Co zrobić z awanturami o transport, highres, etc.?

[Gość partick]

W końcu kłamstwo powtórzone n-razy staje się prawdą.

Przynajmniej dla powtarzającego.

 

Kable wpływają na brzmienie, tylko ty o tym nie wiesz, ponieważ bazujesz na przesądach, a nie doświadczeniu.

 

akurat jeżeli chodzi o lekarza czy prawnika (z wyłączeniem naukowców), wybitna inteligencja jest wręcz niewskazana - to ma być kujon i tyle.

 

Rozumiem, że twoim ideałem jest polski cwaniaczek?

Taki co w życiu sprytny, obrotny, nikomu nie da się w konia zrobić ale i tak w życiu do niczego nie dojdzie?

Przykleić się na chwilę na budowie, zrobić jakiś deal, nie narobić się nadto, Niemca w konia zrobić, pośmiać się z głupoty angoli, etc, etc...

Taki typ bardziej ci przystaje?

 

jeżeli dla Ciebie wybitna inteligencja, to polski cwaniaczek, to gratuluję wzorców.

[sly30]

A gdzie ty widzisz wybitną inteligencję?...ba, nawet przeciętną?

[Gość]

A gdzie ty widzisz wybitną inteligencję?...ba, nawet przeciętną?

 

Fakt, niektórzy mają problem ze zrozumieniem nawet najprostszych rzeczy, aluzji, przenośni...

http://www.audiostereo.pl/wasze-najlepsze-i-najgorsze-zakupy-audio_100474.html/page__st__100#entry2715197

[sly30]

Tu masz rację bo to było myślenie wyprzedzające czego ty nie pojmiesz.

Wiele razy była mowa tu na forum, że audiofile to masochiści i świry więc salony masochistyczne

używające kabli audio nawet do innych zastosowań było oczywistym odniesieniem do salonów audio

dla audiofili masochistów.To właśnie jest aluzja, porównanie, alegoria.

 

Faktycznie nie wpadłbym na to iż ktoś jest na tyle prymitywny by na forum audio chwalić się poszukiwaniami w necie prawdziwych salonów dla zbokoli i masochistów i jeszcze się do tego przyznawać twierdząc przy okazji że używają tam

kabli audio do okładania i chłostania klientów.To faktycznie trzeba mieć nieźle zryty beret.

[Gość]

Tu masz rację bo to było myślenie wyprzedzające czego ty nie pojmiesz.

Wiele razy była mowa tu na forum, że audiofile to masochiści i świry więc salony masochistyczne

używające kabli audio nawet do innych zastosowań było oczywistym odniesieniem do salonów audio

dla audiofili masochistów.To właśnie jest aluzja, porównanie, alegoria.

 

Faktycznie nie wpadłbym na to iż ktoś jest na tyle prymitywny by na forum audio chwalić się poszukiwaniami w necie prawdziwych salonów dla zbokoli i masochistów i jeszcze się do tego przyznawać twierdząc przy okazji że używają tam

kabli audio do okładania i chłostania klientów.To faktycznie trzeba mieć nieźle zryty beret.

 

Już tak nie tłumacz tego swojego "przebłysku inteligencji" - jakoś wszyscy to odczytali poprawnie i zrozumieli, tylko nie Ty...

I pisząc tamto, nie wpadłbym na to, iż ktoś jest na tyle prymitywny, by odczytać to dosłownie, wraz z tym "szukaniem w necie", tym bardziej, że nawet jest tam emotikonka ";)".

 

Naprawdę, Panu już dziękujemy! :)

[sly30]

Wszyscy podobni tobie tak rozumują więc nie dziwota.

 

Panu również dziękujemy wybitny inteligencie!

Zamów sobie okładanie kablem HDMI to może ci ulży.

Po wpisach widać, że z muzyki przyjemności jednak nie masz,

ze sprzętu również, więc pozostała chłosta na życzenie i durne wpisy

nie na temat.

[Gość partick]

Nie oszukuj się.

Ty nie wiesz co to myślenie.

 

Prawnik nie powinien zabierać głosu na temat myślenia.

