Skocz do zawartości
IGNORED

Coś lepiej słychać znaczy że jest gorzej? :)


defol

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przed kilkudziesięcioma minutami skończyłem porównywać swojego staruszka CD Marantza 67SE (którego wreszcie chcę zmienić) z CD Myryadem MC-100 i CD Exposurem 2010. Nie mam jakoś super doświadczenia i nie jestem jakoś szczególnie osłuchany. Mówię tu o sprzęcie bo muzyki akurat słucham dużo. O co mi chodzi? Otóż po kilku godzinach spędzonych nad dokładnym śledzeniem płyt, które znam o niebo lepiej niż własną kieszeń i przełączaniu kabla RCA to z jednego do drugiego i trzeciego CD stwierdziłem, że najtańszy Marantz ma a) najwięcej detali; b) najlepiej oddaje przestrzeń-jest najwięcej powietrza-słychać dość dokładnie czy to mała scena czy duża c) ilość basu jest największa-stopę perkusyjną gdy odkręci się wzmacniacz na godzinę 11 czuć na klatce piersiowej (pokój 26m2). Miotełki na werblu też brzmią najgłośniej w gąszczu innych instrumentów najłatwiej dało mi się je wyłowić. I teraz tak. Czy konfiguracja mojego zacnego, budżetowego sprzętu (reszta toru) tak ogranicza te dwa "poważniejsze" CD, czy po tylu latach słuchania na Marantzu już podświadomie szukam dźwięku podobnego do niego (miałem inne CD ale były tylko wypożyczane na weekendy lub na czas urlopów od znajomych) , czy nie potrafię słuchać muzyki w sensie audiofilskiego słuchania :) Faktem jest to, że dźwięk podany z dwóch powyższych CD w stosunku do 67SE jest bardziej kulturalny ale myślałem, że skoro i Myryad i Exposure są prawie trzykrotnie drożsi to będzie różnica na ich korzyść pod każdym względem. Za kilka dni stanie do odsłuchu Roksan Caspian tak chwalony. Jeśli tu przeżyję jakiś niedosyt to albo pójdę do laryngologa albo stwierdzę, że ciężko mi dogodzić i chyba zostanę do końca życia z 67SE :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że Twój wzmacniacz i kolumny jako sprzęty z klasy budżetowej "mulą" i maskują szczegóły. Żeby pójść z dźwiękiem do przodu nie wystarczy wymiana CD - ba, jak widać będzie to dla Ciebie krok do tyłu.

Więc albo zostań z tym co masz - albo przygotuj się na naprawdę poważne wydatki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wymianę wzmacniacza i kolumn przyjdzie czas. Chcę to zrobić za kilka miesięcy. Ale nie jest tak, że jak podpinasz lepsze CD to dźwięk nie powinien też być lepszy w każdym aspekcie? Trochę to nielogiczne, że jak wymieniasz CD o dwie klasy wyżej i w kilku aspektach brzmienia gra gorzej od budżetowego CD z tym samym wzmacniaczem i kolumnami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia z tanimi odtwarzaczami CD są takie że grają dobitniej, z grubymi konturami, dużym dźwiękiem często kierowanym do przodu. Wiadomo że na sprzęcie budżetowym musi brzmieć to dużo lepiej, efektowniej.

Ale po podłączeniu do lepszego zestawu wychodzą wszystkie wady - brak szczegółowości brzmienia, jednorodność prezentowanej muzyki, nachalność prezentacji, brak mikrodetali i powietrza w nagraniach, jednorodne barwy.

Akurat odtwarzacz w Twoim przypadku zmieniałbym na końcu bo oferuje dźwięk wyższej klasy niż reszta toru.

Podobnie jest zresztą z kolumnami. Wyobraź sobie że kupujesz do twojego zestawu kolumny magnetostatyczne za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Słuchałeś ich np. na audio-show - wiesz że brzmią świetnie. Masz więc TEORETYCZNIE prawo oczekiwać że skoro kupujesz tak dobre kolumny to powinny zagrać lepiej. Tymczasem w Twoim pokoju po podłączeniu do Twojego wzmacniacza zabrzmiałyby ... gorzej niż Twoje Tannoye. Mógłbyś wtedy pomyśleć - to wszystko oszustwo, te kolumny nic nie są warte skoro moje tanie grają od nich lepiej.

