Skocz do zawartości
IGNORED

Aniołowie,święci,relikwie,cuda itp.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli bez urazy Vlado, wystrugałeś sobie bożka i jesteś z tego powodu szczęśliwy.Teraz wiesz,że nie jesteś sam,masz się do kogo zwrócić w potrzebie i masz ochronę zapewnioną w biedzie czy chorobie.Dobrze zrobiłeś.To tak właśnie działa.Pozdrawiam serdecznie! Paweł

'vlado'

 

 

Widzę, że zanim przejdę dalej muszę poprosić Piotra o wyjaśnienie przynajmniej, skąd ta liczba i na jakiej podstawie podana?

 

 

 

Tak sobie ktoś dziabnął z kapelusza, aby potem miliony mogły się zastanawiać i udowadniać swoje racje...

Nie do końca tak jak myślisz.

ŚJ. Zobowiązani są do wypowiedzi opartych na ich interpretacji Pisma Świetego, wiec tym kto dziabnął z kapelusza musiał być Św. Jan, ten od Apokalipsy:-)

Nie do końca tak jak myślisz.

ŚJ. Zobowiązani są do wypowiedzi opartych na ich interpretacji Pisma Świetego, wiec tym kto dziabnął z kapelusza musiał być Św. Jan, ten od Apokalipsy:-)

Ten sam.Jan fantasta-straszyciel.

Spróbuję najkrócej i najprościej jak umiem:)

Wiem że istnieje ponieważ stwarzając Go sobie zagwarantowałem Jego byt. Wiem że istnieje ponieważ obudził we mnie potrzebę stworzenia Go sobie. Gdyby Go nie było, skąd miał bym wiedzieć, że mam Go stworzyć nie znając Go?

Ale to nielogiczne, bo to, co sam stworzyłeś nie może być przyczyną, że zapragnąłeś to stworzyć. :)

Na tej zasadzie to komputer spowodował, że człowiek zaprojektował go i stworzył. ;)

Czyli bez urazy Vlado, wystrugałeś sobie bożka i jesteś z tego powodu szczęśliwy.Teraz wiesz,że nie jesteś sam,masz się do kogo zwrócić w potrzebie i masz ochronę zapewnioną w biedzie czy chorobie.Dobrze zrobiłeś.To tak właśnie działa.Pozdrawiam serdecznie! Paweł

Wiem Pawle, że szybko myślisz i upraszczasz swój przekaz, jednak masz dużo racji. Podałeś jeden z podstawowych powodów stworzenia pojecia Bogów przez człowieka. Właśnie świadomość dobra i zła wykreowała Bogów opiekuńczych ( w chrześcijaństwie Bóg Ojciec), Bogów których należy sie bać (w chrześcijaństwie szatan) bóstwa wspomagające człowieka i wskazujące mu właściwa drogę postępowania (w chrześcijaństwie Jan, Jezus) ofiarę życia jako przebłaganie za niegodziwość ludzką ( w chrześcijaństwie Jezus).

Wiara w biedzie czy chorobie na pewno nie zaszkodzi, czy pomoże? Zależy jak bardzo wierzysz w siłę tego swojego Boga.

Bóg to dla każdego człowieka byt bardzo osobisty. Bóg dla Ciebie jest taki jakim go sam pojmujesz. Warto poznawać go dokładnie.

W.

Serdecznie jak zawsze Włodek.

Ps.

Wybacz że ośmielę się dać ci radę, jest to rada sprawdzona na sobie samym.

Nigdy nie oszukuj sam siebie, bo jeśli mylisz się co do swego Boga to Jego oszukujesz.

 

Ale to nielogiczne, bo to, co sam stworzyłeś nie może być przyczyną, że zapragnąłeś to stworzyć. :)

Na tej zasadzie to komputer spowodował, że człowiek zaprojektował go i stworzył. ;)

Bóg jest przyczyna wszystkiego.

