Excel's Audio Nirvana - tylko winyl !

[Gość Wireless]

- może nie pisz po nocy - wtedy mózg gorzej pracuje :) pzdr.

Przecież czytałeś to w południe. Nie wyspałeś się ?

[tomasz_pianista]

Teddy - oczywiście, że jest kwestia realizacji. Znam dużo realizatorów, to są ludzie z wybitnym słuchem, z resztą jak kiedyś byłem przypadkowo na kursach przygotowawczych dla reżyserii dźwięku na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie to nie mogłem uwierzyć, że poziom jest tak wysoki, na egz. wstępnych mają tak trudne ćwiczenia jakich nie znajdziesz na wydziale żadnym instrumentalnym na akademiach muzycznych.

 

Więc kręcąc gałkami to nie dość, że zupełnie psujesz pracę realizatora, to jeszcze nie ufasz w jego kompetencje. Realizacja jest bardzo istotnym czynnikiem, równie dobrze mógłbyś usunąć np. trąbkę z nagrania, bo Ci się nie podoba i to Twoje indywidualne odczucie. Nikt Ci tego nie zabroni. Oczywiście trochę przesadziłem z porównaniem, ale wystarczy posłuchać różnych nagrań jazzu z lat 50' i wtedy zrozumie się jak ważny był realizator - warto znać nazwisko Rudy Van Gelder, nagrał np. Saxophone Colossus Sonnego Rollinsa. Posłuchaj tej płyty i porównaj z innymi nagraniami tej epoki.

 

Nie jestem ani ortodoksem, ani audiofilem, sprzęt mam średniawy, ale umiem słuchać muzyki i dopiero od niedawna dostrzegam jak ważna jest realizacja. To daje charakter całej płycie, brudne nagrania Zeppelinów, przejrzystość wytwórni ECM, unikatowość nagrań bluesowych...to cała istotna część tej muzyki, moim zdaniem nie można po prostu podkręcić wszystkiego i twierdzić, że jest dobrze, trzeba szukać winy w torze audio.

 

Excel sam narzeka na nagrania cyfrowe, a sam robi coś dużo gorszego swoją korekcją, to dla mnie nie zrozumiałe i śmieszne.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Teddy_2012]

Teddy - oczywiście, że jest kwestia realizacji. Znam dużo realizatorów, to są ludzie z wybitnym słuchem, z resztą jak kiedyś byłem przypadkowo na kursach przygotowawczych dla reżyserii dźwięku na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie to nie mogłem uwierzyć, że poziom jest tak wysoki, na egz. wstępnych mają tak trudne ćwiczenia jakich nie znajdziesz na wydziale żadnym instrumentalnym na akademiach muzycznych.

 

Więc kręcąc gałkami to nie dość, że zupełnie psujesz pracę realizatora, to jeszcze nie ufasz w jego kompetencje. Realizacja jest bardzo istotnym czynnikiem, równie dobrze mógłbyś usunąć np. trąbkę z nagrania, bo Ci się nie podoba i to Twoje indywidualne odczucie. Nikt Ci tego nie zabroni. Oczywiście trochę przesadziłem z porównaniem, ale wystarczy posłuchać różnych nagrań jazzu z lat 50' i wtedy zrozumie się jak ważny był realizator - warto znać nazwisko Rudy Van Gelder, nagrał np. Saxophone Colossus Sonnego Rollinsa. Posłuchaj tej płyty i porównaj z innymi nagraniami tej epoki.

 

Nie jestem ani ortodoksem, ani audiofilem, sprzęt mam średniawy, ale umiem słuchać muzyki i dopiero od niedawna dostrzegam jak ważna jest realizacja. To daje charakter całej płycie, brudne nagrania Zeppelinów, przejrzystość wytwórni ECM, unikatowość nagrań bluesowych...to cała istotna część tej muzyki, moim zdaniem nie można po prostu podkręcić wszystkiego i twierdzić, że jest dobrze, trzeba szukać winy w torze audio.

