Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

wywiad z Patem Metheny :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ciekawe co wam przypomina,zautomatyzowane studio Pata:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ooo, ale ja mam kolego świadków, i były tak testy robione i różnica jest duża i nie wmawiaj mi kolego, że wiesz lepiej ode mnie czy usłyszę czy nie usłyszę, sam byłem kiedyś sceptycznie do takich tematów nastawiony, dopuki na sobie nie doświadczyłem co potrafi zj***ć IC, zj***ć, nie poprawić niestety i właśnie to psucie dźwięku przez kabel jest bardzo szybkie do wychwycenia.

Niczego nie wmawiam. Zrób sobie ślepy test. Potem pisz o świadkach.

 

wywiad z Patem Metheny :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ciekawe co wam przypomina,zautomatyzowane studio Pata:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pat oczywiście ma rację. Za pierwszym razem umyka nam cała masa szczegółów, które z czasem się pojawiają. Niektórzy dostrzegają w tym np. wpływ kabli, ale to tylko odpowiednia koncentracja. I jeszcze jedno - pisząc o smaczkach Pat nie ma na myśli wyłącznie smaczków brzmieniowych ;-)))

 

Dlatego też dobry sprzęt to taki, o którym można zapomnieć w trakcie słuchania - tak, aby nic nie przeszkadzało nam w odbiorze muzyki, która zawiera bardzo bogaty przekaz i aby odebrać go w pełni trzeba się skupić wyłącznie na nim.

 

Inaczej słuchanie nie ma sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ty się bum skupiasz ale w innym pomieszczeniu i na czymś bardzo prozaicznym i sprzętem bym tego nie nazwał.

 

 

ciekawe co wam przypomina,zautomatyzowane studio Pata:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wywiad i słowa "Im głośniej słuchasz, tym lepiej" przypomina mi prywatną rozmowę z muzykiem biorącym udział w sesji z Patem. "Tak odkręconych słuchawek w studio nikt nie miał!!!" Przy tak intensywnym bo 270 koncertów rocznie i głośnym graniu muzyk ten cierpi na duży niedosłuch.Jak za pewne wiecie uszy ma się tylko jedne i wtedy może nam już wystarczyć taki sprzęt jaki używa bum do ślepych testów ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

No dobrze, a czy kurz, nalot, pył, ale także erozja grają? Sprzęt się kurzy, np w gramofonie igła obrasta pyłem winylowym, na przykład kable miedziane się utleniają. Jakie są wasze doświadczenia?

mnie to nagranie-video-kojarzy się z Bajkami Robotów S.Lema.Sam wywiad-teza ``im głośniej tym lepiej`` nie jest dla mnie prawdziwa.

 

No dobrze, a czy kurz, nalot, pył, ale także erozja grają? Sprzęt się kurzy, np w gramofonie igła obrasta pyłem winylowym, na przykład kable miedziane się utleniają. Jakie są wasze doświadczenia?

mogę mówić za siebie-co pewien czas należy przetrzeć piny kabli lub wtyki-ja to robię propanolem,czasem płyta do demagnetyzacji systemu.Płyty irchową ściereczką.Gramofon to codzienna celebra-zapewne wszyscy to robią.

No dobrze, a czy kurz, nalot, pył, ale także erozja grają? Sprzęt się kurzy, np w gramofonie igła obrasta pyłem winylowym, na przykład kable miedziane się utleniają. Jakie są wasze doświadczenia?

 

Co do igły gramofonu to wiadoma sprawa.

Ale zastanawia mnie jakim cudem może utkeniać się drut miedziany który w kablu

zawsze jest jeszcze w szczelnej izolacji gdzie powietrze nie ma dostępu do powierzchni

metalu.

Styki może poza rodowanymi trzeba przetrzeć co parę miesięcy bo faktycznie robi się nalot z tlenków a co za tym idzie wysoką jakość połączenia mamy mocno zdegradowaną.

Kurz na vinylach zawsze trzeba usuwać bo go słychać :) Oblepienie kurzem igły powoduje gorsze odtwarzanie wysokich tonów i wprowadza zniekształcenia harmoniczne. Co do płytki demagnetyzującej to jestem przeciwnikiem często przynosi wręcz odwrotny skutek niż puszczenie płyty z dużym składem orkiestrowym dobrze nagranej :) Sprzęt to nie głowica w magnetofonie gdzie wszystko należy zdemagnetyzować!

 

Co do igły gramofonu to wiadoma sprawa.

Ale zastanawia mnie jakim cudem może utkeniać się drut miedziany który w kablu

zawsze jest jeszcze w szczelnej izolacji gdzie powietrze nie ma dostępu do powierzchni

metalu.

