Piramidalne głupstwa.

[23031970]

A jak wyjaśnicie fenomen inkaskiego muru ?

 

 

 

 

i cytuję :

 

 

" Oto inżynierski dowód na istnienie Boga, oraz na fakt stworzenie przez Boga niektórych struktur megalitycznych w momencie tworzenia Ziemi. Dowód ten to aż tak duża dokładność dopasowania krzywizn powierzchni złącz kamieni formujących powyższy "inkaski mur" (oraz kamieni formujących wiele innych podobnych do niego starożytnych murów z Peru), że ludzka technologia ani dzisiaj, ani nawet w najbliższej przyszłości, NIE będzie w stanie zbudować takiego muru. (Kliknij na powyższe zdjęcie aby zobaczyć je w powiększeniu.) "

 

Czy człowiek mógł w tamtych czasach wybudować taki mur ?

[stench]

Podłoże zostało faktycznie niezwykle starannie wcześniej przygotowane. Z dokładnością w poziomowaniu płaszczyzny do +/- 2 cm!. Dzięki tej staranności przez jakieś 4000 lat piramida osiadła ledwie o 1 centymetr chociaż tego typu budowla powinna osiadać 75 cm co każde sto lat.To wyliczenia oficjalne współczesnej archeologii. Nie zwolenników czary-mary :)

 

wypoziomować można teoretycznie łatwo:

obudowujesz teren małym murkiem zalewasz wodą, robisz płytki basenik i usuwasz wszystko co wystaje,

potem obniżasz poziom, znów usuwasz co wystaje i tak do satysfakcjonującej cię dokładności.

ale: tam jest teren o dużej przepuszczalności wodnej więc trzeba by non stop dolewać :)

 

i tak nie wierzę, że wielką piramidę zbudowali egipcjanie jakich znamy, na życzenie Cheopsa

 

Piotrek,

inkaski mur też całkowita abstrakcja, prostopadłościany można jeszcze jakoś robić ale takie totalnie nieregularne figury? ni-h*ja !

[23031970]

Piotrek,

inkaski mur też całkowita abstrakcja, prostopadłościany można jeszcze jakoś robić ale takie totalnie nieregularne figury? ni-h*ja !

 

Mnie fenomen (inkaskiego muru ) intryguje do dzisiaj , i szczerze mówiąc nie widzę w tym ręki człowieka , oczywiście pozostaje pytanie , kto się za tym naprawdę kryje ?

[J.Jerry]

Podłoże zostało faktycznie niezwykle starannie wcześniej przygotowane. Z dokładnością w poziomowaniu płaszczyzny do +/- 2 cm!. Dzięki tej staranności przez jakieś 4000 lat piramida osiadła ledwie o 1 centymetr chociaż tego typu budowla powinna osiadać 75 cm co każde sto lat.To wyliczenia oficjalne współczesnej archeologii. Nie zwolenników czary-mary :)

 

Wcześniej pisałem za Wikipedią, że podłożem jest skała, rozważaliśmy również wnętrze piramidy, która jest litą skałą i oczywiście związaną z podłożem, ale nie znam badań jak. np odwierty, które to potwierdzają.

 

Tutaj mamy jeden z przypadków wpływu kosmitów...budowle osiadają w tempie średnio 0,75 m na 100 lat, a ta albo jest stabilizowaną siłownikami pod lub podnosi się co jakiś czas płytę tektoniczną...najprostsze rozwiązanie należy odrzucić, bo kto by stawiał budowlę na skale, a tym bardziej wykorzystywał skałę jako rdzeń. Jeśli nawet nie ma żadnych siłowników, to pod spodem jest specjalny piach anty-osiadodywywujący (nowe słowo) z gwarancją 10 mm na 1000 lat, ale jak widać okazał się jeszcze lepszy

 

Jak szybko osiada piramida? 1 cm na 4000...jak mierzą co roku będzie to dokładnie 0,000 002 5 metra/rok 2,5 mikrometra/ rok...czym oni to mierzą...czy przypadkiem ich miernik nie opada szybciej? Nie, stoi przecież obok na skale...;)

[piter z]

o tak - ten inkaski mur to już napewno robota kosmitów - nie mieli co u siebie robić to przyjechali nam tu murki stawiać z temi ich laserami

[J.Jerry]

 

Czy człowiek mógł w tamtych czasach wybudować taki mur ?

