Topowy sprzęt z lat 90

[parantulla]

Przez ponad 10 lat siedzisz w tej swojej zabitej dechami dziurze i wstukujesz idiotyzmy w klawiaturę. Gdyby ci się zechciało wyjść i poznać trochę osób osobiście wiedziałbyś kto siedzi na tym i na innych forach. Tylko że ciężko będzie im teraz w oczy spojrzeć co? No właśnie.

Nie jestem twoim kolegą. Nie zasłaniam się wirtualnym światem. Nie równaj mnie do swojego poziomu. Jestem tutaj ponad 11 lat. Przez ten czas poznałem OSOBIŚCIE kilkadziesiąt a może i więcej osób z forum. Bywałem w różnych częściach Polski. Dla wielu osób mam ogromny szacunek. Za to kim są, co wiedzą i czego mogę się od nich nauczyć. Nie mam za to szacunku do forumowych trolli. Dlatego właśnie nie jestem twoim kolegą.

Zapewne przez wrodzoną skromność "zapomniałeś" dodać pod iloma nickami jednocześnie tutaj występowałeś.

Weź mnie nie rozjebuj żałosny człowieczku, bo zaraz zajadów ze śmiechu dostanę. Szacunek...

Akurat ty jesteś ostatnim, który będzie mi o szacunku mówił, więc możesz już skończyć się ośmieszać

i zacznij pisać w temacie wątku, bo twoje prywatne wynurzenia nikogo tutaj nie interesują.

 

Jak zwykle teoretyzowanie i nic wiecej. Nie mam zamiaru zaczynac kolejnej przepychanki. Nawet w prasie motoryzacyjnej od dawna trabia ze te dzisiejsze wyzylowane jednostki to jednorazowki. Nie wazne. Koniec tematu.

Teoretyzowanie powiadasz...

No dobrze, więc może wymienisz modele i producentów silników, które miałeś od nowości i je zajeździłeś.

Czy mam zadatki na jasnowidza jeśli przypuszczam, że nic nie napiszesz, bo nie było takiego przypadku?

To co to jest jak nie teoretyzowanie?

Fakty są takie, że współczesne silniki i te sprzed 30 lat dzielą lata świetlne technologicznego rozwoju,

chociaż patrząc gołym okiem na jedne i drugie niczego nie widać. I tylko dlatego o tym wspomniałem.

Nie ocenia się książki po okładce, samochodu po pojemności silnika, a wzmacniacza po wielkości transformatora.

Zwłaszcza jeśli ten samochód czy wzmacniacz konstrukcyjnie pochodzi z lat 80 ubiegłego stulecia.

Na co jeden z kolegów dostał od razu piany na pysku, bo nie może poudawać eksperta, za którego chciałby uchodzić.

[neomammut]

Parantulla, to napisz jakie sprzęty przesłuchałeś i porównałeś bezpośrednio, między 1980 a 2010 - czas start! I pokaż mi gdzie jest ten postęp technologiczny w audio? Jesteś takim samym ekspertem jak Ci o których piszesz.

[parantulla]

kiedys w klubie sony es toczylismy wymiane zdan z parantulla na temat sprzętu uzyw, po czasie jednak w pelni sie z nim zgadzam, rynek jest zalany szrotem i bardzo łatwo o wpadke, jest tez oczywiście druga strona medalu, bo chcac kupic nowy sprzet o takich parametrach i brzmieniu trzeba wylozyc kilka tysiakow

Jest też trzecia strona medalu, a mianowicie taka, że lwia część topowego sprzętu z lat 90 nigdy żadnym topem nie była.

To co jest dostępne na rynku, to są katalogowe średniaki wyniesione na piedestał przez ludowych bajarzy i szrot opychaczy.

Zazwyczaj to jest tak, że najpierw się wymienia symbole najwyższych modeli w serii, wkleja ich zdjęcia i różne ciekawostki,

po czym stopniowo i niezauważenie się przechodzi coraz niżej i niżej, żeby w końcu dojść urządzeń z niższych półek jakościowo cenowych

pisząc cały czas o tym jaki to kiedyś ten topowy sprzęt był cudownie projektowany, wspaniale brzmiący i pięknie wyglądający.

Po wymieszaniu wszystkiego nikt już nie pamięta o czym był w ogóle wątek i tak powstają legendy, które później żyją własnym życiem.

