Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A ja i tak prędzej polecę polskie kolumny Audio Academy niż np. jakieś świetnie zareklamowane Monitor Audio czy JBLe.

Wolnoć Tomku w swoim domku.

Nie polecę nikomu kolumn AA z kilku powodów. Po pierwsze nie znam ich. Po drugie - zachowanie producenta jest dla mnie mało czytelne, a wręcz świadczy o niechęci porównywania swoich produktów z jakimikolwiek innymi, to nie jest zachęcające. Po trzecie - aktywna promocja grających kabli każe mi się domyślać, że producent kolumn sugeruje też klientom drogie kable, mogą o tym świadczyć niektóre jego wypowiedzi.

Oczywiście to w ostateczności rynek zweryfikuje, czy te kolumny są warte kupowania. Niewątpliwie wskaźnikiem mogą być też ceny na rynku wtórnym. Całkiem niedawno model Hyperion 3 został sprzedany za około 2 tysiące, a model pierwszy za 700 zł. Czy to dużo, czy mało. Jak na zwyczajne kolumny to tak średnio, jak na kultowe to grosze. Popatrzcie za ile sprzedaje się Dali Skyline lub kultowe modele Tannoy lub JBL.

Nie mam nic przeciw dobrym polskim producentom. Wręcz przeciwnie, chętnie kupię ich wyroby, o ile coś z ich asortymentu jest mi potrzebne. Ale też z drugiej strony nie będę przepłacać dlatego, że to polska firma.

 

Mojej wrażliwości akurat w niczym nie przeszkadzają takie drobnostki, jak na przykład fakt,

że 90% polskich nagrań jakie posiadam, pod względem samej realizacji woła o pomstę do nieba i do niczego się nie nadaje.

Owszem, polskie nagrania często są fatalne. Nie nadają się do tego, żeby delektować się nimi w sensie doskonałości nie tylko muzycznej, ale i technicznej. Nie tylko polski zresztą. Mam płytę Amadou & Mariam. Fatalnie nagrana w manierze loudness war. Ale muzyka jest wspaniała i lubię ją. Słucham i staram się po prostu ciszej nieco słuchać niż inne. Słucham też Niemena i po prostu staram się nie siedzieć na środku między głośnikami, bo stereofonia jest skopana. Jak kto ma odpowiedni guziczek to sobie nim tryb "mono" może włączyć i też będzie fajnie (o ile nie ma głośników w przeciwfazie).

Mam też nagrania, których używam do sprawdzenia i testowania sprzętu audio. Są świetnie nagrane. Do testowania niezastąpione. I tylko do tego.

Ale przecież "polskie kolumny" (oprócz śrubek i kleju pod fornirem nic polskiego w nich nie ma) to nie tylko AA.

Jeszcze 10-15 lat temu producentów kolumn w Polsce było jak mrówków. ESA, Trilogy, Audiowave, A&H, Qba, Radmor, GLD...

pewnie jeszcze z drugie tyle tych mniej znanych. Po niektórych nawet śladu nie ma, a o większości nikt już dzisiaj nie pamięta.

I wcale nie dlatego, że robili chłam czy mieli za wysokie ceny, bo było akurat odwrotnie, o czym może świadczyć rynek wtórny,

gdzie nierzadko ceny używanych kolumn bywają niższe niż koszt zakupu samych przetworników, które są w nich zamontowane.

Teraz popytajcie tych wszystkich patriotów i obrońców polskich miejsc pracy czy kiedykolwiek słyszeli o wymienionych wyżej markach,

a będziecie mieli odpowiedź na pytanie, gdzie się one wszystkie podziały. I taki jest tutaj właśnie poziom znawstwa wszystkiego,

od tajemnic grania kabli, poprzez budowę urządzeń, na gospodarce i prawach rynku kończąc. Zero pojęcia o niczym, a gęby się nie zamykają.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Prosiłbym o nieużywanie tej formy. Jest ona nacechowana pogardliwie w stosunku do wszystkich, a więc i do siebie samego.

