Testy ABX

[SzuB]

 

wg ciebie, ziemia jest płaska, tak?

 

Tak.

[stefek]

To ty nam tu stefek powiedz jak trafiłeś na tego gościa?

Szukasz ciekawych "inaczej" ?

Nie pamiętam,jakiś przypadek :).

Ale zachowałem sobie,jako "obowiązkową" lekturę.

[cir]

metodologia testu ABX w wykonaniu i wydaniu audiofilskim jest jak propagowanie kazdej pseudonauki

 

Kajetan Wróblewski-dobre rady jak wyłapac oszusta pseudonaukowca

-Mania wielkości autora, który uważa, że jako jedyny zna prawdę, odnosi się pogardliwie do wszystkich uczonych z prawdziwego zdarzenia, zarzucając im w niewybrednych słowach konserwatyzm lub wręcz nieuctwo.

-Tekst pracy pseudonaukowej jest zwykle bełkotem polegającym albo na wprowadzeniu nowej terminologii znanej tylko autorowi, albo na posługiwaniu się słowami wprawdzie znanymi, ale przemieszanymi na zasadzie doboru przypadkowego (np. zmarszczki czasoprzestrzeni, ginekologia międzyplanetarna), co świadczy o ich niezrozumieniu przez autora.

-Ignorancja objawiająca się zarówno w nieznajomości dobrze ustalonych faktów, jak również w bezpodstawnym zaprzeczaniu a priori wszystkiemu, co nie zgadza się z poglądami autora.

- Kompletne niezrozumienie ducha nauki objawiające się w stawianiu "nauce oficjalnej" zarzutu, że nie potrafi na wszystko odpowiedzieć. Pseudonaukowiec nie rozumie, że nauka rozwija się właśnie dlatego, iż musi szukać odpowiedzi na wciąż nowe pytania.

- Pseudonaukowiec lubi także podpierać się wymyślonymi przez siebie autorytetami (jak np. "profesor" George Adamski, którego związek z nauką polegał na tym, iż prowadził kawiarnię u podnóża Mount Palomar).

[Grzegorz7]

O, wszystkowiedzący Cir zacytował: "zmarszczki czasoprzestrzeni"...

Zmień swojego guru...

[jozwa maryn]

A to sformułowanie oczywiście jest nadzwyczaj kulturalnie sklecone przez GURU słowa pisanego ?:

 

Bardzo trafne, Zyziu: właśnie udowodniłeś, że "kable nie grają".

[SzuB]

A tu trochę o tym, "jak nas piszą":

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

Michael Fremer ze Stereophile'a chciał podjąć wyzwanie. Biedny Randi tak się przejął, że aż się pochorował...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to kubek w kubek sytuacja, kiedy po dłuższym cierpliwym znoszeniu wypadów pod swoim adresem Elberoth zaprosił XYZ-a na demonstrację do siebie. "Demaskator zjawisk pozornych" oczywiście sie wywinął. Cóż, istniało realne zagrożenie, że Elb publicznie usłyszy różnicę między czymś a czymś, i całe dotychczasowe ględzenie pójdzie w bambus. Nie można było do tego dopuścić.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stefek]

A to kubek w kubek sytuacja, kiedy po dłuższym cierpliwym znoszeniu wypadów pod swoim adresem Elberoth zaprosił XYZ-a na demonstrację do siebie. "Demaskator zjawisk pozornych" oczywiście sie wywinął. Cóż, istniało realne zagrożenie, że Elb publicznie usłyszy różnicę między czymś a czymś, i całe dotychczasowe ględzenie pójdzie w bambus. Nie można było do tego dopuścić.

Jakby Elb coś usłyszał,to by znaczyło,że sprzęt miał zepsuty ;),wszak tylko wtedy urządzenia mogą się od siebie różnić :).

[arczi87]

Cir rozumiem że to przytyk po części do mnie.

 

-Mania wielkości autora, który uważa, że jako jedyny zna prawdę, odnosi się pogardliwie do wszystkich uczonych z prawdziwego zdarzenia, zarzucając im w niewybrednych słowach konserwatyzm lub wręcz nieuctwo.

