Skocz do zawartości
IGNORED

Pro-ject Xpression - pierwsze rozterki po 3 tygodniach słuchania


AeternusJester

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż nabyłem gramofon używany Project Xpression III, zmieniłem wkładkę Na Ortofon 510 MK II, wyregulowałem AS, tangency, nacisk - został azymut i VTA, ale czekam na imbusa. Mam kilka pytań, jako, że jestem kompletnie nowy w świecie analogu:

 

1. Czy przy poprane wyregulowanie VTA oznacza, że igła ma być idealnie prostopadła do płyty?

 

2. Kupiłem trochę płyt. część nowych, część starych w near minowym lub mintowym stanie (nie grane). Na używanych płytach pojawiają się trzaski, szczególnie na początku płyty. Płyt nie myłem, bo nie mam myjki, jedynie na sucho sciereczka welurowa i szczotka węglowa. Czy stara płyta. choćby niegrana może tak trzeszczeć? Może to brud, który wbił się w rowki przez te wszystkie lata daje taki efekt?

 

3. Kupiłem first pressy amerykańskie Dire Straits w near mintowym stanie. Brothers in arms i SAME. Płyty grają bardzo słabym basem, z kolei wysokich jest sporo, az za dużo. Na początku myślałem, że to wina VTA - bo ramię mam trochę za wysoko. Ale z kolei na innych płytach np. Juno Reactor, czy nowe Calexico tego basu jest sporo.

 

Porównywałem Dire straits z plikami - remastery gęste i normalne i jest miazga, plik gra dobrze, wokal dobrze osadzony, basu sporo, wysokie łagodne. Czy te vinyle nadają się zatem do mycia czy po prostu tak to zostało nagrane? A może to to nieszczęsne VTA ?

 

4. Mam jeszcze pytanie co do antiskatingu. Czy ramie powinno pozostawać nieruchome i czekać na rowek przy rozbiegówce - czyli początek płyty czy jak płyta się kończy - czyli to pole już przy środku płyty? Pytam bo zauważyłem że ramie inaczej się zachowuje na początku płyty. a na końcu.

 

Będę wdzięczny za pomoc.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Ad1. Yhy. Ale lekko niedociążone, lub przeciążone ramię wiadomo, że zmienia ten kąt i daje pewne możliwości regulowania charakterystyki dźwięku.. VTA dla prostych szlifów nie jest parametrem krytycznym, szlify te wybaczają pewne odchyłki, a po ich przekroczeniu w jedną czy drugą stronę zmieniają charakter brzmienia. Następuje dociążenie lub wręcz przeciwnie balansu tonalnego. VTA za nisko =więcej basu, VTA za wysoko- mniej basu, balans tonalny w górę.

 

Ad2. Płyty muszą być umyte, tak ja się myje ptysia przed użyciem. Nie ma zmiłuj się. Do tego trzymamy płyty po umyciu w nowych foliach antystatycznych.

Mycie w Knosti usuwa tłuszcz, lekki syf z rowków ( mniej trzasków) , a przede wszystkim likwiduje efekt elektryzowania się, gdy płyta, nawet nowa, potrafi przyciągnać na swoją powierzchnię pół mieszkania kurzu i kłaków.

 

Ad.3. Ja mam wersje angielskie i jest podobien problem. Ot tak są nagrane i już. Remastery, czyli poprawianko w sposób sztuczny dociążyło dół. Ale to sztuczna zabawa na kompie. Jeśli zaś chcesz mieć dociążony winy sygnowany nazwiskiem Marka K. trza brać ostatnią jego płytę solową. Basu nie brak na tym winylu.

 

Ad.4. Nie mam AS, nie poradzę :)

Mycie w Knosti usuwa tłuszcz, lekki syf z rowków ( mniej trzasków) , a przede wszystkim likwiduje efekt elektryzowania się, gdy płyta, nawet nowa, potrafi przyciągnać na swoją powierzchnię pół mieszkania kurzu i kłaków.

 

A ile schodzi tego płyny w knosti przy jednym myciu? Jak suszyć winyle, żeby się nie zakurzyły? Rozkładać po pokoju, łazience?

