Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Unitra WS 503

Zatem, porównując WS-503 do WSH-205, to WS-503 wypada lepiej. I dźwiękowo i przede wszystkim konstrukcyjnie, łatwiej się dobrać do czegokolwiek na wypadek napraw/odnowy. Porównując do Radmorów 51XX, to śmiech na sali. WS-503 zjada dynamiką kluchowaty dźwięk radmorów.   Ogólnie uważam że jest to jeden z najlepszych polskich wzmacniaczy z PRL'u.


Diora ws502

Opinia pierwsza : Wzmacniacz oryginalny grał niezbyt dobrze , dźwięk był stłumiony, brak dynamiki,słaby bas,kolumny grały tak jak by były przykryte grubym kocem,ledwo słyszalne wysokie tony, średniej jakości średnie tony. Opinia druga : Wzmacniacz po odnowieniu czyli po wymianie wszystkich kondensatorów elektrolitycznych (zwykłe Teapo, Jamicon na 105 stopni C, nie jakieś tam Super audio ), wyczyszczeniu wszystkich złączek,wtyków ,wymianie kilku podejrzanych elementów np: okopconych rezystorów itd. Po wygrzaniu wzmacniacza gra zdecydowanie lepiej od oryginału - dźwięk jest dynamiczny , bas znacznie lepszy,mocniejszy ,średnie tony wyraźniejsze, wysokie tony wreszcie słychać,nie czuć tego przytłumienia. Wzmacniacz ten gra lepiej od diory ws 442 a w porównaniu do diory ws 704 to wiele mu brakuje.


Mission 771

Kolumienki piękne. Jako, że to małe podstawki można śmiało ocenić je bardzo pozytywnie za dźwięk jaki generują. Jest szczegółowo, dźwięk lekko ocieplony, basu mało w pokojach powyżej 15m^2, ale jest szybki i stosunkowo ładny jak na małe kolumienki. Można słuchać godzinami, świetne do kina, radia, komputera. Dobra alternatywa dla Tannoy M2 mimo że z basem trochę słabiej.


Mission 774

Pierwsze co trzeba powiedzieć, to opisać piękno kolumn. One same mówią, zatrzymaj się, spójrz jakie piękne jesteśmy. Ba, piękne to nie wszystko, potrafię pięknie zagrać!   Pierwsze co czuć po podłączeniu, to bardzo spokojne, nie sypiące piachem, ani nie kłujące wysokie tony. Po drugie ukazuje się lekko wysunięta klarowna, diabelnie szczegółowa średnica, która potrafi szybko ocenić nam jak beznadziejnie nadaje dana stacja radiowa, jak źle zrobiona jest płyta. Trzecią sprawą mniej przyjemną jest bas; niskich tonów brakuję trochę... 13cm głośniczki nie są w stanie wytworzyć go na tyle dużo, aby wgniatał w fotel, ale chyba każdy zna podstawy fizyki i rozumie. Sam fakt długości b-r mówi już że nie są strojone bardzo nisko, ale.... Czy to ma pozbawiać Nas frajdy jaką jest muzyka? NIE! Bo rekompensują małe natężenie niskich tonów ich jakością! Są szybkie, cholernie przyjemne słucha się takich kolumn. Ja uwielbiam szybki bas. Pierwsze tak szybkie jakie posiadałem były Radmor LS-30, bardzo spodobało mnie się to brzmienie, kit z ilością basu, ale jego jakość w swej skromności jest super! Jak sobie pomyślę o dźwięku Maestro I 130 to aż mnie na wymioty się zbiera, takie kluchy tam były. Ale, co kto lubi.   Uważam, że kolumny świetnie spiszą się w stereo w pokoju do 18m^2 jak i frontowe w kinie, gdyż oglądanie filmów z użyciem ich jako głośników frontowych reprodukujących dźwięk potrafi dostarczyć emocji. Osobiście usłyszałem szczegóły w muzyce/filmach których nie słyszałem wcześniej. Szkoda, że inne kolumny gubią piękno drugoplanowych dźwięków, bo diabeł tkwi w szczegółach! Mission 774 dostarczają wiele doznań, ale lubią mocne wzmacniacze, ja słucham ich na Sony TA-F550ES i jest ok, ale na Yamaha A-500 było gorzej. Myślę, że im lepszy sprzęt zakupisz do nich będzie coraz lepiej, kontrola wynika w ogromnej mierze z mocy i konstrukcji wzmacniacza.   Kolumny ogólne są bardzo spokojne, nie męczą, słucham godzinami radia, muzyki i jest świetnie. To bardzo ważna cecha dla mnie. Czasem chcąc pograć głośniej, brakuję pazura, są chyba zbyt ugrzecznione żeby mocno grać, ale to nie kolumny do robienie dyskotek!   Jeszcze raz podkreślam, że są piękne, genialny fornir, piękne przetworniki, bardzo fajnie zgrane maskownice, cudeńko! Dużym atutem jest też to, że są bardzo wąskie, przez co do małych metraży są świetne, np. bardzo proponuję je zamiast podstawkowych kolumn jeżeli ktoś potrafi zorganizować troszkę miejsca.     Gdyby nie mały niedostatek niskich tonów i minimalnie za bardzo wycofane wysokie byłoby super. Ale i tak jestem mega zadowolony!


