Skocz do zawartości
IGNORED

Co to jest HI-END?


fox733

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio w gazetach piszczą że superspółka giełdowa LPP (CROPP) szyła w Bangladeszu w zawalonej fabryce gdzie pod gruzami zginęło 1000 ludzi.

 

Rzecz jednak w tym że w takim Bangladeszu szyją wszyscy ponieważ cena polskiej szwalni szyjącej za 15 złotych portki jest dla nich "za wysoka". Kapitalista zapłacić chce 15 groszy za towar który nam potem sprzeda za 150 złotych lub więcej.

 

 

Teraz już wszystko się zmienia. Masowe strajki roszczeniowców z Bangladeszu doprowadziły do podniesienia płacy minimalnej do 67$ (czyli wzrostu o 77%). Co prawda niektórzy pracodawcy pozabierali im dodatki do transportu i wyżywienia, ale co tam :)

Tutaj możesz o tym przeczytać (jak również dowiedzieć się dlaczego zamieszczone powyżej zdjęcie wygląda jak wygląda):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

P.S. A monobloki Silver Grand Mono to jeden z najlepszych wzmacniaczy, jakich miałem okazję słuchać przez kilkanaście lat zabawy w te klocki... ;-)

 

Tak przy okazji tej opowieści, zawiera się w niej dowód na to że w typowych systemach stereo - także takich jakie zwyko się określać nazwą hi-end - autentyczne wysokiej jakości brzmienie nie istnieje.

 

Nie przypadkowo Waszczyszyn zastosował w tym przypadku zasilanie wielowzmacniaczowe. To czy ono musi byc takie drogie, to właśnie zupełnie inna kwestia. Gdyby było takie "tanie" jak w stosowanych coraz powszechniej syte mach aktywnych line-array wtedy nadal nie byłoby hi-endem.

 

Teraz już wszystko się zmienia. Masowe strajki roszczeniowców z Bangladeszu doprowadziły do podniesienia płacy minimalnej do 67$ (czyli wzrostu o 77%). Co prawda niektórzy pracodawcy pozabierali im dodatki do transportu i wyżywienia, ale co tam :)

 

Mnie akurat nie tyle Bangladesz zajmuje, co pierdzielenie pazernych cwaniaczków o tym jak to w Polsce jest droga produkcja, że na zapłatę 15 złotych za szycie pary portek ich nie stać mimo, że te właśnie portki sprzedają nam za 150 złotych. Więc ile się chcą nachapać? I skąd ludzie w Polsce wezmą te 150 złotych na ich portki jeśli nie będą mieć u kogo zarobić bo na ich zysk będzie za***rdalała jaki kulis z drugiego końca świata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie przypadkowo Waszczyszyn zastosował w tym przypadku zasilanie wielowzmacniaczowe. To czy ono musi byc takie drogie, to właśnie zupełnie inna kwestia. Gdyby było takie "tanie" jak w stosowanych coraz powszechniej syte mach aktywnych line-array wtedy nadal nie byłoby hi-endem.

Nie rozumiem tego przekazu.

juz tłumaczę.

 

Sa pewne rozwiazania systemowe w świecie sprzętu audio które sie udoskonala i udoskonala. Ale jak sie je już udoskonali to okazuje się ze kazdy najmniejszy postep będzie okupiony wielkim kosztem przy małym efekcie.

 

Wtedy nadchodzi pora na zmianę tego rozwiązania. na zastosowanie czegosc innego.

 

W przypadku Waszczyszyna zastosował rozwiązanie wielowzmacniaczowe - nie znam tego systemu więc nie wiem jak to dokładnie zrobił - czy tam ma końcówki mocy pod filtrami pasywnymi czy najpierw jest filtr aktywny lub cyfrowy, a zanim końcówki mocy. Nieistotne to dla dalszego rozważania, bo to ma byc tylko przykład. Faktem jest że zrobił coś jednak innego niz klocek ze wzmacniaczem w hebanie i marmurach żeby mozna to nazwać hi-endem żeby zainkasować dużą cenę.