To tzw. korozja strukturalna występująca w kablach o niskiej czystości. Jaką masz pewność że tzw. linka nie ma między pojedynczymi drucikami powietrza? Przecież nie jest zalewana drucik po druciku (no chyba ze taka jest konstrukcja kabla) tylko zalany jest skręcony już przewód!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Popatrz sobie na różnicę przewodności. Jest niewielka. Przy tym samym przekroju przewodów, wątpię abyś zauważył różnicę w poziomie głośności.

 

Nosz w morde, przecież nie o to cię pytam! Zostaw na razie w spokoju to, czy ja coś usłyszę czy nie i jakie będą poziomy głośności. Do tego dojdziemy później a na razie odpowiedz mi na proste pytanie: Czy transmitancja będzie inna na przewodniku z miedzi i ze srebra?

Na to pytanie można odpowiedzieć będzie, albo nie będzie. Jeśli nie będzie to uzasadnij dlaczego.

Ale teraz to już nie stosuje się druków niskiej czystości.

5N to chyba standard a często 6N czy nawet 7N.

Czyli problem utleniania w zasadze nie istnieje.

Ale teraz to już nie stosuje się druków niskiej czystości.

5N to chyba standard a często 6N czy nawet 7N.

Czyli problem utleniania w zasadze nie istnieje.

Istnieje bo atmosfera dalej jest agresywna oprócz tego jest np. coś takiego jak różnica potencjałów, para wodna w powietrzu no i zanieczyszczenia dostajace się z ... izolacji.

 

Przepraszam ale Ag sie nie utlenia raczej myslisz chyba o siarczkach srebra.Te podobno nie tworza bariery dla pradu.

Siarczki fajnie podobno przewodzą ale też siarka jest w otaczającym nas powietrzu i siarczki na srebrze a szczególnie stykach mają prawo się robić

 

A co z utlenianiem solid core?

Ano z w/w powodów tylko na zewnątrz (zakładamy że jest wysoka czystość i nie następuje korozja strukturalna).

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

A jeszcze nawiazujac do tej korozji strukturalnej sama czystosc materialu nie eliminuje jej dlatego stosuje sie rdzenie ze srebra otacza miedzia i ponownie srebrem .

Ważą się losy mojej otwartej postawy ;) Chłopaki, banować, wejść na perwersyjną ścieżkę cenzury, czy dać dzieciakom jeszcze szansę?

Nie banować, bo wątek może się zamienić, tak jak inny, w ogólne kadzenie i zejść na poziom infantylizmu wklejania historyjek obrazkowych.

A jeszcze nawiazujac do tej korozji strukturalnej sama czystosc materialu nie eliminuje jej dlatego stosuje sie rdzenie ze srebra otacza miedzia i ponownie srebrem .

Kurna a kto taki kabel dopasuje falowo :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość G@bi

(Konto usunięte)

Już to wkleiłeś przed chwilą w sąsiednim wątku.

Była potrzeba to robić tutaj?

Wkleiłem , a co masz problem , samotność Ci doskwiera ? I nie zachowuj się jak Miałczyński .

Nie banować, bo wątek może się zamienić, tak jak inny, w ogólne kadzenie i zejść na poziom infantylizmu wklejania historyjek obrazkowych.

Przekonałeś mnie. Z audiofobicznym ADHD trzeba sobie radzić. Poradzimy sobie :)

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Na utlenianie się kabli miedzianych narażeni są szczególnie posiadacze kabli głośnikowych nie posiadający izolowanych wtyków, czyli wkręcają bezpośrednio drut w terminale.

Powiem Wam, że natknąlem się w garażu na kabel głośnikowy, który kupiłem w 99 roku w sklepie audiofilskim. Nie pamiętam nazwy, taka plecionka trzyżyłowa w róznych odcieniach wrzosowego. I co? I miejsca odkryte- czarne, czarne wlazło po 5 cm pod izolację. Drut nie jest jeszcze kruchy, ale spodziewam się, że kolejnym etapem byłoby właśnie kruszenie. Jeszcze pare lat i próchno. Poobcinałem to czarne z obu stron, podłączyłem I chwilę później wyrzuciłem. Nie wierzę, że on tak grał jak był nowy.

I pomyślcie sobie ze z takiego kabla macie cewki w głośnikach :(

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość rochu

(Konto usunięte)

Wkleiłem , a co masz problem , samotność Ci doskwiera ? I nie zachowuj się jak Miałczyński .

 

Nie żołądkuj się tak.

Może zjedz sobie pomarańczkę albo innego cytrusika.

Pewnikiem ci przejdzie,

ty się bum skupiasz ale w innym pomieszczeniu i na czymś bardzo prozaicznym i sprzętem bym tego nie nazwał.