 

Nie wiem co się tak tych prawników uczepiłeś.

 

rochu, jak ktoś jest parkingowym czy innym...nie obrażając nikogo....Stanisławem Archaniołem....to taki prawnik czy inny ktoś go wkurza!

 

akurat jeżeli chodzi o lekarza czy prawnika (z wyłączeniem naukowców), wybitna inteligencja jest wręcz niewskazana - to ma być kujon i tyle.

 

Rozumiem, że twoim ideałem jest polski cwaniaczek?

Taki co w życiu sprytny, obrotny, nikomu nie da się w konia zrobić ale i tak w życiu do niczego nie dojdzie?

Przykleić się na chwilę na budowie, zrobić jakiś deal, nie narobić się nadto, Niemca w konia zrobić, pośmiać się z głupoty angoli, etc, etc...

Taki typ bardziej ci przystaje?

 

jeżeli dla Ciebie wybitna inteligencja, to polski cwaniaczek, to gratuluję wzorców.

 

A gdzie ty widzisz wybitną inteligencję?...ba, nawet przeciętną?

 

zejdźże z tego rocha, no cóż on Ci takiego zrobił...

[sly30]

Mnie nic nie zrobił.

Czasem słusznie ocenia sytuację i czerpie radochę z muzy w przeciwieństwie do wielu innych.

 

Poza tym to kolejny rozwalony wątek z którego nic nie wynika.

[Gość]

Po wpisach widać, że z muzyki przyjemności jednak nie masz (...)

 

A po których wpisach to widać?

Po tych, że nie słyszę wpływu okablowania? Czy po tych, w których piętnuję np. głupotę i naiwniactwo?

Meloman obowiązkowo stał się kimś, kto "słyszy" również kable?

Widzisz, tak się składa, że taki klasyczny meloman, chodzący cały czas do opery, na koncerty, chyba śmiechem zabiłby Cię, gdyby usłyszał Twoje teorie o "graniu kabli".

 

Natomiast Ciebie w zakładce "Muzyka" jakoś nie widać (poza 5 razami)...

Ale może to i dobrze, bo jeszcze wyjechałbyś tam z jakimiś kabelkami, inwektywami, oszczerstwami, kłamstwami, tudzież znowu nie załapałbyś jakiegoś wpisu...

[sly30]

Dlatego skoro tak uważasz to powinieneś się tam udzielać a w wątkach o sprzęcie w ogóle nie pokazywać.

Bo widzisz ja muzyki słucham a nie dyskutuję o niej bo o gustach się nie dyskutuje.

Za to sprzęt, konfiguracje, okablowanie i doświadczenia innych osób to jak najbardziej tematy do dyskusji ale

nie dla ciebie. Nie lubisz tego, nie interesuje to ciebie i OK tylko po co tu włazisz?

[Gość]

Bo widzisz ja muzyki słucham a nie dyskutuję o niej bo o gustach się nie dyskutuje.

 

Ależ tam ludzie nie dyskutują o gustach, tylko o MUZYCE!

Tak jak można dyskutować np. o filmach, książkach, wycieczkach...

I dobrze napisałem, jednak gdybyś się tam pojawił, to właśnie rozpocząłbyś dyskusję o "gustach" i upodobaniach innych osób, bo tylko na to Cię stać.

 

Dlatego skoro tak uważasz to powinieneś się tam udzielać a w wątkach o sprzęcie w ogóle nie pokazywać. (...)

Za to sprzęt, konfiguracje, okablowanie i doświadczenia innych osób to jak najbardziej tematy do dyskusji ale

nie dla ciebie. Nie lubisz tego, nie interesuje to ciebie i OK tylko po co tu włazisz?

 

Widzisz, i znowu rzucasz bezpodstawne kłamstwa i inwektywy.

To że nie uznaję kablowego audio-voodoo świadczy o tym, że sprzęt mnie nie interesuje?

