Skocz do zawartości
IGNORED

RP a PRL porównanie.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

No dobrze, ale CO Z TEGO ? Bo nie bardzo rozumiem do czego zmierzałeś. Obecne dysproporcje płaczy prezesa a robotnika sa jak 1/250. Pracownik przez całe życie nie zarobi tyle co dyrektor dużego zakładu przez rok. Kiedyś te przywileje władzy to były śmieszne w porównaniu z obecnymi - mógł dostac talon na samochód ale musiał go jeszcze kupić, mógł dostać mieszkanie służbowe szybciej niż pracownicy - pod warunkiem że nie miał innego. i tak dalej. W większości przypadków te profity nie różniły się od tych robotniczych. A płaca dyrektora w pietnastotysięcznym zakładzie pracy nie przekraczała 2 pensji jego brygadzistów. W Łodzi prządka mogła zarobić więcej niż dyspozytor zmiany kierujący produkcja na kilkutysiecznoosobowym zakładzie.

na tym polegał egalitaryzm PRLu. I pracowali naprawdę wszyscy. Jak wychodziła zmiana z zakładu to miasto dopiero zapełniało się ludźmi nie było tak jak teraz ciągle tłoku na ulicach. w godzinach pracy najczęściej można było w tramwajach spotkać wagarowiczów i emerytów.

 

badylarzy tez nikt nie tępił a byle proboszcz miał więcej do powiedzenia niż teraz i nikt go w gazecie nie śmiał obsmarować za pedofilię. Takie problemu w mediach po prostu nie było. Tym bardziej na budowę domów jak tu piszą niektóre głupki etatowe - na budowy domów były pożyczki przydzielane w zakładach pracy i w podmiejskich okolicach powstawał całe osiedla takich domów - od połowy lat 70. typowy domek to klocek, 110-120m2 jest tego jeszcze w całej Polsce więcej niz III RP wybuduje do końca tego wieku.

 

Co do mieszkań - nowych, w tak zwanym stanie deweloperskim, po zakupie wymagają jeszcze wykończenia i w większości oprawienia błędów. Co w sumie kosztuje 400-800 złotych z metra kwadratowego dodatkowo a zdarza się że po remoncie dalej trzeba poprawiać. Niczym się to nie rożni od mieszkań oddawanych w czasach PRLu.

 

Choć - nie jednak się różni. Tamte mieszkania były solidniej zbudowane. Teraz w konstrukcji budynków pocieniają wszystko jak mogą

Gdyby pracownik potrafił coś więcej niż machać łopatą to więcej by zarabiał. Pensje zarządów dyrektorów są rynkowe, one oznaczają że są tyle warci. Mają wysokie kwalifikacje i ponoszą ogromną odpowiedzialność. Pogódź się z tym.

modrzew

 

Jakoś Anglikom nie przeszkadza,że u nich samochody produkuje Peugot,Honda czy Nissan a Amerykanom Mercedes czy BMW.Ja miałem już Poloneza i nie chciałbym nim jeździć!ile razy można o tym samym dyskutować?

Ale chyba ten "prawdziwy polski" model na licencji Fiata bez udziały Rover'a, broń Cię Panie Boże?

Edytuję : wujek mój opowiadał , że po wojnie " wzięli " , czy sam zapisał się do PGR , gdzieś daleko w Polsce , uciekł z kumplem do domu , nikt ich nie gonił , chociaż obawy były . W tym PGR były wszy . Na swojej gospodarce na początku rąbał słomę na sieczkę siekierą , była bieda . Później powołali do wojska , wojska w kopalni węgla . W latach 50 60 - tych chłopom nie było w głowie wysyłanie swoich dzieci na nauki wyższe .

Gdyby pracownik potrafił coś więcej niż machać łopatą to więcej by zarabiał. Pensje zarządów dyrektorów są rynkowe, one oznaczają że są tyle warci. Mają wysokie kwalifikacje i ponoszą ogromną odpowiedzialność. Pogódź się z tym.

