Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Maya:

(...)moze nie nalezy psuc im samopoczucia, ktore sobie kupili, niech sobie wierza. z tego powodu(...)

 

Myślę, że większość tu piszących ma takie podejście do tematu, różnice pojawiają się momencie gdy pojawia się jeden kaznodzieja z drugim, wywracają świat do góry nogami twierdząc, że ziemia jest płaska i kto twierdzi inaczej wg. nich jest zwykłym idiotą, werbując przy tym swoich wyznawców, zacietrzewionych w wierze ;)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Droga Maju,

mogę tak? Chyba źle odczytałaś intencje wpisu, który spłodził Mario. Nie sądzę, by chciał być okrutny i nieczuły wobec umierającej osoby. Moim zdaniem chciał zwrócić uwagę na niekontrolowaną często agresję osób wierzących i posłużył się autentycznym przykładem. Przykład może nie najlepszy, jak by napisał o agresywnych muzułmanach, to wielu by mu przyklasnęło tylko dlatego, ze przykład o muzułmanach. Inni zaś powiedzieliby, że przegina - bo gdzie terroryści, a gdzie audiofile.

W przeciwieństwie do ciebie nie jest mi żal tych "wierzących", bo:

Nie to cię hańbi, żeś upadł i zbrukał się błotem,

ale to, że leżąc, nie chcesz wstać z powrotem.

- jak pisał jeden z naszych mistrzów fraszki. Są tysiące dowodów, że kable nie grają, a te wszystkie cuda dodatkowe to czysta ściema i golenie naiwnych z kasy. Teraz to juz nawet dodatkową kategorię wprowadzili "extreme hi-end", dla tych którzy chcą się pozbywać pieniędzy w sposób ekstremalny. A co robią nasi bracia w audiofilii, którzy należą do sekty bogosłyszących? Opluwają, wyśmiewają, obrażają i wściekają się na samą myśl, że nas jeszcze nie powyrzucano z forum.

A Mario też pisał, że przecież wiele tych wszystkich gadżetów i dodatków służy przecież podniesieniu samopoczucia klienta. I owszem w porządku jest, jeżeli kupujesz nawet drogi (bo cię stać) kabel, który ładnie będzie wyglądał. Podstawki antywibracyjne? OK, ładniej będą wyglądały takie z aluminiowym kołnierzem niż zwykłe gumowe. Podstawa pod gramofon? Czemu nie, fajnie to wygląda. Tylko nie udawajmy, że to gra.

Sam się łapię na chęci posiadania rozmaitych popierdułek, bo są ładne (subiektywnie i być może tylko dla mnie).

Myślę, że większość tu piszących ma takie podejście do tematu, różnice pojawiają się momencie gdy pojawia się jeden kaznodzieja z drugim, wywracają świat do góry nogami twierdząc, że ziemia jest płaska i kto twierdzi inaczej wg. nich jest zwykłym idiotą, werbując przy tym swoich wyznawców, zacietrzewionych w wierze ;)

to co piszesz to wlasnie krytyka "kosciola" i jestem tylko za.

 

Chyba źle odczytałaś intencje wpisu, który spłodził Mario. Nie sądzę, by chciał być okrutny i nieczuły wobec umierającej osoby.

masz racje. uzyl bardzo skrajnego przykladu, ja zareagowalam emocjami.

 

Nie to cię hańbi, żeś upadł i zbrukał się błotem,

ale to, że leżąc, nie chcesz wstać z powrotem.

zgadza sie, ale sporo ludzi tego zwyczajnie nie chce (wstac). ja rowniez chce wierzyc w ten k**ewsko drogi krem pod oczy, ktory kupilam wczoraj i niech nikt nie probuje mi mowic ze on nie dziala.

jesli ta dziewczyna byla wierzaca, jestem pewna, ze wiara przedluzyla jej zycie, ze latwiej jest umierac jesli sie wierzy ze ktos tam "po drugiej stronie" na ciebie czeka. zeby nie bylo watpliwosci: jestem agnostyczka.