 

Miałem okazję słuchać niewielkich systemów line-array zasadniczo droższych od nawet większych systemów estradowych "konwencjonalnych". Dają one jednak daleko większe możliwości brzmieniowe - są filtrowane aktywnie przez cyfrowe krosownice starowane odpowiednim oprogramowaniem. Można modelować brzmienie i uzyskiwać naprawdę bardzo dobre rezultaty. Niemożliwe do osiągnięcia z klasycznych systemów estradowych zbudowanych na zasadzie skończonego produktu (czyli takich gdzie stawiasz "pudło", podłączasz do wzmacniacza i gra tak jak zostało pomyślane).

 

Oczywiście w takich systemach z rozbudowaną elektroniką o dużych możliwościach adaptacji do otoczenia też mozna zrobić "chopera" obciętego z wszelkich luksusowych dodatków jak i urządzenie ociekające "złoceniami" żeby nazwać je hi-eden i wziąć grubą kasę.

 

kiedy jednak cyfrowe filtrowanie i biamping stanie się powszechny w systemach domowego hi-fi to producentom ciężko będzie ożenić jakieś ubogie stereo napędzane jedną lampką w cenie skrajnego hi-endu dla miliarderów wmawiając im że gra to najlepiej na świecie wobec powszechności rynkowej rozwiązań bardziej zaawansowanych technicznie.

 

 

 

-----------------

Albo prościej wyjaśnię

 

- krosownica behringera plus kilka końcówek mocy - choćby na LMach - i głośniki o sensownych parametrach mogą wystarczyć do zrobienia dźwięku bardziej poprawnego od tego co teraz nazywa się hi-endem - na dwóch egzotycznych kolumienkach i dziwacznym wzmacniaczu - w znacznie przystępniejszej cenie.

Wikipedia - ''Audiofile budują swoją tożsamość wokół posiadanego sprzętu, a ich samoidentyfikacja zależy od jego wartości'' ;-))

 

Nazwa Hi-End pochodzi prawdopodobnie od - Highly Polished Funrniture. Z czasem powstaje slang i ciężko dojść prawdy ;-)

krosownica behringera plus kilka końcówek mocy - choćby na LMach - i głośniki o sensownych parametrach mogą wystarczyć do zrobienia dźwięku bardziej poprawnego od tego co teraz nazywa się hi-endem

 

Wyregulowanie tego może ci zająć całe życie, a i tak umrzesz niezadowolony. Potrzeby jest jeszcze jakiś prosty system pomiarowy. Kompletne rozwiązanie proponuje Lyngdorf, ale się słono ceni. Na słuch ustawienie całości jest bardzo trudne - tym bardziej, że nie ma wzorcowych nagrań. A do tego każdy gatunek muzyczny wymaga innego rozłożenia akcentów dynamicznych.

 

Ludzie chyba nie chcą rozwiązań, w których musieliby zaufać własnym uszom - to jest największy problem aktywnych systemów.

juz tłumaczę.

...

Zrozumiałem.

Obecnie już technologia przebiła "lampkę" a jednocześnie potaniała.

"Lampka" jednak nadal może stać w klasie hi-end. Na poziomie lamp.

 

Co z tego, że ten poziom jest piwnicą dla nowych technologii... są zwolennicy.

Dla stojących w rozkroku można do cyfrowych crossoverów podłączyć lampiaki...

 

Wyregulowanie tego może ci zająć całe życie, a i tak umrzesz niezadowolony. Potrzeby jest jeszcze jakiś prosty system pomiarowy. Kompletne rozwiązanie proponuje Lyngdorf, ale się słono ceni. Na słuch ustawienie całości jest bardzo trudne - tym bardziej, że nie ma wzorcowych nagrań. A do tego każdy gatunek muzyczny wymaga innego rozłożenia akcentów dynamicznych.

 

Ludzie chyba nie chcą rozwiązań, w których musieliby zaufać własnym uszom - to jest największy problem aktywnych systemów.

Dobry tekst.

Za to ludzie ufają zupełnie swoim uszom zakupując kabel ;-),,,

 

Swego czasu napisałem tu, że system jest dobry jak potrafi odtworzyć każdą muzykę...

Po co zatem regulować, raz...?... zgoda.

Wiem, wiem, akustyka. Ale pomieszczenie jest to samo (abstrahuję od wypełnienia aby nie komplikować...).

Akcenty powiadasz...

Zgoda, również nie każdą muzykę właściwie odbierzemy mentalnie we własnym pokoju...

 

Ale co to ma wspólnego z hi-end`em?

