Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

SzuB:

Jakiego zamachu? To przecież twoje wpisy przypominają różne wyskoki pisowców święcie wierzących w słowa swojego przywódcy. Twoimi idolami są gwiazdy w rodzaju Pacuły, Elberotha i jednego krawaciarza. Uczysz się od nich pilnie i skutkuje to coraz większą wiarą w kablologię. Niedługo do osiągnięcia audiofilskiej nirwany będzie ci wystarczał odcinek przewodu z odpowiednim napisem, a jeszcze lepiej z puszką. Oczywiście kabelek ustawiony na odpowiednich podstawkach.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

SzuB:

Jakiego zamachu? To przecież twoje wpisy przypominają różne wyskoki pisowców święcie wierzących w słowa swojego przywódcy....

 

Nie żebym się czepiał, ale czy Wam się lekko nie zofftopowało? Do takich dyskusji jest nawet dział wydzielony, więc sio :).

Ty, bum, jako zwolennik teorii zamachu, rzeczywiście nigdy nie przyjmiesz do wiadomości faktów. A są one takie, że kable wpływają na brzmienie. Natomiast twoja i StaregoM postawa jest świetną ilustracją powiedzenia, że im więcej wiedzy, tym mniej prawdy. Niestety, wasza wiedza jest tylko pseudowiedzą.

 

Faktów, a gdzie one są opisane? Na razie twoje twierdzenia pasują jak ulał tutaj:

 

Pseudonauka – rodzaj nieakceptowanego powszechnie przez środowisko naukowe zbioru twierdzeń, które aspirują do miana nauki, lecz nie spełniają jej podstawowych reguł, a w szczególności nie są oparte na metodzie naukowej i nie są intersubiektywnie weryfikowalne (nie mają oparcia w sprawdzalnych i możliwych do powtórzenia doświadczeniach).

Pseudonauka posługuje się językiem naukowym, jednak uzasadniane nim teorie i twierdzenia naukowe nie znajdują potwierdzenia w badaniach naukowych. W skrajnej sytuacji stoją nawet w sprzeczności z teoriami sprawdzonymi naukowo.

 

Za takie zaangażowanie w nagrodę otrzymujesz nowy awatar na forum:

 

200px-Icon_pseudoscience_green.svg.png

Ależ to bum ze StarymM w ten sposób się bronią przed prawdą, że usiłują każdego słyszącego zdyskredytować i upchnąć w pudełku z napisem "oszołomy". To znana metoda, szeroko stosowana do 1956 roku, potem rzadziej.

A wracając do tematu: tak, kable po prostu zmieniają charakter brzmienia, nie wiadomo tylko, dlaczego budzi to taki opór u osób wierzących w brak różnic.

mnie się przypomniało, jak w jednym ze studiów odsłuchowych próbowano do używanego sprzętu za 9tys dosprzedać mi kable za prawie 5tys

bo bez nich to nie będzie grało ;)

tutaj nawet nie jest mowa czy zmieniaja czy nie bo ja uważam że są miedzy nimi różnice kwestia jest taka czy są to różnice zasadnicze(piszę o głośnikowych i inter bo jeśli chodzi o resztę to bzdura) czy wydawanie na te nieistotne i marginalne różnice zylionów to nie jest przesada a już pisanie o nich jak o świętym graalu to nadużycie poza tym te klocki co one k..a wnoszą do dźwięku jak to jest możliwe że ktoś potrafi komuś wmówić że dzięki temu jego zestaw audio osiągnie wielką poprawę

 

chodzi ot e drewniane podstawki pod kable

 

wikipedia-naskórkowość to apropos ale czy prąd dostarczony do przetwornika który go prawidłowo odczyta zinterpretuje i wydali w postaci hz i kable których cena sięga nastu lub wiecej pln to chyba nie zmajstruja z tą fizyką nic specjalnego ,może w innym wymiarze

moze obok zakladki high end powinna sie znalesc zakladka voodoo ?