 

Excel sam narzeka na nagrania cyfrowe, a sam robi coś dużo gorszego swoją korekcją, to dla mnie nie zrozumiałe i śmieszne.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pzd

Alez Tomaszu,

masz absolutna racje i w pelni zgadzam sie zTwoja opinia.

No coz Axcel lubi to co lubi moze zainwestuje w konsolote i stworzy jakies artystyczne "dzielo" wiekopomne ,co przejdzie do historii nagran?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Wireless]

....

Excel sam narzeka na nagrania cyfrowe, a sam robi coś dużo gorszego swoją korekcją, to dla mnie nie zrozumiałe i śmieszne.

....

pzdr

NIe tylko korekcją - ta, wobec pozostałych elementów układanki wydaje mi się osobiście pomniejszym problemem.

I także nie chodzi o to, że to universum i mf-100. Można słuchać na wszystkim (jak ktoś lubi, a i każdy, tak, czy inaczej, napotyka na jakieś ograniczenia finansowe - w takim to smutnym świecie żyjemy).

Chodzi o to, że równie dobrze mógłby do płyty przykładać zwykłą igłę krawiecką, trzymaną ręcznie i otwierać usta w czasie "odtwarzania". A zamiast silnika - kręcić korbą.

Wtedy kalibracja wkładki oraz stabilność i odpowiedniość obrotów byłaby, mniej więcej, taka sama, jak na jego filmikach. Dodając do tego jeszcze kategoryczny ton wypowiedzi o

wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy otrzymujemy jasny i czysty przekaz - trollowanie. I to właśnie o to chodzi. Trollujący wątek, który pozostawił w cieniu całą resztę

jednej z najfajniejszych zakładek, w którym część partycypantów się pusto cieszy z jego wygłupów, a część (jak ja, na przykład :) ) - próbuje jakoś z tym walczyć. Dlatego powtórzę raz jeszcze:

rozważcie przeniesienie tego na bocznicę - autor wątku może tam przecież dalej wklejać swoje "dzieła". Tylko jego radość będzie mniejsza, bo - mniej namiesza (ale to już nie moje zmartwienie)

[excel]

wątek, który pozostawił w cieniu całą resztę

- dziękuję, to miłe :) - dalej już tak miło nie będzie - z przykrością stwierdzam, że pora dnia jednak nie ma wpływu na poziom Twoich postów - chcesz walczyć z wątkiem ? - radziłbym Ci zaopatrzyć się w pikę / w sklepach chyba już tego nie sprzedają / tudzież w zbroję i starą szkapę - poszukaj wiatraków / widziałem jeden pod Lesznem / - wtedy osiągniesz pewnie większe sukcesy - ale podobał mi się jeden śmiszny wyraz na określenie uczestników forum - zatem pozdrawiam wszystkich "partycypantów' :)

- przy okazji polski jazz, który w tamtych czasach potęgą był i basta ! -

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marso]

Exel bardzo fajny wątek.Kilka płyt kupiłem po Twoim zaprezętowaniu.

[Thorogood]

Po czym?

[Kubeł]

Po czym?

 

No po zaprezĘtowaniu. Marso wyraźnie napisał :). Gdyby szukał prezentacji, to pewnie wybrałby dział Muzyka.

[Bezlitosna Niusia]

A ja Państwu powiem tak : założył excel wątek ? Założył. Cieszy się powodzeniem ? Niebagatelnym. Można nie czytać i omijać szerokim łukiem. Wykupuje excel zacne płyty ? Nie - po stokroć - nie ! :)) Nie robi zatem nic nagannego , poza jednym... Jeszczem się nie dowiedział , skąd excel bierze tyle wolnego czasu ???? I tego Mu - zazdroszczę.

[Gość frywolny trucht]

??

[excel]

hit Jana Sebastiana Bacha w wykonaniu sławnego organisty Edwarda Power Biggsa - kościół św. Tomasza w Lipsku - organy nowe 1966/67 r. - płyta wytwórni ETERNA z 1973r.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i fragment ze starej płyty Muzy - mono - organy katedry w Oliwie - gra Bronisław Rutkowski..