Sony TA-F550ES

Na wstępie pragnę poprawić przedmówcę, wzmacniacz na w sumie filtrujące wartości 35200uF (2x 12000uF i 2x 5600uF). Sprzęt pięknie bezgłośnie pracuje! Dla mnie wielki plus. Selektory są lepszej jakości niż w wyższych modelach ES. Nie mam z nimi problemów. Potencjometry pięknie pracuję. Nie ma nigdzie żadnych luzów itp złych efektów. W trybie direct sprzęt chodzi jeszcze klarowniej. Kawał potężnego wzmacniacza. I nie zauważyłem, żeby grzał się nadmiernie czy to z 8 czy 4 omowymi kolumnami. Pamiętam że któraś yamaha grzała się potwornie. Ale yamahy grają dla mnie za ostro, za sucho i zrezygnowałem z nich.   W sonym jestproblem, że wymaga dobrze dobranych kolumn, bo mogą wysokie być natarczywe, a basu za mało. Osobiście korzystam z niego, tunera 550ES i cdp-991 w 16m^2 wraz z bolero 200 lub mission 774 lub LS-40 i jestem zadowolony w 2 ostatnich opcjach kolumn. Posiada szybki, nie rozlazły bas, czystą średnicę. Sprzęt nie nada się fanom dyskotek, mocnego łomocenia w basie, ale nada się z odpowiednimi kolumnami do rocka, metalu, bluesa, jazzu itp. Stopa perkusji Metallici brzmi świetnie, moc i szybkość!   Osobiście poszukuję lepszych do niego kolumn, póki co najlepiej sprawdziły mnie się Mission 774 i LS-40, ale te ostatnie wymagają przerobienia zwrotnicy, bo brak średnicy jest porażający w porównaniu do 774.   Wzmacniacz Sony TA-F550ES polecam serdecznie osobą które nie znalazły swojego brzemienia w Technicsach, Pioneerach, niektórych yamahach itd.


Alchemist Nemesis APD22a MkII

Zrównoważony, muzykalny, ciepły lampowy dźwięk. Urzekające średnie- pięknie słychać damskie wokalne. Szczegółowe, błyszczące bez ostrości- metaliczności wysokie.Dobra kontrola niskich tonów; jest kontur, głębia i odpowiednia waga. Dość wysoka moc, niezła wydajność prądowa. Alchemist Nemesis APD22a MkII bez problemu poradził sobie z trudnymi do wysterowania kolumnami podłogowymi Esa Continuum. Najmocniejszą stroną wzmacniacza jest jego muzykalność- (pewnie to zasługa pracy wzmacniacza w znaczącej części w klasie A) po prostu, słuchasz swoich płyt i nie możesz wyjść z podziwu jak to gra; angażując, relaksująco, intrygująco, ciekawie…


Diora AS 702

Tuner bardzo fajny jednak warto trochę nad nim popracować. Co się tyczy minusów to dodał bym jeszcze słabej jakości przełączniki i użyte plastiki. Tuner jak za te pieniądze gra bardzo dobrze.


Kasprzak (ZRK Kasprzak) AT9100

Amplituner ten kupiłem jakiś miesiąc temu . Po jego naprawie i odnowieniu - czyli: - dokładnym wyczyszczeniu amplitunera, wyczyszczeniu wszystkich złączek , wtyków i przełączników. - wymianie kondensatorów elektrolitycznych i danie kondensatorów 2x 6800 m farad i mocniejszego mostka prostowniczego itd. Amplituner ten gra bardzo dynamicznie słychać każdy dźwięk, jest dość duża przestrzeń , bas jest moc i dobrze kontrolowany. Tak jak większość starych polskich urządzeń audio gra dyskotekowo - nie każdy to lubi. Warto poddać ten amplituner solidnej renowacji bo wtedy pokazuje jak naprawdę gra. Pomiędzy starym amplitunerem a poddanym renowacji różnica jest bardzo duża na korzyść tego drugiego. Bardzo polecam ten amplituner .


