Skocz do zawartości
IGNORED

Kupiłem wzmak okazało sie-zepsuty Pomocy


Kondi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Proszę o pomoc. Jestem zrozpaczony. Za pomocą allegro kupiłem wczoraj wzmacniacz JVC JA X9. Kolekcjonerski. Problem jest taki.

Po podłaczeniu do żródła gra poprawnie tylko jeden kanał. Drugi cicho posykuje (gra o wiele, wiele ciszej i bez basu). Stukanie w potencjometr głośności nic nie daje. Podkęcam głośnośc zaczyna uszkodzony kanał grać trzeszczacym, prychającym, popierdującym basem (wiecie o co chodzi) , ten drugi jest ok. Podczas "uderzenia" basu czasem zaskoczy i gra normalnie (na podkreconym ok. godz 10-11 volume). Chcę przyciszyć - znów wyłącza się i przestaje grać.

Podczas którejs próby włączania zasilania (chyba 8 z kolei) zaskoczyły oba kanały i grały równo. Po godzinie może mniej wyłaczył znów się jeden (ciągle ten sam) Po ponownym wyłaczeniu i właćzeniu wzmaka dalej grały dobrze do końca wieczoru. Już sie cieszyłem, ze unormowało się i dzisiaj rano chcę sprawdzić - problem ten sam. W przypadku słuchawek też jest to samo. Podczas właczania wzmaka (tak mi się wydaje) w kanale uszkodzonym słyszałem jakieś drobne trzaski. I jeszcze jedno co zauważyłem. Najpierw uruchomiłem źródło potem włączyłem wzmacniacz przez chwilke grał dobrze na oba kanały a potem znów tylko jeden.

Co może być przyczyną, jak zreperować i ile to moze kosztować.

Ponoć ustrojstwo jest kwdrofoniczne (nie rozszyfrowałem jeszcze tego) ma oddzielnie regulowaną głośność każdego kanału. Moze próbować innego podłaćzenia - do innych zacisków kolumnowych.

Pomóżcie proszę!!!

Moze po prostu masz gdzieś zimno, albo gdzies masa jednego kanalu jest wyprowadzona do obudowy i np. styk przysniedzial. Jak walisz i czasem gra dobrze, to szukaj usterki mechanicznej, zimnego lutu, zabrudzonych łącz itp.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

A jak się puknie we wzmacniacz to coś się dzieje? Taki objaw to albo zimny lut (najczęściej na jakimś większym elemencie) albo jakiś element uwalony. Jak jest dobry dostęp do płyty to dokładnie obejrzeć od spodu i poprawić podejrzane luty nie zaszkodzi. Jeśli nie pomoże to może jakiś przełącznik zaśniedziały albo coś z elektroniki - kondensator, tranzystor - to może być wszystko. Można pomierzyć napięcia i porównać z drugim kanałem - może to na coś naprowadzi. Jeśli napięcia stałe będą się wszędzie zgadzać to stawiałbym na jakiś przerywający kondensatorek.

Stukanie dlikatne później troszke mniej nie dawało rezultatu. Jak podkręce volume to dopiero wówczas pierdzi i przy uderzeniu basu czasem zaskakuje i gra poprawnie. Potencjometry chodzą płynnie i nie trzeszćczą.

Tym bardziej wskazuje to na przerwe, wiekszy poziom glosnosci, stukanie, wez lutownice i przelec plytke, cała bez wyjatku. Popatrz, na wszelkie laczenia, moze oba kanaly zasilane sa niezalaznie sprawdz napiecia jak Seband radzi i porownaj z drugim. Zdobadz schemat.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

No właśnie mam prawie taki sam problem z denonem avr1400 (dodałem nawet wcześniej temat). Jeden kanał nie gra, a jak podkręcę głośność to zaczyna grać. Tylko że u mnie jak już zacznie to gra dobrze nawet jak ściszę, aczkolwiek zdarzyło się raz, że sam przestał grać. Ale zazwyczaj jest tak po włączeniu.

OPERON - w necie o tym modelu AXJ9 nie ma zbyt wiele informacji, co dopiero schemat. Z resztą i tak bym z niego niewiele wyczytał (noga jestem). Lutownicą postaram się delikatnie podgrzać luty i zobaczymuy moze sie uda. Daj Boże.

ZIJACEK - mamy podobny problem. Wczoraj jak zaskoczył to grał kilka godzin i cicho i gło.sniej i lewy i prawy i mute i loud. Tylko to małe ... żeby zaskoczył.

