Test ABX (ślepy test) na AUDIO SHOW 2012

[stefek]

Eksperymenty nie mają tu chyba nic do rzeczy. Pytanie jest takie, czy to zasługa twoich uszu czy jakiejś ubocznej sugestii? Bo kable, jak napisałeś wyżej "słyszałeś".

Daj spokój,dyskusja tutaj to dla niego jak powietrze,tym się karmi.

Nie będziesz "podlewał" to uschnie ;).

[Audio Academy]

Ale jednak korci mnie, żeby wyjaśnić ten fenomen :)

[jozwa maryn]

większość publikowanych w tej zakładce tekstów to albo czysty marketing albo bajeczki z palca wyssane,

 

To również jest obraźliwe dla kolegów piszących w tej zakładce. Została ona założona między innymi w celu uniknięcia osób o takiej mentalności, jaką tu kolega prezentuje. W tej sytuacji proszę omijać zakładke hi-end i nie wypowiadać się na temat forumowiczów, którzy z niej korzystają. Mam szczerą nadzieję, ze wypowiedziałem się zrozumiale. Dalsze obrzucanie obelgami innym forumowiczów zostanie potraktowane jako uporczywy trolling.

[jozwa maryn]

Poza tym proszę wziąć pod uwagę, ze dawny forumowicz XYZ został już raz zbanowany na tym forum za ten rodzaj zachowania. Raz nie wystarczy?

[Mario_77]

Nawet jesli komus ten kabel zasilajacy gra, to jest to najgorsza relacja przyrostu jakosci do wydanych pieniedzy jaka moze w audio istniec, a takze poza audio. Jasne, ze mozna wsiasc w samolot i poleciec na Antarktyde, zeby sie ochlodzic, ale prosciej kupic klimatyzator. Wycieczka kosztuje ponad 20 tysiecy, klimatyzator duuuzo mniej. Wprawdzie w pakiecie nie ma sniegu i pingwinow, ale przeciez chodzi wylacznie o jeden wskaznik temparaturowy. Zabawa w kable przypomina taka wlasnie gimnastyke. Podnoszenie mostu nad kazdym przeplywajacym statkiem, zamiast zalania zbiornikow balastowych. A poza tym takie mikrodostrajanie systemu jest conajmniej dziwne, zwazywszy, ze co plyta, to inaczej gra. Audiofilizm ma cos z zakupoholizmu.Obsesyjna chec nieskonczonego polepszania za kazda cene i kazda metoda. Mowi sie, ze przecietny facet ciagle mysli o seksie, mysle ze audiofilizm zagarnia pewien obszar mozgu, ktory odpowiada za te emocje. Stad nerwowe szukanie grala, lazenie po sklepach, czekania na nowe wydanie gazetki, czy nowy temat na audioforum. Taki ekwiwalent papierosa, kawy i odruchow frykcyjnych. I ze zwolennikami i ze sceptykami cos sie dzieje, gdy w zakladce pojawia sie kolejna dyskusja kablowa. Nowa emocja, cisnienie skacze, krew buzuje i paluszki w ruch. A przeciez w sumie obojetnie, czy ktos to slyszy, czy nie. Ja wole wakacje w cieplych krajach, ktos inny robi sie wilgotny od zakupu kabla... I niech tak zostanie, za 10-20 lat nadal beda toczyc sie te same dyskusje. Po 2000 lat ludzie glowia sie nad Jezusem. Jedni pala krzyz, inni caluja figurke po stopach. Podobnie z kablami...

[Audio Academy]

Czyli jednak słyszysz :) Subtelne zmiany to już coś i znaczy to, że masz dobry słuch. Jeśli sprzęt będzie bardziej przejrzysty a odsłuchiwane kable będą bardziej się od siebie różnić, to i różnice też będą większe. Czy może być taka ewentualność?

[jozwa maryn]

Sugerujesz, że jestem jego klonem?

 

Nic nie sugeruję, ale czytać umiem, a gadka, jakoby "on też słyszał kable, ale się wyleczył i teraz miał obowiązek leczyć innych" była standardową mantrą tego osobnika, który wyleciał ze wszystkich kolejno forów audiofilskich wyłącznie z powodu zaczepnego i obraźliwego zachowania.

 

 

 

Mario, weź pod uwagę, ze audiofilia to hobby, tylko częściowo pokrywające się z melomaństwem.

[Audio Academy]

Nie mam siły. Już mnie nie interesuje, czy ktoś słyszy kable czy głosy zza kołnierza.

