle ile potrzeba bo znam ten wzmacniacz na wylot....jakie wnioski?

[stefan5000]

..cytuj wszystko kolego....niestety byli muzycy są głusi...mam takich kolegów to wiem ....dalej grasz na basie?

 

Taki fakt z poprzedniego tygodnia ....dwaj moi koledzy sluchali muzyki razem testując pewien wzmacniacz....jeden napisał mi że basu było mało, drugi że za dużo a ja wiem że było tyle ile potrzeba bo znam ten wzmacniacz na wylot....jakie wnioski?

Wniosek jest taki ze,wszystko zalezy od tego jakie kolumny byly podlaczoe w danym momencie i w jakim to gralo pomieszczeniu.

[Gość Arek__45]

..słuchali razem ...

[neomammut]

Kurna, na bocznicy też już się zesrało...., biegnę zerwać umowę, gówno, że karę zapłacę, ale jaki spokój psychiczny....

[Shrek777]

Kurna, na bocznicy też już się zesrało...., biegnę zerwać umowę, gówno, że karę zapłacę, ale jaki spokój psychiczny....

 

Druhu serdeczny, a Tobie co ?

 

Bocznica to bocznica, tu troll, tam troll, ale czasami perełka się trafi. Szkoda zdrowia żeby na poważnie to brać...

[stefan5000]

..słuchali razem ...

Sorry nie doczytalem. A to znaczy ze kazdy z was ma inne preferencje co do ilosci basu.

[neomammut]

Druhu serdeczny, a Tobie co ?

 

Bocznica to bocznica, tu troll, tam troll, ale czasami perełka się trafi. Szkoda zdrowia żeby na poważnie to brać...

 

Masz chłopie rację, ale mimo to, można podsumować nie tylko bocznicę: "CZY LECI Z NAMI PILOT?" :)

[Shrek777]

 

Taki fakt z poprzedniego tygodnia ....dwaj moi koledzy sluchali muzyki razem testując pewien wzmacniacz....jeden napisał mi że basu było mało, drugi że za dużo a ja wiem że było tyle ile potrzeba bo znam ten wzmacniacz na wylot....jakie wnioski?

 

Dwa

a/ to był Twój wzmacniacz.

b/ Ty masz rację, Twoi koledzy nie - takie gamonie, mogli Ciebie spytać, a nie się wychylać z własnymi wnioskami.

 

Co wygrałem ???

[Grzegorz7]

..cytuj wszystko kolego....niestety byli muzycy są głusi...mam takich kolegów to wiem ....dalej grasz na basie?

 

Taki fakt z poprzedniego tygodnia ....dwaj moi koledzy sluchali muzyki razem testując pewien wzmacniacz....jeden napisał mi że basu było mało, drugi że za dużo a ja wiem że było tyle ile potrzeba bo znam ten wzmacniacz na wylot....jakie wnioski?

Nie, byłbym zupełnie głuchy... ;)

Wnioski:

Jednemu było za mało a drugiemu za dużo basu. Różne mają preferencje.

Co natomiast ma do tego wzmacniacz?

Wzmacniacze nie grają.

Gra muzyka.

;)

[romekjagoda]

 

Co natomiast ma do tego wzmacniacz?

 

 

Grzegorz, a Ty co?! Tyle lat na forum i nie wiesz?! Kolega Arek założył stosowny wątek o wzmacniaczach, nie-nudnych koniecznie, do której to kategorii mało co poza NVA się łapie. Jednocześnie, za odpowiedni dźwięk odpowiadać mają "pierdziawki" jako to określił. Czyli wzmacniacz = serce systemu, reszta to tylko wtórne klamoty.

I znowu mamy typowe na tym forum pogubienie proporcji i umiaru.

[Gość partick]

Kolega Arek założył stosowny wątek o wzmacniaczach, nie-nudnych koniecznie, do której to kategorii mało co poza NVA się łapie. Jednocześnie, za odpowiedni dźwięk odpowiadać mają "pierdziawki" jako to określił. Czyli wzmacniacz = serce systemu, reszta to tylko wtórne klamoty.

 

No Value Added - i wszystko jasne ;)

[Gość nosferartur]

Grzegorz dziękuję za zaproszenie, trudno mi jednak będzie je przyjąć, dzieli nas około 900 km, nie posiadam samochodu, (co tam, tak parło mnie do tego wszelakiego przedłużania sobie…, że zapomniałem wyrobić prawo jazdy), byłaby to więc wyprawa. Nie kable w systemie są moim zdaniem najważniejsze, ale na nich w jakiś przedziwny sposób koncentruje się prędzej, czy później uwaga ludzi sprzętem zainteresowanych, tak tych za wpływem kabli jak i tych, którzy nie wydaliby na nie pieniędzy gdyby nie musieli jakoś połączyć swoich urządzeń. Ja potrafię odróżnić kilka z nich, podłączane w moim systemie. Wpływ kabla określiłbym jednak jako umiarkowany i nie chce mi się więcej na ten temat strzępić pióra. Bronię jednak postawy, według której odpowiednie elementy, odpowiednio skonstruowane i w odpowiednich konfiguracjach mają wpływ na sposób prezentacji zapisu muzycznego i suma naszych na tym polu poczynań jest odpowiedzialna za jakość przekazu. Wszelakie, moim zdaniem zupełnie zbędne, najazdy na audiofilię i wynaturzanie tego czym jest, eskalują moją agresję i ostrzą mi zęby.

