Skocz do zawartości
IGNORED

VISATEX z Wrocławia - klub antymiłośników - ZDECYDOWANIE ODRADZAM !


pmcomp

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Panie "Bob-mięśniaku", nie zycz Pan drugiemu co Tobie niemile. A co w sytuacji jak sklep i wlasciciel niewinny?

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Nieważne. Spalić dziada.

Klapki na oczach i nic nie dociera, szkoda w ogóle prądu na jakiekolwiek dyskusje.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość

(Konto usunięte)

Mnie po tylu wypowiedziach zastanawia jedna rzecz:

brak ustosunkowania się do tego wszystkiego przez VISATEX!

Było już kilka podobnych wątków na forum i praktycznie zawsze zainteresowana osoba, firma, zabrała głos w dyskusji,

a w tym wypadku jest cisza. A nie chce mi się wierzyć, że nie dotarły do nich żadne wieści na temat tego, co się tutaj dzieje.

I oczywiście, można olać tłumaczenie się na "jakimś tam forum", ale moim zdaniem, to tylko dodatkowo źle świadczy o tej firmie. Przecież wystarczyłoby nawet krótkie: "Sprawa jest wyjaśniana. Postaramy się wyjaśnić ją w najbardziej możliwie rzetelny sposób.".

no widzidz, na tyle dlugo pozostaje poza granicami kraju zeby byc rozpieszczonym obsluga klienta i takiej obslugi w polsce oczekuje. jak w poalndii z wizyta rodziina jestem i kupuje COKOLWIEK, jesli pan/pani jest niemily/a albo znudzony/a moimi pataniami to mu dziekuje i wychodze. nie chce zarobic - to nie.

jesli chodzi o obsluge gwarancyjna to to samo, a uwierz mi jak mnie wkurzy obsluga to i ja potrafie byc niemily i w ktoryms momencie pojawia sie kierownik i rozmawia jakos spokojnie.

 

w DE takie przypadki jak opisany w watku to ulamek procenta.

 

PS. A nie uwazasz ze to co napisalem powinno byc kanonem dobrego traktowania klienta? pmcomp WYRAZNIE napisal ze brakowalo mu przepraszam ze strony sklepu i pewnie sam by za naprawe placil gdyby go jak czlowieka a nie klamce i oszusta potraktowali.

 

Absolutnie i w 100% się z Tobą zgadzam!

W IRL reklamowałem towar już milion razy i NIGDY nie było najmniejszego problemu.

Najlepszy numer był z zegarkiem za 1800€ który kupiłem dla syna w prezencie z okazji zdania na studia prawnicze.

Synusiowi się nie spodobał, więc go odwiozłem i oświadczyłem, że synusiowi się nie spodobał. Taki był argument i żaden inny. :)

Kasę oddano bez mrugnięcia okiem.

Choć dziś byłem świadkiem, jak w Lidlu manager odmówił klientowi przyjęcia reklamacji jakiegoś elektrycznego sprzętu ogrodowego, bo dziadek nie miał paragonu. Dziadek spuścił głowę, podwinął ogon i poszedł.

A nie powinien - powinien tylko zawołać wyższego managera, zasypać ich mailami i zrobić im reklamę na boards.ie.

Żal mi się dziadka zrobiło, ale natychmiast przestało, gdy zobaczyłem do jakiego auta wsiada! :) Na 40€ straty stać go - na drugi raz będzie trzymał paragony.

Inna sprawa, że miał karton i ten sprzęt można kupić TYLKO w Lidlu!

 

Panie "Bob-mięśniaku", nie zycz Pan drugiemu co Tobie niemile. A co w sytuacji jak sklep i wlasciciel niewinny?

 

Przytomna uwaga ale nie ma nic do rzeczy.

Szanująca się firma powinna się otóż POCZUWAĆ do winy w takiej sytuacji.

Wiem, że to dziwnie brzmi ;) ale w normalnych krajach tak właśnie jest.

Dlatego Niemcy z ebaya nie chcą wysyłać nic do Polski.

