Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo dobre! Uśmiałem się na maxa. Pasuje do ateistów voodoo bo w końcu pompa ciepła = ciepła pompa, te same wyrazy, te same litery, ta sama kolejność liter więc nie ma naukowych dowodów że czymś się różnią.Nie mogą się różnić podobnie jak kable czy wzmacniacze.

Po prostu pompa ciepła to ciepła pompa.

 

A już tak na serio to przez ostatnie lata poznałem wielu pasjonatów audio i co ciekawe tak jak tu na forum są ciągle jatki to w realu

można się z wszystkimi bardzo dobrze dogadać.

Owszem każdy ma swoje preferencje, coś tam lubi bardziej a coś mniej ale kontakt bardzo dobry.Nie miałem żadnych problemów.

Ale może też dlatego że rozmawiałem z realnie istniejącymi osobami które na prawdę interesują się audio,mają jakieś systemy i mają za sobą

mniejsze lub większe doświadczenie.

Nie miałem kontaktu z ukrywającymi się za monitorami komputerów dziwnymi osobami które wcale nie interesują się audio, nie mają sprzętów, nie mieli i mieć nie będą. Nie mają też żadnych doświadczeń ale wszystko kwestionują w imię NAUKI i dowodów naukowych choć w finale tych procesów dowodowych i tak próbują oceniać wszystko na słuch co sami u innych kwestionują i permanentnie obśmiewają.

 

Żałosnym jest krytykowanie i obśmiewanie innych słuchaczy za fakt, iż oceniają systemy nie naukowo bo "na słuch" po czym stwierdzanie że jednak "przecież ja słyszę..." co ostatnio wyszło tu na forum i to w tym wątku jak szydło z worka.

 

To taka mentalność Kalego co jest NAUKOWYM dowodem niskiej klasy adwersarzy i zupełnym braku konsekwencji.

Może jedynie Bum jest konsekwentny w swym szaleństwie a raczej frustracji.

Nie chodzi o to, kto co słyszy, albo co się komu wydaje. Może sobie mieć dowolne zwidy i omamy, to przecież nikogo nie obchodzi.

Chodzi tylko o to, powiem wprost, bo zdaje mi się, że inaczej się nie da, bo po prostu nie dociera ;-))

Chodzi mianowicie o to, aby nie wciskać innym ciemnoty i nie pisać bzdur. Reszta jest nie istotna. Widać jednak, że to bardzo trudno niektórym osobom zrozumieć i wywołuje to u nich głęboką frustrację, o którą posądzają zupełnie bezpodstawnie innych. O nerwowych reakcjach już nawet nie wspomnę.

Zastanawiające jest to, że te wszystkie "bijące na łeb" cuda niewidy, to są jakieś bzdety,

które akurat przypadkiem tak się jakoś składa, że najłatwiej można sobie samemu wymienić w ciągu ledwie paru minut.

Kabelek, lampka, podkładka, gniazdko, wtyczka, bezpiecznik... wystarczy kupić, przyczepić i gotowe, już "bije na łeb".

 

Jakoś nikt się tutaj nie rozwodzi nad "bijącymi na łeb" elementami, których na zewnątrz nie widać,

ale mają kluczowe znaczenie dla działania czy brzmienia urządzenia, a pole do popisu jest praktycznie nieograniczone.

Nie mówiąc już o tym, że wymiana nawet wszystkich bebechów w dowolnym hajendowym klocku, to są marne grosze

w porównaniu do jednego metra hajendowego kabelka, o całej reszcie audiovoodo wymysłów nie wspominając.

 

No tak, ale przecież tego i tak nie będzie widać, to i efekt będzie żaden, bo nic tak dobrze na uszy nie robi

jak wypasiona sieciówka wpięta do wypasionej listwy, która łączy się w ścianie wypasionym gniazdkiem z instalacją,

którą ćwierć wieku temu kładli zamroczeni alkoholem uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych w ramach "praktyk zawodowych"

i żeby teraz dojść z tym do ładu, to trzeba wszystko kuć pruć i kłaść od nowa, żeby to miało ręce i nogi.

