Kabel USB godny DAC-a

[ayran]

@marcingd

Ale robiłeś ślepy test, prawda? Jak nie to polej ulepszsczem kable. To jest pcaudio, a nie zjazd schizofreników.

[MarcinGD]

Robilem slepy test, miedzy kablem od drukarki a tym cardasem. Nie mialem jeszcze kabla z przedzialu 50zl. Synology nas z ktorego gram zalicza sie jak najbardziej do pcaudio.

[ayran]

A zrób ślepy test dwoma różnymi kablami od drukarki. Różnych producentów.

[J.Jerry]

Wplyw kabla USB jest slyszalny na sprzecie od pewnego pulapu cenowego.

 

To może dlatego, że taki sprzęt jest odpowiednio zaprojektowany do tej funkcji.

[MarcinGD]

To może dlatego, że taki sprzęt jest odpowiednio zaprojektowany do tej funkcji.

 

Tego nie zaprzeczam. Na swiecie jest pelno teorii spiskowych na rozne tematy.

[Keola]

Ja sam przekonałem się, że istnieje różnica między kablami USB metodą, która chyba nie może budzić wątpliwości. Właściwie był to kompletny przypadek.

Odwiedził mnie mój znajomy dwa dni pod rząd z chińskim DAC-iem HA INFO (tani, nie asynchroniczny, ale z zewnętrznym zasilaniem 18V). Za drugim razem podłączyliśmy jego kartę moim kablem USB, który jeszcze z Audiotraka Prodigy Cube mi został, nie jego, z SMSLa. Zrobiliśmy to właściwie nieświadomie, zresztą naturalnym dla nas było, że kabel USB na brzmienie nie wpłynie - więc użyliśmy pierwszego lepszego. Tym razem jednak miałem wrażenie, że dźwięk jest bardziej przytłumiony, niewyraźny, instrumenty były kiepsko zlokalizowane. Znajomy po kilku minutach odsłuchu zasugerował, że może to przez użycie innego niż poprzednio kabla USB. Naturalnie wyśmiałem go, lecz ogromne było moje zdziwienie, gdy po podmianie kabla dźwięk z powrotem stał się dokładnie taki sam, jak poprzedniego dnia. Wykluczyć można więc efekt placebo, jako że nie spodziewałem się żadnych różnic.

 

Teraz do DACa prawdopodobnie kupię kabel F3U154CP Belkina o długości 4,8m lub CU1000aej06 tego samego producenta, niestety tylko 3m, może braknąć :/

[ayran]

Efekt placebo wyklucza się ślepym testem.

[rambo54]

PC Audio Voodoo to w innej zakładce koledzy słyszący kable USB

[Keola]

Efekt placebo wyklucza się ślepym testem.

 

To był taki ślepy test bez świadomości jego przeprowadzenia - czyli nawet lepiej. Ślepy test jeszcze zrobię po kupnie Belkina.

[ayran]

A żona z kuchni słyszała różnicę?

[Grzegorz7]

Znajomy po kilku minutach odsłuchu zasugerował, że może to przez użycie innego niż poprzednio kabla USB. Naturalnie wyśmiałem go, lecz ogromne było moje zdziwienie, gdy po podmianie kabla dźwięk z powrotem stał się dokładnie taki sam, jak poprzedniego dnia. Wykluczyć można więc efekt placebo, jako że nie spodziewałem się żadnych różnic.

Jaka geometria ułożenia okablowania?

Czy w obu przypadkach taka sama?

[PC Audio]

Jaka geometria ułożenia okablowania?

Czy w obu przypadkach taka sama?

 

No i dochodzi do tego ostatnio popularne rozdzielanie żył danych i napięciowych. Ludzie piszą, że różnica jest, często spora. Fakt, te kable swoje kosztują, ale np. Gemini od iFi można samemu przetestować za kaucją. Z całym szacunkiem dla ślepych testów, placebo itp., ale lepszego sposobu nie ma, bo teoretyzować możemy w nieskończoność, a tak naprawdę nasze uszy są sędzią ostatecznym :)

[ayran]

Ale jak napisałem co NAPRAWDĘ ma największy wpływ na dźwięk to mnie zbanowali.

[majkeljot]

No i dochodzi do tego ostatnio popularne rozdzielanie żył danych i napięciowych.

