Skocz do zawartości
IGNORED

Rozmowy na luzie o audio.


piano

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Elektronika Siltecha grała ze szklanymi kolumnami... O dziwo nie było tak źle, ale u licha czemu tego z czymś "porządnym" nie zastawili?

Bo szklane kolumny żona właściciela Siltecha produkuje (z tego co wiem).

Może facet chciał się podlizać i zapunktować u starej.

Pewnie liczył na coś ......:)

Burek i kicze???Sly nie zaśnie:)))

 

Nie załapałem. A kto napisał że Burek to kicz?

 

MBL ze złoceniami trochę taki jest Ala Szejk Abu Dhabi ale można zamówić

wersje srebrne z szarym i chromem bez żadnych złoceń.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Nie za bardzo, bo dałem sobie spokój z audio i zainwestowałem w muzykę jako samą w sobie, tą prawdziwą... Z perspektywy czasu widzę jak wszystko się zmienia i oprócz faktycznego przyrostu cenowego i wygody słuchania muzyki, to jakościowo aż tak dużego postępu nie widzę, żeby kosztowało to wszystko pierdylion dolarów. Najśmieszniejszym i zarazem dziwnym jest, że stało się to wszystko zupełnie niespodziewanie i niedawno. Prostym przykładem niech będzie Transparent, Nordost i MIT. Maksymalna cena za kable Transparenta w latach dziewięćdziesiątych była kosmiczna i wynosiła ok. 10kilo$... i abstrahując od dżwięku, puszki były zrobione z droższego materiału, bo same kable to wiadomo przecież, że są takie same. To samo z referencyjnym i najlepszym na rynku preampem Levinsona No.32, czy też monosami No.33... Co aż takiego się zmieniło w kwestii reprodukcji dżwięku na przestrzeni ostatnich piętnastu czy też dwudziestu lat, żeby najnowsze wynalazki kosztowały pół miliona dolców... Czy naprawdę nikt tego nie zauważa...??? Przecież to jest koszt kilku profesjonalnych studiów nagraniowych razem z wyposażeniam... albo kilka kompletnych edukacji muzycznych w najlepszych uczelniach świata... Porusza mnie do głębii wspólny mianownik jakim jest muzyka, Sztuka, instrumenty i ich koszt do... hochsztaplerskich cen produktów audio z całą plejadą nowoczesnych czarowników...

To co poruszyłeś w swojej wypowiedzi na temat audio nie jest niczym dziwnym i da się wytłumaczyć w prosty sposób. Społeczeństwo się bogaci odwrotnie proporcjonalnie do wartości pieniądza.

Stąd masz takie dziwne wrażenie ,że w audio jest jakąś specyficzną branżą a tak nie jest bo dotyczy to całej gospodarki.

Pomyśl ile kiedyś ludzie zarabiałi i co za to mogli kupić. Jak przełożysz wprost te "10kilo$" na wartość nabywczą tamtych czasów wyjdzie tobie to samo co dzisiaj.

Tak więc nie demonizawał bym tak branży audio .

To co poruszyłeś w swojej wypowiedzi na temat audio nie jest niczym dziwnym i da się wytłumaczyć w prosty sposób. Społeczeństwo się bogaci odwrotnie proporcjonalnie do wartości pieniądza

 

jarku&aniu, droga kolegożanko... społeczeństwo wcale się nie bogaci, tylko ubożeje i taki jest trend światowy... i nie mam pojęcia, skąd bierzesz swoje rewelacje, bo jak z sondaży to i owszem, bogaci się, o czym mówi średnia... czyli zarobki menażerskie i bonusy bankierów zmiksowane z zarobkami klasy robotniczej i średniej dadzą jak najbardziej pozytywne wyniki. W Stanach, od powiedzmy 2001 roku wszystko zdrożało milion razy, a zarobki są obcięte do granic możliwości. Korporacje przejęły pałeczkę i kierują ruchem, zanika konkurencja, pojawia się monopol i wszechobecny dyktat wielkich molochów z socjalistycznym sposobem zarządzania i ideologią. Znam bardzo dobrze czołowych dilerów audio na rynku chicagowskim i obroty w ich handlu to obecnie nieporozumienie w porównaniu do lat dziewięćdziesiątych.

Parker's Mood

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Znam bardzo dobrze czołowych dilerów audio na rynku chicagowskim i obroty w ich handlu to obecnie nieporozumienie w porównaniu do lat dziewięćdziesiątych.

 

Drogi kolego.

 

Na wstepie chciałbym ciebie prosić abyś nie pisał do mnie w protekcjonalnym tonie , bo nie mam 6 lat i blond kręconych włosów.

