Selektor impedancji a zmiana brzmienia

[malikali]

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem że zmiana na selektorze impedancji ma duży wpływ na brzmienie? Już tłumaczę szczegóły, posiadam kolumny epos m22i podpięte do yamaha rxv 3900 i taki układ to moje stereo. Niedawno przestawiłem z ciekawości selektor do pozycji min 8 ohm i prezentacja brzmienia uległa zmianie, głownie w średnicy i wysokich tonach, które są w tym ustawieniu jak by wysunięte do przodu i bardziej zaznaczone niż na ustawieniu min 6 ohm. Skąd taka różnica może się brać?

[Kyle]

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem że zmiana na selektorze impedancji ma duży wpływ na brzmienie?

Nie zauważyłem takiego zjawiska (kiedyś miałem Yamaha RX-V661 , która w trybie bi-amp napędzała KEF Q1).

[Gość]

Miałem Yamaha RX-497 oraz RX-797 i również, jak Kyle, nie zauważyłem róznicy w brzmieniu i selektor pozostawał w pozycji "Min. 6 omów".

[oldbeat]

Impedancja znamionowa Eposów wynosi 6 Omów. W zakresie niskotonowym ta impedancja jest zazwyczaj jeszcze niższa, i dlatego ze starszymi Eposami "słabe" wzmacniacze nie radziły sobie a brzmienie było właśnie chude i ostre.

Amplituner posiada selektor impedancji aby móc optymalnie wykorzystać wydajność prądową stopni mocy. Im niższa impedancja zestawów głośnikowych tym prąd potrzebny do ich wysterowania musi być większy. Przełączając na min. 8Ohm ograniczasz ten prąd, więc głośniki niskotonowe dostają go mniej, stąd zauważalne wypchnięcie średnicy i wysokich, została zaburzona równowaga. Gdybyś zrobił test i podłączył samą sekcję niskotonową ( wyjął zworki z kolumn ) różnica przy przełączaniu 6 - 8Ohm będzie wyraźniejsza niż gdybyś zrobił to samo z sekcją wysokotonową.

 

Pzdr - oldbeat

[shyguy]

o ile dobrze pamietam to parantulla odczuł bardzo dużą zmianę przy przełączeniu selektora impedancji - nie pamietam juz dla jakiej konfiguracji sprzętu. napisz do niego pw

[malikali]

Impedancja znamionowa Eposów wynosi 6 Omów. W zakresie niskotonowym ta impedancja jest zazwyczaj jeszcze niższa, i dlatego ze starszymi Eposami "słabe" wzmacniacze nie radziły sobie a brzmienie było właśnie chude i ostre.

Amplituner posiada selektor impedancji aby móc optymalnie wykorzystać wydajność prądową stopni mocy. Im niższa impedancja zestawów głośnikowych tym prąd potrzebny do ich wysterowania musi być większy. Przełączając na min. 8Ohm ograniczasz ten prąd, więc głośniki niskotonowe dostają go mniej, stąd zauważalne wypchnięcie średnicy i wysokich, została zaburzona równowaga. Gdybyś zrobił test i podłączył samą sekcję niskotonową ( wyjął zworki z kolumn ) różnica przy przełączaniu 6 - 8Ohm będzie wyraźniejsza niż gdybyś zrobił to samo z sekcją wysokotonową.

 

 

Pozwoliłem sobie zrobić pomiary charakterystyki w Audionet CARMA w trybach 6 i 8 ohm, nie widać żadnych spadków ani podbić poszczególnych pasm jedyna różnica to ok 2dB spadek w trybie 8 ohm w stosunku do 6ohm, ale jednakowo na w całym pasmie. Impedancja poszczególnych przetworników to: wysokotonowy 4ohm midwoofer 8ohm bas 6ohm

[oldbeat]

W pomiarach nie musi być szczególnych różnic. W moim amplitunerze nie ma selektora impedancji, ale jest opcja wyboru wielkości głośników ( małe, duże ) i przy zmianie też dźwięk jest inny. Poza tym przyszło mi do głowy, że taki amplituner prawdopodobnie ma układy cyfrowe, które sterują pracą wzmacniaczy mocy i przełączanie obwodów (zmiana długości czy przebiegu ścieżki sygnałowej, dodatkowe rezystory, kondensatory ) może też wpływać na powstawanie zjawiska które słyszysz. We wzmacniaczu audio zmiana pojedyńczych elementów czy zastosowanie ekranowania podzespołów daje różnice brzmienia, dla przykładu Marantz zwykły, SE czy KI. A co dopiero w takim amplitunerze, gdzie jest masa wszystkiego wpakowana w jedną obudowę.

[malikali]

Hmm może faktycznie tak jest że ten tor jest inny na 8 ohm, ale fakt jest taki że przy tym ustawieniu eposy grają lepiej nie wiem tylko czy bezpieczne jest użytkowanie w takim ustawieniu. Amp ma niby zabezpieczenie przeciwzwarciowe i nie grzeje się, pozostaje chyba dokupić dobra końcówkę mocy do stereo :)

[oldbeat]

O, i to jest słuszny wniosek. Sam korzystam z takiego rozwiązania, bo kino domowe traktuję nieco drugoplanowo. Ta Yamaha to dość mocarne urządzenie, więc raczej nic złego sie nie stanie przy zachowaniu rozsądku przy kręceniu gałką głośności.

 

Pzdr - oldbeat