Skocz do zawartości
IGNORED

amortyzowane subchasis opinie


skali

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przymierzam się do kupna używanego gramofonu i chociaż przeczytałem już masę rzeczy dalej nie mogę się zdecydować czy powinienem jako kryterium wyboru kierować się między innymi miekkim subchasis czy też nie zwracać na to uwagi. Zauważyłem że kiedyś był to nieomalże standard , a teraz jest to wprawie niespotykane , dlaczego ? Nasuwa się przypuszczenie , że "sztywniaki" są po prostu łatwiejsze i tańsze w produkcji i dodatkowo dają zarobić producentom platform więc są obecnie preferowane przez branżę . A jakie jest wasze zdanie : czy miękkie zawieszenie się sprawdza , zmiejsza mikrofonowanie, zmiejsza ryzyko przeskoku igły przy galopie dzieciaka koło gramofonu itp...?Jednym słowem czy warto odrzucać "sztywniaki" czy też w ogóle sie tym nie przejmować ?

Niewiele o tym było na forum , a ja mam jakieś doświadczenia tylko z wytworami "FONIKI" ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/107660-amortyzowane-subchasis-opinie/
Udostępnij na innych stronach

Przy galopie moim zdaniem sztywniak się nie sprawdzi, Chyba w tym wypadku subchasis będzie lepszym wyborem.

 

wszystko zależy od masy takiego sztywniaka.

Miałem Avida Volvere z miękkim zawieszeniem, ale konieczność sprawdzania i regulowania sprężyn mnie zniechęcił; teraz mam to co w awatarze i problem regulacji się skończył :).

Sztywniak wymaga stabilnej podstawy - wtedy jest lepszy. Przy drgajacym podlozu - polka scienna.

Resory to kompromis.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Sprężynowe czyli "miękkie" konstrukcje gramofonów powstały ze 40 lat temu. Tego rodzaju zawieszenia miały być antidotum na dwie bolączki;

1. powodujące znaczne drgania podczas pracy silniki, które były przez to hałaśliwe,

2. drgania posadowienia gramofonów, czyli drgania przeważnie drewnianych wówczas podłóg.

Wadami "miękkich" konstrukcji były skomplikowane w regulacji zawieszenia (np. Linn). Współczesny Thorens zrezygnował zupełnie z produkowania gramofonów o "miękkich" zawieszeniach, choć kiedyś słynął z tego (nie myślę tu o gramofonach-zabawkach współczesnego Thorensa, które zresztą wykonywane są jedynie OEM-owo pod tą marką); powodem jest jakoby brak dealerów którzy potrafiliby wyregulować klientowi zawieszenie gramofonu (tak czytałem w wywiadzie). Inną bolączką "miękkiego" zawieszenia są nieustabilizowane warunki pracy układu silnik-talerz, co wynika z natury kolebiącego się "miękkiego" zawieszenia. Obecnie uzasadnienie dla produkowania "miękkich" konstrukcji jest mniejsze, bo i silniki są inne i podłogi chyba większość osób ma solidne. Zawsze też można uciec się do kupna porządnego stolika do audio lub powalczyć z półką ścienną.

Gramofon o sztywnym zawieszeniu wydaje się konstrukcyjnie prostszy, a wiadomo, że "wszystko powinno być proste, ale nie prostsze niż potrzeba" (A. Einstein). Dlatego można natrafić na gramofony o sztywnej konstrukcji, gdzie pomaszerowano drogami na skróty - np. wkleja się niezbyt cichy silnik wprost w pintę i udaje, że wszystko jest cacy, choć taki silnik słychać w nagraniach. Dobrym patentem na "sztywny" gramofon jest wyseparowanie silnika zupełnie poza plintę. Inny pomysł to jakby odwrócone miękkie zawieszenie gramofonu - to silnik jest odsprzęgniety od plinty, talerza i ramienia za pomocą gumowego zawieszenia (Pro-Ject) lub rodzaju membrany (Thorens 309), a nie ramię i talerz odsprzęgnięte od silnika przykrępowanego do plinty.

Pozdro,

Yul

czy miękkie zawieszenie się sprawdza , zmiejsza mikrofonowanie, zmiejsza ryzyko przeskoku igły przy galopie dzieciaka koło gramofonu itp...?Jednym słowem czy warto odrzucać "sztywniaki" czy też w ogóle sie tym nie przejmować ?

Częściowo się sprawdza nie wiem co miałeś na myśli używając słowa mikrofonowanie, ponieważ jesli masz strą np. deskową podłogę to nawet zawieszenie pływające nic nie pomoże będą przenosić się drgania od podłogi.