STX Soundstation F-200 n

Kolumny przysyłane są w zwykłych tekturowych pudłach wzmocnionych w newralgicznych miejscach kawałkami tektury, same kolumny opakowane w foliowe worki - brak kształtek styropianowych - za cenę 330 zł za sztukę trudno się dziwić opakowaniu, za to warto sprawdzić stan przesyłki... Po wypakowaniu: foremne skrzynki ze sztuczną okleiną ( w moim wypadku orzech), która nie stara się udawać drogiego naturalnego forniru, ale jest estetyczna i porządna - biorąc pod uwagę cenę kolumn. To dotyczy ścianek bocznych, górnej i dolnej (zrobione właśnie z okleinowanej płyty meblowej); ścianki przednia i tylna to mdf - są naprawdę cienkie i pomalowane czarnym matowym strukturalnym lakierem (położony dosyć równo - estetyczny). Porty bass-refleks z przodu, zakryte tkaniną identyczną jak ta na maskownicy. Kolumny trójdrożne - pojedynczy gł. wysokotonowy (kopułka poliwęglanowa) i średniotonowy (impregnowana celuloza), dwa 18-cm basowce z impregnowanej celulozy. Kosze głośników blaszane, malowane czarnym lakierem, przykręcone starannie - żadnych wgnieceń w blasze spowodowanych silnym dokręceniem śrub, żadnych nieszczelności na styku koszy z przednią ścianką (czytałem o takich wadach wśród użytkowników tego modelu - u mnie nie miało to miejsca). Maskownica: rama z malowanego na czarno mdf wykończona na "kant", obciągnięta tkaniną z plastikowymi, cienkimi (uwaga przy wyjmowaniu - nietrudno ułamać!) szpilkami zakończonymi kulką. Zaciski do kabli pojedyncze mosiężne, akceptowalnej solidności. Producent deklaruje wygłuszenie kolumny i zastosowanie dobrej jakości zwrotnicy 1-szego rzędu - oznaczenie "n" podobno świadczy właśnie przede wszystkim o zastosowaniu lepszych zwrotnic względem poprzedniego modelu. Estetyka kolumn - daleka od chińskiej - brak chromowanych ozdobników, prosta, kolumny "giną" wizualnie w pomieszczeniu. Kolumny są bardzo łatwe w ustawieniu. Mimo, że pokój jest nieprzystosowany akustycznie (pomiędzy kolumnami meble - jeden nawet wysoki - kolumny nie w całości wysunięte przed meble), stereofonia bardzo dobra, scena rozciąga się daleko na boki i za linię kolumn, obecny efekt "znikania" kolumn w pomieszczeniu, bezproblemowo można lokalizować źródła dźwięku. Kolumny nie zagrają dobrze na najtańszym kablu z marketu (będzie sucho i ostro) - u mnie zrównoważyć się je udało z wykorzystaniem Chordów Carnival Silverscreen - wybrzmienia instrumentów są dostatecznie długie, wokale dostatecznie wysycone. Bas jest dość krótki i dobrze kontrolowany, (na płytach takich jak "Catch a fire" The Wailers i Marleya - dvd 24/96 z winyla - w ogóle nie ma czego krytykować). Niestety nawet z tym kablem wysokotonowce akcentują nieraz głoski świszczące i brzmią bardzo żywo (trzeba brać pod uwagę, że Denon 520 ae także lubi zagrać ostro na górze) - ale, znowu, w relacji cena-jakość jest co najmniej dobrze - aktywność wysokich tonów można "udusić" zastosowaniem okablowania Kimber Cable - wtedy wysokie tony są dawkowane naprawdę oszczędnie... Bardzo pozytywne jest to, że wysokie tony są dźwięczne i nie cykają monotonnie. Dla jednych wadą, dla drugich zaletą - będzie to, że kolumny bardzo dobrze różnicują nagrania - bardzo dobrze pokazują jak najczęściej fatalnie realizowane są płyty cd - suche wokale, krótko wybrzmiewające dźwięki instrumentów, mizerna dynamika. Osobiście staram się używać płyt dvd 24/96 nagrywanych z plików zgrywanych z płyt winylowych (słucham przede wszystkim Pink Floyd, Led Zeppelin, Genesis, Yes, Deep Purple) - wtedy można usłyszeć naprawdę przestrzenne, "tłuste" i zrównoważone brzmienie. Co do głośników średniotonowych i basowych - ich powleczenie grubą warstwą tworzywa sprawia, że brzmieniowo bliżej im do głośników z membranami metalowymi niż papierowymi - przynajmniej takie mam odczucie... Reasumując - za cenę 660 za parę - zdecydowanie warte rozpatrzenia, ale nie przez zwolenników leniwego słodkiego "plumkania" lub miłośników wysmakowanej stolarki w włoskim stylu... Jestem skłonny przychylić się do opinii z Netu "Do tysiąca złotych za parę kolumn: najlepszy zakup". Jeszcze jedno - kolumny naprawdę wysokoefektywne - z Denonem o deklarowanej mocy 2x 45 W - słucham nieco poza "godzinę 9:00" i jest naprawdę głośno (pomieszczenie 18 m2) - doba wiadomość jest też taka, że słuchając cicho nie spotkamy się z dźwiękiem pozbawionym "uderzenia" - nawet bez zastosowania "loudness".