moderatorow kilka by sie znalazlo

zalozylo by sie tam szkole dla niewiernych...

bylo by fajnie

i wszyscy byli by szczesliwi

 

zakładam własny kącik o wpływie drewna na dźwięk

 

mysle ze cos miekkiego jak lipa by zadzialalo . twarde drewna sie nie nadaja

Może warto wystartować na bocznicy z plebiscytem "ZŁOTE USZY 2012" - zrobimy małą ankietę z najlepszymi użytkownikami, posługującymi się pięknymi zwrotami o magiczny tezach? Widziałbym wielu kandydatów, choć nie ukrywam konkurencja mocna jak nigdy!

 

zoteuszy2012.jpg

corner,to ja zgłaszam pierwszą wypowiedź do plebiscytu:

 

Napisano wczoraj, 21:52 (sly30)

 

"Cały czas o tym piszę że nie mogę pojąć po co tu na forum piszą ludzie którzy najwyraźniej nie lubią audio, nie lubią sprzętów,

nie testują, nie chcą , ich prawo.Ale po co w ogóle tu się wypowiadają.

Mnie nie interesują obrazy Malczewskiego ale też nie wypisuje swoich przemyśleń na forach wielbicieli takowych dzieł sztuki.

Samo forum jest fajne.Jest tu wielu fajnych ludzi i czasem są ciekawe spory, czasem nawet bywa ostro ale po co tu wypisuje grupa

kwestionująca sens istnienia tegoż forum.

To może powinni założyć spółkę, przejąć to forum albo wykupić i zlikwidować.

Nie wnikam już czy oni słyszą czy nie słyszą, czy są głusi czy nie,albo dlaczego są tak negatywnie do wszystkiego nastawieni.

Niech sobie myślą co chcą.Wolny kraj.

 

Ale po co wdają się w spory z osobami które jednak mają z tego hobby przyjemność, eksperymentują, coś czasem wymieniają

i dzielą się swoimi subiektywnymi wrażeniami.

Nie rozumiem dlaczego moderacja nie usunie na trwałe tych osób bo ich wpisy to nie jest okazjonalna krytyka jakiegoś zagadnienia

tylko wieloletnie, permanentne negowanie całej tej zabawy a tym samym po części sensu istnienia tego forum."

l'enfant sauvage

Dobry wieczór.

Podstawki pod kabel?

 

Kable są wrażliwe na ruch, ułożenie. Jak cholera wrażliwe.

Już to opisywałem na Forum.

Ma to znaczenie w pomiarach. Przynajmniej na poziomach kilku ppm.

 

Ale nikt tego nie słyszy, inaczej słyszący robiliby za galwanometry w czułych mostkach lub bardziej wydumane wskaźniki w NASA.

 

Gwoździem do trumny są bublowate kable jakich słuchają liderzy "słyszących".

Jeden z nich radzi jak poznać oryginał dobrego kabla; trzeba nim potrząsnąć, żyła lata w środku... !

 

"Słyszący" wciąż się kompromitują: podstawki, ruszające się kable,...

Oni wciąż trwają w swoich przekonaniach.

Niektórzy z nich nawet widzą błędy w teoriach na których opiera się współczesna nauka; teoria względności ma oczywiste błędy, a radio nie wiadomo dlaczego gra…

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

...

Nie rozumiem dlaczego moderacja nie usunie na trwałe tych osób bo ich wpisy to nie jest okazjonalna krytyka jakiegoś zagadnienia

tylko wieloletnie, permanentne negowanie całej tej zabawy a tym samym po części sensu istnienia tego forum."

 

Widzisz, problem jest taki, że te czasy mamy już za sobą, kiedy dyskusja była możliwa, ale tylko jeśli miałeś zdanie "zgodne z jedynie słuszną linią partii".