 

Parantulla, to napisz jakie sprzęty przesłuchałeś i porównałeś bezpośrednio, między 1980 a 2010 - czas start!

Pisałem sto razy. Jeśli rzeczywiście odczuwasz potrzebę posiadania takiej wiedzy, to sobie poszukaj.

Jeśli szukasz zaczepki, a odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że tak właśnie jest, to nie mam czasu na takie pierdoły.

Co do postępu, to też oczywiście "nie zauważyłeś" że cały czas odnoszę się tylko i wyłącznie

do konieczności upychania w zwykłym domowym wzmacniaczu stereo transformatora wielkości rondla.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez parantulla

[J@rek]

Co do postępu, to też oczywiście "nie zauważyłeś" że cały czas odnoszę się tylko i wyłącznie

do konieczności upychania w zwykłym domowym wzmacniaczu stereo transformatora wielkości rondla.

 

Gdyby rondle pakowano tylko do wzmacniaczy to pół biedy. Zawsze można wytłumaczyć, że chodzi o zapewnienie mocy - większość ludzi nie wie jakie jest rzeczywiste zapotrzebowanie danego wzmacniacza na pobór mocy.

 

Ale "rondle" montują też do DAC'ów - jak ten w linku poniżej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bumpalump]

Jest też trzecia strona medalu, a mianowicie taka, że lwia część topowego sprzętu z lat 90 nigdy żadnym topem nie była.

To juz sa gusta i gusciki

 

Ale "rondle" montują też do DAC'ów - jak ten w linku poniżej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To akurat dobrze swiadczy o producencie tego daca

 

ten dac pewnie nie potrzebuje tyle pradu, ale kwestia zasilania jest bardzo wazna

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Parantulla, o wydajności prądowej słyszałeś może? Nie wolno wstawiać transformatora na styk, trzeba zostawić trochę miejsca na tak zwany pobór mocy w impulsie. To tak jak byś zrobił stabilizator napięcia, który działa tylko na napięcie 12V, a dochodzące napięcie do stabilizatora wahało by się między 10 a 14V... Dlatego się pytam, jakie jest Twoje doświadczenie w tych sprawach...

[Bumpalump]

Co do postępu, to też oczywiście "nie zauważyłeś" że cały czas odnoszę się tylko i wyłącznie

do konieczności upychania w zwykłym domowym wzmacniaczu stereo transformatora wielkości rondla.

 

Musisz przyznac ze kiedys tak nie oszczedzano na produkcji, nie twierdze ze teraz nie robi sie wgl dobrego sprzetu, ale popatrz ile trzeba obecnie zaplacic za dobry wzmacniacz, zarowno dobrze zbudowany i dobrze grajacy

 

To są sprzęty jak sądze zaliczajace sie juz do wyzszej średniej klasy, a kiedys wykonanie na podobnym poziomie mielismy juz w wyższej niskiej klasye

[Gość discomaniac71]

Zapewne przez wrodzoną skromność "zapomniałeś" dodać pod iloma nickami jednocześnie tutaj występowałeś.

Weź mnie nie rozjebuj żałosny człowieczku, bo zaraz zajadów ze śmiechu dostanę. Szacunek...

Akurat ty jesteś ostatnim, który będzie mi o szacunku mówił, więc możesz już skończyć się ośmieszać

i zacznij pisać w temacie wątku, bo twoje prywatne wynurzenia nikogo tutaj nie interesują.

 

Odsyłam cię do stosownego tematu na bocznicy gdzie miałem cywilną odwagę przyznać się przed całym forum do swoich błędów. Ty za to nigdy nie przyznasz się do setek bezpodstawnych oskarżeń w stronę różnych użytkowników forum (w tym także mnie). Dopiero po interwencji moderacji zaprzestałes swojego haniebnego procederu. Tobie po prostu brakuje jaj.

Co do tematu wątku: dyskusja z tobą o topowym sprzęcie z lat 90-tych jest jak gadanie ze ślepym o kolorach.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez discomaniac71

[J@rek]

ten dac pewnie nie potrzebuje tyle pradu

 

Oczywiście, można zastosować transformator o 10x mniejszej wydajności i DAC będzie działał poprawnie.

[Bumpalump]

Oczywiście, można zastosować transformator o 10x mniejszej wydajności i DAC będzie działał poprawnie.