 

Ludzie są różni i dziś niektórym mogło by się udać

 

Jak byłem mały to namiętnie wszystko rozbierałem i budowałem z tego inne rzeczy...jak bym miał taki mur obok już dawno bym to zrobił...jak te kamienie są spasowane i bez zaprawy jaki problem rozłożyć, zbadać krawędzie i złożyć powrotem...może to tylko mur DIY z gotowych formowanych cegieł albo co łatwiej uwierzyć rzeźba. Znam podobną ale jeszcze z idealnie gładką powierzchnią na ścianie jakiegoś banku...brat twierdzi że fachman budował jedną ścianę przez 10 lat z idealnie spasowanych bloków kamiennych...kazał mi wpychać w szczelinę żyletkę...weszła na najgłębiej na 30 mm, wierzyć mu?

[23031970]

o tak - ten inkaski mur to już napewno robota kosmitów - nie mieli co u siebie robić to przyjechali nam tu murki stawiać z temi ich laserami

 

Skoro tak mówisz .

 

Ludzie są różni i dziś niektórym mogło by się udać

 

Jak byłem mały to namiętnie wszystko rozbierałem i budowałem z tego inne rzeczy...jak bym miał taki mur obok już dawno bym to zrobił...jak te kamienie są spasowane i bez zaprawy jaki problem rozłożyć, zbadać krawędzie i złożyć powrotem...może to tylko mur DIY z gotowych formowanych cegieł albo co łatwiej uwierzyć rzeźba. Znam podobną ale jeszcze z idealnie gładką powierzchnią na ścianie jakiegoś banku...brat twierdzi że fachman budował jedną ścianę przez 10 lat z idealnie spasowanych bloków kamiennych...kazał mi wpychać w szczelinę żyletkę...weszła na najgłębiej na 30 mm, wierzyć mu?

 

Ale w jaki sposób , z taką dokładnością spasowali poszczególne kamienie ?

[J.Jerry]

Równanie terenu...najpierw były wprawki na Gibraltarze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piter z]

najprawdopodobniej jak to wszystcy fachowcy dawniej którzy nie mieli wyspecjalizowanych narzędzi - mieli na to "systema" - miałem dziadka który był stolarzem - aż się wierzyć nie chciało co robił zwykłymi narzędziami - tyle że on zrobił papiery mistrzowskie jeszcze przed wojną i miał okazję na dużo praktyki na robotach przymusowych w niemczech podczas wojny

[J.Jerry]

Ale w jaki sposób , z taką dokładnością spasowali poszczególne kamienie ?

 

Ci od inkaskiego muru? Może nauczyli się od mistrzów z Petry, ale ci to nawet szczelin nie zostawiali na żyletki

[DeeS]

Nikt nie wie jak zbudowano Wielką Piramidę. Nie wiedziano tego nawt dwa tysiące lat temu. Wszystkie dawne przekazy opierają się nie na konkretnej wiedzy lecz na "ludzie we wsi gadali".

 

Herodot: "...zbudowano tę piramidę w sposób: w odstępach nazywanych przez jednych schodami, a przez innych stopniami. Po wykonaniu pierwszego dzwigali resztę kamieni do góry za pomocą machin, sporządzonych z krótkich drewien unosząc go z ziemi na pierwszy szereg odstępów. Ile razy kamień dostał się na ten rząd, układano go na kolejną machinę, która stała na pierwszym i przenoszono wyżej na drugi szereg. Ile było tych rzędów tyle stało na każdym machin, coraz wyżej, albo też przenoszono samąś machinę ilekroć z niej kamień był już wyjęty..."