Kwestia zawieszenie pływające a massloader (po twojemu sztywniak) to są po prostu dwie inne koncepcje budowy napędu gramofonowego, i inne szkoły grania. Lepszy gorszy sprawa gustu i klasy napędu nie można generalizować. Oczywiście że zawieszenie pływające jest mniej podatne za drgania z otoczenia, jednak to też nie zwalnia od izolowania gramofonu.

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Gość vasa

(Konto usunięte)

Kwestia izolowania od drgań podłoża pewnie kiedyś była brana pod uwagę przy projektowaniu gramofonów ale od czasu Linna to raczej nieco inny rodzaj brzmienia (oraz kwestie marketingowe) są najistotniejsze. Dziecięcy galop należy rozwiązać niezależnie od zawieszenia (strop, półka na ścianie etc) a regulacjami się nie przejmować bo przecież gramofon to wieczne regulacje :)

Warto natomiast posłuchać grania miękkiego i ciężkiego napędu i wybrać wg gustu.

Pewnym kompromisem (moim zdaniem bardzo udanym) są gramofony odsprzęgnięte o dość dużej masie talerza i jego konstrukcji wsporczej (np wspomniany wyżej AVID lub moje Oracle)

Mimo pewnej upierdliwości mojego gramiaka uważam, po kilku latach grania, że zrobiłem dobry wybór i trudno byłoby mi znaleźć napęd cichszy lub bardziej neutralny. Jednak z drugiej strony ja nie jestem maniakiem basu a z wielokilogramowego masloadera uzyskuje się przeważnie niższe i bardziej zdyscyplinowane pomruki kosztem różnicowania barwy.

Ponieważ każda pliszka ...... to zacytuję informację podaną przez Oracle na ich stronie: The Oracle Delphi is not Stereophile's 2010 product of the year ... but the MK VI received the most first-place votes among the 8 other contenders in the record player category ... THE MOST FIRST-PLACE VOTES !!! ... how do you define winners ??

Dziekuję wszystkim za wypowiedzi i proszę o jeszcze.

1. Przez mikrofonowanie w tym przypadku rozumiem wrażliwość gramofonu na dzwieki pomieszczenia , w tym muzykę z głośników. Układ wkładka-igła-powierzchnia płyty tworzy na oko mikrofon ( domyslam się że dzięki bardzo małej powierzchni styku igła-płyta jest to mikrofon bardzo ułomny ) . Czy taki problem wogóle wystepuje i czy konstrukcja gramofonu (sztywna/miękka ) ma tu jakieś znaczenie ?2.W zasadzie mój dylemat mozna sprowadzić do pytania : lepiej z punktu widzenia odpornosci na wszelakie drgania kupić nowego lekkiego "sztywniaka" typu ProJect z niższej półki ( na drogie massloadery nie mam budżetu ) czy używanego " miękkiego" , lub przynajmniej ciężkiego . Czy to wogóle jest ważne zagadnienie czy nie i lepiej skupić się na innych parametrach i cechach nie związanych z masa lub sztywnością (takich jak odseparowanie

 

napędu , konstrukcja ramienia itp) . Szczerze mówiąc jak patrzę na tańsze ProJecty czy Regi to ich wiotkość i lekkość popycha mnie w stronę cięższych konstrukcji używanych , instynktownie widzę podskakujące ramię przy kazdym mocniejszym tupnięciu w podłogę .

Pozdrawiam analogowców

  • Redaktorzy

Warto byloby w tym watku wspomniec o konstrukcji subchassis miekkiego, amortyzowanego magnetycznie - trzema magnesami neodymowymi. Rozwiazanie praktycznie bezobslugowe. Chodzi to dosc twardo, ale producent zapewne obliczyl to i owo i wiedzial co robi. Takim gramofonem jest moj Pro-Ject 6 PerspeX. Oprocz niego mam rowniez starego poczciwego Daniela. Daniel pomimo mieciutkiego zawieszenia sprezynowego lubil podskakiwac gdy przytupnelo sie noga w poblizu stolika audio. Stolik zmodernizowalem. Usunalem gorna plyte ze szkla i zastapilem ja grubym blatem z MDFu 40mm lakierowanym na czarny polysk. Wazy jakies 22kg i spoczywa na 3 wibroizolatorach wykonanych z gumowych poduszek o twardosci gumy 40 stopni Shore A. Zostal wypoziomowany i jest plywajacy. Dzieki niemu bieganie dzieci, tance z przytupami nie sa wrogie moim gramofonom. Oczywiscie gdyby jakis ciezkawy czlowiek przydudnil swoim cialem, to ruszy igle - na to juz sposobu nie mam.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Kupiłem synkowi taki trochę lepsiejszy model samochodu na baterie. Jak to zasuwa po lesie, jak skacze, pokonuje nierówności...

Gdy synciowi siadła bateria zacząłem dokonywać oględzin, ależ ta zabaweczka ma rozwinięte i skuteczne zawieszenie!