[Gość dziadekwłodek]

Na pewno ktoś słyszy!

[Mario_77]

Jak slyszy to ma wydatki, wiec nie ma czego zazdroscic. Niech kazdy robi co chce. Kij w oko....

[witek_z]

Można wiedzieć, co to ma znaczyć? Czy jest to obelga pod adresem forumowiczów piszących w zakładce hi-end, czy tez pod adresem całego forum, które taką zakładkę utrzymuje? Kolega informuje moderację o swojej prawomyślności i kulturze, a jednocześnie puszcza publicznie takie zbuki, a potem się dziwi, ze mu status ostrzeżeń rośnie?

to i ja się przyłącze: Hi-end to mrzonka.

 

Poza tym proszę wziąć pod uwagę, ze dawny forumowicz XYZ został już raz zbanowany na tym forum za ten rodzaj zachowania. Raz nie wystarczy?

czy to groźba?

[Piotr Ryka]

A ja bym się chciał dowiedzieć, wyznawcy ABX zeszli już na psy i ograniczają się do samych kabli sieciowych, czy nadal dzielnie uważają, że także wszystkie odtwarzacze CD grają tak samo i wzmacniacze właściwie też?

[jozwa maryn]

to i ja się przyłącze: Hi-end to mrzonka.

 

 

czy to groźba?

 

 

Owszem, a mówiąc ściśle kolejne już ostrzeżenie o konsekwencjach naruszania regulaminu (do czego zalicza się również złośliwe przypierdalanie się do obcych bądź co bądź ludzi). Mam nadzieję że wytłumaczyłem.

Na marginesie - możliwe, ze hi-end to mrzonka, nie mam na ten temat wyrobionego zdania.

[Mario_77]

Takie roznice zdrowy czlowiek jest w stanie uslyszec, szczegolnie przy szybkim przelaczaniu. Roznice w barwie, mocy, ilosci basu etc. sa do wylapania, nie trzeba byc nietoperzem. Kazda firma uzywa do budowy swojej elektroniki odmiennych komponentow, w przeciwienstwie do kablowych, gdzies skladnikiem salatki jest miedz... oczywiscie Najwyzszej Czystosci :) Dziwi, ze w obrebie 2 metrow miedzi i dwoch wtyczek wciaz dorabia sie nowe ideologie. Z reguly trudno pofikac kulinarnie majac do dyspozycji majonez i ziemniaki. Mozna je pokroic w mniejsze, wieksze kostki, mozna sprobowac zrobic z kostek kuleczki. Salatka bedzie ladniejsza, drozsza w wykonaniu, ale to wciaz tylko pyry z majonezem. Ale wolna wola, przeciez to tylko luzne dywagacje, nikt nikomu zakazow robic nie bedzie.

[Krak_oN]

Na marginesie - możliwe, ze hi-end to mrzonka, nie mam na ten temat wyrobionego zdania.

 

Do tego można jeszcze w sumie dodać wypowiedź z poniższego wątku ale myślę że akurat tutaj pasuje ja ulał :

 

''mnogość i rozwlekłość wątków pobocznych jest proporcjonalna do stopnia oklepania tematu''

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Arek__45]

Takie roznice zdrowy czlowiek jest w stanie uslyszec, szczegolnie przy szybkim przelaczaniu. Roznice w barwie, mocy, ilosci basu etc. sa do wylapania, nie trzeba byc nietoperzem. Kazda firma uzywa do budowy swojej elektroniki odmiennych komponentow, w przeciwienstwie do kablowych, gdzies skladnikiem salatki jest miedz... oczywiscie Najwyzszej Czystosci :) Dziwi, ze w obrebie 2 metrow miedzi i dwoch wtyczek wciaz dorabia sie nowe ideologie. Z reguly trudno pofikac kulinarnie majac do dyspozycji majonez i ziemniaki. Mozna je pokroic w mniejsze, wieksze kostki, mozna sprobowac zrobic z kostek kuleczki. Salatka bedzie ladniejsza, drozsza w wykonaniu, ale to wciaz tylko pyry z majonezem. Ale wolna wola, przeciez to tylko luzne dywagacje, nikt nikomu zakazow robic nie bedzie.

 

A moze bys tak moda sie zajal....tam to dopiero zdzieraja torebki po kilkadziesiat tysiecy i takie tam .....ziemniaki to racz zauwazyc tez mnogosc gatunkow ale dla Ciebie pewnie wszystkie takie same......