A w innych tematach, gdzie nie ma "kabelkowego prania mózgu", a gdzie pisałem, co Ci znowu nie pasuje? ;)

Czyli potwierdzasz po raz kolejny swoją prymitywną, ograniczoną teorię:

"Tylko ktoś, kto słyszy kabelki jest PRAWDZIWYM melomanem, miłośnikiem audio i może audiofilem."

 

Jesteś, chłopie, stracony... ;)

 

PS I znowu nie załapałeś:

 

 

Użytkownik sly30 dnia 03.02.2013 - 02:39 napisał:

A gdzie ty widzisz wybitną inteligencję?...ba, nawet przeciętną?

 

zejdźże z tego rocha, no cóż on Ci takiego zrobił...

 

No cóż... :)

[sly30]

Jakbyś więcej czytał to wiedziałbyś że często odradzałem ludziom wchodzenie w kable i skupienie się lepiej na kolumnach,akustyce i wzmacniaczu.

Kable to zabawa na później i tylko od pewnego pułapu sprzętu.

Nigdy nie napisałem nic w stylu że bez dobrych kabli nie ma muzyki bo to bzdura.

A co do dyskusji o muzyce to w sumie sprowadza się ona do tego że ktoś coś lubi i poleca a to są gusta.

Nie poleca się czegoś czego się nie lubi.

[climax99]

Nigdy nie napisałem nic w stylu że bez dobrych kabli nie ma muzyki bo to bzdura.

a to szkoda bo to nie bzdura tylko prawda.

[Gość partick]

Jakbyś więcej czytał to wiedziałbyś że często odradzałem ludziom wchodzenie w kable i skupienie się lepiej na kolumnach,akustyce i wzmacniaczu.

 

no i słusznie, bo po poradach złotouchych, powstają takie kwiatki: http://www.audiostereo.pl/marantz-pm6004-oraz-bi-wiring_100729.html

[sly30]

I tu również nie widzę sensu pchania się w kable bo i sprzęt nie do tego i kable viablue to zwykła chińszczyzna i poprawy żadnej nie będzie.

To są ruchy bez sensu i wyrzucanie kasy w błoto.

Niemniej jednak czym innym jest twierdzenie że często kable nic nie wniosą a czym innym jest że żadne kable nigdy nic nie wniosą.

Wypożycz sobie np Acrolinka DA6300 i Cardasa Golden Ref i zobaczysz jak bardzo się różnią.

Nie mówię że trzeba kupować ale można się przekonać czy jednak wnoszą pewne zmiany czy nie.

Inną rzeczą jest że zmiany jakie wnoszą nie zastąpią zmiany kolumn czy wzmacniacza i od tego trzeba zacząć poprawę systemu.

A akustyka to jeszcze odrębny i ważny aspekt.

[Gość partick]

To są ruchy bez sensu i wyrzucanie kasy w błoto.

[...]

Inną rzeczą jest że zmiany jakie wnoszą nie zastąpią zmiany kolumn czy wzmacniacza i od tego trzeba zacząć poprawę systemu.

 

i o to właśnie chodzi aby uchronić ludzi na forum od wyrzucania kasy w błoto na super-duper-kabelki do budżetówki.

co innego na zakładce Hi-End, tam hulaj dusza - piekła nie ma ;)

 

Niemniej jednak czym innym jest twierdzenie że często kable nic nie wniosą a czym innym jest że żadne kable nigdy nic nie wniosą.

 

żaden kabel nic nie może wnieść do przesyłanego sygnału - może co najwyżej popsuć, a to jest jednak zasadnicza różnica i to nawet może być słychać gdy popsuje zbyt dużo.

 

Wypożycz sobie np Acrolinka DA6300 i Cardasa Golden Ref i zobaczysz jak bardzo się różnią.

Nie mówię że trzeba kupować ale można się przekonać czy jednak wnoszą pewne zmiany czy nie.

 

ależ ja mam bardzo dobre kable, które nic nie psują - ekranowany IC z miedzi 5N i głośnikowy, który jest na rynku od 35 lat.

[octavarium]

i o to właśnie chodzi aby uchronić ludzi na forum od wyrzucania kasy w błoto na super-duper-kabelki do budżetówki.

