Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila

[Cytrus]

ja przepraszam że się wtrącam

 

Jurgen,

a Ty słuchasz czasem w domu muzyki klasycznej, czy tylko upa i upa?

;)

 

ps

Bardzo lubię U.F.O.

Znasz Tuatarę?

[Gość papageno]

Ale macie radości audiofila, ja kopuluję! No dobra, teraz do rzeczy. Monitory bliskiego pola Bravo LE są wykonane bardzo starannie, wzornictwu JA nie mogę nic zarzucić. Standy Dinosaur przepiękne, idealnie pasują do moich starodawnych mebli. Pierwsze wrażenie (postawiłem kolumny w miejscu Josephów), to szok powietrzny. Sceny od pyty, rozdzielczość aż niewiarygodna, szczegóły wyśmienite. Ale góra zbyt sycząca, a basu nie ma. Pytanie, czy Josephy dudniły, czy Bravo nie przenosi niskich częstotliwości. Tajemnica leży w ustawieniu kolumn. Bliskie pole, to bliskie pole, a nie 5 m od głośników. Po wielokrotnych przesunięciach kolumn uzyskałem dźwięk, jakiego dotąd nie słyszałem. Idealna czystość i neutralność. Pojawił się doskonale kontrolowany bas, bez żadnych zniekształceń. I teraz w miejsce standardowych zworek wpiąłem Max Jumpera. Szelest góry zniknął, dźwięki nabrały naturalności i pewnego ocieplenia, o które trudno podejrzewać tranzystorową końcówkę (z wyjątkiem Reimyo, oczywiście). Kolosalna różnica w stosunku do Josephów. I nie ma potrzeby głośnego słuchania, naprawdę. Jest tylko mały szkopuł. Pierwszy raz pożarłem się z żoną nie o cenę zestawu, a o wrażenie estetyczne. Dobrze grają, ale tak nie mogą stać. Koniec, kropka.

[Lech36]

<br />Mam wrażenie, że nie zgadzasz się z Bumem i docierają do Ciebie niesłyszalne wcześniej dźwięki...:)))<br />

Nie pamiętam żebym się z Bumem nie zgadzał Może kiedyś to się zdarzyło, ale nie na pewno :-). Moje doświadczenia (audio) starałem się opisać w sąsiednim wątku (nie wszystkie), ale pewnie Was to nie obchodzi bo nie mieszczą się w kanonach voodoo. Nie czytaliście tego wątku od początku. I dobrze. Niema tam dla Was nic ciekawego. Po prostu po wyrównaniu poziomów zmieniają się audio-horyzonty. Przechodzą do innego wymiaru, mniej skomplikowanego niż Wy twierdzicie. Muzyka zaczyna sprawiać większą radość. Ja swój audio-spokój ducha osiągnąłem i cieszę się słuchaną muzyką i oglądanymi i słuchanymi koncertami (uczestniczyć "na żywo" mogę tylko w niektórych - niestety). Ten etap, który osiągnąłem dopiero jest przed Wami, ale jestem pewien że do niego dojdziecie.

Pozdrawiam.

[Gość papageno]

A jak sobie wyrównasz level intelektualny, to wrażenia z odbioru muzyki Cię zabiją. I będzie spokój.

[Cytrus]

Dobrze grają, ale tak nie mogą stać. Koniec, kropka.

 

Ja ten problem ( jak jeszcze grałem w piłkę w tym samym pokoju z córką ) rozwiązałem za pomocą kółek meblarskich-mogę jeździć w te i we wte:) Tylko że moje "paczki" mają prawie totalnie martwą obudowę.

Ale może i dla Ciebie to też będzie jakiś trop?

 

Ten etap, który osiągnąłem dopiero jest przed Wami, ale jestem pewien że do niego dojdziecie.

 

Jakiego rodzaju preferujesz kadzidła, by palić przed Twym Ołtarzem?

[Gość partick]

Nie pier**le ale jak obserwuję przyloty z Edynburga to się zastanawiam skąd tyle buractwa wychodzi z pokoju odpraw.

 

jak na Twoim lotnisku, to raczej z Twoich okolic są :)

[Magnepan]

Papageno, Bravo to ciekawe kolumny z centralnym głośnikiem razem z wysokotonowym gwizdkiem.Czy Bravo LE to przypadkowy test

czy cel prowadzący do wczesniejszych planów zamiany na coś innego.Możesz podać cenę kolumn oraz zworków Harmonixa? Gratuluję nowych zmian i radości ze słuchania.

[ASURA]

Rafaelku , ja przepraszam że się wtrącam ale nie wiedziałem ze podrózujesz transportem miejskim.To taki EKO styl czy bardziej dla przygód wzrokowych i walorów poznawczych ?

Widzisz Jurgen dziwna sprawa ale samochodem to pół godziny dłużej jadę do domu tak że gdzie sens? Tylko rowerem jadę szybciej o 10 minut! Niskopodłogowe Solarisy mkną sobie bus-pasami a reszta towarzystwa czeka w korkach.

