Najśmieszniejsze opisy produktów stereo po polsku

[Stanczyk]

jak w temacie. Pozwólcie, że zacznę od moich ulubieńców z firmy Polpak:

 

"Nazwaliśmy naszą serię „AZURE” (po polsku Lazur, Błękit), aby podkreślić jej charakter brzmienia, które jest jak morska bryza, silne i zarazem delikatne, dające radość z słuchania porównywalną do podziwiania błękitnej toni Morza Lazurowego.

Jednocześnie wygląd serii AZURE jest elegancki, niesamowity i stylowy, zatem nie ma wątpliwości, że nasze głośniki mogą błyszczeć jak gwiazdy na tle słynnych i luksusowych resortów Francuskiej Riwiery."

 

zapraszam do cytowania innych perełek marketingowców :)

[kraszan]

Większość recenzji z czasopism branżowych to perełki audio-poezji.

[robson_39]

Super temat a muszą być tylko opisy producentów czy opisy sprzętu recenzentów też?

[Stanczyk]

nie krępujcie się, można nawet wrzucać teksty z hdtv.com.pl ;)

[robson_39]

No to jam mam fajny opis recenzenta uważanego przez niektórych za z najlepszych recenzentów.

 

Opis dotyczy wpiętego w system kabla sieciowego za sporą kasę:

 

"Jest niczym rozbrykany szczeniak Golden Retreivera, który z uśmiechem na pysku wpada w sam środek nudnego pikniku i sprawia, że będący do tej pory w lekkim półśnie uczestnicy wyraźnie się ożywiają."

 

To jest zdanie z którego śmiałem się tydzień, klasyka poezji i ponadczasowa sprawa.

[zeta-j]

No to jam mam fajny opis recenzenta uważanego przez niektórych za z najlepszych recenzentów.

 

Opis dotyczy wpiętego w system kabla sieciowego za sporą kasę:

 

"Jest niczym rozbrykany szczeniak Golden Retreivera, który z uśmiechem na pysku wpada w sam środek nudnego pikniku i sprawia, że będący do tej pory w lekkim półśnie uczestnicy wyraźnie się ożywiają."

 

To jest zdanie z którego śmiałem się tydzień, klasyka poezji i ponadczasowa sprawa.

 

He he... dobre.Ten gość co to napisał chyba coś palił przy tym jestem tego pewien :D

[frost1971]

He he... dobre.Ten gość co to napisał chyba coś palił przy tym jestem tego pewien :D

Najpewniej palił głupa.

[BeatX]

hahah swietny temat :D ja tez mam polewke z tej audio poezji juz od dluzszego czasu :)

ale i tak numer jeden to recenzje z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :D

to co tam czytam to po prostu teksty nie do wiary.

"Tubeolator – maść na tranzystory, która daje brzmienie lampowe" <- beat it :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fafarskid]

No to jam mam fajny opis recenzenta uważanego przez niektórych za z najlepszych recenzentów.

 

Opis dotyczy wpiętego w system kabla sieciowego za sporą kasę:

 

"Jest niczym rozbrykany szczeniak Golden Retreivera, który z uśmiechem na pysku wpada w sam środek nudnego pikniku i sprawia, że będący do tej pory w lekkim półśnie uczestnicy wyraźnie się ożywiają."

 

To jest zdanie z którego śmiałem się tydzień, klasyka poezji i ponadczasowa sprawa.

 

W sumie jesli tak wplywa to moze byc ciekawie. Wypadaloby sprawdzic przed wysmiewaniem. Ale kogo to obchodzi.

[robson_39]

hahah swietny temat :D ja tez mam polewke z tej audio poezji juz od dluzszego czasu :)

ale i tak numer jeden to recenzje z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :D

to co tam czytam to po prostu teksty nie do wiary.