 

Z twojego wpisu wynika ,że chyba nie do końca zrozumiałeś to co napisałem i wyrwałeś jedno zdanie z kontekstu , na które się powołujesz.

Na szczęście świat dla niektórych nie kończy się na Chicago czy USA i akurat twój przykład ma się nijak do tego co ja napisałem. Równie dobrze możesz zapytać o obroty dealera audio w Schanghaju, Taipei , Dubaju czy nawet Rio de Janeiro i zapewne uzyskasz odmienną opinię od tej w Chicago.

 

Po drugie czytając twoją wypowiedż dochodzę do wniosku,że o gospodarce wiesz niestety nie wiele pisząc takie rzeczy.

USA i Amerykanie muszą w końcu zrozumieć ,że ich hegemonia światowa dobiega końca a Dolar Amerykański jest walutą bez pokrycia. Gdyby nie fakt ,że jeszcze nadal ropa rozliczana jest w dolarach na świecie to juz dawno dolar znikł by jako waluta rozliczeniowa. Kogo jest jst to zasługą ,że jeszcze tak jest powinieneś wiedzieć.

 

Piszesz ,że na świecie jest kryzys , zubożenie społeczeństwa ale masz chyba na myśli USA ?

Tak kończy się konsumpcyjne życie ponad stan i na kredyt będąc zaślepionym przez kilku cwanych polityków i powiązanych z nimi korporacji.

Enron, Merrill Lynch czy Lehman Brothers to tylko ci , którzy dali się złapać. Jest jeszcze wielu innych.

Podobny problem jak USA miała Islandia ale w przeciwieństwie do USA w Islandii potrafiono sobie poradzić z tym problemem. Ale tam nie ma "socjalisty" Obamy u władzy.

Ale tak jak pisałem USA to nie cały świat a za kilkdziesiąt lat to Indie i Chiny dyktować będą warunki na naszej planecie.

 

Wracając do meritum sprawy i tego co napisałeś tzn. zubożenia się społeczeństwa podam tobie prosty przykład.

Zajrzyj do netu i poczytaj np. ilu ludzi w latach 50/60 ubiegłego wieku miało w domu pralkę czy lodówkę a ilu ma teraz. Ile było samochodów a ile porusza się teraz itd , itp.

I nie chodzi wcale o dostepność tylko o siłę nabywczą społeczeństwa.

To ,że mamy obecnie od kilku lat kryzys o niczym nie świadczy.

Życie na naszej planecie trwa już trochę dłużej ;)

 

pozdrawiam

Ale tam nie ma "socjalisty" Obamy u władzy

 

Z diagnoza problemow USA sie zgadzam , ale prosze pamietaj, ze cale to bagno zafundowala im republikanska paka Busha z Chenneyem, ostatni zrownowazony budzet byl w USA za czasow demokraty Clintona, ktory wiedzial , ze "najpierw gospodarka glupcze" a potem hiendy:)

Konto w trakcie usuwania

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

udzet byl w USA za czasow demokraty Clintona.

 

Masz rację tylko,że wtedy była trochę inna sytuacja USA w świecie a co najważniejsze ...... nie było wojny w Kuwejcie,Iraku, Afganistanie....... ;)

 

Przed tymi zdarzeniami USA miało nadwyżkę budżetową!

 

A teraz ? ;)

To prawda marslo bo Clinton był wyjątkowo proekonomiczny jak na demokratę a Buch wyjątkowo prowojenny i mało ekonomiczny jak na republikanina.

Historia jednak pokazuje że to prawie zawsze republikanie doprowadzali USA do wzrostów a demokraci jako socjaliści doprowadzali do spadków i kryzysów.Zresztą tak jest na całym świecie. Wszelkiej maści socjaliści zawsze wykańczają wolny rynek i gospodarkę.

Wszelkiej maści socjaliści zawsze wykańczają wolny rynek i gospodarkę.

Jak wszelkie uogolnienia, zbyt upraszcza to sprawe.

Prosze spojrz na gospodarki skandynawskie , ich poziom zycia i satysfakcje obywateli.

Idee demokratyczne ( nie socjalistyczne) sa czesto skuteczniejsze niz pomysly chlopcow z Chicago i ich guru Miltona ( nie mylic z Mildtonem z Tonsila - to zeby zadowolic piano).

 

piano,

dlatego dodalem slowo hiend , aby bylo o audio, ale ok , juz wiecej nie bede politykowal:)

Konto w trakcie usuwania

a napisałem coś o Magico?

 

Możesz podrążyć temat bp. MBL,a o którego pytałeś lub o innych około audio.