I tu dochodzimy do sedna - gra cały tor. Stworzenie dobrego dźwięku wymaga synergii sprzętu - nie tylko w jego mocy czy barwie - ale również (a może przede wszystkim) w klasie poszczególnych komponentów. System gra tak jak jego najsłabsze ogniwo - i wymiana poszczególnych elementów może, ale absolutnie nie musi przynieść poprawy brzmienia !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jest w tym sporo racji co piszesz. Ale muszę stanąć tu w obronie moich Tannoyi :) MF E10 to rzeczywiście budżetówka ale Tannoye swego czasu kosztowały parę złociszy ponad 4000zł :) Nie ukrywam jednak, że przyjdzie i na nie czas. Muszę w takim razie na odsłuch przywlec do domu jakiś lepszy wzmacniacz, żeby w ogóle porównania miały sens.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mi robisz OT w temacie :) Może wpadłbyś do mnie w tygodniu jak Caspian dojedzie ze swoim wzmacniaczem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te odtwarzacze grają lepiej bo są droższe i mają gazetkową renomę. Większość audiofili jest głuchych. Słuchają portfelami oraz oczami.

 

Jeśli lubisz muzykę i słuchasz jej uszami, umysłem i duszą, zaufaj sobie i wybierz to co dla Ciebie gra najlepiej. Tu na forum w większości pier.. głupoty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe i jest w tym stwierdzeniu mnóstwo prawdy :) Już się niejednokrotnie przekonałem, że testy w prasie to jedno a rzeczywistość to drugie. Zupełnie dwa rożne światy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Właśnie przed kilkudziesięcioma minutami skończyłem porównywać swojego staruszka CD Marantza 67SE (którego wreszcie chcę zmienić) z CD Myryadem MC-100 i CD Exposurem 2010. Nie mam jakoś super doświadczenia i nie jestem jakoś szczególnie osłuchany. Mówię tu o sprzęcie bo muzyki akurat słucham dużo. O co mi chodzi? Otóż po kilku godzinach spędzonych nad dokładnym śledzeniem płyt, które znam o niebo lepiej niż własną kieszeń i przełączaniu kabla RCA to z jednego do drugiego i trzeciego CD stwierdziłem, że najtańszy Marantz ma a) najwięcej detali; b) najlepiej oddaje przestrzeń-jest najwięcej powietrza-słychać dość dokładnie czy to mała scena czy duża c) ilość basu jest największa-stopę perkusyjną gdy odkręci się wzmacniacz na godzinę 11 czuć na klatce piersiowej (pokój 26m2). Miotełki na werblu też brzmią najgłośniej w gąszczu innych instrumentów najłatwiej dało mi się je wyłowić. I teraz tak. Czy konfiguracja mojego zacnego, budżetowego sprzętu (reszta toru) tak ogranicza te dwa "poważniejsze" CD, czy po tylu latach słuchania na Marantzu już podświadomie szukam dźwięku podobnego do niego (miałem inne CD ale były tylko wypożyczane na weekendy lub na czas urlopów od znajomych) , czy nie potrafię słuchać muzyki w sensie audiofilskiego słuchania :) Faktem jest to, że dźwięk podany z dwóch powyższych CD w stosunku do 67SE jest bardziej kulturalny ale myślałem, że skoro i Myryad i Exposure są prawie trzykrotnie drożsi to będzie różnica na ich korzyść pod każdym względem. Za kilka dni stanie do odsłuchu Roksan Caspian tak chwalony. Jeśli tu przeżyję jakiś niedosyt to albo pójdę do laryngologa albo stwierdzę, że ciężko mi dogodzić i chyba zostanę do końca życia z 67SE :)

 

 

<< Teoretycznie dwa pozostałe Cd pokażą swoje możliwości w innym zestawieniu,ograniczeniem dla nich jest wzmacniacz z którym zgrał się Marantz.