Bo oni muszą się POCZUWAĆ do winy ale wolą to robić za błędy Bundespost niż Poczty Polskiej. :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

pmcomp - patrzac zupelnie z dystansem - sa 2 strony medalu, Ty oczywiscie dales ciala bo po 1sze wiedziales ze kolumny sa ex-demo (po rozmowie telefonicznej) wiec wypominanie tego nie ma sensu, po 2gie kazdy dzieciak wie ze jesli jest mozliwosc obejrzenia towaru przy kurierze to po jego odjechaniu i podpisaniu mozna sie co najwyzej pocalowac w d...

 

Z 2 strony sprzedawanie ex-demo i wpisywanie jako nowe nie jest ok (gdybys przeciez nie zadzwonil oczekiwalbys calkowitych nowek.

Druga sprawa ze jesli glosnik bylby nie teges (wgnieciony itd) to jeszcze pol biedny ale mocowania, srubki nieoryginalne? To juz strzal w stope sklepu.

 

Kiedys sprzedalem jednemu forumowiczowi kolumny po czym uslyszalem ze wysokotonowiec byl wgnieciony, ja zapakowalem jak najlepiej moglem ale niestety kurierzy tez nie beda przenosic naszego sprzetu z delikatnoscia jakby niesli dziecko, to chyba jasne wiec jesli mozna lepiej odbierac osobiscie.

 

PS. akurat Poczta Polska jest naprawde ok, gorzej z firmami kurierskimi, z 2 strony jaka placa taka praca i vice versa niestety:)

Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

W IRL reklamowałem towar już milion razy i NIGDY nie było najmniejszego problemu.

Najlepszy numer był z zegarkiem za 1800€ który kupiłem dla syna w prezencie z okazji zdania na studia prawnicze.

Synusiowi się nie spodobał, więc go odwiozłem i oświadczyłem, że synusiowi się nie spodobał.

 

Pomijając, że w tym wypadku nie wróciłeś do sklepu z reklamacją, to odpowiedziałeś z siłą "miliona" razy, milionom ludzi, dlaczego sklep zachowuje się tak, jak się zachowuje i nie daje wiary słowom kupujących.

 

Trafniej streścić całego wątku nie można było.

Zasada "jacy klienci, takie ich traktowanie" nie bierze się z nikąd.

Zycze WLM powodzenia w handlu trzymajac sie przez Ciebie przytoczonego cyctatu ;)

 

Jest jeszcze kilka powiedzonek na temat handlu i marketingu, niestety wybrales najglupszy

there are no answers, only choices ....

  • Redaktorzy

Dlatego czasami jest tak, ze kultura naszego polskiego handlu siega dna. Wg mnie handlowcem nie powinien zostac byle kto. Troche kultury trzeba okazywac. Jesli nie, to pozostaje praca z dala od ludzi.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Pomijając, że w tym wypadku nie wróciłeś do sklepu z reklamacją, to odpowiedziałeś z siłą "miliona" razy, milionom ludzi, dlaczego sklep zachowuje się tak, jak się zachowuje i nie daje wiary słowom kupujących.

 

Trafniej streścić całego wątku nie można było.

Zasada "jacy klienci, takie ich traktowanie" nie bierze się z nikąd.

 

Nie bardzo rozumiem... w Irlandii prawo konsumenckie pozwala mi oddać ABSOLUTNIE KAŻDY przedmiot w czasie do 3 dni od zakupu w nienaruszonym stanie, w nienaruszonym opakowaniu i z paragonem.

To,że im wytłumaczyłem przyczynę było podyktowane tylko i wyłącznie moją dobrą wolą wolą i niczym więcej.

Nawet w większości Auto-Handli normą jest tzw. "cooling-off period" zwykle siedmiodniowy. Zakupione auto mogę oddać, bo mi po prostu nie pasuje.Fajnie - nie?

Gdyby się synowi spodobał sikor to bym nie zwracał, ale na siłę nie będę nikogo uszczęśliwiał.