W hi-end`zie podłączam drogie kable i zapewniam sobie to czego Behringery i Lyngdorfy razem wzięte nie zapewnią... ;-D

Za to ludzie ufają zupełnie swoim uszom zakupując kabel ;-),,,

 

"Dobry tekst" :)

 

 

Problem jest z hi-endową dynamiką, a na to nie wpłyną żadne kable i akcesoria.

System aktywny, o ile nie rozwiązuje całkiem problemu, to znakomicie przybliża do jego rozwiązania.

Z czasem może pojawić się chcenie więcej aury i napowietrzenia i wraca temat kabli...

Wyregulowanie tego może ci zająć całe życie, a i tak umrzesz niezadowolony. Potrzeby jest jeszcze jakiś prosty system pomiarowy. Kompletne rozwiązanie proponuje Lyngdorf, ale się słono ceni. Na słuch ustawienie całości jest bardzo trudne - tym bardziej, że nie ma wzorcowych nagrań. A do tego każdy gatunek muzyczny wymaga innego rozłożenia akcentów dynamicznych.

 

Ludzie chyba nie chcą rozwiązań, w których musieliby zaufać własnym uszom - to jest największy problem aktywnych systemów.

 

 

Dlatego dużo lepszym wyborem są La Scale

 

 

xD

 

ale oczywiście "odpowiednio zestrojone" ze źródłem, wzmacniaczem i kablami :DDDDDD

Powiedzmy, że się identyfikuję z tą filozofią brzmienia i sprzętu. Żałuję, że ktoś może pomyśleć jednocześnie o reklamowaniu. Nie mam na to wpływu.

 

La Scala jest zwykłą pasywną kolumną o umiarkowanej efektywności. Może się podobać, ale nie przełamuje barier, które łatwo pokonują rozwiązania aktywne. Nie jest więc "dużo lepszym wyborem".

W 2008 roku po Audio Show o tych kolumnach, które dla ciebie grają jak miniwieża napisano na tym forum:

 

"Wobec nieskończonej wręcz ilości rozmaitych rodzajów brzmień określenie Hi-Fi (czyli przypomnę: wysoka wierność) właściwie straciło rację bytu. Zamiast tego należy posługiwać się określeniem Hi-Fun, co oznacza wysoka radość z obcowania z muzyką. I w tym roku wysoką radość dały mi La Scala."

 

Wystaw do konfrontacji tę miniwieżę za 1 kzł, którą masz na myśli...

Napisz to na PW temu, kto zamieścił tę zacytowaną opinię na forum. Może cię zaprosi i posłuchacie sobie tego "gówna", a potem wrócisz do domu i porównasz. Publiczna prezentacja systemu z La Scala była w 2008 roku. Dlaczego wtedy nie wyraziłeś swojej opinii? Miałeś szansę uzyskać poparcie osób, które myślą tak samo - po odsłuchu. Taraz to na marne wylewasz żale odnośnie wyceny produktu. Co ubogość robi ludziom z mózgu...

krosownica behringera plus kilka końcówek mocy

Zaczynam wprowadzać to w życie. Mam zezwolenie głównego księgowego (koleżanka małżonka) ;-). Zobaczymy co wyjdzie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Będzie Pan zadowolony.

 

I to właśnie idealny przykład na to, że magia marki robi ludziom wodę z mózgu. Naklejka na byle gównie (i cena z kosmosu) robi z gówna hajenda.

 

Wskazałem rolę marki w definicji:

Hi-End to

...

 

Ad. 6.

Marka sama z siebie kreuje hi-end. O tym czy urządzenie uznane zostanie za hi-end stanowią również użytkownicy, grupy wsparcia. Oczywiście markowe musi czerpać z każdej z kategorii. Ale...

Taki MLB tu przywoływany...

Czyli marka/cena a reszta będzie, bądź nie.

 

I jesteśmy w pkcie wyjścia - można sprzedawać chujnię za pieniądze z kosmosu i będzie to hiend, bo cena/marka.

 

 

 

Tyle.

 

A co do La Scali, to swoje zdanie wyrażałem zaraz po usłyszeniu, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że średniowysokotonówka jest do kupienia za 50zł.

Tak. Marka...

