Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

A poza tym trudno wierzyć obydwu recenzentom, znając ich dość hm.. dziwne czasem teksty.

 

Biorąc pod uwagę, że recenzje wyrażają diametralnie przeciwstawne opinie, trudno nie uwierzyć jednocześnie obu, nie?

Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w dzisiejszych czasach każdy Heniek z pekaesu może sobie w sieci znaleźć dwa miliony schematów,

na podstawie obojętnie którego sklecić na biurku obojętnie co, byle jakoś tam brzęczało, wycenić pi razy drzwi do kwadratu

i sadzić głodne kawałki ile to on czasu i pieniędzy nie poświęcił na opracowanie jakże skomplikowanego i wyrafinowanego projektu

jakim w XXI wieku jest stereofoniczny wzmacniacz mocy ... trudno się dziwić, że przy cenie 30.000zł zabrakło funduszy na przyzwoitą obudowę.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

to moja córa, szczęśliwie też wyspiarka - w przeciwieństwie do swojej maci, a mojej bywszej małżowinki.

A z czego tu się cieszyć, żeście dali dyla z kraju ojczystego?

To raczej jest żenujące i wstydliwe ale w dzisiejszych czasach widać taka moda...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Biorąc pod uwagę, że recenzje wyrażają diametralnie przeciwstawne opinie, trudno nie uwierzyć jednocześnie obu, nie?

Wojtusiowi to nie uwierzę nawet, gdy będzie mówił, która godzina. ;)

 

A z czego tu się cieszyć, żeście dali dyla z kraju ojczystego?

To raczej jest żenujące i wstydliwe ale w dzisiejszych czasach widać taka moda...

To nie takie oczywiste, jak by się wydawać mogło.

1. Ktoś mógł wyjechać dawno temu, uciekając przed ludową władzą i "bijącym sercem partii".

2. Ktoś może uciekł niedawno, bo mierzi go zaduch fałszywej religijności.

3. Ktoś wyjechał, bo mamy przecież jedną Europę, a lubi cieplejszy klimat.

4. Ktoś wyjechał, bo zaczęły się rządy Kaczyńskich i nie wróci dopóki taka opcja choć trochę jest realna.

Czekam na merytoryczną odpowiedź a nie prymitywne zaczepki. Nie masz nic do powiedzenia to nie pisz.

 

Merytoryczną odpowiedź? Szukasz wiedzy na ten temat? To sobie włącz szukajkę forumową, przekop się przez historyczne wątki i się dowiesz. O ile wiem, żadnego postępu w ustaleniach w tym temacie od przynajmniej 10 lat nie poczyniono, więc nie wiem po co odgrzewasz kotleta. Jest już nieświeży.

Powrót po dłuższej przerwie...

Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w dzisiejszych czasach każdy Heniek z pekaesu może sobie w sieci znaleźć dwa miliony schematów,

na podstawie obojętnie którego sklecić na biurku obojętnie co, byle jakoś tam brzęczało, wycenić pi razy drzwi do kwadratu

i sadzić głodne kawałki ile to on czasu i pieniędzy nie poświęcił na opracowanie jakże skomplikowanego i wyrafinowanego projektu

jakim w XXI wieku jest stereofoniczny wzmacniacz mocy ... trudno się dziwić, że przy cenie 30.000zł zabrakło funduszy na przyzwoitą obudowę.

E, ten to taki ewenement jest :D

StaryM, może byś tak sie trochę opamiętał ? Co prawda to Twój wątek ale frustracje polityczno-religijne to może pociągnij na bocznicy. Za dużo tego tutaj.

 

Pozdr.

JacekPlacek

A z czego tu się cieszyć, żeście dali dyla z kraju ojczystego?

To raczej jest żenujące i wstydliwe ale w dzisiejszych czasach widać taka moda...

 

I to nie są prymitywne zaczepki?

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

StaryM, może byś tak sie trochę opamiętał ?

Nie mam żadnych frustracji, ale niektórzy miewali, kolega insynuował tylko proste motywy, więc zarysowałem inne wersje. ;)

Ale masz rację. To było niepotrzebne i lepiej było zaczepkę zignorować.

E, ten to taki ewenement jest :D

Ewenement to jest taki, że za połowę tej idiotycznej ceny można kupić najlepszego i najdroższego np. Marantza,

który dźwiękiem, funkcjonalnością i wyglądem masakruje to niedorobione dzieło domorosłego majsterklepki.