Tylko po co się męczyć i w bezsensowne koszta popadać, bo przecież kabli w ścianie też nie widać,

skoro wystarczy jeden złoty bezpiecznik założyć i po temacie. Bije na łeb aż wióry lecą, a jak zajebiście wygląda!

Można jeszcze sobie górną pokrywę wzmacniacza dorobić z akrylu, żeby już na sam widok takiego cudeńka

wszystkim znajomym kapcie spadały i włosy na plecach dęba stawały.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jeśli Grzesiu już to sugeruje, to pójdę kupić, w końcu mądry chłop z Niego. Ile taka przyjemność?? OO, widzę już cenę 281 i 328 zł. To nie, za tanie, to nie może grać.

 

No tak, ale przecież tego i tak nie będzie widać, to i efekt będzie żaden, bo nic tak dobrze na uszy nie robi

jak wypasiona sieciówka wpięta do wypasionej listwy, która łączy się w ścianie wypasionym gniazdkiem

z 30-letnią instalacją, którą kładli pijani uczniowie pobliskiej budowlanki w ramach tzw. praktyk zawodowych

i żeby teraz dojść z tym do ładu, to trzeba wszystko kuć pruć i kłaść od nowa, żeby to miało ręce i nogi,

tylko po co się męczyć i w bezsensowne koszta popadać, skoro wystarczy jeden złoty bezpiecznik i po temacie.

 

Wielokrotnie to sugerowano, że idiotyzmem jest zakładać złoty kran, skoro woda leci przez kilometry zardzewiałych rur z różnymi bakteriami i osadami. Powiedziano nam, że sieciówka działa jak filtr!! Mowę nam odjęło! Okay, jestem w stanie zrozumieć psychiczny spokój audiofila stosującego kondycjoner, czy jakiś tam power plant, natomiast spuchnięta sieciówka w roli filtra.... Bez komentarza.

Jeśli Grzesiu już to sugeruje, to pójdę kupić, w końcu mądry chłop z Niego. Ile taka przyjemność?? OO, widzę już cenę 281 i 328 zł. To nie, za tanie, to nie może grać.

No jak nie może jak gra, i to jak!

 

 

Bezpiecznik Synergistic Research SR20.

Bezpieczniki te występują w wersji małej (5x20mm) i dużej (6.3x32mm). Oba rozmiary dostępne są w wariantach Fast i Slow i w szerokim zakresie amperaży.

 

W moim systemie SR okazał się najlepszym z dotychczas wypróbowanych bezpieczników (Furutech rhodium, AHP gold plated, AHP copper unplated).

Pobił nawet świetnego skądinąd Furutecha.

 

Synergistic zachowuje się jak Furutech, ale z lepszym basem i jeszcze lepszym budowaniem sceny. Przy tym zachowuje rozdzielczość, muzykalność i dynamikę Furutecha.

W bezpośrednim porównaniu Furutech jakby lekko odchudza wyższy bas, co powoduje, że część instrumentów nie ma właściwej masy.

 

Furutech sprawdzi się idealnie do systemów, gdzie jest klucha na wyższym basie i trzeba ten zakres opanować i uporządkować.

Synergistic sprawdzi się w systemie, gdzie brzmienie jest trochę za szczupłe i trzeba je dociążyć.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

No jak nie może jak gra, i to jak!