 

I o to właśnie chodzi że nikt tu nie poleca drogich kabli do tanich systemów.

Nie znam też nikogo kto miałby okablowanie za kilka tys. łączące budżetówkę.Ty znasz kogoś takiego?Kogo chcesz chronić?

[Gość]

I o to właśnie chodzi że nikt tu nie poleca drogich kabli do tanich systemów.

Nie znam też nikogo kto miałby okablowanie za kilka tys. łączące budżetówkę.Ty znasz kogoś takiego?Kogo chcesz chronić?

 

http://www.audiostereo.pl/user/46058-cezar-eu/

 

Wzmacniacz + CD + kolumny = 6000,-

IC + głośnikowe = 5800,-

[Gość rochu]

i o to właśnie chodzi aby uchronić ludzi na forum od wyrzucania kasy w błoto na super-duper-kabelki do budżetówki.

co innego na zakładce Hi-End, tam hulaj dusza - piekła nie ma ;)

 

Brawo Batmanie, Supermanie i co jeszcze tam chcesz!

Myślisz, że ludzie są tak głupi i nieinteligentni, że ty i twoi towarzysze musicie ich chronić przed tymi okropnymi kablami, krwiopijcami handlarzami i na dodatek sprzedajnymi recenzentami. Świadomość, że kable nie grają daje tobie i twoim towarzyszom poczucie wyższości i świadomość posiadania tajemnej wiedzy.

 

Daj ludziom wybrać samodzielnie. Daj im się pomylić.

Nie ograniczaj im tej wolności.

[mqy]

(...) Daj im się pomylić.

Nie ograniczaj im tej wolności.

 

Daj im się pomylić? :))) Widać że ich pieniądze to nie twoje pieniądze. Takie łatwo, bezboleśnie się wydaję.

Takie pomyłki to zawsze będą dobre dla branży... Nawet w przypadku kupowania używek.

 

Hah, przecież nikt za nich nie decyduję, oni sami zadecydują!

[Gość rochu]

Daj im się pomylić? :))) Widać że ich pieniądze to nie twoje pieniądze. Takie łatwo, bezboleśnie się wydaję.

Takie pomyłki to zawsze będą dobre dla branży... Nawet w przypadku kupowania używek.

 

Audio to zabawa dla dużych chłopców.

Nie każdy musi się w to bawić.

 

Jakoś nie słyszę jęków, że rajdy samochodowe sa be bo trzeba na to mieć kasę.

W porównaniu z rajdami audio jest zdecydowanie tańszym hobby ale też trzeba mieć jakiś wsad gotówkowy.

Szkoda, że ta prawda jakoś wielu osobom umyka.

[antymalkontent]

zalozycielu, zakladajac te watki o vooodu i sluchaczach kabli kondensatorow tylko wspierasz biznes zerujacy na wierze audiofili, warto to zabijac w zarodku bo to szkodliwe dla poczatkujacych, zaawansowani to juz maja problem ktory wymaga specjalisty wiec to juz inna bajka ale niech nie wpadaja nowi w bagno sluchania podkladek polaczen stykow kablli bezpiecznikow....

[SzuB]

Audio to zabawa dla dużych chłopców.

Nie każdy musi się w to bawić.

Jakoś nie słyszę jęków, że rajdy samochodowe sa be bo trzeba na to mieć kasę.

W porównaniu z rajdami audio jest zdecydowanie tańszym hobby ale też trzeba mieć jakiś wsad gotówkowy.

Szkoda, że ta prawda jakoś wielu osobom umyka.

I to jest najlepszy komentarz na ten temat.

[SzuB]

Bum, chłopcze, przecież ty jesteś ciągle robiony w bambuko: nie dajesz sobie szansy na dobre brzmienie, bo ci ktoś nakładł do głowy, że to niemożliwe. I tkwisz w tym przekonaniu, nie wiedząc, że siedzisz w doktrynerskiej klatce.

[mqy]

Audio to zabawa dla dużych chłopców.

Nie każdy musi się w to bawić.