 

Widzisz a ja proszę o przeczytanie choć jednej książki (jak to zostało ujęte w cytacie) uczonego z prawdziwego zdarzenia. Więc nie trafiłeś

 

-Tekst pracy pseudonaukowej jest zwykle bełkotem polegającym albo na wprowadzeniu nowej terminologii znanej tylko autorowi, albo na posługiwaniu się słowami wprawdzie znanymi, ale przemieszanymi na zasadzie doboru przypadkowego (np. zmarszczki czasoprzestrzeni, ginekologia międzyplanetarna), co świadczy o ich niezrozumieniu przez autora.

 

Ja nawet nie zamieszczam pseudo naukowych tekstów. Nie wprowadzam żadnej nowej terminologii. Padają tylko i wyłącznie określenia dobrze znane w literaturze która podejmuje wspomniane tutaj problemy. Więc kolejne pudło.

 

-Ignorancja objawiająca się zarówno w nieznajomości dobrze ustalonych faktów, jak również w bezpodstawnym zaprzeczaniu a priori wszystkiemu, co nie zgadza się z poglądami autora.

 

Staram się od dłuższego czasu co niektórych zapoznać z faktami, które znajdują się w książkach.

 

- Kompletne niezrozumienie ducha nauki objawiające się w stawianiu "nauce oficjalnej" zarzutu, że nie potrafi na wszystko odpowiedzieć. Pseudonaukowiec nie rozumie, że nauka rozwija się właśnie dlatego, iż musi szukać odpowiedzi na wciąż nowe pytania.

 

Problem kolejny bo na zadawane pytanie odpowiedzi już są. Tylko co niektórzy książek nie chcą czytać. Kolejne nietrafione stwierdzenia.

 

- Pseudonaukowiec lubi także podpierać się wymyślonymi przez siebie autorytetami (jak np. "profesor" George Adamski, którego związek z nauką polegał na tym, iż prowadził kawiarnię u podnóża Mount Palomar).

 

Ja tam podpierałem się Brzezińskim, Sadowskim, Wojciszke, Nęcka itd.

Daleko im do pseudo autorytetów. A to początek później możemy sięgnąć do publikacji z ebsco do publikacji np z datą 2011.

[cir]

O, wszystkowiedzący Cir zacytował: "zmarszczki czasoprzestrzeni"...

Zmień swojego guru...

wszystkowiedzacy nie maja jednego guru a jedynie korzystaja z porad innych wszystkowiedzących w przeciwienstwie do ekipy kapłanów wielkiego przełacznika ktora musi miec guru, strzec przełącznik i regularnie słuchać porad i korespondowac z guru aby umacniać sie w wierze w wielki przełącznik

 

arczi pogadaj z autorem w temacie porad jak wykryc pseudonauke - to nie ja :)

w kwestii wykorzystania neuroobrazowania itp napisales pare okragłych nic nie znaczacych zdan- w dodatku w dziedzinie gdzie kwitnie pitolenie o niczym od dziesięcioleci więc co mam niby komentowac

[Piotr Ryka]

woja wypowiedź na temat programu, który miałeś okazje oglądać uświadamia mnie, że wypowiadasz się w temacie człowieka o którym nic nie wiesz.

Teraz do cudownego programu. Miałeś okazje zobaczyć czym jest neuroobrazaowanie. No i kolego muszę Cię zmartwić nie jest to w nauce nic nowego. No ale, że patrzysz na to przez pryzmat nowości, bo niedawno leciał program to winszuję oczytania :). Dokładnie używany jest funkcjonalny magnetyczny rezonans jądrowy, który gęsto jest zaciągany do badań nad mózgiem. Podpowiem Ci, że jest jeszcze kilka metod badania aktywności mózgu. No ale trzeba czekać na nowy program!!

 

 

Tomografię mózgu miałem kilka lat temu, a w zeszłym roku żona magnetyczny rezonans. Już tylko z tego powodu wiem o tych zagadnieniach coś niecoś i wiem kiedy się pojawiły oraz do czego służą, więc bądź łaskaw zająć się sobą, a nie pouczać innych. Dobrze? Bo całkiem niechcący włazisz komuś po chamsku w życie z butami, a tego chyba nie chcesz?

[fox733]

Przełącznik pokazuje rzeczywistość kolego Cir. No chyba, że wolisz własną:))

[jozwa maryn]

Jakby Elb coś usłyszał,to by znaczyło,że sprzęt miał zepsuty ;),wszak tylko wtedy urządzenia mogą się od siebie różnić :).

