MARAZM.

[pmcomp]

Thorogood, nie masz zamiaru kupic nastepnego..?

 

A po co? Przecież cyfra gra lepiej.

I marazm jest.

 

Pozdro

[excel]

- jak można w ogóle funkcjonować bez gramofonu ??????????????

[Pilot353]

Jakoś można tylko wiecznie czegoś brakuje. A to takie proste jest. Gramofon, winyl i cała naprzód do MM po winyle.

[ryszard_pp]

- jak można w ogóle funkcjonować bez gramofonu ??????????????

 

Nie można i dlatego Thorogood wygłosił to niezwykle dramatyczne w swojej wymowie pożegnanie.

 

Wszelkie nosnik wymra i bedą obektami kolekcjonerskimi lub trafia na śmietnik. Ktos ma jakieś wątpliwości ???

 

Słucham ...

 

Pozdro

 

Książki miały podobno też wymrzeć, ale trzymają się całkiem nieźle ....

[Vlado]

Ja to się będę powoli żegnał z Wami.

Sprzedałem gramiak.

W sumie niby czemu, miałbym się tutaj dalej wypowiadać?

Nie dyskutuje się nad decyzją świadomie podjętą przez dojrzałego mężczyznę.

Zapytam tylko, czy odzyskany kapitał będziesz inwestował w audio hobby?

Zaglądaj do nas, zżyliśmy się z Tobą.

Serdecznie pozdrawiam Włodek.

 

Nie dyskutuje się nad decyzją świadomie podjętą przez dojrzałego mężczyznę.

Zapytam tylko, czy odzyskany kapitał będziesz inwestował w audio hobby?

Zaglądaj do nas, zżyliśmy się z Tobą.

Serdecznie pozdrawiam Włodek.

[Pilot353]

Wytłumaczcie mi jedno. Jak można nie słuchać winyli kochając muzykę.

[Gość Wireless]

Eee tam marazm od razu. Ja np. zajęty jestem słuchaniem muzyki - głównie z winylu, rzecz jasna. Teraz - "Mood Swing" Redmana.

Udało mi się skompletować tor analogowy, który gra lepiej od cyfrowego. Co prawda - urządzenia, cokolwiek z różnych półek, ale nie czuję

dramatycznej potrzeby upgrejdu odtwarzacza strumieniowego :).

[Pilot353]

Kupiłem dziś w MM Leonarda Cohena Songs from the road. Super. Super. Jutro jadę po jego drugą płytę. Też do MM. A marazm. Nie wiem co to oznacza. Winyl to je to. CD nie odda tego co winyl.

[Gość rydz]

Wireless,wydziobaj coś na klawiaturze,podziel się jaki zestawiłeś tor analogowy?

[Thorogood]

Nie dyskutuje się nad decyzją świadomie podjętą przez dojrzałego mężczyznę.

Zapytam tylko, czy odzyskany kapitał będziesz inwestował w audio hobby?

Zaglądaj do nas, zżyliśmy się z Tobą.

Serdecznie pozdrawiam Włodek.

Planuję teraz poszerzyć swoją wiedzę na temat sprzętu. Będę miał na to sporo czasu.

A do winyli wrócę, jak będę mógł.

Dziękuję vlado za ciepłe słowa.

Zawsze bardzo ceniłem sobie Twoje wpisy i podziwiałem ich poziom.

[Gość Wireless]

Wireless,wydziobaj coś na klawiaturze,podziel się jaki zestawiłeś tor analogowy?

Jak w "o mnie" :).

Co prawda - upgrejdy Sondeka trwały dobre 2 lata (kasa !!!!), ale teraz satysfakcja jest proporcjonalna do czasu i wydanych pieniędzy. Wyższość analogu potwierdzona przez małżonkę, na której przeprowadzałem

