DIY na AudioShow - rozmowa zbanowanych

[cir]

A co to ma do rzeczy? . Napisałeś nieprawdę i tyle. Normalny człowiek by przeprosił.

Dlatego nie biorę w tym udziału, miedzy innymi.

OK byłeś pierwszy -przepraszam

pytanie- dlaczego potem przez nastepne lata tylko przeszkadzałes

masz jakies doswiadczenia podziel sie , daj rady innym jak to zrobic

 

Ja tu czegos nie rozumiem idea powstania rady bylo demokratyczne wybranie najlepiej grajacych klockow. A ci ktorzy wchodza w sklad rady to oczywiste nie biora udzialu w prezentacji swojego sprzetu, w innym wypadku powolywanie "Rady" nie ma najmniejszego sensu.

 

Pozdrawiam StasioP

nikt z Rady nie ma wlasnego sprzetu , po to powstała aby do tego nie dopuścic , zalatwic lobbowanie, bo nigdy sam nie przeglosuje pzostalych i to okaząlo sie byc problemem jak widac

[electro]

Ja tu czegos nie rozumiem

Tutaj bardzo wielu ludzi czegoś nie rozumie, bo może jakby rozumieli byłaby juz inna moderacja i forum by inaczej wyglądało.

[jar1]

OK byłeś pierwszy -przepraszam

pytanie- dlaczego potem przez nastepne lata tylko przeszkadzałes

masz jakies doswiadczenia podziel sie , daj rady innym jak to zrobic

 

Jeśli dobrze pamiętam, to sorry, ale nikomu w niczym nie przeszkadzałem. Jedyne co, to jedynie wyrażałem opinię, że robienie takich imprez na bazie "pospolitego ruszenia" jest bezsensowne. Każdy szanujący się człowiek i z doświadczeniem nie będzie się pchał na "bazar" a takim jest przypadkowa zbieranina członków forum dyskusyjnego.

Teraz też w niczym nie przeszkadzam. I zupełnie nie rozumiem skąd i dlaczego ta agresja.

[palton]

Tutaj tak ma być, nieprzypadkowo tacy ludzie trafili do moderacji, kiedyś proponowałem administratorowi tego forum innych ludzi, wykształconych , nienachalnych, także z osiągnięciami w DIY wiedząc , że to forum padnie jak się zaczną typowe podchody ludzi małych, gdyż jak powiedział klasyk : mozna byc niskim , ale nie powinno się byc małym. Znikające wpisy są skutkiem, a nie przyczyną, przyczyna leży w doborze moderatorów, którzy wykonuja jakieś dodatkowe zadania uzgodnione z administracją i dzięki temu sie tutaj utrzymują.

Druga rzecz, to te powracajace harcerskie zagrywki: ze ktos pisze dyskredytujace wpisy. Ja sie nie musze nikomu podobac i wystawiam sie na krytyke, nie obrazam sie na krytyke i nie żadam żeby ktos zdanie krytyczne na moj temat kasowal . Dlatego tez jak pisze o zapijaczonych pyskach i smierdzacych swetrach w pokoju DIY 2011 to oczekuje , ze taki wpis zostanie i zostana wpisy osób , które mialy takie same spostrzezenia- maja zdrowe oczy i nosy. Podobnie jesli pisze , ze gralo tam gorzej niz z mojej komorki i pisze tak kilkanascie kolejnych osob to nie jest to jakies dyskredytowanie slusznej linii partii tylko opinia do ktorej kazdy forumowicz ma PRAWO,NIe musze przy tym sie tlumaczyc z tego ile ja urzadzen DIY widzialem i zrobilem i , ile zrobilem dla spolki SITE czy moderatorow.

Gdybym nie został moderatorem, to prawdopodobnie nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu... Zanim zostałem zielonym, niemal wyłącznie pisałem w tematach merytorycznych. Szanse na spotkanie tam Ciebie, byłyby znikome.

"Zapijaczone pyski", miały odwagę ujawnić się publicznie. Pominę milczeniem mocno przesadzone słowa o rzekomym pijaństwie, ważniejsze jest to, że niektórym brakło odwagi, żeby się przywitać. Electro nie jesteś sam, było kilka osób które przyszły do naszego pokoju, z ukartowanym planem ośmieszenia wszystkiego. Krytykę należy przyjąć na klatę, jeśli ktoś zgłosi jakieś uwagi w trakcie imprezy. Oczywiście takie drobiazgi jak to, że nasz pokój był najbardziej oblegany ze wszystkich i przewinęło się kilkukrotnie więcej ludzi niż gdzie indziej, nie wzruszają Cię. Inni mieli świeże powietrze, bo pokoje mieli puste... Nie wiem, czy warto tłumaczyć tak podstawowe sprawy. Przecież tak wykształcony i inteligentny człowiek wie, że pokój z jednym małym oknem, przez który w ciągu kilku godzin przewinie się parę tysięcy ludzi, cudem byłoby utrzymać w świeżości. W tym roku jak poczuję smród, to powiem, żeby się ujawnił forumowicz, który ze strachu przed rozpoznaniem tak się spocił, że nie idzie wytrzymać...