 

 

Ot tak są nagrane i już. Remastery, czyli poprawianko w sposób sztuczny dociążyło dół. Ale to sztuczna zabawa na kompie.

 

Naczytałem się na forum o magii first pressów, że najlepiej słuchać takiej płyty. Hmmm, po tych Dire Straits to aż się boję jak będą brzmiały inne płytki "ze złotej ery winylu" - bo tutaj szału nie ma. Czekam właśnie na Childern of Sanchez Mangione. Chyba, że jestem skrzywiony przez pliki i takie wrażenie mam na Knopflerze.

 

Ale jednak nie jest tak do końca, bo mam np. wspomniane Juno Reactor na 45 rpm - first i w sumie jedyny press z 96 r - czyli grubo po "złotej erze". Boże jak to brzmi. Miód. Plik, remaster, cd to się nawet do tego nie umywa.

Coś pewnie masz 'popsute' skoro na Straitsach nie masz basu. To jedne z lepiej wydanych płyt. Z ciekawości sobie właśnie wrzuciłem (Vertigo).

 

A ta pewność, że owe pliki nie są z różnymi upiększaczami to skąd? Dlatego, że tak napisali gdzieś tam?

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Ahaja, ja mam wydania Warner Bross (czy moze to nie są firsty?). Basu jest mało naprawdę, szczególnie w porównaniu do plików - czy te są bez upiękrzaczy to nie wiem. Ale basu jest też mało w porównaniu do innych płyt - z lat 90 i nowych.

Odnośnie Dire Straits "Brothers in arms"

Nie mam tego Lp u siebie ale za to miałem chyba 3 wersje FLAC Vinyl Rip 24Bit 96kHz zgrywane z angielskiego wydania, z holenderskiego i ostatnie 2006 180g Half-Speed Mastered by Stan Ricker.

Wydanie brytyjskie i holenderskie nie miały w ogóle basu! Rip z reedycji od Stana Rickera ma ten bas wyrazisty, ale ma się odczucie jakby "loudness".

Ile czasu ja będę jeszcze miał potrzebować, by zarobić to wszystko, wygrać i pokupować.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

A ile schodzi tego płyny w knosti przy jednym myciu? Jak suszyć winyle, żeby się nie zakurzyły? Rozkładać po pokoju, łazience?

 

 

Myjka Knosti składa się paru części. Między innymi wanny i stojaka na płyty. Płyty do suszenia ustawia się w nim w pionie. Mieści się jakoś maksymalnie 20 sztuk.

Odparowywanie z płynu Knosti trwa może z godzinkę. Jeśli czekać by każda kropelka odparowała.

Płyn Knosti ma niestety pewien feler. Nie odparowuje w 100% i igła przez pierwsze dwa razy będzie zbierała kudłatego paprocha na sobie. Szczęście polega na tym, że to suche, łatwo zdjąć machnięciem pędzelka. Są takie wynalazki, które oblepiają i zabawy jest więcej.

 

Najlepiej kupić zestaw Knosti bez płynu i płyn skomponować wg receptury z forum.

 

Ja jednak nie lubię go bo capi niemiłosiernie i mam skojarzenia ze związkami rakotwórczymi :)

Używam takiego koncentratu: http://allegro.pl/vinylstatic-aystatyczny-koncentrat-do-mycia-1d-i3088358533.html i z nim jest mi najbardziej po drodze. Leję trochę mniej niż zalecają.

 

Jeśli kupisz cały zestaw Knosti masz litr płynu. Teoretycznie to co wlejesz do wanny w dużej części odzyskasz przelewacjąc przez załączony lejek z filtrami z powrotem do butelki. Tyle, że warto te filtry ulepszyc bo szybko płyn zrobi się czarny :)

 

Najlepszym rozwiązaniem są automaty odsysające płyn po naniesieniu, ale to droga zabawa.

 

Na ile starcza umycie płyty w Knosti założywszy, że wkładasz do nowej czystej folii antystatycznej? Kwestia pewnie ilości odtworzeń, przeciętnie myślę, że rok jest spokój z przyklejaniem się paprochów do płyty. Wystarcza doraźne machnięcie pędzelkiem przed odtworzeniem.