A każdego kto miał zdanie odmienne, "moderacja usuwała na trwałe", że tak to ujmę :).

 

Rozumiem że niektórzy odczuwają pewien rodzaj nostalgii za tym co było.

Ale osobiście mam nadzieję, że już nigdy te czasy i te metody, nie wrócą. A to dlatego, że dobrze je pamiętam. I to zdecydowanie nie były dobre czasy :(.

Ciiii, bo nas na Onet na banicję wyślą. Jest tam jakiś dział o audio? :)

Tak się zastanawiam dlaczego właściciele forum o słuchaniu muzyki tolerują takie bezczelne, a destrukcyjne dla jakości forum, trollowanie głucholców?

 

Piszesz głupoty z premedytacją, jako recydywista- ban i na Onet wio, a nie tutaj błyszczenie jak fajnie jesteś głuchy.

 

Przeciez ci idioci zaraz zaczną udowadniać, że nie słychać róznicy czy sprzęt jest włączony czy wyłączony.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

W ramach uhonorowania SzuBa, wstawiłem jego złotą myśl do swojej sygnatury i myślę, że to niech wystarczy zamiast dyskusji o drewnianych klockach, kablach i innych czarach. Przejdźmy do poważnej dyskusji.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nawiasem mówiąc to wierzących w rozmaite czary nie brakuje nigdzie. Wczoraj byłem w sklepie z kumplem kupić wzmacniacz. Rozmowa ze sprzedawcą była niesamowicie interesująca, choć z racji mojej nieznajomości duńskiego nie wziąłem w niej aktywnego udziału.

Otóż pan sprzedawca zapytał, jak kolega ma podłączone kable do swoich kolumn, które mają podwójne gniazda przygotowane do biwiringu. A poradził to zrobić następująco:

( ) (o)

(o) ( )

Tzw. plus czyli czerwone gniazdo podłączyć kablem od góry, bo wtedy lepiej działają wysokie. Zaś minus, czyli czarne gniazdo połączyć na dole, po wtedy prądowi jest bliżej do wooferów i jest lepszy bas. Zgodnie ze schematem naszkicowanym wyżej jest to połączenie na skos i wtedy się lepszy czworobok robi...

Ponadto był zdania, że nie należy używać kolców, bo wibracje z kolumn wędrują do kolców i ponieważ nie mogą przejść na podłogę to cofają się i powodują szybsze uszkodzenie kolumn. Zaproponował za to super podkładki w super cenie, to chyba jest nowy trend nieznany jeszcze w Polsce. Podkładki są z super kosmicznego materiału, który tylko wygląda jak gumowa gąbka, a na prawdę to jest wynikiem wytężonej pracy naukowców od audio, którzy wymyślili nowy nieznany nauce materiał.

 

Nikt ze mną nie dyskutuje!

NIkt nie ma odwagi Grzesiu, a ja troszkę postów przeleciałem po łebkach, bo jakoś mało dziś miałem czasu na czytanie. ;)

Wczoraj oglądałem jakiś tam program z którego właśnie się dowiedziałem, że w odpowiednio niskich temperaturach

można przesyłać prąd całkowicie bezstratnie, mało tego niektóre materiały jak na przykład porcelana

w odpowiednio niskich temperaturach same z siebie zaczynają przewodzić prąd, a nawet wytwarzać pole magnetyczne.

Pewnie mieliście to na fizyce w podstawówce, jednak dla mnie to nowość i szok, bo oczyma wyobraźni już widzę

wyrastające jak grzyby po deszczu firmy wytwarzające hajendowe chłodnice do kabli i inne tego typu wynalazki,

których działanie będzie oczywiście żadne, bo to musi wytworzyć dwieście ileś tam stopni na minusie, żeby zadziałało,

ale nie ma bata, że nasi złotousi wysłyszą diametralne zmiany nawet po położeniu kostkarki z lodem na kabel ...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Nikt ze mną nie dyskutuje!