Jak mógłbym stworzyć coś o czym nie wiedziałem, że może być mi użyteczne? Jeśli potrafisz, stwórz mi coś nie związanego niczym z tym o czym wiedzę już posiadasz a byłoby użyteczne dla Twego istnienia. A jeśli ograniczę Cię do sfery duchowej, zapewne będzie to następna religia:-)

No wybacz, dla mnie komputer to tylko maszyna jak szpadel. Nie przypisuj mu cech ludzkich:-)))

Czyli bez urazy Vlado, wystrugałeś sobie bożka i jesteś z tego powodu szczęśliwy.Teraz wiesz,że nie jesteś sam,masz się do kogo zwrócić w potrzebie i masz ochronę zapewnioną w biedzie czy chorobie.Dobrze zrobiłeś.To tak właśnie działa.Pozdrawiam serdecznie! Paweł

można i tak ...co człowiek to inna kombinacja ...

 

Bóg jest przyczyna wszystkiego.

Jak mógłbym stworzyć coś o czym nie wiedziałem, że może być mi użyteczne? Jeśli potrafisz, stwórz mi coś nie związanego niczym z tym o czym wiedzę już posiadasz a byłoby użyteczne dla Twego istnienia. A jeśli ograniczę Cię do sfery duchowej, zapewne będzie to następna religia:-)

No wybacz, dla mnie komputer to tylko maszyna jak szpadel. Nie przypisuj mu cech ludzkich:-)))

 

A jakże człowiek mógł stworzyć internet, jesli o nim nic przedtem nie wiedział?

Zaprzeczasz sam sobie, z czego wnoszę, ze jednak nie jesteś obiektywny i niezaangażowany:)

Nie można przed chwilą głosić, że Boga wymyślił sobie człowiek by zaraz potem pisać, że Bóg jest przyczyną wszystkiego.

Dla mnie jest to typowo erystyczna próba nakłaniania ludzi do wiary w "prawdziwego Boga" poprzez udowadnianie, ze "inne" ich bogi są jedynie ich słabym wyobrażeniem. Czyli zwykła dysputa, która wiara (religia) jest lepsiejsza.

Szczególnie, jeśli uwzględni się poprzednie Twoje deklaracje o "sympatii" do wyznania ŚJ. ;)

paul_67

Napisano wczoraj, 22:50

 

Wyświetl postUżytkownik stern dnia 09.07.2013 - 22:46 napisał

W sensie wiary to mnie też nie.

 

A w jakim sensie, jeśli można wiedzieć?Oczywiście że można, w sensie wiedzy.</p>

 

Nie mogę napisać ani zacytować, może ktoś wie w czym tkwi problem? Po naciśnięciu klawisza napisz lub cytuj, brak jakiejkolwiek reakcji Udaje się coś napisać jedynie za pomocą pełnego edytora ale bez cytatów.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

paul_67

Napisano wczoraj, 22:50

 

Wyświetl postUżytkownik stern dnia 09.07.2013 - 22:46 napisał

W sensie wiary to mnie też nie.

 

A w jakim sensie, jeśli można wiedzieć?Oczywiście że można, w sensie wiedzy.</p>

 

 

 

Chyba nie do końca tak. Wiedza=nauka=dowody.Nie możesz mieć dowodów na istnienie aniołów czyli pozostaje wiara,że mit może być prawdą.

Wiara=zabobon i to też ma sens:)

 

Wiedza ≠ nauka.

 

Teraz ma to sens,

Należysz zapewne do tych, którzy bez wcześniejszej nauki sami z siebie umieli czytać i pisać.Edukacja była Ci zbędna.Historia zna takie przypadki!

Paul, zgadza się, wiedza, nauka i dowody są ze sobą w pewien sposób powiązane. Nie jest prawdą natomiast że na istnienie świata duchowego, nie tylko aniołów, nie ma dowodów. Jeśli ktoś mówi że na coś nie ma dowodów, to może oznaczać trzy rzeczy, że rzeczywiście ich nie ma, że ta osoba nic o nich nic nie wie i że osoba taka poszukuje dowodów z zupełnie innej dziedziny i ich nie znajduje, ponieważ rodzaj dowodów adekwatnych do wykazania czegoś należącego do świata fizycznego zupełnie nie nadaje się aby dowieść istnienia świata ducha.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

A jakże człowiek mógł stworzyć internet, jesli o nim nic przedtem nie wiedział?

