Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilski satiricon...


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Mój pierwszy sprzęt, to miał 1 głośnik, ale szerokopasmowy, jakieś 100-8000 Hz...nie wiedziałem, co to stereo więc mi to nie przeszkadzało...przy okazji nie miałem problemów z rozstawieniem, przestrzenią, basem i sopranami. Kumpel miał Techniksa + STXy i robił głośne balangi...gdyby wiedział, że sprzęt hifi do tego nie służy...ale nie wiedział, było głośno, sprzęt ocalał. Właśnie u tego kumpla po raz pierwszy dokonałem ze spektakularnie korzystnym skutkiem wymiany kabli...zastosowałem kabel typu zwykła linka z miedzi zamiast czegoś, co najpewniej było ze stali, czy czegoś podobnego...nie wiem czy szczęka nam opadła wtedy, czy wcześniej, kiedy usłyszeliśmy różnicę. Wtedy miał coś dużo gorszego od Techniksa, którego zakupił do nowych kolumn, bo w starych pianka się rozleciała...wiecie, że taki głośnik nadal grał lepiej od mojego szerokopasmowca...

 

Zaraz Ci napiszą, że to forum jest dla tych doświadczających dobrobytu...

 

Kiedy jeden kumpel dowiedział się, że mój wzmak DIY łącznie mógł kosztować ponad tysiąc, to dał mi do zrozumienia, że zaszalałem. Kiedy zobaczył moje XLO swierdził, że są b.grube...kiedy usłyszał cenę jego umysł odrzucił informację, a on powiedział tylko "Aha"...przy wzmacniaczu było "Coooooooooo????????? Ileeeeeeeeeeee??????!!!!!" Nie wydaje mi się, że w jego przypadku była to dokładnie kwestia dobrobytu, ale bardziej pogląd, co do wydawania pieniędzy na audio.

 

Mój rocznik +/- :)

Bo wtedy słuchało się muzyki a nie sprzętu i kabli. Szkoda mi tamtych lat. Nie wiem czy teraz słucham muzyki z połową takiej frajdy jak wtedy, na byle gównianym grundigu na ławce z chłopakami listy przebojów 3.

 

Mam tak samo. Kiedyś brzmiało na jednym głośniku, a emocje były takie, że żaden hi-end by tego nie wrócił. Słuchałem na każdej ścieżce szpulowca innej płyty i chciało się żyć. A dziś? Dźwięk aż miło, ale gdzieś na dnie beznamiętny wiek, rok za rokiem w stronę... No, mniejsza "z tem". Młodość bye, a wraz z młodością "piosenki, które już raz słyszałem" :) :(

Być może ...usuwam się do cienia ...

 

Dlatego cały świat w rękach takiego dżentelmena jak Ty

 

... jakość dowcipu, przytyku, oczytania ...

olśniewająca prezentacja swojej błyskotliwości i inteligencji ....

No widzisz. Rozumiem, że zazdrościsz i przyjmuję wyrazy szacunku.

 

Jeden wpis, a jakie trafne podsumowanie sentymentalnego bredzenia poprzedników w tym wątku - między innymi Twojego.

sikam ... ale i tak czuje szacunek za dużą literę w "twoim", inni ...{samo cenzura} nigdy nie wpadliby na to - życzę dalszych postępów.

 

Tak a propos nostalgicznych wspomnień i nieudolnego sarkasmos (szyderstwa) zauważyłem, że wielu rówieśników miło wspomina personel trójkowy, Tomasza Beksińskiego (nagrywało się całą audycję) i kilku innych ....ale nikt nie przepadał za Grzegorzem Miecugowem - prezentującego muzykę alternatywną w rozgłośni harcerskiej. Niby miał niemały wkład do historii subwersji rokendrolowej w PRL ... a nie dało się go polubić. ... ten sarkastyczny egzemplarz tak ma.

macson -

 

Można sobie miło wspominać tak jak Ty.

Ale warto odróżniać wspomnienia od rzeczywistości, bo z tym bywa różnie. Potem pojawiają się takie kwiatki o niedoścignionych brzmieniach Diory i cudownych warunkach akustycznych w sraczu 2*3 metry.