 

Należałoby jednak stwierdzić, że istnieje coś takiego jak 'polactwo', czyli termin określający typowe dla Polaków negatywne cechy.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Należałoby jednak stwierdzić, że istnieje coś takiego jak 'polactwo', czyli termin określający typowe dla Polaków negatywne cechy.

Nie zgadzam się. To wyraz ksenofobii. Jeśli ktoś widzi negatywne cechy przynależne tylko Polakom, żadna inna nacja, ani rasa ich nie ma, to znaczy, że ma uprzedzenia na tle narodowościowym. To samo zresztą będzie dotyczyć innych narodów, religii, ras itp. Cechy negatywne spotykane u niektórych osobników rodzaju ludzkiego są uniwersalne i niezależne od koloru skóry, rasy, czy języka. Głupi człowiek będzie tak samo głupi będąc Anglikiem, Polakiem, Niemcem, Nigeryjczykiem, czy Hindusem. Złodziej tak samo będzie kradł w każdym kraju. A ograniczonemu debilowi nic nie pomoże fakt, że urodził się w kraju o wysokiej średniej wykształcenia.

 

takiego określenia w odniesieniu do większości naszego społeczeństwa "wśród swoich" używają "kolesie z elity"

Jakiej elity? Ja z reguły słyszałem/czytałem to określenie w przypadku, gdy jego autorami były:

- osoby z tzw. świeżej emigracji, chcące podkreślić, ze teraz one mają lepiej i żyją w lepszym kraju

- osoby z emigracji amerykańskiej, z reguły tej starszej, mam wrażenie, ze pod wpływem tzw. "polish jokes" tyle że nie załapywały iż te dowcipy to nie są o nas tu w kraju, tylko o nich tam w Ameryce. Typowy objaw odreagowania.

- ludzie z kręgów nowobogackich (tu na forum często należący do słyszących kable i chwalące się dużym staniem posiadania), dla podkreślenia swojej wyższości.

- osoby o skrzywionym pojęciu patriotyzmu, dla których patriotyzm kojarzy się z wrogością wobec innych. One właśnie "polaczkami" nazywają zwolenników UE, ludzi znających języki, pracujących w innych krajach itp. Do epitetu "polaczki" dodają zwykle inne epitety, jak zdrajcy, agenci ruscy (albo niemieccy) - w zależności od kontekstu.

 

Teraz tylko pozostaje kwestia, która z tych grup ma być niby tą elitą. ;)

 

Nie chciałbym jednak przenosić dyskusji z systemów audio na kwestie światopoglądowe, ponieważ nie do tego jest ten wątek. Swoją wypowiedzią chciałem TYLKO zwrócić uwagę, że używanie takich z góry nacechowanych negatywnie i ksenofobicznie słów nie jest dobrym wstępem do dyskusji. Dyskusja powinna być prowadzona w sposób otwarty z gotowością do przyjmowania argumentów innych ludzi. Na pewno nie będzie się skłonnym do przyjmowania argumentów kogoś, kogo wcześniej nazwiemy "polaczkiem". To wszystko.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nasza krówka nie wytrzymała i zbanowała mnie w swoim wątku nadwrażliwców ;-)))))

 

Po uprzednim obsypaniu odpowiednią porcją inwektyw ;-))

To było do przewidzenia. I tak długo wytrzymał. :D

Nasza krówka nie wytrzymała i zbanowała mnie w swoim wątku nadwrażliwców ;-)))))

 

Po uprzednim obsypaniu odpowiednią porcją inwektyw ;-))

Bali się żebyś nie wpadł w nałóg od ilości postawionych kolejek :-)

I tak gratuluję wytwałości w walce z siłami "mroku".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A tak a propos firm. Zamawiałem na Ebay pasek do gramofonu, bo mój stary się zrobił ciut za luźny. W niedzielę. Zamówiłem też olej silikonowy do łożyska na Allegro. W tym samym de facto momencie. Tam zapłaciłem przez Paypal, tu przez PayU. Przesyłka z UK dotarła dziś, przesyłka z Polski jeszcze nie i nie jest to wina poczty. Tam wybrałem najtańszą przesyłkę, tu priorytet polecony.