No to jak widać człowiek całe życie się uczy. Przyznaję, że nie wiedziałem, że w USB dane i zasilanie lecą tymi samymi żyłami. Może maczał w tym palce nasz "Piotruśhahaha"

[Pygar]

Nie tymi samymi :-)

 

Za to w dużej bliskości i bardzo się wzajemnie zakłócają, dlatego w iFi Gemini rozdzielili je zupełnie, zrobili splot i solidną izolację plus ekrany itd.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość SlawekR]

Ja sam przekonałem się, że istnieje różnica między kablami USB metodą, która chyba nie może budzić wątpliwości. Właściwie był to kompletny przypadek.

Odwiedził mnie mój znajomy dwa dni pod rząd z chińskim DAC-iem HA INFO (tani, nie asynchroniczny, ale z zewnętrznym zasilaniem 18V).

.......

Teraz do DACa prawdopodobnie kupię kabel F3U154CP Belkina o długości 4,8m lub CU1000aej06 tego samego producenta, niestety tylko 3m, może braknąć :/

 

Dwie kwestie, konwerter nie pracujący w trybie asynchronicznym, korzysta z zegara "nadążającego". Zegar konwertera, używany do wytworzenia cyfrowego sygnału audio, jest dosynchronizowywany, jeśli mogę użyć takiego określenia, do zegara linii przesyłowej USB. Czyli oba zegary są ze sobą powiązane wprost. Nic więc w tym dziwnego nie ma, jeśli po zmianie kabla, między innymi zegara interfejsu, uda się zaobserwować zmianę w pracy samego interfejsu.

 

Po to właśnie stosuje się interfejsy asynchroniczne, żeby tę kwestię wyeliminować.

 

Kolejna rzecz, to że DAC posiada zewnętrzny zasilacz, wcale nie musi oznaczać, że konwerter USB w nim jest zasilany z tego zasilacza. Wielu producentów idzie na skróty i samą sekcję konwersji USB zasila z portu interfejsu, bo ma tam łatwo i prosto dostępne napięcie, więc szkoda żeby się marnowało i po co się męczyć. A już w chińskich wynalazkach, dążenie do upraszczania sobie życia, kosztem jakości aplikacji, jest nagminne. Więc proponuję sprawdzić i tę kwestię. Szczególnie, że jak wynika z opisu korzystasz z maksymalnie długich kabli USB, jakie tylko ten interfejs jest w stanie przyjąć.

 

Nie tymi samymi :-)

 

Za to w dużej bliskości i bardzo się wzajemnie zakłócają, dlatego w iFi Gemini rozdzielili je zupełnie, zrobili splot i solidną izolację plus ekrany itd.

 

Dlatego najlepiej stosować konwertery, nie wymagające zasilania z interfejsu i nie korzystające z zegara linii przesyłowej. Problem żyły zasilającej przestanie być problemem i sam zegar też.

Dziwi mnie jak ludzie lubią sobie życie komplikować. Wolą jechać nie nieoptymalnych konwerterach USB/Spdif/I2S szukając dziury w całym poprzez kombinacje z kablami USB, nierzadko droższymi od samego interfejsu, zamiast po prostu zmienić interfejs na taki, który nie będzie podatny na te przypadłości.

 

To jest jak zamalowywanie zardzewiałej blachy złotą farbą, zamiast wymiana jej na nierdzewkę. A później jest "skazywanie g...na na śmierć, który kabel jak "gra" z danym interfejsem.

[Gość SlawekR]

...., dlatego w iFi Gemini rozdzielili je zupełnie, zrobili splot i solidną izolację plus ekrany itd.

 

 

I dlatego to epokowe odkrycie wycenili sobie na 800zł za 0,7 metra.... Rozdzielenie zasilania i trzymanie się parametrów impedancyjnych.

To jest właśnie zamalowywanie złotą farbą zardzewiałej blachy. Chociaż można przypuszczać, że złota farba wyjdzie taniej ;-).

Ale jelenie i tak się znajdą. Audio to chyba jedna z bardziej sztandarowych dziedzin, gdzie producentom, dzięki konsekwentnym działaniom przez lata, udało się zrobić klientom pranie mózgu. I to do tego stopnia, że kompletnie zatracili możliwość oceny poziomu normalności i rozsądku. Nikogo nie dziwi i nikomu nie przyjdzie nawet do głowy zaprotestować, że coś tu chyba jest nie tak. Cóż, takie czasy. Jeśli można klientów golić, a nie strzyc, to czemu tego nie robić, jeśli nie protestują.

