Skocz do zawartości
IGNORED

Koniec umów "śmieciowych"


testosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Tak właśnie odpowiadam ludziom którzy przychodzą pytać o pracę.Byłeś kiedyś w takiej sytuacji?

 

Pracobiorcy czy pracodawcy?

Jako pracownik zostałem kiedyś przymuszony pod groźbą wypowiedzenia do wzięcia urlopu bezpłatnego i zawarcia umowy-zlecenia z firmą syna dyrektora przedsiębiorstwa, które mnie zatrudniało. Rotacyjnie co miesiąc w ten sposób tatuś zapewniał synkowi siłę roboczą. Podobnie było u prywaciarza u którego ostatnio w Polsce pracowałem, wynajmował nas czasami "zaprzyjaźnionej" firmie gdy tą goniły terminy. Ale nadal byliśmy zatrudnieni u niego, tylko że tam chciano nas zaorać robotą no i te delegacje, jak ja mam raz na dwa tygodnie być na weekend w domu za praktycznie te same pieniądze to już wolę emigrację zarobkową. Tym bardziej, że w Holandii to naprawdę nie idzie się narobić a zarobić i owszem.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

KAŻDY z moich pracowników ma ofertę przejścia na etat. Koszty ZUS dzielimy na pół - ja pół i drugie pół z jego pensji.

 

NIKT NIE CHCIAŁ SKORZYSTAĆ!

 

To ja ich okradam? A może marnie widzą swoją przyszłość w ZUS? Może wolą te pieniądze widzieć tu i teraz niż wirtualne w przyszłości.

 

 

To nie Ty powodujesz problemy ani nie tacy jak Ty. Jesteś tez ofiarą tego systemu jak i ci, których zatrudniasz. Bo co byś nie zrobił i jak tanio to nie jesteś w stanie przebić Chińczyka w kosztach.

 

A tu się tak nie da.

A może finalny koszt Twojej usługi, nie może być większy, bo musisz konkurować z pracodawcami, którzy oszczędzają na zwykłych umowach i proponują śmiecia?

Dokładnie tak jest.

Wystarczy jeden złodziejski cwaniaczek wyzyskiwacz żeby popsuć cała uczciwą konkurencję.

 

Umowy o dzieło i zlecenia mają określony cel. A Therion już samą nazwą "zatrudnianie" i "pracownik" sugeruje, że wykorzystuje te umowy w celu ominięcia prawa pracy.

Nic dziwnego że nie jest zainteresowany żeby w Polsce było normalnie. Bo gdyby tylko zaczęło normalnieć na rynku pracy to jego pracownicy od razu przy zmianie pracy na lepsza poszliby da Sadu o ustalenie trwałości umowy o prace i zapłatę zaległych stawek ZUS za trzy lata wstecz.

Jeśli więc zaczęłoby w Polsce normalnieć to takie Theriony pierwsi poszliby z torbami.

 

KAŻDY z moich pracowników ma ofertę przejścia na etat. Koszty ZUS dzielimy na pół - ja pół i drugie pół z jego pensji.

 

NIKT NIE CHCIAŁ SKORZYSTAĆ!

 

To ja ich okradam? A może marnie widzą swoją przyszłość w ZUS?

 

Godzą się bo nie mają wyjścia na nędznym ryneczku wyzyskiwaczy proponujących im podobnie złodziejskie warunki.A ty jako płatnik masz OBOWIĄZEK stosowania prawa a nie wyłgiwania się pytaniem pracowników o zgodę.

 

Weź pod uwagę, że odpowiadasz materialnie za odprowadzenie składek ZUS w części swojej jak i za pracownika, jako płatnik.

Jeśli więc tak hojnie obdarowywani pracownicy będą odchodzić, to na pożegnanie mogą ci wręczyć pozew o ustalenie stosunku pracy i wtedy nie będzie gadki o zapłacie "po pół" z pensji i "drugie pół" ze swoich.

Oddasz CAŁOŚĆ zaległych składek ubezpieczenia za trzy lata wstecz wraz z odsetkami i skończysz smutno gadanie, że jednak ten Rząd jest Twoim Rządem", bo pozwalał okradać pracowników z ich emerytury.

 

Okradam z emerytury?! Ależ skąd? W każdej chwili mogą się zwolnić i pójść do pracy na etat. zanim zaczęli u mnie pracować, byli bezrobotni i mieli długi w spółdzielniach mieszkaniowych z groźbą eksmisji. W tej chwili zarabiają tyle, że mogą nawet odłożyć.