Zaprzeczasz sam sobie, z czego wnoszę, ze jednak nie jesteś obiektywny i niezaangażowany:)

Nie można przed chwilą głosić, że Boga wymyślił sobie człowiek by zaraz potem pisać, że Bóg jest przyczyną wszystkiego.

Dla mnie jest to typowo erystyczna próba nakłaniania ludzi do wiary w "prawdziwego Boga" poprzez udowadnianie, ze "inne" ich bogi są jedynie ich słabym wyobrażeniem. Czyli zwykła dysputa, która wiara (religia) jest lepsiejsza.

Szczególnie, jeśli uwzględni się poprzednie Twoje deklaracje o "sympatii" do wyznania ŚJ. ;)

Zacznijmy od początku, internet to rozwinięcie sieci telekomunikacyjnej przez przyłączenie i przystosowanie komputerów do tego zadania. Telegraf i sieć telefoniczna to stary wynalazek:-)

Już pisałem, można twierdzić, że pojęcie Boga wymyślił sobie człowiek pod Boskim wpływem. Wszystkie religie zgodnie zakładają, że ich Święte księgi przez Boga są natchnione.

Nigdzie nie nakłaniam ludzi do wiary w "prawdziwego Boga" dla mnie każdy Bóg wykreowany przez człowieka jest dla niego "prawdziwy". Nigdzie nie pisałem o wyższości jednych Bogów nad drugimi. Dla mnie wszystkie religie są tylko partiami politycznymi służącymi do zdobywania władzy i korzyści materialnych. Pisałem o tym wielokrotnie.

Moja sympatia do wyznania ŚJ jest dokładnie taka sama, jak do wyznawców każdej innej religii. Ja kocham ludzi i szanuję ich wolny wybór przekonań i religii.

Spójrz ile przypisałeś mi twierdzeń nieprawdziwych i jak szybko uzyskałeś poklask.

Gdybyś zobaczył z jak różną rasowo i wyznaniowo młodzieżą mam przyjemność pracować, wstydziłbyś się tego wpisu.

Z wyrazami szacunku pozdrawiam. Włodek.

Vlado, Bóg wykreowany przez człowieka nie jest Bogiem, a zaledwie jego wyobrażeniem, i to wyobrażenie jest różne u różnych ludzi. Tak samo stół i wyobrażenie stołu to dwie różne rzeczy.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Zacznijmy od początku, internet to rozwinięcie sieci telekomunikacyjnej przez przyłączenie i przystosowanie komputerów do tego zadania. Telegraf i sieć telefoniczna to stary wynalazek:-)

Już pisałem, można twierdzić, że pojęcie Boga wymyślił sobie człowiek pod Boskim wpływem. Wszystkie religie zgodnie zakładają, że ich Święte księgi przez Boga są natchnione.

...

Sorry, jedynie prowokuję, by zrozumieć, skąd biorą się nielogiczności, które zauważam.

Bo drążąc dalej, to na początku był wodór ;)

No, a cóż to jest wynalazek? Przed wynalezieniem telefonu go przecież nie było.

Zdanie, że pojęcie Boga wymyślił sobie człowiek pod Boskim wpływem dla mnie jest nielogiczne. Coś, jak dylemat jajka i kury.

W takim razie, czym jest Bóg?

Zauważ, że nie wszyscy ludzie wierzą w Jego istnienie - tak więc ten mechanizm jest jedynie osobowy a nie powszechny. Wiele odkryć i wynalazków dokonali ludzie niewierzący.

czy Twoja wiara w jego istnienie nie opiera się jedynie na starchu, by nie zostać samotnym? Pozbawionym nadziei?

Sorry, jedynie prowokuję, by zrozumieć, skąd biorą się nielogiczności, które zauważam.

Bo drążąc dalej, to na początku był wodór ;)

No, a cóż to jest wynalazek? Przed wynalezieniem telefonu go przecież nie było.

Zdanie, że pojęcie Boga wymyślił sobie człowiek pod Boskim wpływem dla mnie jest nielogiczne. Coś, jak dylemat jajka i kury.

W takim razie, czym jest Bóg?