[lasmas]

Na obrazku powyżej jest jakaś tam myśl, ale prawdę powiedziawszy nie za bardzo mi się to podoba.

Przypomina mi to inne droższe urządzenie, ale (może nie tym razem).

 

Nie wiem jak to ma być podłączone,

1. Jeśli do dwóch gniazd USB np. laptopa, to co to daje:

- zajęte drugie gniazdo

- jak laptop/komputer wysyła śmieci, tak dalej będą szły

- w dalszym ciągu obciąża prądowo laptop

 

2. Jeśli zasilająca wtyczka do osobnego zasilacza to czemu taki krótki kabel, powinien być rozdzielony z drugiej strony

 

Jest znacznie prostsze rozwiązanie, to jest USB HUB zasilany, przypomina wersję 2.

Jak komuś zależy to może podłączyć do niego lepszy zasilacz czy nawet akumulatory (full wypas wersja audiophile).

[J.Jerry]

Może to jest przyszłość USB

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość SlawekR]

Na obrazku powyżej jest jakaś tam myśl, ale prawdę powiedziawszy nie za bardzo mi się to podoba.

Przypomina mi to inne droższe urządzenie, ale (może nie tym razem).

 

Nie wiem jak to ma być podłączone,

1. Jeśli do dwóch gniazd USB np. laptopa, to co to daje:

- zajęte drugie gniazdo

- jak laptop/komputer wysyła śmieci, tak dalej będą szły

- w dalszym ciągu obciąża prądowo laptop

 

Nikt nie przeczy, że jest tam "jakaś myśl". Ale to nie oznacza nagle, że kabel został namaszczony fluidami, które powodują że kosztuje 20 razy więcej niż powinien. Przecież to zwykły kabel, z takiej samej fabryki w Chinach.

 

2. Jeśli zasilająca wtyczka do osobnego zasilacza to czemu taki krótki kabel, powinien być rozdzielony z drugiej strony

 

Jest znacznie prostsze rozwiązanie, to jest USB HUB zasilany, przypomina wersję 2.

Jak komuś zależy to może podłączyć do niego lepszy zasilacz czy nawet akumulatory (full wypas wersja audiophile).

 

Widzisz, Twoje wątpliwości są nieistotne, z punktu widzenia marketingowego. Ważne żeby osiągnąć efekt, kabel ma intrygujący wygląd, który go odróżnia na tle konkurencji. Nie zastosowano typowego i wszechobecnego "audiofilskiego" oplotu materiałowego imitującego skórę węża, więc trzeba było wygląd produktu wyróżnić w inny sposób. A to, że zazwyczaj dwa gniazda USB w komputerze, znajdujące się obok siebie, w 99% są zasilane z tego samego stabilizatora napięcia. To już jest nieistotny szczegół, kogo to obchodzi.....

 

I jest jeszcze jeden istotny audiofilski szczegół. Do namaszczenia produktu do ceny 200 Euro, konieczne jest nazwanie go poczynając od magicznej litery " i " lub równie magicznej " j "

Bez tego nie będzie istnieć kropka nad magicznym audiofilskim namaszczeniem produktu :-) Dlatego też nie wróżę audiofilskiej kariery nowemu Asusowi Xonarowi Essence, za jedyne 6900zł. Bo jego nazwa zaczyna się od pospolitego " E ". Wyjątkowo plebejsko :D.

[lasmas]

Odchodząc nieco od tematu, prawda Asus trochę przesadził. Należy teraz spodziewać się okazji, które i tak będą powyżej wartości, cóż polityka.

Zbudowane zgodnie z sztuką, nie widzę jednak nic ponad. Może się mylę.

 

W tych cenach to musi być coś wyraźnie ponad normalność.

Tu już jest np. Sony HAP-Z1ES z bogatym wsparciem i żeby było w temacie, do odtwarzania nie potrzebuje kabla USB.

Nie jako polecane, bo jeszcze nie używałem.

[Pygar]

Panowie z tym kablem o którym była mowa czyli iFi Gemini to jest insza inszość.

