Skocz do zawartości
IGNORED

Jaka sieciówka - gesty, kremowy, ciepły dźwięk..?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

za 1500? to chyba się nie da...

Prędzej chyba jakąś używaną Shunyatę...

 

 

własnie jakby sie udało gdzieś w tej cenie to Gargantua była by spoko :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuje się z rynku sieciówki, jeśli w grę wchodzi wymieniona kwota.

 

Należy kupić referencyjny wtyk i gniazdo od Furutecha, do tego przewód, tu jest pewien wybór i Kolega otrzyma jakość tej miary, jakby dopisał zero do wymienionej wartości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Opublikowano · Ukryte przez palton, 13 Lipca 2013 - trolling
Ukryte przez palton, 13 Lipca 2013 - trolling

Przenieść temat do działu START.

Niech się nowi użytkownicy uczą jak osiągnąć kremowy dźwięk.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

Odnośnik do komentarza

Celem jest docieplenie i dociążenie (niższa średnica, bas) dźwięku

 

Na moje, za pomocą tylko AC nie osiągniesz gęstego, kremowego i ciepłego - jak w tytule.

Owszem, w pewnym, raczej minimalnym stopniu, odpowiedni dobór AC moze "wspomóc" działania zbliżające Cię do w/w.

Każdy ma jednak swoją na ten temat teorię i nie mnie ją podważać.

 

w dość przestrzennie i szczegółowo grającym wzmaniaczyku.

Z osobistych doświadczeń wspomnę, ze miałem kiedyś podobny(?!) problem i skorzystałem z uprzejmości Gdyńskiego Ansae.

Panowie w całym secie podpięli Muluca i ten zabieg wniósł pewną poprawę w aspektach, które Cię interesują.

Wątpię tylko czy uda Ci się kupić używkę w tej kwocie.

 

Ps. Ktoś podrzucił propozycję Electraglide, ale mam podobnie zdanie jak pr1nce w poście 19.Raczej nie do przejrzystych tranów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 1500 pln mozna dostac nowego Vovoxa Textura. Nie znam kabla pc , ale mam glosnikowe VovoxTextura i na tej podstawie sadze , ze warto sprobowac odsluchu zasilajacego.

Dystrybucje ma Eter Audio, bez problemu dogadasz sie w sprawie odsluchu.

 

Moze nie bedzie bardzo kremowo, ale neutralnie z dobra muzykalnoscia z pewnoscia. Textury nie sa nigdy po technicznej stronie mocy, wiec chyba warto sprobowac, w dodatku ceny Vovoxa sa w miare rozsadnie skalkulowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badz laskawie bardziej precyzyjny..

Jak ktos zapyta jakie kolumny kupic to odpowiesz "jbl"? :-)

 

Ultra Khan The Statement R

 

Ps. Ktoś podrzucił propozycję Electraglide, ale mam podobnie zdanie jak pr1nce w poście 19.Raczej nie do przejrzystych tranów.

 

+

0

 

 

 

Słuchałem m.in. z Gryphonem Callisto 2100 i ten kabel ewidentnie ocieplił dźwięk. Daje też dużą przestrzeń. W niektorych przypadkach może wrecz zmulić dźwięk. Ephiphany nie znam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm sieciówką az tyle mozna zdziałać ? pytanie brzmi ... mam chłodny system i jak kupie sieciówke to bede miał ciepełko i gesto ? jakies jaja czy magia ? rozumie ze zmiana cd duzo zdziała, zmiana wzmaka ... no ewentualnie okablowanie glosnikow + interconect ... zaznaczam .. + interconect ... ale sieciowka ??? ni hu ja

 

Wzmacniacz to urządzenie wykonawcze, CD, sterujące, lecz źródłem gdzie rodzi się dźwięk w rzeczywistości są kable zasilające.

 

Niestety.