Masz szczęście - żyjesz w dzikim kraju, to możesz handlować wedle dzikich zasad.

POWODZENIA! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Dochodzi do paranoi, za chwilę okażę się , że winnym jest kupujący, bo dał sobie sprzedać kolumny z wciśniętym wysokotonowcem.

Myślenie tego typu: jest ofiarą bo dał sobie wcisnąć, ma za swoje - ludzie - litości!

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Jak myślicie ex-demo czy nowe ???

5 tysi taniej....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Popros o fotki wysokiej jakosci obydwu kolumn, zblizenia przetwornikow, dokladne zdjecia ze wszytskich stron czy nie sa gdzies obite etc.

Zobaczymy jaka bedzie odpowiedz handlarza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Nie bardzo rozumiem... w Irlandii prawo konsumenckie pozwala mi oddać ABSOLUTNIE KAŻDY przedmiot w czasie do 3 dni od zakupu

 

nieprawda, zwroc bielizne to sam zobaczysz;)

 

Oczywiscie jesli pisza o exdemo ze to nowki to powazne naruszenie

nieprawda, zwroc bielizne to sam zobaczysz;)

 

Przepraszam, masz rację! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gdyby spór był o 50 000 złotych, to każdy z Was (wzorowych handlowców) też by załatwił sprawę na własny koszt?

 

5 złotych - kliencie, nie ma sprawy.

500 zotych - w imię dobrych relacji, nie ma sprawy.

5 000 złotych - przyjrzyjmy się sprawie obiektywnie...

50 000 złotych - poproszę o dowód w sprawie.

 

Mam wrażenie, że mi się wydaje - tak większość argumentuje :-)

 

Nie sztuką jest mieć rację i ją udowodnić. Sztuką jest nie mieć racji i udowodnić swoją rację.

 

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - lepsze przysłowie?

 

***

 

Autor akcji na samym początku założył, że sam wymieni głosnik, co jest niepocieszającą informacją dla oczekujących rozstrzygnięcia w sprawie. Założyciel tematu nie pytał, co można zrobić, aby zwrócić kolumny lub wyegzekwować naprawę. Chciał zrobić szum, wzburzyć wodę. I przestrzeć innych, że gdyby na Allegro znalazły się takie kolumny, to warto się upewnić, czy nie jego - z jednym głośnikiem wysokotonowym nie od oryginalnej pary.

5 złotych - kliencie, nie ma sprawy.

 

Difference between our Bandustan and civilised world is this. In CW 5 pln would be the case in our 3rd world country it is not. Till it will not change, we will leave in Zimbabwe, not in EU.

Gdyby spór był o 50 000 złotych, to każdy z Was (wzorowych handlowców) też by załatwił sprawę na własny koszt?

 

5 złotych - kliencie, nie ma sprawy.

500 zotych - w imię dobrych relacji, nie ma sprawy

5000 złotych - przyjrzyjmy się sprawiesię obiektywnie...

50 000 złotych - poproszę o dowód w sprawie.

 

Mam wrażenie, że mi się wydaje - tak większość argumentuje :-)

 

Nie sztuką jest mieć rację i ją udowodnić. Sztuką jest nie mieć racji i udowodnić swoją rację.

 

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - lepsze przysłowie?

 

***

 

Autor akcji na samym początku założył, że sam wymieni głosnik, co jest niepocieszającą informacją dla oczekujących rozstrzygnięcia w sprawie. Założyciel tematu nie pytał, co można zrobić, aby zwrócić kolumny lub wyegzekwować naprawę. Chciał zrobić szum, wzburzyć wodę. I przestrzeć innych, że gdyby na Allegro znalazły się takie kolumny, to warto się upewnić, czy nie jego - z jednym głośnikiem wysokotonowym nie od oryginalnej pary.