 

Alez jasna sprawa, wiara to swietna rzecz, dziala jak placebo, nic do niej nie mam. Chodzilo mi o ignorowanie faktow plynacych z zycia realnego, tego jak bardzo ludzie widza nadzieje wbrew wszelkiej logice. Absolutnie tego nie krytykuje, rozumiem to, rozumiem chec wiary. Ale gdy stoisz postrzelony z dziura w brzuchu i widze, ze odchodzisz, to nie umialbym Ci powiedziec: stary, wszystko bedzie dobrze, modlmy sie. To nie krytyka tych ludzi, ani wiary, to tylko zdziwienie, ja po prostu bym tak nie umial. Ktos kupujacy audiofilski gadzet tez wierzy, ze kupil sobie fajnego, szczegolnie jesli wydal tyle, ze stawia go to w elicie finansowej, promilu spoleczenstwa, ktore moza sobie pozwolic na sieciowke za dyche. To zakup poczyniony z wiara i nadzieja, na lepsze brzmienie, na cos wyjatkowego. I teraz ktos mu probuje powiedziec, ze kupil zwykly blyszczyk, ktore funkcjonalnoscia dorownuje temu za 200 zlotych. Co sie dziwic,ze jasny szlak ludzi trafia.

przyznam sie, ze kilka razy slyszalam to, czego nie bylo. jak sie okazywalo, ze to nielogiczne oczywiscie przestawalam slyszec.

znajomy dal mi do porownywania zrodla A i B. zrodlo A bardzo chwalil, a B bylo sredniej klasy. zdecydowanie A przy odsluchu wypadlo lepiej. potem okazalo sie, ze to bylo jedno zrodlo. absolutnie nie mam powodu aby klamac, szlyszalam ze gra lepiej, do dzis pamietam jakie to byly roznice. typowy efekt placebo.

wiara czyni cuda i z tego powodu w wydaniu masowym i kims sterowana jest bardzo niebezpieczna. natomiast Pan Zyzio niech slyszy nadal swoje kable, a babcia niech sie modli - jak im z tym dobrze.

Dobry Wieczór!

 

No. Tylko czekać jak wpadnie tu Zyzio i opieprzy Majkę...

 

 

... natomiast Pan Zyzio niech slyszy nadal swoje kable, a babcia niech sie modli - jak im z tym dobrze.

Nie pozwolimy mu na to ! Bardzo lubię czytać wpisy pani May-i !

 

Również lubię czytać posty pani May-i - ma podobne spostrzeżenia dotyczące sprzętu audio jak były użytkownik tego forum XYZxxxxx ;-)

Również lubię czytać posty pani May-i - ma podobne spostrzeżenia dotyczące sprzętu audio jak były użytkownik tego forum XYZxxxxx ;-)

No to jesteś na czarnej liście inkwizycji ;-)

Pozdrawiam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

No to jesteś na czarnej liście inkwizycji ;-)

Pozdrawiam.

 

Ale przecież jego nick odpowiednio ocenzurowałem to chyba nie złamałem regulaminu forum ... ;-(

Również pozdrawiam.

Ale przecież jego nick odpowiednio ocenzurowałem to chyba nie złamałem regulaminu forum ... ;-(

Również pozdrawiam.

Na tym forum "inkwizycja" ma zupełnie inny wymiar :-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Również lubię czytać posty pani May-i - ma podobne spostrzeżenia dotyczące sprzętu audio jak były użytkownik tego forum XYZxxxxx ;-)

 

Nie mam pojęcia o spostrzeżeniach byłego użytkownika tegoż forum , tj. wspomnianego XYZxxxxxx być może dlatego , że byłego , niemniej z racji ezoterycznego charakteru problematyki kabli a może po prostu naszej fizycznej ułomności oraz niedoskonałości naszych systemów nie można obrażać tych , co myślą i czują (słyszą ) inaczej . Spierajmy się i kłóćmy ale temperujmy , to kulturą , pozdrawiam wszystkich ateistów i teistów wszelkiej maści wyznawców religii kablarskiej .

Piotr

zgadza sie, ale sporo ludzi tego zwyczajnie nie chce (wstac). ja rowniez chce wierzyc w ten k**ewsko drogi krem pod oczy, ktory kupilam wczoraj i niech nikt nie probuje mi mowic ze on nie dziala

 