No ale na frontpanelu ma przyklejone Marantz i nie kosztuje przynajmniej pół miliona, to to nie ma prawa dobrze grać.

I to jest dopiero ewenement, że durne japończyki przez 50 lat nie doszli do tego jak zbudować dobry wzmacniacz,

a tu proszę jeden Pan Ziutek z jakiejś tam Polski w niecałe dwa lata posiadł wiedzę tajemną, zakasał rękawy, wziął i zrobił,

tylko że grać to nie chce i w rękach się rozpada, ale kto by tam się przejmował takimi szczegółami i drobnostkami,

za 30.000zł to i tak pół darmo jest...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

4. Ktoś wyjechał, bo zaczęły się rządy Kaczyńskich i nie wróci dopóki taka opcja choć trochę jest realna.

 

Zapominasz, że ktoś mógł wyjechać przytłoczony dobrobytem na zielonej wyspie Tuska.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Uciekać jest najłatwiej, gorzej starać się zmienić na lepsze.

Powody mogą być różne ale obrażanie kraju ojczystego i wyśmiewanie rodaków jest żenujące.

Jeżeli jest tak wspaniale na obczyźnie to zalecam korzystanie z forum anglojęzycznego i pozbycie się "plebejskiego" obywatelstwa polskiego.

Sam nienawidzę czarnej zarazy i raka w sutannie toczącego nasz kraj ale ucieczka z podwiniętym ogonem tego nie zmieni!

O traktowaniu polaków na obczyźnie i braku własnej wartości nie będę nawet pisał bo można poczytać na innych forach co z siebie zrobiliśmy. Po osiągnięciu poziomu hindusa przestaje mnie bawić takie postrzeganie naszych obywateli.

Mądralom polecam forsowanie polskości w UK i Irlandii niech tam pokażą swoją klasę i przynoszą dumę swymi osiągnięciami. Myciem garów i podcieraniem tyłków chluby nie przyniosą.

Po za tym nie wiem jak można dać sobą poniewierać przez tak prymitywnych ludzi jak brytyjczycy. Głupszej młodzieży ze świeczką szukać. Nieróbstwo, pijaństwo i patologia. każdy czeka z łapą na socjal.

Za taki lepszy świat dziękuję.

Uciekać jest najłatwiej, gorzej starać się zmienić na lepsze.

Powody mogą być różne ale obrażanie kraju ojczystego i wyśmiewanie rodaków jest żenujące.

Jeżeli jest tak wspaniale na obczyźnie to zalecam korzystanie z forum anglojęzycznego i pozbycie się "plebejskiego" obywatelstwa polskiego.

Sam nienawidzę czarnej zarazy i raka w sutannie toczącego nasz kraj ale ucieczka z podwiniętym ogonem tego nie zmieni!

O traktowaniu polaków na obczyźnie i braku własnej wartości nie będę nawet pisał bo można poczytać na innych forach co z siebie zrobiliśmy. Po osiągnięciu poziomu hindusa przestaje mnie bawić takie postrzeganie naszych obywateli.

Mądralom polecam forsowanie polskości w UK i Irlandii niech tam pokażą swoją klasę i przynoszą dumę swymi osiągnięciami. Myciem garów i podcieraniem tyłków chluby nie przyniosą.

Po za tym nie wiem jak można dać sobą poniewierać przez tak prymitywnych ludzi jak brytyjczycy. Głupszej młodzieży ze świeczką szukać. Nieróbstwo, pijaństwo i patologia. każdy czeka z łapą na socjal.

Za taki lepszy świat dziękuję.

 

No czyli jednak zaczepki, hipokryto.

Jednak miałem prawidłowe przeczucie co do Ciebie. PISman.. znaczy, przepraszam... prawdziwy patriota, Polak, nie to co my zdrajcy i nieudacznicy. Indoktrynacja prezia widzę była skuteczna.

Powrót po dłuższej przerwie...

Za taki lepszy świat dziękuję.

 

Ależ proszę.

A teraz możemy zmienić już temat?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No czyli jednak zaczepki, hipokryto.

Jednak miałem prawidłowe przeczucie co do Ciebie. PISman.. znaczy, przepraszam... prawdziwy patriota, Polak, nie to co my zdrajcy i nieudacznicy. Indoktrynacja prezia widzę była skuteczna.