 

 

Mogą również wrócić na bezrobocie - będzie się liczyło do emerytury.

 

Zanim coś takiego napiszesz po raz kolejny, pomyśl szerzej. Rozejrzyj się. Można bezkarnie podnieść ceny?

 

 

 

tak właśnie okradasz ich z emerytury. Bo gdybyś nie maił mozliwości unikania płacenia składek, to musiałbyś ich zatrudnić na etat tak samo jak wszyscy inni pracodawcy, którzy nie mieliby mozliwości okradania ludzi.

Nie pitoliłbyś wiec że robisz łaskę pracownikom, bo przecież mogą się zatrudnić gdzie indziej - u takich samych cwaniaczków pozbawiających ich ubezpieczenia???.

 

Ty również możesz iść na bezrobocie kiedy dojdą do wniosku że jednak chcą odzyskać swoja emeryturę i złożą pozew do Sądu pracy. Oddasz wszystkie składki z procentami za trzy lata i będziesz się cieszył jeśli nie dojdzie do tego sprawa karno-skarbowa.

pamiętaj ze w tym systemie, który sam tworzysz, również w każdej chwili możesz iść na bezrobocie, tylko że dodatkowo z długami wobec ZUS.

 

Powtarzam - pracodawca nie płaci pracownikom swiadczeń - on im je potrąca z ich pensji. Gdyby im dawał 100% do ręki, ciekawe ilu by zapłaciło składki ZUS?

Powtarzaj sobie jeszcze 100 razy łatwiej uwierzysz w głupoty które wypisujesz.

 

Ale gdy nagle powstaje temat umów i ZUSu, to O! Jakie wielkie oburzenie. Podnieś ceny! :) Dzięki za radę, nie wpadł bym na ten pomysł. Już podnoszę a Ty już leć na zakupy po wyższej cenie.

Miałem Ci poradzić żebyś produkował i sprzedawał więcej. Ale to by już było dla Ciebie za trudne nie tylko do wykonania ale też do pojęcia. Wiec cena jest najprostszym wskaźnikiem efektywności biznesu.

Ciebie po prostu nie stać na pracowników więc zajmij się czymś na co cię stać... Pietruszkę uprawiaj, trawniki koś i generalnie zastosuj się do tych porad które sam dajesz swoim pracownikom uzasadniając ich okradanie z ubezpieczenia.

 

Nie płaca składek za pracowników okradasz nie tylko ich ale wszystkich ubezpieczonych, tych co płaca i tych co unikają płacenia. Nie tylko na emeryturę ale na ubezpieczenie wypadkowe, rentowe, zdrowotne.

przykład z audio, bo to takie forum: Czy kupisz droższy o 500zł wzmacniacz wiedząc, że facet ma ludzi na etacie i musi odprowadzić ZUSy czy wybierzesz wzmacniacz tańszy o 500zł, nie interesując się tym, że sprzedawca prawdopodobnie znajduje się w szarej strefie (bo skąd by mógł aż tak opuścić cenę).

 