Prymityw.

 

Nosz w morde, przecież nie o to cię pytam! Zostaw na razie w spokoju to, czy ja coś usłyszę czy nie i jakie będą poziomy głośności. Do tego dojdziemy później a na razie odpowiedz mi na proste pytanie: Czy transmitancja będzie inna na przewodniku z miedzi i ze srebra?

Na to pytanie można odpowiedzieć będzie, albo nie będzie. Jeśli nie będzie to uzasadnij dlaczego.

Jeśli słyszysz ułamki decybeli to moje gratulacje, dysponujesz nadsłuchem ;-))

 

Kurna a kto taki kabel dopasuje falowo :)

A ty wiesz co to dopasowanie falowe? Czy też jest to tak jak z Fourierem?

Jeśli słyszysz ułamki decybeli to moje gratulacje, dysponujesz nadsłuchem ;-))

 

I znowu nie doczekałem sie odpowiedzi.... No trudno. Podejrzewam, że ciężko jest ci sie przyznać do tego, że transmitancja będzie inna na srebrze i inna na miedzi, co dowodzi tego, że kable mają jednak wpływ na dźwięk, który jest jakimś sygnałem.

Druga sprawa, to to, czy my to usłyszymy. Twoja walka o to, że nikt tego nie usłyszy, bo rzędy wielkości są tam niewielkie jest godna podziwu i tu dalej możemy prowadzić polemikę.

 

Wracając do zdania jakie napisałeś, że dysponuje nadsłuchem. Czy nie można było się z tym od razu pogodzić? :)

Po trzecie, stwierdzam, że chyba nadal nie wiesz na czym mogą polegać róznice między kablami. Dla ułatwienia dodam, że absolutnie nie chodzi tu o decybele, na które nikt nie zwraca uwagi.

Widzę, że muszę napisać łopatologicznie, chociaż wydawało mi się że moja odpowiedź była wystarczająca. Transmitancja będzie inna, ale wychwycenie tej różnicy na słuch jest niemożliwe. Możesz sobie to policzyć, ale zdaje mi się, że po prostu nie umiesz. To tyle. A bajeczki w stylu nie wiesz na czym polega różnica możesz sobie zostawić dla swojej naiwnej klienteli.

 

Co do decybeli, to szkoda, że nikt nie zwraca na to uwagi, bo mają one duże znaczenie. Chociażby dlatego, że charakterystyka ludzkiego słuchu zmienia się w funkcji natężenia dźwięku. Jeśli jesteś w stanie zrozumieć co to znaczy.

Widzę, że muszę napisać łopatologicznie, chociaż wydawało mi się że moja odpowiedź była wystarczająca. Transmitancja będzie inna, ale wychwycenie tej różnicy na słuch jest niemożliwe. Możesz sobie to policzyć, ale zdaje mi się, że po prostu nie umiesz. To tyle. A bajeczki w stylu nie wiesz na czym polega różnica możesz sobie zostawić dla swojej naiwnej klienteli.

 

Co do decybeli, to szkoda, że nikt nie zwraca na to uwagi, bo mają one duże znaczenie. Chociażby dlatego, że charakterystyka ludzkiego słuchu zmienia się w funkcji natężenia dźwięku. Jeśli jesteś w stanie zrozumieć co to znaczy.

Panie specjalisto od bajek, skąd wiesz, że "wychwycenie tej różnicy na słuch jest niemożliwe"? Przeprowadzałeś badania przesiewowe? I jeszcze jedno: rozwiń, proszę, to zabawne zdanie: "charakterystyka ludzkiego słuchu zmienia się w funkcji natężenia dźwięku". Jak się zmienia? Jaka charakterystyka? Ogólniki dobre są w ogólniaku, tu prosimy o konkrety, ponieważ po raz kolejny chcesz ukryć swój brak kompetencji w mglistych uogólnieniach. Ten styl prowadzi cię na manowce kolejnej kompromitacji.

Gość tomasz dudzinski

(Konto usunięte)

bum1234 , jeśli nie słyszysz różnic w kablach na słuch ,to wytłumacz mi to zjawisko :

-za każdym razem kiedy zmieniałem kabel głośnikowy na inny , wiedziałem doskonale co się zmieniło - słyszałem , i żeby nie ulec autosugestii prosiłem w innym czasie drugą moją połowę aby swoim zdaniem określiła co się zmieniło.Może to być zaskakujące dla Ciebie , ale zawsze określiła tą różnicę tak samo , z jedynym wyjątkiem - nie tak fachowo , ale wiadomo o co chodziło . Nie wspomnę tu też o tym , że różnice wychwycały moje córki .

 

 

A jeśli nie słyszysz różnic , proszę daj spokój.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.