Pioneer CT-S620

Na początku ważna rzecz: model CT-S620 nie jest niższym modelem w stosunku do CT-S710. Jest modelem młodszym, w zasadzie jego następcą. Dlaczego obniżono numerację? To chyba wie tylko sam producent. Mój magnetofon pochodzi z 1993 roku, jest w kolorze czarnym. Różnice w budowie wewnętrznej i w masie nie istnieją jak na moje oko, ale zaznaczam że nie jestem elektronikiem. Jedyna przewaga CT-S620 to włącznik filtru MPX z przodu w formie normalnego przycisku, natomiast CT-S710 ma go na tylnej ściance! Funkcjonalnie magnetofon ma wszystko, czego potrzeba do komfortowego nagrywania, w tym rzecz najważniejsza czyli druga skala poziomu zapisu co 1dB i ręczna, skokowa regulacja prądu podkładu. Purystom będzie brakować pewnie kilku pokręteł level, ale ci wygodniejsi z pewnością poprzestaną na tym jednym, najważniejszym. Budowie magnetofonu nic nie można zarzucić - mechanizm wciąga kasetę trochę do środka i ustawia ją pod kątem, są dobre dociski antywibracyjne, jest dual capstan, czyli dwa wałki, tylko informacja o tym na obudowie jest zepchnięta do rangi tej mniej ważnej. Z tyłu złocone wyjścia. Wszystko działa prawie bezgłośnie, jeśli ktoś jest przyzwyczajony do Technicsa przeżyje szok. Wyświetlacz można ustawić, aby pokazywał czas do końca taśmy, ustawić wskaźnik poziomu na zatrzymanie wartości maksymalnych. Wizualnie klocek jest piękny, każdy spogląda z zaciekawieniem, dodatkowo mój stoi na większych nóżkach, co szczerze polecam.   Dźwięk. Tutaj chyba bardziej kompetentni ode mnie wypowiedzieli się w temacie CT-S710, gdyby jednak były jakieś różnice, krótko napiszę o CT-S620 mając na uwadze to, że miałem do dyspozycji tylko RS-BX747 i RS-AZ7 Technicsa. Przestrzeń, dynamika, separacja dźwięków stoi w Pioneerze na zupełnie innym poziomie. Używając TDK MA potrafi wgnieść w fotel, szczególnie jeżeli ktoś nie miał do czynienia wcześniej z magnetofonem tej klasy. Mnie osobiście zachwycił detal wysokich tonów i bardzo wierny przekaz wokali. Gdzie bas ma być nisko, tam jest. Przy przełączaniu monitora podczas zapisu ciężko się połapać, czy źródłem jest CD, czy magnetofon. Dolby C działa jakoś bardziej kulturalnie, nie obcina sygnału na niższych poziomach głośności tak bardzo jak Technics.   Ogólnie jak dla mnie - rewelacja.