 

A co to była ta "muzyka alternatywna" i ten wielki jej wkład w historię walki z PRLem??? Masz na myśli polski rock kartoflany, grany przez kontestatorów walczących o wolność i dobrobyt dla 3% społeczeństwa?

 

Takie legendy, o dawnych cudownych brzmieniach z jakiś starych strucli szumiących, gubiących fale tunerów i klekoczących magnetofonów kasetowych, w sam raz nadają się do tematu. To też jest audiofilski satiricon - o ile pisany jest z pełną powagą, bo przecież to tak naprawdę jest wyśmiewanie audiofilskich przekonań sprzętowych pokazywaniem na czym naprawdę polega odbiór muzyki i budowanie wrażenia wysokiej jakości brzmienia.

 

trójki słuchałem najpierw na jakimś radiu rosyjskim wielozakresowym potem na radiomagnetofonie wilga a następnie na amplitunerze ZRK Kasprzak przez rozmaite kolumny od starych A17 Foniki przez własne konstrukcje oparte na Midltonach. I wtedy oczywiście również brzmiało to mi bardzo dobrze za każdym razem.

 

sikam ...

Widzę.

Ale najpierw mogłeś opuścić spodnie.

Ale najpierw mogłeś opuścić spodnie.

to zdejmowanie gaci do sikania nakazują znaki czasów czy poprawność propagowana na filmikach typu "goło i wesoło"?

za moich młodych lat wystarczało rozpięcie rozporka

i dupa bezpieczna, i nie marzła :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Za młodych lat to pewnie nawet lał na sufit z przysiadu.

 

Ale sądząc po jego wspomnieniach młode lata ma dawno za sobą... i teraz już wiecej na buty leje niż na kapelusz. :-)

  • 3 tygodnie później...

Ano w moim ulubionym kabarecie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) -obśmiewają dokonania hi-end-ców/nic dziwnego bo poziom niektórych postów sięga dna/ .I nasz ulubiony ateista-polonista stwierdza autorytarnie-czarne tło(sformułowanie takie,określenie czy jak tam zwał)-to przydżwięk z sieci! Nie zdzierżyłem! Ja się pytam o te odsłuchy wypasów ,Audio Knotów za pizdylion dolców i inksze doświadzcenia.!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

nasz ulubiony ateista-polonista stwierdza autorytarnie-czarne tło(sformułowanie takie,określenie czy jak tam zwał)-to przydżwięk z sieci!

Kłamiesz koteczku ordynarnie i prymitywnie. Jest jeszcze inna możliwość, ciężko ci zrozumieć pisany tekst.

Ale miło mi, że zadałeś sobie trudu odwiedzenia mojego blogu. :P

Jeszcze jedna ciekawostka-te ateisty to wstydziochy jakieś!!Co i rusz błagania,prośby o prezentacje dokonań,systemu odpornego na wszystko-no i ani zdjęcia marnego,jednego.Kompleksy mają?wstydzą się?

Uwagi; refleksje i to poważniejsze....

 

1. Sama dyskusja audiofilska na ogólnie dostępnym forum. na którym nie obowiązują zasady komunikacji i weryfikacji jakichś "osiągnięć" ; nie ma hierarchii uwzględniającej, że ktoś jest początkujący a ktoś już ma poważniejszy staż .... to istny kabaret.

Zobaczycie -- w przyszłości poważniejsze fora przybiorą formę klubów, w których nikt nie jest anonimowy a przynależność i korzystanie z zasobów (informacja naukowo-techniczna nagromadzone przez doświadczonych) będą odpłatne.

 

 

2. Przyznam, że na Audiostereo poznałem kilku kolegów na poziomie ... ale czasem się jest bezradnym wobec dżentelmenów, którym brakuje zwyczajnej ogłady. Istotnie ... niektórzy rzucają się, nie doczytując sensu wypowiedzi.