W budżetowym zestawieniu będzie tak że niezły tuner z dobrą anteną i audycją np studio Agnieszki Osieckiej zagra jak CD,ba nawet dobry magnetofon nagra z CD i odtworzy po korekcjji nagranie jak wcześniej z Cedeka,i ludzie się dziwią jak to możliwe,cieszą się bo wszystko gra na jednym poziomie,tzn że jeszcze mało słyszeli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Otóż po kilku godzinach spędzonych nad dokładnym śledzeniem płyt, które znam o niebo lepiej niż własną kieszeń i przełączaniu kabla RCA to z jednego do drugiego i trzeciego CD stwierdziłem, że najtańszy Marantz ma a) najwięcej detali; b) najlepiej oddaje przestrzeń-jest najwięcej powietrza-słychać dość dokładnie czy to mała scena czy duża c) ilość basu jest największa-stopę perkusyjną gdy odkręci się wzmacniacz na godzinę 11 czuć na klatce piersiowej (pokój 26m2). Miotełki na werblu też brzmią najgłośniej w gąszczu innych instrumentów najłatwiej dało mi się je wyłowić.

...

Słuchaj sercem!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przed kilkudziesięcioma minutami skończyłem porównywać swojego staruszka CD Marantza 67SE (którego wreszcie chcę zmienić) z CD Myryadem MC-100 i CD Exposurem 2010.

Miałem u siebie bardzo podobną przygodę... Przyszedł czas na zmianę budżetowego stereo na coś z odrobinę wyższej półki. Wzmacniacz, kolumny - nie było łatwo ale dało się ogarnąć, przyszedł czas na odtwarzacz. Nowy miał zastąpić Rotela RCD1072. Po kilku odsłuchach sprzętu nawet 10x droższego od poczciwego Rotelka (nie będę wymieniał jakie to były odtwarzacze bo zupełnie w mojej wypowiedzi nie ma to znaczenia, nie mam też ochoty na jakąś forumową nawalankę) już wiedziałem, że nie będzie łatwo... Wiele modeli grało inaczej - nie w moim guście albo subiektywnie gorzej, z mniejszym pazurem, z inną przestrzenią. Nie mam pewności czy to moje przyzwyczajenie do rotelowego grania, wszechobecny marketing, placebo, czy jeszcze coś innego ale szkoda mi było czasu na dalsze zagłębianie się w temat. W końcu kupiłem odtwarzacz tej samej firmy co wzmacniacz - ładnie razem wyglądają, na granie też nie narzekam.

 

Ja bym na Twoim miejscu sięgnął po wysoki (nie z serii budżetowej) model Marantza. Wypożycz, posłuchaj, będziesz wiedział co dalej.

 

 

 

 

Słuchaj sercem!

Akurat do Ciebie jakoś zawsze bardziej pasowało mi "kieruj się rozumem" ;)

Co nie zmienia faktu, że dobra rada, poważnie! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadzisz chyba, że słucham rozumem ;)

Nie słucham kabli lecz muzyki!

 

Rozum mi w tym pomaga ;)

 

Na Forum mylnie kojarzy się słuchających portfelem jako wybitnie wrażliwych muzycznie audiofilów...

Niekoniecznie tak jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że żeby lepiej zrozumieć dobór konfiguracji sprzętu należy się zapoznać z powszechnie tu wyśmiewanymi niemieckimi gazetkami audio (albo polską gazetką Audio - video). W pismach angielskich sprzęt jest oceniany jako taki który redaktorzy ocenili dobrze lub jako taki który redaktorzy ocenili źle - od 1 do 5 gwiazdek. Tymczasem w pismach niemieckich masz przypisanie każdego urządzenia do danej klasy sprzętu. Wyobraź sobie że z jednej strony mamy świetnie grający i polecany wzmacniacz z klasy budżetowej - a z drugiej strony marnie oceniony wzmacniacz z klasy średniej. Mimo tego że jeden wzmacniacz jest oceniany świetnie a drugi jest oceniany jako kiepski - wiadomo że ten drugi może zagrać lepiej - bo jest w wyższej klasie. Tannoye podstawowych serii to właśnie taka dobrze oceniana klasa podstawowa.