Zauważ, że nie wszyscy ludzie wierzą w Jego istnienie - tak więc ten mechanizm jest jedynie osobowy a nie powszechny. Wiele odkryć i wynalazków dokonali ludzie niewierzący.

czy Twoja wiara w jego istnienie nie opiera się jedynie na starchu, by nie zostać samotnym? Pozbawionym nadziei?

Wodór i wszystkie pierwiastki powstały w pierwszych "chwilach" ( bo czas również ) tzw wielkiego wybuchu, bo do tej pory możemy zakładać prawdopodobieństwo tej teorii. Ten wielki wybuch, wbrew intuicji ludzkiej miast wprowadzić wielki chaos, wykazał zdumiewający wprost porządek i zrównoważenie??

Bóg czym jest? Jest jedyną przyczyną i skutkiem WSZYSTKIEGO.

Nie wszyscy wierzą, ponieważ mają wolną wolę kierowania swą wiarą. Nie wszyscy zyskują potrzebę wiary. Po mojemu, nie od każdego Bóg wymaga aby Go sobie wykreował:-) Dla czego? Nie wiem. Doniosłe wynalazki i odkrycia nie zależą od wiary wynalazcy. Bardzo wielu niewierzących nie przyznaje się do własnej wiary, wiary jaką sami w sobie noszą, nie doktryn kościołów.

Nie, moja wiara nie opiera sie na strachu, że zostanę samotnym. Przecież nie zostanę, mam dzieci, wnuki, sporo przyjaciół, partnerkę i przede wszystkim wiarę, że nie zużywam tlenu niepotrzebnie:-)

W.

 

Vlado, Bóg wykreowany przez człowieka nie jest Bogiem, a zaledwie jego wyobrażeniem, i to wyobrażenie jest różne u różnych ludzi. Tak samo stół i wyobrażenie stołu to dwie różne rzeczy.

Tak, właśnie cały czas o tym piszę. Dla tego cały czas powinniśmy Go poznawać aby nasza Jego kreacja była jak najbardziej zbliżona do prawdy o Nim. Każdy indywidualnie wierzy w takiego Boga jakiego na danym etapie życia poznał i zaakceptował. Bóg żydochrześcijański nigdy nie ukazał swego oblicza człowiekowi. Księgi opisują jedynie Jego cechy i wymagania, oraz obietnicę nagrody za życie według Jego norm.

Ps.

Dzisiejsza nauka podejrzewa, że zmysły nas mamią. Wszystko co wiemy, poznaliśmy i widzimy kreujemy z energii w danej chwili, jak kadry na taśmie filmowej, jeden kadr odpowiada jednemu momentowi czasu ( w uproszczeniu )

To do Twego stołu nie stołu:-)

W.

Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

Należysz zapewne do tych, którzy bez wcześniejszej nauki sami z siebie umieli czytać i pisać.Edukacja była Ci zbędna.Historia zna takie przypadki!

 

Jeśli przez "nauka" rozumiesz "uczenie się", to rzeczywiście, musiałem się nauczyć czytać i pisać.

 

Ale nawet i w tym znaczeniu nauka ≠ wiedza. Niektórzy ludzie nie są w stanie przyswoić sobie żadnej wiedzy pomimo przejścia przez cały system edukacji i usilnych prób nauczenia się czegokolwiek. Historia zna takie przypadki.

Wodór i wszystkie pierwiastki powstały w pierwszych "chwilach" ( bo czas również ) tzw wielkiego wybuchu, bo do tej pory możemy zakładać prawdopodobieństwo tej teorii. Ten wielki wybuch, wbrew intuicji ludzkiej miast wprowadzić wielki chaos, wykazał zdumiewający wprost porządek i zrównoważenie??

Bóg czym jest? Jest jedyną przyczyną i skutkiem WSZYSTKIEGO.

 

A w czym ten porządek się niby przejawia. Entropia przecież rośnie, a najmniejsza była w chwili wielkiego wybuchu.

Wygląda na to, że jesteśmy skutkiem postępującego chaosu ;)

A co jest przyczyną i skutkiem WSZYSTKIEGO? Tylko nie odpisuj, że Bóg ;)

 

Oglądałeś film Mister Nobody?

Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

@Vlado

 

Człowiek kreuje sobie boga, bogów, bóstwa i różne bożki, ale nie Boga. Te ludzkie kreacje odciągają nas od Boga, przysłaniają Go nam, nie są żadną pomocą w zbliżeniu się do Boga, wprost przeciwnie.

Ale to nielogiczne, bo to, co sam stworzyłeś nie może być przyczyną, że zapragnąłeś to stworzyć. :)

to zdanie jest dopiero totalnie nielogiczne

 

umysł ludzki w swoim działaniu przekracza wymiar materialny, z tego powodu, przy braku idei wyższej, odczuwa pustkę

i albo wymyśla sobie w tym względzie różne głupoty, albo szukając, będąc otwartym, dostaje ten impuls zwany wiarą

większość ludzi, z lenistwa samych siebie oszukuje

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

@Vlado

 

Człowiek kreuje sobie boga, bogów, bóstwa i różne bożki, ale nie Boga. Te ludzkie kreacje odciągają nas od Boga, przysłaniają Go nam, nie są żadną pomocą w zbliżeniu się do Boga, wprost przeciwnie.

Chrześcijanie na podstawie pism żydowskich, listów i ewangelii spisanych przez uczniów Jezusa stworzyli Pisma Święte jako wykładnię i drogowskaz dla wszystkich uznających że JHWH jest Bogiem jedynym i prawdziwym.

I co? Od samego początku zaczęli się różnić w interpretacjach i dzielić, następnie zwalczać wzajemnie. Ile dzisiaj jest odłamów kościoła chrześcijańskiego?

Więc szukanie Boga prawdziwego w indywidualny sposób jest jedyną szansą zbliżenia się do Niego. Wszystkie religie zbliżają wiernych do siebie, nie do Boga, dla nich Bóg to wyłącznie przynęta.

Pozdrawiam. W.

 

A co jest przyczyną i skutkiem WSZYSTKIEGO? Tylko nie odpisuj, że Bóg ;)

 

Oglądałeś film Mister Nobody?

Niestety nie oglądałem. Nie lubię filmów, propagują jedynie przemoc i bestialstwo. Wolę takie z ładnymi dupeczkami:-) i muzykę oczywiście.

Już pisałem Bóg jest przyczyną. Spora część dzisiejszych naukowców przychyla się do takiej możliwości.

Nauka i wiara wcale się dziś ze sobą nie kłócą:-)

Vlado, napisałeś coś bardzo nielogicznego. Że chrześcijanie już od początku zaczęli się różnić w interpretacjach. Oraz że szukanie Boga w indywidualny sposób jest jedyną szansą zbliżenia się do niego.

Czy te różnice nie wynikały z tego że ci którzy różnie interpretowali właśnie w sposób indywidualny poszukiwali Boga i stąd różnice? Jeśli jakieś grupy religijne różnią się między sobą to wynika to z różnic ich przywódców religijnych, a więc z indywidualnych różnic pomiędzy nimi.Poszukiwanie czegoś indywidualnie będzie zawsze związane z różnicami ponieważ ludzie się różnią między sobą. Jeśeli jest tak jak piszesz że szukanie w indywidualny sposób jest jedyną szansą to te różniące się grupy bądź jednostki właśnie korzystają z tej szansy.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

to zdanie jest dopiero totalnie nielogiczne

 

 

Dobrze, że to też zauważyłeś. Bo o to mi własnie chodziło.

 

...

Więc szukanie Boga prawdziwego w indywidualny sposób jest jedyną szansą zbliżenia się do Niego. Wszystkie religie zbliżają wiernych do siebie, nie do Boga, dla nich Bóg to wyłącznie przynęta.

Pozdrawiam. W.

 

Tu zgoda.

 

Niestety nie oglądałem. Nie lubię filmów, propagują jedynie przemoc i bestialstwo. Wolę takie z ładnymi dupeczkami:-) i muzykę oczywiście.

..

 

Ciekawy i pewnie by Ci się spodobał. Nic z przemocy i bestailstwa. To taka historia na temat dokonywania wyborów w zyciu człowieka w kontekście teorii kosmogenicznej wszechświata spleciona z ujęciem religijno-teozoficznym.