Piszę to nie dlatego, ze jakoś szczególnie mi się spieszy. Ale to jest kolejna egzemplifikacja, przyczynek do dyskusji o polskich firmach. I żeby nie było. Znam kilka różnych krajów i wiem, że czasem też się tam zdarzają porażające przykłady głupoty i niekompetencji. Nie jestem z tych co to: "cudze chwalicie, swego nie znacie".

Po drugie - zachowanie producenta jest dla mnie mało czytelne, a wręcz świadczy o niechęci porównywania swoich produktów z jakimikolwiek innymi, to nie jest zachęcające. Po trzecie - aktywna promocja grających kabli każe mi się domyślać, że producent kolumn sugeruje też klientom drogie kable, mogą o tym świadczyć niektóre jego wypowiedzi.

 

No w tym temacie może sie wypowiem.

Przepraszam cię StaryM, ale nie będę specjalnie jechał do ciebie ponad 400km, tylko po to, żebyś sobie posłuchał moich kolumn. Napisałem już kiedyś, że mogę to zrobić przy okazji, jak będę się wybierał w twoim kierunku. Myślałem, że tą rzecz mamy dawno wyjaśnioną?

Aktywna promocja kabli, to jest moja sprawa i ja uważam, że mają one wpływ na dźwięk. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu ich nie kupujesz i słuchasz kolumn na zwykłych drutach. To jest twój osobisty wybór.

No i co to znaczy drogie kable?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Przepraszam cię StaryM, ale nie będę specjalnie jechał do ciebie ponad 400km, tylko po to, żebyś sobie posłuchał moich kolumn. Napisałem już kiedyś, że mogę to zrobić przy okazji, jak będę się wybierał w twoim kierunku. Myślałem, że tą rzecz mamy dawno wyjaśnioną?

Nie, ta sprawa nie jest wyjaśniona.

Nie proponowałem ci przyjazdu na "prezentację". Proponowałem udostępnienie kolumn do porównania i pytałem o warunki. Rzeczą oczywistą było dla mnie np, to, że pokryję koszty kuriera w dwie strony. Oczywiście moglibyśmy też rozmawiać o jakiejś pisemnej umowie, o kaucji itp. Ale ty w ogóle nie chciałeś o tym gadać. Cytaty:

Za dwa tygodnie będę w kraju i chętnie potestuję, masz chyba jakieś egzemplarze demo? Podaj swoje warunki, jaką chcesz kaucję, jakie warunki wysyłki i jej koszty? Porównam twoje kolumny z Dali Concept 8, takim seryjnym badziewiem. Twój wyrób powinien toto rozłożyć na łopatki. Na testy chętnie kogoś zaproszę, kto żyje na Pomorzu, żeby miał blisko...

I co ty na to? - napisałem pod koniec grudnia (28 o 18:30).

Dzień później: A kolega AA coś milczy. Jak przedtem był rozmowny do od 18:30 cisza. Drożdżówką się zadławił, czy co...

Jeszcze dzień później: Jak widać od wczoraj już kolega AA się nie odezwał. Czyżby przestraszył się możliwości porównania? No trudno, nie pochlastam się. ;)

No i doczekałem się odpowiedzi: Do Słupska na razie się nie wybieram a kolumn raczej nie wyśle. Może jak będzie trochę mniej pracy, to sobie zrobie wolne i przyjadę na prezentacje. Wtedy ustalimy jakieś koszty. Oczywiście część biorę na siebie.

Napisałem wówczas, ze prezentacja twoich kolumn mnie nie interesuje, ale porównanie ich. Wtedy miałem je z czym porównać, bo stały u mnie w domu Dali Concept 8. To byłoby wiarygodne porównanie, bo Dali jest firmą znaną i wiele osób zna dźwięk tych kolumn. Wyglądało to dość jednoznacznie, ze nie jesteś zainteresowany by porównywać twoje kolumny z innymi. Na dodatek odbyłoby się to na mój koszt. Ty mógłbyś zyskać dobrą recenzję, bo kto wie, może twoje grałyby lepiej.