 

Taki pech, że muszą być poważnej jakości, gdyż obok funkcji przewodzenia, są magazynem energii dla danego urządzenia, ostatnim przed nim samym, więc definiującym jego wszystkie parametry, szczególnie dynamiczne i małosygnałowe, jeśli jakiegoś składnika nie ma w kablu, nie będzie go również w urządzeniu, BO NIBY SKĄD MIAŁBY SIĘ TAM DOSTAĆ, jak nie poprzez kabel ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Taki pech, że muszą być poważnej jakości, gdyż obok funkcji przewodzenia, są magazynem energii dla danego urządzenia, ostatnim przed nim samym, więc definiującym jego wszystkie parametry, szczególnie dynamiczne i małosygnałowe, jeśli jakiegoś składnika nie ma w kablu, nie będzie go również w urządzeniu, BO NIBY SKĄD MIAŁBY SIĘ TAM DOSTAĆ, jak nie poprzez kabel ?

 

 

Rozumiem ,że kolega żartuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie:))

aby było ciekawiej, to ja też z Gryfem 2100 + Adagio na AP Avanti II.

Jak widać, każdy ma/ może mieć zupełnie skrajne opinie:)

 

 

No,właśnie. Absolutnie się zgadzam.

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ,że kolega żartuje?

Podpowiadam, przez grzeczność, że informacje pochodzące ode mnie, należy przepuścić przez filtr własnej świadomości i wiedzy.

Po oddzieleniu elementów mających zatrzeć efekt nudy, powodowany wałkowaniem przez całe lata, tych samych kwestii, otrzymać można w pełni wartościowy, wiarygodny i pewny przekaz merytoryczny.

 

Proszę to uczynić.

 

Pozostaną wtedy trzy elementy

1.Kabel jako przewodnik.

2.Kabel jako magazyn energii.

3.Hierarchia ważności wpływu aspektów w układzie, zasoby energii/odbiornik.

 

Można napisać sporych rozmiarów rozdział książkowy o tematyce wyznaczonej przez każdy z tych punktów.

 

Tak więc nie ma w moim poprzednim poście żadnej manipulacji.

 

Metalurgia jako taka jest zarówno przewodnikiem jak i magazynem potencjału właściwości dla odbiornika.

Bardzo łatwo udowodnić to doświadczeniami.

Najdrobniejsze, najbardziej niuansowe cechy jej przewodzenia zaobserwowane w torze sygnałowym, czy głośnikowym, pojawiają się również kiedy zastosujemy ją jako przewodnik w funkcji zasilania.

 

Oczywiście inne są tu wymagania i środowisko pracy, ale najmniejszy nawet składnik właściwości danego przewodnika nie umknie, z obrazu dźwiękowego wykreowanego przez pracujące z nim urządzenie.

 

Funkcja kabla zasilającego, nie jest właściwie rozpoznana przez większość producentów.

Koncentrują się oni raczej na przewodzeniu, właściwościach uniwersalnych, kiedy do tego dołożymy jeszcze proces produkcji seryjnej, teoretycznie konieczny z powodów ekonomicznych, możemy jako wynik otrzymać mało interesujący i nudny w odbiorze produkt.

 

Szczególnie dotyczy to kabla użytego do zasilania źródła.

Rynek wydaje się być martwy na tym polu.

 

Kable typowo prądowe do wzmacniaczy, są w pewnym rozumieniu, szczególnie w układzie koszty/wydajność, w miarę optymalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Tak więc nie ma w moim poprzednim poście żadnej manipulacji.

 

A to przepraszam kolegę.

Myślałem ,że to kolejna prowokacja na temat wpływu/braku wpływu kabli AC na produkowany przez sprzęt audio dżwięk.

W takim razie , jak to powiedział kiedyś pewien "autorytet" : "jestem za a nawet przeciw" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W audio hi end, mamy w zasadzie tylko przewodniki, kable, ścieżki przewodzące w urządzeniach, wszelkie przewody, cewki, no również rezystory.

Na to nakładają się typowe elementy pamięciowe, magazynujące energię, jak kondensatory.

 

Półprzewodniki, układy scalone, czy lampy, urozmaicają krajobraz, posiadają funkcje sterownicze dla energii, pochodzącej i przesyłanej przewodnikami, a zmagazynowanej w kondensatorach.