[Gość nosferartur]

Bum, na litość boską, jak tu z tobą prowadzić dialog? Jakie jej wynaturzanie?

[Gość nosferartur]

Wyśmiewasz ludzkie dążenie do lepszego. Z kwiecistych opisów prezentowanych przez recenzentów kabli możesz odczytać impresje jakie odebrali z ich odsłuchów. Realne, czy w danej chwili. Napisałeś, że jesteś szczęśliwym posiadaczem mózgu, człowiekiem obdarowanym wolną wolą, myślącym samodzielnie i przez nikogo nieograniczanym. Możesz, zatem, na własny użytek, to skonfrontować. Pozwól również zabawić się bliźnim, nie bądź egoistą, albo jeszcze gorzej, kaznodzieją. Daj ludziom szansę samodzielnie poszukać ich własnych dróg do Raju, tego realnego, czy urojonego, a może Raj jest zawsze prawdziwy tylko wiedzie przez ścieżkę urojeń.

[mamel]

Nie zapominajmy o kablach ......

 

to już dwóch Was w tym wątku kwalifikujących się do terapii - zawsze prowokujecie wywołanie tego gniotącego Was bolaka

a jeśli recenzje Ci nie pasują, pisz pod właściwy adres, kto rozsądny je w ogóle czyta :(

[muls]

szkoda ze zapomniano o tym specjaliscie rozrozniajacym 5 nF na elektrolicie 50 microfarad.

[Gość nosferartur]

Do bum1234.

Czyli uważasz swój punkt widzenia za jedyny, właściwy? Efekty Twoich obserwacji za niepodważalne, a drogę, którą stąpasz jedyną prowadzącą ku zbawieniu? Nie możesz się mylić?

[23031970]

szkoda ze zapomniano o tym specjaliscie rozrozniajacym 5 nF na elektrolicie 50 microfarad.

Aby odróżnić 5 nanofaradów , to trzeba mieć słuch lepszy od psa , delfina i nietoperza razem wziętych , pozazdrościć takiego fenomenu i pożałować głupoty tych , którzy wierzą w takie cuda .

[Filut]

Po lekturze niektórych wątków, rodzi się podejrzenie, że istnieje zorganizowana grupa przestępcza nękająca użytkowników tego forum.

Przestępcy siłą zmuszają niektórych użytkowników do zakupu kabli. Prawdopodobnie w tym celu używają broni palnej i szantażu.

Na szczęście ukształtował się samorzutnie ruch samoobrony dający nadzieję, że groźny a nawet niebezpieczny proceder napotka opór.

Proponuję jednak przekazać sprawę policji i oczekiwać na pomoc antyterrorystów. No chyba, że grupa zmuszająca do zakupu kabli wzięła członków rodziny i kota jako zakładników. W tym przypadku - jedynie niedetektyw Rutkowski.

[23031970]

Po to mamy rozum i słuch aby dawać odpór głupocie i naiwności . Osobiście słyszę różnicę pomiędzy interkonektem za 3 zł. a tym za 700 zł . im lepszy sprzęt tym bardziej uchwytna różnica ale ZAWSZE NIE ADEKWATNA do poniesionych kosztów i w najlepszym razie przyczyniająca się do 1-5 procentowego wzrostu na in plus dla tego czy innego sytemu. Co ciekawe w ślepym teście potrafię odróżnić kabel za 3 zł. z przewodem za 700 zł . ale moja percepcja nie odróżnia różnicy pomiędzy kablami za 700 zł. a tymi wszystkimi za 2000 zł . 5000 zł itd .

Osobiście wolę słuchać Amplifona WT 40 II na kabelkach za 200 zł niż NAD-a 372 na przewodach za 20 000 zł.

Przewody powyżej umownej ceny 1000 zł , to przerost formy nad treścią !

[Filut]

 

Nie wiem, czy mamy tutaj jakąś organizację przstępczą, ale coś mi się wydaje, że czegoś na kształt sekty można by się dopatrzyć ...

 

 

Ale chyba sekta nie ma takich środków przymusu jak zorganizowana grupa przestępcza. Zatem samo nie wstępowanie do niej, trzymanie się od sekty z daleka, powinno wystarczyć aby nie zostać zmuszonym do zakupu kabla.