NOWY 2 - masz rację w ciemno kupowanie to jak stzrelanie do tarczy z zamkniętymi oczami. Sprzedawca powiedział, zebym odesłał. Ale popróbuje samemu pokombinować.

No właśnie, tylko że u mnie to się pojawiło kilka dni temu po tym, jak znajomy podłączył wieże na wyjście zamiast na wejście. Chyba, że to jest tylko zbieg okoliczności, bo to trochę dziwne, żeby konsekwencje były takie akurat.

Miałem podobny przypadek z starym amplitunerem Akai, ale winowajcą był z kolei jeden z tranzystorów mocy, co najdziwniejsze parametry statyczne były ok. po wylucie. Przy zasileniu na miejscu (w układzie) po rozgrzaniu zaczynał działać, ale przy chwili odpoczynku sytuacja się powtarzała. Trzeba było wymienić na podobny parametrami bo oryginalne nie były osiągalne (oczywiście wymiana wszystkich tranzystorów mocy w obydwu kanałach profilaktycznie). Po naprawie jest już w porzadku przez jakies 4 lata, a gra non stop w jakimś barze.

stosując najprostsze metody to - na początku poprzemywałbym kontaktem przełączniki i potencjometry, w dalszej kolejności posprawdzał czy coś nie odlutowało się lub nie jest spalone, potem pomiar i porównanie napięć na tranzystorach mocy w obu kanałach i przed ewentualną wymianą tranzystorów - tak jak jeden kolega wspominał dobrze przelecieć całą płytkę lutownicą. (też miałem przypadek, że tranzystor statycznie pracował ok ale po nagrzaniu bzikował :)

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Kondi - prawdopodobnie trzeba się skupić na okolicach tranzystorów mocy. Przed tym zrób jeszcze eksperyment, który nic nie kosztuje, mianowicie przełącz wyjście przedwzmacniacza odwrotnie (tj. L na P i P na L) do końcówek mocy (prawdopodobnie przedwzmacniacz łączy się kablem ekranowanym z końcówką) i zobacz czy dalej w tym samym kanale są problemy. To pozwoli wyeliminować przedwzmacniacz i przełączające w tej części gadźety. Zwróć też uwagę czy wszystkiego nie psuje zanieczyszczony bądź popsuty przełącznik wyjść głośnikowych (często on jest sprawcą).

Gdy to nie da efektu trzeba zająć się częścią końcówki, w szczególności tranzystorów mocy.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Moje umiejętnosci obejmują sprawdzenie lutów na oprnikach, tranzystorach, przełacznikach (jeśli poradzę sobie ze zdjeciem pokrywy) itp. Za poważniejsze kwestie nie biore sie , bo mogę jeszcze bardziej zepsuć. Obawiam się ,ze jeśli to końcówa mocy to takiego tranzystora sie nie kupi nigdzie - bo to staroć.

Sprawdzę jescze lutownicą włacznik par kolumn .

dzięki

> Kondi

 

Z Twoich wpisów wynika, iż boisz się tego dotknąć, a jak się boisz to lepiej nie dotykaj, bo na pewno sp... Odeślij go temu, który Ci go sprzedał i to będzie najlepsze w tym wypadku wyjście. No i masz nauczkę, by jeśli już nie możesz sprawdzić czegoś przed zakupem, o co zwykle na Allegro trudno, to umów sie przynajmniej tak, by zrobić to przy odbiorze . Ja sam w niedzielę pojechałem z Wawy na Śląsk, by przed zakupem pewnego kloca sprawdzić go dokładnie (samo zajęło mi to półtorej godziny, striptiz też był :-), choć pieniądze jakie zań dałem dla większości uczestników byłyby po prostu śmieszne ale nie mam miejsca, aby robić z domu śmietnik, zresztą pieniędzy zbyt wiele też nie :-( A co to było, to opiszę poźniej, bo teraz będę się bawił Radmorkiem AM. Po to go w końcu kupiłem :-)))

Witam!

Wiec uszkodzenie moze byc na płycie serwo lub prz gniezdzie gdzie jakis zimny lut lub pekniecie ktore powoduje owe własnie zaskakiwanie sprzetu. Ostatecznie moze byc uwalona końcowa mocy w co watpie.