 

 

A co do La Scali, to swoje zdanie wyrażałem zaraz po usłyszeniu, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że średniowysokotonówka jest do kupienia za 50zł.

Masz zastrzeżenia do cen marek.

Sam ironicznie (?) wskazujesz tani głośnik... ;-)

 

Przecież koszty produkcji większości głośników o klasycznej budowie i tej wielkości zawieraj się w tej cenie.

To marka czyni je drogimi...

 

Przecież uznane firmy nie produkują po wyższych kosztach, wręcz odwrotnie...

Właśnie by trzeba ustalić chyba od jakiej kwoty jest Hi-End bo Jakość przetworników już wiemy, że nie jest decydująca

 

Ale obudowa ma znaczenie - nie ma chyba Hajendu w okleinie winylowej - czyli stolarka nabija koszta i design

 

Marka ? - Ale Firmy mają budżetówki i Hajendy w swojej ofercie. czyli Marka odpada.

Nie zapominajmy, że na tej samej gitarze jeden zagra cuda, a drugi kocią muzykę. To wiedza i doświadczenie decydują o końcowej jakości urządzenia zbudowanego z dziesiątek elementów.

 

Wydaje się nam, że jeśli katalog podaje kilka parametrów, to są to wszystkie zależności, które trzeba wziąć pod uwagę. Najwidoczniej niektórzy potrafią ogarnąć więcej współzależności i ocenić nawet to, co się nie poddaje pomiarowi. Efekty takiego podejścia czasem słychać. Weźmy na przykład z ostatniego AS firmę Audio Tekne...

 

Niektóre marki najwyraźniej tworzą jej produkty, a nie marketing.

Wyregulowanie tego może ci zająć całe życie, a i tak umrzesz niezadowolony. Potrzeby jest jeszcze jakiś prosty system pomiarowy.

 

No przeciez ni ebędziesz tego ustawiał na słuch, to oczywiste. Zwłaszcza że już sama krosownica oferuje pomiar akustyki pomieszczenia.

A wracając do audio i przetworników.

Wystarczy rozebrać te za 300zł i 1500zł przetworniki znanej marki ale różnych linii aby się przekonać co tam może kosztować...

 

Czasami "gumka" pozycjonuje urządzenie od razu na wyższym pułapie cenowym. Znawcy marki Audio Physic i starszych modeli wiedzą o czym mówię...

 

Czasami jest to "gumka" a czasami zupełnie "nic". Pod nic może kryć się kolor, zmiana nieistotna formy...

 

A bywa, że marka nic nie produkuje tylko przykleja etykietki. Stosunek cen tu spokojnie osiąga 10:1.

 

A więc marka to wszystko!

"Lampka" jednak nadal może stać w klasie hi-end. Na poziomie lamp.

 

Co z tego, że ten poziom jest piwnicą dla nowych technologii... są zwolennicy.

 

Nie chodzi o to ze to lampka. lampka sobie może być jak najbardziej i stać sobie zaraz za cyfrowymi filtrami na przykład w ilości sześciu sztuk - po jednej na tor akustyczny.

Niektóre marki najwyraźniej tworzą jej produkty, a nie marketing.

A i owszem. Marka nie musi kojarzyć się od razu z wysoką ceną, przynajmniej na początku kariery. Może z dobrą jakością.

 

Nie chodzi o to ze to lampka. lampka sobie może być jak najbardziej i stać sobie zaraz za cyfrowymi filtrami na przykład w ilości sześciu sztuk - po jednej na tor akustyczny.

O czym napisałem:

Dla stojących w rozkroku można do cyfrowych crossoverów podłączyć lampiaki...

> Grzegorz7

 

W Japonii jest wiele manufaktur wytwarzających znakomite wzmacniacze lampowe. Myślisz, że kupujący je ludzie - no właśnie, czym się kierują. Znana marka pomaga w odsprzedaży, ale też liczba ogłoszeń mówi wprost o tym , jak wielu klientów tej marki jest zawiedzionych. Marka, to nie wszystko - patrząc na interes audiofili.

 

> Kubri

 

Będziesz ustawiał na słuch - przerobiłem to (Behringer za 1200 zł + pre + 3 końcówki). Sam Behringer ma tyle regulacji, że będziesz eksperymentował. Program nie podpowie jakim zboczem ciąć i jaki filtr wybrać. Chyba, że się mylę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.