Czy któryś z producentów gramofonu wpadł by dodać do sprężyn amory? Przecież sama sprężyna nie amortyzuje tylko sprężynuje.

Oczywiście naciągnięte przeciwsobnie w gramofonie szybciej się wygaszają, ale dodanie jednego amora w zasadzie wygasiłoby wychylenie natychmiast. Zamiast stopniowego zmniejszania amplitudy dla układu samych sprężyn.

 

Oto zabawka:

 

http://www.youtube.com/watch?v=EvViozTCdpo

 

Ładnie widać o co kaman przy zeskakiwaniu ze schodów. Gdyby były tylko sprężyny samochód wyleciałby w kosmos na kolejnym stopniu.

Tymczasem następuje efektywne gaszenie.

post-32153-0-56840800-1386265043_thumb.jpg

wrażliwość gramofonu na dzwieki pomieszczenia , w tym muzykę z głośników.

Tu to akurat nie pomoże ani miękkie zawieszanie, ani sztywne. Fala akustyczna wytwarzana przez głośniki wali w płytę, a to przenosi się na igłę (sprzężenie akustyczne) i na to nie ma rady (jedyna rada - wynieść gramofon do innego pomieszczenia, ale to trudne jest dla gramofoniarza, hehe). Plexiglasowa klapa gramofonu wnosi chyba jeszcze więcej złego niż dobrego w tej sytuacji.

Co do wyboru gramofonu - można kupić używkę, ale tu najważniejszy będzie rzeczywisty stan techniczny gramofonu, a nie deklarowany przez sprzedającego (100% sprawny - trup do natychmiastowego remontu, hehe). To będzie ważniejsze nawet niż konkretny model konkretnego producenta. Żeby ocenić stan techniczny gramofonu trzeba się trochę znać na gramofonach lub mieć pod ręką kogoś kto się zna. Najtańsze modele dostępne w sklepach też radzę omijać. Co to według Ciebie znaczy "tańszy Pro-Ject" - jaki to model?

Pozdro,

Yul

 

Frywolny, no ładnie się tatuś zabawką syna zabawia :) Nawet na jakiegoś pana wjechałeś!

Gramofon to na szczęście nie samochód. Inna rzecz, to przeciążenia jakie występują podczas jazdy tą zabawką - widać np. po hamowaniu, że są znacznie większe niż w "dorosłym" samochodzie taty.

W zasadzie mój dylemat mozna sprowadzić do pytania : lepiej z punktu widzenia odpornosci na wszelakie drgania kupić nowego lekkiego "sztywniaka" typu ProJect z niższej półki ( na drogie massloadery nie mam budżetu ) czy używanego " miękkiego" , lub przynajmniej ciężkiego . Czy to wogóle jest ważne zagadnienie czy nie i lepiej skupić się na innych parametrach i cechach nie związanych z masa lub sztywnością (takich jak odseparowanie

 

napędu , konstrukcja ramienia itp) . Szczerze mówiąc jak patrzę na tańsze ProJecty czy Regi to ich wiotkość i lekkość popycha mnie w stronę cięższych konstrukcji używanych , instynktownie widzę podskakujące ramię przy kazdym mocniejszym tupnięciu w podłogę .

 

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć tak lub siak. W zasadzie w/g mnie pro-ject zaczyna się od modelu rpm5.1 może jakąś używkę ale widzę że ciężko, lekki sztywny Pro-ject czy też tania Rega ciężka sprawa nie wiem nie znam i jakoś ze względu na swoją rachityczną budowę nie wzbudzają u mnie zaufania moim zdaniem to takie namiastki na które szkoda pieniedzy, jednak mogę mylić. Dlatego nie napiszę że rpm 1.3 jest zły. Proponuje jednak zapoznać się z wątkami dotyczącymi starszych Thorensów TD 160 i 3xx.

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

  • Redaktorzy

Ja też jeszcze do niedawna nie miałem zaufania do konstrukcji Pro-Jectow. Śmiałem się z MDFu, akrylu, karbonowego ramienia. Dopóki nie posluchalem jak to gra. Wybrałem 6 PerspeX, bo leży mi jego brzmienie i to że bardzo szybko magnesy tlumia drgania subchassis. No i wygląd, choć wiadomo że wygląd nie gra.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość vasa

(Konto usunięte)

Czy któryś z producentów gramofonu wpadł by dodać do sprężyn amory? Przecież sama sprężyna nie amortyzuje tylko sprężynuje.

U mnie jest tak

oracle_legs.jpg

Oprócz sprężyny są jeszcze sorbotanowe elementy tłumiące oraz elementy tłumika (amortyzatora) ciernego.

W prostych zawieszeniach miękkich sprężyny są czasem wypełniane pianką tłumiącą.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.