Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Otóż to. Sam się zdziwiłem jak pierwszy raz posłuchałem na moim sprzęciku za nieco ponad 2 tysiaki jak gra dobry rip z winyla. Żadna audiofilska płyta CD mu nie dorównuje

 

 

A czy moglbys w ramach wymiany kolezenskiej przeslac kopie tego cuda ........?

A czy moglbys w ramach wymiany kolezenskiej przeslac kopie tego cuda ........?

 

A jaki masz odtwarzacz DVD-A?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Otóż to. Sam się zdziwiłem jak pierwszy raz posłuchałem na moim sprzęciku za nieco ponad 2 tysiaki jak gra dobry rip z winyla. Żadna audiofilska płyta CD mu nie dorównuje.

 

Obawiam się że za mało w życiu słyszałeś żeby ferować tak kategoryczne wyroki.

Ja jednak uważam, że analogu nic nie zastąpi, po co słuchać dwóch konwersji po drodze, skoro można słuchać oryginalną falę bez ingerencji? Choć compakt też może zaskoczyć, to jednak to już nie to samo..... Jedyna cyfra, która nie jest cyfrą do DASH i dobrej klasy DAT`y.....

 

>>Bum

Przepraszam, że nie odpowiedziałem Ci na pytanie. Pytałeś, czemu pięć mikrofonów? Skoro mamy mieć dźwięk z pięciu głośników, który ma być na około nas, to najlepszym nagraniem będzie nagranie kapeli i umieszczenie wewnątrz nich pięciu mikrofonów (gdzie te mikrofony mają się znajdować to sprawa dość ciekawa). Nie wiem też, czy "kanał basowy" może pochodzić od pięciu mikrofonów, czy też nie?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Z moich obserwacji wynika, że pliki z HDTracks w Hi-res są po prostu ciszej nagrane i tyle. Co do jakości się nie wypowiem bo ... nie potrzebuję.

 

A czemu taka herezja? Ponieważ gram pliki z LINNa Majik DS, który potrafi upsamplować materiał wejściowy do 384kHz. I po takim procesie nie ma prawie żadnej różnicy jaki jest materiał wejściowy, czy 44/16 czy gęsty. 44/16 brzmi wtedy tak samo dobrze jak 24/192. Mało tego, jak dam MP3 320k na wejściu to też byście się zdziwili. Oczywiście przy odgrywaniu materiału natywnego bez upsamplingu różnice są wychwytywalne natychmiast na korzyść Hi-Res. BTW dobre ripy 24/96 z vinyla brzmią świetnie.

 

Co do jakości plików hi-res wszyscy w tej dyskusji zapomnieli o reszcie toru w części analogowej. Co z tego że z playera wypuścisz hi-res jak DAC jest do d ..., a potem wszystko podłączone do mniwieży ??? To tak jakby Ferrari wyjechać na polską wiejską drogę i się dziwić, że "nie jedzie".

 

Pozdro

 

Ja jednak uważam, że analogu nic nie zastąpi, po co słuchać dwóch konwersji po drodze, skoro można słuchać oryginalną falę bez ingerencji? Choć compakt też może zaskoczyć, to jednak to już nie to samo..... Jedyna cyfra, która nie jest cyfrą do DASH i dobrej klasy DAT`y.....

 

Upierdliwość grania z vinyli, co dla niektórych jest oczywiście wielkim plusem, magią czy wręcz mistycyzmem, jest dla mnie nie do zaakceptowania. Granie z NAS-a przez dobry strumieniowiec to jest to, natychmiastowy dostep do wszystkich nagrań z mojej biblioteki, oczywiście także ripy z vinyla 24/96.

 

BTW zacznij słuchac muzyki, a nie konwersji po drodze i sprzętu.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

A czemu taka herezja? Ponieważ gram pliki z LINNa Majik DS, który potrafi upsamplować materiał wejściowy do 384kHz. I po takim procesie nie ma prawie żadnej różnicy jaki jest materiał wejściowy, czy 44/16 czy gęsty. 44/16 brzmi wtedy tak samo dobrze jak 24/192. Mało tego, jak dam MP3 320k na wejściu to też byście się zdziwili. Oczywiście przy odgrywaniu materiału natywnego bez upsamplingu różnice są wychwytywalne natychmiast na korzyść Hi-Res.