"Tubeolator – maść na tranzystory, która daje brzmienie lampowe" <- beat it :D

 

Jestem stałym czytelnikiem tej strony, istnieje jeszcze jedna tego typu. Tutaj opis magicznego pierścienia, który po nałożeniu na kabel sieciowy poprawia dźwięk:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[whiter1]

Myślę, że ten bloger co najmniej połowy opisywanych przez siebie przedmiotów nie widział na własne oczy, nie mówiąc o testowaniu ich u siebie. Też jestem mocno sceptyczny, jeśli chodzi takie śmieszne wynalazki. Też rozbawiają mnie do łez basniowe opisy i porównania Frantza. Jednak ten koles niewiarygodny na równi z recenzentami moderatorami. Wszystkie fotki u niego są z netu, żadnego własnego poswiadczającego jego słowa. A poza tym, poziom jego tekstów i porównań jest co najwyżej parterowy.

 

No i fakt skompromitowania się po tym, jak wyszło na jaw, że nie mógł mieć nowych sieciówek Elektropunktu u siebie przed "premierą". Okazał sie kiciarzem nie mniejszym od tych, z których szydzi. Ja mu zdecydowanie nie wierzę.

[antymalkontent]

widac do kogo sa kierowane te recenzje i opisy, lubi bez wiedzy technicznej...

[Gość StaryM]

Wszystkie fotki u niego są z netu, żadnego własnego poswiadczającego jego słowa.

A debilizm stanie się mniej debilny, jak go ktoś zobaczy na własne oczy?

[Filut]

Debilizm stanie się mniej debilny jak ktoś nie będzie bezmyślnie łykał żenująco niewiarygodnych wypocin pana blogera.

[Gość StaryM]

Debilizm stanie się mniej debilny jak ktoś nie będzie bezmyślnie łykał żenująco niewiarygodnych wypocin pana blogera.

A co jest niewiarygodnego żenująco w poniższych wypocinach?

http://audiovoodoo.pl/95/tubeolator-masc-na-tranzystory-ktora-daje-brzmienie-lampowe/

Powinieneś dodać typową mantrę wyznawców voodoo - "nie sprawdziłeś to nie krytykuj".

[Filut]

Widzisz, o takiej właśnie bezmyślności pisałem. O takiej jaką Ty prezentujesz. Już mnie zaszufladkowałeś do wyznawców voodoo, już mi dyktujesz, co mam pisać a to mocno ograniczone postępowanie.

 

Żenująco niewiarygodne jest to, że pan bloger"napisał" test kabla, którego nie miał, żenujące jest to, że Ty o tym wiesz i udajesz głąba, a może nie udajesz?

Żenujące jest to, że tobie podobni wojownicy o racjonalne podejście do tematyki audio, zwłaszcza przeciwnicy kabli sami używają w swoich systemach kosztownych kabli oraz podejrzewają się o słyszenie pierścieni na kabel. Ale wojują pod hasłem - kable nie grają, nie mają wpływu na dźwięk!

[Gość StaryM]

Widzisz, o takiej właśnie bezmyślności pisałem. O takiej jaką Ty prezentujesz. Już mnie zaszufladkowałeś do wyznawców voodoo, już mi dyktujesz, co mam pisać a to mocno ograniczone postępowanie.

Mam zacząć cytować twoje wypowiedzi? Należysz do grupy "słyszących kable". Słyszenie pasty do tranzystorów jest już tylko kwestią chęci. ;)

[Gość discomaniac71]

W sumie jesli tak wplywa to moze byc ciekawie. Wypadaloby sprawdzic przed wysmiewaniem. Ale kogo to obchodzi.