Nie potrafią. Żłopią piwo na budowach, trzeba sprowadzać Chińczyków. A gwoździa prosto żaden nie wbije.

 

Edytuję : wujek mój opowiadał , że po wojnie " wzięli " , czy sam zapisał się do PGR , gdzieś daleko w Polsce , uciekł z kumplem do domu , nikt ich nie gonił , chociaż obawy były . W tym PGR były wszy . Na swojej gospodarce na początku rąbał słomę na sieczkę siekierą , była bieda . Później powołali do wojska , wojska w kopalni węgla . W latach 50 60 - tych chłopom nie było w głowie wysyłanie swoich dzieci na nauki wyższe .

To nie wiesz, że Władza Ludowa zrównała chłopa z ziemią?

jar

Jak było z tymi punktami to Ci opowiem na przykładzie mojego kolegi.Zdawał na medycynę.Limit przyjęć to było 57 punktów,za pochodzenia dostał 17 ale i tak miał 56.Pomimo 17 za pochodzenie zabrakło mu 1 punktu!Napisał odwołanie i go przyjęli bo....miał właściwe pochodzenie!Czyli był dwukrotnie premiowany.Tak to ceniło się wykształcenie.Oczywiście punkty dostawało sie też za zamieszkanie.Za rolnika uchodził również tzw. badylarz czyli facet,który mieszkał na wsi,miał szklarnię i był jak na tamte czasy krezusem.Jego dzieci miały punkty za pochodzenie a na studiach stypendium.

modrzew

 

Jakoś Anglikom nie przeszkadza,że u nich samochody produkuje Peugot,Honda czy Nissan a Amerykanom Mercedes czy BMW.Ja miałem już Poloneza i nie chciałbym nim jeździć!ile razy można o tym samym dyskutować?

Nie odpowiedziałeś na konkretne pytanie!Mnie też nie będzie przeszkadzało jak Niemcy będą produkować u nas Merca czy BMW.

Nie o to chodziło.Odwracasz kota ogonem.

 

A może nie odwracasz a zwyczajnie.........nie rozumiesz.

 

Co piernik ma do wiatraka?

jar

Jak było z tymi punktami to Ci opowiem na przykładzie mojego kolegi.Zdawał na medycynę.Limit przyjęć to było 57 punktów,za pochodzenia dostał 17 ale i tak miał 56.Pomimo 17 za pochodzenie zabrakło mu 1 punktu!Napisał odwołanie i go przyjęli bo....miał właściwe pochodzenie!Czyli był dwukrotnie premiowany.Tak to ceniło się wykształcenie.Oczywiście punkty dostawało sie też za zamieszkanie.Za rolnika uchodził również tzw. badylarz czyli facet,który mieszkał na wsi,miał szklarnię i był jak na tamte czasy krezusem.Jego dzieci miały punkty za pochodzenie a na studiach stypendium.

Dalej nie rozumiem, o co chodzi w tym poście. Ze się dostał, bo mu zabrakło 1 punkt? Czy egzaminy wstepne zaliczył czy nie? I czy potem na studiach nie zdając zaliczeń i egzaminów je skończył, bo miał punkty za pochodzenie?

 

Bo na moich studiach, jak ktoś nie zdawał, to go wypieprzali z uczelni, niezależnie jakie miał pochodzenie.

Nawet dzieci zagranicznych ambasadorów, co sobie rady nie dawali też, chociaż na codzień we wranglerach chodzili :)

modrzew

 

a jakie jest pytanie?

