Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

ASW Beta

Jestem właścicielem tych kolumn od ok. 04.2010r. i mogę jedynie potwierdzić opinię użytkownika "jacekklich".Nie zamierzam się nadto rozpisywać odnośnie brzmienia itp. Wyczerpująco opisał je w/w użytkownik.


iRiver e200

Odtwarzacz mam już od ponad roku, używam prawie codziennie, zebrałem więc myśli i postanowiłem coś konkretnego o nim napisać, bo trudno o takie opinie w sieci. Odtwarzacz jest, jak na sprzęt przenośny, spory, dobrze trzyma się go w ręce. Nawigacja przez przyciski dotykowe, spokojnie można sobie poradzić kciukiem bez większych problemów. Podstawowe funkcje jak głośniej/ciszej, następny/poprzedni utwór da się obsługiwać z kieszeni kiedy się już do niego przyzwyczaimy. Pierwsza rzecz która zwraca uwagę po naciśnięciu przycisku power to czas jaki potrzebuje na załadowanie wszystkiego, z 5 sekund, dodatkowe ~3 jeśli mamy włożoną kartę SD. Menu przejrzyste, szkoda tylko że odtwarzacz reaguje z pewnym opóźnieniem. Kolejną nieprzyjemnością jest to, że odtwarzacz nie zapamiętuje co ostatnio grał jeżeli plik jest na karcie SD, trzeba chwilę ponawigować. Jeżeli słuchaliśmy czegoś z wbudowanej pamięci można dwoma "kliknięciami" już włączyć muzykę. Radio dosyć przeciętne, można zapomnieć o czyściutkim odbiorze w ruchu, da się tego słuchać ale od czasu do czasu potrzaska i poszumi, wyraźnie przegrywa z radiem w Vedii/Vtec v39. O słuchaniu radia w autobusie/tramwaju można zapomnieć, muzyka i szum dzielą się utworem po połowie. Na ifp-390t nie było z tym aż takich problemów. Co do dźwięku to bez szaleństw, osobiście po iriverze spodziewałem się czegoś lepszego. Wszystko niby gra poprawnie, wszystko niby jest, ale brakuje temu iskierki życia. Bas jest szczególnie słabym punktem tego odtwarzacza, nawet na akg k414p które mają go sporo bywa że go brakuje, aż głupio podbijać dół przy takich słuchawkach. Byłem zaskoczony kiedy po jakichś 6-7 miesiącach wpiąłem się tymi samymi słuchawkami do starego ifp-390, nagle pojawiła się przestrzeń, basu nie brakowało, wokale czarowały, góry może było trochę mało w porównaniu do e200, ale specjalnie to nie przeszkadzało. Tak więc nowiutki e200 przegrywa dźwiękowo (bez żadnego grzebania w efektach) z dużo starszym modelem. Sprawa się trochę poprawia po dostosowaniu do siebie ustawień w EQ irivera SRS WOW HD, sporo można tym poprawić. Przestrzeni co prawda tym nie zyskałem, ale dało się tchnąć trochę życia w muzykę. Ciekawą rzeczą jest to, że ustawienia SRS działają tylko i wyłącznie ze stratnymi formatami takimi jak mp3, przy odtwarzaniu flac czy ape w żaden sposób dźwięk się nie zmieniał (był dobry taki jaki był, nie znaczy to że nagle mp3 zaczęły grać lepiej od flac). Rekablowanie słuchawek poprawiło trochę brzegi pasma, jest dużo szczegółów, trochę więcej magii w dźwięku, ale pewna sygnatura jest wyraźna- gra blisko, wąsko, chudo u dołu. Trudno jest w sumie oczekiwać od sprzętu przenośnego takiej odpowiedzi w dole pasma jak od stacjonarnego wzmacniacza, ale jednak przepaść jest bardzo wyraźna, a jak pokazał ifp-390 bez żadnych EQ da się grać tak, żeby to nie przeszkadzało. Tak więc e200 jest odtwarzaczem grającym na przeciętnym poziomie (co prawda na słuchawkach Grado/Alessandro MS-1 słucha się tego z przyjemnością, ale na nich prawie wszystkiego się przyjemnie słucha, a i trudno nazwać je słuchawkami przenośnymi). E200 kupiłem też dla dużego ekranu- na Vtec v39 przekonałem się do czytania ebooków z mp3, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało przerobiłem na nim ze 3 książki po ~700 stron każda, bez specjalnego problemu czy dyskomfortu. Dużym rozczarowaniem było to, że na e200 ebooków się czytać nie da, a przynajmniej bez specjalnego treningu. Odtwarzacz tnie sobie tekst akurat tam gdzie kończy się linijka zamiast przenieść cały wyraz do następnej, co skutecznie utrudnia czytanie. Do tego nie korzysta z całego ekranu, ale po bokach są wolne pasy dając nieprzyjemnie wąską kolumnę, tak jakby firmware był od ekranu 2.4" jak w wielu innych odtwarzaczach, zamiast do większego ekranu e200. Czyli wcale nie mamy więcej tekstu niż na mniejszych ekranach. Jednym słowem duży ekran, poza przyjemnością wygodnego nawigowania po folderach, jest nie tyle na wyrost co niestety trochę bez sensu. Mimo wszystko odtwarzacz jest bardzo wszechstronny w porównaniu do innych. Filmy odtwarza już na pełnym ekranie, chociaż bogactwa kolorów nie uświadczymy. Odtwarza prawie wszystkie popularne formaty stratne i bezstratne, co jest dużym plusem. Przyjemnie się zdziwiłem kiedy bez problemu odtworzył plik w formacie .ape mimo tego, że nie miał go w specyfikacji. Większość konkurencyjnych odtwarzaczy ogranicza się jednak do formatów wav/mp3, czasem flac/mp3, a niektóre wcale nie chcą grać bezstratnych w myśl zasady, że na przenośnym odtwarzaczu nie usłyszy się różnicy. Kolejnym plusem e200 jest slot kart SD, fakt że do 8 GB ale i tak jest to dużo pamięci jak na odtwarzacz flash. Bez wrzucania filmów można spokojnie załadować wszystko czego w najbliższym czasie będziemy słuchać. Podsumowując, e200 to nie jest odtwarzacz dla kogoś, kto jakość dźwięku uważa za priorytet. Jest pełen kompromisów, ale nadrabia to tym, że ma w mniejszym lub większym stopniu wszystko czego można chcieć od przenośnego odtwarzacza. Kupując go płacimy bardziej za wszechstronność, wygląd i logo iRiver niż to czego można się było spodziewać pod tą marką- czyli dobrej jakości dźwięku.


