Długość kabla USB i wpływ na jakość dźwięku

[Lucky]

Komputer jest oddalony od daca i konwertera USB 5m. Czy będzie jakaś utrata jakości jeśli użyję kabla USB o tej długości.

[zjj_wwa]

Ja mam ponad 6 metrów spdif elektryczny ciągnięty od peceta do mojego Dac'a i lampowca ... mówiąc szczerze to nie słyszę różnicy pomiędzy utworem z peceta a utworem z spdif out z cedeka z tej samej płyty ...

 

Na wejściu DAC mam WM8804 który ponoć reclocking i de-jitter robi ... Być może za interfejsem USB też masz taki filtr w DAC'u ? Zaglądałeś mu pod maskę ?

[sybic]

U mnie jest 7.5 m i działa bez zarzutu.

A utraty jakości nie będzie żadnej. Po prostu w pewnym momencie przestanie działać i wtedy będziesz wiedział, że za długi, a wtedy...

Wyciągasz zasilanego HUB'a na 5 m i do niego kolejne 5 m.

[maxglow]

Jedno jest pewne;

Im kabel dłuższy, tym dłużej wpływa na dźwięk......

[antrofilus]

No to akurat mogę opowiedzieć co mi się przydarzyło dzisiaj. Byłem zmuszony na jakiś czas podłączyć dac przez usb i wystąpiła bardzo dziwna i nieciekawa sytuacja. Posiadałem dwa identyczne kable usb 1m i 5m. Jako że dac przestawiony był nieco dalej podłączyłem go kablem 5m i co usłyszałem w głośnikach? Muzykę z szumami i trzaskami - używany był wtedy sygnał 24bit 192kHz. Po zmianie na 16bit 44.1kHz szumy i trzaski zniknęły. Cała sytuacja zaciekawiła mnie mocno i postanowiłem przestawić dac i podłączyć go kablem długości 1m i tym razem problemów z żadnym formatem już nie było. Może mój przypadek był jakiś wyjątkowo dziwny może nie, ciężko powiedzieć, nie polecałbym jednak zbyt długich kabli sygnałowych.

[Gość StaryM]

Cała sytuacja zaciekawiła mnie mocno i postanowiłem przestawić dac i podłączyć go kablem długości 1m i tym razem problemów z żadnym formatem już nie było.

Spora część kabli jest bardzo kiepskich i nie mieszczą się w standardach. Normą jest że popularne kabelki po parę złotych mające długości około 2m nie pracują w full duplex z częścią drukarek (głownie HP) wymagających równoczesnej komunikacji dwustronnej. Zatem kiepski kabel pięciometrowy może w audio dawać podobne efekty do opisanych.

[majkeljot]

Normą jest że popularne kabelki po parę złotych mające długości około 2m nie pracują w full duplex z częścią drukarek (głownie HP) wymagających równoczesnej komunikacji dwustronnej.

 

Może się mylę, ale czy w full duplexie USB to dopiero od wersji 3.0 potrafi? O ile wiem, to USB 1.0 -2.0 to half duplex. Jeśli tak, to ta powyższa informacja trochę się rypie, choć nie zmienia faktu, że niektóre kable (nie zawsze te najtańsze) już przy 3 metrach potrafią robić problemy.

[dio]

Może się mylę

 

Mylisz się.

[shukenja]

Spora część kabli jest bardzo kiepskich i nie mieszczą się w standardach

 

jakich standardach ?

[JacekPlacek]

Mylisz się.

Kolega majkeljot nie myli się odnośnie transmisji full duplex. Tego typu transmisja jest wtedy gdy obie strony mogą nadawać/odbierać jednocześnie. Oczywistym jest , że przy jednej parze drutów ( transmisja symetryczna ) USB2.0 nie jest full duplex. W USB 3.0 doszły dwie dodatkowe pary przewodów i można jedną z nich wysyłać a drugą odbierać. Jest więc tutaj full duplex.

[rambo54]

Mam w domu dwa DAC na Sabre na USB

Jeden wpięty bezpośrednio w płytę główną ekranowanym jak najkrótszym kablem, drugi na 5 zwykłym USB i ten drugi gra jazgotliwie :/

Nie wiem co jest dokładnie za to odpowiedzialne, ten drugi DAC ma tez wyraźnie wiecej godzin nasłuchane. W weekend to sprawdze i dam znać.

Mam nadzieje że to nie kabel...

[dio]

Kolega majkeljot nie myli się odnośnie transmisji full duplex

Rozumiejąc dosłownie transmisję w obu kierunkach w tym samym czasie - zgoda

Natomiast rzeczywiście drukarki HP nawet w USB 2,0 potrzebują transmisji 2-kierunkowej ale naprzemiennie, czyli pytanie-odpowiedź.

i kiepskie kable tego nie zapewniają.