[Magnepan]

Widzisz Jurgen dziwna sprawa ale samochodem to pół godziny dłużej jadę do domu tak że gdzie sens? Tylko rowerem jadę szybciej o 10 minut! Niskopodłogowe Solarisy mkną sobie bus-pasami a reszta towarzystwa czeka w korkach.

To jestem za busem, ale najbardziej za rowerem tylko trochę może być niebezpiecznie w miejskim zgiełku.

[umka]

>> papageno

Niestety spotkanie z kolumnami Pana Kazuo posiadając resztę zestawu, kończy się bólem głowy (wiem bo sam tego zaznałem). Później już nic nie jest takie samo.

pozdr.

[Magnepan]

Papageno,Umka a mógłbyś przybliżyć ceny tych kolumn i jamperków Harmonixa ? Pytałem o to wcześniej ale mogło to umknąć Twojej uwadze.

[umka]

Ja "Jamperów" nie mam, bo pomieszczenie poradziło sobie bez nich, a wiem, że często są niezbędne. Kolumny mam pełnopasmowe z modułem basowym, jak w awatarku. Zworki coś ok 8kz. , moje kolumny 110kz.

pozdr.

[Gość papageno]

Kontakt z wyrobami Combak Corporation grozi przewlekłym, nieuleczalnym szaleństwem lub naglą śmiercią w konwulsjach. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu ten sposób prezentowania brzmienia może odpowiadać, ale jeśli się spodoba odwrotu nie ma. A ceny? Cóż, są u innych wytwórców znacznie, znacznie wyższe.

[umka]

Cena na tym poziomie dźwięku to sprawa drugorzędna. Staram się nią nie epatować, ale odpowiedziałem bo mniemam, że kol.Magnepan wie o co chodzi w tej zabawie.

pozdr.

[747]

 

kpln

[SzuB]

Prosiłem, 747. Jeszcze jedna Hyuna i pożegnamy się na jakiś czas metodą bana. Tu piszemy o czymś innym, zdjęcia koreańskich celebrytek wklejamy gdzie indziej, ok?

[747]

Obawiam się, że komentujesz treść, której przesłania nie rozumiesz.

Pod ilustracją jest wpis, polecam lekturę, mnie wydaje się zrozumiały.

 

Nie interesuje mnie o czym tu piszecie.

 

Moje wpisy są adresowane do normalnych ludzi.

[Gość papageno]

747, nie żeruj na wyjątkowej tolerancyjności SzuBa. Powklejaj u wierszokletów, to zobaczysz co się stanie.

[747]

Spdaj

 

 

Szub, dotrzymaj słowa.

 

P.S

Jak nie jest rozumiane, moje reaktywne działanie na buractwo treści, to tego nie zmienię.

 

Treściowe bzdety, prezentowane przez środowiska w ten sposób nakręcające sobie koniunkturę są poniżej słomy, jaka wystaje z butów ich autorów.

[SzuB]

Spdaj

 

 

Szub, dotrzymaj słowa.

 

P.S

Jak nie jest rozumiane, moje reaktywne działanie na buractwo treści, to tego nie zmienię.

 

Treściowe bzdety, prezentowane przez środowiska w ten sposób nakręcające sobie koniunkturę są poniżej słomy, jaka wystaje z butów ich autorów.

A konkretnie? Może wyjaśnij, Sfinksie.

[umka]

Treściowe bzdety, prezentowane przez środowiska w ten sposób nakręcające sobie koniunkturę są poniżej słomy, jaka wystaje z butów ich autorów.

Pewnie pijesz do mnie. Do tej pory uważałem Ciebie za dziwaka, ale nie wyrażałem tego oficjalnie. Jednak teraz doszło inne określenie, ale pozostawię do swojej wiadomości, gdyż unikam zbędnych spięć. Pisząc na tym forum powinieneś zauważyć pewne dopuszczalne zrozumiałe określenia. Jeśli Ciebie to aż tak razi, to przenieś się na forum "Języka polskiego".

Pozdrawiam. Jacek

 

Ps. Dla Twojej wiadomości, żyję z innej profesji. Obecny podpis pod awatarem wynika z pasji do tego hobby.

 

O buractwie już nie wspominam, szkoda słów.

[747]

Nie kontynuuj.

 

To jest publiczne forum audio, a nie tablica ogłoszeniowa.

 

 

Szub

Już nie przeszkadzam.

 

P.S

Dziwactwo, to wybryk natury, lecz osoba nim uhonorowana, może jako skutek uboczny, posiadać właściwości nie dostępne osobom o typowej dla gatunku charakterystyce.

Może zdarzyć się sytuacja, że spektrum możliwości takiej jednostki przewyższy moce nawet całego gatunku, w danym sposobie organizowania i kreowania.

[umka]

Nie kontynuuj.

 

Amen.

pozdr.

 

A co do Twojego Ps., to właśnie tak Ciebie odbierałem.

