Skocz do zawartości
IGNORED

Excel's Audio Nirvana - tylko winyl !


excel

Rekomendowane odpowiedzi

Excelu, naprawdę powinieneś kiedyś posłuchać przyzwoitego audio, a na nim dobrze zrealizowanych płyt CD. Póki co przypominasz człowieka, który twierdzi że wszystkie samochody są głośne, trzęsą się i kopcą bo jeździłeś zaporożcem, więc doskonale się orientujesz w sprawie.

Więc za wszelką cenę zapragnęliście zburzyć excelowi jego bajkę. Zmusić go, aby zaczął wątpić w swój pogląd na hobby któremu dał się zauroczyć. Ktoś kilkakrotnie pytał skąd excel ma tyle czasu dla swej działalności na forum. No właśnie, nie znacie tego człowieka, a może ta działalność to jedno z niewielu rzeczy które przynoszą mu prawdziwą radość.

Po co Wam to edukowanie na siłę człowieka, któremu na tym nie zależy? Myślicie, że pod siłą Waszych argumentów excel zakupi zestaw audio za oczy z głowy i zacznie nabywać wyłacznie audiofilskie wydania. I to i tylko to, jest mu niezbędne do czerpania satysfakcji z obcowania z muzyką.

Troszkę pokory i więcej zrozumienia dla ludzi różniących się skalą priorytetów.

W.

Ależ oczywiście ale nie można teź przytakiwać na totalne bzdury które wypisuje bo to może wprowadzać w błąd inne osoby!

Trochę szacunku dla prawdy oraz dla innych czytelników forum.

- puściłem sobie mojego ulubionego Rybińskiego - ta płyta nie jest z kosza - dźwięki czyste, wyraźne, cóż z tego skoro nie da się długo tego słuchać - w porównaniu z winylem jest to po prostu żenado-kompresja :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Ależ oczywiście ale nie można teź przytakiwać na totalne bzdury które wypisuje bo to może wprowadzać w błąd inne osoby!

Trochę szacunku dla prawdy oraz dla innych czytelników forum.

 

Czy Ty masz te "inne osoby" za bezmózgowców?

Nie w tym rzecz ale Excel przedstawia siebie jako wielkiego analogowca, znawcę tematu i miłośnika dobrego brzmienia.

Kogoś nowego na forum może to wprowadzić w błąd.

<br />Kogoś nowego na forum może to wprowadzić w błąd. <br />
- ta fałszywa troska o nowych forumowiczów służy li tylko do usprawiedliwienia Twoich ataków. Moim zdaniem w błąd to wprowadził nas w latach 80-tych przemysł fonograficzny i płyta cd - na szczęście to się zmienia :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

<br /> By the way, excelu, czy doszliśmy już do konsensusu w sprawie ilości dup?<br />
- na pewno musi być dużo :) - radzę zrobić płyn i niech się spokojnie gryzie....pzdr.

excelvinyl winylmania blog szukaj

..........dla mnie winylowy dźwięk posiada cechy, których nie ma cd - przede wszystkim naturalność i barwa, przestrzeń, powietrze, trójwymiarowość, stereofonia itd. - to wszystko odbieram jako dużo lepsze niż na cd - bardziej przyjazne dla uszu - nieraz słysząc wyjątkowo efektowną konfigurację dźwięków

Mam pytanie, na jakiej dokładnie wersji wkładki MF grasz? Z ciekawości kupiłbym ją i zainstalował na jednym ze swoich gramofonów.

Jako winylmaniak, do jakiegoś czasu dokładnie podzielałem powyższe poglądy, dopóki nie posłuchałem z bliska i dokładnie (nie u siebie) bardzo dobrej instalacji z bardzo dobrym DACem i bardzo starannie zrealizowanych CD, kilku zaledwie. Niestety, to było przykre doświadczenie, zabolało, ale te nagrania były niezgodne z naszą doktryną, miały wszystkie wyżej opisane cechy. Może w odrobinkę mniejszym stopniu niż najlepsze winyle, różnica jednak była subtelna, zmusiło mnie to do rewizji poglądów na ten temat, i to w moim wieku, nie było to łatwe.

 

...... nie znacie tego człowieka, a może ta działalność to jedno z niewielu rzeczy które przynoszą mu prawdziwą radość.

Troszkę pokory i więcej zrozumienia dla ludzi różniących się skalą priorytetów.

W.

Głęboka prawda. Taka ogólna refleksja, mam na róznych forach kilku osobistych znajomych, w tym jednego, który ma od niedawna wyrok - jeden rok. Niestety, nie sądowy, od lekarzy.

I kolega Ryszard właśnie doznał oświecenia i już wie, że dobrze zrealizowane nagranie na CD w odpowiednim systemie tak samo

świetnie brzmi. Co nie znaczy, że musi przestać być wielbicielem vinyla.

Ale prawda jest prawdą.