Vlado, napisałeś coś bardzo nielogicznego. Że chrześcijanie już od początku zaczęli się różnić w interpretacjach. Oraz że szukanie Boga w indywidualny sposób jest jedyną szansą zbliżenia się do niego.

Nie bardzo nielogicznego. Już Kościół za czasów Apostołów był podzielony choćby w kwestii nie żydów w Kościele Jezusowym, poszukaj w listach apostolskich. A to czym dzisiaj są Kościoły Chrześcijańskie nijak się ma do nauk Jezusa. Czytałem gdzieś, że grupa polskich katolików wnosi o uznanie Maryji matki Jezusa jako czwartej części boskiej trójcy.

Więc takie kościoły mają poszukującemu jedynego Boga człowiekowi zapewnić Jego poznanie? Czy Świadkowie Jehowy, zapewniwszy sobie wszystkie miejsca w niebie i odtrącając innowierców maja być prawdziwymi przekaźnikami słowa Bożego? Tyle razy pociąg do nieba im odjechał, że nie mówmy o tym, bo nie ośmieszanie jest moim celem. W dzisiejszych kościołach nie ma miejsca dla Boga. Największym z bogów kościoła jest aktualny w danym czasie celebryta Papierz, majątek KK, reszta hierarchów na wzór królestw średniowiecznych, i tabuny świętych od wszystkiego. Tylko Boga, pokory i miłości bliźniego tam nie znajdziesz.

Więc jedyna szansa na poznanie Boga jest w Tobie.

Jak to się dziś mówi radźta se:-)

Pozdrawiam z szacunkiem W.

Zauważ, że nie wszyscy ludzie wierzą w Jego istnienie - tak więc ten mechanizm jest jedynie osobowy a nie powszechny. Wiele odkryć i wynalazków dokonali ludzie niewierzący.

nikt nie mówi , że trzeba wierzyć , można żyć bez świadomości istnienia Boga i być dobrym i na odwrót.Dobrze jest tylko mieć tą świadomość .

Czytałem gdzieś, że grupa polskich katolików wnosi o uznanie Maryji matki Jezusa jako czwartej części boskiej trójcy.

 

Ciekawe, ja nawet nie słyszałem, "grupa polskich katolików"?

Słyszałem coś innego, więc chyba coś pomyliłeś, albo czytasz z takich źródeł z których nie warto, bo zakłamują

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Największym z bogów kościoła jest aktualny w danym czasie celebryta Papierz, majątek KK, reszta hierarchów na wzór królestw średniowiecznych, i tabuny świętych od wszystkiego. Tylko Boga, pokory i miłości bliźniego tam nie znajdziesz.

 

Kolejny na to dowód.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Vlado, napisałeś coś bardzo nielogicznego. Że chrześcijanie już od początku zaczęli się różnić w interpretacjach. Oraz że szukanie Boga w indywidualny sposób jest jedyną szansą zbliżenia się do niego.

 

Prawdę mówiąc ja tu sprzeczności żadnej nie widzę. Te dwa zdania mówią o dwóch różnych rzeczach.

Jestem Europejczykiem.

 

cyt.,,Powiewające barwne sztandary, a pod nimi dostojnicy pohukujący do mikrofonów piękne hasła i oszukujący całe narody. Prowadzący je na rzeź, bez mrugnięcia powieką.

Świąteczne parady wojowników w pełnym rynsztunku, urządzane z okazji kolejnych rocznic agresji, masowego niszczycielstwa oraz ludobójstwa.

Procesje czarowników w purpurze, srebrze i fiolecie, z obrazami i figurami kapiącymi od złota. Tłum klęczący na kolanach przed gipsowymi figurkami, łuszczącymi się z białej i niebieskiej farby, całujący ich stopy i wyimaginowane, krwawe rany.

Gromkie klątwy rzucane z ambon na “wiernych”, z powodu nieprzestrzegania zasad spisanych w zmurszałych ze starości, rozsypujących się w proch książkach. Klątwy rzucane z niebotycznych pałaców Nikogo, przez wiedźminów nie przestrzegających żadnych zasad.