[Gość StaryM]

jakich standardach ?

Porządnej produkcji. ;)

[majkeljot]

Natomiast rzeczywiście drukarki HP nawet w USB 2,0 potrzebują transmisji 2-kierunkowej ale naprzemiennie

... a to się nazywa half dupleks. O ile się nie mylę, oczywiście :P

[antrofilus]

Spora część kabli jest bardzo kiepskich i nie mieszczą się w standardach.

Tak jak pisałem wcześniej użyłem 2 identycznych kabli jedyną różnicą była ich długość, nie były to też pierwsze lepsze druty za 5zł. Kable są porządnie ekranowane i solidnie wykonane więc nie sądzę żeby nie spełniały standardów wykonania. A odnośnie kabla usb 2.0 - jest to na 100% half duplex, z tego co wiem możliwa jest konwersja usb 2.0 do full duplexu ale wymagane jest do tego poprowadzenie 2 dodatkowych żył sygnałowych i utworzenie wirtualnego portu na tym samym aktualnie używanym porcie usb (te dodatkowe żyły plus zasilanie posiada właśnie usb 3.0 dlatego moze pracować w full duplexie)

[zjj_wwa]

drugi na 5 zwykłym USB i ten drugi gra jazgotliwie :/

To jest logiczne. To jest jitter. Jitter rozumiany jako brak determinizmu momentu w którym następuje zmiana stanu.

 

Albowiem im jest większa pojemność kabla (linii transmisyjnej) tym jest większe rozmycie czasowe zbocza a więc również tym większa jest nieokreśloność po stronie odbiornika odnośnie dokładnego momentu, który schmitt-trigger na wejściu odbiornika uznaje za moment zmiany stanu sygnału ANALOGOWEGO, jaki przychodzi kablem USB.

 

TAK, analogowego. Dlaczego Analogowego ? Bo ten sygnał jest rozmyty i generalnie do bani jest.

 

Zmiana stanu z cyfrowego zera na cyfrową jedynkę w sygnale cyfrowym na końcu linii transmisyjnej jest rozmyta w czasie i generalnie jest farsą. Mając do czynienia z bardzo powoli narastającym zboczem, Trigger może mieć problem z określeniem dokładnego momentu tego "O! ... to właśnie TERAZ!".

 

Tak powstaje Jitter.

A jitter to jest właśnie to niemuzyczne brzmienie muzyki ... Niby "to samo" gra ... ale bez duszy.

[ktm777]

TAK, analogowego. Dlaczego Analogowego ?

Dla wielu osób to będzie odkrycie, bo przecież w kablu USB przesyłane są mityczne "0" i "1" prawie jak w alfabecie Morse'a :-):-):-)

[ayran]

I te mityczne 0 i 1 jednak pozwalają zachować integralność na moich dyskach usb. Magia po prostu.

[nedj]

drugi na 5 zwykłym USB i ten drugi gra jazgotliwie :/

To jest logiczne. To jest jitter.

(...)

Tak powstaje Jitter.

A jitter to jest właśnie to niemuzyczne brzmienie muzyki ... Niby "to samo" gra ... ale bez duszy.

Wysoki poziom jitter powoduje zmiękczanie i zaciemnianie dźwięku. Jakby ktoś skręcił "treble".

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, żeby jitter powodował nieorganiczne rozjaśnienie i wyostrzenie dźwięku.

 

Tak swoją drogą w lipcowym numerze niemieckiego "stereoplay" jest test kabli USB. Najtańszy kosztuje 8 €, zaś najdroższy 1400 €.

Pomierzono te kable i niestety wyszło, że tańsze modele często powodują jitter o niższym poziomie, niż topowe modele.

W podsumowanie redaktor przyznał, że nie zaobserwowali wpływu poziomu jitter na jakość dźwięku i że za bardzo nie wiedzą, z czego w takim razie różnice te wynikają.

 

Zarówno przy pomiarach, jak i odsłuchach, wykorzystano m.in. różne DACi pracujące w trybie asynchroniczny.

[ayran]

Bo niemcy są głusi, takiego daliśmy im łupnia w 1945. Mam kilka terabajtów na dyskach usb. I jakoś mi wszystko działa, a używam najtańszych kabli usb.

[ktm777]

I te mityczne 0 i 1 jednak pozwalają zachować integralność na moich dyskach usb. Magia po prostu.

Ano magia, bo po kablu nadal płynie sygnał analogowy, jak z tym żyć? Zaginęły zera i jedynki.