 

ja próbowałem upsamplować zwykłe CD z wydań MFSL do 24/192 za pomocą najlepszego chyba programu Weiss Saracon i moge powiedzieć że to nic nie daje gra jak zwykłe 16/44.1 . Nie ma tej gładkości, analogowości które mają gęste nagrania robione w studio. Sztucznie jak sprawdziłem nic się nie da poprawić jeśli nie ma prawdziwych danych a szkoda :-(

>>pmcomp

Albo wygoda, albo jakość brzmienia. Wybrałeś opcję pierwszą, więc nie wiem, po co Ci udział na tym forum. W sumie, równie dobrze, mógłbyś sobie kupić mini wierzę i też byś twierdził, że Hi-Res brzmią lepiej.... Co do upsamplowania i ogólnie LINN`a - hmm, daleka droga przed Tobą...., przemilczę resztę postów, bo chyba nie ma sensu tłumaczyć.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Oooooo... zatwardziały audiofil się odezwał. Nie powinieneś odwiedzać tego działu tylko siedzieć w hiendzie i w analogu. To forum jest dla wszystkich, a nie tylko dla Ciebie o wielki królu jakości dźwięku co pozjadał wszystkie rozumy.

Ja mam i wygodę i jakość brzmienia i do tego jeszcze kompletnego audiofilskiego pierdolca nie dostałem. Kabli zasilających po parę tysięcy kupować nie zamierzam. Bo ich nie słucham.

Słucham mojej ulubionej muzy. Czego i Tobie życzę.

 

BTW zerknij do słownika ortograficznego.

 

Przynajmniej Makgajwer wypowiedział się merytorycznie. Zgadzam się. Ale aby to usłyszeć to reszta toru musi być też nie od macochy. Co napisałem powyżej.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Ja jednak uważam, że analogu nic nie zastąpi, po co słuchać dwóch konwersji po drodze, skoro można słuchać oryginalną falę bez ingerencji?

 

To uogólnienie rzeczywistości powoduje jej zwyczajne wypaczenie. Analog tak jak i cyfra ma różne rozdzielczości, weźmy chociażby pod uwagę kasetę magnetofonową, płytę LP, czy taśmę matkę. Wszystkie nośniki, chociaż bazujące na technologii analogowej, oferują różny poziom jakości, więc o jakim braku ingerencji w falę tu mówimy?

ja próbowałem upsamplować zwykłe CD z wydań MFSL do 24/192 za pomocą najlepszego chyba programu Weiss Saracon i moge powiedzieć że to nic nie daje gra jak zwykłe 16/44.1 . Nie ma tej gładkości, analogowości które mają gęste nagrania robione w studio. Sztucznie jak sprawdziłem nic się nie da poprawić jeśli nie ma prawdziwych danych a szkoda :-(

 

No niestety, cudów nie ma. Dobrze że przynajmniej świadomość ludzi w tym temacie rośnie więc jest szansa że vinyl ripów, plików hi-rez i płyt SACD będzie przybywać : )

 

Czas najwyższy żeby wytwórnie muzyczne przestały nabijać ludzi w butelkę poprzez wciskanie im płyt z zapisem 16/44kHz.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

weźmy chociażby pod uwagę kasetę magnetofonową

 

Po co powołujesz się na kasetę magnetofonową jak nigdy w życiu nie miałeś w ręce magnetofonu i nie masz pojęcia o takim zapisie dźwięku? To tak samo jak siedząc w domu i surfując po sieci twierdzisz że płyta CD umarła. Zresztą nie tylko Ty.

 

Nie doceniasz zupełnie możliwości zapisu tkwiącego w "szumiacej" taśmie. Niewłaściwie interpretujesz też fizyczne parametry i ograniczenia tej technologii. Nagrania taśmowe od ery pierwszych Ampex-ów były już poprawne, a schyłek tej technologii (lata 90) to już jakościowe mistrzostwo świata, któremu DAT ani DASH nie podskoczy. Podobną jakość prezentuje dopiero 24/96.