 

 

Mój szanowny wykładowca na studiach, starszej daty gość, opowiadał jaki był jego pierwszy kontakt z kablem. Otóż, pierwszy kontakt miał podczas protestów studenckich w zamierzchłych czasach, gdy "kolektyw robotniczy" usiłował wyperswadować studentom protesty. Dokładniej to pierwszy kontakt z kablem miały jego plecy. Opowieść autentyczna, żeby nie było że ściemniam.

 

Jak widać, ludzie mają różne doświadczenia z kablami. Jemu podobnież to ten kabel grał jeszcze przez tydzień, ale głównie w płucach, podczas oddychania :).

Przecież "słyszący" już wiedzą, że każdy stopień bliżej temperatury krytycznej daje liniowy wzrost doskonałości kabla...

A durna nauka myśli, że te zmiany następują skokowo poniżej tej temperatury.

 

Będą kupować lodówki jak nic...

kąpiel kriogeniczna zwykłego kabla porządkuje jego krystaliczną strukturę dzięki temu staje się on bardziej uporządkowany ,bas jest basem a sopran sopranem, wybrzmienia blach są na najwyższym poziomie właściwie każda membrana niezależnie od materiału z którego została wykonana będzie śmigać że hej połóżmy ten uporządkowany krystalicznie kabel na drewniane podstawki w sposób taki że ma być na tych podstawkach i podłączmy go do kolumn na krzyż żeby bas był basem, oczywiście można wtedy zapomnieć o źródle wzmacniaczu gdyż sam kabel którym się należycie zaopiekujemy będzie grał, odchodzą zakłócenia wywołane prądem mała sprawność wzmacniacza czy też błedy w odczycie CD skraca się droga sygnału. Zaoszczędzone pieniądze można wydać na jakiś świetny interkonekt np nordost odin i położyć go obok naszego kabelka poza tym płytki holfi po kolumny a myszy na kolumny i właściwie mamy orkiestrę symfoniczną))))))))))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to wyzwanie rzucone audiofilom chyba zna każdy Alan Shaw HARBETH

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Pozwolę sobie "zarchiwizować" w bieżącym temacie, moją ostatnią wypowiedź ze sławnego wątku Jplayowego, w którym jeden z Kolegów, poprosił abym opisał swój sprzęt, co oczywiście uczyniłem, bo czemu by nie. W odpowiedzi skomentował to stwierdzeniem "król jest nagi". Faktycznie cytat pasuje idealnie do poruszanej przez nas tematyki. Być może niekoniecznie w takim znaczeniu, jak go użył Kolega, ale pasuje jak ulał. Więc dlatego powielam tutaj moją odpowiedź, gdyby "wyparowała" z tamtego wątku.

 

.....

Król jest nagi. Bardzo nagi!

.....

 

Swoją drogą, jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy. Bajka z której użyłeś cytatu, wprost idealnie pasuje do wielu wątków na forum. Szczególnie w tym dziale. Jeśli ktoś nie czytał, to polecam:

 

http://czytelnia.onet.pl/0,1222209,1,do_czytania.html

 

Nowe szaty cesarza - Hans Christian Andersen

 

Krótkie streszczenie: cesarz uwielbiał wykwintne stroje. Zamówił więc szaty z materiału, o którym słyszał, że jest przecudnej urody, ale potrafią go dostrzec tylko ludzie najmądrzejsi i kompetentni na swoich stanowiskach, gdyż jest on tak delikatny i .nomen omen :), przeźroczysty. I tak właśnie wszystkim wmawiała banda oszustów udających krawców, która tak naprawdę zamiast materiału "szyła" ubrania z powietrza. Ale nikt nie śmiał się do tego przyznać, że szat nie widzi, bo wyszedłby na głupca i wykazał się brakiem kompetencji. Zachowywali się tak wszyscy dworzanie, na czele z cesarzem. Chwalili jakie te szaty są cudowne, przytakiwali sobie wzajemnie, a banda krawców doiła cesarza z kasy na potęgę, na coraz to nowsze "materiały" przecudnej urody. I dopiero dziecko, nie poddane temu praniu mózgu i nieświadome intrygi, zakrzyknęło "cesarz jest nagi".