Natomiast z doborem sprzętu jest ten problem że ciężko przeskoczyć jest na poziom wyższy jeżeli wychodzisz od rozbudowy istniejącego systemu z poziomu budżetowego. Wyobraź sobie że masz słaby wzmacniacz (czyli dobrze oceniany wzmacniacz z klasy budżetowej), słabe kolumny (czyli dobrze oceniane kolumny z klasy budżetowej) i budżetowy odtwarzacz CD. Zmiana któregokolwiek z tych elementów na element z klasy średniej może poprawić dźwięk ale nie musi. Ale już na 100 % nie przeniesie dźwięku do poziomu klasy wyższej.

Znam wiele osób które kupiły sobie drogie kolumny, podłączyły je do swojego (dobrze ocenianego w prasie) sprzętu - i potwornie się rozczarowały. Ale powtarzam - to nie wina tych kolumn tylko całej konfiguracji.

Sprzet jeżeli ma grać dźwiękiem z danej klasy dźwięku - musi być zbudowany z komponentów przynależących co najmniej do tej klasy.

 

Myślę że wiele osób stąd wyciąga wnioski że prasa audio kłamie. No bo kupiłem dobrze oceniany wzmacniacz, a on mi gra kiepsko. Albo kupiłem świetnie oceniane kolumny, a zagrały u mnie gorzej niż moje stare i tanie. Trzeba wiedzieć o jakiej klasie sprzętu mówimy i co da się z niego wycisnąć. Nie mówiąc już o tym że ładnie spasowany sprzęt w klasie podstawowej może zagrać lepiej od źle spasowanego dźwięku z klasy high end. Stąd zresztą wiele osób może na podstawie swoich doświadczeń z wymianą poszczególnych elementów stwierdzić że high end to mit który nie istnieje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

justas31, czy przykładem na to co piszesz może być "System marzeń Regi"? Tzn. w sumie chyba budżetowy wzmacniacz Rega Brio3, plus niezły cd Apollo i wychwalone kolumny monitorki Rega RS1? Że niby to wszystko gra ze sobą na zasadzie synergii i podobno deklasuje sprzęty z wyższych półek?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie koniecznie starsze znaczy gorsze ale w tym wypadku raczej jest to kwestia zestawienia całości, akurat ten marantz sie lepiej wpasował, albo poprostu coś kręcisz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

justas31, czy przykładem na to co piszesz może być "System marzeń Regi"? Tzn. w sumie chyba budżetowy wzmacniacz Rega Brio3, plus niezły cd Apollo i wychwalone kolumny monitorki Rega RS1? Że niby to wszystko gra ze sobą na zasadzie synergii i podobno deklasuje sprzęty z wyższych półek?

 

Takie głośniczki to można użyć jako satelity do kina domowego, a nie w systemie (stereo) marzeń.

 