 

 

http://www.highfidelity.pl/@main-1357&lang=

 

http://www.highfidelity.pl/@main-1324&lang=

 

 

 

pozdrawiam

 

Mirek

 

Są tacy którzy znają tego Studera bardzo dobrze i peany pochwalne wygłaszane przez KTS nic tutaj nie pomogą. Jakie parametry miał sprzęt studyjny w latach 60-tych czy 70-tych zostało już napisane (na podstawie specyfikacji technicznych). Nie ma mowy o nieskończonej rozdzielczości i ultra wysokim paśmie przenoszenia. To są wymysły lamerów w stylu audioholika Ujemnego i wielu innych. Ale jak się ma Marantza PM 72 to człowiek czasem marzy o lepszym sprzęcie. Niestety wszyscy w/w zabierają się do tego od przysłowiowej d.. strony. Problem leży nie w formacie a w jakości konfiguracji. Jak ktoś nie słyszał niczego więcej ponad to co ma albo po prostu nie chce słyszeć to wypisuje takie dyrdymały. Przykro mi że nie miałeś w ręce dobrego DATa a o formacie DASH nie wspomnę. Teksty o wyższości szumiącej taśmy analogowej nad tymi formatami nie miałyby wtedy dla Ciebie racji bytu. Też kocham analog ale podchodzę do tego racjonalnie. Jak czegoś nie wiem nie boję się zapytać.

Obawiam się że za mało w życiu słyszałeś żeby ferować tak kategoryczne wyroki.

 

A ja się obawiam, że ty najzwyczajniej nigdy nie słyszałeś dobrze zrobionego ripa z płyty winylowej.

Stąd w twoich komentarzach te nieustanne drwiny, szydzenie i ferowanie.

 

Poza tym - z jednej strony cały czas powtarzasz, że o dobrym brzmieniu decyduje odpowiednio skonfigurowany CAŁY ZESTAW i niekoniecznie za duże pieniądze, a z drugiej strony zaprzeczasz sam sobie mieszając z błotem pojedyncze odtwarzacze (Denon 3910, czy CD Rotel 02), nie mając pojęcia jak te odtwarzacze grają w określonym, dobrze spasowanym systemie.

 

To się dopiero nazywa szczyt ignorancji !

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Denon 3910 stoi koło mnie, już Ci mówiłem kiedyś. Obawiam się że nasze konfiguracje i pojedyncze urządzenia nie są ze sobą nijak porównywalne. Zatem wiem jak to coś sprawuje się w zdecydowanie lepszym systemie niż ten co masz. Rotela RCD 02 ma mój znajomy i właśnie zastanawia się nad tym komu go sprzedać. Brzmi beznamiętnie, wręcz ostro. Zresztą podobnie gra wiele tanich urządzeń. Fakt, kupił go na przetrwanie. Mając w domu taki odtwarzacz można sądzić że płyta CD jest do niczego bo 3910 to przy RCD-02 kompletny muł. To mulenie większość tutejszych znawców nazywa gładkim analogowym dźwiękiem. Po prostu od 3910 nie bolą uszy.

Gadaj sobie, a ja sobie...

Już ci na forum wiele osób pisało, że Denon 3910 jest świetny do gęstych formatów.

Ale nie... ty jak taki koń dorożkarski z klapkami na oczach (a raczej uszach) uznajesz tylko swoje racje, swoje zdanie, nie słuchasz zdania innych osób...

Tylko twoja prawda jest ta właściwa, ta najlepsza, ta jedyna.

 

W życiu nie spotkałem tak zadufanego w sobie, kompletnie bezkrytycznego osobnika.

Megalomania to mało powiedziane...

 

Możliwości są dwie: albo nie masz słuchu, albo masz tu jakąś misję do spełnienia, jako najemnik ludzi z branży, którym zależy, abyś cały czas wciskał tu na forum ludziom ciemnotę o tym, że CD 16/44 ponad wszystko. ;-)

 

Koń by się uśmiał. ;-P

Problem jest taki, że to pieniacze gęstych formatów nie potrafią przyznać się do błędu, bo wydali kasę bez sensu....., o Panu Linn`ie nie wspomnę.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Gadaj sobie, a ja sobie...

Już ci na forum wiele osób pisało, że Denon 3910 jest świetny do gęstych formatów.

Ale nie... ty jak taki koń dorożkarski z klapkami na oczach (a raczej uszach) uznajesz tylko swoje racje, swoje zdanie, nie słuchasz zdania innych osób...

Tylko twoja prawda jest ta właściwa, ta najlepsza, ta jedyna.

 

W życiu nie spotkałem tak zadufanego w sobie, kompletnie bezkrytycznego osobnika.

Megalomania to mało powiedziane...