ślepe testy (eeech - jak to brzmi :) ). Kultura brzmienia - tak, jak w moim strumieniowcu, a dochodzi do tego lepsza barwa, i lepsze, że tak powiem, kopyto :). Tak, jak pisałem - upgrejdy trwały 2 lata. Pierwotna wersja Sondeka miała ze 20 lat - zakupiona na Ebayu. Potem upgrejdy, zgodnie z filozofią "Source First" - a więc od jednego końca do drugiego. Finalny Sondek jest tak mniej więcej, wersją Akurate LP12 - lepsze ramię (Ekos 2), słabsza wkładka (podstawowy Adikt - MM). Wymieniłem dosłownie wszystko, począwszy od sprężyn i łożysk, a skończywszy na talerzu (stary pokryty już był, że tak powiem, patyną czasu :) ). W tej chwili cieszę uszy (i oczy)

praktycznie zupełnie nowym LP12,w nienajniższej specyfikacji. Może kiedyś przeskoczę na MC, ale najpierw chcę wymienić wzmacniacz - na tyle, na ile portfel pozwoli :)

[krzysiek]

Ja siedzę cicho na forum, bo przyszło > 100 winyli, cały tydzień je myłem i non stop słucham.... :)

 

Największą radość sprawiają te albumy, których wcześniej nie słyszałem.

[Gość rydz]

Wireless,szacun za wytrwałość,grosza nie żałowałeś,pracy mnóstwo ale gra jak sądzę przednio.

Winyl jest winyl :)

Pozdrawiam.

[wakutoma]

Skoro tu taki marazm to może zasieję ziarnko niepokoju. Panowie wytłumaczcie proszę mniej doświadczonemu dlaczego na Discogsie nie widzę płyt w stanie Excellent ? Zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że ten stan jest wytworem naszych rodzimych internetowych handlarzyn.

[Thorogood]

Bo stosują inną skalę.

Używaną np. w USA

[wakutoma]

Bo stosują inną skalę.

Używaną np. w USA

Czyli albo trzeszczy albo nie trzeszczy a nie tylko ładnie wygląda.

PS. Wysłałem ci info na priv.

[krzysiek]

Panowie wytłumaczcie proszę mniej doświadczonemu dlaczego na Discogsie nie widzę płyt w stanie Excellent ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

Może kiedyś przeskoczę na MC, ale najpierw chcę wymienić wzmacniacz - na tyle, na ile portfel pozwoli :)

 

Jeśli odpowiada ci brzmienie Krella to ja mam na zbyciu KAV-500i. I spiesz się póki się nie rozmyślę bo z tym wzmakiem zmieniam zdanie średnio co 3 miesiące. Raz jest na sprzedaż, raz nie jest :).

 

Pozdro

[Gość Wireless]

Jeśli odpowiada ci brzmienie Krella to ja mam na zbyciu KAV-500i. I spiesz się póki się nie rozmyślę bo z tym wzmakiem zmieniam zdanie średnio co 3 miesiące. Raz jest na sprzedaż, raz nie jest :).

 

Pozdro

No właśnie nie pasuje mi :). Potrzebuję raczej czegoś zupełnie przeciwnego (aczkolwiek mocnego). Ale dzieki za propozycje

[pmcomp]

No właśnie nie pasuje mi :). Potrzebuję raczej czegoś zupełnie przeciwnego (aczkolwiek mocnego). Ale dzieki za propozycje

 

No to z innego bieguna jest na hiszpańskim eBayu Pass Aleph 0s. Końcówka tranzystorowa grająca jak lampa. Gybym nie kupił do kompletu końcówki Nakamichi, BTW też spod ręki Passa, to ten Pass byłby już mój. Na pierwszy rzut oka wygląda "słabo" bo na 8 ohmach ma "tylko" 2x40W, ale na 4-ech już 2x80 a na 2-óch 2x160 ... w czystej klasie A. Twoich skrzynek nie znam ale jesli mają rzeczywiście tak wysoką skuteczność to nie powinno byc problemów. Ten Pass czystego A-prądu potrafi dac sporo.

 

To jest marazmowy offtop.

 

Pozdro

[qqrydza]

Dzisiaj sprzęt grał przeokropnie a wczoraj po wpięciu listwy "Tomanek" wymodziłem taki o to "wykwint", jak zwykło się tutaj często określać podobne wypowiedzi.