Pytanie nie do mnie, ale wydaje mi się, że sprowadzanie wszystkiego do ceny jest nie do końca trafne. Faktem jest, że ludzie nie zastanawiają się, czy produkt pochodzi od pracodawcy płacącego składki, czy nie. Ludzie jednak przykładają wagę także do aspektów pozacenowych. Tak jak pisałem juz wyżej, BMW, Audi, Mercedes i milion innych firm sprzedają swoje produkty drogo, można kupić tańsze koreańskie lub francuskie auta, można kupic też Fiata. Dziwnym trafem te firmy sprzedające auta, są bardzo bogate i kryzysu u nich nie widać. Fiat radzi sobie gorzej niż VW, który za parę lat stanie się być może największym koncernem samochodowym świata. Mcintosh , Hegel, Accuphase, Krell, Ferrari, Porsche etc, jakos nie bankrutują. Sprawa ma sie inaczej przy produktach codziennego użytku. Owszem babubia z nędzna emerytura i przeciętny Kowalski kupią tańszą bułkę, tańszy chleb, pod warunkiem, że nie będzie to w smaku totalne gówno. Aspekt ceny ma znaczenie, jakości również. W świecie audio wydaje się, że im drożej tym lepiej, a ludzie doskonale wiedzą, że bebechy ich pieca są tanie. Płacą za prestiż, jakość, markę, dźwięk i marketing. Myślę, że jednak żyjemy w czasach świadomości, a ludzie coraz bardziej ignorują chińskie buble i jednak wolą polską zabawkę, wędline, pieczarkę, równo położone płytki w łazience itp. To nie naturalnie atak na Ciebie, ale gdyby ludzie Tobie podobni nie mieli wyjścia i musieli zatrudniać na umowę, może nie musiałbym konkurować z dziwnym mechanizmem, który jednak nie jest fair. To znaczy, on jest oki, w ramach tego, do czego został powołany. Zerwanie jednego drzewka choinkowego w lesie to pikuś, ale jak zlecą się handlarze choinkami i powtórzą wycinke tysiące razy, to po lesie zostaną trociny. Ty hodujesz choinki, podlewasz, nawozisz, czekasz latami na ich wzrost, a jakiś palant natnie ich w lesie i przy połowie ceny sprzedażowej i tak więcej zarobi niż Ty, a Ty dodatkowo padniesz. Dlatego napisałem też o tym wyżej. A co jeśli nikomu nie wolno kombinować, jeśli każdy podlega temu samemu prawu i nie ma wałków pod siebie. A jak kręcił się świat, gdy nie było tego typu umów? A jak to się kręci na zachodzie, że jednak ludziom opłaca się składki i dostają emerytury? Dlaczego u nas jest to problem, a w cywilizowanej Europie nie? Bardzo często nieprawdą też jest, że z umowy o dzieło płyną korzyści dla pracobiorcy. Bardzo często nie płyną i kwota wypłaty jest identyczna, tyle że pracodawca ma oszczędność. Wszystko podrożało a ludzie i tak to kupują, nie przestali jeździć, palić, pić. Tyle, że rząd nie ma tych problemów, on się nie zastanawia, jemu się należy, a do tego karze każdego pracującego podatkiem dochodowym, co dla mnie jest totalnym bandyctwem. Umówny się, nie każdy pracodawca to osoba działająca na skraju opłacalności, która dotknięta koniecznością płacenia składek padłaby trupem. I tu jest pies pogrzebany.

Użytkownik toptwenty dnia 13.10.2012 - 11:36 napisał

Powtarzam - pracodawca nie płaci pracownikom swiadczeń - on im je potrąca z ich pensji. Gdyby im dawał 100% do ręki, ciekawe ilu by zapłaciło składki ZUS?

Powtarzaj sobie jeszcze 100 razy łatwiej uwierzysz w głupoty które wypisujesz.

Tu nie ma żadnych głupot, miszczu. Mogę jedynie dodać, że tak samo pracodawca potrąca pracownikowi podatek, który odprowadza do fiskusa. Czyli załóżmy pensja wynosi 3.000, z tego 1.500 idzie łączne do ZUS i fiskusa. Pracownik dostaje na rękę 1.500 PLN.

 

Pracodawcy gance gal, czy płaci 1.500 pracownikowi, czy odprowadza. Jeśli nie odprowadza,to znaczy że go okrada. Ale mechanizm jest taki.

Tylko czy Pracownik zgodzi się na jeszcze niższą płacę "do ręki"?

 

Wszystko zależy, od tego, co może mieć w zamian. Jak głód i powolną śmierć, to i za kromkę chleba się zgodzi.

Tylko czy Pracownik zgodzi się na jeszcze niższą płacę "do ręki"?

Nie chce, niech się nie zgadza. Jeśli wszyscy tak zrobia, to pracodawca albo podnie im zarobki, albo zamknie firmę. I tak to działa od setek lat. Za mało Ci płacą? Nie podpisuj.Podpisałeś - nie narzekaj.

Nic dziwnego że nie jest zainteresowany żeby w Polsce było normalnie.

 

 

No to nieźle pojechałeś. Bez takich sądów proszę, bo mnie nie znasz. Otóż jestem tym zainteresowany jak mało kto. Chciałbym żebyście mieli dużo pieniędzy na zakupy u mnie. Ale jak sam zauważasz, obecnie nie jest normalnie a zatem w takiej, trochę nienormalnej rzeczywistości działamy. Wy szukacie najniższej ceny a ja walczę z granicą opłacalności.

 

Tu masz mądrą odpowiedź:

 

To nie Ty powodujesz problemy ani nie tacy jak Ty. Jesteś tez ofiarą tego systemu jak i ci, których zatrudniasz.

 

Premier mógł powiedzieć - koniec takich umów, ale doskonale sobie zdawał sprawę, że to byłby koniec obronnej postawy przed kryzysem, ponieważ większość małych firemek by upadła.