 

Możliwości są dwie: albo nie masz słuchu, albo masz tu jakąś misję do spełnienia, jako najemnik ludzi z branży, którym zależy, abyś cały czas wciskał tu na forum ludziom ciemnotę o tym, że CD 16/44 ponad wszystko. ;-)

 

Koń by się uśmiał. ;-P

 

 

Tak Denek jest ogólnie cudowny tylko jakoś w dobrym systemie nie chce zagrać. A że gra w średnim? Wszystko jak zwykle zależy od tego co kto słyszał i jaki dźwięk dla niego jest dobry. Resztę pozostawię bez komentarza aczkolwiek sugerowanie powiązania z branżą jest trochę nie na miejscu. No ale wszystko zrobisz żeby Twoje było na wierzchu.

Problem jest taki, że to pieniacze gęstych formatów nie potrafią przyznać się do błędu, bo wydali kasę bez sensu....., o Panu Linn`ie nie wspomnę.....

 

Mistrzu analogu spod znaku SONY i ... gramofonu Technicsa ... ta AE też nie najwyższych lotów. Ty zatrzymałeś się w latach nawet nie siedemdziesiątych tylko osiemdziesiątych. A od tego czasu w cyfrze trochę się wydarzyło. Pomyśl skąd wzieły sie te gęste formaty dla starych realizacji. Z analogu. Ale to nie znaczy, że z vinyla czy nagranego analogu zawsze będą najlepsze bo to "kopia". Twoje relaizacje na vinylach, taśmach też są "kopiami" i też mają swoje wielkie ułomności, szczególnie twój adapter. Gdybyś chociaż miał coś naprawdę z wysokiej półki to bym jeszcze zrozumiał. Smiem twierdzić że moja cyfrowa "kopia" 24/192 z LINNa zje na śaniadanie twoją analogową kopie z vinyla z Twojego Technicsa. Na początek może byc The Eagles Hotel California.

Żyj sobie w tym swoim świecie lat 80-ych ze swoim analogiem, a nt. konwersji AD i gęstych formatów się nie wypowiadaj jak ich nie znasz.

 

Zaraz będziesz twierdził, że Twój analog z VCRa jest lepszy od mojej cyfry z Blu-Ray'a ...

A z kaseciaków gdybyś chociaż miał Dragona.

BTW mam do sprzedania jedną sztukę taśmy TDK MA-R 90. Może się skusisz bo to najlepsza kaseta jaką wyprodukowano. Ale tanio nie będzie. Zostawiłem sobie jedną taką na pamiątkę.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Mistrzu analogu spod znaku SONY i ... gramofonu Technicsa ... ta AE też nie najwyższych lotów. Ty zatrzymałeś się w latach nawet nie siedemdziesiątych tylko osiemdziesiątych. A od tego czasu w cyfrze trochę się wydarzyło. Pomyśl skąd wzieły sie te gęste formaty dla starych realizacji. Z analogu. Ale to nie znaczy, że z vinyla czy nagranego analogu zawsze będą najlepsze bo to "kopia". Twoje relaizacje na vinylach, taśmach też są "kopiami" i też mają swoje wielkie ułomności, szczególnie twój adapter. Gdybyś chociaż miał coś naprawdę z wysokiej półki to bym jeszcze zrozumiał. Smiem twierdzić że moja cyfrowa "kopia" 24/192 z LINNa zje na śaniadanie twoją analogową kopie z vinyla z Twojego Technicsa. Na początek może byc The Eagles Hotel California.

 

Pozdro

 

Widzę że neo mocno nadepnął Ci na odcisk bo spowodował niezłą erupcję bufonady;-) Przydałoby się trochę znajomości historii audio. Może wtedy byłoby w Tobie więcej pokory. Linn to nie koniec świata.

 

Mistrzu analogu spod znaku SONY i ... gramofonu Technicsa ...

 

Obie firmy w swojej historii miały urządzenia wybitne, nie lecaważyłbym ich.

 

A z kaseciaków gdybyś chociaż miał Dragona.

Pozdro

 

Chciałeś zaszpanować?;-) Nawiasem mówiąc były lepsze urządzenia od Dragona a jednym z nich był... Sony TC-K 777 ES i ES II. Był też Tandberg TCD 3014 Luxman X-3K i parę innych.

Tak, tak discomaniak... - te twoje zgrane już do granic przyzwoitości slogany:

 

przydałoby się trochę wiedzy, znajomości,

mało w życiu słyszałeś,

problem w tym, że ślepo wierzą... itp, itd.