Uderz w stół...a podcieracz sam się odezwie.

Niestety pudło. pomyśl trochę jak można być zwolennikiem PISu i przeciwnikiem kleru.

 

Ależ proszę.

A teraz możemy zmienić już temat?

Proszę bardzo możecie powrócić do niesłyszenia.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Za taki lepszy świat dziękuję.

Odpowiedziałem ci w osobnym wątku.

http://www.audiostereo.pl/przyczyny-emigracji-wyjazdow-za-granice_97523.html

TUTAJ tej dyskusji prowadzić nie będziemy.

Moderacji byłbym wdzięczny, za przeniesienie postów od 1995 do 1999 do założonego przeze mnie wątku o emigracji.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Pomimo tego, że prowadzę swój blog od kilku lat, to dziś zachęcony mailowo, postanowiłem zacząć tworzyć swój dodatkowy audio-blog tutaj. Można wygrać super kabel. Więc głosujcie na mnie. ;)

http://www.audiostereo.pl/blog/40-blog-gluchego-audiofila/

 

PS. nie wiem, dlaczego w adresie jest 40, bo ja mam już ponad 50. ;)

Ewenement to jest taki, że za połowę tej idiotycznej ceny można kupić najlepszego i najdroższego np. Marantza,

który dźwiękiem, funkcjonalnością i wyglądem masakruje to niedorobione dzieło domorosłego majsterklepki.

 

Tak, pogardzana japońszczyzna. W świecie audiofilskim przypomina kundla. Miły, sympatyczny, mądry, bardziej odporny na choroby, ale nie rasowy, na wystawie nie ma szans. Wziąłem właśnie na warsztat drugi wzmacniacz, bo próbuje ośmieszyć wciąż swojego Denona PMA 1500 AE. Najpierw próbowałem rozjechać go Heglem H100, ale jakoś nie wyszło. Buczący transformator w piecu za 10500 mnie nie przekonał, panowie w klubie Hegla twierdzą, że to normalne, nie ma się czego czepiać, przecież praw fizyki nie przeskoczę, musi buczeć! Dziwne, bo nawet w tanich nie buczy. Może to norweskie powietrze próbuje się wydostać? A może to właśnie ta audiofilska dusza chrapie? Dźwięk dobry, lekki, eteryczny, napowietrzony, ale mięska brak. Zniesmaczony zostają przy Denonie, ale on nie godzien audiofizyków... No więc pożyczam Creeka Destiny2. Jest fajnie, porządne basicho, lekko cofnięta góra w stosunku do Denona, jest też muzykalnie. Nie niektórych płytach Creek brzmi fajniej, na innych znowu Denon. Chyba jednak jestem głuchy, a z pewnością porąbany. Jak można Denona porównywać z Creekiem, a tym bardziej Heglem. Takie audiofilskie ciasteczka z wyschniętych biszkoptem, przeterminowanym sucharem, bezzębnych kundlem...Czy 35 lat to już ten wiek, w którym słuch i rozum zawodzą? Ja naprawdę chciałbym poczuć to, co panowie recenzenci piszą, chcę wydać parę groszy, pozbyć się szarego psa, błysnąć na forum, wkleić zdjęcia, poczuć zazdrość innych kolegów, wpisać w końcu, że posiadam audiofilski, cudowny sprzęt, ale jakoś nie mogę :) Zapewne istnieje gdzieś ten wymarzony piec. Z każdym takim testem jednak wiem, że muszę sam, że gazetkowe pianie jest warte tyle, ile deklaracje bandy z Wiejskiej. I wiem już też, że nie ma się co śmiać z Denonów, Marantzów etc. i że niekoniecznie drogie audiofilskie coś, rozjedzie te japońskie wynalazki, tylko dlatego, że powstało w garażu, a nie na nowoczesnej linii produkcyjnej. Jakość wykonania tak jak pisze parantulla jest wybitna. Audiofilski świat jest jak cyrk, często oparty na iluzji, jednak każdy znajdzie coś dla siebie, choć osobiście cyrku nie cierpię. Miejsce słoni jest w Afryce, nie pod namiotem wśród klaszczących głupich mas. Mnie też śmieszą ciągłe objawienia, nowe cudowne urządzenia, których cudowność jest wprost proporcjonalna do liczby komplementów w ulotce reklamowej. To tak jakby ciągle od nowa wynajdować rosół, pomidorówkę, jarzynową. A już niedopuszczalne i chamskie jest, opakowywanie tej "genialnej" elektroniki w paskudne, niepraktyczne, niedopracowane pudła bez pilota i szczekanie trzydziestu tysięcy za nie. To chyba tylko w tym świecie ma rację bytu, nie wyobrażam sobie, aby BMW wpakowało swoją technikę w budę Zaporożca. Cóż, pozostaje życzyć wielu odsłuchów, tylko one mają jakąś wartość. A ja idąc śladami StaregoM, pójdę w lampę. Niech sobie tranzystor stoi w oczekiwaniu na większą łupankę. Lampa jak nie zagra, to przynajmniej poświeci tym cudownym, fajnych, ciepłym światełkiem. Resztę dośpiewa sobie psychika, zawsze można poszukać szczęścia w tekstach kolegów, którzy utopili kasę w to samo i w jakimś tam klubie klepią się po ramieniu. A jak jeszcze jakiś redaktor dobrym słowem poczęstuje i pięć gwiazdek postawi, to odlecę tam, gdzie Bob Marley po marihuanie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dziwne, bo nawet w tanich nie buczy.