 

Aktywna promocja kabli, to jest moja sprawa i ja uważam, że mają one wpływ na dźwięk. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu ich nie kupujesz i słuchasz kolumn na zwykłych drutach. To jest twój osobisty wybór.

Niekoniecznie twoja, jesteś producentem, sprzedawcą, moją sprawą byłyby moje poglądy, bo nie jestem z branży.

Jestem zainteresowany, ale osobistym przyjazdem do ciebie. Chciałbym, żeby było to spotkanie, na którym nie tylko porównasz sobie kolumny, ale i też kable. Jechałbym z nadzieją, że być może uda mi się nakierować cię na pewne rzeczy, które być może nieświadomie pomijasz w odsłuchach. I nie ma co się w tym miejscu obrażać, bo ja sam np. załapałem dopiero kilka lat temu, co to jest barwa dźwięku. Tak więc, uważam, że jest to szczególne traktowanie, być może przyszłego klienta. Jeśli kabli nadal byś nie usłyszał, to mówi się trudno. Nikt tu pod pistoletem nikogo nie trzyma :)

Gość

(Konto usunięte)

Jeśli jestem zainteresowany mikserem do ciasta, to go po prostu mam ochotę przetestować, porównać, a nie gościć w domu producenta tychże mikserów, tym bardziej, gdy jest on równocześnie akwizytorem np. Zeptera...

Jestem zainteresowany, ale osobistym przyjazdem do ciebie. Chciałbym, żeby było to spotkanie, na którym nie tylko porównasz sobie kolumny, ale i też kable. Jechałbym z nadzieją, że być może uda mi się nakierować cię na pewne rzeczy, które być może nieświadomie pomijasz w odsłuchach. I nie ma co się w tym miejscu obrażać, bo ja sam np. załapałem dopiero kilka lat temu, co to jest barwa dźwięku. Tak więc, uważam, że jest to szczególne traktowanie, być może przyszłego klienta. Jeśli kabli nadal byś nie usłyszał, to mówi się trudno. Nikt tu pod pistoletem nikogo nie trzyma :)

Wzywam obie strony do dogadania się.

Stary posłucha i być może wobec siły argumentów zamknie ten wątek...

Wzywam obie strony do dogadania się.

Stary posłucha i być może wobec siły argumentów zamknie ten wątek...

I może jeszcze przyłączy się do Awersów? Never!

Rewersi górą! A może lepiej Rebelsi, Rebels of Audio? Może jakieś wdzianka klubowe przydałyby się lub chociaż jakieś logo w stopce.

jedyneczka.pngrebels-of-road.jpg

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Wzywam obie strony do dogadania się.

Stary posłucha i być może wobec siły argumentów zamknie ten wątek...

 

W audio nie ma siły argumentów, albo się coś słyszy, albo nie.

Ależ oczywiście, że jest siła argumentu.

Słyszy się to co się chce usłyszeć, albo co inni chcą aby się usłyszało.

 

Mogę zmanipulować tak osobę, że usłyszy to czego nie ma w przekazie.

Napisałem niedawno o znajomym (w tym wątku), który pożyczył ode mnie jakieś gadżety. Dzwonił w poniedziałek. Rzeczywiście zagrały u niego.

...

W audio nie ma siły argumentów, albo się coś słyszy, albo nie.

To nie takie proste. Świat nie jest czarno biały. Istnieje cała masa szarości pośredniczacych pomiędzy czysta czernią i czysta bielą. Nie istnieje coś takiego jak "albo się coś słyszy, albo nie". Są różne tego przyczyny i nie należy o tym zapominać.

Może ty słyszysz, co chcesz usłyszeć, ale ja po prostu słyszę co słyszę.