 

Regułą forum jest fakt iż najwięcej w podobnych wątkach mają do powiedzenia ci którzy na co dzień o samym audio wiedzą najmniej. Brakuje im doświadczenia, wiedzy i osłuchania. Uwielbiają za to bić pianę i kwestionować rzeczy o których nie mają pojęcia. Dla ich lepszego samopoczucia że drogie to jednak nie gra. Kable wpływu żadnego też nie mają bo przecież na ich cieniutkim systemiku ich nie słychać. Klepią po ramieniu największego idiotę i chama w branży audio czyli XYZeta któremu nieraz udowodniono że poza tworzeniem abstrakcyjnych teorii na nic innego go nie stać. Świetnie mu za to idzie atakowanie innych a jak dostanie po dupie potrafi lamentować jak stara baba.

I gwoli ścisłości: mamy XXI wiek i marketing rozwinięty daleko poza granice przyzwoitości. Nie widzę nic złego w naśmiewaniu się z pseudo audiofilskiej poezji jednak w wielu przypadkach (poza tymi kuriozalnymi) warto sprawdzić na dobrym systemie (to bardzo ważne założenie) wpływ np kabli zanim zacznie się pitolić trzy po trzy. Zwykle polecam pewien eksperyment. Otóż bardzo mocno polecane na forum od lat są kable "profesjonalne". Belden. Klotz, Schultz i wiele innych. Proponuję spiąć nimi bardzo dobry system. Krell, Accuphase, Mark Levinson itp ale z odpowiednio dobranymi kolumnami. Potem zamienić je na kable przyzwoitej jakości (bez paskarskich cen). Trzeba być całkiem głuchym żeby nie usłyszeć różnicy. Jest jednak jeden problem: mało kto z kablosceptyków ma dostęp do takiego zestawienia. A ruszyć dupę do salonu audio jest za ciężko. Lepiej pisać pierdoły na forum.

[Filut]

Mam zacząć cytować twoje wypowiedzi? Należysz do grupy "słyszących kable".

No rzeczywiście, to grzech śmiertelny. Zaraz idę klęczeć na grochu.

 

Ależ cytuj jak masz czas, dla sympatyków audio może to być pomocna lektura.

[zyzio]

Żenujące jest to, że tobie podobni wojownicy o racjonalne podejście do tematyki audio, zwłaszcza przeciwnicy kabli sami używają w swoich systemach kosztownych kabli oraz podejrzewają się o słyszenie pierścieni na kabel. Ale wojują pod hasłem - kable nie grają, nie mają wpływu na dźwięk!

Jeśli do mnie pijesz filutku to nic takiego nie twierdzę, a jedynie stwierdzam iż owe niuanse, lepiej/gorzej/inaczej lub wydaje się , że lepiej czy trochę gorzej to dupinka przy akustyce, samym trafnym dobrze klocków czy zabezpieczeniem sprzętu przed EMI/RFI.. ja nie jestem skrajnie ani po jednej ani po drugiej stronie, ale stwierdzam też, że kabli nie rozróżnię w ślepym teście i tyle, co nie przejdzie przez gardło wyczynowcom, poza tym podkreślam znaczenie autosugestii, sugestii znanej psychologii.....a nieznanej wyczynowcom audiofilskim....

[frost1971]

Jestem stałym czytelnikiem tej strony, istnieje jeszcze jedna tego typu. Tutaj opis magicznego pierścienia, który po nałożeniu na kabel sieciowy poprawia dźwięk:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To w Klubie Audiostereo mają jakiegoś Maksimusa Dwulicusa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Filut]

Słyszenie pasty do tranzystorów jest już tylko kwestią chęci. ;)

Jeśli piszesz to na podstawie własnych doświadczeń, to ciekawy przypadek.

Ale uwierz, tak bezmyślne generalizowanie może być żałośnie mylące.

Jednakowoż gratuluję fantazji. Pamiętaj jednak, że to jeszcze nie rzeczywistość.

Skup się na tym co masz pod nosem i na swoim łykaniu kitu wstawianego Ci przez pana blogera.