Mission m33i

Kupiłem te kolumny ponieważ oczarowała mnie przestrzeń jaką potrafią wytworzyć te paczki, niestety brak im monumentalnego walnięcia które lubię, bass niby jest, ale jakiś taki dziwny, czegoś w nim brakuję, czegoś co sprawia, że dźwięk jest wielki gdy tego wymaga utwór. Jeśli lubisz delikatny przepełniony powietrzem przekaz to kolumny dla Ciebie, lecz nie licz na mocny i dźwięk. Ja zmieniłem na podłogówki AE i mam czego szukałem.


AKG K 540

Słuchawek używam intensywnie od ok. 3tygodni. Gdy wyjąłem je z pudełka zobaczyłem piękne słuchawki,które okazały się też bardzo wygodne. Dźwięk jest bardzo dobry,od razu powiem ,że szału nie ma ale dźwięk jest po prostu studyjny.Grają bardzo przestrzennie. Używam ich głownie do muzyki rockowej,rapu oraz klasycznej. Jak już wcześniej mówiłem słuchawki są piękne w czarnym kolorze ze srebrnymi akcentami.Lekki pałąk dopasowuje się do kształtu głowy.   Polecam to osobom, którym zależy na tym aby słuchawki były wygodne i nie męczyły przy dłuższym słuchaniu/graniu. Jak na takie śłuchawki cena także jest dobra


Reson DNM RESON MK- II

W moim systemie miałem okazję słuchać kabli z praktycznie każdego rozsądnego przedziału cenowego (od 40zł/m do 700zł/m). Tańsze ograniczały rozdzielczość dźwięku, barwy i przestrzeń. Dopiero VDH Magnum mi zaimponował - świetna stereofonia i wysokie tony - szczegółowe oraz przyjemne. Miał jedną wadę - bas. Nie do końca dobrze kontrolowany i lekko podbity. Jednak kupiłem Resona. Na początku grał tak, jak został opisany w testach - dynamicznie, ale z cofniętym górnym zakresem pasma. Od razu jednak rzuciła mi się w uszy dynamika. Dźwięk w porównaniu z KAŻDYM z poprzednich kabli był bardziej dynamiczny, każdy dźwięk uderzał jakby mocniej. Również średnie tony przenosiły więcej informacji, a instrumenty wybrzmiewały do samego końca (każdy miał swoje miejsce w przestrzeni). Usłyszałem dźwięki, o których nie miałem pojęcia. Po miesiącu grania (jednak kable też muszą się wygrzać) zaskoczył mnie jeszcze bardziej. Nagle pojawiły się wysokie tony, które są nawet bardziej szczegółowe niż z Magnum, a przestrzeń się poprawiła i dorównuje Van Den Hul'owi. Świetny kabel za śmieszne pieniądze.