Uczyli się od Manty, w V3 buczało.

 

A ja idąc śladami StaregoM, pójdę w lampę. Niech sobie tranzystor stoi w oczekiwaniu na większą łupankę. Lampa jak nie zagra, to przynajmniej poświeci tym cudownym, fajnych, ciepłym światełkiem.

Co nie zagra, jak zagra. :)

To prawda.

Przypomina mi się jak w dawnych czasach budowaliśmy z Kolega pierwszą poważna konstrukcję krótkofalarską.

Jakieś Radzieckie lampy wojskowe KF.

Takie z doprowadzeniami siatki z boku bańki.

 

Trafa demobilowe mieliśmy podobno od tych lamp...

Zasilacz mieścił się w skrzyni metalowej o objętości z 30l.

Kapkę duże napięcia wyszły po prostowniku, ale wszystko było w końcu do kompletu... ;)

 

Połączyliśmy i faktycznie można było książkę czytać.

Do tego w samej lampie zachodziły bardzo widowiskowe zjawiska... ;)

Wokół śmierdziało jak z lampy rentgenowskiej...

;D

Ale na KF było ze 200W w antenie.

Koledzy nawiązywali połączenia nawet z Ameryką.

 

Nie wiem czy jeszcze żyją od siedzenia przy tej konstrukcji...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Proponuję kolejne zagadnienie do dyskusji. W Stereo pojawiła się dyskusja na temat tego jakie listwy elektryczne są do audio dobre.

Urządzanie tam dyskusji na temat jaka listwa daje więcej basu, a jaka zamula nie bardzo mnie interesuje. Zawsze wydawało mi się, że podstawowe listwy są tylko rozgałęziaczami i ewentualnie mają wyłącznik, by wyjeżdżając z domu łatwiej wszystkie urządzenia jednym pstryczkiem wyłączyć. Listwy bardziej skomplikowane mają mechanizmy antyprzepięciowe. Nie znam się na tym, ale zapewne powinny tam być jakieś kondensatory, dławiki i bezpiecznik. Jeśli ktoś chce poprawić jakość prądu, powinien w zasadzie zastosować dobry UPS line-interactive. Są też "kondycjonery" z transformatorami 1:1, nie wierzę w ich wpływ na dźwięk, ale coś tam mi się kołacze, że takie urządzenie może zabezpieczać przed gwałtownymi przepięciami sieciowymi. A co mają robić takie listwy, które są wyłącznie rozgałęziaczami i dodatkowo włożono tam jakieś minerały zatopione w żywicy? Czy zabezpieczą przed przepięciami? Co dają na co dzień?

<br />

Ja naprawdę chciałbym poczuć to, co panowie recenzenci piszą, chcę wydać parę groszy, pozbyć się szarego psa, błysnąć na forum, wkleić zdjęcia, poczuć zazdrość innych kolegów, wpisać w końcu, że posiadam audiofilski, cudowny sprzęt, ale jakoś nie mogę :)<br />

<br />

<br />

Olej tranzystory i inne wynalazki z zachodu i północy, chińska lampa za 2-3k i POZAMIATANE :]

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.