[jozwa maryn]

Z reguly trudno pofikac kulinarnie majac do dyspozycji majonez i ziemniaki. Mozna je pokroic w mniejsze, wieksze kostki, mozna sprobowac zrobic z kostek kuleczki. Salatka bedzie ladniejsza, drozsza w wykonaniu, ale to wciaz tylko pyry z majonezem.

 

Niezupełnie. Można pyry niedogotować i wówczas będzie tragicznie. Można też usmażyć w oleju i będą wtedy frytki z majonezem - zupełnie inny smak.

[Mario_77]

A moze bys tak moda sie zajal....tam to dopiero zdzieraja torebki po kilkadziesiat tysiecy i takie tam .....ziemniaki to racz zauwazyc tez mnogosc gatunkow ale dla Ciebie pewnie wszystkie takie same......

 

Ale ja ich nie kupuje, nie moj klopot. Mialem na mysli te same pyry w tej samej odmianie i gatunku, tak jak miedz. Czy w miedzi tez odrozniasz smaki? A, ze kartofle sa rozne to wiem. Polecam po kanaryjsku z sosami. Pyszne! A jak chcesz wydac 5 tysiecy, zeby o milimetr cos poprawic.... Napisalem, wolna wola, mozesz nawet przez okno wyskoczyc i spektakularnie krzyknac HeY!

 

Niezupełnie. Można pyry niedogotować i wówczas będzie tragicznie. Można też usmażyć w oleju i będą wtedy frytki z majonezem - zupełnie inny smak.

 

Cholera, nie przewidzialem wersji w oleju. Mozna jeszcze dodac koperku, maselka, dorobic kotlet i sos. Haaa i zaplacic 5 tysiecy, za kotlet ze swini pasionej na Hali Gasienicowej. Jozwa, wiadomo o co chodzi, a jak nie zamkniesz argumentem wszystkich kanalow dyskusji, to Ci z ziemniakow zurek zrobia. W zurku smakuja swietnie.

[Krak_oN]

...............Mozna jeszcze dodac koperku, maselka, dorobic kotlet i sos. Haaa i zaplacic 5 tysiecy, za kotlet ze swini pasionej na Hali Gasienicowej. ............... wiadomo o co chodzi

 

I jest to tym samym idealna wypowiedź do wstawiania jej tam gdzie odchodzi ewidentne bajkopisarstwo ;)

[witek_z]

Mario_77 jesteś rewelacyjny - brawo. :)

[Piotr Ryka]

Wygląda na to, że z dyskusji zrobiła się kartoflanka.

[stench]

Mario_77 - to dla Ciebie wędzony boczek i polędwica smakują tak samo? Ciasto drożdzowe i chleb pszenny też ? Ej, nie zazdroszczę, a jabłka wszystkie mają ten sam smak?

[muls]

Mario_77 - to dla Ciebie wędzony boczek i polędwica smakują tak samo? Ciasto drożdzowe i chleb pszenny też ? Ej, nie zazdroszczę, a jabłka wszystkie mają ten sam smak?

tu z cala powaga nalezy zaznaczyc zeby porownywac poledwice wieprzowa i sopocka z ryby.

 

boczek jest jakby.... nieteges.4,999za kg.

[Mario_77]

Mario_77 - to dla Ciebie wędzony boczek i polędwica smakują tak samo? Ciasto drożdzowe i chleb pszenny też ? Ej, nie zazdroszczę, a jabłka wszystkie mają ten sam smak?

 

Noo, parowka czy papieros, to samo. Wciaz zadziwia mnie talent wielu osob do przeinaczania tresci. Napiszesz o kartoflach, to zaczna gmerac w gatunkach. Skoro tak bardzo mozna przeinaczac tresc, dopowiadac sobie drugie znaczenia, skoro prosta logika malowana kartoflem kreuje skomplikowane potrawy, to i kabel moze dawac zadziwiajace efekty. To dlatego mamy tak skomplikowane prawodawstwo, bo do kazdego atykulu trzeba dopisac 10 obwarowan, aby zamknac droge do malwersacji.