Choćby nie wiem jakie synergie występowały i jakie bajki opowiadali "słyszący", każdy zestaw z normalnymi kolumnami przenoszącymi równo 30Hz-20kHz, zagra lepiej od "Systemu marzeń Regi".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audiophools - goo.gl/NJkF8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przed kilkudziesięcioma minutami skończyłem porównywać swojego staruszka CD Marantza 67SE (którego wreszcie chcę zmienić) z CD Myryadem MC-100 i CD Exposurem 2010. Nie mam jakoś super doświadczenia i nie jestem jakoś szczególnie osłuchany. Mówię tu o sprzęcie bo muzyki akurat słucham dużo. O co mi chodzi? Otóż po kilku godzinach spędzonych nad dokładnym śledzeniem płyt, które znam o niebo lepiej niż własną kieszeń i przełączaniu kabla RCA to z jednego do drugiego i trzeciego CD stwierdziłem, że najtańszy Marantz ma a) najwięcej detali; b) najlepiej oddaje przestrzeń-jest najwięcej powietrza-słychać dość dokładnie czy to mała scena czy duża c) ilość basu jest największa-stopę perkusyjną gdy odkręci się wzmacniacz na godzinę 11 czuć na klatce piersiowej (pokój 26m2). Miotełki na werblu też brzmią najgłośniej w gąszczu innych instrumentów najłatwiej dało mi się je wyłowić. I teraz tak. Czy konfiguracja mojego zacnego, budżetowego sprzętu (reszta toru) tak ogranicza te dwa "poważniejsze" CD, czy po tylu latach słuchania na Marantzu już podświadomie szukam dźwięku podobnego do niego (miałem inne CD ale były tylko wypożyczane na weekendy lub na czas urlopów od znajomych) , czy nie potrafię słuchać muzyki w sensie audiofilskiego słuchania :) Faktem jest to, że dźwięk podany z dwóch powyższych CD w stosunku do 67SE jest bardziej kulturalny ale myślałem, że skoro i Myryad i Exposure są prawie trzykrotnie drożsi to będzie różnica na ich korzyść pod każdym względem. Za kilka dni stanie do odsłuchu Roksan Caspian tak chwalony. Jeśli tu przeżyję jakiś niedosyt to albo pójdę do laryngologa albo stwierdzę, że ciężko mi dogodzić i chyba zostanę do końca życia z 67SE :)

 

graja gorzej to sluchaj na obecnym cd po co przeplacac? to skomplikowana braznza i lubi wydrzec kase,

 

a moze porzycz kolumny albo wzmacniacz zamiast cd, moze uslyszysz ronice a wtedy wymienisz zamiast cd kolumny lub wzmaciacz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie koniecznie starsze znaczy gorsze ale w tym wypadku raczej jest to kwestia zestawienia całości, akurat ten marantz sie lepiej wpasował, albo poprostu coś kręcisz :)

Hehe :) Nie kręcę :) Dziś jeszcze raz przysiądę, wczoraj może bylem zmęczony :D albo oczekiwałem nie wiadomo czego po trzykrotnie droższych CD.

 

graja gorzej to sluchaj na obecnym cd po co przeplacac? to skomplikowana braznza i lubi wydrzec kase,

 

a moze porzycz kolumny albo wzmacniacz zamiast cd, moze uslyszysz ronice a wtedy wymienisz zamiast cd kolumny lub wzmaciacz?

Święta racja! Jeśli nie widać różnicy (słychać) to po co przepłacać. Różnicę o to chodzi, że słychać. I to na korzyść zarówno Exposure a zwłaszcza Myryada. Problem tkwi w niuansach (pisałem wyżej), w których to z kolei o wiele bardziej podoba mi się Marantz. Dźwięk z Exposure i Myryada to większa kultura, różnorodność mimo, że czasem słabiej słychać chociażby te właśnie niuanse. A z tą kulturą brzmienia...To tak jakbyś jadł obiad w dwóch knajpach, oba obiady Ci smakują ale w jednej knajpie musisz stać po niego w kolejce do okienka, sztućce bierzesz z pudełka i siadasz przy stoliku bez obrusa ale płacisz za niego 15zł a w drugiej przynosi Ci go piękna kelnerka ale jak się uśmiechnie to nie ma górnej jedynki, w pończochach poszło jej oczko, obiad podany na pięknej zastawie i obrusie ale musisz za niego zapłacić 50zł. Ani jedna opcja ani druga nie jest do końca satysfakcjonująca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :) Nie kręcę :) Dziś jeszcze raz przysiądę, wczoraj może bylem zmęczony :D albo oczekiwałem nie wiadomo czego po trzykrotnie droższych CD.