 

No ale nikomu nie chodzi ani o 5000 ani o 50000. Chodzi tak naprawde o kwote mniej niz 2% wartosci NOWEGO sprzętu. Powiedzmy 5% z naprawą serwisową. Nikt sie tu nie upiera ze skleo ma placic nie-wiem-ile. Chodzi o podejście do klienta i sprawy, a tak jak to wyglada to sklep/obsługa zachował (a) się po szczeniacku

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

  • Redaktorzy

Powiem tak: w sytuacji niejednoznacznej, czyli nie wiadomo kto tak naprawdę zawinił - miłym akcentem byłoby mimo wszystko kulturalne potraktowanie klienta, propozycja profesjonalnej naprawy kolumn (nowy oryginalny głośnik, nowe oryginalne śrubki + robocizna) i podział kosztów po 50% przynajmniej za cenę nowego głośnika. Koszt robocizny podarowałbym. Myślę, że wtedy nie pozostałby niesmak. No, ale teoretyzuję teraz, bo ja nie wiem jaka jest prawda.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Powiem tak: w sytuacji niejednoznacznej, czyli nie wiadomo kto tak naprawdę zawinił - miłym akcentem byłoby mimo wszystko kulturalne potraktowanie klienta, propozycja profesjonalnej naprawy kolumn (nowy oryginalny głośnik, nowe oryginalne śrubki + robocizna) i podział kosztów po 50% przynajmniej za cenę nowego głośnika. Koszt robocizny podarowałbym. Myślę, że wtedy nie pozostałby niesmak. No, ale teoretyzuję teraz, bo ja nie wiem jaka jest prawda.

 

Teoretyzujesz, zdecydowanie:)

To tak jakby sąd nie był przekonany kto jest winien i na wszelki wypadek skazałby po 50 % oskarżonego i ofiarę:)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Gość Gość

(Konto usunięte)
<br />Nie bardzo rozumiem... w Irlandii prawo konsumenckie pozwala mi oddać ABSOLUTNIE KAŻDY przedmiot w czasie do 3 dni od zakupu w nienaruszonym stanie, w nienaruszonym opakowaniu i z paragonem.<br />

Mnie zawsze interesuje co się dzieje z takim towarem po zwrocie?

Czy sklep wstawia go znowu na półkę jako nowy?

il Dottore czy ten zegarek który oddałeś też sklep wystawił jako nowy? Czu następny klient był świadomy faktu, że przed nim ktoś go trzy dni już używał? jak jest z gwarancją w takim przypadku?

Na 100% do drogich zegarków przypisany jest tylko jeden egzemplarz gwarancji. Jeśli już została wypisana to czy następny klient kupi z połową gwarancji lub nawet jej brakiem?

Mnie zawsze interesuje co się dzieje z takim towarem po zwrocie?

Czy sklep wstawia go znowu na półkę jako nowy?

il Dottore czy ten zegarek który oddałeś też sklep wystawił jako nowy? Czu następny klient był świadomy faktu, że przed nim ktoś go trzy dni już używał? jak jest z gwarancją w takim przypadku?

Na 100% do drogich zegarków przypisany jest tylko jeden egzemplarz gwarancji. Jeśli już została wypisana to czy następny klient kupi z połową gwarancji lub nawet jej brakiem?

 

Nikt tego zegarka nie używał. Praktycznie nie opuścił on pudełka.

Czy go po zwrocie przecenili, czy nie - nie mam pojęcia.

Pewno nie, bo ja już go brałem przecenionego z dużo wyższej kwoty - ile można przeceniać? :)

To jakby mój zegarek przeceniono, bo ktoś go w sklepie przymierzał. A przecież zanim go kupiłem, to przymierzono go ze 100x. A płaciłem regularną cenę.

Bez przesady.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Redaktorzy

Teoretyzujesz, zdecydowanie:)

To tak jakby sąd nie był przekonany kto jest winien i na wszelki wypadek skazałby po 50 % oskarżonego i ofiarę:)

No dobra. Tutaj dowodem w sprawie na niekorzyść sprzedawcy mogą być te dwie nieoryginalne śrubki. Czyżby producent dał ciała i montował co miał w magazynie jak leci? Tak też się zdarza, np. w motoryzacji. Nie wiem jak jest w branży audio. Ale gdyby były oryginalne, a kopułka wgnieciona, to co wtedy gdyby jednak uszkodził to kurier? Jak mu odowodnić, że rzucił pudłem i mimo braku uszkodzenia pudła jest uszkodzona część w środku?