Jesli chcesz sie bawic w winyle na powaznie to bez porzadnej myjki lub DIY z odkurzaczem sie nie obejdzie.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Uściślijmy:

-jeżeli jesteś niepoważny, żartowniś winylowy, coś jak niedzielny kierowca- nie masz żadnej myjki.

- jeżeli czasem lubisz sobie pożartować, nie słuchasz płyt Muzy z różowym labelem- Knosti.

- jeśli jesteś śmiertelnie poważny- myjka z odkurzaczem.

 

:)

Czy ten Pro-Ject nie stoi czasem na szklanej półce, ewentualnie na jakimś kamiennym blacie?

 

Yul, stoi na ciężkiej palisandrowej komodzie. A nawet jeśli by była wina podłoża to dlaczego szkło cięło by bas na Straitsach, a nie na innych płytach ;)

 

Co do myjki, to hmmm - może "poważny żartowniś" ? - Jak żona usłyszała, że płyty się kąpie to spadła z krzesła.

 

 

A tak na poważnie, to wiem że bez myjki się nie obejdzie. NA razie chyba Knosti. I tak wydałem już całkiem sporo jak na początek zabawy - drapak, pre, kable, waga, wkładka, klucze. Została jeszcze nieszczęsna myjka i koperty. Jeszcze płyty, które chce to kosztują 60-150 euro. No ale cóż, chyba naprawdę polubiłem te winyle.

fubb no to jest smutne, ale:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i mógłbym tak wymieniać...

 

to akurat goa z najlepszego okresu, ale przeciez jak się chce coś fajnego z inncyh gatunków - Dead Can Dance, Metallica, nowy jazzik - Tingvall Trio, Kilimanjaro Darkjazz Ensemble - to tak samo 25-30 euro.

 

Z drugiej strony za japońce (cd, SACD) też trzeba zapłacić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

że zadam pytanie;

60-150 euro sztuka?

 

Tylko excel kupuje plytynpo 2 zeta. Ja jak chce cos fajnego to 20-30 EUR.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

no ale chciałem się upewnić ,że to jednak trochę ułańska fantazja

zobaczmy gramofon 2500zł wkładka mm nie mam pojęcia 700zł o pre nie wspomnę

czyli masz zestaw za około 3000

kupujesz płyty za 200-500zł sztuka -czyli rozumiem że na pewno przyzwoicie nagrane

z twoich wpisów wynika że zależy ci na jakości dźwięku(jak nam wszystkim) ma być jak najlepszy

tylko szanowny kolego

doszedłeś do ściany i w tym układzie wyżej nie podskoczysz

sam kupuje i droższe albumy niż te 150 juro ale przynajmniej staram się aby tor do odtworzenia takich płyt był przygotowany najlepiej jak tylko mogę

 

tak że kupując lp za takie kwoty stanął bym na głowie aby żaden element toru analogowego go nie ograniczył i pierwsze co bym wysłał w niebyt to mm .

oczywiście przyjmuje ze są to albumy do słuchania, a nie zajechane 1 tłoczenia bo wtedy może i mf-wystarczy.

pozdr.

doszedłeś do ściany i w tym układzie wyżej nie podskoczysz

 

hmmm, gramofon mam od trzech tygodni, to szybko do tej ściany doszedłem;) A tak na poważnie, dopiero się uczę i to naprawdę poczętek, głęboko wierzę, że za może parę lat, będę mógł powiedzieć, że mój system nie ogranicza tych płyt za które wydam 50-100 euro za sztukę.

 

Na razie cieszę się z tego co mam i zaczynam kompletować płytotekę. Jeszcze miesiąc temu nie miałem żadnego winyla. W sumie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby kupić na początek tor analogowy za naście tysięcy, nie mając pod to równie dobrego wzmaka i głośników, nie wiedząc jak to ustawić i nie posiadając płyt. Na razie kupiłem to co kupiłem, spodobało mi się, mam nadzieję, że z czasem choroba się rozwinie :)

 

PS: Uważam, że takie płyty i tak warto kupować, choćbym odpowiedni system miał za 10 lat, z prostego powodu - te płyty mogą być jedynie coraz droższe...