Szczerze? Dziala, najbardziej dziala pogodna, sympatyczna i madra twarz kobiety. Jak taka widze, od razu jestem zlozony. Nawet jesli jest nadgryziona zebem czasu :) Natomiast kobieta wykremowana, wypudrowana, z glowa w chmurach, kraczaca bulwarem krokiem rozkapryszonej modelki, odpycha mnie jak zapach smietnika latem. Ale kremy tez dzialaja, czasem uzywam, po goleniu. Jakie uzywasz? :) A moze by tak audiofilska marka kosmetyczna? Antyzmarszczkowy krem audiofilski wygladzajacy malzowiny uszne. Wazelina dla lepszej wspolpracy mloteczka i kowadelka 15ml w cenie Smarta. Swego czasu myslalem tez nad specjalna proteza dla ucha, zakladana na ucho wlasciwe. Probowaliscie przylozyc kiedys dlonie do uszu tak, aby staly sie zwieksztona powierzchnia malzowiny? Odgiac uszy w kierunku glosnikow? Takie trzymanie podczas odsluchu jest niewygodne, lapy cierpna, ale lepiej slychac, nie? Wiecej wysokich slysze, ogolnie wiecej. Poza tym, coz bylby to za widok, audiofil przypominajacy anatomicznie slonia, z gumowymi protezami dla lepszego slyszenia. Przeciez to poprawia dzwiek zdecydowanie bardziej, niz jakikolwiek inny gadzet za zyliony zlotych. Do tego odpowiednia nazwa nawiazujaca do medycyny, laboratorium i kaska leci. Medicus-Laryngologus-Planktonus-Slyszus...

A w recenzjach:

Budowa: w dotyku ucho jest mile i cieple, przypomina to prawdziwe, tak wiec nie czulem dyskomforu nawet po 7 godzinach odsluchow. Malo tego, czulem sie tak, jakby byly to moje wlasne uszy. Przypomnialem sobie dopiero o nich na ulicy, idac do redakcji, gdy witaly mnie dziwne spojrzenia przechodniow. Do ucha dodany jest pilot regulujacy stopien odchylenia ucha w kierunku do i od glosnikow. Stopien odchylenia regulowany jest niebieskim Alpsem i dziala bardzo plynnie.Jakosc pilota nie przystaje niestety do jakosci samej malzowiny. Tu producent (ja) mogly sie bardziej postarac.

Odsluch: nie nie nie, od lat pisze rozne pierdoly, ale teraz bylem faktycznie zaskoczony. Ilosc planktonu byla wieksza niz w miejscu, gdzie zeruja wieloryby. Rysunek instrumentu, oddech, gladkie, lsniace, pelne blasku wysokie tony zachwycaly jak zachod slonca o wschodzie ksiezyca. Co za scena, moja 2 pokojowa nora na 30 letni kredyt urosla do wielkosci posiadlosci Michaela Jacksona i nawet jemu by maska spadla, gdyby tylko mogl to uslyszac. Do tego mozemy regulowac sobie ilosc powietrza i wysokich tonow regulujac uchem jak nam sie podoba. Wybitne urzadzenie, warte kazdej wydanej na nie zlotowki, poza tym ucho dodaje mi uroku. Moja ocena: *********, drodzy panstwo, czapki z glow, uszy na glowe i jazda..

Wojciech P.

 

Jasna cholera, marnuje sie w tym biurze i nudy na dodatek.

 

PS. ja juz wejde na rynek, to nie bedziecie sobie ze mnie jaj robic, co koledzy? Tak po starejM znajomosci. Jezdzijcie sobie po wszystkim, ale moje malzowinki zostawcie w spokoju, za kazda pochwale, cmokniecie i mlasniecie, mala prowizja dla kazdego. Kase przeciez kazdy lubi, prawda :) Uszki gratis dla kilku kolegow :-P

Odsluch: nie nie nie, od lat pisze rozne pierdoly, ale teraz bylem faktycznie zaskoczony. Ilosc planktonu byla wieksza niz w miejscu, gdzie zeruja wieloryby. Rysunek instrumentu, oddech, gladkie, lsniace, pelne blasku wysokie tony zachwycaly jak zachod slonca o wschodzie ksiezyca. Co za scena, moja 2 pokojowa nora na 30 letni kredyt urosla do wielkosci posiadlosci Michaela Jacksona i nawet jemu by maska spadla, gdyby tylko mogl to uslyszac. Do tego mozemy regulowac sobie ilosc powietrza i wysokich tonow regulujac uchem jak nam sie podoba. Wybitne urzadzenie, warte kazdej wydanej na nie zlotowki, poza tym ucho dodaje mi uroku. Moja ocena: *********, drodzy panstwo, czapki z glow, uszy na glowe i jazda..

Wojciech P.

 

I pomyśleć , że pan Wojciech P. za sprawą systemu marzeń wskrzesił z martwych Michaela Jacksona , jak widzę wiara nabiera materialnego ucieleśnienia - ja też tak chcę .

 

PS. ja juz wejde na rynek, to nie bedziecie sobie ze mnie jaj robic, co koledzy?

 

Skądże znowu !