 

Dwa razy w życiu partycypowałem w kosztach po 50%, bo warsztat czy serwis miał problem z reklamacją części u swojego dostawcy/hurtownika, który twierdził, że część pracuje założonych tolerancjach, a pracowała dużo wyżej nię norma (poza zakresem - temperatura pracy silnika wynosiła 105 st. C gdy normą jest 90 st. C - chodziło o termostat). Zamiast włóczyć się po sądach wolałem by serwis oddał mi 50% za termostat niż nic. W grę wchodziły jakieś małe pieniądze. Gdyby chodziło i konkretne pieniądze - nie odpuściłbym. Tylko dowody w sprawie, dowody, Panowie.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość Gość

(Konto usunięte)

 

 

Nikt tego zegarka nie używał. Praktycznie nie opuścił on pudełka.

Czy go po zwrocie przecenili, czy nie - nie mam pojęcia.

Pewno nie, bo ja już go brałem przecenionego z dużo wyższej kwoty - ile można przeceniać? :)

To jakby mój zegarek przeceniono, bo ktoś go w sklepie przymierzał. A przecież zanim go kupiłem, to przymierzono go ze 100x. A płaciłem regularną cenę.

Bez przesady.

No O.K.

Ty nie używałeś, ale zgodnie z Twoją wypowiedzią miałeś prawo go przez trzy dni używać.

Ja pytam z ciekawości. Gdybyś nosił trzy dni na ręcę zegarek i go zgodnie ze swoim prawem oddał, to czy natępny klient kupi go jako nowy?

Czy Ty kupując cokolwiek masz pewność że nikt tej rzeczy przez trzy dni nie używał?

Czy sprzedawca Cię o tym informuje?

Jak z gwarancją w takich przypadkach?

Czy mogę kupić pierścionek z brylantem i po trzech dniach sprzedawca na oko go ode mnie przyjmie?

Tak samo z zegarkiem, czy sikor z mechanizmem za 10teu, też ode mnie przyjmą w sklepie bez badania co jest obecnie w środku? Mają taki obowiązek?

Ty nie używałeś, ale zgodnie z Twoją wypowiedzią miałeś prawo go przez trzy dni używać.

 

Nie tak - nie "używać", tylko "oddać do 3 dni w stanie nienaruszonym".

Gdyby znaleziono na sprzęcie ślady używania, to z oddania zapewne nici.

Dlatego zegarki wystawia się w sklepie do przymierzenia na aksamitnych podkładkach, nie na twardej ladzie, żeby zminimalizować ryzyko podrapania itp.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość Gość

(Konto usunięte)

No to jest jasne.

Interesują mnie odpowiedzi na resztę moich pytań?

Nie wiesz jak to u was jest?

Wspomniałeś przecież nawet o zakupie auta. Trudno żebym go przez trzy dni woził na lawecie.

W przypadku auta - 3 dni normalnie go używasz.

Pewno jakbyś oddał po dzwonie, to zapomnij ;), ale na zdrowy chłopski - jaka to różnica dla sprzedawcy i późniejszego nabywcy czy sześcioletnie auto jeździło 3 dni dłużej?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość Gość

(Konto usunięte)

W przypadku auta - 3 dni normalnie go używasz.

Pewno jakbyś oddał po dzwonie, to zapomnij ;), ale na zdrowy chłopski - jaka to różnica dla sprzedawcy i późniejszego nabywcy czy sześcioletnie auto jeździło 3 dni dłużej?

A jak jest gwarancja że tylko trzy dni, a nie że było przede mną 20 klientów trzy dniowych.

To już trochę zmienia postać rzeczy. A jak jest z biżuterią? Też mogę oddać?

Zapytaj w sklepie czy informują klientów, że już ktoś przedtem ten zegarek kupił i oddał.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.