Yul, stoi na ciężkiej palisandrowej komodzie

Ale nie takiej z Ikei, co?

 

A nawet jeśli by była wina podłoża to dlaczego szkło cięło by bas na Straitsach, a nie na innych płytach ;)

To rzeczywiście dziwne, tak zapytałem o to podłoże pod gramofonem, bo lekkie gramofony o konstrukcjach sztywnych, zaopatrzone na dodatek w ostre kolce, potrafią zagrać "chudo" na zbyt twardym podłożu. Przydaje im się trochę sprzężenia zwrotnego, jak się okazuje. Możesz też spróbować lekko "zmiękczyć" całość - pomiędzy nogi (kolce) gramofonu a jego plintę daj krążki z miękkiego filcu, a kolce/nóżki gramofonu ustaw na dużych podkładkach (miękki metal - aluminium lub np. ebonit, akryl), też podklejonych filcem. Grube, korkowe podstawki pod filiżanki też można wypróbować. To nie są drogie eksperymenty, a mogą nieco przeobrazić brzmienie.

Tych Straitsów mam dwie sztuki - tłoczenie niemiecke i holenderskie, żadne tam firstpressy, normalne, niezużyte tłoczenia do słuchania po jakimś anonimowym Niemiaszku. W 1.Xpression, którego obecnie używa córka, miałem też długo zamontowaną MM-kę Ortofona 510 Mk II i z basem było zupełnie prawidłowo. Nie był to bas "tektoniczny", ale ładnie prowadził całą tę płytę, dobrze podtrzymywał te utwory.

Pozdro,

Yul

Rozumiem, że można mieć prosty napęd do nauczenia się obsługi , ustawiania.

Ale granie tego typu płyt? Nie wpadło ci do głowy, ze je skatujesz i po tych paru latach będziesz musiał kupić następne?

 

Kupuj lepiej zwykłe płyty, bo sprzęt nie pozwala na lepszy ich odbiór. Nadwyżkę monety odkładaj i za jakiś czas spraw sobie porządny napęd, wkładkę i preamp. Wtedy zacznij wydawać na drogie płyty.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Kupuj lepiej zwykłe płyty, bo sprzęt nie pozwala na lepszy ich odbiór.

 

Nie za bardzo rozumiem, co to jest "zwykła płyta". Znajdź zwykła płytę juno reactor? Nie ma takiej, bo były jedyne wydania. Znajdź zwykłą płytę Manu Chao, Mano Negro? Nie ma takiej, bo było jedyne wydanie. Te płyty nie są drogie, dlatego, że to MSFL czy japan, tylko dla tego, że po prostu nie ma innych. Idąc takim tokiem rozumowania, to albo powinienem kupić i oglądać na półce, albo słuchać "zwykłej płyty", którą byłaby w tym przypadku CD. Tylko po co wtedy gramofon :)

 

Hmm, czy zatem każdy kto próbuje wejść w świat analogu powinien od razu wyłożyć naście kafli na sprzęt i broń boże nie słuchać drogich płyt (które sprawiają przyjemność) na tańszym sprzęcie?

Juno Reactor, Manu Chao, Mano Negro - jakieś egzotyczne dla mnie tematy - nie umiem zająć stanowiska. Jeszcze jest takie rozwiązanie, że bierzesz pod pachę tych Straitsów i te płyty wyżej wymienione i idziesz do jakiegoś sklepu gramofoniarskiego z prośbą o puszczenie. Nie zaszkodzi coś wspomnieć o zmianie gramofonu - o! wtedy na pewno chętnie puszą :) Po posłuchaniu od razu wiesz czy te płyty tak grają, czy tylko u Ciebie jest mało basu.