 

 

 

Obecnie, po utracie pracy są możliwe 2 postawy:

 

 

1. Próba działania w warunkach rynkowych takich jakie są

 

2. Nie podejmowanie żadnego działania - postawa roszczeniowa na bezrobociu, bo nic się nie da zrobić, bo nic się nie opłaca.

 

Ty swoimi wypowiedziami wspierasz te drugą.

 

Ludzie, którzy dziś zlecają innym pracę, na zasadzie takich umów, w przyszłości rozwiną się, powiększą swoje firmy a wówczas zmienią statusy zatrudnienia (choćby po to by zatrzymać odpływ cennych pracowników). A zatem jest szansa, że wszystko skończy się dobrze (o ile firma przetrwa).

 

W sytuacji drugiej, nawet nie będą mieli szansy spróbować.

 

 

Ja myślę, że ten dialog przypomina rozmowę głodnego z sytym. Piszesz to, bo stoisz w obliczu innej sytuacji. Ale gdyby sytuacja się zmieniła, to wraz z nią, zapewne zmieniła by się Twoja perspektywa. Gdybyś miał do wyboru - rozpocząć własną działalność w warunkach i na zasadach jakie zastałeś lub nic nie robić i patrzeć jak powiększa się dług za niezapłacony czynsz, to jestem pewny, że miałbyś do powiedzenia coś znacznie odmiennego niż mówisz w tej chwili.

tobie jak widać wyszło. I latasz tak z tym co ci wyszło na wierzchu.

 

No to nieźle pojechałeś. Bez takich sądów proszę, bo mnie nie znasz. Otóż jestem tym zainteresowany jak mało kto. Chciałbym żebyście mieli dużo pieniędzy na zakupy u mnie. Ale jak sam zauważasz, obecnie nie jest normalnie a zatem w takiej, trochę nienormalnej rzeczywistości działamy. Wy szukacie najniższej ceny a ja walczę z granicą opłacalności.

 

 

Może i byś chciał gdyby cię Płemier do tego przymusił. Ale na razie robisz tak jak większość czyli tego nie chcesz.

 

Premier mógł powiedzieć - koniec takich umów, ale doskonale sobie zdawał sprawę, że to byłby koniec obronnej postawy przed kryzysem, ponieważ większość małych firemek by upadła.

 

Premier zdawał sobie sprawę wyłącznie z nacisku lobbystów i rachunków wyborczych.

 

Ta "obronna postawa przed kryzysem" jest przyjmowana z rozłożonymi nogami od kilkunastu lat i powoduje jedynie pogłębianie kryzysu.

Inne Kraje znacznie bardziej doświadczone w działaniu gospodarki rynkowej walczą z kryzysem dokładnie w przeciwny sposób. Zarówno Niemcy jak i Teraz Francja właśnie zaostrzają prawo pracy i uszczelniają system podatków bezpośrednich i ubezpieczeń społecznych. A bezrobocie u nich maleje.

 

Piszesz to, bo stoisz w obliczu innej sytuacji. Ale gdyby sytuacja się zmieniła, to wraz z nią, zapewne zmieniła by się Twoja perspektywa. Gdybyś miał do wyboru - rozpocząć własną działalność w warunkach i na zasadach jakie zastałeś lub nic nie robić i patrzeć jak powiększa się dług za niezapłacony czynsz, to jestem pewny, że miałbyś do powiedzenia coś znacznie odmiennego niż mówisz w tej chwili.

 

Wyobraź sobie że się mylisz.

Pracuję na umowach o dzieło lub zleceniach ale są to PRAWDZIWE umowy cywilne a nie takie lipne jak opisujesz służące omijaniu prawa pracy przez pracodawców.

Pracuję osobiście i nikogo nie zatrudniam, dlatego że nie opłaca mi się otwierać działalności gospodarczej bo skala przychodów jest zbyt mała żebym mógł zatrudnić pracowników - normalnie z ZUSem i bez okradania ich i oszukiwania.

Ponieważ nie stać mnie na zatrudnianie to nie zatrudniam ludzi i nie prowadzę działalności tylko sam zapierdzielam dla innych borykając się z mentalnością polskich niepłacących notorycznie złodziei.