To jest dodatek do systemu "transmisji zasilania i sygnału" w wykonaniu tejże samej firmy czyli IFi .

 

Wszystko stanie się jasne po przestudiowaniu schematu z rysunku.

 

W tym zastosowaniu ten kabel ma sens, natomiast to co koledzy próbowali "wymyślić" powyżej jest zupełnie nie trafione.

 

Ten kabel nie służy do wpięcia w dwa standardowe gniazda USB, tylko specjalnie do tego dedykowane.

Dopiero w komplecie ujawnia się przewaga tego rozwiązania nad standardowym kablem USB, tylko że to już nie jest sam kabel.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Pygar]

To jest kompleksowe rozwiązanie i ten kabel jest w tym wypadku przysłowiową wisienką na torcie.

[PC Audio]

Panowie z tym kablem o którym była mowa czyli iFi Gemini to jest insza inszość.

To jest dodatek do systemu "transmisji zasilania i sygnału" w wykonaniu tejże samej firmy czyli IFi .

 

Wszystko stanie się jasne po przestudiowaniu schematu z rysunku.

 

W tym zastosowaniu ten kabel ma sens, natomiast to co koledzy próbowali "wymyślić" powyżej jest zupełnie nie trafione.

 

Ten kabel nie służy do wpięcia w dwa standardowe gniazda USB, tylko specjalnie do tego dedykowane.

Dopiero w komplecie ujawnia się przewaga tego rozwiązania nad standardowym kablem USB, tylko że to już nie jest sam kabel.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Dokładnie tak, jak piszesz :) Gemini służy głównie do połączenia iDaca z iUSBPower, czyli filtrem, a tenże filtr jest dopiero połączony z komputerem.

 

Co do Xonara Essence III, to urządzenie naprawdę GRA. Mega gładki przekaz po XLR-ach. Co prawda bas odrobinę za miękki, taki ugrzeczniony trochę, ale cała reszta płynie. Kojarzy mi się ten dźwięk z przetwornikami na PCM1704. Essence III jest porównywalny pod względem muzykalności, ale nieco jaśniejszy, dla mnie daki oparte na tym konkretnym wielobitowcu Burr-Browna grają nieco ciemniej, mają mniej wyeksponowaną górę, chociaż z tą muzykalnością, o ile pamięć mnie nie myli jest u nich słyszalnie lepiej, przynajmniej tych, które słyszałem. Fakt, z ceną Asus trochę przegiął, ale IMO piątkę ten produkt jest wart. Mogli by zrobić taki przetwornik, ale bez wyjścia słuchawkowego, ono też swoje kosztuje, no i obudowa mogłaby być lepszej jakości. Ale po wzięciu do ręki widać, że to drogi klocek. Nie dyskredytujcie Panowie Asusa, coś mi intuicja podpowiada, że jeszcze nas ta firma zaskoczy. Chociaż rozumiem nieufność forumowej społeczności, też byłem nieufny, ale posłuchałem i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.

[J.Jerry]

Moim zdaniem nie mają sensu te zabawy w brzmienie kabelków USB. DACi powinny dawać identyczną jakość na wszystkich rodzajach wejść i to zadanie dla konstruktora, a nie dla mnie...mnie tylko takie DACi interesują, a inne będę omijał szerokim łukiem.

 

Niektórzy jak by dostali DACa i z dziesięć kabli USB zmieniających brzmienie byliby w niebie, a dla mnie mają co najmniej 9 niestandardowych kabli, albo DACa do przebudowy...być może taki DAC jest też czuły na inne rzeczy, więc może nigdy nie pracować idealnie.

[Pygar]

Moim zdaniem nie mają sensu te zabawy w brzmienie kabelków USB. DACi powinny dawać identyczną jakość na wszystkich rodzajach wejść i to zadanie dla konstruktora, a nie dla mnie...mnie tylko takie DACi interesują, a inne będę omijał szerokim łukiem.

 

Niektórzy jak by dostali DACa i z dziesięć kabli USB zmieniających brzmienie byliby w niebie, a dla mnie mają co najmniej 9 niestandardowych kabli, albo DACa do przebudowy...być może taki DAC jest też czuły na inne rzeczy, więc może nigdy nie pracować idealnie.

 

Za marzenia nie karają ...

 

Można dużo chcieć ale rzeczywistość szybko to zweryfikuje.