 

 

Święta racja! Jeśli nie widać różnicy (słychać) to po co przepłacać. Różnicę o to chodzi, że słychać. I to na korzyść zarówno Exposure a zwłaszcza Myryada. Problem tkwi w niuansach (pisałem wyżej), w których to z kolei o wiele bardziej podoba mi się Marantz. Dźwięk z Exposure i Myryada to większa kultura, różnorodność mimo, że czasem słabiej słychać chociażby te właśnie niuanse. A z tą kulturą brzmienia...To tak jakbyś jadł obiad w dwóch knajpach, oba obiady Ci smakują ale w jednej knajpie musisz stać po niego w kolejce do okienka, sztućce bierzesz z pudełka i siadasz przy stoliku bez obrusa ale płacisz za niego 15zł a w drugiej przynosi Ci go piękna kelnerka ale jak się uśmiechnie to nie ma górnej jedynki, w pończochach poszło jej oczko, obiad podany na pięknej zastawie i obrusie ale musisz za niego zapłacić 50zł. Ani jedna opcja ani druga nie jest do końca satysfakcjonująca.

Jeśli masz taką możliwość, to spróbuj nie przełączać tak często sprzętu. Podłącz tego Exposura albo Myryada na miesiąc, posłuchaj na nim gruntownie, wiesz, tak nie 3-4 płyty, tylko porządnie, w spokoju. Nie porównuj go wówczas "mentalnie" ze starym Marantzem, nie kombinuj ileż to Myryad albo Exposure kosztują, a jak wspaniały i tani zarazem jest Marantz. Marantza wynieś do drugiego pokoju, nie myśl o nim wogóle, o tym jak grał, jak robił to, a jak tamto. Po dłuższym czasie podłącz znów Marantza, usłyszysz wówczas jego wady, więcej się o tym urządzeniu dowiesz. Wyeliminujesz w ten sposób tzw. siłę przyzwyczajenia, czyli coś co za cholerę nie pozwala nam się rozstać ze starymi butami, starymi spodniami które się uleżały do naszego ciała, czy ze starą, sto razy reperowaną kurtką jeansową.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosta sprawa - tani Marantz lepiej spasował sie z pozostałymi elementami toru, do tego Twoje preferencje sa bardziej ukierunkowane w sprzet z którym jestes osłuchany.

 

Swego czasu odsłuchiwałem droższy system Creek z Eposami, do tego podpięty był Arcam z przetwornikiem DCS.. czy jak mu tam. Przypadkowo w moje ręce dostał sie stary cd NAD, według mnie i nie tylko - system z tym tanim leciwym odtwarzaczem zmiótł zbyt chaotycznie grającego w tym zestawieniu Arcama.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy odkręci się wzmacniacz na godzinę 11 czuć na klatce piersiowej (pokój 26m2). Miotełki na werblu też brzmią najgłośniej w gąszczu innych instrumentów

 

i uważasz, że to normalne?

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i uważasz, że to normalne?

:-)

 

 

najwazniejsze zeby sie podobalo... radze isc ta droga oszczedzicie kasy i czasu... autorowi watku tez...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, bo niemożliwe jest aby tańsze urządzenie było lepsze. Po prostu niemożliwe!

 

Musisz albo zmienić pozostały sprzęt, albo tak długo słuchać aż się przekonasz że źle słyszysz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audiophools - goo.gl/NJkF8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i uważasz, że to normalne?

:-)

Zupełnie nie mam pojęcia jak została zrealizowana ta płyta o której pisałem, że stopę czuć w klatce piersiowej. Ale muzykowałem trochę pzez kilka ładnych lat i wiem jak stopa perkusyjna brzmi na koncercie, wiem że czuć ją, wszystko zależy kto kręci gałami.

 

najwazniejsze zeby sie podobalo... radze isc ta droga oszczedzicie kasy i czasu... autorowi watku tez...

Nigdy nie przepłacam jeśli nie widzę/słyszę różnicy. Ale Marantz nie jest lepszy od wymienionych. JEste bardziej jednostajny w każdym paśmie, gitary w metalu brzmią bardziej jazgotliwie, pierwszy plan jest mniej "wypchany" do przodu, scena nie wchodzi za linię kolumn a jest tylko na jej linii ale znacznie przestrzenniej, szerzej. Blachy perkusyjne brzmią bardzo naturalnie. Jestem tylko zdziwiony przestrzenią, odległością od siebie muzyków, oddaniem pokoju nagrań małych składów (RGG, Stańko, Włodek Pawlik, Jagoda) w Marantzu. Słychać tu powietrze z fortepianu, pracę pedałem pianisty, echo z pudła kontrabasu, wzbudzanie się sprężyn werbla przy niższym zejściu kontrabasu). To wszystko słychać WYRAŹNIEJ na Marantzu czemu się dziwię. Na Exposure i Myryadzie jest to w tle. Mocno w tle. Nie wiem co mi się bardziej podoba :) Ciężko wybrać z takich dwóch opcji.