 

A co ulotności i marności życia to zupełnie inna bajka, często bardzo smutna...bajka.

excel za bardzo uogólnia, ja mam w swojej kolekcji wydania tych samych tytułów na CD (wydania z lat 80) i LP, w niektórych przypadkach CD brzmi lepiej, w moim odczuciu, niż analog. Nie można wszystkich CD wrzucać do tego samego worka. Przykład - The Beatles - Abbey road, albo Marillion - Misplaced Childhood.

 

- ta fałszywa troska o nowych forumowiczów służy li tylko do usprawiedliwienia Twoich ataków. Moim zdaniem w błąd to wprowadził nas w latach 80-tych przemysł fonograficzny i płyta cd - na szczęście to się zmienia :)

zmienia się troszkę, ale płyta analogowa już nigdy nie będzie wiodącym nośnikiem ...

Jako zagorzały fan dEUSa, kupiłem ich ostatni album "Keep you close" od razu na CD i winylu - i tutaj porażka - winyl brzmi kiepściutko!

Zastanawiam się czy nie jest to czasem kwestia przemasterowania cyfrowej taśmy matki na format analogowy. Ale jest masakra, min. całkowity brak dynamiki i brak barw.

Ale z drugiej strony "Bad As Me" Waitsa bardzo miodzio brzmi z winyla, równie dobrze, a nawet lepiej niż z CD.

Powraca tu wielokrotnie wałkowana kwestia sensu kupowania współcześnie wydawanych winyli, gdzie pierwotna rejestracja sygnału odbywa się w domenie cyfrowej.

Bo jak dla mnie, to taki winyl sensu nie ma, ale czarne plaki są takie fajne :o)

Przy okazji - Czy ktoś słyszał "Pusch the Sky Away" Nicka Cave w wersji winylowej?

Przepiękna płyta i kusi mnie kupno jej wersji analogowej, ale wątpliwość pozostaje...

"Tynk pożera dźwięk" 747

Vlado, życie w bajce to jedno, a opowiadanie herezji to drugie. Zwłaszcza gdy nie ma się zaplecza w postaci osłuchania z dobrymi systemami, a Excel takiego nie ma co wyszło w kilku dyskusjach. Jaką więc wartość (poza emocjanalną) mają jego wypowiedzi? A zaglądają tutaj ludzie początkujący, którzy jak słusznie zauważa sly30 mogą się nabrać. Przewaga jednego standardu nad drugim jest mocno dyskusyjna. Ja np. mimo, że skusiłem się na winyla, to zdecydowanie zostaję przy CD (paradoksalnie utwierdził mnie w tym przekonaniu gramofon), natomiast mocno zastanawiam się czy dalej brnąć w rozbudowę toru analogowego. Zatem doświadczenia są różne, a z pewnością obecna technologia cyfrowa pozwala na bardzo wierne i naturalne odtworzenie muzyki. Tylko, że Excel o tym nie wie bo nigdy nie doświadczył dobrego brzmienia w domowym audio. Nie mając porównania nie można ferować wyroków. A jeśli je wydaje, to naraża się na śmieszność i krytykę.

Brawa dla ryszarda_pp, to człowiek z otwartym umysłem, gotowym na nowe doświadczenia i weryfikację dotychczasowych poglądów. Niech to będzie dla Excela pouczający przykład.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Sporo zalezy od jakosci wydania, czasem lepiej zrealizowany jest winyl, czasem CD. U mnie obiektywnie najwiekszych doznan dostarcza jednak kilka winyli. Zaden CD im nie podskoczy. Ale tez reszta moich winyli :-)

Po prostu ze starego winyla statystycznie łatwiej jest wyciągnąć pierwiastek "fizjologicznego" grania. Nie mniej bardzo dobre wydanie CD i bardzo dobre dobre źródło/DAC łączy w sobie i "fzjologiczność" dźwięku i nienaganność techniczną współczesnych rozwiązań technicznych jak bogactwo szczegółu, odstępstwo od szumu i znakomitą ogólną dynamikę.

I to tłumaczę Excelowi od dawna ale zero szans na zrozumienie.

Przecież wcale go nie namawiam na zakup dobrego odtwarzacza CD i rozumiem doskonale,

że przy jego skromnych możliwościach finansowych jak i repertuarze który lubi czyli głównie lata 50/60

to opcja tanich komisowych vinyli jest OK.

Ale czym innym jest stwierdzenie że CD jest do D... jeśli on nawet nie miał nigdy dobrych wydań CD,

to co ma to śmieciowe krążki z koszy w marketach za kilka złotych nie mające nic wspólnego z dobrymi

CD, nie ma też odtwarzacza CD bo jego podstawowy player DVD ma się nijak do odtwarzaczy CD.

Kogoś nowego na forum może to wprowadzić w błąd.

Weź to stwierdzenie pod rozwagę, gdy będziesz miał zamiar pisać kolejną bajke o kablach i innych takich bzdurach.

 

Przydałoby sie trochę konsekwencji w postępowaniu.