Marantz PM78

Jak wiadomo PM78 dzieli wnętrzności z PM68 i nowszymi PM7000 i PM8000, czyli brzmi praktycznie identycznie. Ogolnie swietne detale, przestrzen. Bas mocny, niski, ale dobrze kontrolowany. Za ta kase jaka trzeba teraz wydac na te wzmacniacze jeden z najlepszych wyborow. W PM78 i PM8000 mamy jeszcze do wyboru Class A, ktore wporowadza wzmacniacz w kalse A, oddaje wtedy 25W na kanal. Ja tam praktycznie nie zauwazylem roznicy w brzmeniu po jej włączeniu. Szczeze polecam. Dobre Hi-Fi za dobrą kase.


Tonsil New Mildton 150

W gruncie rzeczy kawał pożądnych kolumn . Bardzo uniwersalne , można długo na nich słuchać muzyki , nie męczą słuchu. Bardzo fajny bas . Na jakieś domowe imprezki spokojnie wystarczają. Spokojnie je można naprawić bądź odnowić , ponieważ spokojnie dostaniemy oryginalne części . A co do wyglądu komuś na pewno się spodobają , mi tak średnio się podobały , ale gdybym miał chromowane kopułki... Za około 300-400zł możemy kupić kolumny w stanie idealnym , niemalże sklepowym , ale myślę że warto. Zdecydowanie lepsze niż Altony bądź Altusy , ale to jest moje zdanie bo bardziej podoba mi się brzmienie New Mildtonów.


Sony TA-F170

Wzmacniacz o mocy 2x30W przy 8 Ohm , 2x50W przy 4Ohm . Pobór z sieci 90W. Dobry wzmacniacz do kolumn podstawkowych. U mnie napędzał Heco Phon 3 oraz New Mildtony 150. W połączeniu z Heco Phon 3 tworzą dobry zestaw dla początkujących . Niezłe brzmienie , dosyć dobre wykonanie , choć musiałem poprawiać luty przy konektorach.Wzmacniacz bardzo uniwersalny ponieważ posiadał dużo wejść jak i funkcji .Ogólnie rzecz biorąc do 200zł na prawdę niezła propozycja .


Denon PMA 1500 AE

Stwierdziłem, że napiszę te kilka zdań, gdyż dwie poprzednie opinie (artekm, balum i jeszcze + arturp) są w moim odczuciu niesprawiedliwe. I myślę, że w dużej mierze wynikają one z nieumiejętnego doboru źródła do tego Denona. W obydwu wypadkach są to cd Arcama - a one już same z siebie grają nieco chudym, pozbawionym barwy dźwiękiem (wiem, bo słuchałem 2-3 cd Arcama)i po prostu do Denona nie pasują. W takiej konfiguracji nie zagra dobrze - i zapewne stąd wzięły się negatywne wrażenia. Do tego ważne jest kto czego oczekuje od dźwięku - Denon nie jest wzmakiem dla miłośników "plumkania" i "lampowej" mgiełki, sprawdza się lepiej w rocku, metalu - chociaż moim zdaniem, przy dobrym doborze reszty toru zagra dobrze wszystkie gatunki. Trzeba tylko wiedzieć jakiego dźwięku szukamy i dobrać resztę toru (kolumny, źródło, OKABLOWANIE, ZASILANIE, AKUSTYKĘ) - to wszystko ma wpływ. Ja w swoim systemie nie mogę narzekać na brak barwy, wybrzmień - to wszystko jest i to na poziomie droższych zestawów, które miałem przyjemność słyszeć. I instrumenty perkusyjne i wokale brzmią naturalnie, a gitary elektryczne z mocą, w nagraniach akustycznych pojawia się powietrze i akustyka sali, wokal jest podawany nieco przed linię kolumn. Tylko dojście do tego trochę trwało - wymieniłem w międzyczasie źródło i okablowanie, poprawiłem zasilanie. Nic za darmo :( I faktycznie dobrze spisuje się w kinie domowym - 5.1 nie jest potrzebne... Oczywiście 1500AE to nie jest wzmacniacz idealny - są lepsze od niego już na poziomie 5-6 tys. pln i na pewno kilka równorzędnych w okolicach 3-4 tys. Ale to jest solidny sprzęt, przy świadomym zakupie powinien idealnie trafić w oczekiwania.