 

Jak możesz porównywać w motoryzacji Niemcy i Polskę?Motoryzacja narodziła się w Niemczech a u nas nigdy tak na prawdę nie była naszą specjalnością.Czy FSO miało budować fabrykę w Niemczech?Czy ktoś broni wybudowania obcej firmie fabryki motoryzacyjnej w Niemczech?A do kogo należy niemiecki Ford i Opel?Czy to Niemcom przeszkadza?Kto uratował Opla(amerykańskiego) przed upadkiem?

jar

 

Nie rozumiesz?Był dwukrotnie premiowany za pochodzenie!Zdał kiepsko ale go przyjęli bo miał właściwe pochodzenie.Skoro jego przyjęli to kogoś nie przyjęli.Kogoś kto zdał dużo lepiej!Czy to tak trudno zrozumieć?

Za komuny produkowaliśmy najlepsze imadła na świecie(była taka firma)i nawet amerkanie pytali co się z nią stało(to też przykład)a ona upadła.Dlaczego?Stocznie też mieliśmy i inne...również!Nie kce mi sie walić w ten mur.......głupoty.

jar

 

Nie rozumiesz?Był dwukrotnie premiowany za pochodzenie!Zdał kiepsko ale go przyjęli bo miał właściwe pochodzenie.Skoro jego przyjęli to kogoś nie przyjęli.Kogoś kto zdał dużo lepiej!Czy to tak trudno zrozumieć?

 

Nie rozumiem. Bo teraz jak zapłacisz, to też przyjmą każdego. Poza tym, zdaje się, ze nigdzie nie pisałem, ze popierałem i popieram jakiekolwiek punkty za cokolwiek.

Odnosiłem się do Twojej znajomości realiów pracy w przemysle tamtych czasach, poziomu robotników.

Na pytanie dlaczego, mimo, że lekarze teraz zarabiają znacznie więcej od pielęgniarek są bardziej zdemoralizowani niż wredy nie odpowiedziałeś. A ten temat chyba jest Ci bliższy? Przecież to Ty twierdzisz, że większe zróznicowanie jest błogosławieństwem, prawie.

A w ZSRR produkowano największe tranzystory na świecie!Mnie też się nie chce walić....

 

jar

 

Myślę,że nie są bardziej zdemoralizowani niż inżynierowie ale czekałem kiedy ten argument padnie!Z braku innych!

 

jar Tak uważam,że większe zróżnicowanie jest lepsze.Problem w tym co znaczy większe?

 

modrzew

 

Tych imadeł rzeczywiście mi brak!W skansenach by się przydały.

A w ZSRR produkowano największe tranzystory na świecie!Mnie też się nie chce walić....

 

jar

 

Myślę,że nie są bardziej zdemoralizowani niż inżynierowie ale czekałem kiedy ten argument padnie!Z braku innych!

 

jar Tak uważam,że większe zróżnicowanie jest lepsze.Problem w tym co znaczy większe?

 

 

 

Zadałem pytanie, w czym jest lepsze? Bo Ty napisałeś to w kontekście takim, że ludzie bylii zdemoralizowani i nie chciało im się pracować . To Ty dałeś przykład przemysłu i robotbików a ja zapytałem, czy większe zróznicowanie poprawiło pracę lekaerzy. Bo, o ile nie masz żadnego obycia ze śwoiatem przemysłu i robotnikamio, to o lekarzach chyba cos możesz napisać? Lepiej jest?

Tak poziom leczenia w Polsce obecnej i w PRL to przepaść.Po prostu opłaca się być dobrym lekarzem.Poziom fachowy jest dużo wyższy.Natomiast Ty masz zapewne na myśli tzw. dostępność i organizację,z tym jest gorzej ale i w PRL było źle.To nie wina lekarzy tylko polityków.O wyższym poziomie lecznictwa świadczy m.in. długość życia czy umieralność niemowląt o czym wspomniałem we wstępie.O wyposażeniu w sprzęt nawet nie wspominam!

 

Żeby była jasność ten stosunek do pracy w PRL dotyczył wszystkich!

To nie wiesz, że Władza Ludowa zrównała chłopa z ziemią?

 

Jednocześnie dając ziemię , a siekierą wujek rąbał słomę na sieczkę nie dla tego że władza zabrała sieczkarnię .