Musiał bys rozebrac sparzet z obudowy podłaczyc do sieci i zobaczyc jak sie zachowuje czy przy właczeni do sieci gdzies cos iskrzy na płycie czy nie. W kazdym razie radze najpierw obejrzec dobrze płłyte czy nie ma gdzies jakis przerw lub pekniec przerw na sciechacj!

Pozdro.

  • 4 tygodnie później...

Witam po prawie miesięcznej przerwie oczywiście w tym wątku.

Otórz , nie mogąc sobie poradzić z awarią (ani ja ani zakład elektroniczny - im raczej sie nie chciało niż nie mogli) po konsultacjach ze sprzedawcą doszedłem do porozumienia, iż odeślę wzmaka na jego koszt. On na swój koszt zreperuje i zwróci w możliwie jak najkrótszym czasie. Co też uczyniłem. Jedynym wymogiem sprzedającego a w zasadzie propozycją był zakup u niego tunera. Forma płatności za tunerek była dogodna dla mnie, ponieważ płacę dopiero po sprawdzeniu sprzetu. Jeśli wszytsko jest ok, robię przelew. W sumie nosiłem sie z zamiarem zakupu tunera i przystałem na propozycję. Wydała sie pewna i logiczna.

Wczoraj ku mojej radości paczka przyszła, całe 19 kg sprzętu grającego, oczywiście bez zadnych opłat - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

Z biciem serca podłaczam do prądu i co? Kur*a NIC!!!! Wzmacniacz jak nie grał tak nie gra. A na dodatek tuner chyba też jest zj***ny. Odbiera jedynie mono. Ale to jescze musze sprawdzić na lepszej antenie. Nie rozumiem gościa. Narobił sobie kosztów (paczka w jedną paczka w drugą - to jakieś 70 zł) Tuner bez zapłaty, wzmacniacza przypuszczam nawet nie tknął, tuner też felerny. On z głupim się na rozumy zamienił?!!

Może ktoś mi to wytłumaczy?

Dlatego chciałbym ostrzec przed transakcjami ze sprzedawcą o nicku Burbel.

Witam po prawie miesięcznej przerwie oczywiście w tym wątku.

Otórz , nie mogąc sobie poradzić z awarią (ani ja ani zakład elektroniczny - im raczej sie nie chciało niż nie mogli) po konsultacjach ze sprzedawcą doszedłem do porozumienia, iż odeślę wzmaka na jego koszt. On na swój koszt zreperuje i zwróci w możliwie jak najkrótszym czasie. Co też uczyniłem. Jedynym wymogiem sprzedającego a w zasadzie propozycją był zakup u niego tunera. Forma płatności za tunerek była dogodna dla mnie, ponieważ płacę dopiero po sprawdzeniu sprzetu. Jeśli wszytsko jest ok, robię przelew. W sumie nosiłem sie z zamiarem zakupu tunera i przystałem na propozycję. Wydała sie pewna i logiczna.

Wczoraj ku mojej radości paczka przyszła, całe 19 kg sprzętu grającego, oczywiście bez zadnych opłat - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

Z biciem serca podłaczam do prądu i co? Kur*a NIC!!!! Wzmacniacz jak nie grał tak nie gra. A na dodatek tuner chyba też jest zj***ny. Odbiera jedynie mono. Ale to jescze musze sprawdzić na lepszej antenie. Nie rozumiem gościa. Narobił sobie kosztów (paczka w jedną paczka w drugą - to jakieś 70 zł) Tuner bez zapłaty, wzmacniacza przypuszczam nawet nie tknął, tuner też felerny. On z głupim się na rozumy zamienił?!!

Może ktoś mi to wytłumaczy?

Dlatego chciałbym ostrzec przed transakcjami ze sprzedawcą o nicku Burbel.

Witaj Kondi,

 

nie martw się tak to już jest z alegro, ale mam propozycję do rozważania przez Ciebie. Zajmuję się z moim fachowcem serwisantem czasami "tuningiem" prżetu z lat 70-tych, ponieważ wtedy powstawały bardzo solidne jakościowo konstrukcje, które teraz można efektywnie modyfikować - to jakgdyby główny tor naszych dizałań, ale jest i standardowy - naprawa.

Trudno na 100% powiedzieć jakie masz uszkodzenie w końcówce mocy wzmacniacza, ale jeżeli jesteś zainteresowany i możesz podrzucić go do Warszawy to go reanimujemy. Kwestia dla Ciebie - to czy chcesz wchodzić w koszty(?)

 

Pozdrawiam i głowa do góry!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.