 

Nawiasem mówiąc, XYZ tutaj ostatecznie odpalony, ulżył sobie, tworząc w Wikipedii skrajnie obraźliwe hasło "audiofilia", mimo licznych protestów i prób dyskusji okazało się niemożliwe do ruszenia. Przywilej pierwszego - od momentu zamieszczenia trzeba by udowodnić, że hasło zawiera nieprawdę i jest agresywne, a XYZ podparł się kilkoma PRAWDZIWYMI publikacjami (głównie internetowymi, takimi jak jego pożałowania godna strona), więc redaktorzy Wiki nie widzą problemu. Propozycja Randiego jest tam szeroko opisana i niechęć "audiofilów" do poddania się temu testowi wykpiwana.

[arczi87]

arczi pogadaj z autorem w temacie porad jak wykryc pseudonauke - to nie ja :)

 

Ale to nie ja przytoczyłem tutaj jego słowa. Cytujesz więc bierzesz to na swoje barki. Tym bardziej że zrobiłeś to w konkretnym kontekście. Chyba że powiesz mi, że to nie Ty i w ogóle nie wiesz o co chodzi...

 

w kwestii wykorzystania neuroobrazowania itp napisales pare okragłych nic nie znaczacych zdan- w dodatku w dziedzinie gdzie kwitnie pitolenie o niczym od dziesięcioleci więc co mam niby komentowac

 

A co chciałeś żebym opisywał komuś jak wyglądają badania z udziałem tego urządzenia i na jakiej zasadzie działa?

Poza tym neuroobrazowanie jest środkiem, który pozwala w badaniach "zobaczyć" coś o co normalnie trudno.

Małe sprostowanie, nie chodzi mi o badania jakie robi się Kowalskiemu, gdy po pijaku się wywrócił, a eksperymentalne badania aktywności mózgu pobudzaniu konkretnych ośrodków. No ale nie o tym mowa.

Co do stwierdzonego przez Ciebie pitolenia, nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Urządzenie jak każde inne komputer, wiertarka itd. Ma swoje przeznaczenie i pozwala na realizacje konkretnych założeń. Może chciałeś się pokazać, wywyższyć? Że w tej dziedzinie pitolą a Ty jesteś bardzo konkretny?

 

 

Tomografię mózgu miałem kilka lat temu, a w zeszłym roku żona magnetyczny rezonans. Już tylko z tego powodu wiem o tych zagadnieniach coś niecoś i wiem kiedy się pojawiły oraz do czego służą, więc bądź łaskaw zająć się sobą, a nie pouczać innych. Dobrze? Bo całkiem niechcący włazisz komuś po chamsku w życie z butami, a tego chyba nie chcesz?

 

Rewelacja, strach rozmawiać o motoryzacji bo powiesz, że miałeś wypadek i wchodzę Ci w twoje życie prywatne. Naprawdę nie interesuje mnie twoje życie prywatne. Jak i Ciebie moje, rozmawiamy o konkretnym urządzeniu. Że miałeś styczność z tym urządzeniem w takim a nie innym kontekście, to nic tylko życzyć zdrowia. Ale nie może wyglądać dyskusja tak, że będziemy milczeć na temat rzeczy z którymi miałeś złe doświadczenia.

[stefek]

Nawiasem mówiąc, XYZ tutaj ostatecznie odpalony, ulżył sobie, tworząc w Wikipedii skrajnie obraźliwe hasło "audiofilia", mimo licznych protestów i prób dyskusji okazało się niemożliwe do ruszenia. Przywilej pierwszego - od momentu zamieszczenia trzeba by udowodnić, że hasło zawiera nieprawdę i jest agresywne, a XYZ podparł się kilkoma PRAWDZIWYMI publikacjami (głównie internetowymi, takimi jak jego pożałowania godna strona), więc redaktorzy Wiki nie widzą problemu. Propozycja Randiego jest tam szeroko opisana i niechęć "audiofilów" do poddania się temu testowi wykpiwana.

Myślisz,że jest tutaj ostatecznie odpalony?

Co do tego to mam pewne wątpliwości...

[Piotr Ryka]

Rewelacja, strach rozmawiać o motoryzacji bo powiesz, że miałeś wypadek i wchodzę Ci w twoje życie prywatne. Naprawdę nie interesuje mnie twoje życie prywatne. Jak i Ciebie moje, rozmawiamy o konkretnym urządzeniu. Że miałeś styczność z tym urządzeniem w takim a nie innym kontekście, to nic tylko życzyć zdrowia. Ale nie może wyglądać dyskusja tak, że będziemy milczeć na temat rzeczy z którymi miałeś złe doświadczenia.