Natomiast Ciebie nie stać, ale mimo tego zatrudniasz udając pracodawcę wybawiciela i pozbawiając pracowników ubezpieczeń, zamiast szukać wyjścia z sytuacji samodzielnie. Jesteś po prostu wygodny i lubisz żyć z wyzysku innych, bo "Twój Rząd" i Płemier stworzyli Ci taką szansę.

 

I w żadnej mierze nie bolałoby mnie ozusowanie umów cywilnych. Po prostu zleceniodawcom dopisywałbym do rachunku kwotę na zus której byliby płatnikiem i miałbym przy tym normalne ubezpieczenie zdrowotne.

I w żadnej mierze nie bolałoby mnie ozusowanie umów cywilnych. Po prostu zleceniodawcom dopisywałbym do rachunku kwotę na zus której byliby płatnikiem i miałbym przy tym normalne ubezpieczenie zdrowotne.

Stałbyś się przez to większym kosztem dla zleceniodawców i najprawdopodobniej takich umów z Tobą zawieraliby mniej.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Byłbym dla nich nadal kosztem porównywalnym z konkurencją.

Konieczność zgodzenia się na proponowany koszt umowy zależy od zapotrzebowania na wykonanie pracy /usługi, a nie od tego czy umowa zawiera ZUS czy nie.

 

Właśnie w tym co napisałeś wychodzi wasza dziecięca znajomość realiów gospodarczych. potraficie tylko pieprzyć bez sensu u Korwina-Mikke na kanapie. Ale jak trzeba coś zrobić naprawdę, to kończycie na filozofii internetowej.

Właśnie w tym co napisałeś wychodzi wasza dziecięca znajomość realiów gospodarczych

"Stwierdził" to niedoszły absolwent kursów ekonomicznych na świeżym powietrzu w Tworkach.

tobie jak widać wyszło. I latasz tak z tym co ci wyszło na wierzchu.

 

 

 

Może i byś chciał gdyby cię Płemier do tego przymusił. Ale na razie robisz tak jak większość czyli tego nie chcesz.

 

 

 

Premier zdawał sobie sprawę wyłącznie z nacisku lobbystów i rachunków wyborczych.

 

Ta "obronna postawa przed kryzysem" jest przyjmowana z rozłożonymi nogami od kilkunastu lat i powoduje jedynie pogłębianie kryzysu.

Inne Kraje znacznie bardziej doświadczone w działaniu gospodarki rynkowej walczą z kryzysem dokładnie w przeciwny sposób. Zarówno Niemcy jak i Teraz Francja właśnie zaostrzają prawo pracy i uszczelniają system podatków bezpośrednich i ubezpieczeń społecznych. A bezrobocie u nich maleje.

 

 

 

Wyobraź sobie że się mylisz.

Pracuję na umowach o dzieło lub zleceniach ale są to PRAWDZIWE umowy cywilne a nie takie lipne jak opisujesz służące omijaniu prawa pracy przez pracodawców.

Pracuję osobiście i nikogo nie zatrudniam, dlatego że nie opłaca mi się otwierać działalności gospodarczej bo skala przychodów jest zbyt mała żebym mógł zatrudnić pracowników - normalnie z ZUSem i bez okradania ich i oszukiwania.

Ponieważ nie stać mnie na zatrudnianie to nie zatrudniam ludzi i nie prowadzę działalności tylko sam zapierdzielam dla innych borykając się z mentalnością polskich niepłacących notorycznie złodziei.

Natomiast Ciebie nie stać, ale mimo tego zatrudniasz udając pracodawcę wybawiciela i pozbawiając pracowników ubezpieczeń, zamiast szukać wyjścia z sytuacji samodzielnie. Jesteś po prostu wygodny i lubisz żyć z wyzysku innych, bo "Twój Rząd" i Płemier stworzyli Ci taką szansę.

 

I w żadnej mierze nie bolałoby mnie ozusowanie umów cywilnych. Po prostu zleceniodawcom dopisywałbym do rachunku kwotę na zus której byliby płatnikiem i miałbym przy tym normalne ubezpieczenie zdrowotne.

 

Panie Arku , pańska postawa jest mi bliska aczkolwiek nie każdy a właściwie większość pracodawców jest NIEUCZCIWA i żerują nie tylko na pracobiorcach ale również na przepisach .

 

I najgorsze jest to , że zdesperowani bezrobotni świadomie lub nieświadomie sami zdemoralizowali pracodawców .

 

A właściwiej byłoby uznać , że to przepisy zdemoralizowały naszych pracodawców a zdesperowani bezrobotni tylko im się przysłużyli .

Piotr

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.