 

Brzmi znajomo? :D

 

Jak widać, określone mechanizmy wcale nie są wymysłem naszych czasów, tyle że wtedy miały mniejszą siłę oddziaływania, bo mniejszy był też wpływ oddziaływania mediów informacyjnych o zasięgu globalnym.

 

_____

 

Myślę, że tę mądrą baśń Andersena można zadedykować wszystkim zafascynowanym "powabem", kondycjonerów masy, podstawek pod kable i piegów na ścianę, poprawiających akustykę pomieszczenia, przez oddziaływanie energii kosmicznej.

Do "SławkaR"

Czytam w "haj endzie" te Twoje zmagania z "ciemnogrodem" i tak zastanawiam się skąd bierzesz tyle zdrowia żeby tym ludziom "sprzedawać" tyle cennej wiedzy a potem jeszcze się dowiedzieć, że masz się wynieść do DIY. Ci ludzie powinni być Ci wdzięczni za okazaną cierpliwość i pokłady wiedzy, które im sprzedajesz i to bezpłatnie. A tu nic, zero, nul, żadnej wdzięczności. "Usuń się z wątku do DIY" bo przeszkadzasz w krzewieniu idei ciemnogrodzkich. Sławek na tych ludzi nie warto poświęcać tyle czasu bo oni i tak tego nie docenią. Oni muszą tkwić w swoim "matriksie" wtedy się czują najlepiej. Zostaw ich tam. Jedyne co cenne, że tamte Twoje doświadczenia czytają tacy co chcą uzupełnić swoją wiedzę. W "haj endzie" wszyscy wiedzą wszystko najlepiej i żaden tam "Sławek" nie będzie mówił co mają robić bo ....... ma np śmieciowy sprzęt, jest głuchy, nie ma doświadczenia itd. Moja rada daj sobie spokój. Tu jest lepsze miejsce na przekazywanie Twojej wiedzy. Przynajmniej jest szansa, że ktoś z niej skorzysta. Audiofile też jak będą chcieli uzupełnić swoją wiedzę to tu zajrzą. Pamiętaj betonu głowa nie przebijesz, tyko nabijesz sobie guza i pozostanie niesmak. Pozdrawiam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ależ to bum ze StarymM w ten sposób się bronią przed prawdą, że usiłują każdego słyszącego zdyskredytować i upchnąć w pudełku z napisem "oszołomy". To znana metoda, szeroko stosowana do 1956 roku, potem rzadziej.

A wracając do tematu: tak, kable po prostu zmieniają charakter brzmienia, nie wiadomo tylko, dlaczego budzi to taki opór u osób wierzących w brak różnic.

 

Jeśli już, to należałoby to uściślić - nie słyszących różnicy, a nie jak piszesz - wierzących w brak różnic.

Wiara ( w sensie ogólnym ) nie ma tu nic do rzeczy ...

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

Do "SławkaR"