[stench]

Mario , wpływ kabla głośnikowego i ic słychać już w Technicsach serii VX, owszem ostatnio zrobiłem zasilający DIY i ten nic nie dał, ale Ty zbyt generalizujesz na wszystkie kable jak leci.

wierzę, że ty nie słyszysz ale nie pisz że jakiekolwiek różnice są niemożliwe, owszem z niuansami można mieć problemy, ale skraje pasma łatwo wychwycić

[Mario_77]

A przyklad z kartoflem mial taki sens, ze dla mnie 2 metry miedzi Oyaide z dwoma wtyczkami, robi to samo co 2 metry miedzi Furutecha z dwoja wtyczkami i robi to samo, co porzadnie wykonany kabel za 100 zl z 2 wtyczkami nieoyaide. Choc zdaje sobie sprawe, za sa rozna gatunki, roznie smakujacych kartofli, pomijam pozimowe, zgnile i zlezale. Choc gdzies tam jestem w stanie zrozumiec ludzi wielbacych trufle wykopywane przez swinie (smak zblizony do jakze luksusowego czosnku) i zachwytu nad coffee luwak, czyli nadtrawionym kawowym bobkiem. Pysznosci po 300 zl za 100 gram. I jaki szpan!

[jozwa maryn]

Oj, ty chyba o wołowinie z Kobe nie słyszałeś. Nawet bez wtyczek drogie ścierwo jak nie przymierzając Oyaide. Może zaraz nie 5000 zł za kotlet, ale 2500 za kilo to już wypadnie... Przeliczenie idealne, mniej wiecej jak kabel za 100 zł do kabla za 5-10 tysiecy. Jak widać, audiofile każda ideę potrafią zepsuć, nawet ideę taniego mięsa dla każdego. A, a propos kawy kopi luwak: mam jeszcze trochę, nic nadzwyczajnego. Możesz wpaść spróbować.

[Mario_77]

Mario , wpływ kabla głośnikowego i ic słychać już w Technicsach serii VX, owszem ostatnio zrobiłem zasilający DIY i ten nic nie dał, ale Ty zbyt generalizujesz na wszystkie kable jak leci.

wierzę, że ty nie słyszysz ale nie pisz że jakiekolwiek różnice są niemożliwe, owszem z niuansami można mieć problemy, ale skraje pasma łatwo wychwycić

Moze, po prostu szkoda mi 3 tysiace, czy tam 5 na cos takiego. Ja mam tak, ze jak boli mnie dzwiek, zbieram na kolumny, staram sie cos z elektronika zrobic. Wsluchiwanie sie w drobiazdzki totalnie mi nie lezy. Ten sam system daje radosc i czasami rodzi chec poprawy. Zalezy od samopoczucia, czy jest weekend, wakacje, czy poniedzialek. Ten sam system daje mi kopa, gdy slucham wysmienicie nagranej plyty Louisa Armstronga, Larsa Daniellsona i pieni, gdy wrzuce plyte Bartosiewicz, czy inny paskudnie zrealizowany szajs. Nie chce w skrajnym skupieniu trzasc sie na mikrozmianami, ktorych musze sie domyslac, bo i tak przyjdzie Bartosiewicz i poniedzialek. Wole odkrywac nowe dzwieki, kupowac nowe plyty, w koncu pojechac na wycieczke i zanurzyc sie w czystej, cieplej wodzie. Posluchac ludzi grajacych na zywo, itp. Tym bardziej, ze czuje sie nabijany w butelke, gdy cos absolutnie prostego, zbudowanego z prostych materialow kosztuje chore pieniadze. To oczywiscie priorytety, osobiste podejscie, wiec zawsze pisze, ze wolna wola. Jesli ktos woli, to ma prawo nawet podrzec pieniadze, czy zaplacic pani za gofra z rodzynkami dwa tysiace. Wszystko jest warte tyle, ile sa w stanie zaplacic ludzie. Kable to nisza, ktos wpadl na pomysl, ze dorzucajac do kamienia przymiotnik: audiofilski, mozna zarobic kase i super. Tylko ja mu do swinki nie doloze. Cos sie we mnie buntuje, po prostu...

 

A, a propos kawy kopi luwak: mam jeszcze trochę, nic nadzwyczajnego. Możesz wpaść spróbować.

 

W pakiecie powinni sprzedawac ze szczoteczka do zebow :)

[stench]

Mario, wyłapiesz różnice w dżwieku przy kablach głośnikowych rzędu 25pln/m.

pożycz od kogoś inny, wyluzuj, posłuchaj 2,3 charakterystycznych utworów np z E Clapton Up..... zmień kabel znów posłuchaj.

[Audio Academy]

Jestem otwarty na każdy logiczny argument pokazujący, że kabelki jednak w znaczny sposob na dźwięk wpływają. I ta moja gotowość trwa już kawałek czasu - jakieś naście lat ;-))) I żadnego sensownego argumentu, eksperymentu, czegokolwiek brak.

 

Kurcze bum, no przecież cie zapraszałem do siebie kilka postów wcześniej, to odmówiłeś. To jak to jest z tobą?