Pewnie tak że hej albo jeszcze lepiej

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zauważyłem, że jeśli poziom absurdu rośnie, to przestaje brzydzić się pewnych tematów i zaczynają mnie interesować, są tak głupie, że aż ciekawe. Na tej zasadzie obejrzałem dziś w TV Trudne Sprawy, wciaż zadziwia mnie ludzka głupota. Nie wiem czy scenariusze są prawdziwe, czy zmyślone, jednak wybitnie głupie są na pewno. I na tej samej zasadzie mam chęć sprawdzić tego Synergistic Research. Ponieważ zakup nie wchodzi w grę, a w tym klubie nikt tego nie posiada, to może popytam w hajendzie :)

Podobno bezpieczniki Synergistic Research biją na głowę bezpieczniki Furutecha!

z Synergistyk-ow najlepsza jest seria Quantum bo "dzięki kondycjonowaniu Quantum Tunelling (2.000.000 V) uzyskuje zmianę struktury molekularnej przewodnika wewnątrz bezpieczników QUANTUM SR20 co likwiduje niepożądany mikro-szum generowany przez bezpiecznik" -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale.. gowno prawda ze sa najlepsze! najlepsze brzmienie daja bezpieczniki z porcelanowa izolacja. w bezpieczniku oprocz powierzchni styku najwazniejsze sa wlasciwosci materialu izolacyjnego - tu porcelana w/g starej chinskiej recepty. tak sie smiesznie sklada, ze od 5000 lat nie wymyslono niczego lepszego. prawda ze np. kawa najlepiej smakuje z porcelanowej filizanki? no wlasnie... nawet NASA do dzis uzywa porcelany w wielu kosmicznych konstrukcjach. zreszta zobaczcie izolatory wysokiegio napiecia na slupach. co myslicie ze ci inzynerowie ktorzy projektuja takie systemy sa glupi? napiecie tam jest tysiace razy wieksze niz w Waszych zestawach i izolatory takie wytrzymuja dziesiatki lat!

oczywiscie porcelana musi byc wygrzana i ze wzgledu na ogromna twardosc porcelany taki bezpiecznik musi oczywiscie pracowac na platformie antywibracyjnej ze spacjalnego szlachetnego materialu. platforma musi byc zbalansowana odpowiednimi otworami. zarowno wybor miejsca usytuowania bezpiecznika jak i polozenia otworow jest tajemnica producenta.

gdyby ktos chcial kupic, to mam taki jeden na zbyciu. stan techniczny idealny. nie sprzedawala bym, ale zbieram na Devialeta.

 

post-47183-0-97904300-1358683099_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I na tej samej zasadzie mam chęć sprawdzić tego Synergistic Research. Ponieważ zakup nie wchodzi w grę, a w tym klubie nikt tego nie posiada, to może popytam w hajendzie :)

 

k**wa. Nie rób tego!

Będą jaja jak usłyszysz...

 

Stracimy Kolegę.

gdyby ktos chcial kupic, to mam taki jeden na zbyciu. stan techniczny idealny. nie sprzedawala bym, ale zbieram na Devialeta.

 

Biorę Maya!! Te dziurki na podstawce wynikają z długoletnich obliczeń?

 

k**wa. Nie rób tego!

Będą jaja jak usłyszysz...

 

Stracimy Kolegę.

 

Ale nikt mi wtedy nie sprzeda tekstu, że jak nie próbowałem, to nie mam prawa się wypowiadać! Wyspowiadam się przed StarymM i przyjmie mnie z powrotem. To łaskawy człowiek. Ciekawe jaka byłaby pokuta?! Napisać tysiąc razy wspak: Nie słyszę kabli, ilbak ęzsyłs ein

Ale Mario, nie martw się.

Zyskasz nowych, lepszych kumpli!!

Zamienisz zgoszkniałych hejterów na pasjonatów lubiących się zabawić.

Pomijając fakt co i na ile wpłynie na dźwięk to na pewno będzie weselej, śmieszniej,

poleją się...napoje....zabawa, tańce i swawole.

 

A hejterzy to hejterzy.Sfrustrowani nudziarze nie mający nic do zaoferowania.

