Skocz do zawartości
IGNORED

Klub strzelecki


fox733

Rekomendowane odpowiedzi

w rodzaju doktorka.

 

powiem wiecej. Zolnierze ktory pierwszy raz uzyli i zabili, nigdy tego nie zapominaja a czasami zostaje im to na cale zycie w postaci choroby.No chiba ze to psychopata ktory..lubi.Radosc z posiadania broni to juz wskazowka ze z psychika cós nie tak.I mnie sie to sprawdza na niektorych egzemplarzach z forum.

W literaturze spotyka się opisy strzelań do uzbrojonego napastnika, w których najskuteczniejsza okazała się breneka. Tymczasem większość amatorów chętnych do posiadania broni palnej do samoobrony nie potrafi dobrać właściwej broni i amunicji. Organ wydający pozwolenia też to nie interesuje. Nic wiec dziwnego, że w małym banku można spotkać ochroniarza z wojskowym pistoletem TT na pełno płaszczową amunicję i bez żadnych praktycznie zabezpieczeń, podobnie jak wielu cywili. Głównym powodem zakupu jest cena. Silnie rykoszetująca amunicja i donośność skuteczna ok. 1 km nikogo nie skłania do refleksji.

 

Zależy o jakiej skuteczności mówimy. Breneka ma olbrzymią energię i dlatego stosuje się ją głównie do polowań np. na dziki, które posiadają twardą szczecinę i inną konkretną zwierzynę. Poza tym, breneka to pocisk do broni gładkolufowej, co oznacza całkowity brak dyskrecji dla posiadacza. Istnieje też gładkolufowa amunicja gumowa, jak na przykład Polski Chrabąszcz kalibru 12/70, który z małej odległości potrafi zabić, a z większej daje praktycznie stuprocentową szansę na obezwładnienie. Amunicja pełnopłaszczowa ma największą zdolność penetracji co oznacza, że daje mniejszą szansę na zabicie człowieka nieopancerzonego bo pocisk z reguły przechodzi przez ciało na wylot nie wyrządzając wewnątrz wielkich szkód, jakie powstają w przypadku półpłaszczowych pocisków płaskonosowych, które przy uderzeniu się spłaszczają i powodują olbrzymie spustoszenia tkanki przez zwiększenie swojej średnicy. Nie wspominając już o amunicji hollow point

 

Stosowanie przez służby takiej a nie innej amunicji ma też swoje powody, pocisk półpłaszczowy może nie być w stanie przebić nawet prymitywnej kamizelki kuloodpornej. Kiedyś widziałem porównanie amunicji pełnopłaszczowej z półpłaszczową oraz hollow-point kalibru .308 (jeśli dobrze pamiętam), przy pierwszym z nich w glinie (gęstość odpowiadająca ludzkiemu ciału) powstała dziura o średnicy marchewki, przy drugim była średnicy pozwalającej zmieścić tam pięść a ostatni rozerwał gliniany klocek na kawałki.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Zależy o jakiej skuteczności mówimy. Breneka ma olbrzymią energię i dlatego stosuje się ją głównie do polowań np. na dziki, które posiadają twardą szczecinę i inną konkretną zwierzynę. Poza tym, breneka to pocisk do broni gładkolufowej, co oznacza całkowity brak dyskrecji dla posiadacza. Istnieje też gładkolufowa amunicja gumowa, jak na przykład Polski Chrabąszcz kalibru 12/70, który z małej odległości potrafi zabić, a z większej daje praktycznie stuprocentową szansę na obezwładnienie. Amunicja pełnopłaszczowa ma największą zdolność penetracji co oznacza, że daje mniejszą szansę na zabicie człowieka nieopancerzonego bo pocisk z reguły przechodzi przez ciało na wylot nie wyrządzając wewnątrz wielkich szkód, jakie powstają w przypadku półpłaszczowych pocisków płaskonosowych, które przy uderzeniu się spłaszczają i powodują olbrzymie spustoszenia tkanki przez zwiększenie swojej średnicy. Nie wspominając już o amunicji hollow point

 

Stosowanie przez służby takiej a nie innej amunicji ma też swoje powody, pocisk półpłaszczowy może nie być w stanie przebić nawet prymitywnej kamizelki kuloodpornej. Kiedyś widziałem porównanie amunicji pełnopłaszczowej z półpłaszczową oraz hollow-point kalibru .308 (jeśli dobrze pamiętam), przy pierwszym z nich w glinie (gęstość odpowiadająca ludzkiemu ciału) powstała dziura o średnicy marchewki, przy drugim była średnicy pozwalającej zmieścić tam pięść a ostatni rozerwał gliniany klocek na kawałki.