 

Słuchaj koleś, jak nie chcesz po dobroci, to możemy pogadać po złości. I w takim razie cię zapytam - dlaczego każesz innym czytać jakieś książki o metodologii testów ABX, zamiast samemu napisać, dlaczego są całkowicie miarodajne i ostatecznie rozstrzygające? Nie wiesz tego, nie potrafisz sformułować, czy jesteś za leniwy?

[jozwa maryn]

Pewnie włazi tu co jakiś czas pod czyimś nickiem, ale nie może rozwinąć w pełni swego stylu, bo jest zbyt dobrze znany, a próbki do porównań są dostępne na stronie tego biednego obsesjonata. Sądząc z tego, co było, nie jest w stanie przemóc się i pisać w miarę grzecznie, wiec stale by ryzykował bana za agresywne ataki na innych forumowiczów. W głowę zachodzę, skąd mu się wzięło to dziwne hobby - przychrzaniać się do obcych ludzi.

[cir]

Przełącznik pokazuje rzeczywistość kolego Cir. No chyba, że wolisz własną:))

niestety jestem zbyt mało zaawansowany w temacie kreowania rzeczywistosci przez wielki przełącznik więc nie podejmuje sie dyskusji

[arczi87]

Słuchaj koleś, jak nie chcesz po dobroci, to możemy pogadać po złości. I w takim razie cię zapytam - dlaczego każesz innym czytać jakieś książki o metodologii testów ABX, zamiast samemu napisać, dlaczego są całkowicie miarodajne i ostatecznie rozstrzygające? Nie wiesz tego, nie potrafisz sformułować, czy jesteś za leniwy?

 

 

Po pierwsze kolego Piotrze, kolesi możesz poszukać za domem czy jakiś Ci samochodu nie okrada...

Po drugie nie widzę powodu dla którego powinieneś się złościć. Chyba że brak argumentów w dyskusji powoduje u Ciebie dość duże napięcie za co przepraszam.

 

Nie żebym się czepiał, ale ja nie każę Ci czytać wymienionych książek. Lecz po przeczytaniu oszczędził byś już pokrętnych wywodów lepszości lepszego nad lepszym.

Drugą sprawą jest to, że to nie są to jakieś książki i na pewno nie o metodologii testów ABX. Nawet nie zadałeś sobie trudu, by ze zrozumieniem przeczytać tytuły wymienionych książek, co mogło by Ci już wiele powiedzieć. Ba kolejną sprawą jak byś sprawdził publikacje autorów tych książek wiedział byś o jakiej tematyce tutaj mowa.

 

 

Próbowałem Ci już, nie raz wytłumaczyć dlaczego jest tak a nie inaczej. Ale popatrz w jakiej Ty mnie sytuacji stawiasz. Nie potrafisz przeczytać tytułu zaproponowanych prze zemnie książek. Co już pokazuje twoje zaangażowanie w temat. A chciałbyś bym podał Ci wszystko na tacy i przepisał pół książki najlepiej by forma publikacji i była zgodna z APA. Gdzie poziom obecnej tutaj dyskusji i tak skończy się sformułowaniem z twojej strony ale ja słyszę.

[Piotr Ryka]

Po pierwsze kolego Piotrze, kolesi możesz poszukać za domem czy jakiś Ci samochodu nie okrada...

Po drugie nie widzę powodu dla którego powinieneś się złościć. Chyba że brak argumentów w dyskusji powoduje u Ciebie dość duże napięcie za co przepraszam.

 

Nie żebym się czepiał, ale ja nie każę Ci czytać wymienionych książek. Lecz po przeczytaniu oszczędził byś już pokrętnych wywodów lepszości lepszego nad lepszym.

Drugą sprawą jest to, że to nie są to jakieś książki i na pewno nie o metodologii testów ABX. Nawet nie zadałeś sobie trudu, by ze zrozumieniem przeczytać tytuły wymienionych książek, co mogło by Ci już wiele powiedzieć. Ba kolejną sprawą jak byś sprawdził publikacje autorów tych książek wiedział byś o jakiej tematyce tutaj mowa.

