Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

Doskonale, panowie, doskonale!

Wystarczy jeden wpis aby was pobudzić. Obudźcie się z letargu. Wyjdźcie zza stert waszych bezsensownych kabelków i przekonajcie się, że jest coś więcej niż kawałek drucika. Skończcie z tą kablowa niewolą. Przestańcie dawać się nabierać tym, którzy za waszymi plecami śmieją się z waszych kwiecistych i grafomańskich opisów produktów waszej wyobraźni podsycanej przez wykorzystujących waszą słabość producentów kabli. Świat nie składa się tylko z kabli i innych wątpliwej jakości przedmiotów, takich jak wtyki, gniazdka czy też podstawki pod kable.

Rozumiem, że sztukę nabierania się na różne stare w gruncie rzeczy sztuczki macie opanowaną do perfekcji i trudno się wam z nią rozstać, ale, wierzcie mi, gdy tylko wyzwolicie się z nałogu kablowego, będziecie mogli dostrzec całe otaczające was bogactwo różnorodności przesłonięte teraz przez zwoje grubych kabli i sterty testowanego sprzętu.

 

Jeszcze nie.

Ale w "bliźniaczym" wątku "dymają".

Jeśli szukasz atrakcji...

Bliźniaczym? Masz na myśli wątek nirwanowy?

Właśnie pojawił się tam "nowy" i szuka "fachowej" pomocy"...:))

 

Teraz widziałem,

Nieźle się uśmiałem. Gość jest dobry.

Pewnie ktoś sobie jaja robi z Buma i StaregoM.

Świat nie składa się tylko z kabli

Dlaczego więc tylko o nich na tym forum piszesz? O niczym innym, bum, tylko o kablach i o tym klubie. Nie masz innych problemów? Np. muzyka. Wiem, że ciebie ona nie interesuje, w zakładce Muzyka cię nie ma, jesteś w każdym wątku o kablach i kłamiesz jak najęty, że nie wpływają na brzmienie, ponieważ tobie się tak wydaje. Jesteś uzależniony od kabli i od wątków o kablach. Tylko kable cię kręcą. Tylko one dają ci sens istnienia na tym forum. Twoje "anty" skrywa wielkie uwielbienie. "Anty" twoich kolegów - też. Jak to się dzieje, że w sekciarskim klubie audiofobików piszecie ostatnio tylko o tym wątku? Jak to się dzieje, że plusiki stawiacie sobie nagminnie w tym wątku? Jak to się dzieje, że twój sens istnienia, jak każdego audiofobika, definiowany jest przez taki wątek, jak mój? Przez ludzi, którzy mają radochę? Czy naprawdę uważasz, że dobry kabel można mieć tylko za wielkie pieniądze? Ja swojego Quattro Fila kupiłem za grosze. Wystarczy dobrze poszukać. Czemu nie możesz żyć bez kabli, a ja mogę? Czemu ja słucham muzyki, a ty latasz z krucjatą po całym forum? Czemu jesteś, do cholery, tak potwornie infantylny, choć sadzisz się na racjonalistę? Bum, gdyby nie było kabli, ty byś je wymyślił. Nie ma innego powodu, dla którego zaśmiecasz to forum swoimi pseudomądrościami, które mają jeden cel: zdyskredytować innych, ośmieszyć cudzą pasję i kłamać o braku wpływu okablowania na brzmienie. Bum, jesteś chory na kable. Ty, nie my, zaczepiani bez przerwy przez takich jak ty mikrusów świata audio.

O wpływie geometrii kabli na dźwięk

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przecież nasi audiofobi i tak tego nie zrozumieją, bo na oczy nie widzieli ani dobrego kabla, ani nie przeprowadzali poważnego badania. Oni wierzą, że kable są bez znaczenia. Wiara ich jest bezsilnie silna.

Gość partick

(Konto usunięte)

a reszta to nie wiem czy w ogóle ma jakieś studia wyższe za sobą, nie mówiąc już o karierze naukowej.