[Gość nosferartur]

Bum, mnie się tylko wydaje, że przesadzasz tylko z wielkością tego parasola ochronnego. Butelki mają przeważnie wąskie szyjki trudno do nich od tak sobie wpaść. Od momentu przeczytania recenzji do zakupu to jeszcze kawałek drogi. Pozwól, tak chociaż przez chwilę, palić się tym wszystkim grzesznikom w piekielnym ogniu audio pomyłek i paranoi. Co Ci po tym, że będą Ci przyklaskiwać, a grzeszyć po kryjomu?

[Grzegorz7]

Grzegorz dziękuję za zaproszenie, trudno mi jednak będzie je przyjąć, dzieli nas około 900 km, nie posiadam samochodu, (co tam, tak parło mnie do tego wszelakiego przedłużania sobie…, że zapomniałem wyrobić prawo jazdy), byłaby to więc wyprawa.

...

Akurat z Tobą Arturze gada się całkiem do rzeczy.

I nic mi do tego, jak budujesz system (priorytety,...).

Więcej, jeśli ktoś słyszy kable, podstawki, stoliki, kolce,... i dzięki temu głębiej przeżywa muzykę, to o to chodzi!

 

Nie można jednak zarzucać, tym którym powyższe (kable, podstawki,...) nie są potrzebne, iż nie są w stanie do głębokiej percepcji muzyki.

 

Tylko tyle!

 

To tak jak z homeopatią.

Wielu pomaga a nie powinna...

[Gość Arek__45]

Jeszcze raz napiszę tu nie ma "wyczynowców " jak z tego linku ...

 

http://www.royaldevice.com/custom.htm

 

 

...tu są tacy co aby kupić nowy muszą sprzedać poprzedni....a i tak szukają możliwie najtańszych rozwązań...

 

Dobrych kolumn jest setki..ale wiele jest kaprśnych ..wzmacniaczy z charakterem dużo mniej....

 

 

Jeszcze jeden wniosek z testu mych kolegów....konkurentem był wzmacniacz za 15000 zl i był lepszy w wielu aspektach od tego zakupionego za 700 zl ale ten taniutki "grał" muzykę dawał radość....nie nudził.. :-)........szkoda czasu na nudne audio budujcie systemy ciekawe które otworzą was ma swiat muzyki .życie jest zyt krótkie na nudne hif czy nawet Hiend...

[romekjagoda]

szkoda czasu na nudne audio budujcie systemy ciekawe które otworzą was ma swiat muzyki .życie jest zyt krótkie na nudne hif czy nawet Hiend...

 

Owszem, i o to chodzi! Tylko, że w owym budowaniu systemu warto zachować rozsądek i mieć świadomość proporcji między elementami. Nie każdy element 'waży' tyle samo --> ich wpływ jest różny.

Co do poszukiwania Hi-endu to ciekaw jestem, na ile go faktycznie poszukujemy, a na ile szukamy po prostu dobrze brzmiącego i radującego nas systemu. Nawet jeśli ktoś ma hi-end a mu nie gra, to i tak chyba raczej zmienia na coś, co gra. Wszak i wśród hi-endu są gnioty i rewelacyjne sprzęty. Często myślę, że na poziomie hi-end tak jak w hi-fi jakość klocków sie różni, tylko poziom cenowy (czasami jakościowy) jest inny.

[mamel]

Aby odróżnić 5 nanofaradów , to trzeba mieć słuch lepszy od psa , delfina i nietoperza razem wziętych , pozazdrościć takiego fenomenu i pożałować głupoty tych , którzy wierzą w takie cuda .

albo mieć jakiekolwiek obycie w temacie poruszanym przez onanizujących się wiedzą, testami, własna niemożnością i brakiem osłuchania

[Gość nosferartur]

Dziękuję Grzegorz. Powtórzę za Alexem DeLarge z „Mechanicznej pomarańczy”: „Muzyka jest dla mnie najważniejsza”. Interesuje mnie wszystko co jest z nią związane. Z potrzeby lepszego rozumienia i bliższego kontaktu samodzielnie nauczyłem się grać i korzystać z zapisu nutowego. Słucham od zawsze i będę słuchał do końca (głuchoty czy zejścia). Zaczynałem z uchem przyklejonym do małego tranzystora i gdybym musiał przy nim pozostać to i tak by mi się podobało. Nie muszę. To, że narażony jestem na: sugestie, lepsze, bądź gorsze dni, błyszczące wprost w oczy świecidełka, werbalny i pisemny wpływ hochsztaplerów i fałszywych proroków z branży, magię czyhających na moje pieniądze firmowych logo, satynowy połysk kabla i to pewne wrażenie potencji tkwiącej w jego grubości, toż to wszystko nic, MÓGŁBYM BYĆ GŁUCHY.