 

Jedyna wyrocznia, jedyny autorytet, wszechwiedzący, osłuchany, doświadczony meloman megaloman.

 

;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

Jedyna wyrocznia, jedyny autorytet, wszechwiedzący, osłuchany, doświadczony meloman megaloman.

 

;-)

 

Może raczej ktoś kto nie znosi debili którzy nie mając ani wiedzy ani osłuchania wciskają innym kit a wtórują im inni z tym samym poziomem znajomości tematu. Jak dobrze prześledzisz forum zauważysz że chętnie zadaję pytania osobom znającym się na rzeczy w różnych kwestiach i na te tematy staram się nie wypowiadać.

>>pmcomp

Jestem otwarty na konfrontację i nie boję się Twojego LINN`a, wiem jak grają urządzenia tej firmy i wiem jak daleko Ci do systemów z.... uwaga.... średniej półki - także tak, LINN jest OK!

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość rochu

(Konto usunięte)

(...)

przydałoby się trochę wiedzy, znajomości,

mało w życiu słyszałeś,

problem w tym, że ślepo wierzą... itp, itd.

(...)

 

Może napisz coś o swoim doświadczeniu?

Przeglądnąłem sobie z grubsza twoje posty i z tego co widzę, poza budżetowe Rotele, Denony i kambodże raczej nosa nie wychyliłeś.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Przeglądnąłem sobie z grubsza twoje posty i z tego co widzę, poza budżetowe Rotele, Denony i kambodże raczej nosa nie wychyliłeś.

 

Najgorsze jest to że niemal wszyscy uczestnicy tego wątku na podstawie podobnych doświadczeń wysnuwają tezy o kiepskiej jakości płyty CD i wyższości gęstych formatów.

Rip ripowi nie równy. Dobry 24/96 rip przestrzenią 3D, barwą i muzykalnością rozpierdziela w pył wersje CD.

 

Niepotrzebne te skrajne opinie podsycające zacietrzewienie. Żeby chociaż "moim zdaniem", albo jakiś przykładzik... a tak mamy:

 

Może raczej ktoś kto nie znosi debili

Może napisz coś o swoim doświadczeniu?

Przeglądnąłem sobie z grubsza twoje posty i z tego co widzę, poza budżetowe Rotele, Denony i kambodże raczej nosa nie wychyliłeś.

Rochu, co za różnica jaki posiada sprzęt? To tak, jak by Możdżer nie znał się na muzyce i dźwięku, bo ma w domu Denona.

Symptomatyczna sytuacja to ta, w której ktoś pamięta setki nazwisk, nazw sprzętu, daty produkcji i tytuły utworów, ma kilka "klocków", ale jak przyjdzie mu ocenić materiał dźwiękowy, który słyszy pierwszy raz jest nieporadny jak dziecko w czołgu. Nigdy nie wypowie pierwszy opinii o nowej płycie, bo czeka na recenzje, ale w ocenie sieciówki jest pierwszy. Na spoty nie chodzi sam, bo w grupie raźniej i głupimi żartami można zagadać cisze.

 

Postaram się zrobić w najbliższym czasie mały test: z pliku 24/192 zrobię 24/96 i klasyczny 16/44 ten sam sprzęt... Jeżeli jest prawdą, że taki 16/44 jest "miażdżony" przez hi-res, to różnice powinien wychwycić nawet mój pies.

Może raczej ktoś kto nie znosi debili którzy nie mając ani wiedzy ani osłuchania wciskają innym kit a wtórują im inni z tym samym poziomem znajomości tematu. Jak dobrze prześledzisz forum zauważysz że chętnie zadaję pytania osobom znającym się na rzeczy w różnych kwestiach i na te tematy staram się nie wypowiadać.

 

Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile osób tutaj ciebie uważa za debila, do którego nie trafiają żadne argumenty i fakty.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile osób tutaj ciebie uważa za debila, do którego nie trafiają żadne argumenty i fakty.

 

Obecnie w naszym kraju można nie mieć żadnej wiedzy i brylować we wszystkim. Jednak debilizm i ignorancja wyjdą zawsze. Czy to w audio czy w fotografii czy w innych dziedzinach. Jestem spokojny o to że ludzie znający się na rzeczy nie uważają mnie za debila. Debile zaś próbują przyczepić taką etykietkę każdemu kto głosi teorie niezgodne z ich widzimisie. Bycie postrzeganym przez debila jako debil kompletnie mnie nie rusza.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.