 

Czytam czasami swoje posty po napisaniu i nie mogę się nadziwić, że komuś udaje się mnie sprowadzić do dyskusji o "zapijaczonych gębach" i pocie z pod pachy... Komuś tak wykształconemu i inteligentnemu widać ta sztuka się udaje z łatwością.

[Stasiop]

Ja tu czegos nie rozumiem

Tutaj bardzo wielu ludzi czegoś nie rozumie, bo może jakby rozumieli byłaby juz inna moderacja i forum by inaczej wyglądało.

Prosilbym Cie o cytowanie calosciowego sensu moich wypowiadanych slow, bo w innych przypadkach zmieniaja one zupelnie sens.

 

Pozdrawiam StasioP

[mamel]

Tutaj bardzo wielu ludzi czegoś nie rozumie, bo może jakby rozumieli byłaby juz inna moderacja i forum by inaczej wyglądało.

kiedyś zapytano F. Sinatre dla czego zawsze śpiewa tak cicho

odpowiedział - bo umiem

 

może ktoś zrozumie

[Piotr_1]

Electro, w tamtym wątku pisałeś trzykrotnie o zapijaczonych i smrodzie, jak kataryna, co piątą linijkę, było to już niesmaczne do granic możliwości i dlatego pożegnano Ciebie w temacie. Czy znowu się zaciąłeś w tym jednym punkcie? Lubisz dokuczać?

[electro]

Electro, w tamtym wątku pisałeś trzykrotnie o zapijaczonych i smrodzie, jak kataryna, co piątą linijkę, było to już niesmaczne do granic możliwości i dlatego pożegnano Ciebie w temacie. Czy znowu się zaciąłeś w tym jednym punkcie? Lubisz dokuczać?

W tym roku okazuje się , ze reprezentacja i organizacja taka sama , więc.....ale skoro wlasnie taki obraz forum na zewnatrz odpowiada administracji, ktora placi za pokoj to wszystko jest OK, niemniej cenzura nie powinna miec miejsca z powodow , ktorych ktos taki jak Ty nie jest w stanie zrozumiec.

[Piotr_1]

A gdzie tu masz cenzurę, chyba się Tobie przewraca w tyłku. Jest tutaj tyle wpisów deptających forum i moderację i wszystko stoi jak byk. I co? Ale lubisz dokuczać, nie?

[electro]

"Zapijaczone pyski", miały odwagę ujawnić się publicznie.

Niestety....teraz walka jest o to, żebyśmy co roku nie musieli tego przeżywać....

[palton]

kiedyś zapytano F. Sinatre dla czego zawsze śpiewa tak cicho

odpowiedział - bo umiem

 

może ktoś zrozumie

Tak, tylko śpiewał w eleganckich klubach, gdzie nie musiał się drzeć...

[electro]

chyba się Tobie przewraca w tyłku

Człowieku, proszę, nie pisz do mnie tym tonem, nie chodziłem z Toba za oborę paść krowy.

[jar1]

Jedni napiszą, że śmierdziało inni, że przydałoby się więcej świeżego powietrza. :)

Ale sposób wyrażenia tej prawdy zalezy również od poziomu obu stron. Jeśli się uzna, że druga wersja będzie nie wystarczająco zroumiana to należy bardziej dosadnie ;)

[electro]

Jedni napiszą, że śmierdziało inni, że przydałoby się więcej świeżego powietrza. :)

Ale sposób wyrażenia tej prawdy zalezy również od poziomu obu stron. Jeśli się uzna, że druga wersja będzie nie wystarczająco zroumiana to należy bardziej dosadnie ;)

Jedni napiszą 'wyziewy alkoholu' drudzy 'pojawiające się nie wiedzieć skąd i uderzające w nozdrza aromaty produktów fermentacji ziemniaka'....