Czytam w "haj endzie" te Twoje zmagania z "ciemnogrodem" i tak zastanawiam się skąd bierzesz tyle zdrowia żeby tym ludziom "sprzedawać" tyle cennej wiedzy a potem jeszcze się dowiedzieć, że masz się wynieść do DIY. Ci ludzie powinni być Ci wdzięczni za okazaną cierpliwość i pokłady wiedzy, które im sprzedajesz i to bezpłatnie. A tu nic, zero, nul, żadnej wdzięczności. "Usuń się z wątku do DIY" bo przeszkadzasz w krzewieniu idei ciemnogrodzkich. Sławek na tych ludzi nie warto poświęcać tyle czasu bo oni i tak tego nie docenią. Oni muszą tkwić w swoim "matriksie" wtedy się czują najlepiej. Zostaw ich tam. Jedyne co cenne, że tamte Twoje doświadczenia czytają tacy co chcą uzupełnić swoją wiedzę. W "haj endzie" wszyscy wiedzą wszystko najlepiej i żaden tam "Sławek" nie będzie mówił co mają robić bo ....... ma np śmieciowy sprzęt, jest głuchy, nie ma doświadczenia itd. Moja rada daj sobie spokój. Tu jest lepsze miejsce na przekazywanie Twojej wiedzy. Przynajmniej jest szansa, że ktoś z niej skorzysta. Audiofile też jak będą chcieli uzupełnić swoją wiedzę to tu zajrzą. Pamiętaj betonu głowa nie przebijesz, tyko nabijesz sobie guza i pozostanie niesmak. Pozdrawiam.

 

po raz kolejny napisze:

moj dziadek swietej pamieci zwykl mawiac ze nie nalezy wchodzic w dyskusje z umyslwo chorymi

zawsze sprowadza cie do swojego poziomu a potem wykoncza doswiadczeniem

Sławek widzę nie uczy się na cudzych "błędach" i próbuje tłumaczyć to i owo tam, gdzie nie ma miejsca na naukę i praktykę. Jest tylko wiara w kasę pozwalającą kupić "etykietki" dające poczucie obcowania z czymś niezwykłym.

Żenujące buce. Obym nigdy takiego nie spotkał w realu.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Sławek widzę nie uczy się na cudzych "błędach" i próbuje tłumaczyć to i owo tam, gdzie nie ma miejsca na naukę i praktykę.

.....

 

Już się nauczył, co widać po dwóch ostatnich akapitach mojej wypowiedzi ze "sławnego" wątku ;).

 

EDIT

 

A tak w ogóle, abstrakcja, abstrakcją. Ale czy widzieliście ostanie posty z wątku "czysto" Jplayowego?

http://www.audiostereo.pl/jplay_89052.html/page__st__540

 

Tutaj to dopiero goście od "sterowania masami", powinni otworzyć szampana i zacząć świętować.

To widomy przykład na to, że indoktrynacja marketingowa potrafi przynieść założone efekty.

 

"..Ja kupiłem Jplaya w ciemno..."

 

Dla mnie to szok absolutny, przyznaję.

Już się nauczył, co widać po dwóch ostatnich akapitach mojej wypowiedzi ze "sławnego" wątku ;).

No to juz coś ;)

Cała ta kamaryla przypomina mi pewne stwierdzenie dotyczące antysemityzmu. Nie pamiętam skąd ono pochodzi

ale leciało to mniej więcej tak:

Antysemita to nie osoba mająca poglądy antysemickie ale osoba , którą Żydzi uważają za antysemitę.

Teraz wystarczy to odpowiednio sparafrazować w kontekscie high-endu czy ogólnie jakości w audio

i już wiadomo jakie klocki są ok a jakie nie.

 

 

Jeśli już, to należałoby to uściślić - nie słyszących różnicy, a nie jak piszesz - wierzących w brak różnic.

Wiara ( w sensie ogólnym ) nie ma tu nic do rzeczy ...

Problem w tym, że niesłyszenie różnic może iść w parze z błędnym przekonaniem, że takich różnic nie ma, choć inni je słyszą. Różnice są, jedni je słyszą, inni nie, ale ci, którzy nie słyszą, wierzą, że ich nie ma. Punktem wyjścia jest fakt, że kable wpływają na brzmienie, a nie przekonanie niektórych, że nie wpływają. Dlatego to niesłyszący powinni udowodnić, że kable nie wpływają na brzmienie, bowiem swoją wiarą chcą obalić niewątpliwy fakt, że kable wpływają na brzmienie w systemach audio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.