 

Jakoś nie słyszę jęków, że rajdy samochodowe sa be bo trzeba na to mieć kasę.

W porównaniu z rajdami audio jest zdecydowanie tańszym hobby ale też trzeba mieć jakiś wsad gotówkowy.

Szkoda, że ta prawda jakoś wielu osobom umyka.

 

No wiec właśnie! Tam nikt nie jęczy, może tam nie ma voodoo?

A w audio?

Ty chciałbyś żeby to była "zabawa dla dużych chłopców"(zamożnych!)

Druga grupa twierdzi że tak nie jest, że wcale nie trzeba wydać dużo żeby było dobrze, na dodatek zarzuca wam że dajecie sobą manipulować.

Hmmm skoro "prawdziwy dźwięk" nie jest biedaków... to może ty przejdź na rajdy! ;> Będziesz miał wreszcie elitarne hobby godne twojego portfela. :)

[Gość papageno]

próbujesz to wykorzystać dla poprawy samopoczucia

A Tobie to co piszesz poprawia, czy pogarsza sampoczucie?

Tuszę, że jednak też poprawia. Ale dlaczego masz je złe, czemu idiotyczną pisaniną musisz je sobie poprawić? Nie masz przyjemniejszego sposobu?

Biedny chłopczyk.

[mqy]

Byłem dziś na giełdzie elektroniczniej we Wrocławiu, kto tam był(stosunkowo niedawno) to wie o co chodzi. ;]

Sprzedawca zachwalał komuś wzmacniacz nie znanej mi firmy.

Przerwałem im i zapytałem cenę integry Nada i chyba końcówkę Yamahy, odpowiedz uzyskałem a Pan dalej opowiada i taki tekst:

" - Wzmacniacz ma x Wat ale wie Pan, jeśli chodzi o brzmienie to wszystko jest ważne: wzmacniacz jest ważny, kolumny są ważne, źródło jest ważne no i kable są ważne. Niby nie ważne, ale jednak ważne." :D

 

To jest świeży dzisiejszy hit. W momencie jak mówił o kablach spojrzał wymownie na mnie. :))

[malikali]

żaden kabel nic nie może wnieść do przesyłanego sygnału - może co najwyżej popsuć, a to jest jednak zasadnicza różnica i to nawet może być słychać gdy popsuje zbyt dużo.

 

 

Ogólnie to masz racje, trudno się nie zgodzić. Ale tu chodzi o fakt szerzenia tezy, iż kable nie są ważne, można je pominąć i wpiąć byle co.

[Gość rochu]

Ty chciałbyś żeby to była "zabawa dla dużych chłopców"(zamożnych!)

 

Mylisz się. To nie jest kwestia tego co ja chcę lub nie chcę.

Ja tylko stwierdzam fakt.

Chcesz mieć granie na jakim takim poziomie musisz wyskoczyć z kasy. I nie istotne czy kupujesz nowy sprzęt, używany czy bawisz się w DIY. Zawsze kopnie cię to po kieszeni.

A jeżeli ludziom wmawiasz czy nawet sugerujesz coś innego - to po prostu celowo wprowadzasz ich w błąd.

 

Rzeczywiście chłopców, takich, którzy bardzo łatwo dadzą się nabierać.

 

Brak im dojrzałości i chłodnego spojrzenia. Można ich łatwo podpuścić.

 

Wolę mieć fajny sprzęt i fajny dźwięk aniżeli twoje chłodne spojrzenie i twoją dojrzałość.

Bo taka dojrzałość o której piszesz i chłodne spojrzenie powodują jedynie, że człowieka żółć zalewa z zazdrości i własnej niemożności.

[Gość frywolny trucht]

Niczego w audio ludzie się nie chwytają tak bardzo jak myśli, że wydali 100zł, a gra jak za 10 tys :)

 

Nawet gdy po żmudnych badaniach, testach, uniknąwszy manowców zwanych osłuchaniem, preferencjami, okaże się, że własciciel sprzętu za 100 zł wyjdzie zwycieski, bo ten drugi z pewnością nie gra 100x lepiej :)

 

No i masz babo placek :)