 

Kabel zasilania szczególnie źródła wydaje się być w tak rozumianym układzie ABSOLUTNIE KLUCZOWY, dla wpompowania w kolejne stopnie najlepszej możliwej jakości.

Jeśli nie dopełnimy tego wymogu, cały tor, łącznie z najczęściej kosztownymi zespołami głośnikowymi pozostanie niewykorzystany.

Na ile da się go wykorzystać nie wie NIKT. ponieważ każda zmiana zostaje odwzorowana, a ich zakres jest BARDZO TRUDNY do liniowego rozwoju, z uwagi na ograniczenia fizyczne, materiałowe.

 

Domniemam, jestem 100% pewny, że gdybyśmy już dziś mieli do dyspozycji, miedź 10N, słuchacze, przecierali by oczy i uszy z zdumienia jakie to ukryte jeszcze nie wydobyte pokłady jakości, tkwią w ich systemach, już dziś.

 

Rzeczywistość jest jednak taka, że zostaną i są podejmowane czynności rynkowe, dokonywane jest nabywanie kolejnych urządzeń, rodzących nowe nadzieje, że właśnie to jest to w czym upatrujemy że znajduje się poszukiwana jakość.

 

Niestety, po wygrzaniu, po zamknięciu się dźwięku, obserwujemy tylko nieznaczną zmianę, często zamianę aspektów, czasami stratę wartościowych, przedtem obecnych, co boli najbardziej.

Nic nie pomagają w takim momencie żadne nawet najbardziej pochlebne recenzje w najpoczytniejszej prasie, często zagranicznej, czy opinie z internetu.

 

W odpowiednim momencie zabrakło właściwego okablowania, to jest prawdziwa przyczyna dramatów tego typu w audio hi end.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Kabel zasilania szczególnie źródła wydaje się być w tak rozumianym układzie ABSOLUTNIE KLUCZOWY, dla wpompowania w kolejne stopnie najlepszej możliwej jakości.

Oj,oj...... już widzę na horyzoncie cień "wielkiego inkwizytora".

Jeszcze ze dwa ,trzy wpisy kolegi w takim tonie i już tylko sąd kapturowy oraz śmierć w męczarniach na stosie przy dżwiękach dzwonów kościelnych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sceptycy są moimi najwartościowszymi sojusznikami, są też najdobitniejszym dowodem porażki dotychczasowych uczestników rynku audio hi end.

Nie pochodzą z nikąd, ich istnienie jest pochodną rozczarowania przyjętym i powielanym stanem faktycznym, dziś obserwowanym w tym sektorze.

 

Znając go, znając mentalność jego uczestników, widząc uwarunkowania, jestem ich sojusznikiem.

 

Oferowane urządzenia, wraz z okablowaniem, niestety w dominującym procencie, nie stanowią atrakcyjnej oferty dla nabywcy, widać to dobrze wszędzie, na forum również.

30 lat wstecz sytuacja była diametralnie różna, koncerny produkowały urządzenia przygotowane przez zespoły naukowców i inżynierów.

Dziś firmy szumnie zwane "hi end", prowadzą...........nie będę w to miejsce wstawiał przymiotnika, każdy niech domyśli się według własnego oglądu sytuacji.

 

Ktoś pewnego dnia budzi się z pomysłem na firmę w audio i...........kolejne nieszczęście gotowe.

Socjologia mówi nam, że klient się zawsze znajdzie, szczególnie na nowy produkt, odpowiednio zaprezentowany.

 

I tak to trwa, cały sektor, pozostawiony na bocznym torze, garstce osób, które robią to co się sprawdza na rynku jako produkt, lecz zapominają o tym że W AUDIO HI END, PRODUKTEM SĄ EMOCJE SŁUCHACZA, efekt jaki na nim wywoła odsłuch danego produktu.

 

Właśnie SCEPTYCY OKABLOWANIA, jego wpływu, pokazują jak zaniedbane są prawidła, zarządzające tymi zjawiskami, które jeśli byłyby właściwie ujęte w produkcie, nie miałyby szans być przyczyną braku zrozumienia.