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

exelu, jak już prowadzisz ten wątek to zadbaj o walor edukacyjny:-)

Zagraj coś Berio, Brittena, Hindemith'a - niech młodzi się dokształcają:)

[excel]

exelu, jak już prowadzisz ten wątek to zadbaj o walor edukacyjny:-)

Zagraj coś Berio, Brittena, Hindemith'a - niech młodzi się dokształcają:)

najpierw ja musiałbym się dokształcić, bo te nazwiska mi nic nie mówią - ale sprawdzę w necie :)

[jarex]

najpierw ja musiałbym się dokształcić, bo te nazwiska mi nic nie mówią - ale sprawdzę w necie :)

 

i za to uwielbiam (uwielbiamy?) exela:)

[excel]

- Strauss i Shadowsi...

 

 

[excel]

- tę płytę kupiłem jakiś czas temu w MM - pragnę na nią zwrócić uwagę, bo moim zdaniem jest nagrana rewelacyjnie, mimo że to nowy winyl - idealna reedycja winyla z epoki - ten sam label, ta sama koperta, może tylko ładniejsza, sztywniejsza - płyta grubsza - nie mam oryginału, ale podejrzewam, że brzmienie nie byłoby lepsze - szkoda, że na takim poziomie nie wytłoczono ponownie całej serii Polish Jazz - cyfry tu nie słyszę ! - nie ma żadnych informacji gdzie tłoczona i co było źródłem - na stronie Polskich Nagrań jest parę winyli z tej serii, może ktoś słuchał i podzieli się opiniami ? w każdym razie polecam - załączam dwa klipy tego samego zresztą utworu...

 

 

[Thorogood]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I fragment z innego forum:

Jakość dźwięku jest na przyzwoitym poziomie, jednak te płyty najprawdopodobniej były masterowane ze źródła cyfrowego. Nie jestem pewien czy to, co słyszę to zwykłe redbook CD, czy też może 24/192 - prędzej to pierwsze. Prezencja jest dobra, niczego w zasadzie nie brakuje jeżeli chodzi o balans tonalny. Dynamiki niestety trochę im uleciało, brakuje trochę naturalnego analogowego kopnięcia w niskich rejestrach

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stary audiofil]

Thorogood

 

A moze podarowałbyś jakąś płytke excelowi?

A nie tylko oferujesz coś tam do sprzedazy))

Widziałes jakie ma excel luzy w swoich półkach!!

 

Excel

podaj adres na pw masz ode mnie ze dwadzieścia winyli

 

pozdrawiam Was obu-tak trzymać dalej.......nieustająco!!

[tomasz_pianista]

Kiedyś rozdałem kilkanaście mniej wartościowych płyt, ale w niezłym stanie, nadających się do słuchania, Excel odmówił:)

 

Co do reedycji Muzy - informacja, że to jest z cyfry była na zasadzie "ktoś zadzwonił do recepcjonistki, a ta powiedziała...". Może i jest cyfrowo, ale mam reedycje Komedy i ta płyta brzmi znacznie lepiej niż wszystkie wcześniejsze polskie płyty. Jak dla mnie dźwięk jest naprawdę dobry, sam winyl dość solidny, nie sprawdzałem czy label się rozmywa, ale wygląda na wodoodporny. Natomiast nie mogę przeboleć tego, że nadal nie dają grzbietów na okładki. Te reedycje można było znaleźć za 39zł, gdyby tak wznowili cały polish jazz...

[Thorogood]

Thorogood

 

A moze podarowałbyś jakąś płytke excelowi?

A nie tylko oferujesz coś tam do sprzedazy))

Widziałes jakie ma excel luzy w swoich półkach!!

 

 

 

 

I miałbym oglądać na kolejnym "filmie" jak JU-87 Stuka vel MF-100 nadlatuje nad japoński krążek?

Nie, dzięki.

To ponad moje siły.