Ja Was wszystkich lubię, jednych czytach z zapartym tchem, inni trochę mnie bawią i tylko chamstwa nie znoszę w stylu Frywolnego Chama. Masz więcej gotówy Sly, możesz sobie bardziej pofikać na tym audiofilskim padole. Zresztą dla nasz wszystkich audio to trochę coś innego, mamy różny środek ciężkości naszej pasji. Niektórzy maja go w samych genitalach, inni w głowie, jeszcze ktoś inny traktuje to bardziej marginalnie i dystans do zabawy nie pozwala mu wydać ileś tam tysięcy na kabal, bezpiecznik, nawet jeśli ową kasę posiada. Różnie rozumiemy też słowo "przepaść" "duże" "diametralne". Generalnie chodzi i zabawę, nawet jeśli jest nią pisanie, czy szeroko pojęta publicystyka. Tak czy owak muszę w końcu odwiedzić Korisa, mógłbym mieć taki Job i geszeft. W całej zabawie mnie akurat chodzi o jedno, żeby za w miarę sensowne pieniądze kupić dobrze grający sprzęt i cieszyć się tym co istotne....muzyką. Zbudować dobre urządzenie i sprzedać je za 10 tysięcy to jest sztuka, te za 50 koła łaski nie robią, mają grać i tyle, w praktyce jednak biorąc sprawę na słuch przepaści nie ma, tyle że znowu wchodzi w grę słowo, które kazdy rozumie po swojemu. Szanujmy się po prostu.

Biorę Maya!! Te dziurki na podstawce wynikają z długoletnich obliczeń?

naucz sie ty zgoszkniały, sfrustrowany hajterze czytac ze zrozumieniem! pisalam czarnona bialym, ze to tajemnica producenta. zreszta to nie podstawka tylko platforma antywibracyjna.

chetnych jest sporo... chyba zrobie przetarg.

 

ya.

 

PS: zapomnialam napisac ze pod spodem tej platformy jest wygrawerowany numer mojego biustonosza oraz telefonu komorkoowego. mam nadzieje, ze nikomu to nie przeszkadza.

 

edit: Mario_77 - pisalismy jednoszesnie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Zamienisz zgoszkniałych hejterów na pasjonatów lubiących się zabawić.

O tak, doskonale tych pasjonatów było widać ostatnio w zakładce Analog - bardzo zabawni byli, aż im jad skapywał z zębów. :D

 

A hejterzy to hejterzy.Sfrustrowani nudziarze nie mający nic do zaoferowania.

 

Masz na myśli Szymona?

Ja Was wszystkich lubię, jednych czytach z zapartym tchem, inni trochę mnie bawią i tylko chamstwa nie znoszę w stylu Frywolnego Chama. Masz więcej gotówy Sly, możesz sobie bardziej pofikać na tym audiofilskim padole. Zresztą dla nasz wszystkich audio to trochę coś innego, mamy różny środek ciężkości naszej pasji. Niektórzy maja go w samych genitalach, inni w głowie, jeszcze ktoś inny traktuje to bardziej marginalnie i dystans do zabawy nie pozwala mu wydać ileś tam tysięcy na kabal, bezpiecznik, nawet jeśli ową kasę posiada. Różnie rozumiemy też słowo "przepaść" "duże" "diametralne". Generalnie chodzi i zabawę, nawet jeśli jest nią pisanie, czy szeroko pojęta publicystyka. Tak czy owak muszę w końcu odwiedzić Korisa, mógłbym mieć taki Job i geszeft. W całej zabawie mnie akurat chodzi o jedno, żeby za w miarę sensowne pieniądze kupić dobrze grający sprzęt i cieszyć się tym co istotne....muzyką. Zbudować dobre urządzenie i sprzedać je za 10 tysięcy to jest sztuka, te za 50 koła łaski nie robią, mają grać i tyle, w praktyce jednak biorąc sprawę na słuch przepaści nie ma, tyle że znowu wchodzi w grę słowo, które kazdy rozumie po swojemu. Szanujmy się po prostu.