 

Za komuny produkowaliśmy najlepsze imadła na świecie(była taka firma)

 

" Uchwyty " ?

 

Tak poziom leczenia w Polsce obecnej i w PRL to przepaść.

 

To wynika z postępu , a ci lekarze którzy reprezentują wysoki poziom to wykształcili się za czasów PRL , teraz za demokracji państwo nie łoży tyle środków na kształcenie " medycyny akademickiej " ?

Jednocześnie dając ziemię , a siekierą wujek rąbał słomę na sieczkę nie dla tego że władza zabrała sieczkarnię .

 

 

 

" Uchwyty " ?

 

 

 

To wynika z postępu , a ci lekarze którzy reprezentują wysoki poziom to wykształcili się za czasów PRL , teraz za demokracji państwo nie łoży tyle środków na kształcenie " medycyny akademickiej " ?

 

Nadto dzisiaj nie wykonuje się , co roku obowiązkowych za komuny badań krwi i zdj. rtg płuc (limity)

Piotr

Od 1996 roku morfologia krwi była badaniem obowiązkowym zlecanym przez lekarza medycyny pracy każdemu pacjentowi. Po zmianach przepisów, to lekarz decydował, czy badanie to jest niezbędne do oceny stanu zdrowia chorego. W ramach oszczędności liczba wykonywanych badań morfologicznych spadła.

 

Czytaj wiecej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

czester

 

Skąd wiesz,że nie łoży?

 

Przecież miałem na myśli że mniej i to w formie pytania . Ostatnio w radiu Białystok było o zawirowaniach szpitala akademickiego , chodziło też o Akademię Medyczną w Białymstoku , akademia coś burzyła się , jakieś zmiany z związku z mniejszym dofinansowaniem , z stąd moje pytanie o obecnym finansowaniu " medycyny akademickiej "

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Ze sluzba zdrowia zawodowo mam kontakt od 1983 roku do dzis w Uk i moge tylko wyciagnac jeden wniosek ...panstwowa sluzba zdrowia to jedno szambo UK czy RP te same problemy , tam i tu ...pacjent tylko przeszkadza w pracy...

Gość DORAMAT

(Konto usunięte)

quote name='wojciech iwaszczukiewicz' timestamp='1364815145' post='2783780']

 

.

Kwestia kto jest właścicielem wydaje mi się drugorzędna.

 

KAPITAŁ BYŁ JEST I BEDZIE ZAWSZE NARODOWY!!!!

Tylko zaczyna się to objawiać wyraznie w szeroko rozumianych sytuacjach kryzysowych, przykład fiata nie jest odosobniony....

W ramach oszczędności liczba wykonywanych badań morfologicznych spadła.

 

Zachorowalność na gruźlicę wzrosła , w ramach oszczędności cofniemy się do lat powojennych , PRL poradził sobie z tym problemem , a demokracja " olała " . To nie jest oczywiście wina samych lekarzy . Zresztą za demokracji jakieś drogie leki porobiły się .

Zachorowalność na gruźlicę wzrosła , w ramach oszczędności cofniemy się do lat powojennych , PRL poradził sobie z tym problemem , a demokracja " olała " . To nie jest oczywiście wina samych lekarzy . Zresztą za demokracji jakieś drogie leki porobiły się .

Gruźlica też dla ludzi. PRL sztucznie zaniżał zachorowalność tymi wszystkimi rygorami. To nas kompromitowało jako państwo 3 świata.

Gruźlica też dla ludzi. PRL sztucznie zaniżał zachorowalność tymi wszystkimi rygorami. To nas kompromitowało jako państwo 3 świata.

 

Bardzo dziwne to co mówisz .

Zachorowalność na gruźlicę wzrosła , w ramach oszczędności cofniemy się do lat powojennych , PRL poradził sobie z tym problemem , a demokracja " olała " . To nie jest oczywiście wina samych lekarzy . Zresztą za demokracji jakieś drogie leki porobiły się .

 

+

Piotr

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.