 

 

Próbowałem Ci już, nie raz wytłumaczyć dlaczego jest tak a nie inaczej. Ale popatrz w jakiej Ty mnie sytuacji stawiasz. Nie potrafisz przeczytać tytułu zaproponowanych prze zemnie książek. Co już pokazuje twoje zaangażowanie w temat. A chciałbyś bym podał Ci wszystko na tacy i przepisał pół książki najlepiej by forma publikacji i była zgodna z APA. Gdzie poziom obecnej tutaj dyskusji i tak skończy się sformułowaniem z twojej strony ale ja słyszę.

 

No i sprawa załatwiona. Kolega Arczi nie potrafi myśleć samodzielnie i nie jest zdolny do prowadzenia merytorycznej dyskusji. Temat rozmowy z nim jest zatem wyczerpany.

[cir]

arczi

pitolenie o praktycznym wykorzystaniu / wyciaganiu wniosków bo czym poza strona humanitarna roznia sie te badania od najprostszych sprzed kilkudziesieciu a niedługo stu lat lat- gdzie badano elektryke mózgu wpierw bezposrednio z tkanki, potem ze skóry , teraz z rezonansu - i tak dalej nie ogarniamy calosci i nie potrafimi jej np zmienic w kontrolowany sposób

znów wracaja do łask próby "naprawienia mózgu" jak zarzucone dawno temu terapie elektrowstrząsami - mimo postepu w badaniach drepczemy w miejscu

[stefek]

Pewnie włazi tu co jakiś czas pod czyimś nickiem, ale nie może rozwinąć w pełni swego stylu, bo jest zbyt dobrze znany, a próbki do porównań są dostępne na stronie tego biednego obsesjonata. Sądząc z tego, co było, nie jest w stanie przemóc się i pisać w miarę grzecznie, wiec stale by ryzykował bana za agresywne ataki na innych forumowiczów. W głowę zachodzę, skąd mu się wzięło to dziwne hobby - przychrzaniać się do obcych ludzi.

Sądzę,że się mylisz ;).

Wnioskując po wpisach na jego blogu,jest tu obecny cały czas,tyle,że trochę "obniżył" loty,by tym razem posiedzieć trochę dłużej.

Wystarczy poczytać niektóre posty,z niektórych nicków ;).

P.S.

Zresztą powtórzę kolejny raz,że On jako XYZ,nie istnieje bez tego forum,więc musi tu "oddychać",a my zbyt często podlewamy te jego drzewko,zamiast dać mu uschnąć :).

[arczi87]

No i sprawa załatwiona. Kolega Arczi nie potrafi myśleć samodzielnie i nie jest zdolny do prowadzenia merytorycznej dyskusji. Temat rozmowy z nim jest zatem wyczerpany.

 

Jako że jesteśmy "w" internecie. To pozwolę sobie podsumować twoją wypowiedź ROTFL

 

Dobrych kilka stron temu powiedziałem Ci czemu twój pierwszy akapit jest naszpikowany błędnymi stwierdzeniami i wnioskami, po czym Ty dalej swoje.

Jak mi się znudziło tłumaczenie i podałem literaturę, to nawet nie zadałeś sobie trudu sprawdzenia co to za literatura.

No ale jak podałem konkretne źródło wiedzy, to też jest dla Ciebie nie wygodne. No i znowu chcesz rozmawiać i ja mam tłumaczyć Ci co i jak.

 

 

Poza tym twoje stwierdzenie, że ja nie prowadzę merytorycznej dyskusji jest żenujące. Faktycznie jak bym powiedział że nie słychać to był by twój poziom.

[Piotr Ryka]

Jako że jesteśmy "w" internecie. To pozwolę sobie podsumować twoją wypowiedź ROTFL

 

Dobrych kilka stron temu powiedziałem Ci czemu twój pierwszy akapit jest naszpikowany błędnymi stwierdzeniami i wnioskami, po czym Ty dalej swoje.

Jak mi się znudziło tłumaczenie i podałem literaturę, to nawet nie zadałeś sobie trudu sprawdzenia co to za literatura.

No ale jak podałem konkretne źródło wiedzy, to też jest dla Ciebie nie wygodne. No i znowu chcesz rozmawiać i ja mam tłumaczyć Ci co i jak.

 

 

Poza tym twoje stwierdzenie, że ja nie prowadzę merytorycznej dyskusji jest żenujące. Faktycznie jak bym powiedział że nie słychać to był by twój poziom.