<br />Mam pytanie, na jakiej dokładnie wersji wkładki MF grasz?<br />

- nie wiem, bo one nie mają żadnych oznaczeń - dla mnie ważne jest aby igła miała napis "mf-100" bo tylko wtedy mi gra -

 

oczywiście odczucie dźwięku jest typowo subiektywnej natury - każdy słucha czego chce i głosuje własnymi pieniędzmi - to , że winyl gra lepiej od cd jest moją prywatną opinią, opartą na własnych doświadczeniach - ale informacje z zewnątrz/jakże dzisiaj łatwo dostępne/, jak np. wzrost sprzedaży winyli itp., tylko tę opinię potwierdzają. Na Audioshow byłem dwa razy i nie padłem na kolana, mimo, że bardzo się tego obawiałem. Uważam, że żadna opinia na forum, nie może rościć sobie pretensji do miana prawdy objawionej, dlatego zamiast pisać, że ktoś opowiada bzdury, lepiej wygłosić swoją kontropinię - np. że cd gra lepiej od winyla :) Prawdy bezwzględne to tylko w matematyce - przy okazji:

 

- jaką grubość będzie miała gazeta, gdy ją złożyć 100 razy na pół ?

 

- odpowiedź: grubość przekroczy rozmiary wszechświata !

pzdr.

excelvinyl winylmania blog szukaj

Excel, Audio Show to jedno z ostatnich miejsc, w których należy oczekiwać wysokiej jakości dźwięku, chociaż bywają wyjątki. Niestety akustyka pokojów hotelowych, ogólny ruch i towarzyszący mu hałas nie sprzyjają uzyskaniu wysokiej jakości brzmienia. Słynne są spektakularne klapy bardzo drogich systemów, niekoniecznie wynikające z ich słabości, a właśnie z warunków w jakich były wystawione.

Wyrażać swoje zdanie można, a nawet trzeba, warto jednak robić to w odpowiedniej formie, najlepiej pozbawionej cech prawd objawionych i jedynie słusznych. Warto mieć świadomość, że twoje wypowiedzi czytają również ludzie którzy słyszeli trochę drogich gramofonów i CD, a nawet mają takie w domach. No i czasem nie wytrzymują, gdy wygłaszasz swoje dogmaty niemal w religijnym uniesieniu, W tle stoi natomiast gramofon Uniwersum i jego rywal: CD za kilka stówek. I nie zrozum mnie źle: masz na co ciebie stać i co lubisz. Właściwie to wspaniałe, że potrafisz cieszyć się muzyką z tanich urządzeń. Czasem nawet trochę tego zazdroszczę. Ale kurcze, brak tobie odpowiedniej ilości danych, by tak bezkrytycznie wychwalać analog i besztać cyfrę.

Niestety to co napiszę nie będzie miłe i posądzisz mnie o złośliwość

ale nie ma w tym żadnej złośliwości.

 

Miałbyś rację gdybyś faktycznie miał doświadczenia z CD, ale ty ich nie masz.

Źeby ocenić dany format trzeba mieć do tego odtwarzacz którego ty nie masz bo

najtańsze 15 letnie DVD do tego się nie nadaje oraz trzeba mieć płyty CD a nie niby-CD.

To tak jakby vinyle oceniać na podstawie grających pocztówek!!

 

Co do argumentów że sprzedaż czegoś rośnie lub nie to zupełnie nie ma znaczenia.

Z reguły czym coś jest gorsze tym sprzedaż wzrasta np fast foody, przetworzona żywność

czy skompresowana muzyka na mp3 oraz tandetne samochody z Indii i Chin.

 

Równieź co do twojego przykładu z gazetą podziwiam twoją wiedzę bo źeby określić iź coś

jest większe niż wszechświat musimy znać rozmiary tegoż wszechświata!

Co dziwne naukowcy do dziś nie wiedzą jakie te rozmiary są ani kiedy nasz wszechświat powstał.

Nie wiadomo teź w jaki sposób a hipotez jest wiele.

Excel jednak wie lepiej.....to podobnie jak z CD.

 

Kolejny przykład z kiepsko grającymi systemami na Audio Show wskazuje na twój bardzo

specyficzny gust lub poważne problemy ze słuchem.

Od lat wiadomo źe prezentacje na AS są rożne, niektóre słabsze ale znów inne całkiem niezłe.

Jeśli byłeś 2x to pewnie słyszałeś wiele z nich i jeśli uważasz że one są słabe a nirvaną audio

jest dla ciebie twoj sprzet z PRL-u z powykręcanymi na maxa gałkami bas/sopran oraz repertuarem

z lat 50/60(najgorszym jakościowo) na vinylach z bloku wschodniego i do tego odtwarzanymi

na żle ustawionym gramofonie co zauważyli tu fani vinyla to nic dodać nic ująć.

Po prostu brak słów i jedyny wniosek to taki źe wypisujesz bzdury i totalne brednie.

 

A zarzut źe w audio nie ma prawd ostatecznych jest słuszny tylko dlaczego sam je wygłaszasz nie mając

do tego koniecznej wiedzy!

A zarzut źe w audio nie ma prawd ostatecznych jest słuszny tylko dlaczego sam je wygłaszasz nie mając

do tego koniecznej wiedzy!

A ty ją posiadasz? Śmieszny jesteś.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.