 

Jako nowy użytkownik TAP-8 mogę coś na gorąco napisać. Duża różnica w basie produkowanym przez sub. Mogę teraz wyżej odciąć częstotliwość i zrobić głośniej. Basu przez to jest więcej i jest potężniejszy ale nie "zalewa" reszty pasma jak robił to wcześniej przy podobnych ustawieniach. Słychać również różnicę na wokalach(np:sybilanty), blachach czy miotełkach na werblu. Zlikwidowane zostały szumy z tła. Są to subtelne różnice, których osoba nieznająca sprzętu i dźwięku jaki produkuje zapewne nie wyłapie gdyby na szybko zmienić tryb zasilania. Zresztą osoba "z ulicy" pewnie popukała by się tylko w głowę. lol

Zaraz po pierwszym uruchomieniu sprzętu z listwą miałem wrażenie lekko przytłumionego dźwięku. Z czasem dźwięk zaczął się "klarować". Mózg pewnie już trochę się oswoił a poza tym jestem już prawie w stu procentach pewien, że mój wzmacniacz musi pograć kilkanaście, kilkadziesiąt minut zanim zacznie grać, tak to nazwę, "pełnym dźwiękiem."

Mam nadzieję, że nie poddałem się autosugestii i różnice jakie zauważyłem nie są efektem "niezdrowej podniety".

:]

Choć jeśli nawet to dobra listwa nie jest zła. ;)

Jest jeszcze jedna niezaprzeczalna korzyść z listwy. Plazma lepiej "świeci".

Na razie połączone jest wszystko standardowymi kablami ale w bliskiej przyszłości mam zamiar poskładać sobie jakieś "kabelki" do kompletu żeby dodatkowo ładnie wszystko wyglądało. Przecież i tak jest za szafką.

;)

 

Pozdrawiam.

 

Ekipa StaregoM musi się turlać ze śmiechu po dywanie. Masakra.

 

Siedzę słuchając muzy, moje myśli się biją; gra okropnie, dobrze gra, okropnie, dobrze, słyszysz, nie słyszysz, j3bnęty jeszcze nie jesteś, jesteś. Po dłuższej dyskusji zauważam, że jestem w przestrzeni wypełnionej dźwiękiem. Bardzo lubię słuchać na granicy snu...

 

 

Myślałem, że nie jestem chory ale objawy mówią coś zupełnie innego. To prawie jak alkoholizm. Człowiek sam siebie okłamuje.

 

 

P.S.

 

Taki głupi ten temat, już nawet propozycje kupno-sprzedaż... postanowiłem coś pi3rd0lnąć w temacie marazmu.

 

Pozdrawiam.

[Vlado]

Myślałem, że nie jestem chory ale objawy mówią coś zupełnie innego. To prawie jak alkoholizm. Człowiek sam siebie okłamuje.

QQ, czy te stany nieustalone od dawna ci dokuczają:-))

Nie przechodzisz czasem menopauzy?:-))

W.

[Waluch]

Bardzo lubię słuchać na granicy snu...

 

 

znam to uczucie, tylko jakoś ostatnio bardzo trudno mi wejść w tą/tę fazę

[Gość rydz]

Hehe,qqrydza to taki zmutowiały sz**niak,hehe,i tak go kombajn wykosi,taki t**ak który nic konstruktywnego do forum w AS nie wniósł.

Żegnam MUTANTA który popadł w marazm bełkotu.

[kangie]

> pilot353

 

A propos posta na gorze. Mozna kochac muzyke nie sluchajac winyli. Ten stan to bloga nieswiadomosc.

[Bezlitosna Niusia]

Co jest ??? Marazm , czy inna stagnacja ? :)

[paul_67]

Po co klawiaturę męczyć jak muzyka ucho pieści???

[Gość miniabyr]

E tam , jaki marazm . U mnie gra Clifford Brown i Max Roach (w mono,choć udaje że jest stereo -)) A po południu grill z rodzina -nie ma mowy o marazmie. Czego i Wam życzę.-)

[Bezlitosna Niusia]

Jeju - grill z teściową ?! - Fakt - o stagnacji mowy być nie może :) - Przerażony Jacek :)))

[Gość masza1968]

Właśnie chciałem wczoraj teściową odstrzelić jak ją po powrocie z pracy zastałem odkurzającą moje lampy - wpadła córeczce w sprzątaniu pomagać :)

Śmierć w oczach zobaczyłem...