 

Cóż, rynek rządzi się własnymi prawami i każdy jego uczestnik, nie ma wyjścia, jak pragnie w nim uczestniczyć, musi się dostosować, jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać.

 

Dlatego mamy stan kręcenia się w kółko, wokół tych samych uwag, pytań, problemów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Sceptycy są moimi najwartościowszymi sojusznikami,

Kabel zasilania szczególnie źródła wydaje się być w tak rozumianym układzie ABSOLUTNIE KLUCZOWY,

 

Znaczy się , kolega jednak в противоположном направлении ?!

Pogubiłem sie już trochę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można łatwo się odnaleźć.

Kable są ważne w stopniu podstawowym, lecz rynek nie pokazuje tego właściwie, gdyż jest skonfigurowany ekonomicznie a nie jakościowo.

 

Jeszcze innymi słowy, wytwórcom nie chce się wytwarzać na tyle dobrych kabli, aby po użyciu ich rozwiały się wątpliwości co do ich rangi i znaczenia.

 

Wytwórca dla podniesienia jakości kabla, najchętniej sięgnąłby po lepszy metal, pozostawiając pozostałą część procesu bez większych zmian.

 

Pozostałe możliwości rozwoju jakości nie są wykorzystywane.

 

Poważne wydawałoby się osoby z branży lubią nazywać takie działania - dłubaniną.

 

Nie dziwie się więc sceptykom, że kontestują ten stan rzeczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Nie dziwie się więc sceptykom, że kontestują ten stan rzeczy.

A ja wręcz przeciwnie dziwie się ,że ktoś usiłuje "naukowo" udowodnić brak różnicy w przepływie prądu przez przewodnik miedziany i np. srebrny.

Pomijając oczywiście jakość ich wykonania i "dłubaninę" bo z tym jest różnie.

Wiele rzeczy w przeszłości starano się wytłumaczyć "naukowo" nawet to,że ziemia jest płaska.

I przez jakiś czas ludzie (nawet cały ówczesny świat) byli o tym święcie przekonani.

Słowo "święcie" ma tutaj podwójne zastosowanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie się nie rozumiemy.

 

Rynek nie odzwierciedla sytuacji, która byłaby pożądana z uwagi na uwarunkowania techniczne.

 

Rynek poszedł na łatwiznę, nie wiem jak dobitniej jeszcze można przekazać treść tego rodzaju.

 

To rynek nie zdaje sobie sprawy z tego jak ważne są kable.

 

Odbiorca, z racji unifikacji również pozostaje zagubiony, gdyż produkty, które się mu poleca rozczarowują go.

 

 

Nikt rozsądny nie przyszedł na świat, tylko po to, aby dyskryminować akurat ten sektor, do tego w taki zdecydowany sposób.

Przecież to oczywiste, że skutek posiada przyczynę, którą starałem się nieudolnie przytoczyć, na podstawie osobistych obserwacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Zupełnie się nie rozumiemy.

Chyba tak.

Co innego są rozważania na temat "pójścia na łatwiznę" i "dłubaniny" a co innego totalne negowanie wpływu przewodnika na barwę dżwięku.

To czy branża poszła właściwą drogą czy kręci się w kółko pozostawmy na razie w spokoju.

Zupełnie się nie rozumiemy.

Chyba nie jestem pierwszym i obawiam się ,że również nie ostatnim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszym świecie, liczą się tylko pieniądze.

Nie liczy się zadowolenie klienta z produktu.

Jeśli nie jest usatysfakcjonowany, to istnieją narzędzia socjotechniczne, aby go takim uczynić.

 

Sceptycy kablowi, również nasi Koledzy z forum, nie dopuszczają do tej sytuacji.

Słyszą doskonale, i ten doskonały słuch, efekt jego działania, powoduje konsekwencje, które obserwujemy jako walkę jednego obozu z drugim.

 

 

JAKIMŚ DZIWNYM TRAFEM, osobiście nie znam ani jednego sceptyka co do właściwości warunków przewodzenia w audio.

