poziomica do gramofonu

potrzebna mi zgrabna poziomica do gramofonów - w zasadzie w żadnym klubie, o imprezach plenerowych nie wspomne, gramofony nie stoją poziomo - trzeba cudować na oko, potem walczyć z anti skate'm i całość zamienia sie w walkę

o zachowanie stanu płyt, przyjemności z tego -> zero.

Podróżowanie z poziomica wodną 60cm to też średnio ergonomiczna opcja - pytanie, które z dostępnych na rynku opcji są dokładne,a które nie nadają się do niczego.

wszelkie sugestie w cenie ;)

bierz jakąś z większą średnicą.

dzieki, już teraz wiem, czego szukam - "poziomica oczkowa" [: przy 100mm powinna być dość dokładna i wzglednie łatwa do odczytania.

Mam identyczną jak ta za 9.90zł o wymiarach 40mm/10mm

tylko w sklepie audiofilskim już dałem za nią 20 zł.

O tych samych wymiarach tylko inna grafika i napis Ortofon damy już 40 zł a z napisem Clearaudio 80 zł.

Ja używam takiej; daje możliwość łopatologicznego ustawiania w obu przekątnych:

i może leżeć na talerzu; raczej bez maty ;-)

Kupiłem takie coś w Castoramie za 15 zł - fajnie się wkomponowało w gramofon ;-)

Przyjaciele moi Gramofonowi - audioburak i DelphiX!

Też mam takie (poziomice, poziomnice, libelle i waserwagi).

Trzeba tylko na początku użytkowania ustalić, czy NA PEWNO wskazują przyzwoicie i poprawnie.

Niektóre mają możliwość regulacji (tu śrubkę upuścić, tam dodać), niektóre - nie.

Te, komponujące się z gramofonem też mają, czasami:)

Aby stwierdzić wiarygodność wskazań - trza się umękolić i znaleźć cosik naprawdę poziomego.

Typu - rozum u szwagra.

A tu przydatna będzie zwykła, siermiężna poziomica lub - laser.

Gdy tego nie przeprowadzicie porządnie, nie dziwcie się, gdy po kilku?nastu? przesłuchaniach - cuś w lewym uchu skrzeczy.

Pozdrawiam.

Jacek.

Mam identyczną jak ta za 9.90zł o wymiarach 40mm/10mm

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tylko w sklepie audiofilskim już dałem za nią 20 zł.

O tych samych wymiarach tylko inna grafika i napis Ortofon damy już 40 zł a z napisem Clearaudio 80 zł.

A wszystkie łot hińczyka po dwa centy:)

Aby stwierdzić wiarygodność wskazań - trza się umękolić i znaleźć cosik naprawdę poziomego.

Nieee. Wcale nie musisz szwagra wykorzystywać.

Bierzesz testowany obiekt. Przykładasz w jedną stronę. Patrzysz. Obracasz o 180st. znowu patrzysz. Jak pokazuje to samo, to dobra. Jak nie, to w pamięci zakonotowujesz o ile się różniło (albo sobie kreskę rysujesz, jeśli pamięć krótka) i robisz później korektę o połowę różnicy pomiaru i też używasz :) I tym sprytnym sposobem można używać dowolnego chłamu z promocji.

Mam taką:

tylko żółtą. ma tę zaletę, że ma rurkę prostą, nie zakrzywioną więc jest wrednie nietolerancyjna. Co bywa upierdliwe. Ale bywa też przydatne jak większej precyzji potrzeba.

Ludzie, poziomica to najprostszy przyrząd pomiarowy na swiecie. Płyn i bąbelek powietrza, więc śmieszą mnie jakieś dywagacje nad jakością. Nie dajcie się ogłupiać.

No tak. Tylko że w praktyce spotykamy dwa problemy. Jeden to czy rurka jest prosta i równoległa do krawędzi poziomicy. Drugi to odporność mechaniczna, czyli zdolność rurki do pozostania w tejże pozycji po postukiwaniu urządzeniem. Zarówno jedno jak i drugie nie wiadomo dlaczego jest barierą trudną do przeskoczenia dla producentów tanich libelek. Dla drogich zresztą też, ale drogie mają śrubki do rektyfikacji.