 

Diodor Sycylijski: "...opowiadają, że budulec transportowano z Arabii z dużej odległości a sama budowa odbywała się przy pomocy wałów, bowiem w czasach owych machin jeszcze nie wynaleziono... i chociaż powstały tu dzieła wielkie, to nie pozostał żaden ślad ani po owym wale, ani z obrabiania kamieni...pracowało w pańszczyźnie 36 000 ludzi i całą budowlę ukończono w niepełne 20 lat..."

 

Pliniusz Starszy: "...360 000 ludzi podobno nad nią pracowało...kwestia najważniejsza to ta, wjaki sposób na tak dużą wysokość podnoszono kamienie. Twierdzą jedni, iż kładziono je na usypywane w trakcie urastania piramidy stosy z saletry i soli, które po zakończeniu prac rozpuszczono skierowanym nurtem rzeki...inni uważają, że z glinianych cegieł uczyniono pomosty, a po zakończeniu roboty budulec ten rozdzielono na budowy prywatnych domostw..."

 

Ahmed Markrisi: "...kiedy zaczął budowę piramid rozkazał wyciosać potężne kolumny, kamienne płyty, sprowadzić z Zachodu ołów i skalne bloki z Assuanu... z tego wykonano fundament trzech piramid... mieli zapisane karty i jak kamieńbył obrobiony i przygotowany, kładli na nim owe karty popychając go, a tym sposobem przesuwali na odległość 100 samów czyli 600 łokci, powtarzali tak długo aż kamień znalazł się u stóp piramid..."

 

Jak widać, już wtedy różnych sposobów budowy było wiele :)

[Bezlitosna Niusia]

Już Kiwaczek (Cziburaszka) wiedział,jak: "Budowaliśmy, budowaliśmy aż zbudowaliśmy. Urrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!" :)) A Wy, stare konie - nie wiecie. Wstyd!:)

[shukenja]

nie takiego biblijnego, nie tego na tronie, nie tego o którym "uczą" i którym straszą.

zakładam możliwość istnienia - nie planu - ale pewnej formy reguł które dopiero co zaczęliśmy poznawać, które jednak da się usystematyzować.

niestety zakładam - co moim zdaniem jest bliższe prawdy - że ze względu na stopień wykorzystania jednostki mózgowej, człowiek jako gatunek zdąży

wyrządzić sobie krzywdę zanim mocniej się rozwinie i te reguły pozna.

stephen hawking zapytał zdaje się kiedyś - a co jeśli nigdy nie zrozumiemy istoty wszechrzeczy ? to bardzo prawdopodobne, jednak nie legitymuje

istnienia "boskiego planu" ani nikogo wszechmogącego, bo za dużo jest dziur w tym "planie" żeby był doskonały.

[Vlado]

jednak nie legitymuje

istnienia "boskiego planu" ani nikogo wszechmogącego, bo za dużo jest dziur w tym "planie" żeby był doskonały.

 

Być może ludzcy bogowie nie byli doskonali? Być może Stwórca wykreował siebie wraz z dziełem swym?

Dees, co myślisz o sposobie budowy który zacytowałeś za Ahmedem Markrisi? Myślisz że zbyt bajkowy aby zawierać prawdę?

W.

[stench]

Równanie terenu...najpierw były wprawki na Gibraltarze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wygląda jak osunięta płyta lotniska,

sprawdzałem na różnych stronach i jedynie pada info , że to starożytna budowla jeszcze z czasów neandertalczyków

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

...360 000 ludzi podobno nad nią pracowało...

I ślizgali się na własnych odchodach ?

[stench]

I ślizgali się na własnych odchodach ?

 

!!!!!!!! nie, oni zwyczajnie na gównach przesuwali olbrzymie bloki !!!!!!!!