 

jeżeli zarzucasz braki, to sam się przedstaw - jakaż jest Twoja kariera naukowa?

 

Bo trudno aby znaczenie tym słowom mógł nadać ktoś kto sam jest nieukiem, miernotą intelektualną i zapewne życiową niedojdą.

 

i cyklistą.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ja nie powołuję na "naukowość", "metody naukowe" czy samą "naukę" tak jak twoi pobratymcy.

Nie muszę zatem wykazywać się moim wykształceniem i dorobkiem naukowym.

Dla ciebie mogę być więc nawet hyclem albo kanalarzem i nadal nic ci do tego.

Nie, ten "dymany" wątek mam na myśli.

Czyli nirwanowy. Przecież Elberoth robi to z wami bez przerwy ;-))

 

Ja nie powołuję na "naukowość", "metody naukowe" czy samą "naukę" tak jak twoi pobratymcy.

Nie muszę zatem wykazywać się moim wykształceniem i dorobkiem naukowym.

Dla ciebie mogę być więc nawet hyclem albo kanalarzem i nadal nic ci do tego.

Nie można powoływać się na coś, czego się nie rozumie.

 

Przecież nasi audiofobi i tak tego nie zrozumieją, bo na oczy nie widzieli ani dobrego kabla, ani nie przeprowadzali poważnego badania. Oni wierzą, że kable są bez znaczenia. Wiara ich jest bezsilnie silna.

Ty za to nie widziałeś żadnego podręcznika na oczy. Pozostała ci jedynie wiara. I świetlista postać Elberotha, waszego idola.

Ty za to nie widziałeś żadnego podręcznika na oczy. Pozostała ci jedynie wiara. I świetlista postać Elberotha, waszego idola.

 

No ty widziałeś parę okładek na oczy, potrzymałeś lutownicę, ogólnie nie ma sensu podejmować polemiki z takim guru :)

Ty za to nie widziałeś żadnego podręcznika na oczy. Pozostała ci jedynie wiara. I świetlista postać Elberotha, waszego idola.

 

Musiał Ci ten Elberoth nieźle za skórę wejść skoro tak się na niego napinasz, nie sprzedał Ci kabli z dobrym rabatem czy jak?? I jeszcze jedno, pomimo tego, że jestem wstanie USŁYSZEĆ ( ooo tak ) zmiany jakie wnosi IC do toru muzycznego, szanowny forumowicz Elberoth nie jest moim idolem, ba nawet nic u niego nie kupiłem ( więc nie czuję się "dymany" ) i nie mam jego plakatu na ścianie.

Moje www.seozmagania.blogspot.com dla wszystkich ciekawskich

Nie ma sensu, rzeczywiście, bo do tego żeby polemikę podjąć trzeba coś wiedzieć. Lektura pisemek audio, legend producentów i omamy słuchowe to nie jest dobre żródło informacji.

 

Co do Elberotha, to jego pozerstwo, wzmacnianie produktów i pseudowiedza jest symboliczna i charakterystyczna, dlatego o jego osobie wspominam. To taki synonim, może lepiej nie napiszę wprost czego. Kto nie wierzy, niech sobie poczyta ostatnią "polemikę" Elberotha z Magnepanem ;-))))

o tego żeby polemikę podjąć trzeba coś wiedzieć. Lektura pisemek audio, legend producentów i omamy słuchowe to nie jest dobre żródło informacji.

Bum znów o sobie samym. Ależ megalomania. Trzeba mieć niezłe omamy, żeby nie słyszeć wpływu kabli na brzmienie.

Właśnie, wzór na niesłyszenie by się przydał. Byłaby wreszcie podstawa naukowa do dalszych rozmów. Bum, ty jako naukowiec znasz zapewne ten wzór. Podasz, czy się wywiniesz?

Nie bardzo rozumiem, co chciałeś przez to powiedzieć. Czy oczekiwanie na odpowiedź nazywasz pogorszeniem???

Wydaje mi się, że to normalna kolej rzeczy w dyskusji.