 

Na początek polecam to: Stanisław Kochański "Brygady antyterrorystyczne. Operacje, uzbrojenie."

Temat obecnie nie interesuje mnie na tyle, abym koniecznie chciał czytać książki mu poświęcone. Mógłbyś skwitować, co wynika z tej książki i w którym miejscu nie mam racji? Poza tym, z tego co widzę to książka traktuje o operacjach antyterrorystycznych, a nie ochroniarzach w banku - a do tego się odnosiłem. Generalnie to temat dotyczy dostępu do broni dla zwykłych ludzi oraz sensu i ryzyka wynikającego z jej posiadania. Formacje zbrojne to jednak coś zupełnie innego.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Temat obecnie nie interesuje mnie na tyle, abym koniecznie chciał czytać książki mu poświęcone. Mógłbyś skwitować, co wynika z tej książki i w którym miejscu nie mam racji? Poza tym, z tego co widzę to książka traktuje o operacjach antyterrorystycznych, a nie ochroniarzach w banku - a do tego się odnosiłem. Generalnie to temat dotyczy dostępu do broni dla zwykłych ludzi oraz sensu i ryzyka wynikającego z jej posiadania. Formacje zbrojne to jednak coś zupełnie innego.

 

Najkrócej tak - całkiem lub nie do końca. Książkę polecam nie przez nabytą złośliwość, tylko dla tego, że jest ciekawie napisana i w przystępny sposób wyjaśnia wiele zagadnień z techniki i taktyki broni strzeleckiej. Jest też dość krótka.

Kilka lat temu temat mnie bardzo interesował, miałem prenumeraty różnych gazet traktujących o militariach i broni, książek też kilka się zachowało :) Ja od siebie mogę polecić „Leksykon Broni od A do Ż”, bardzo obszerna książka z wieloma ciekawostkami (m.in strzelające noże, broń KGB strzelająca metalowymi kulkami z cyjankiem, amunicja z lodu, amunicja wielorazowego użytku i inne wymysły…)

Gość

(Konto usunięte)

Książkę polecam nie przez nabytą złośliwość, tylko dla tego, że jest ciekawie napisana i w przystępny sposób wyjaśnia wiele zagadnień

 

podobne cechy i walory, może i bardziej, przydatne do codziennego życia, ma książka "vademecum barmana". Wiem, czytałem, znam i potrafię, gdyby coś się komuś nie zgadzało.

:)

Generalnie to temat dotyczy dostępu do broni dla zwykłych ludzi oraz sensu i ryzyka wynikającego z jej posiadania.

Chyba nie do końca - Klub ze swojej definicji jest raczej miejscem wymiany doświadczeń czy dyskusji o swoich preferencjach w danym temacie. Niestety polskie prawo jak również (wynikająca z lat komuny i milicyjno - wojskowej kontroli) mentalność w temacie broni raczej sprawia że luźna i swobodna dyskusja jest raczej mało prawdopodobna, zwłaszcza jeżeli miałaby dotyczyć aspektów praktycznych. Dlatego też ten wątek ma niewielki sens. Zresztą - trudno mi wyobrazić sobie klub w warunkach konieczności meldowania się u jakichś trepów na strzelnicy. To jest post-PRL'owska siermiężność a nie warunki do przyjemnej i z klasą aktywności klubowej.

 

O dostępie do broni i sensowności jej posiadania są inne, starsze wątki.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

podobne cechy i walory, może i bardziej, przydatne do codziennego życia, ma książka "vademecum barmana". Wiem, czytałem, znam i potrafię, gdyby coś się komuś nie zgadzało.