 

3. Niekontrolowane skupienie uwagi na jednej rzeczy - przeradza się w obsesje - trudno w tym stanie mieć jakikolwiek kontakt z rzeczywistością ...Jeśli ktoś dniami i nocami przesiaduje przed głośnikami w poszukiwaniu idealnego brzmienia ..powinien być zbanowany, bo jest mu potrzebna tylko terapia...

Czy kupienie paru klocków uważasz za dokonanie?

Teraz już rozumiem, skąd to zamiłowanie do podstawek pod kable i innych takich ....

Drogi kolego,poskładanie paru klocków w system to jest dokonanie.Zwłaszcza dobrze grający!Z góry ci mówię,że u mnie było wiele osób i nie muszę zmyślać,że wpoprzedniej rzeczywistości coś tam widziałem i słyszałem. Za kable i wszystko inne płacę z własnej kieszeni-nie musisz tego ani oglądać ani słuchać-to co ci do tego?? Słuchaj sobie mierników!
Gość papageno

(Konto usunięte)

nie zwracając uwagi na to co jest istotą tej całej zabawy, czyli na muzykę.

 

Jakoś nie widzę wybitnych przedstawicieli z Klubu Ateistów w zakładce muzyka. A może nie śledzę Was tak natrętnie, jak Wy audoifilów? Bez audiofilów Was nie ma. No bo ile można gadać o mierniku i poprawnie skonstruowanym wzmacniaczu (cokolwiek to znaczy)?

Smieszne to jest to co wy tutaj robicie.Ob...wacie każdy wątek,żeby zaistnieć!Niedopieszczony i niedouczony ateista próbuje się dowartościować obśmiewając innych!Bo przecież niewiele widział i miał!Ale jaki bezkompromisowy!

6

. Kiedyś też wydawało mi się, że audiofil dąży do maksymalnej wierności przekazu muzycznego.

 

to źle Ci się wydawało, kiepskie założenie

wierności czemu? - chorej wizji głuchego realizatora, czy sumie zniekształceń elektrycznych będących obecnymi zawsze gdy gra się "z prądu"

do nieistniejącej w głośnikach wierności dążą jedynie cymbały i dzieci we mgle

 

za to we wróżeniu z audiofilskiej duszy jesteś niezastąpiony, dla dobra sprawy zamień multimetry na czarnego kota :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

 

 

Jakoś nie widzę wybitnych przedstawicieli z Klubu Ateistów w zakładce muzyka. A może nie śledzę Was tak natrętnie, jak Wy audoifilów? Bez audiofilów Was nie ma. No bo ile można gadać o mierniku i poprawnie skonstruowanym wzmacniaczu (cokolwiek to znaczy)?

Widzisz, ja zrezygnowałem z pisania w tamtym wątku dla teistów niesłyszenia, a oni tam ciągle mnie przywołują, cytują z innych wątków itd. Potrzebują takiego mnie. Jednak nie wiedzą, że siłą mojego eksperymentu (wdanie się w absurdalną dyskusję bez końca) był brak emocji z mojej strony. Oni zaś bredzą dalej, mierzą, kpią z audiofilów, a nawet z języka, jakim opisuje się brzmienie. Innymi słowy, na forum audiofilskim walczą z audiofilią. Ciekawe zjawisko.

 

Kto tu jest niedouczony to widać jak na dłoni. Kiedyś też wydawało mi się, że audiofil dąży do maksymalnej wierności przekazu muzycznego. Teraz widzę, że nie jest to prawdą. Audiofil interesuje się przede wszystkim sprzętem i jego wyposażeniem, reszta to tło dla jego sprzętowego ołtarzyka. I nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, każdy przecież może sobie organizować czas tak jak zechce. Jednakże sedno sprawy tkwi w tym, że w opowieściach audiofilskich istnieje nieprzebrane morze zupełnie błędnych teorii, mających rzekomo wyjaśnić cudowne własności przedmiotów i "urządzeń", które żadnego wpływu na brzmienie nie mają, natomiast mają głęboki wpływ na umysł ich posiadacza.

Bum, co to jest wg ciebie maksymalna wierność przekazu muzycznego? Słyszałeś kiedyś wierny przekaz?