 

Ależ zgadzam się z tobą. Wszyscy postrzegamy życie nieco inaczej.

Ale jednak są ludzie którzy lubią zabawę nawet jeśli znaczna jej część znajduje się w matrixie świadomości i są tacy którzy

odzierają wszystko z miłych iluzji i...nie pozostaje już nic.

 

Jak w miarę lat popatrzysz z dystansu na życie zrozumiesz że wszystko co fajne, miłe, przyjemne to elementy pewnych życiowych iluzji.

Są tam nasze pasje, hobby, miłostki, wiara, muzyka, kuchnia, smaki, przyjaźnie itd.

 

A jak to wszystko znika, jak życie pozbawimy tego wszystkiego co próbują robić forumowi hejterzy to okazuje się że nic nie zostaje!!

Bo człowiek i jest niczym bez swoich marzeń i świata iluzji w których żyje.

Reszta to kilkadziesiąt kg wody, kości i tłuszczu, śpi,je i sra, czasem bzyka, rodzi się, potem starzeje i umiera.

Wielkie nic, kupa mięcha bez wartości.

Ale ten nasz matrix, nasz iluzoryczny świat naszych marzeń i odczuć dale sens, wartość, przyjemność, cele itd.

Tyle że to jest niemierzalne przyrządami i dlatego mierniczy hejterzy nie mogą sobie z tym poradzić i szukają dziury w całym.

 

Nie znaczy to że zaraz masz kupować drogie kable czy bezpieczniki.

Ważne byś był zadowolony.Jedni wolą narty, inni nurkowanie, jeszcze inny audio ale lampowe a inni High End.

 

A co do sprzętu to Koris to bardzo porządna firma i chłopaki nie dość że się znają na temacie to nie wciskają kitów.

Mnie wiele razy dobrze doradzili, wiedzieli lepiej o wielu sprawach o których nie miałem pojęcia.

Człowiek się ciągle uczy.

Jestem pewien że mogą pomóc tobie dobrać świetny system za rozsądne pieniądze.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jak w miarę lat popatrzysz z dystansu na życie zrozumiesz że wszystko co fajne, miłe, przyjemne to elementy pewnych życiowych iluzji.

Są tam nasze pasje, hobby, miłostki, wiara, muzyka, kuchnia, smaki, przyjaźnie itd.

Piszesz jak stary dziadyga, starszy ode mnie. Taki, co to żona od niego odeszła, kochanka go wydymała z kasy, no i tylko słuchanie muzyko mu pozostało na osłodę.

Masz rację Sly, warto mieć iluzję, w tym kontekście jesteśmy po prostu źli, obdzieramy wizję z jej ładnego papierka i racjonalizujemy istnienie wszystkiego. To powoduje, że gówno pozostaje z zabawy. Ja akurat nacisk kładę na samę muzykę, to w niej szukam inspiracji i lepszej energii. Gdybym skupiał sie tak bardzo na sprzęcie, prawdopodobnie omijałbym ten wątek. Na tej samej zasadzie można obrzydzić komuś cygara (to zwykłe liście za 100 zł), kawior (zwykła ikra), trufle (kulki wygrzebane z ziemi przez świnie) itp. Iluzja to fajna rzecz, tylko w naszym audio nabrała dość patologiczny wymiar. Przegięto, czuć w tym ducha pozerstwa, pazerności, czy zwykłego kłamstwa. Te recenzje, opinie, kierunek w którym to podążyło poszły za daleko i to wzbudza alergiczne reakcje, prowokuje do wyśmiewania. Bo nawet w tym klubie nikt się nie smieje z dobrych urządzeń, świetnych kolumn, nikt nie neguje także Twojego sprzętu. Ale jak ktoś piszę wybujałe recenzje odnośnie dwóch metrów miedzi, czy próbuje uzasadnić podstawkę za 3 tysiące pod listwę zasilająca, to siłą rzeczy prowokuje. Powiedz w towarzystwie, że nie wierzysz w Boga, że masz wątpliwości. Jakoś to przyjmą. Ale weź podrzyj biblię, podpal krzyz, oderwij Jezusowi głowę. Podpadniesz na całej linii. To się właśnie dzieje w audioiluzorycznym świecie. To musi się spotykać z krytyką, po prostu nie lubimy czuć się idiotami, gdy ktoś przegina, wciska kit, robi wałek z ludzi.