 

Jasne, bo niemożliwe jest aby tańsze urządzenie było lepsze. Po prostu niemożliwe!

 

Musisz albo zmienić pozostały sprzęt, albo tak długo słuchać aż się przekonasz że źle słyszysz :)

Rozumiem, że to sarkastyczne stwierdzenie :) Absolutnie wiem, że tańsze niejednokrotnie jest lepsze.

Ale w tym wypadku nie jest to oczywiste.

 

Jeśli masz taką możliwość, to spróbuj nie przełączać tak często sprzętu. Podłącz tego Exposura albo Myryada na miesiąc, posłuchaj na nim gruntownie, wiesz, tak nie 3-4 płyty, tylko porządnie, w spokoju. Nie porównuj go wówczas "mentalnie" ze starym Marantzem, nie kombinuj ileż to Myryad albo Exposure kosztują, a jak wspaniały i tani zarazem jest Marantz. Marantza wynieś do drugiego pokoju, nie myśl o nim wogóle, o tym jak grał, jak robił to, a jak tamto. Po dłuższym czasie podłącz znów Marantza, usłyszysz wówczas jego wady, więcej się o tym urządzeniu dowiesz. Wyeliminujesz w ten sposób tzw. siłę przyzwyczajenia, czyli coś co za cholerę nie pozwala nam się rozstać ze starymi butami, starymi spodniami które się uleżały do naszego ciała, czy ze starą, sto razy reperowaną kurtką jeansową.

Pozdro,

Yul

Nie mam możliwości trzymania tak długo CD. Exposure wyjeżdża ode mnie jutro, Myryad (uważam, że lepszy niż 2010) może zostać do konfrontacji z Roksan Caspian, który przyjedzie do mnie pod koniec przyszłego tygodnia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

jednostajny w każdym paśmie, gitary w metalu brzmią bardziej jazgotliwie, pierwszy plan jest mniej "wypchany" do przodu, scena nie wchodzi za linię kolumn a jest tylko na jej linii ale znacznie przestrzenniej, szerzej. Blachy perkusyjne brzmią bardzo naturalnie. Jestem tylko zdziwiony przestrzenią, odległością od siebie muzyków, oddaniem pokoju nagrań małych składów (RGG, Stańko, Włodek Pawlik, Jagoda) w Marantzu. Słychać tu powietrze z fortepianu, pracę pedałem pianisty, echo z pudła kontrabasu, wzbudzanie się sprężyn werbla przy niższym zejściu kontrabasu). To wszystko słychać WYRAŹNIEJ na Marantzu czemu się dziwię. Na Exposure i Myryadzie jest to w tle. Mocno w tle. Nie wiem co mi się bardziej podoba :) Ciężko wybrać z takich dwóch opcji.

 

<< Masz bardzo wybujałą wyobrażnię jeżeli słyszysz to wszystko z tego zestawu,szykuj się na szok gdy posłuchasz zestawu który przedstawi ci trójwymiarowość dżwięku:)

Powodzenia,cierpliwości Życzę.

Rydz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<< Masz bardzo wybujałą wyobrażnię jeżeli słyszysz to wszystko z tego zestawu,szykuj się na szok gdy posłuchasz zestawu który przedstawi ci trójwymiarowość dżwięku:)

Powodzenia,cierpliwości Życzę.

Rydz.

Posłuchaj DOBRZE zrealizowanych płyt, na gorszym sprzęcie to o czym pisałem słychać.

Podaję takowe-

Włodek Pawlik Grand Piano

RGG Unifishied Story

Richard Bona Scenes From My Life

Andreas Vollenweider Kryptos

Bobo Stenson Cantando

Joe Satriani Is There Love In Space

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.