[Gość stary bej]

!!!!!!!! nie, oni zwyczajnie na gównach przesuwali olbrzymie bloki !!!!!!!!

i z tegoż powodu tak te bloki kamienne tak wymiękły podczas tego ciągania, że przyczepność jednego z drugim jest kosmicznej wręcz precyzji

[Vlado]

Nie dziw się Effendi, jeśli dawano im do picia piwo podobne do komuszej zemsty Łodzi, fekalia zapewne rozpuszczały kamień:-))

Z uniżeniem i pozdrowieniami Włodek.

[shukenja]

Być może ludzcy bogowie nie byli doskonali? Być może Stwórca wykreował siebie wraz z dziełem swym?

 

skoro jest niedoskonały, nie można mu nadać atrybutu szeroko pojętej boskości bo ten znaczenie ma jednoznaczne.

ergo, jeśli takowa ingerencja istniała, co jest możliwe, nie można jej wiązać z kwestiami religijnymi. i dlatego mit o stworzeniu świata ludzkiego przez boga nabiera zupełnie niebiblijnego charakteru, na co wierzący się pewnie nie zgodzą, albo znajdą masę idiotycznych wyjaśnień (kiedyś na moje pytanie do "wierzącego" o to w ile dni powstał świat otrzymałem cwaną wymówkę "nikt nie mówił ile te dni trwały" z czym się dyskutować po prostu nie da).

[parantulla]

Ale w jaki sposób , z taką dokładnością spasowali poszczególne kamienie ?

Przypatrz się tym kamieniom.

Już? No i co tam jest takiego niebywale trudnego do zrobienia dysponując choćby prymitywnym kołem szlifierskim?

Jeszcze prostsza metoda, to pokruszyć kawał skały na mniejsze fragmenty i z powrotem je poskładać tak jak puzzle.

Obrobić tylko krawędzie, żeby to bardziej przypominało kamienie i gotowe. W czym tu problem znowu widzicie?

 

Druga sprawa, to niebywała precyzja budowania piramid...

Z tego co wyczytałem, to każdy bok u podstawy piramidy ma inną długość, trochę słabo jak na niebywałą precyzję,

a tym bardziej jak na dzieło Boże czy budowlę pozaziemskiej cywilizacji, którą chyba byłoby stać na coś lepszego

od stery kamulców poukładanych mniej więcej równo jeden na drugim?

 

Jeszcze żeby one stały do góry nogami albo na przykład lewitowały, o takie coś to ja rozumiem, że "niemożliwe"

ale takie tam proste układanki z mniejszych czy większych kamyków... co w tym jest niemożliwego?

[Vlado]

Przypatrz się tym kamieniom.

Już? No i co tam jest takiego niebywale trudnego do zrobienia dysponując choćby prymitywnym kołem szlifierskim?

Jeszcze prostsza metoda, to pokruszyć kawał skały na mniejsze fragmenty i z powrotem je poskładać tak jak puzzle.

Obrobić tylko krawędzie, żeby to bardziej przypominało kamienie i gotowe. W czym tu problem znowu widzicie?

 

Pewnie że proste, wręcz śmiesznie proste:-)

Zbuduj więc z 10m mru tej wielkości kamurkami w taki sam sposób i pokaż nam na fotkach. Przecież to mały pikuś jest:-)

Ps.

Piramida do konstrukcja budowlana, nie mastaba czy pryzma kamiennych bloków.

[shukenja]

Zbuduj więc z 10m mru tej wielkości kamurkami w taki sam sposób i pokaż nam na fotkach. Przecież to mały pikuś jest:-)

 

ale ten mur budował jeden człowiek ? takie porównania nie mają sensu.

 

to ja, jako kontr-argument proponuję taki eksperyment.

 

niech władca korei północnej - którego styl satrapy i tyrana pewnie tylko w 15% przypomina rządy poprzednich cywilizacji bo nikt dziś ofiar z ludzi nie składa - zarządzi, jako bóg ojciec narodu i przedstawiciel niebios, budowę muru.

jestem przekonany że ten biedny, głodny, uciemiężony - ale wierny !!! - lud zbuduje niejeden taki mur, i niejedną taką piramidę i to jeszcze na większą skalę.