 

Dlaczego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Sceptycy kablowi, również nasi Koledzy z forum, nie dopuszczają do tej sytuacji.

Słyszą doskonale, i ten doskonały słuch, efekt jego działania, powoduje konsekwencje, które obserwujemy jako walkę jednego obozu z drugim.

 

 

Kolega raczy ponownie żartować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak.

Co innego są rozważania na temat "pójścia na łatwiznę" i "dłubaniny" a co innego totalne negowanie wpływu przewodnika na barwę dżwięku.

To czy branża poszła właściwą drogą czy kręci się w kółko pozostawmy na razie w spokoju.

Chyba nie jestem pierwszym i obawiam się ,że również nie ostatnim ;)

Chyba tak.

Co innego są rozważania na temat "pójścia na łatwiznę" i "dłubaniny" a co innego totalne negowanie wpływu przewodnika na barwę dżwięku.

To czy branża poszła właściwą drogą czy kręci się w kółko pozostawmy na razie w spokoju.

Chyba nie jestem pierwszym i obawiam się ,że również nie ostatnim ;)

Chyba tak.

Co innego są rozważania na temat "pójścia na łatwiznę" i "dłubaniny" a co innego totalne negowanie wpływu przewodnika na barwę dżwięku.

To czy branża poszła właściwą drogą czy kręci się w kółko pozostawmy na razie w spokoju.

Chyba nie jestem pierwszym i obawiam się ,że również nie ostatnim ;)

 

Nie rozumiemy się ponieważ poruszamy wiele płaszczyzn funkcjonalnych na raz.

 

Oddzielną sprawą są uwarunkowania techniczne.

Oddzielną sytuacja na rynku.

Oddzielną reakcji użytkowników.

 

Starałem się to połączyć, widać nie dość zręcznie, choć dla mnie przejrzyście.

 

Kolega raczy ponownie żartować ?

 

Nie, nie żartuję, nie tym razem.

Nie spotkałem osobiście dotąd ani jednego człowieka, którego po poproszeniu o wrażenia odsłuchowe, w reakcji nie określił trafnie właściwości danej techniki.

A nie mam trzydziestu ani czterdziestu lat !

 

Wszyscy słyszą, również kobiety.

 

Mam tu pewne doświadczenie, na mój użytek wiarygodne i niepodważalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Starałem się to połączyć, widać nie dość zręcznie, choć dla mnie przejrzyście.

Proponuję rozważania na temat "sensu istnienia życia na ziemi" na razie zostawić w spokoju.

Również oceny dotyczące dysponowania "doskonałym słuchem" lub jego brakiem pozostawił bym bez komentarza.

 

W prostych słowach tą całą dyskusję skwituję w następujący sposób:

"Ten kto twierdzi ,że żadne obecnie dostępne na rynku kable nie mają absolutnie żadnego wpływu na dżwięk urządzeń audio jest albo żartownisiem albo po prostu idiotą".

Zakładam ,że twoi "koledzy" są żartownisiami bo głupotę nikogo posądzać nie chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielokrotnie uczestniczyłem w imprezach publicznych, typu wystawy audio hi end, jakoś dziwnie wszyscy się zgadzali co do stanu jakości dźwięku w pomieszczeniach wystawowych.

Następowały rozmowy między obcymi sobie ludźmi, w korytarzach, innych miejscach, wrażenia ZAWSZE były nieomal identyczne.

 

Dlaczego?

 

NIGDY W ŻYCIU jak dotąd z punktu widzenia osoby zewnętrznej wobec branży, nie usłyszałem opinii innej niż intuicyjna opinia zgodna również z opinią mojej osoby.

 

 

Wszelkie rozbieżności jakie do dnia dzisiejszego dane mi było doświadczyć, dotyczyły opinii wypowiadanych PRZEZ OSOBY Z BRANŻY!!!

 

Dlaczego?

 

Odpowiedź narzuca się sama i jest bardzo prosta.

Interes własny, bądź poglądy podległe skażeniu "skrzywieniem zawodowym".