 

To trafo wyglada na 50VA to tez nie jest jakos nie wiadomo ile

 

wieksze trafo to wieksza indukcyjnosc co wiaze sie z lepsza filtracja smieci

 

podejrzewam tez, ze chodzilo o wyzsze napiecie zasilania stabilizatorów, wtedy układ jest mniej czuly na skoki napiecia sieciowego

[artnowy]

Napewno lepsze vintage do naprawy (dla kogoś znającego się na tym) niż nowe wykonane przez PRC za kilka dolarów podmarkowane znanymi markami!!

[muda44]

Wydajny transformator to pierwszy element od którego zależy wydajność prądowa wzmacniacza a skoro wzmacniacz ma wzmacniać to trafo powinno być odpowiedniej mocy .

Chyba że ktoś słucha smyczków czy samych wokali na jakiś małych pierdziwkach .

Ja ma być stopa , bas , rozmach przy głośnym słuchaniu bez dużego trafa się nie uda .

Inna sprawa to od lat nagminnie wciskane toroidy które mają duże moce przy małych wymiarach i są tanie w produkcji . Ale dobre trafo to choćby te z rdzeniem EI czy R Core .

Czy ktoś pamięta żeby w tych starych sprzętach burczały trafa ?

Dzisiaj nawet we wzmakach za gruba kasę trafa burczą i to jest jawne robienie z ludzi idiotów . A ludzie to kupują i sami sobie tłumaczą że tak ma być i im to nie przeszkadza .

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez muda44

[Bumpalump]

Wydajny transformator to pierwszy element od którego zależy wydajność prądowa wzmacniacza a skoro wzmacniacz ma wzmacniać to trafo powinno być odpowiedniej mocy .

Chyba że ktoś słucha smyczków czy samych wokali na jakiś małych pierdziwkach .

Ja ma być stopa , bas , rozmach przy głośnym słuchaniu bez dużego trafa się nie uda .

Inna sprawa to od lat nagminnie wciskane toroidy które mają duże moce przy małych wymiarach i są tanie w produkcji . Ale dobre trafo to choćby te z rdzeniem EI czy R Core .

Czy ktoś pamięta żeby w tych starych sprzętach burczały trafa ?

Dzisiaj nawet we wmzakach za gruba kasę trafa burczą i to jest jawne robienie z ludzi idiotów . A ludzie to kupują i sami sobie tłumaczą że tak ma być i im to nie przeszkadza .

 

Toroid sam w sobie nie jest zly, ma wyzsza sprawnosc od trafa EI i wieksza moc przy tych samych rozmiarach

 

z reszta postu sie w zupelnosci zgadzam, keidys nawet buczacy EI byl rzadkoscia, a obecnie produkowane sa toroidy ktore bucza to jest smiech na sali

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez Bumpalump

[sly30]

Dzisiaj nawet we wmzakach za gruba kasę trafa burczą i to jest jawne robienie z ludzi idiotów . A ludzie to kupują i sami sobie tłumaczą że tak ma być i im to nie przeszkadza .

 

W żadnym ze wzmacniaczy, które testowałem,ani które w finale kupiłem nie buczy żądne trafo.

[muda44]

W żadnym ze wzmacniaczy, które testowałem,ani które w finale kupiłem nie buczy żądne trafo.

Poczytaj na forach o Krellach , NAIMach czy Heglach . Jest tego sporo .

Nie każdemu buczy bo to tez i zależy od lokalnej sieci ale to nie tłumaczy tego że takie trafa w sprzęcie za nawet kilka tysięcy burczą podczas gdy sprzęt sprzed lat w tych samych warunkach jest bezgłośny .

Taniość , cięcia kosztów i oszczędności . Ktoś pomyśli - to nie wina producenta że w Polsce cuda w sieci siedzą ale skoro ten producent ten sprzęt sprzedaje w Polsce powinien brać i taką ewentualność albo robić to zgodnie ze sztuką wytwarzania sprzętu Hi Fi .

[sly30]

Napisałeś, że we wzmakach za grubą kasę. Hegel itd to nie jest liga za grubą kasę. Miałem...Vitusy 4 różne modele, Burmestery 2 modele, Spectrale, MSB, TADy, Jeff Rowland, Krella FBI, Passy, Lyngdorfa Millenium i jeszcze kilka innych. Wszystkie zupełnie ciche.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez sly30

[Gość discomaniac71]

Toroid sam w sobie nie jest zly, ma wyzsza sprawnosc od trafa EI i wieksza moc przy tych samych rozmiarach

 

z reszta postu sie w zupelnosci zgadzam, keidys nawet buczacy EI byl rzadkoscia, a obecnie produkowane sa toroidy ktore bucza to jest smiech na sali

 

 

Trafo EI jest jednak lepsze od toroida. Widać to między innymi na przykładzie końcówki mocy 55 ES Twojej ulubionej firmy Sony. Najlepsza wersja to ta na trafie EI Kitamura. Reszta jest na toroidach.