[Piotr_1]

Ale wiesz co Electro, ja kiedyś nie byłem moderatorem i nie miałem żadnych problemów z moderacją. Nie wchodziłem do wątku, gdzie pisze czterech moderatorów i nie robiłem awantur. A potem nie wypłakiwałem się, że mnie zbanowano we wątku za złośliwe wpisy. Od wypasania krów to też nie jestem. Może dokturem czy profesurem nie jestem, ale technikiem elektronikiem, magistrem inżynierem mechatroniki po P. Poznańskiej, lutownicę w rękach trzymam od małego, wiele tysięcy godzin przesiedziałem na taśmie produkcyjnej dorabiając jako małolat. Parałem się także muzykowaniem na kilku instrumentach, w tym 5 lat grałem w orkiestrze. Ogólnie, to popełniłem wiele zabawek diy związanych z audio.

[jozwa maryn]

Zapomniałeś dodać, że inną... ekhem!... logikę.

 

To już, Ojczulku, będziesz miał okazję powiedzieć Mysioperzowi osobiście podczas Show. Nie zapomnij uprzedzić z góry, parę osób chętnie na pewno popatrzy.

[electro]

wiele tysięcy godzin

Niestety liczy się nie włożony wysiłek tylko efekty, zapewniam Cie , że nawet jakbyś siedzial w orkiestrze 100.000 godzin czy przysypiał z lutownicą to nikogo to nie obchodzi, jesteśmy rozliczani z efektów pracy, takie jest życie. Na razie pokazujesz tylko, że wykasowujesz wpisy Tobie nieprzychylne, pokazujesz , ze jesteś małym czlowiekiem, nic więcej. Twoj kolega Palton uważa dodatkowo , ze Twoje kolumny DIY do niczego się nie nadają i to by było na tyle.

[neomammut]

Zamykam wątek, bo, nawet zbanowanym puściły lejce..... - smutne to wszystko, bo ani jedni, ani drudzy nie myślą o pogodzeniu się....

[palton]

 

Czytam czasami swoje posty po napisaniu i nie mogę się nadziwić, że komuś udaje się mnie sprowadzić do dyskusji o "zapijaczonych gębach" i pocie z pod pachy... Komuś tak wykształconemu i inteligentnemu widać ta sztuka się udaje z łatwością.

Piotr, dedykuję Ci mój powyższy wpis. Nie kop się z koniem, bo możesz się ubabrać w końskich sikach.

[Piotr_1]

Niestety liczy się nie włożony wysiłek tylko efekty, zapewniam Cie , że nawet jakbyś siedzial w orkiestrze 100.000 godzin czy przysypiał z lutownicą to nikogo to nie obchodzi, jesteśmy rozliczani z efektów pracy, takie jest życie. Na razie pokazujesz tylko, że wykasowujesz wpisy Tobie nieprzychylne, pokazujesz , ze jesteś małym czlowiekiem, nic więcej. Twoj kolega Palton uważa dodatkowo , ze Twoje kolumny DIY do niczego się nie nadają i to by było na tyle.

 

Nie kasuję nieprzychylnych sobie wpisów. Wątek oczyszczałem bardzo sporadycznie, głównie z bicia piany i awantur. Co do opinii Paltona o moich kolumnach, to raczej powtarzasz informację, której się doczytałeś w poście Starego Audiofila. Z Paltonem akurat jesteśmy ze sobą szczerzy co do swoich poczynań i z recenzjami mojego sprzętu jestem na bierząco. No chyba, że masz większą wiedzę na ten temat. Skąd?

[Fr@ntz]

Obu moderatorów zajmujących się pokojem DIY proszę o trochę większy dystans do wykonywanej "misji" i zajęcie się "własnym"(?) wątkiem.

[jozwa maryn]

Były jakieś zarzuty, ze moderatorzy nieetycznie rozprawiają się z opozycją polityczną w zamkniętych wątkach. Ponieważ nie mogę znieść myśli, że mógłbym być gorszy, też się wpiszę w ramach nadużycia stanowiska. Szalom.

[neomammut]

Jakim prawem, moderatorzy piszą w wątku, który sam zamknąłem? Czy to nie nadużycie? Nawet tego nie potraficie uszanować? I wymagacie, żebyśmy my, forumowicze, przestrzegali netykiety?

 

Zamykam wątek definitywnie i nie życzę sobie wpisów moderacji!

[Piotr_1]

Szalom. Masoneria górą. Jutro najeżdżam na Jasną Górę. Z gołą dupą i obnażonym fiutem na przedzie. I dodatkowo stawiam sobie sam trzy kolejki. Złotego dżonasa, a nie jakieś wyborowe gorzkie. Przebiłem was wszystkich!!!