 

Nigdy przenigdy nie wszedłem w konflikt dotyczący parametrów odsłuchu, z osobą będącą laikiem, mniej doświadczoną, czy przypadkowo obecną w miejscu odsłuchu.

 

NIEZWYKLE CZĘSTO, PRAWIE ZAWSZE, stawiany byłem w sytuacji konieczności takiego konfliktu, kiedy opinia o parametrach brzmienia, szeroko rozumianych formowana była przez osobę zawodowo, bądź bardzo ściśle w inny sposób powiązaną z rynkiem audio, mam tu na myśli tzw środowiska wzajemnych adoracji, często występujące dookoła krajowych producentów lub dystrybutorów sprzętu.

 

Proponuję rozważania na temat "sensu istnienia życia na ziemi" na razie zostawić w spokoju.

Również oceny dotyczące dysponowania "doskonałym słuchem" lub jego brakiem pozostawił bym bez komentarza.

 

W prostych słowach tą całą dyskusję skwituję w następujący sposób:

"Ten kto twierdzi ,że żadne obecnie dostępne na rynku kable nie mają absolutnie żadnego wpływu na dżwięk urządzeń audio jest albo żartownisiem albo po prostu idiotą".

Zakładam ,że twoi "koledzy" są żartownisiami bo głupotę nikogo posądzać nie chcę.

 

Kolega tak wydanym podsumowaniem wydaje się dowodzić, że albo nie czyta treści, którą tu przekazałem, albo ta treść pozostaje nienapisana.

 

 

Kable są najważniejszym elementem toru audio, absolutnie podstawowym.

Nie rozumieją tego ich producenci, wykonując tylko to co relatywnie łatwo wdrożyć do procesu produkcyjnego.

Odbiorcy pozostają więc pozbawieni podstawowych narzędzi, za pomocą których mogą mieć szansę uzyskania w warunkach mieszkalnych najlepszej możliwie jakości dźwięku.

Ten asortyment, który zapełnia przestrzeń rynkową, powoduje efekt jaki obserwujemy, sceptycyzm i w jego konsekwencji odwrót od sektora z powodu rozczarowania.

 

Każdy kto śledzi moje wpisy już wie, że OBECNIE TYLKO ABSOLUTNIE NAJDROŻSZE artykuły służące do okablowania systemów audio, moja skromna osoba, z mojego punktu widzenia, UZNAJE ZA LEDWO DOPUSZCZALNE, LUB DOBRE, niestety cała reszta, a również nie tania, nie nadaje się do zastosowania w hi end.

 

Jeśli ktoś twierdzi że jest inaczej, to niech przeprowadzi na swój użytek proste doświadczenie.

Proszę najdroższym możliwie kablem głośnikowym przyłączyć kolumnę, za niewielkie pieniądze, do równie niedrogiego wzmacniacza.

 

Będzie postęp w jakości dźwięku?

Będzie.

Jak duży?

Ogromny, wręcz niewiarygodny.

Jak będzie wyglądała konkluzja?

Bez takiego typu kabla, lepiej w ogóle nie brać się za cokolwiek związane z budową systemu audio, o audio hi end, to już całkowicie można zapomnieć.

 

Bardzo proszę.

 

 

Pozdrawiam wszystkich czytelników.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

NIEZWYKLE CZĘSTO, PRAWIE ZAWSZE, stawiany byłem w sytuacji konieczności takiego konfliktu,

Z tego wynika ,że w tym wypadku trafił się koledze wyjątkowy przypadek.

Nie jestem z branży, nie mam z tą branżą absolutnie nic wspólnego i .......... słyszę wpływ kabli na dżwięk sprzętu audio.

 

P.S.

Widze ,że koledzy z klubu są czujni i nabijają "plusiki".

W takim wypadku oczywiście nie może zabraknąć owacji na stojąco:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może kolega 747 zaproponuje konkretną sieciówkę Hi-End ??

a dodatkowo autorowi wątku podpowie co do 1500 rozważyć aby chociaż "musnąć" tegoż Hi-End'u, w aspektach, na które pytający zwrócił uwagę??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

----------------------------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.