Kabel USB - też gra

KOledzy Forumowicze,

nie wierzyłem, aż sprawdziłem.

Zaintrygowany tematem podjętym na zamorskich forach, a następnie w HiFi Choice "Kebel USB Audio" postanowiłem spróbować.

Do posiadanego Benchmarka DAC-1 zamiast dołączonego w zestawie wpiąłem najpodlejszy znaleziony w domu kabelek usb i buzia mi się wydłużyła; dźwięk stał się podły. Zakupiłem coś lepszego za 50 zł 1m i troszkę się poprawiło ale nie było takie samo jak z firmową złączką.

Różnice ewidentne.

Od piątku ma wpiętego WireWorld Starlight 5,2 i.....

pokochałem słuchanie z laptopa via DAC

Posiadaczom podobnej konfiguracji polecam wymianę - zmiany są REWOLUCYJNE a koszty akceptowalne.

ltj s

żart czy prowokacja ????

Pewnie i żart i prowokacja. Niedługo ktoś napisze, że procesor, dysk twardy i karta graficzna też "grają" :)

LTJ Sonic

Słabej jakości kabel usb "sieje" zakłóceniami z komputera, dlatego do dac-ów dołączane są najczęściej ekranowane kable usb. Ale nie znaczy to, że mają one swoją barwę, której jakość jest wprost proporcjonalna do ceny za metr :-)

LTJ Sonic via McGege, toż to schizofrenią zalatuje, tak samemu sobie odpowiadać :)

Tak jak myślałem - temat zostanie uznany za prowokację ;-(

Spokojnie, kilka lat temu twierdzili że ic i głośnikowe też nie grają...

Nikt rozsądny takiego stwierdzenia nie może traktować poważnie. A co z taśmą do HDD ? :)

Rozsądny=ograniczony? Przecież każdy kabel USB nie transmituje samych danych - to także kabel zasilający; 2 przewody dla danych, dwa do zasilania (5V i masa).

Gagacku, sprawdź sobie IP i nie obrażaj nikogo.

Swojego obecnego nicka używam od daty która widnieje w stopce, poprzedio używałem innego ale "zaginął". Nie posiadam na tym forum innego konta i nie widzę potrzeby posiadania takiego.

Kiedyś nie wierzyłem we właściwości soniczne kabli sieciowych i łączówek cyfrowych.

Wystarczyło sprawdzić i usłyszeć.

Gratuluję słuchu :)

Wystarczyło sprawdzić i usłyszeć.

Aha! A ja mam z kolei napisać że Wystarczyło sprawdzić, potem pisać? :D Jakbyś poszukał, dowiedziałbyś się że mam takich prób wiele za sobą, najczęściej w większym gronie. Mogę więc coś niecoś na ten temat powiedzieć...

No i poza wszystkim mądrzejsze to byłoby od nadymania się, prawda? :D

Jak komuś coś lata po masie, dodatkowo ma parę pętelek masy i zwinie sobie sieciowkę w pętlę, położy obok komórkę itp. to wszystko mu będzie grało :)

Niedługo ktoś napisze, że procesor, dysk twardy i karta graficzna też "grają" :)

Wpływ procesorów, dysków, RAM-ów itd. został już dawno "odkryty". Pisano o tym np.

Wciąż na wyjaśnienie czekają takie sprawy, jak różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate), różnice w dźwięku miedzy różnymi pendrive’ami (naprawdę!), a także wpływ napędu w komputerze użytego do ripowania na dźwięk.

A co z taśmą do HDD ? :)

Kabel HDD to podstawa!

A czy opisane "badania" obejmowały również mózgi "badaczy"?

Chyba szykuje się jakiś nobelek, a może nawet kilka :-)

jeszcze 15 lat temu gdy mówiłem znajomym że kupiłem jakieś kable do kolumn i jakiś interkonekt to pukali się w głowę.

Obecnie ludziska nawet do pianocrafta szukają kabeleczków i pytają co można im polecić do 200zł.

Interkonekty, a zwłaszcza kable głośnikowe to zupełnie inna sprawa. Aczkolwiek i tutaj można znaleźć przykłady radosnej twórczości - są np. przewody wyposaxone w "magiczne" pudełeczka :). Tal czy owak kable analogowe "psują" sygnał, sprawiając, że brzmienie jest odrobinę inne dla każdego rodzaju przewodu, ale nie nazwałbym tej różnicy poprawą :).

Pewnie zaraz wywolam burze.O dzwieku wypowiadac sie poki co nie zamierzam,ale w kwestii obrazu a i owszem.Widze wyrazna roznice nawet przy zmianie dlugosci kabla-tego samego typu-miedzy 0,5m a 1m ( ze o jakosci kabla juz nie wspomne bo to oczywiste.)Uzywam sprzetu raczej z wyzszej polki wiec wiem co pisze.Pozdrawiam.