Piszesz jak stary dziadyga, starszy ode mnie. Taki, co to żona od niego odeszła, kochanka go wydymała z kasy, no i tylko słuchanie muzyko mu pozostało na osłodę.

 

Widzę że główny hejter forum ma smutne przeżycia.To już rozumiem skąd te frustracje i marny żywot.

 

Ale Mario.Na to mamy rozum, chłodne oko(Wielki Szu), jakieś tam myślenie i wolną wolę że możemy filtrować to co podaje nam świat.

Wszystko w około to marketing, interesy, kasa, często kłamstwa.

Przecież jak włączysz TV to masz to non stop.I co? Wyrzucasz telewizor z balkonu?Nie, olewasz to co ci nie pasuje a oglądasz to co jest wartościowe lub daje rozrywkę.

Wchodząc do marketu masz na półkach większość marketingu i kłamstw i co? Wydzierasz się na całe gardło że są złodziejami i trują ludzi?Nie.

Sam przesiewasz informacje jakie dostarcza ci świat i wybierasz z tego to co chcesz.Właśnie na to masz rozum a nie na negowanie wszystkiego.

Ale Mario, nie martw się.

Zyskasz nowych, lepszych kumpli!!

Zamienisz zgoszkniałych hejterów na pasjonatów lubiących się zabawić.

Pomijając fakt co i na ile wpłynie na dźwięk to na pewno będzie weselej, śmieszniej,

poleją się...napoje....zabawa, tańce i swawole.

 

A hejterzy to hejterzy.Sfrustrowani nudziarze nie mający nic do zaoferowania.

 

Piszesz jak stary dziadyga, starszy ode mnie. Taki, co to żona od niego odeszła, kochanka go wydymała z kasy, no i tylko słuchanie muzyko mu pozostało na osłodę.

 

Zapomniał flustrat dodać:

Musisz być smutnym frustratem.

Zastanawiam się jaki to typ ułomności psychicznej.Pewnie tępym burakiem…

…zaburzenie osobowości.Starszy facet, … ale brak sukcesów, sporo w życiu widział ale nie osiągnął satysfakcjonującej

pozycji społecznej, interesuje się elektroniką i dużo mniej muzyką, ale nie posiada dobrego systemu grającego, prawdopodobnie rozwodnik lub neurotyczny kawaler, …

Jeśli gdzieś pracuje to raczej dorywczo, prawdopodobnie utrzymuje się z jakiejś renty, być może inwalidzkiej, ale może też posiadać jakąś nieruchomość z której czerpie jakieś korzyści.

Jedną z niewielu rozrywek jakie ma to bezproduktywne spory na darmowym forum audio.

Nigdy nie opisuje merytorycznie żadnych sprzętów ani akcesoriów bo takowych nie posiada, nie ma dostępu i w ogóle nie zna.

Jedyne co potrafi to właśnie bicie piany, permanentna krytyka wszystkiego i prowokowanie ludzi do sporów.

Typ trolla.

Generalnie nie zadowolony z własnego życia, typ rozczarowanego wszystkim frustrata. Trochę podobny do Buma, choć on chyba nie wciska innym słów których nie napisali więc raczej gorszy niż Bum.

No staram się wlaśnie filtrować, czasami głośno komentować. Nie zwalczam tego jakoś specjalnie, lubię pisać, a to taki wdzięczny temat, tematy znajdują się same. W praktyce z każdym z Was mógłbym usiaść i posłuchać, nawet kabla. W końcu czemu nie...?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.