Audio Academy:

Wiesz, nie udawaj, że traktujesz tę "dyskusję" poważnie. Nie zależy ci na prawdziwej odpowiedzi. Chcesz się trochę poprzekomarzać. Przecież uważasz, że żadne obliczenia nie są ci potrzebne. Wystarczy ci ucho.

 

Bum, to ty pisałeś o wzorze. Podaj wzór.

A tobie on po co?

Przecież dla ciebie to tylko niezrozumiałe krzaczki. Przecież też masz swoje uszka.

Do projektowania moich kolumn ten rodzaj wiedzy nie jest mi potrzebny. Natomiast wzór o którym wspomniałeś, bardzo mnie zaciekawił i chciałem go poznać.

Tak jak wspomniałem wcześniej, ja osobiście nie wierze, że taki wzór istnieje i dlatego będę cie tak długo ciągnął za język aż go wyjawisz, lub przyznasz się, że też nie masz o nim pojęcia.

Zależy mi na jakiejkolwiek odpowiedzi z twojej strony.

Ciekawe jak liczysz zwrotnice. Korzystasz z gotowców? A co się dziej jak trzeba wprowadzić jakieś elementy korekcyjne? Dobierasz je na słuch? Topologię też?

Najpierw poczytaj sobie o transformacie Laplace'a, o liczbach zespolonych... choć może to za trudne na początek. Myślę, że powinieneś zacząć od dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia, tabliczki mnożenia i jak już dojdziesz do liczb zespolonych to wtedy, być może, znajdziemy jakiś wspólny język. Na razie to tylko prowokujesz i powtarzasz w kółko to samo: wierzę w kable, wierzę w kable, wierzę w kable .....

Ponieważ elektronika i matematyka na wierze się nie opierają, więc lepiej będzie, jeśli zaczniesz od podstaw. Jeśli będziesz miał cierpliwość i odrobinę talentu na pewno ci się to opłaci. Zobaczysz wtedy, że przesądy kablowe daleko nie prowadzą.

Gość partick

(Konto usunięte)

Ja nie powołuję na "naukowość", "metody naukowe" czy samą "naukę" tak jak twoi pobratymcy.

 

poczytaj sobie pseudonaukowe opisy na stronach tzw producentów audiofilskich kabelków -a wam się później wydaje że to słyszycie -i kto tu kogo robi w trąbę powołując się na naukę?

Najpierw poczytaj sobie o transformacie Laplace'a, o liczbach zespolonych... choć może to za trudne na początek. Myślę, że powinieneś zacząć od dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia, tabliczki mnożenia i jak już dojdziesz do liczb zespolonych to wtedy, być może, znajdziemy jakiś wspólny język. Na razie to tylko prowokujesz i powtarzasz w kółko to samo: wierzę w kable, wierzę w kable, wierzę w kable .....

Ponieważ elektronika i matematyka na wierze się nie opierają, więc lepiej będzie, jeśli zaczniesz od podstaw. Jeśli będziesz miał cierpliwość i odrobinę talentu na pewno ci się to opłaci. Zobaczysz wtedy, że przesądy kablowe daleko nie prowadzą.

Bum, przecież to pustosłowie. Jak możesz pisać o matematyce, skoro nawet nie umiesz poprawnie wymówić tego słowa, z odpowiednim akcentem? Ty nic o tym nie wiesz. Poprosimy wzór na niesłyszenie, o którym pisałeś, a którego nie umiesz podać, bo kłamiesz.

Wzór na niesłyszenie to twój pomysł, wolałbym tego pomysłu nie komentować. "Dyskusja" z tobą przebiega w typowy dla ciebie sposób, tzn. jest to klasyczna przepychanka bez sensu. Tak więc radzę ci z dobrego serca, zajrzyj sobie do podręczników, poproś jakiegoś pierwszaka o korepetycje - na pewno dasz radę. A im wcześniej zaczniesz tym lepiej - wiesz - z upływem wieku jest coraz trudniej, a tu przecież cała masa wiedzy do nadrobienia przed tobą. Powodzenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.