SME 793II

szukałem taniego DACa do PC /mam wyście Coaxial/ i zeby miał gniazdo słuch, zobaczyłem 793 u kolesia , wygląd bajka,czarne szczotkowane Al ,pieknie złozone, gniazda pozłacane, chip BB 1793 DIR9001 opamy wymienne nic więcej nie trzeba do muzy,DVD,TV


SMSL DAC Dac 1955+

miałem tego Daca, ale z ciekawości zakupiłem sobie upgrade 1955+ SMSL Sanskrit na eBay/miałem wiele kłopotów z przesyłką z chin, po zapłaceniu cła 128zl wreszcie dotarł do mnie niedawno/ muszę powiedziec,że dzwięk tego Daca zrekompensował mi nerwy, warto było jeszcze lepszy od b. dobrego 1955+ za 500zl nic lepszego nie ma


Yamaha AX-570

To jest dobry wzmacniacz, ale słyszałem znacznie lepsze w niewiele różniącej się cenie. Jedna rzecz zadecydowała, że ustąpił miejsca kolejnym konstrukcją - za dużo basu w stosunku do reszty pasma. Dość powściągliwie gra na najwyższych rejestrach. Niestety basu jest dużo, ale nieco muli. To oczywiście zależy od konstrukcji kolumn. Ja bym go widział jako dość mocny napęd do kolumn z obudową zamkniętą, które grają jasno na samej górze. Ogólnie gra dość bezpiecznie, ale nie czaruje.


Diora ws 704

Wzmacniacz wyglądem zewnętrznym prezentuje się dość nowocześnie jak na sprzęt produkowany w owym czasie.Wewnątrz już nie jest tak optymistycznie - panuje duży bałagan z kablami , złączki łatwo pomylić , po odpięciu musiałem zajrzeć do schematu by mieć pewność że dobrze podłączam .Trzeszczące potencjometry Telpoda przypomniały mi czasy PRL-u , jedyny dobry POT to ALPS od siły głosu . Końcówka mocy na STK-ach nie robi dobrego wrażenia , Japończycy montowali je w najniższych modelach wzmacniaczy - tych niskobudżetowych . Dość ordynarnie prezentują się ogromne radiatory zmontowane na kątownikach . Wzmacniacze operacyjne montowane standardowo nie są wysokich lotów - mają spore szumy i nie dają wrażenia dobrego dźwięku .Trochę kasy trzeba zainwestować by uzyskać w miarę zadowalający efekt . Do wymiany byłoby naprawdę sporo . Od potencjometrów barwy dźwięku i balansu przez wzmacniacze operacyjne , kondensatory filtrujące i w przedwzmacniaczu , gdzieniegdzie rezystory na metalizowane , uporządkowanie kabli i wymiana gdzie trzeba na lepsze , pozbycie się sterowania funkcjami przełączania wejściami i wyjściami sygnału - przeróbka z układu LC 7821 na przekaźniki , wymiana gniazd głośnikowych , lepszy transformator - przede wszystkim mocniejszy. Kupiłem go z sentymentu i z ciekawości , bo generalnie nie pasuje mi do reszty ani wzorniczo ani też jakościowo . Posiadam decka kasetowego Dragon firmy Nakamichi i dzieli te sprzęty przepaść technologiczna mimo , że Dragon jest sporo starszą konstrukcją , ale jest to arcydzieło japońskiej myśli technicznej .Gdyby ten wzmacniacz był wykonany z najlepszych części można by dyskutować o brzmieniu a tak jest po prostu niskobudżetowy wzmak niczym nie wyróżniający się na tle konkurencji z podobnej półki .


Diora CD502

Zaopatrzyłem się w ten odtwarzacz po zakupie nowego wzmacniacza - używany dotychczas LG BD 370 okazał się być kiepski w roli źródła dla trochę lepszego wzmacniacza. Z przyczyn finansowych nie mogłem sobie pozwolić na kupno docelowego CD, więc rozpaczliwie poszukiwałem czegoś co pozwoli na bezstresowe słuchanie. Trafiłem na ten CD 502 w piwnicy u szwagra - dostałem za darmo jako sprzęt nie działający. Wystarczyło wyczyścić laser, przerobić oryginalny kabel na gniazda RCA i działa :) Gra całkiem nieźle, czyta wszystkie płyty - nawet te porysowane. Brzmi czysto (nie matowo jak LG), ma dość czytelną scenę, może trochę za słabe niskie częstotliwości - góra bardzo się poprawiła po wymianie firmowego "ogona" na gniazda + interconnect. Wiem, że to nie sprzęt wysokiej klasy ale "daje radę" :) Doskwiera mi tylko brak pilota.   Jak sobie uświadomię, że ma 20 lat a w piwnicy przeleżał przynajmniej 5 i gra, to jestem pełen podziwu!


SMSL DAC Dac 1955+

gra pięknie poukładanym, subtelnym dźwiękiem. Jednocześnie jego dynamika jest powalająca i równa się z najdroższymi, najlepszymi przetwornikami,






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.