 

PS. ja juz wejde na rynek, to nie bedziecie sobie ze mnie jaj robic, co koledzy? Tak po starejM znajomosci. Jezdzijcie sobie po wszystkim, ale moje malzowinki zostawcie w spokoju, za kazda pochwale, cmokniecie i mlasniecie, mala prowizja dla kazdego. Kase przeciez kazdy lubi, prawda :) Uszki gratis dla kilku kolegow :-P

 

Żywiłem jeno nadzieję , że nie pójdzie pan w ślady Wojciecha P. , rozumiem jednak , że pieniądze nie śmierdzą . ( Tak prywatnie i na serio , lubię czytać pańskie posty, z poważaniem , Piotrek)

Piotr

ja juz wejde na rynek, to nie bedziecie sobie ze mnie jaj robic, co koledzy?

To zależy od tego czy Twój talent do pisania bardzo fajnych tekstów nie zostanie wykorzystany do szerzenia audio-voodoo :-). Jak np wejdziesz na rynek z "rewolucyjną" podstawką antywibracyjną pod listwę zasilającą to nie licz na litość i koleżeństwo.

 

Nie mam pojęcia o spostrzeżeniach byłego użytkownika tegoż forum , tj. wspomnianego XYZxxxxxx być może dlatego , że byłego , niemniej z racji ezoterycznego charakteru problematyki kabli a może po prostu naszej fizycznej ułomności oraz niedoskonałości naszych systemów nie można obrażać tych , co myślą i czują (słyszą ) inaczej . Spierajmy się i kłóćmy ale temperujmy , to kulturą , pozdrawiam wszystkich ateistów i teistów wszelkiej maści wyznawców religii kablarskiej .

Z tymi co myślą inaczej to (np.) ja się nie spieram. W audio oprócz myślenia (b. ważnego) mamy również do czynienia ze słyszeniem (no może odwrotnie). Spór dotyczy metod którymi osiągamy słyszenie, a w tym przypadku u audiofili z myśleniem jest (w mojej opinii) nie najlepiej ("testy odsłuchowe"). Nie u wszystkich oczywiście.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ale kremy tez dzialaja, czasem uzywam, po goleniu. Jakie uzywasz?

No wiesz, jak tak można do kobiety... ;-)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Wojciech P.

 

tia..., ojczulek redaktor naczelny, prawdziwy guru audio-voodoo!

niedosc ze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , to jeszcze potrafi spieprzyc (razem z polskim dystrybutorem) wejscie na nasz rynek wspanialego produktu:

 

TEST: Devialet D-Premier - wzmacniacz zintegrowany/przetwornik D-A -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

... D-Premier AIR to urządzenie inne niż znacząca większość wzmacniaczy dostępnych na rynku. Także wzmacniaczy cyfrowych. Jest dość lekki, ale wymaga wysokiej klasy platformy antywibracyjnej. Uprzedzał mnie o tym Jarek Orszański, dystrybutor Devialeta, co potwierdzam. Urządzenie stało więc na platformie pneumatycznej Acoustic Revive RAF-48H. Jest też wrażliwe na zasilanie. Zwykle stosuję kable Acrolinka Mexcel 7N-PC9430, bo to najlepsze kable sieciowe, jakie znam. I świetnie wpisują się w mój system. Dystrybutor odsłuchał jednak inną konfigurację, z kablem Synergistic Research Tesla SE Hologram A z aktywnym systemem ekranowania, zasilanym z zewnętrznego zasilacza. Dlatego wzmacniacz został przetestowany właśnie z nim. Duży wtyk IEC wymusił ściągnięcie płytki zasłaniającej gniazda ...

 

przepraszam, ze co? podkladke antywibratorowa mam sobie podkladac i kabel aktywnie uziemniajacy wsadzac (oczywiscie po sciagnieciu plytki zaslepiajacej gniazdo, bo inaczej sie nie zmiesci)? a moze jeszcze tym kremem posmarowac, o ktory pytal mnie Mario_77?

 

... ... ... a ja zbieram na ten wzmacniacz od roku ciezko i prawie calkiem uczciwie zarabiane pieniadze... ... ... :(

 

rozne cuda w zyciu slyszalam, wiec na wszelki wypadek spytalam producenta:

 

On Jan 18, 2013, at 8:44 AM, Maja wrote:

 

Please confirm that your amplifier is very sensitive to vibration and quality of 220V power cable, and therefore requires a special anti-vibration pads and a special power cable.

This information comes from Jarek Orszanski - your distributor in Poland.