Widzisz, ja zrezygnowałem z pisania w tamtym wątku dla teistów niesłyszenia, a oni tam ciągle mnie przywołują, cytują z innych wątków itd. Potrzebują takiego mnie. Jednak nie wiedzą, że siłą mojego eksperymentu (wdanie się w absurdalną dyskusję bez końca) był brak emocji z mojej strony. Oni zaś bredzą dalej, mierzą, kpią z audiofilów, a nawet z języka, jakim opisuje się brzmienie. Innymi słowy, na forum audiofilskim walczą z audiofilią. Ciekawe zjawisko.

Może nie koniecznie ciekawe. Niestety, niektórzy muszą karmić się cudzym życiem. Zatem zjawisko raczej smutne.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jakoś nie widzę wybitnych przedstawicieli z Klubu Ateistów w zakładce muzyka.

Wybitnych SzuBów, frywolnych truchtów i Yulów też tam nie ma. Ale ja zaglądam.

 

wierności czemu? - chorej wizji głuchego realizatora, czy sumie zniekształceń elektrycznych będących obecnymi zawsze gdy gra się "z prądu"

do nieistniejącej w głośnikach wierności dążą jedynie cymbały i dzieci we mgle

A może w takim razie raz się wysilisz i napiszesz do czego dąży audiofil? Bo zwykle twoje wypowiedzi mają charakter "wiem, ale nie powiem" i to niezależnie od tematu.

Przyznam szczerze, że to dość irytująca rozmowa w stylu "gadał dziad do obrazu".

Jak już będziesz opisywał dążenia audiofilów to wytłumacz przy okazji poglądy na temat "czarnego tła", bo np. sly30 i Szymon mają kompletnie przeciwstawne poglądy na ten temat. A to przecież AUDIOFILE (tak audiofile wielkimi literami!).

A może w takim razie raz się wysilisz i napiszesz do czego dąży audiofil? Bo zwykle twoje wypowiedzi mają charakter "wiem, ale nie powiem" i to niezależnie od tematu.

Przyznam szczerze, że to dość irytująca rozmowa w stylu "gadał dziad do obrazu".

Jak już będziesz opisywał dążenia audiofilów to wytłumacz przy okazji poglądy na temat "czarnego tła", bo np. sly30 i Szymon mają kompletnie przeciwstawne poglądy na ten temat.

o czarne tło pytaj autorów, ja nie wiem co to "czarne tło"

"A może w takim razie raz się wysilisz i napiszesz do czego dąży audiofil?"

napiszę bez wysiłku - taki jak Ty? wyłącznie do mącenia, siania herezji i wzbudzania niezdrowych emocji

"twoje wypowiedzi mają charakter wiem, ale nie powiem ... dość irytująca rozmowa w stylu gadał dziad do obrazu" - kto pyta dostaje odpowiedź ale po co mam gadać do obrazu :(

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość StaryM

(Konto usunięte)

taki jak Ty? wyłącznie do mącenia, siania herezji i wzbudzania niezdrowych emocji

Wtrącenie pojęcia herezja przynajmniej coś daje. Dla ciebie audiofilia to religia i kto nie wyznaje prawd wiary jest heretykiem. Zawsze to coś.

A co do emocji. Nie moja wina, ze masz niezdrowe.

 

kto pyta dostaje odpowiedź

Ale nigdy od ciebie. Zawsze jest to samo, w zasadzie nie wiem po co piszesz, skoro nie masz nic do powiedzenia. Jak dla mnie to koniec dyskusji.

to po co zaczynasz jeśli nie potrafisz skończyć?

erystyka też ci nie wychodzi

niczym młody kelner fujara - palec do zupy włoży a i tak rozleje

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Tak, bum, jednak monotematyczność to moja największa zaleta, a ty nawet takiej nie masz, bo trudno nazwać zaletą ślepą wiarę w brak różnic brzmieniowych, która nie ma uzasadnienia ani praktycznego, ani teoretycznego. Skoro dla twojeo kolegi audiofil to ciota, pedał, pojeb i czubek (patrz: klubik wyznawców StaregoM), to powiedz mi, kim sam dla siebie jesteś?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.