Sam(pomimo, ze słuchałem) jestem zainteresowany kolumnami tej firmy i jesli zrobię jakieś ruchy w tym temacie tj. zmiany kolumn, to rozważę Magico lub MBL,a.

 

Załóżcie sobie wątek o Dicku i po sprawie.

 

Zebyście nie myśleli, że sknera i udupiec ze mnie, to OK - macie na problemy świata 1 (jedną stronę) :)))

 

Jak przekroczycie, to zbanuje każdego:)))

Ogólnie(po za 1 str:)) nie chcę tu żadnej polityki, bo ona tylko podzieli i skłóci ten watek.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Możesz podrążyć temat bp. MBL,a o którego pytałeś lub o innych około audio.

 

O MBL-u będę mógł coś napisać w przyszłym tygodniu (jeżeli ciebie to interesuje).

Tyle ,że nie bedą to kolumny.

bo ona( polityka) tylko podzieli i skłóci ten watek.

 

NIe bardziej niz lampa kontra tran , czy cyfra kontra winyl , czy pliki kontra cd :)

Ale zgoda, to nie miejsce na polityke , to byl tylko taki naturalny wtret wywolany dluzszym postem jarka.

Na marginesie- nie umiemy w Polsce rozmawiac kulturalnie w necie o roznicach politycznych i ten zly standard debaty jest prznoszony na inne fora, chocby o audio.

Problemem jest spadek standardu komunikowania sie w miare upowszechnienia internetu.

 

Choc ten watek - z kilkoma malymi wpadkami - trzyma dobry poziom, gratulacje piano.

Konto w trakcie usuwania

Jestem odmiennego zdania na temat ekonomii i uważam, że Milton Friedman miał rację mówiąc.."skoro płacicie ludziom za to, że nie pracują a obciążacie podatkami tych pracujących to nie dziwcie się, że pracujących jest coraz mniej a niepracujących coraz więcej"

Świat rządzi się prostymi prawami i tak samo jest wśród zwierząt. Jak zwierzak jest głodny to musi ruszyć tyłek i zapolować albo poszukać żarcia. Nikt nie da nic za darmo. Póki USA prowadziło politykę liberalnej gospodarki to rosło w potęgę.

 

Problemy zaczęły się gdy z nadmiaru dobrobytu wypracowanego właśnie z idei liberalizmu wolnorynkowego zaczęto marnotrawić kasę, rozdawać, wprowadzać socjalizm korporacyjny jednocześnie przymykając oko na machloje wielkich korporacji bankowych, finansowych.

Do tego stosowano bezmyślną politykę kredytową również w myśl socjalizmu, że wszystko dla każdego.

Byle kto,bez historii kredytowej i bez realnych możliwości spłat dostawał dowolny kredyt na dowolne cele.

Ludzie brali potężne kredyty na luksusowe rezydencje czy limuzyny wiedząc, że nie są w stanie ich spłacić.

To wszystko doprowadziło do kryzysu. Zmarnowano nadwyżki wypracowane za czasów liberalnego rynku a koszty wojen

dobiły finanse i mamy to co mamy.

 

Zawsze gdy jest dużo pracujących to z czasem wypracowuje się dobra i nadwyżki a gdy jest dużo niepracujących pobierających różne świadczenia na które muszą się złożyć ci pracujący po drodze opłacając polityków i urzędników z czym mamy do czynienia w socjalizmie to mamy coraz większy kryzys i deficyt.

Zresztą podobnie dzieje się w UE. Gdy w latach 60,70 i 80 stosowano wolnorynkowy liberalizm to Europa rosła w potęgę.

Gdy wprowadzono unijny socjalizm i biurokrację która zawsze maszeruje za socjalem to Europa upada.

Jaskrawym przykładem jest Hiszpania. Wcześniejsze rządy liberałów doprowadziły do rozwoju budownictwa, budowy dróg, nowych miejsc pracy ale uczestnictwo w wojnie irackiej i późniejsze skutki tego w postaci zamachów w Madrycie wystraszyło hiszpanów i w swojej głupocie i nieświadomości wybrali rządy socjalistów!! Pamiętam to jak dziś.Oglądałem TV i rozmawialiśmy ze znajomymi na ten temat.

Mówiłem, że teraz gdy władzę przejmą socjaliści to w kilka lat Hiszpanie zapomną czym jest prosperita i zacznie się rozdawanie ale biedy. Nie trzeba było długo czekać. Minęło kilka lat i dziś Hiszpania wisi na skraju bankructwa, rozbudowana biurokracja, brak miejsc pracy, załamanie budownictwa, puste, wymarłe dzielnice a nawet całe miasteczka i brak perspektyw na przyszłość. Do tego protesty i bunt młodzieży.