:)

 

Jak znasz i czytałeś no to streść ją pokrótce.

Chyba nie do końca - Klub ze swojej definicji jest raczej miejscem wymiany doświadczeń czy dyskusji o swoich preferencjach w danym temacie.

 

Zgadzam się, wyraziłem się trochę nie jasno - pisząc temat, miałem na myśli nie wątek a sens nowo powstałej dyskusji. Całkowitym faktem są natomiast bezzasadne sterotypy dotyczące broni (nie tylko palnej), przypominam sobie sytuację na przystanku autobusowym gdy kolega wyciągnął scyzoryk, żeby rozciąć kopertę którą chwilę wcześniej odebrał z poczty - można się chyba domyślić, jak szybko się przerzedziło.

 

Choć w mojej opinii współczesna broń palna nie jest na dłuższą metę ciekawa, mam za sobą dość sporo strzelań z broni krótkiej, gładkolufowej i maszynowej (AKMS, PKS/PKM, SWT, Mossberg, HK USP, CZ 75, Taurus) , ale nic nie dało mi tyle frajdy co broń czarnoprochowa (rewolwery) i wiatrówki. Strzelania z broni współczesnej niewątpliwie zapadają w pamięć na długo i robią wrażenie ale tutaj satysfakcja największa jest właśnie z samego strzelania, a nie doskonalenia umiejętności. Wynikać to może z faktu, że ładowanie i konserwacja broni czarnoprochowej to dość długi i skomplikowany rytuał i przez to większą wagę przykłada się do każdego strzału (który wcześniej wymaga sporo wysiłku włożonego w ładowanie), nie wystarczy wsadzić magazynka i wystrzelić. Amunicję można odlewać samemu, odmierza się ilość prochu, eksperymentuje z rodzajami przybitek, smarami itd.

Stare wojsko piło, ale nie spotkałem się z tak nieodpowiedzialnym zachowaniem przy strzelaniu ostrą amunicją.

 

Jaki to był zawód?

 

Czy możesz coś bliżej napisać o broni ze zdjęcia? Co to za broń i dlaczego przypadła ci tak bardzo do gustu?

 

To nie było w wojsku- a gdzie nie napiszę : nie będę s.r.ał w swoje gniazdo (co prawda byłe).

Karabin to Mosin wz. 1944:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Atrakcyjny był głównie za celność- Simo Häyhä i Wasilij Zajcew też z niego korzystali :)

No i ładunek miotający: 2,9-3,2g w stosunku do 1,39 g karabinka AK-47 to był efekt :)

Nowi o małej masie bali się z tego strzelać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

To nie było w wojsku- a gdzie nie napiszę : nie będę s.r.ał w swoje gniazdo (co prawda byłe).

Karabin to Mosin wz. 1944:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_Mosin

Atrakcyjny był głównie za celność- Simo Häyhä i Wasilij Zajcew też z niego korzystali :)

No i ładunek miotający: 2,9-3,2g w stosunku do 1,39 g karabinka AK-47 to był efekt :)

Nowi o małej masie bali się z tego strzelać :)

 

Tak wygląda karabinek (nie karabin) mosin wz. 1944:

 

mosin-1.jpg.thumb_239x180.jpg

To co wkleiłeś jest prawdopodobnie niemiecką lub polską odmianą karabinka opartą o niemiecki karabinek Mauser mod. 98, ale nie pokuszę się o jego dokładne nazwanie.

Tylko za chwilę nie będzie nam potrzebne Państwo

 

Ciekawe gdzie będzie to Twoje Państwo jak bandziory Ci wpadną do chałupy, będą zarzynać Twoje dzieci a Tobie każą patrzeć.

Niedorzecznie?

Powiedz to mieszkańcom byłej Jugosławii.

Rolę państwa w naszym życiu należy MINIMALIZOWAĆ.

Umiesz liczyć - licz na siebie!

 

rozumiem, ale nie żyjesz w wolnym kraju, dlatego twoje kaprysy są jedynie literackie.