O jakim kablu mówisz? Bo obraz to zupełnie inna bajka, inne częstotlowości. :)

O jakim kablu mówisz? Bo obraz to zupełnie inna bajka, inne częstotlowości. :)

Porownywalem np.roznej dlugosci najwyzszy model(ten plaski)Oelbacha,obecnie uzywam kabla wykonanego przez niemiecka firme Cinemike.

Nie chodzi o firmę, tylko o rodzaj, bo jeśli to np. HDMI to ze względu na to źe częstotliwości pixeli sięgają tam setek MHz, zaczynają odgrywać rolę zjawiska, które przy sygnale o częstotliowściach akustycznych nie mają miejsca (odbicia i inne zjawiska falowe), w związku z czym, jeśli kabel jest źle wykonany to na ekranie od razu widać efekty i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

Fakt,to HDMI.

LTJ Sonic via McGege, toż to schizofrenią zalatuje, tak samemu sobie odpowiadać :)

i tu trafileś kulą w płot, przeszukaj forum i sprawdź dokładnie a nie gadsz co Ci ślina na jezyk przyniesie :P

dzizaz ludzie opanujcie sie , nie wrzucajcie do jednego worka kabli cyforwych i analogowych.

Kabel cyforwy poprawnie zrobiony , gra lubnie gra. Sluchanie dysków twardych , procesorów itp to już zachacza o absurd a na pewno o nie znajomośc dzialania tych urządzeń, masakra :(

Ogromne znaczenie ma też konwerter USB-SPDIF, ten:

Mcgege,

poniekąd się z Tobą zgadzam; kabel cyfrowy poprawnie zrobiony gra lub nie. Tylko gdzie leży ta granica poprawności po przekroczeniu której osiąga się KABEL IDEALNY ?

Jak zdefiniować że jakaś cecha kabla cyfrowego jest bliska ideału tranferu danych i jakie to są cechy?

Czy kabel wykonany z litych przewodników czy określonej liczby cienkich? Geometria splotu?

Srebro, miedź, złoto, tytan, a może coś innego?

Izolacja, jaka?

Może jakieś uziemienie?

Pojemność duża, czy mała?

etc.

-----------------

Nie tylko ja zwariowałem

------------------------------

Z dyskami i procesorami bym uważał bo jak piszesz ociera się to o absurd

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - ja mam takiego Furutecha i potwierdzam, kabelek usb ma znaczenie :)

 

Ogromne znaczenie ma też konwerter USB-SPDIF, ten:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - jest znakomity !!!

Konwerter tak, przede wszystkim eliminuje śmieci jakie dostajemy z komputera, natomiast kabelki USB to wytwór typowo psychoakustyczny. Przyczyną wszelkich rożnic nie jest kabel tylko zakłócenia is sposób łączenia urządzeń i ich zasilania.

Produkty firmy Furutech znane są ze swojej mitomanii marketingowej i obok Nordosta i Shunyaty jest to jeden z moich ulubionych producentów :)

no to wzbogadźmy temat

a co z dyskami sieciowymi ????, planuje kupić na nowe lokum jakiegoś NAS'a , to jakie dyski grają swietnie a inne nie ???

pojdźmy dalej jaki kabel UTP , no bo też ma znaczenie (oczywiście przy założeniu że bedą prawidłowo położone , zdala od zasilania itp )

aha zapomniał bym , posłuchamy jeszcze gniazdek sciennych ETH :), :P

prędzej w pianocrafcie usłyszysz różnicę po wymianie kabla gl i ic niż usb do daca

proszę nie pisz więcej takich postów bo się naprawdę śmiać nawet z tego nie chce

Nie, nie zahacza o absurd. Płyty główne, dyski, procesory itp nie mają żadnej sygnatury brzmieniowej, ale ze względu na różnice w technologii wykonania wprowadzają różne zakłócenia, co w mniejszym lub większym stopniu wpływa na dźwięk. Sprawdzałem wielokrotnie z różnymi komputerami i różnice są bardzo duże. Jeśli tego nie słyszycie, cóż, pozdrawiam :) Wystarczy obniżyć taktowanie i napięcie CPU/chipsetu, wywalić prądożerną grafikę, wszystkie wentylatory, a dyski twarde umieścić poza pecetem w obudowie z osobnym zasilaniem. Niech ktoś tak zrobi, posłucha i wróci, by ponownie napisać, że to absurd. Wątpię żeby tak było.

Owszem, ale to tylko eliminacja zakłócen, a nie kabelek USB i jego cudowny splot i kąpiel kriogeniczna :)