Tak jest zawsze gdy rządzą populiści i socjaliści bo oni nigdy nie wspomagają rozwoju a jedynie zabierają owoce pracy innych jednocześnie sami nic nie tworząc. Skutkuje to rozrostem biurokracji bo przecież ktoś musi zająć się redystrybucją dóbr wytworzonych przez innych.

Z czasem koszty utrzymania tej socjalnej machiny przerastają możliwości słabnącej gospodarki. Ludzie tworzący dobra też nie dają rady, słabną, zmniejszają obszar swojej działalności, mniej zarabiają więc i mniej płacą podatków. Ale potrzeby państwa socjalno-biurokratycznego rosną więc podnosi się podatki i inne opłaty.To jeszcze bardziej dobiją tych którzy te podatki płacić muszą więc jeszcze bardziej ograniczają swoją działalność, nie chcą mieć dzieci bo ich na to nie stać, część wyjeżdża z takiego kraju.

 

Tak mamy w Polsce. Państwo jest coraz bardziej głodne, przybywa tych niepracujących a ubywa tych pracujących.

I tak jak mówił Milton Friedman powoli państwo bankrutuje, zapasy i dobra wcześniej zgromadzone z czasem zostają przejedzone i roztrwonione i wszystkim dzieli się równo...tyle że biedę!!

Nie ma równości w świecie ani w przyrodzie. To sztuczny wytwór ludzi a raczej hipokrytów, piękna idea ale sprzeczna z naturą człowieka bo jeden jest bystry a drugi tępy, jeden jest pracowity a drugi leniwy i wolnorynkowy liberalizm tak jak przyroda weryfikuje to w naturalny sposób a socjalizm w sztuczny sposób zabija tych pracowitych i bystrych gnębiąc ich podatkami, wyzyskując ich po to żeby utrzymywać tych leniwych i mniej bystrych a przy okazji rozrastający się aparat ucisku i biurokracji.

Ekonomia to prosta nauka.Wystarczy oglądać filmy przyrodnicze i zrozumieć ich sens.

Tak samo jak w przyrodzie i dziczy działa wszystko w świecie ekonomii.Mechanizmy są dokładnie te same choć wydaje się, że światy te są tak odległe. Jak Surykatka nie zadba o zapas jedzenia to umrze. Jak nie będzie mieć bezpiecznej norki którą musi sobie zbudować to też umrze.

Jeśli będzie trzymać się w swoim stadzie to ma większe szanse a jeśli zostanie sama to zginie.

Cały czas musi być aktywna i dbać o los własny i swojego stada tak jak my dbamy o nasze rodziny.

 

Nie ma w przyrodzie socjalu a nie ma go dlatego, że wyniszczyłby całe ekosystemy i gatunki.

Powodowałby, że mocne, zdrowe osobniki byłby karane i wyzyskiwane po to żeby utrzymywać te słabe których populacja by się rozrastała a dla dobra gatunku jest to szkodliwe.

Wiem, że to brutalny świat ale świat ludzi jest częścią tej przyrody a ekonomia jest zawarta w świecie ludzi a więc i przyrody.

 

Sorki Piano, na tym kończę temat polityki i ekonomii.

Ekonomia to prosta nauka.Wystarczy oglądać filmy przyrodnicze i zrozumieć ich sens.

Darwinizm ekonomiczny to nie jest warta dyskusji teoria. Proponuje poglebic lektury ekonomiczne, na poczatek Galbraitha, potem Krugmana i Stiglitza.

Konto w trakcie usuwania

Nie trzeba czytać różnych teorii bo co ekonomista to inne teorie.

Wystarczy popatrzeć na efekty. Tam gdzie liberalizm, wolny rynek, niskie podatki, etos pracy i mały socjal tam szybko rośnie dobrobyt....USA, Hong Kong, Taiwan, Singapur, Emiraty Arabskie, Irlandia itd

Tam gdzie duży socjal, brak etosu pracy, wysokie podatki, biurokracja tam bieda, brak pracy, inwestorzy nie chcą tworzyć nowych miejsc pracy, uciekają do innych krajów z inwestycjami i tak mamy w Polsce, tak upada południe Europy.

Pewnie że darwinizm ekonomiczny tylko obrazuje pewne mechanizmy ale pokazuje właśnie w którą stronę nie wolno iść.

sly30,

 

Takie masz przekonania, sa suma Twojego wyksztalcenia i doswiadczenia, szanuje to.

Jako ,ze to nie miejsce na takie dyskusje, nie chce denerwowac gospodarza, sorry.

Konto w trakcie usuwania

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.