 

Jakąś tam osobę pewnie zmanipulujesz, ale na pewno nie mnie ;)

 

To nie takie proste. Świat nie jest czarno biały. Istnieje cała masa szarości pośredniczacych pomiędzy czysta czernią i czysta bielą. Nie istnieje coś takiego jak "albo się coś słyszy, albo nie". Są różne tego przyczyny i nie należy o tym zapominać.

 

Znowu chcesz rozmawiać? Prosze bardzo.

Dla mnie jest to sprawa oczywista i jest to kwestia mojego słuchu i mojej uwagi, więc nie ma tutaj siły argumentów. Jeśli słyszę, że góra jest matowa, to nikt mi nie wmówi, że jest błyszcząca. Możemy się nie dogadać w kwestii odpowiedniego nazewnictwa, ale akurat w przykładzie, który podałem jest to wykluczone.

To jest generalnie bardzo proste, ale trzeba być osłuchanym i otwartym na pewne rzeczy.

Nie można być trochę w ciąży. Albo się jest, albo nie. Oczywiście są też przykłady, że można znać trochę język angielski, ale w przypadku słuchu, albo się słyszy, albo nie. Może podaj jakiś przykład, gdzie ktoś trochę słyszy ....hmmm, no to jest właściwie bzdura, bo jeśli trochę słyszy, to jednak słyszy, czyli wychodzi na to, że albo się słyszy albo nie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Napisałem niedawno o znajomym (w tym wątku), który pożyczył ode mnie jakieś gadżety. Dzwonił w poniedziałek. Rzeczywiście zagrały u niego.

Kupi? ;)

Może wkrótce dołączysz do branży? :)

 

Wzywam obie strony do dogadania się.

Stary posłucha i być może wobec siły argumentów zamknie ten wątek...

Tu trudno mówić o dogadywaniu się, Kolumn do porównania już nie mam i już też nie mam ochoty do ponoszenia jakichkolwiek kosztów, aby porównywać kolumny AA z innymi. Paradoksalnie to ja byłem stroną, która nie miałaby z tego żadnych wymiernych zysków poza opisaniem swoich doświadczeń, a gotowy byłem ponieść koszty. Rzecz jasna jestem ciekaw świata i jeśli będę miał okazję posłuchać tych kolumn, to z niej skorzystam, być może nawet spodoba mi się, jak grają, niczego nie wykluczam.

 

Co do zamknięcia wątku, to niedoczekane twoje Grzesiu. :)

Będziesz tu pisał jeszcze po mojej śmierci, a jak nie to cię będę straszyć po nocach. ;)

Być może granica pomiędzy rozsądkiem a audio-voodoo zostanie przesunięta, ale nie sądzę, by kiedykolwiek zestala zlikwidowana.

Gość

(Konto usunięte)

Być może granica pomiędzy rozsądkiem a audio-voodoo zostanie przesunięta, ale nie sądzę, by kiedykolwiek zestala zlikwidowana.

 

A ja jednak wierzę, miałem nawet taki sen, że pewnego dnia "awersi" i "rewersi" staną ramię w ramię i wspólnie zaśpiewają:

We are the world, we are the children

We are the ones who make a brighter day

So let's start giving...

Co Wy pieprzycie.

To wspaniale, że ludzie tak się różnią.

Te wszystkie teorie spiskowe, cuda,...

Świat jest różnorodny.

 

Ja sam czuję, tu: słyszę wpływy rozmaite...

Tylko potrafię to uzasadnić. A skoro tak, to potrafię to spotęgować...

 

Jestem daleko dalej :)

"Słyszący" muszą jeszcze nad sobą popracować.

 

"Słyszenie" to etap przejściowy?

Niekoniecznie.

Mi nigdy brud na szybie w Brzózkach nie kojarzył się z ukazaniem się Matki Boskiej...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A ja jednak wierzę, miałem nawet taki sen, że pewnego dnia "awersi" i "rewersi" staną ramię w ramię i wspólnie zaśpiewają:

 

 

Właśnie słuchałem, z singla, analogowo. Niestety single nie słyną z doskonałej jakości, ten choć prawie nowy, trochę trzeszczy. ;)

post-38867-0-72582100-1361399101_thumb.png

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.