[Bumpalump]

Napisałeś, że we wzmakach za grubą kasę. Hegel itd to nie jest liga za grubą kasę.

 

H100 kosztowal 10 tys, moze dla Ciebie to grosze

 

ale placac taka kase mozna wymagac juz podzespolow na wysokim poziomie

 

Trafo EI jest jednak lepsze od toroida. Widać to między innymi na przykładzie końcówki mocy 55 ES Twojej ulubionej firmy Sony. Najlepsza wersja to ta na trafie EI Kitamura. Reszta jest na toroidach.

Wiem o tym

[Gość discomaniac71]

 

 

ale placac taka kase mozna wymagac juz podzespolow na wysokim poziomie

 

 

Płacąc KAŻDĄ kasę nie życzymy sobie fuszerki.

[jarex]

W żadnym ze wzmacniaczy, które testowałem,ani które w finale kupiłem nie buczy żądne trafo.

 

Oj Sly, czas się wybrać do laryngologa i na audiometr - lepsza brutalna prawda, niż życie w nieświadomości ;-)

[rabin-hood]

czas się wybrać do laryngologa

Tak po prawdzie to zapewne chodziło o audiologa.

[patrick]

Parantulla, o wydajności prądowej słyszałeś może? Nie wolno wstawiać transformatora na styk, trzeba zostawić trochę miejsca na tak zwany pobór mocy w impulsie.

 

Mnie ten Marantz nie daje spokoju.

 

"The robust power supply features a high current toroidal main power transformer that is rated at 625VA,"

 

Do tego dwa kondensatory po 18000 uF przy mocy wzmacniacza 2x 70W.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Według jednego z kolegów to mało.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bumpalump]

625VA to trafo raczej nie ma, raczej maksymalna wartosc jaka jest w stanie pobrac trafo uwzgledniajac chwilowe przeciazenie ktore dla toroida akurat nie jest straszne

[neomammut]

Romek, a co to za Marantz? Model? 70W to nie jest niebagatelnie dużo, aczkolwiek, tak jak piszę Bumpalump, raczej 625VA to to nie ma, choć to tylko zdjęcie. Poza tym wytłumaczyłem Parantulli, dlaczego montuje się trafa, które zajmują 80% miejsca w obudowie, więc napisałem:

 

"Parantulla, o wydajności prądowej słyszałeś może? Nie wolno wstawiać transformatora na styk, trzeba zostawić trochę miejsca na tak zwany pobór mocy w impulsie."

 

To, czy producent tak zrobi, to już zupełnie inna bajka.

[Bumpalump]

pm8005 czyli już dosc wysoki model

 

warto tez zwrocic uwage na wielkość kondensatorow kiedys i dzis, obecnie 18mF wyglada jak kiedys 5,6mF

[osimar]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na tamtym zdjęciu tego tak nie widać, ale zwróćcie uwagę, że to trafo jest wysokie. Kto wie czy nie ma ok 600VA

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Toroid jest tani więc zrobił się masowy. Co do dżwięku to do 4 tyś za klocek lepiej dyskretnie przemilczeć jego "jakość".

[neomammut]

PM15

[Bumpalump]

 

 

Mnie ten Marantz nie daje spokoju.

 

"The robust power supply features a high current toroidal main power transformer that is rated at 625VA,"

 

Do tego dwa kondensatory po 18000 uF przy mocy wzmacniacza 2x 70W.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Według jednego z kolegów to mało.

w sprzecie za taka kase mozna oczekiwac dobrych podzespołów, ten marantz raczej nie ma sie czego szczycic ale jest to jeden z wyzszych modeli, a zajrzyj do 5004, yamahy as500, pioneera a-10 i innych z tego przedzialu cenowego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal735r]

To jest najlepsze w naszym koledze parantulli. Wszystkim wytkie co, gdzie kiedy i skad sprzedaja, a sam handluje starym ruchlem ze stronnicowym opisem jaki to jest hi-end i "obiekt westchnień".