Is this configuration will affect the sound?

...

Best Regards,

Maja

 

i odpowiedzial:

 

On Jan 18, 2013, at 11:27 AM, Thierry wrote:

 

Dear Maja,

 

Thank you very much for your message and for your interest in Devialet and the D-Premier.

 

Because of the way the D-Premier has been designed, it is far less sensitive to mains quality or mains-cables quality than other amplifiers. We don't recommend the use of any particular mains cable or mains filter. It works brilliantly without any artifacts. As you know, many Audiophiles like to experiment with different cables and mains conditioners/filters. There are many, many brands offering top quality cables at any possible price point. If you want to experiment, let your ears and your budget guide you.

 

The D-Premier is absolutely immune to vibrations. Just like for the mains cables, there are Audiophiles who believe insulators or decouplers bring an additional sound improvement to the D-Premier. I would advise again to let your ear decide objectively is there is any kind of improvement using those. I put the emphasis on "objectively" as psychoacoustics plays a big role on how we perceive a sound improvement: if you believe insulators bring some kind of sound improvement, you will hear an improvement.

 

Thanks again and I stay at your entire disposal should you have any additional question.

 

Best regards,

Thierry

 

ale jaja.. oni tam slysza tak jak StaryM...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Witajcie w naszym klubie!

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chciałbym Cię martwić ale po tej lekturze ewidentnie wynika, że trzeba właściwe 'zasilanie' temu wzmakowi zaaplikować. Inaczej nie zadziała. Dla spokojności również taką półeczkę antydrgającą trzeba zanabyć. To zebrane do kupy daje chyba druga taka kwotę ... może wybrać jakiś inny sprzęt .... bo tak, to może się okazać, ze nigdy nie uzbierasz ... ;-)

 

Trzeba by też chłopakom z DIY pracującym nad Accu i innymi wzmakami podesłać te firmy od 'zasilania' - oszczędzą na drogich trafach, kondensatorach etc. A i przyrost jakości dźwięku murowany.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Po obejrzeniu zdjęć, muszę stwierdzić, że w dziedzinie projektowania sprzętu audio Bang & Olufsen został pobity. Skoro Maya jest kobietą, to rozumiem, że ma ochotę na ładny przedmiot w domu.

Producent pokazuje wzmacniacz/da na ścianie, to oczywiście jasno dokumentuje, że można wzmacniacz powieść na haczyku, a nie stawiać na podstawie. Umieszczenie go na ścianie wymusi również użycie raczej cienkiego i giętkiego przewodu zasilającego, jak również wszystkich pozostałych.

If you want to experiment, let your ears and your budget guide you.

 

Salomonowa odpowiedź.

 

po tej lekturze ewidentnie wynika, że trzeba właściwe 'zasilanie' temu wzmakowi zaaplikować

Masz na myśli te 230V? Bo od kiedy kabel jest zasilaniem?

O podstawie antywibracyjnej już nie wspomnę...

 

01.jpg

Tyle o tych wibracjach się pisze i tyle wymyślono wszelkiej maści gadżetów pochłaniających owe drgania, że zaczynam każdego audiofila podejrzewać o korzystanie z wibratora lub trzepanie kablem podczas słuchania muzyki.

Może jakieś audiofilskie kaftany unieruchamiające bardziej byłyby przydatne.

Pamiętam jak pan Pacuła testował cedeka Denona DCD 1500 AE. Oto co napisał: "Na wstępie trzeba zaznaczyć, że wyraźnie lepszy dźwięk otrzymamy, jeśli skorzystamy z trybu Pure Direct, w którym odłączane jest wyjście cyfrowe i wyświetlacz. Nie jestem aż takim purystą (nomen-omen), żeby zawsze w urządzeniach wyłączać wyświetlacz, bo często zmiany są pomijalne. Jednak w Denonie różnica na korzyść puryzmu jest wyraźna. Da się to wytłumaczyć chyba tym, że im bardziej przejrzyste urządzenie, tym większego znaczenia nabierają pozornie niewielkie zmiany. A Denon, pomimo swojej niewysokiej ceny jest wyjątkowym urządzeniem" Tu link, żeby nie było, że zmyśliłem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Uwierzycie, że on napisał iż nie jest AŻ TAKIM PURYSTĄ? To kto jest się pytam, jak nie on?! Tak się składa, że mam tego Denona od lat pięciu i muszę się Wam do czegoś przyznać. Sprawdzałem owe twierdzenie, czy dźwięk jest wyraźnie lepszy w trybie pjure dajrekt. Zamykałem oczy wciskając ów przycisk, chciałem się oszukać, żeby nie widzieć czy jest włączony, czy wyłączony. Sprawdzałem na różnych płytach, na dwóch parach kolumn, w końcu dałem spokój uznając....uwaga....., że nie słyszę tak jak on!! To było wtedy, gdy jeszcze wierzyłem w bełkot, dziś wiem, że zwyczajnie pieprzył. No ale co mi chłop narobił smutków. Podobnie sprawdzałem historię z kablami, nie muszę mówić jaki był rezultat, zaprosiłem nawet kilku kolegów. Dzięki tym kilku prostym, czasem traumatycznym przeżyciom trafiam tutaj po kilku latach i spotykam Was. Czy ktoś też zamykał oczy wciskąjąc jakieś gówno w przekonaniu, że otrzyma wyraźnie!! lepszy dźwięk? I tak oto moja ślepa miłość wylądowała w rowie i dziś jest tylko rozsądną przyjaciółką, którą bardzo lubię, a co ważniejsze, możemy sobie szczerze patrzeć w oczy. Patrzeć czy patrzyć StaryM? Co polonista powie?