Diora ws 704

Wzmacniacz ten dostalem do naprawy (uszkodzony procesor sterujący). Moc 2x80W to jakaś bujda, tam siedzi trafo 120VA. Słabiutki zasilacz, mała pojemność filtrująca. Jako popierdułka do piwnicy czy garażu jest ok, ewentualnie do zestawu Diory jak ktoś jest aż takim mianiakiem, żeby to kompletować. Generalnie nie warto dac więcej niż 150zł. Za 200zł można dostać fajny wzmak w niezlym stanie, np. Yamaha A420 A500 itp.


Reson DNM RESON MK- II

kelek jest długo na rynku i opinie są bardzo podzielone, jest ciekawym kablem to mu trzeba przyznać ale w u mnie w 4 różnych systemach nie wstrzelił się ani z harmanem ani z rotelem ani z yamahą ani z małym arcamem, generalnie kabelek specyficznie filtruje górę ciutek ogładza i lekko wycofuje, średnica jest przyjemna ale wyższa jest moim zdaniem chłodna, niższa już nie i dochodząc do basu to niższy bas jest poluzowany i to znacznie i szybko znika, nie rozumiem totalnie piania i zachwytu nad tym kabelkiem , porównując go z aq type4 zagrał bardzo podobnie ale t4 miał lepiej kontrolowany bas niżej schodzący, z type8 przegrał dynamiką kontrolą niskich i przestrzenią w głąb, z tarą labs rsc prime 500 podobnie nawet i na klarowności średnicy nie mógł jej dorównać generalnie nie jest zły kabelek ale za 50 pln coś już można wymagać , mam qed ultra flat za 9pln i porównywałem go bezpośrednio z resonem moim zdaniem to jest świetny kabel, lepszy bas niż w resonie kontrolowany z dynamikę średnica mniej przyjemna i góra mniej ogładzona ale różnice są bardzo małe a różnica w cenie spora! :) w porównaniu do atlas hyper 2.0 ma mneij ciepła dynamiki w basie i jest bardziej plaska scena, w porownaniu do chord odyssey ma mniej energii w basie jest więcej wyższego ale niższego w resonie i jego kontroli brawie brak, gra ciemniej niby przyjemniej ale tam gdzie trzeba dynamiki uderzenia wykłada się totalnie, reson to jest dobry kabelek ale z przekrojem 0.3mm2 to się nadaje do systemów o malej mocy i wysokiej skuteczności np szerokopasmowe głośniki bo potrafi dynamikę przydusić i kontrolę basu im niżej tym więcej pradu musi przez niego przejść o to jest jego słaby punkt,, z resonem miałem podłączony projekt diy ct 193 ale tam lepiej sprawdził się aq type4 zagrał szerszym pasmem troszkę jaśniej, na koniec mogę dodać że warto go przetestować ale jest to kabel dość specyficzny i jeżeli ktoś łączy nim podłogówki do cichego plumkania to ok ale jeżeli chce do ostrego grania to są zdecydowanie lepsze kable które nie zlimitują kontroli basu i dynamiki!


Akai GX-67

Kupiłem go w zasadzie przypadkiem. Na przetrwanie. Mój egzemplarz jest w stanie sklepowym z plombami gwarancyjnymi. System który posiadam wymaga jasno i detalicznie grającego decka. Akai właśnie taki jest. Miłośnicy analogowego ciepełka będą zawiedzeni. Jednak w parze z Pioneerem PD 75 który jest źródłem szalenie wymagającym sprawuje się znakomicie. Moim zdaniem robi to lepiej od wcześniej posiadanych przeze mnie magnetofonów. Może z wyjątkiem Alpine AL 85 którego bardzo miło wspominam. GX-67 miał ponoć zastąpić modele topowe: GX-75 i GX-95 (a właściwie model bo jest to jedna konstrukcja w dwóch wersjach) dlatego dźwiękowo niczym od nich nie odbiega. W porównaniu z w/w konstrukcja jest minimalistyczna. Cena wynosiła dokładnie tyle co GX-75 czyli 530 USD (vintagecassettes.com). Szkoda że oszczędzono na napędzie. Wprawdzie napęd Sankyo który zaaplikowało Akai był używany przez wielu producentów bo między innymi Kenwooda, Yamahe czy Nakamichi jednak w porównaniu do transportu z GX-75 można mieć niedosyt. Magnetofon - jak wspomniałem - gra jasnym i detalicznym dźwiękiem. Nieźle rysuje scenę i trzyma w ryzach bas. Bardzo istotną zaletą jest jego detaliczność spowodowana zapewne wysokiej jakości głowicami (LCC-OFC Super GX - te same co w GX-75 i GX-95). Kalibracja funkcjonuje wyśmienicie, odkurzyłem wiele starych kaset. Warto rozważyć jego zakup przy podobnych do moich preferencjach.