[paul_67]

Dlaczego mi nigdy nikt nie podarował żadnego winyla? Na pewno bym się nie pogniewał, chyba żeby był w stanie nadajacym się na recykling, albo z niemiecką muzyką biesiadną:))))

[Gość frywolny trucht]

Jesteś za mało dziwny.

[JacekPlacek]

A ja tam słucham na dj'skim gramofonie to chyba jestem wystarczająco dziwny ? ;)

Dostanę jakieś gratisy ....

 

Pozdr.

JacekPlacek

[Gość masza1968]

Kiedyś rozdałem kilkanaście mniej wartościowych płyt, ale w niezłym stanie, nadających się do słuchania, Excel odmówił:)

Też mu zaoferowałem za "dziękuję" kilkadziesiąt porządnych płyt (same amerykańskie i angielskie wydania oraz kilka japończyków) bo wiem, że facet lubi mieć a mi nie przypasowały repertuarowo. Nie ma w nich ani jednego technicznego ścierwa bo takie od razu lądują na śmietniku.

 

Nawet nie raczył odpisać na PW żebym się pi.....lił z nimi.

[paul_67]

Jesteś za mało dziwny.

Jak to? Może do Excela mi trochę brakuje, ale zupełnie normalny to ja nie jestem:)

[Gość frywolny trucht]

Masza z Audiofilem i Thorogoodem- musicie się zgrzebnie ubrać, czerwone nosy zakapiorów, świńskie chytre oczka i wystawiacie na Piotrkowskiej w kartonach po 5 zł za płytę.

Wtedy Excel traci pierwiastek podejrzliwości :) Może nawet się pochwali tutaj co mu się udało wyhaczyć od handlarzy i za jakie małe pieniądze?

 

Paul, obawiam się, że jestes tak normalny, że aż nudny :) Pro-ject, Ortofon, żebys chociaż wkładkę ustawił bokiem, a gramofon pod kątem 45 stopni. No jak takiemu sprezentować płytę, albo dwie ?

[Gość masza1968]

:)

[paul_67]

 

 

Paul, obawiam się, że jestes tak normalny, że aż nudny :) Pro-ject, Ortofon, żebys chociaż wkładkę ustawił bokiem, a gramofon pod kątem 45 stopni. No jak takiemu sprezentować płytę, albo dwie ?

I jeszcze Speed Box ostatnio do tego dodałem! To już jest zupełnie normalne działanie w celu poprawy(?) jakości brzmienia...

[excel]

- Chopin też był dobrym kompozytorem...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

- tak sobie myślę ile to winyli wyprodukowano w latach 1960 - 1985 ? - przecież wtedy były nakłady po kilkaset tysięcy a nawet milionowe ! - zakładając chyba słusznie, że nie wszystko poszło na śmietnik, to przyjmując że zachowało się powiedzmy 25 % - musi być tego całe morze ! leżą gdzieś w szafach i pawlaczach, niejednokrotnie w stanie dziewiczym - cały problem żeby je wydobyć - i tu już musimy zdać się na sympatycznych panów o świńskich oczkach :) - w każdym razie uważam, że nie jest źle, bo do tego morza winyli jest nas amatorów generalnie mała garstka. Ja też ostatnio za dużo nie kupuję, a jeżeli już , to płyty relatywnie tanie - nie zauważyłem bowiem prawie żadnego związku między ceną a przyjemnością z odsłuchu - oczywiście dużo zależy od napalenia - onegdaj kupiłem "Yellow Submarine" za 90 zł. ! - no ale była w stanie mint i nie miałem :)

pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Bo Excel jest specjalistą, mawia "my analogowcy" jesteśmy znawcami "dobrego dźwięku" i on ma w pompie prezenty od was, amerykańskie i japońskie, z jazzem i klasyką!

On woli czeskie, NRD-owskie i ogólnie wydania z bloku wschodniego z prawdziwie audiofilską muzą jak przystało na "znawcę dobrego dźwięku" czyli:

Paul Anka, Brenda Lee,Roy Orbison, The Shadows, Beach Boys itd.