 

Jeśli do mnie pijesz filutku to nic takiego nie twierdzę, a jedynie stwierdzam iż owe niuanse, lepiej/gorzej/inaczej lub wydaje się , że lepiej czy trochę gorzej to dupinka przy akustyce, samym trafnym dobrze klocków czy zabezpieczeniem sprzętu przed EMI/RFI.. ja nie jestem skrajnie ani po jednej ani po drugiej stronie, ale stwierdzam też, że kabli nie rozróżnię w ślepym teście i tyle, co nie przejdzie przez gardło wyczynowcom, poza tym podkreślam znaczenie autosugestii, sugestii znanej psychologii.....a nieznanej wyczynowcom audiofilskim....

Zyziu, ja StaremuM odpowiadam w taki sposób aby ogarnął się nieco i nie myślał, że jak coś sobie sam wymyśli lub przeczyta u pana blagiera, to już jest rzeczywistość i oczywista oczywistość.

 

U Ciebie zaś bardzo szanuję to, że sam podejmujesz praktyczne próby stosując różne ustroje

(w tym pierścienie na kabel, tak jak w wątku Furutecha: Napisano 31.08.2012 - 18:58

"Pierścienie gablera (bardzo podobne do Furutechowych - wymiary, masa, oczywiście nie ma luksusowego wykończenia, choć jest nawet taśma na wzór karbonu Furutecha ;)) ) mam od wtorku, nie ma zmian fundamentalnych, ale cosik tam wysłyszeć można - lepszą precyzję w ogólności - tak bym to nazwał, a to całkiem sporo ;). Pierścień musi przylegać ściśle do kabla, wtedy tłumi drgania + pewnie ekranowanie. Tweak bardzo fajny, za parę groszy można się bawić :) Ogólnie mam 7 pierścieni na wtykach IEC. Gabler akurat miał to szczęście, że dobrał idealne wymiary, bo zajefajnie siedzi mi to na wtykach, jeszcze może kiedyś coś skrobnę, bo nadal badam czy to nie jedynie rozłączenie sprzętu tak działa :)) ale myślę, że coś w tych pierścieniach jest ;)" -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i wyciągasz własne wnioski na podstawie przeprowadzonych przez siebie doświadczeń. Tym bardziej jest wiarygodne Twoje stwierdzenie, że Ty nie słyszysz wpływu kabli na brzmienie, tak różne od wojowniczego okrzyku innych - kable nie grają! A próby z pierścieniami to odważny krok jak na racjonalistę sceptyka.

Owszem zadziwia mnie nieco Twoje fixum dyrdum na punkcie spiskowej teorii dziejów dotyczącej producentów czegokolwiek w audio ale to inna sprawa, dalece bardziej skomplikowana niż StaregoM łykanie kitu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BeatX]

mialo byc smiesznie - a zrobila sie zgnila, smierdzaca atmosfera przesycona jadem, zlosliwoscia i zawiscia.

polska, polacy.. bez komentarza.

[Filut]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość StaryM]

polska, polacy.. bez komentarza.

Tak, nawet nie mają tyle szacunku do siebie, by pisać zgodnie z ortografią. To Polska i Polacy.

[Filut]

Tak, nawet nie mają tyle szacunku do siebie, by pisać zgodnie z ortografią. To Polska i Polacy.

 

Co racja, to racja. :)

[Stanczyk]

tnij o Moderatorze!

[fox733]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakiś dziwny ten link, przekierowuje mnie do postu #22

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Filut]

Jakiś dziwny ten link, przekierowuje mnie do postu #22

No właśnie. Chyba trzeba ręcznie wklepać albo ctrlc - ctrlv.

[jozwa maryn]

A co jest niewiarygodnego żenująco w poniższych wypocinach?

 

Tym, że nie wiadomo skąd to wziął, to po pierwsze, a po drugie, że pisze w taki sposób, jakby zakładał że wszyscy, którzy się z nim w jakimś względzie nie zgadzają, lecą na wyprzódki używać tego dziwnego lakieru. Innym,i słowy, traktuje innych jak idiotów, a siebie jak mędrca. Anonimowego oczywiście.