ProCab LS25

Kabel o jaskrawym brzmieniu z lekko wyostrzona drazniaca gora i słaba zamulona bez szczegolow srednica. Bas schodzi nizej niz drozszy Reson ale pod wzgledem kontroli wypada słabiutko.   Kabel zupełnie nie nadaje sie do lepszych ambitniejszych syatemow przez swoja kiepska neutralnosc, kabelkiem powinni zainteresowac sie przede wszystkim wlasciciele zestawów kina domowego i systemow budzetowych.   Cena przekonuje do zakupu i nic po za tym.


Reson DNM RESON MK- II

"...wycofana góra w Resonie" - bzdura! Kabel w tym aspekcie gra bardzo neutralnie, nic nie dodaje i o żadnym wycofaniu nie ma mowy. Gora jest bardzo dzwieczna, delikatna bez wyostrzen.   Tani ProCab za pare zlotych brzmi tragicznie i nie nadaje sie zupełnie do ambitniejszych systemow.   Srednica bajeczna, muzykalna z tym kablem moj system gra bardzo szczogółowo, brak wycofania srednicy jak w przypadku kiepskich kabli.   Potwierdzam opinie ze to nie kablel dla osob szukajacych basu. Za to mamy dobra kontrole.   Ogolnie to bardzo rowno grajacy kabelek i tani, sprawdzi sie w neutralnym systemie. To totalne minimum do lepszych systemow.


Advance Acoustic MCD 204

Ciężki, w kartonie prawie 11 kg. Po wypakowaniu znowu się okazało, że co innego pokazuje instrukcja, strona producenta, a co innego rzeczywistość. Chodzi o pilota, który na papierze jest podobny do tego ze wzmacniacza MAP 306 i jak mniemam jest metlaowy, a dostałem brzydki plastikowy, czarny. Pomyłki jednak nie ma :(   Zakup tego sprzętu w sklepie po odsluchach jest klopotliwy, bo to nie zagra. Po pierwsze dlatego, że wszyscy piszą że chinskie lampy trzeba wymienić, po drugie nowy odtwarzacz potrzebuje minimum pół godziny grania, żeby pozbyc się cyfrowych naleciałości. Czyli co? Czyli 204 kupiłem bez odsłuchów, zleciłem za 200 zł włożenie lamp electro-harmonixa ( mam chińskie ale nie ma jak ich sprawdzić bo plomba) :)   Dzwięk tego odtwarzacza niweluje wszystkie ułomności. To spokojnie moze konkurowac w przyjemnosci sluchania ze sprzętem za 2 razy wieksze pieniadze. Czarowny, wciągajacy, plastyczny. Dodatkowo warto popróbować z filtrami jak ktoś chce miec spokojniej i cieplej.


Advance Acoustic MAP 306

Zakupiony na żywioł, bez odsłuchów, na podstawie zebranych dobrych opinii w necie jego i bliźniaków ( 305, 305II i 308) jako naturalne uzupełnienie doskonałego MCD 204. Zaryzykowałem nieco i się opłaciło. Kawał -jak wcześniejsze modele tej serii- solidnej roboty, nieco poprawionej, uzupełnionej o parę gadżetów, szczególnie tzw high bias ( zakładam, że to praca w klasie A, bo tak stoi w instrukcji- zmiany zachodzą tak szybko, że producent nie nadąża z aktualizowaniem). Dźwięk wciągający,sporo detalu za te pieniądze,w skali makro ładnie balansujący między cyfrowym, a lampowym. W klasie A po nagrzaniu jest ciut cieplejszy ale też detaliczniejszy, czyli dla mnie zabawa jeszcze lepsza ( ciekawe jaki rachunek za prąd przyjdzie). Pilot prosty, skuteczny, i jak wzmacniacz ciężki :) Ciekawostką jest, że mój MAP zagrał uporządkowanym dźwiękiem podpięty pod małoaudiofilską listwę przepięciową z filtrem Orvaldi. Dźwięk z gniazdka i poprzez listwę Supra DB 06 był detaliczniejszy, ale niespójny,porozrywany na osobne instrumenty, trudno jednak było wyczuć sens utworu i to na dłuższą metę mnie męczyło. Czyli filtracja :) Sprzęt gra mi z ESA Ostinato i świetnie radzi sobie z kontrolą basu w tych kolumnach. Na zwykłym miedziowym kabelku( miałem srebrnego Queda, ale to już była przesada). Mniam!






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.