Niestety w audio wpływ na dźwięk ma wszystko i dosłownie "wszystko".

 

Powodzenia w poszukiwaniu nieczułego na kable daca - powinien być bardzo tani i grać na podobnym zestawie, a wtedy będzie większa szansa, że nie będzie słychać prawie żadnej różnicy, przy podmianie kabla.

 

Pozdrawiam

Pygar

[lasmas]

Widzę dwie nowe rzeczy

1. Optyczny kabel USB. Też się kiedyś tym zainteresowałem. Wszedłem na stronę producenta i oprócz wysokich cen zobaczyłem że najkrótszy dostępny był 10 m.

Wtedy zrozumiałem do czego to służy: przesyłanie na duże odległości w warunkach przemysłowych zakłóceń. Dlatego też na zdjęciu te szpulki.

 

2. Kabel do iUSBPower, jak widać jest to specjalny kabel, w znaczeniu do określonego urządzenia.

Funkcjonalnie przypomina to sprzęt USB HUB zasilany bez funkcji HUB. Oddzielne zasilanie, może lepsze, to OK. Ale to że firma w ten sposób wyprowadziła USB to raczej bardziej "chwyt" reklamowy. Nie wiem jaka cena, ale OK.

[J.Jerry]

Niestety w audio wpływ na dźwięk ma wszystko i dosłownie "wszystko".

 

Zdaję sobie z tego sprawę...na początku "wszystko" ma wpływ, ale po jakimś czasie mądry konstruktor te wpływy neutralizuję. W niektórych przypadkach sprzęt może uratować cudowny kabel USB...więc jeśli nie ma go w zestawie z urządzeniem, to może taki idealny kabel nie istnieje...albo można użyć dowolny kabel spełniający założenia standardu...albo w co za bardzo nie wierzę, producent nie chcę odkryć przed nabywcą zalet urządzenia zapewne w celu zwiększenia sprzedaży.

 

 

Powodzenia w poszukiwaniu nieczułego na kable daca - powinien być bardzo tani i grać na podobnym zestawie, a wtedy będzie większa szansa, że nie będzie słychać prawie żadnej różnicy, przy podmianie kabla.

 

Dziękuję za pocieszenie...ale nie mam zbytniej nadziei na niską cenę.

[Pygar]

Widzę dwie nowe rzeczy

1. Optyczny kabel USB. Też się kiedyś tym zainteresowałem. Wszedłem na stronę producenta i oprócz wysokich cen zobaczyłem że najkrótszy dostępny był 10 m.

Wtedy zrozumiałem do czego to służy: przesyłanie na duże odległości w warunkach przemysłowych zakłóceń. Dlatego też na zdjęciu te szpulki.

 

2. Kabel do iUSBPower, jak widać jest to specjalny kabel, w znaczeniu do określonego urządzenia.

Funkcjonalnie przypomina to sprzęt USB HUB zasilany bez funkcji HUB. Oddzielne zasilanie, może lepsze, to OK. Ale to że firma w ten sposób wyprowadziła USB to raczej bardziej "chwyt" reklamowy. Nie wiem jaka cena, ale OK.

 

Jak nie masz możliwości posłuchać zestawu iFi z tym kablem (Gemini) i ze "zwykłym" to poszukaj opinii użytkowników ( tych prawdziwych, a nie testerów co muszą z czegoś żyć ).

 

U Nas miał go kolega

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) którego bardzo cenię za wiedzę i doświadczenie, a używał go w bardzo doborowym towarzystwie.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

Widzę dwie nowe rzeczy

1. Optyczny kabel USB. Też się kiedyś tym zainteresowałem. Wszedłem na stronę producenta i oprócz wysokich cen zobaczyłem że najkrótszy dostępny był 10 m.

Wtedy zrozumiałem do czego to służy: przesyłanie na duże odległości w warunkach przemysłowych zakłóceń. Dlatego też na zdjęciu te szpulki.

 

Jest to jakaś nadzieja na przyszłość...podobne rozwiązania mogliby zacząć stosować producenci DACów...ale widzę marne szansę...mogło by to zagrozić wpływającym na brzmienie kabelkom, bo nie ma to jak połączenie galwaniczne...dawajcie te zakłócenia, bo nie będzie brzmienia, nie będzie zmiany kabelków.