Czy Jaruzel to "matrioszka"?

[xniwax]

Oczywiście

[wojciech iwaszczukiewicz]

dziadek kocha Rosjan a nienawidzi Ukraińców a xniwax nie lubi nikogo.

[Gość dziadekwłodek]

Narodowcy: http://narodowcy.net/polska/291-jaruzelski-wydal-rozkaz-zestrzelenia-polskiego-samolotu i IPN: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ipn-jaruzelski-kaza-zabic-polskiego-pilota_340056.html atakują byłego pierwszego i najlepszego Prezydenta RP, generała armii (który nie chciał być Marszałkiem) Wojciecha Jaruzelskiego za wydanie jedynie słusznego rozkazu o zestrzeleniu uciekającego polskiego statku powietrznego.

 

Uważam, że było to uzasadnione i słuszne działanie Generała.

 

dziadek kocha Rosjan a nienawidzi Ukraińców a xniwax nie lubi nikogo.

 

I nie szanuje wspierających kłamstwo, jak autor tego wpisu.

[TomekL3]

Dziadek nie szalej z Jaruzelem....;)

[Gość dziadekwłodek]

Pamiętaj o jednym. Ja ciebie nigdy nie pouczam. Jeżeli już starasz to robić, to rób to sensownie i bez niedomówień.

 

Zastanowiłeś się w ogóle, że Bielańskiemu mogło odbić inaczej i mógł uderzyć pilotowanym samolotem w PKiN lub podobny obiekt.

 

Pamiętam też publikację o nim z lat 1990 (chyba telewizyjną), gdzie pojawia się pospolity, bo kryminalny motyw ucieczki.

[shane63]

z czerwonymi pająkami, albo farbowanymi lisami to chyba jest tak w całej post sowieckiej Europie. najpierw gorliwi wyznawcy Stalina, potem zwolennicy przemian w stylu Kadara, później poprawiacze systemu, jak Gierek, a teraz złośliwe gnomy, które uważają, że czym gorzej ,tym lepiej. tfu, już wolę muzułmana, przynajmniej wiem, czego się spodziewać

[xniwax]

dziadek kocha Rosjan a nienawidzi Ukraińców a xniwax nie lubi nikogo.

 

Kto ci dał taki dar pieprzenia o tym kto kogo i co lubi lub nie lubi.

Brak argumentów stawia ci na sztorc przeszkody w mózgu, wpadasz w pychę, głupotę i zarozumiałość.

Tak na przemian..

[Gość dziadekwłodek]

z czerwonymi pająkami, albo farbowanymi lisami to chyba jest tak w całej post sowieckiej Europie. najpierw gorliwi wyznawcy Stalina, potem zwolennicy przemian w stylu Kadara, później poprawiacze systemu, jak Gierek, a teraz złośliwe gnomy, które uważają, że czym gorzej ,tym lepiej. tfu, już wolę muzułmana, przynajmniej wiem, czego się spodziewać

 

O polskojęzyczna świnia się odezwała.

 

Kto ci dał taki dar pieprzenia o tym kto kogo i co lubi lub nie lubi.

Brak argumentów stawia ci na sztorc przeszkody w mózgu, wpadasz w pychę, głupotę i zarozumiałość.

Tak na przemian..

 

Masz rację, niewiele już mu brakuje do poziomu toptwenty lub shane63.

[fox733]

Ups!

[wojciech iwaszczukiewicz]

Kto ci dał taki dar pieprzenia o tym kto kogo i co lubi lub nie lubi.

Brak argumentów stawia ci na sztorc przeszkody w mózgu, wpadasz w pychę, głupotę i zarozumiałość.

Tak na przemian..

 

Dokładnie to samo można napisać o każdym Twoim wpisie.

[xniwax]

Znowu to robisz bezmyślnie.