 

Quod erat demonstrandum

[arczi87]

 

pitolenie o praktycznym wykorzystaniu / wyciaganiu wniosków bo czym poza strona humanitarna roznia sie te badania od najprostszych sprzed kilkudziesieciu a niedługo stu lat lat- gdzie badano elektryke mózgu wpierw bezposrednio z tkanki, potem ze skóry , teraz z rezonansu - i tak dalej nie ogarniamy calosci i nie potrafimi jej np zmienic w kontrolowany sposób

znów wracaja do łask próby "naprawienia mózgu" jak zarzucone dawno temu terapie elektrowstrząsami - mimo postepu w badaniach drepczemy w miejscu

 

No ale musisz przyznać że rozmawiamy tutaj o czyś zupełnie prostszym. Ja nie każę tutaj nikomu odnosić do teorii szlaków neuronalnych itd.

Ja nie powiedział bym że drepczemy w miejscu ale dalej jest problem przełożenia zmiennej biologicznej, strukturalnej na zmienna funkcjonalną. Wiemy bardzo dużo ale jeszcze więcej nie wiemy. Problem w tym, że mózg to twór organiczny zdolny do reorganizacji. To nie chip który rozbierzesz i jesteś wstanie powiedzieć co i jak.

 

Przyznać trzeba że poruszane kwestie funkcjonowania zmysłów i badania są konkretnie opisane w literaturze. Większość tutaj opowiada po prostu dziwne historie.

Jest literatura i można czytać i nie jest to temat bardzo głęboki.

 

Na dzisiaj koniec. Bo jak zauważyłeś dzisiejszy poziom niezrozumienia dyskutanta Piotra, dość wyraźnie osłabił moje zdanie na temat możliwości wytłumaczenia czegokolwiek.

[Piotr Ryka]

No ale musisz przyznać że rozmawiamy tutaj o czyś zupełnie prostszym. Ja nie każę tutaj nikomu odnosić do teorii szlaków neuronalnych itd.

Ja nie powiedział bym że drepczemy w miejscu ale dalej jest problem przełożenia zmiennej biologicznej, strukturalnej na zmienna funkcjonalną. Wiemy bardzo dużo ale jeszcze więcej nie wiemy. Problem w tym, że mózg to twór organiczny zdolny do reorganizacji. To nie chip który rozbierzesz i jesteś wstanie powiedzieć co i jak.

 

Przyznać trzeba że poruszane kwestie funkcjonowania zmysłów i badania są konkretnie opisane w literaturze. Większość tutaj opowiada po prostu dziwne historie.

Jest literatura i można czytać i nie jest to temat bardzo głęboki.

 

Na dzisiaj koniec. Bo jak zauważyłeś dzisiejszy poziom niezrozumienia dyskutanta Piotra, dość wyraźnie osłabił moje zdanie na temat możliwości wytłumaczenia czegokolwiek.

 

No i zwiał. Bardzo słusznie. Ktoś go pragnie zastąpić?

[fox733]

Nawiasem mówiąc, XYZ tutaj ostatecznie odpalony, ulżył sobie, tworząc w Wikipedii skrajnie obraźliwe hasło "audiofilia", mimo licznych protestów i prób dyskusji okazało się niemożliwe do ruszenia. Przywilej pierwszego - od momentu zamieszczenia trzeba by udowodnić, że hasło zawiera nieprawdę i jest agresywne, a XYZ podparł się kilkoma PRAWDZIWYMI publikacjami (głównie internetowymi, takimi jak jego pożałowania godna strona), więc redaktorzy Wiki nie widzą problemu. Propozycja Randiego jest tam szeroko opisana i niechęć "audiofilów" do poddania się temu testowi wykpiwana.

Jezus Maria! Nie można zmienić definicji na wiki?? To spisek!

Wielki i wpływowy ten xyz skoro nawet encyklopedię redaguje a podważyć jego racyje tak trudno...

[Grzegorz7]

No i zwiał. Bardzo słusznie. Ktoś go pragnie zastąpić?

 

 

Jezus Maria! ...

 

Fox. Przestraszyłem się.

Myślałem, że chcesz Go zastąpić!?

 

Trzymaj się od tego z daleka...

[prezi]

Nie kefira, tylko kefir.

Dziękuję. Testowałeś już ayran? Gra lepiej, prawda? Dla mnie różnica jest kolosalna.

[Gość partick]

Ja myślę, że na tobie spoczywa ciężar dowodu, że nie słyszysz.

 

BŁĄD - jak słyszysz, to udowodnij.

 

milion $ od Randiego czeka.