 

Dokładnie. Dlatego nowa Europa, która powstanie na gruzach starej, musi być krainą ludzi WOLNYCH a nie komunistycznym grajdołem z ideologią prosto od Wielkiego Brata.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Co sądzicie o rodzaju celu? Dla mnie strzelanie do tarcz jest piekielnie wręcz nudne, anty-motywacyjne i kojarzące się z harcerzykami czy innym LWP. Czasem trzeba, ale zdecydowanie wolę puszki i inne tego typu obiekty. Psychologiczna gratyfikacja jest natychmiastowa - dobry strzał, i słychać luby dźwięk blachy. Szkoda że trudno coś takiego zorganizować na strzelnicy, niestety wymaganej żeby postrzelać z czegoś innego niż słaba wiatrówka.

Co sądzicie o rodzaju celu? Dla mnie strzelanie do tarcz jest piekielnie wręcz nudne, anty-motywacyjne i kojarzące się z harcerzykami czy innym LWP. Czasem trzeba, ale zdecydowanie wolę puszki i inne tego typu obiekty. Psychologiczna gratyfikacja jest natychmiastowa - dobry strzał, i słychać luby dźwięk blachy. Szkoda że trudno coś takiego zorganizować na strzelnicy, niestety wymaganej żeby postrzelać z czegoś innego niż słaba wiatrówka.

 

Ja ostatnio waliłem w ogródku z chińskiej (czy tajwańskiej) podróbki CZ-ki na CO2 o zwiększonej prędkości wylotowej. Przebija karoserię auta z bliska (takie teraz auta robią ;) ) i szyby samochodowe bez problemu.

No i właśnie: żadnych głupich tarcz! :) Puszki i butelki! :) Ubaw po pachy. Młodego uczyłem strzelania, nawet nieźle mu szło.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Co sądzicie o rodzaju celu? Dla mnie strzelanie do tarcz jest piekielnie wręcz nudne, anty-motywacyjne i kojarzące się z harcerzykami czy innym LWP. Czasem trzeba, ale zdecydowanie wolę puszki i inne tego typu obiekty. Psychologiczna gratyfikacja jest natychmiastowa - dobry strzał, i słychać luby dźwięk blachy. Szkoda że trudno coś takiego zorganizować na strzelnicy, niestety wymaganej żeby postrzelać z czegoś innego niż słaba wiatrówka.

 

Do tarcz to się tylko zeruje sprzet.

Moazna też i inaczej:

 

 

 

Trafić powyżej 5/1 0w rurkę grubości 3cm z postawy stojącej na 70m też potrafi ucieszyć. Z podpórki t0 ok 9-10/10.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Najlepiej strzelać po ludziach czekających na przystanku autobusowym (Szczecin, Wyszyńskiego latem ubiegłego roku; tatuś poszedł do pracy a synek kontynuował nauki).

W razie nudów niektórzy strzelają do jadących samochodów.

Do te

Najlepiej strzelać po ludziach czekających na przystanku autobusowym (Szczecin, Wyszyńskiego latem ubiegłego roku; tatuś poszedł do pracy a synek kontynuował nauki).

W razie nudów niektórzy strzelają do jadących samochodów.

Do tego przyczyniają się właśnie tacy tatusiowie co kupują chińskie wiatrówki za 100zł.

Ci co kupują za 2000-5000zł nie strzelają po przystankach. To takie samo uogólnianie jak opinia o Polakach złodziejach na zachodzie. Wszyscy co są z pod biało-czerwonej flagi przez takich to są uważani za złodziei itp.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Dokładnie. Dlatego nowa Europa, która powstanie na gruzach starej, musi być krainą ludzi WOLNYCH a nie komunistycznym grajdołem z ideologią prosto od Wielkiego Brata.

ale to to juz nie uogolnianie .To stan umyslu i to chorego.

W takim jednym "wolnym" kraju nagradzają ludzi za oszczędzanie wody jej podwyżką za m3 :))).

Powód? Spadające wpływy do wodociągów :). Jeszcze długo takich chwastów nie wyplenimy.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.