-Hmm, czy zatem każdy kto próbuje wejść w świat analogu powinien od razu wyłożyć naście kafli na sprzęt i broń boże nie słuchać drogich płyt (które sprawiają przyjemność) na tańszym sprzęcie?-

widzisz jak ładnie kombinujesz ;)

na pewno należy przemyśleć budowę swego toru analogowego

 

obserwując to forum od lat widzę jedno

przyjęło się i jest to powtarzane jak mantra, że kupując jakiekolwiek złomowany napęd z alledrogo, czy bardzo przeciętny podstawowy gramofon z poczatku lini produkcyjnej, osiągnie się analogową nirwanę, ba cd do 10kzł to sobie mogą ..... bo taki tor analogowy to prawdziwy killer który z cyfry robi marmoladę , a później taki słuchacz siada w domu i basy są nie tego, wysokie są ale jakoś tak mało wyraziste ,średnica przytłumiona itd.

a prawda jest okrutna;

trzeba posmarować bo nie pojedziesz i płacz nie pomoże

 

amen.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

fubb, kolega uczy się. nie przesadzacie troszkę? Na czym graliście na początku swojej przygody hę? A co jeśli reszta toru nie jest hajendowa?

A już o zupełną paranoję haczy kwestia, że ten gramofon z tą wkładką, jeśli jest prawidłowo ustawiony, styra płyty.

 

Cycki opadajom.

 

PS: Uważam, że takie płyty i tak warto kupować, choćbym odpowiedni system miał za 10 lat, z prostego powodu - te płyty mogą być jedynie coraz droższe...

Niekoniecznie.

Zrobią za 5 lat reedycje i ceny spadną nawet o 50-70%.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Aeternus,średnicę w twoim wzmacniaczu potraktowano po macoszemu,myślę że tu tkwi problem.

Koledzy podpowiedzą czy można zawiesić do ramienia Projecta np Sumiko-Pearl lub Shure 97-XE,tych wkładek bym próbował.

Pozdrawiam.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

1. Na dziś trudno uznać, która z płyt stanie się na tyle pożądana, by zrobić za parę lat reedycję. Być może żadna z nich bo to dość niszowa muzyka.

2. Sumiko Pearl - raz, że dla Dire Straits nie widzę jakiegolwiek powodu, by przekładać wkładkę, skoro inne grają dobrze. Sama zaś perełka nie wiem jakim cudem zagrała pięknie Pacule. To muł i może pomoże Dire Straits, ale ubije resztę- poprawnie tonalnie zrealizowanego- repertuaru.

 

Charakterystyczne dla tego testu, że brak systemu grającego: http://www.highfidelity.pl/artykuly/0512/sumiko.html Może Pacuła podłączył jakiś pre siejący wysokimi i wyszło mu pięknie.

rydzu, jak będę zmianiał to albo dokupię igłę od 540 albo zmienię na goldringa. No chyba, że naprawdę warto tego shura. Sumiko nie biorę pod uwagę. Ale to za jakiś czas, na razie słucham na tym co jest, płyty kupuje, bo trzeba mieć co słuchać, a nie tylko na czym :)

 

Co do tyrania płyt, czy ortofon z naciskiem 1,5 g tyra płyty ? Wydaje mi się, że nie.

jakieś egzotyczne dla mnie tematy

 

Yul, no ja jestem z takiego pokolenia, które niestety się nie wychowało na Floydach czyt Zeppelinach. Zwykle to czego słucham nie ma dziesiątek reedycji. A słuchanie z winyla i tak sobie chwalę. Wiesz to trochę ewenement, bo moje pokolenie to i-phone, Spotifty - z tego się słucha. Gramofon to zupełny kosmos, ba nawet w ogóle sprzęt hi-fi .

Gość rydz

(Konto usunięte)

Frywolny,mnie tam Pacuła nie interesuje:)

 

rydzu, jak będę zmianiał to albo dokupię igłę od 540 albo zmienię na goldringa

Ja tobie sugeruję w czym problem,a moim zdaniem tkwi w braku wypełnienia średnicy,zrobisz jak zechcesz.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Sumiko nie biorę pod uwagę.<br />

To wkładka która może właśnie pomóc na niedomagania które opisujesz,dociąża w średnicy,powiększa nieco instrumenty,góra może lekko wycowana ale jest! dlatego w niektórych systemach może wydawać się muląca ale,w twoim przypadku może okazać się lekiem na całe zło.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.