Zmagania gladiatorów w wymyślnych strojach, z piłką, krążkiem, oszczepem i innymi przyrządami, na arenach dziesięć razy większych niż Koloseum. Dziesiątki takich stadionów na wszystkich kontynentach.

Walki samczyków na pięści, łokcie i kopy, aż do utraty przytomności, do zmiażdżenia twarzy i połamania nóg, w asyście rozwrzeszczanych, podnieconych ludzi, odurzonych alkoholem.

Wycieczki z całego świata ciągnące na widowisko ukrzyżowania kilku byków przez kilku facetów ze szpadami, wyfraczonych jak pajace.

Powszechny kult pięknych kobiet i mężczyzn, którzy udają kogo innego niż są, na gigantycznych ekranach i scenach, w wymyślonych, wyssanych z palca dramatach.

Idole muzyczni rozszarpywani w ekstazie przez fanów i paparazzich. Widowiska światła i dźwięku ogłuszające mocą, wprowadzające masy w narkotyczny trans.

Codzienny rytuał prywatnej domowej kontemplacji nieszczęścia, przemocy i zniszczenia, w barwnych obrazach, skwapliwie zbieranych z całego świata. Zaopatrzonych w obłudny sado-masochistyczny komentarz recytowany teatralnym, pełnym przejęcia tonem przez telewizyjnych alfonsów naganiających klientów z przemysłu reklamowego.

Pielgrzymki do lombardów błyskotek i drogich kamieni, zgromadzonych przez stulecia grabieży, wojen i wyzysku, przez najokrutniejszych uzurpatorów w dziejach świata.

Uwielbienie i podziw dla spryciarzy i oszustów oraz dla “szczęściarzy”, którym udało się zgromadzić na kontach osobistych gigantyczne majątki, liczone w cyfrach z dziewięcioma zerami, czyli właścicieli miliardów papierów w formacie 13 na 7 centymetrów, pomalowanych zieloną farbą.

Tak zwane “ideały” wpajane dzieciom przez szkoły i kościoły, czyli wzorce postępowania, które skutkują chęcią posiadania owego pustego majątku, owych papierów, błyskotek i rzeczy, i wywołują dążenie do realizacji tego “ideału” za wszelką cenę, najlepiej przy pomocy własnej armii niewolników.

Ostracyzm i pogarda dla słabych, biednych, ułomnych, upośledzonych, chorych, niedołężnych, dla innych, odmiennych, nie podzielających opisanych powyżej powszechnych pasji i zbiorowych ideałów oświeconej ludzkości.

Pogarda dla przyrody i egotyczna, niczym nieuzasadniona pycha.

Cywilizacja Zachodu.''

Jaro przeczytaj oryginalny wpis do którego się odniosłem.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Ciekawe, ja nawet nie słyszałem, "grupa polskich katolików"?

Słyszałem coś innego, więc chyba coś pomyliłeś, albo czytasz z takich źródeł z których nie warto, bo zakłamują

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Kolejny na to dowód.

Chyba tak, to był artykuł o współodkupicielce. Jednak to nie ma znaczenia, ja opisałem swoje stanowisko jakie mam na dzisiaj w kwestii Kościołów chrześcijańskich. Nie będę wyszukiwał żadnych dalszych przykładów które mnie od kościołów skutecznie odpychają, ponieważ nie jest moim celem szerzenie zgorszenia wśród wiernych ani odciągania ich od wiary. Nie interesują mnie doktryny i liturgie kościołów, proszę wyłącznie o pomoc w zrozumieniu przesłań zawartych w Biblii dotyczących postaci samego Boga. Tu jestem bardzo wdzięczny Tobie Andrzeju i Piotrowi za odpowiedzi na moje pytania pozwalające mi je porównać i zweryfikować własne ich rozumienie.

Jeśli niektórymi stwierdzeniami uraziłem kogoś na tym forum, serdecznie przepraszam, nie było to celem moich wypowiedzi. Jeśli w niektórych poglądach błądzę, wybaczcie. Wszystkie Wasze wypowiedzi są dla mnie ważne, bez względu na światopogląd i wiarę jakie prezentujecie.

Z wyrazami szacunku. Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.