[zjj_wwa]

Dla wielu osób to będzie odkrycie, bo przecież w kablu USB przesyłane są mityczne "0" i "1" prawie jak w alfabecie Morse'a :-):-):-)

Powiem tak: Skoro I = C * (dU/dt), to znaczy, że (dU/dt) = I / C ... Mówiąc o mityczynych zerach i jedynkach, przez domniemanie zakładasz, że zmiana stanu z jednego na drugie jest "natychmiastowa". A zatem, matematycznie zakładasz, że (dU/dt) jest równe nieskończoności, gdyż Twoje dt jest równe zero. (czas następowania zmiany jest równy zero).

 

A skoro mówisz, że nieskończoność to równa się Prąd / Pojemność, to znaczy, że :

a). Twój nadajnik jest małą kieszonkową elektrownią atomową, która jest w stanie "wypluć" z siebie nieskończony prąd,

i/lub

b). Twój kabel ma zerową pojemność ....

 

A zatem sygnał JEST analogowy, bo mityczne zera i mityczne jedynki nie istnieją, tak samo jak nie istnieją małe kieszonkowe elektrownie po stronie nadajnika USB, czy też tak samo jak nie istnieją kable o zerowej pojemności ...

 

Natomiast z całą resztą tej wypowiedzi się jak najbardziej zgadzam :) ... w sensie, że "odkrycie" i że "prawie" ... które robi wielką różnicę.

[majkeljot]

bo przecież w kablu USB przesyłane są mityczne "0" i "1" prawie jak w alfabecie Morse'a :-):-):-)

...a do tego jak wielki wtedy mieli Jitter. Przecież ręka to czysto analogowy generator z wieeeelkim Jitterem. Jakoś jednak sobie radzili i wiadomość odczytywali. Jak to możliwe? Cud jaki czy co? ;)

[ktm777]

 

Powiem tak: Skoro I = C * (dU/dt), to znaczy, że (dU/dt) = I / C ... Mówiąc o mityczynych zerach i jedynkach, przez domniemanie zakładasz, że zmiana stanu z jednego na drugie jest "natychmiastowa". A zatem, matematycznie zakładasz, że (dU/dt) jest równe nieskończoności, gdyż Twoje dt jest równe zero. (czas następowania zmiany jest równy zero).

 

A skoro mówisz, że nieskończoność to równa się Prąd / Pojemność, to znaczy, że :

a). Twój nadajnik jest małą kieszonkową elektrownią atomową, która jest w stanie "wypluć" z siebie nieskończony prąd,

i/lub

b). Twój kabel ma zerową pojemność ....

 

A zatem sygnał JEST analogowy, bo mityczne zera i mityczne jedynki nie istnieją, tak samo jak nie istnieją małe kieszonkowe elektrownie po stronie nadajnika USB, czy też tak samo jak nie istnieją kable o zerowej pojemności ...

 

Natomiast z całą resztą tej wypowiedzi się jak najbardziej zgadzam :) ... w sensie, że "odkrycie" i że "prawie" ... które robi wielką różnicę.

Kolega nie zrozumiał "żaluzji"? :-)

Oczywiście, że sygnał płynący w kablu ma naturę analogową - w znaczeniu ciągłości - a mityczne 0 i 1 to tylko umowne stany interpretowane w odbiorniku jako wartości logiczne. Dlatego napisałem o odkryciu, bo dla wielu osób jest to nowość, myślą, że kablem zasuwają te 0 i 1. Później wypisują bzdury, że kable nie mają żadnego wpływu na sygnał cyfrowy, bo to przecież same zera i jedynki.

[ayran]

W ogóle wszystko jest analogowe. Przez procesor też oczywiście płynie prąd. Mój dysk usb to taki winyl po prostu.

[Stasiop]

A ja kupilem 1.5 metra kabla USB z najwyzszej polki i jestem BARDZO z niego zadowolony, wzrosla przestrzen lokalizacja a barwa na instrumentach klasycznych i paleta barw wzrosla drastycznie. Bez tego kabla nie moglbym juz sluchac :)

[sybic]

A ja kupiłem jeszcze z wyższej półki i w zasadzie nie potrzebuje już głośników, wzmacniacza i DAC'a.

Kabel sam gra!

Podłączyłem go nawet do starych Altusów i jakość też wzrosła drastycznie.

[Stasiop]

A ja kupiłem jeszcze z wyższej półki i w zasadzie nie potrzebuje już głośników, wzmacniacza i DAC'a.

Kabel sam gra!

Podłączyłem go nawet do starych Altusów i jakość też wzrosła drastycznie.

A tu widze dalej audio-sredniowiecze :D

[sybic]

Ja też, bo coś mi się wydaje że kupiłeś za tani kabel. Ja kupiłem droższy i uwierz mi, że sam gra :)

[ayran]

A ja mam tani i tuninguje go ayranem i to deklasuje wszystko co zna ludzkość.