 

każde porównanie musi brać pod uwagę uwarunkowania (społeczne, kulturowe, religijne, cywilizacyjne i inne) w których dany, porównywany obiekt powstał. wtedy nagle te obiekty przestaną być takie niewiarygodne.

[Bezlitosna Niusia]

Za kilkaset lat będą dumać , co to za mordy w skałach Mount Rushmore i co kosmici mieli na myśli.

<br />stephen hawking zapytał zdaje się kiedyś - a co jeśli nigdy nie zrozumiemy istoty wszechrzeczy ?<br />

I bardzo dobrze! Ja osobiście - wolałbym AKURAT tego - nigdy nie poznać.

[Vlado]

jestem przekonany że ten biedny, głodny, uciemiężony - ale wierny !!! - lud zbuduje niejeden taki mur, i niejedną taką piramidę i to jeszcze na większą skalę.

Troszkę nieadekwatny przykład:-) Mur chiński nie stanowi zagadki technologicznej, to prosty obudowany nasyp. Budzi podziw jedynie rozmachem takiego przedsięwzięcia.

Tu zagadka nie rodzi pytania czy można tak obrobić kamień, tylko jak go obrabiano? :-)

[shukenja]

chodziło mi o mur inkaski.

i o tyle o ile można wierzyć kronikom i innym opowieściom, sztuka rzemieślnicza da się prześledzić wstecz. dziś po prostu w dobie elektroniki i miniaturyzacji ludzie obrzucają "amazingiem" roboty ręczne a w rzeczywistości tu nie ma żadnego "amazingu".

[parantulla]

Pewnie że proste, wręcz śmiesznie proste:-)

Zbuduj więc z 10m mru tej wielkości kamurkami w taki sam sposób i pokaż nam na fotkach.

Już się właśnie rozpędzam :)

Zwyczajnie mi się nie chce i w tym tkwi problem, bo dziś nikomu się nie chce budować drugiej piramidy,

tylko po to, żeby się przekonać, że jest to jednak możliwe. Kto miałby się tego podjąć i kto miałby za to zapłacić?

O wiele wygodniej się siedzi przy biurku i wymyśla nieprawdopodobne historie powstania "tajemniczych" budowli,

zwłaszcza jak jeszcze przy okazji można na tym nieźle zarobić, jeździć po świecie na krzywy ryj i brylować na salonach.

[piter z]

przecież teraz też teoretycznie mamy zasaoby ludzkie które się zwyczajnie marnują - ja bym był za tym aby realizowac jakieś ogromne projekty za pomocą więźniów ( kary w zawieszeniu by nie było tylko wstępnie kamieniołomy weekendowe :D ) - wiem że często trzeba jakieś materiały ale można po prostu robić mniej efektywnie i tyle - bezrobotni też jakby chcieli zasiłki to trzeba by odpracować :D - ja jakbym rządził to każde miasto miało by swoją piramidę :D

[Bezlitosna Niusia]

<br />O wiele wygodniej się siedzi przy biurku <br />

YHY !!!:) Zwłaszcza przy tym w pracy!:)

[Grzegorz7]

to ja, jako kontr-argument proponuję taki eksperyment.

 

niech władca korei północnej - którego styl satrapy i tyrana pewnie tylko w 15% przypomina rządy poprzednich cywilizacji bo nikt dziś ofiar z ludzi nie składa - zarządzi, jako bóg ojciec narodu i przedstawiciel niebios, budowę muru.

jestem przekonany że ten biedny, głodny, uciemiężony - ale wierny !!! - lud zbuduje niejeden taki mur, i niejedną taką piramidę i to jeszcze na większą skalę.

I to jest słuszny postulat.

Wejdę an Google Earth i popatrzę na północną, może coś już jest na rzeczy...