 

( Tak prywatnie i na serio , lubię czytać pańskie posty, z poważaniem , Piotrek)

 

Piotrku, tu wszyscy jesteśmy na TY, jedna wielka rodzina. Kto robi najbliższą wigilię przy kolędach we Flacu ? Dzięki za ciepłe słowa :)

 

No wiesz, jak tak można do kobiety... ;-)

 

Haha, faktycznie wyszło, jakby Maya się goliła. Gafę popełniłem, mam nadzieję, że mi wybaczy :)

 

Tymczasem w klubie Hegla po szumiącym trafo w piecu za 11000, teraz zacinają się Daci. Powiesił się dwóm osobom. Na norweskich forach piszą, że taką ma przypadłość i kropka. Cóż, taniocha za 6 tysięcy ma prawo się rypać. Diagnoza: :Hegel ma jakis system dopasowania impedancji, moze z pewnym urzadzeniami nie wspolpracuje jak nalezy..." No może, ale w recenczji o tym nie pisali :) Dac Regi kumpla za połowę tej ceny gra wyśmienicie, nie szumi i się nie wiesza. No ale to nie ta klasa :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Haha, faktycznie wyszło, jakby Maya się goliła. Gafę popełniłem, mam nadzieję, że mi wybaczy :)

Pewnie by Ci wybaczyła, gdyby się nie goliła...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Czy ktoś też zamykał oczy wciskąjąc jakieś gówno w przekonaniu, że otrzyma wyraźnie!! lepszy dźwięk? I tak oto moja ślepa miłość wylądowała w rowie i dziś jest tylko rozsądną przyjaciółką, którą bardzo lubię, a co ważniejsze, możemy sobie szczerze patrzeć w oczy.

Praktycznie odkąd powróciłem do swojego starego/nowego hobby ponad rok temu to staram się weryfikować rozmaite opinie o tym, co gra, a co nie gra. Często z zamkniętymi oczami. Ostatnio porównywałem NADa za 3 tysiące z takim za 6 tysięcy, a potem tego drugiego z takim za 12 (ceny w złotówkach). Z zamkniętymi oczami i nie ja przełączałem kabelki. I kompletnie nie byłem w stanie rozpoznać brzmienia. Miły pan sprzedawca oferował też specjalne kabelki do połączenia pre out - main in i twierdził, że takie kabelki w stosunku do tych fabrycznych złączek to increase sound o całe 20%. I za cholerę, nic nie usłyszałem. Kolumny były niezłe, bo Dali Mentor 8. Rzecz odbywała się w sklepie, ale płyta z utworami testowymi była moja i znana mi jest prawie na pamięć.

A naprawdę się starałem i byłem pełen dobrej woli. Chciałem usłyszeć te wszystkie różnice.

Patrzeć czy patrzyć StaryM? Co polonista powie?

Zdecydowanie patrzeć albo patrzyć. ;)

Obydwie formy są uprawnione.

Może jakieś audiofilskie kaftany unieruchamiające bardziej byłyby przydatne.

 

Pacule zwyczajnie rece drza z emocji, ze zaraz bedzie pisal mega recenzje i uslyszy wiecej niz inni, stad te antywibracyjne podstawki sie mu przydaja, inaczej by strzepnal wzmacniacz ze stolika. Kablem sie zapewne asekuruje, jak taternicy lina.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.