[747]

P.S II

Szub

Powodem posłużenia się typowym dla mnie obrazem, był fakt zaistnienia okoliczności, które są w zbiorze pustym, mając za zbiór, wydarzenia rzeczywiste do odnalezienia w naturze.

 

Rozumiem sytuacje i mogę sobie ją wyobrazić, jeśli osoba majętna dokonuje zakupu czegokolwiek co uzna za stosowne, bez względu na cenę.

 

Niestety, podano przykład takiego scenariusza odnoszący się do działań osób z innych sfer .

 

Występujące tam zachowania dotyczące ekonomicznych warunków ewentualnych transakcji mają dokładnie odwrotny kierunek wektorowy.

 

Forum jest już wyposażone w treści dotyczące tak ujętej tematyki, kupowanie bezpośrednio od producenta za 1/3 ceny detalicznej, było opisywane w innych tematach i czyniły osobiście to osoby, których możliwości finansowe pozwalają na zakupy całych firm, a nie tylko ich produktów.

 

Starałem się więc tylko jak zwykle pomóc mniej uważnemu czytelnikowi, aby nie odniósł mylnego wrażenia i nie nabrał się na sprytnie zastawioną pułapkę, co mogłoby go narazić na poważną stratę finansową, jeśli kiedyś tak ukierunkowany, sam zechciałby pokierować swoje działania i nabyć jakiś produkt sektora audio, za kwotę, która uznana by była za nieistotną wobec niby nieskończenie pozytywnych cech sonicznych produktu, które to właściwości, wcale nie musiałyby okazać się takimi podczas weryfikacji porównawczej z przedmiotem konkurencyjnym.

 

Pozdrawiam.

 

Amen.

pozdr.

 

A co do Twojego Ps., to właśnie tak Ciebie odbierałem.

Dla mnie jesteś normalny.

 

Definicja w tym wypadku normalności to sprawa drugorzędna.

[umka]

Moje doświadczenia (audio) starałem się opisać w sąsiednim wątku (nie wszystkie), ale pewnie Was to nie obchodzi bo nie mieszczą się w kanonach voodoo. Nie czytaliście tego wątku od początku. I dobrze. Niema tam dla Was nic ciekawego. Po prostu po wyrównaniu poziomów zmieniają się audio-horyzonty

 

Nie chcę tutaj wywoływać następnej wojenki, ale zapoznawszy się z opisywanym testem wykonanym przez kol. Edwarda, nie forowałbyś kategorycznych wniosków. Możesz nie słyszeć różnicy, ale to nie znaczy, że dotyczy to wszystkich.

pozdr.

[mamel]

Dziwactwo, to wybryk natury, lecz osoba nim uhonorowana, może jako skutek uboczny, posiadać właściwości nie dostępne osobom o typowej dla gatunku charakterystyce.

Może zdarzyć się sytuacja, że spektrum możliwości takiej jednostki przewyższy moce nawet całego gatunku, w danym sposobie organizowania i kreowania

chopie, Sienkiewiczowi te tasiemcowe zdania przynajmniej trzymały się kupy i nie gubiły sensu

miał jeszcze jedną dziwaczną przypadłość - szanował rozum czytelnika i nie epatował go pustymi liniami w co drugim wierszu

ps.

- wiem, wiem, spektrum Twoich możliwości przekracza percepcje naszego gatunku, tylko jak żeś spośród tej miernoty wypatrzył godną Ciebie samiczkę :)

[Lech36]

A jak sobie wyrównasz level intelektualny, to wrażenia z odbioru muzyki Cię zabiją. I będzie spokój.

Do Twojego poziomu wyrównywać nie będę bo musiał bym "doły kopać" ;-).

[747]

chopie, Sienkiewiczowi te tasiemcowe zdania przynajmniej trzymały się kupy i nie gubiły sensu

miał jeszcze jedną dziwaczną przypadłość - szanował rozum czytelnika i nie epatował go pustymi liniami w co drugim wierszu

ps.

- wiem, wiem, spektrum Twoich możliwości przekracza percepcje naszego gatunku, tylko jak żeś spośród tej miernoty wypatrzył godną Ciebie samiczkę :)

 

 

 

Nie mam czasu na pie.doły z poziomu magla.

 

 

Pozdrawiam.

[wit64]

Do Twojego poziomu wyrównywać nie będę bo musiał bym "doły kopać" ;-).

 

Nie przesadzaj. Wystarczy, że nasypy i obwałowania zniwelujesz i z tego poziomu może coś usłyszysz ...

[triode]

sam już nie wiem kto jest gorzej odjechany-dorabiający ideologię do prostych spraw,czy negujący wszystko co kogoś przerasta.

 

...dzięki uprzejmości kolegi C,testuję obecnie tajemniczy projekt Gold Cu-xlr-najbliższe dni upłyną na porównaniach i słuchaniu ulubionych płyt-to jest mój ``fun``,o resztę nie dbam.A pro pos czy ktoś pamięta jeszcze pierwszą płytę Norah Jones?-właśnie wywlokłem ją z otchłani i przesłuchuję na okoliczność basów.