[il Dottore]

[vik]

Ale jednak:

"Od wprowadzenia reform rynkowych, w środku lat 70., gospodarka rosła w tempie 7% rocznie, zwiększając dochód per capita 16-milionowego Chile do ponad 10 000 dolarów – czyniąc tym samym obywateli tego kraju najzamożniejszymi w Ameryce Płd. Rozkwitła klasa średnia. Obecnie poniżej progu ubóstwa żyje 13,3% ludności Chile; w Brazylii jest to odpowiednio 31%, a w Boliwii 62%.[10] W tym tempie rozwoju, i z tymi warunkami demograficznymi Chile stało się najzamożniejszym krajem Ameryki Łacińskiej."

 

Przywódca hiszpańskiej Falangi, Jose Antonio Primo de Rivera powiedział: "Kiedy obrażana jest sprawiedliwość lub Ojczyzna, niemożliwa jest inna dialektyka, niż dialektyka pięści i pistoletów". W takiej właśnie sytuacji znalazł się Pinochet. Gdy lewactwo sięgnęło władzy (a raczej dorwało się do koryta) Chile zaczęło popadać w ruinę, ludzie przemierali głodem, a państwo stało się siedliskiem komunistycznych kapusi, Augusto stanął na czele junty, która korzystając z niezbędnej wskazówki Primo de Rivery, przywróciła jedność i ład.

 

Zasług Pinocheta nie można jednak sprowadzić wyłącznie do wytępienia chwastów. Generał od razu przystąpił do odbudowy kraju. Natychmiast sprowadził do Chile ekonomistów z tzw. Chicago school, dzięki którym wprowadzono wolnorynkowe reformy. Naród został uwolniony z kajdan, jakie narzuciła czerwona tyrania i dzięki swobodzie gospodarczej mógł się spokojnie rozwijać. Już w Deklaracji Ideowej Rządu Chile z 11 marca 1974 roku pada jasne stwierdzenie: „Obecny Rząd nie obawia się, ani nie waha się określi siebie jako antymarksistowski. Nie przyjmuje przez to postawy negatywnej, ponieważ to właśnie marksizm neguje fundamentalne wartości każdej autentycznej cywilizacji. A w polityce czy moralności, podobnie jak w matematyce negacja negacji zawiera potwierdzenie. Być antykomunistą oznacza zatem pozytywnie umacnianie wolności i godności osoby ludzkiej.”

 

Gloryfikujesz Pinocheta. To co napisales odnosilo sie tylko do pierwszych lat rzadu Pinocheta tyle, ze nawet Pinochet nie sprywatyzowal gornictwa (sektor prywatny mogl budowac tylko nowe kopalnie) i wielu innych waznych zakladow. Tym nie mniej wzrost gospodarczy byl bardzo powolny. W polowie lat 1970siatych sprywatyzowano szkolnictwo, sluzbe zdrowia i system emerytalny. To plus kilka innych kretynskich pomyslow finansowych doprowadzilo do katastrowfy ekonomicznej i kryzysu jakiego w Chile nigdy nie mialo. W 1982 bezrobocie przekroczylo 33%.

 

W konsekwencji Pinochet wygonil chlopcow z Chicago i sam znacjonalizowal wiekszosc zakladow przemyslowych. Stopien nacjonalizacji znacznie przekraczal poziom z czasow Allende. Jednoczesnie nasilal sie ruch oporu przeciwko wladzy junty i Pinocheta. W drugiej polwie lat 1980siatych odbudowana gospodarka sektora panstwowego znow w znacznej mierze zostala sprywatyzowana. Wzrost zadluzenia zagranicznego wzrosl o 300%. Znow sie zaczelo sie walic ale bogaci stawali sie coraz bogatsi a 80% tracila.

 

Obalenie junty Pinocheta przywrocilo wiele swobod obywatelskich a interwencjonizm doprowadzil do bardziej wyrownanego podzialu dochodu z rozwoju gospodarczego. Gospodarka Chile to mieszanina liberalizacji z interwencjonizmem.

 

pozdrawiam,